Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

AJ Styles mimo, że ma walkę na PPV z Rollinsem o tytuł Universal i z nim prowadzi jakiś tam feud, to sobie przychodzi na Smackdown, żeby jak gdyby nigdy nic wziąć udział w walce o pas WWE. Jakie to jest głupie...

 

Już teraz wygląda, że sami nie wiedzą, co się dzieje, a ciekawe jak to będzie za dwa-trzy miesiące.

Edytowane przez Adrian!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439421
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Zacznę może znów od najwspanialszej zasady w całym wszechświecie... Wildcard Rule... która tym razem nas uczy, że najwidoczniej Tag Teamy są jedną osobą. Styles, Zayn, Miz i Usosi... ja tam doliczyłem się pięciu. W trakcie shake-up'u jest jasno powiedziane "zawodnik lub Tag Team" więc nie mam z tym problemu, na wczorajszym Raw była jednak mowa o "członkach rosteru". Kofi Kingston jakoś pojawił się u czerwonych bez Xaviera. Po raz kolejny w przeciągu właściwie DNIA WWE sra na zasadę, którą dopiero co stworzyło.

Co do pierwszego segmentu... mimo wszystko fajnie było zobaczyć Stylesa u niebieskich... faktycznie mam takie poczucie, że ta tygodniówka jest jego domem i nie mam problemu z catchphrase'em "House that AJ Styles build". Zayn po raz kolejny świetny za mikrofonem, Kofi również wypadł dobrze... Triple Threat o pas WWE w Main Evencie... aha.

 

Jedna noc Usosów na SmackDown a już zostali wykorzystani lepiej niż przez wszystkie tygodnie od draftu na Raw. Dali fajne promo i jeszcze lepszy pojedynek o pasy Tag Team... da się? Da się. Gdy pasy Tag Teamowe czerwonych od dłuższego czasu rotują między jobberami, pasy niebieskich dostają kolejnych wartościowych posiadaczy w formie Bryana i Rowana. Da się w dywizje Tag Team? Da się. Dlaczego Raw jest takie gówniane skoro da się!?

 

Promo Aleistera Blacka... czy on będzie heelem? Na to się zanosi. W ogóle przekombinowali trochę to promo. Za dużo religijnych zwrotów, co drugie słowo "absolution", "sin"... Black pół speecha przeczytał z kartki. W NXT Black nie dostawał takich prom a i tak wszyscy wiedzieli, że jest satanistą... w głównym rosterze trzeba to jednak do przesady nakreślić. Tak, wiem... czepiam się ale wynika to też z tego jak negatywnie jestem nastawiony do Dablju po wczorajszym Raw.

Aleister potencjalnie jako heel mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, perspektywa jest nawet ciekawa. Szkoda tylko, że turnują go ze względu na nature gimmicku, na tej samej zasadzie na jakiej turnowali Viking Raiders gdy całkiem dobrze radził sobie jako face.

 

Dobrze, że Kevin Owens interweniował w Main Evencie bo przez to całe Wildcard, kreatywni kompletnie zlali fakt, że Kofi jest w trakcie feudu o WWE Championship ^^. Sami moczy drugi pojedynek na dwa pojedynki jakie odbył w telewizji od powrotu, do spółki z rozpoczętym na Raw feudem z Strowmanem nie wygląda to dobrze.

 

SmackDown nieco lepsze od Raw ale również pełne zapychaczy. No bo ten... Money in the Bank ladder match to damy parę pojedynków między uczestnikami i cyk! Czas antenowy zapełniony! "I am so brilliant!" *Przeczytane głosem Vince'a McMahona*

 

 

EDIT: Jeszcze jedna rzecz... Buddy Murphy... ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? ^^

Edytowane przez DashingNoMore
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439422
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A ja narzekać aż tak nie zamierzam. Jak tak dalej pójdzie w nowym roku za głupotę W dostanę nawet kilka tysi. Hell yeah betsy! A i śmiało ponownie można porzucić ten trywialny program i w wrócić do oglądania Ruthles agression, gdzie wszystko było piękne a większość story miała sens. Winwin.

No i żeby nie było. Tragiczny poziom tygodniówek, to do Ss.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439423
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bryan i Rowan mistrzami TT. Ciekawe, że nawet nie brali pod uwagę tych paru prawdziwych tagów, jakie tam są. Specjalnie sprowadzili Usosów na walke. LOL

W międzyczasie B-Team robią za przydupców Shane'a, a Heavy Machinery czają się na backu. Może chociaż ci dostaną szansę.

 

Paige ustawiła walkę TT kobiet na przyszły tydzień. Oni zaplanowali coś do przodu na tygodniówce. Wow.

 

I znowu Kofi to jedyna postać, przy której momentami są emocje w ringu.

 

[ Dodano: 2019-05-08, 17:56 ]

A po luknięciu na YT dowiedziałem się, że Murphy strzelił krótkie promo, kiedy Ali stał w ringu. Oczywiście Exclusive, w TV go nie było. OK.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439424
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Segment początkowy

Sami dopiero, co skończył w śmietniku, a tutaj już koło pasa się kręci. :twisted: Thriple Threat match spoko. Wygrana Kingstona z dwoma rywalami zawsze go podbuduje, a dodatkowo potwierdzi swoje słowa, że jest walczącym mistrzem.

 

Pierwsza walka - Ali vs Andrade

Orton musiał o sobie przypomnieć to nie ma lepszego momentu niż walka midcarderów. :roll:

 

Mianowanie nowych mistrzów Tag Team

Zrobili sobie Brayna i Rowana mistrzami TT. Erick musi się cieszyć, że jest przydupasem Daniela. :twisted:

 

Druga walka - Vacant SmackDown! Tag Team Championship: "Nowy" Daniel Bryan & Erick Rowan vs The Usos

Usos zawsze spoko, chociaż nie za bardzo cieszę się, że ich podłożyli. Po, co robić pozory zdobycia tytułów przez gości, którzy przecież są w innym rosterze. WWE samo nie wie, co robić z tym podziałem, lecz w tej sytuacji chyba tylko dzieciaki mogły liczyć, że bliźniaki zatriumfują.

 

Przemowa Shane'a McMahona

Shane dzisiaj sporo czasu antenowego dostał. Teraz zaczął chrzanić o MiTB wszystko, co wiemy. "Niepowtarzalna okazja, fizyczne i mentalne wyzwanie, raz do roku". :roll: Aż się prosiło żeby to przerwać. #ThankYouMiz

 

Heavy Machinery ma na oku tytuły? Oby.

 

Trzecia walka - Ember Moon & Carmella vs Fire & Desire

Mandy ładnie wykończyła Ember. Kolano dobrze weszło.

 

Sullivan dobrał się do Matta. Cóż wcześniej miał na ramieniu rękę Trutha także... . :twisted:

 

Czwarta walka - WWE Championship: AJ Styles vs Sami Zayn vs Kofi Kingston

Nie ma niespodzianki. Kofi sobie poradził, Owens namieszał i dzięki temu mamy nie tylko zaostrzony konflikt między Ghańczykiem, a Kanadyjczykiem, a także sam obrońca tytułu wyciąga z tej walki kolejne "against all odds".

 

Bardzo słaby okres w WWE.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439470
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zasada dzikiej karty ma z założenia nas zamęczyć Romanem. Myślę, że powinien otwierać też NXT, NXTUK i 205.

 

Podoba mi się nowy Aleister. Bardziej przypomina Tommy'ego Enda.

 

Nawet KOShow lekko zawiodło. Choć patrząc na poziom całego SmackDown, to było przegenialne i niesamowicie rozrywkowe. Zayn znów z Owensem. Teraz tylko niech Sami zgarnia walizkę, cashuje na Kingstonie, a Kevin znów się na niego obrazi :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439500
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czyli kontynuujemy wątki z RAW na Smacku. Mam co do tego obawy, bo zapewne zaraz braknie im pomysłów i będziemy dostawać tak nielogiczny pierdolnik, że głowa mała.

 

Jeszcze niedawno Bryan i Rowan mieli doprowadzić dywizję TT do main eventu WMki. Dziś nawet nie zabrali ze sobą pasów.

 

Zawodnicy Smacka se powalczyli by zdobyć jakieś momentum przed PPV i MitB, a oni co bookują? Ricocheta zgarniającego walizkę sprzed nosa wszystkim. Nie ma to jak mocne bookowanie swoich gwiazd :roll:

 

The Kabuki Warriors? To jest jakieś Naruto, czy co?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439502
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Rico musiał być podbudowany nieco przed MiTB szczególnie że na RAW dostał po tyłku więc miły akcent, że pozwolili mu pocieszyć się chwilę walizką. Samo wejście też super mu wyszło. Aktualnie mam cichą nadzieje że walizkę zgarnie Balor, jeżeli miałby pojawić się jako demon. Ekipę z czerwonego brandu odciągnie Braun, Andrade może robić podwaliny pod program z RKO a dla Finna mogłoby to być całkiem fajne odświeżenie postaci, mimo że ma pas.

 

Pomysł z wild card powoli staje się do przyjęcia, bałem się że będzie gorzej, jednak głosy aby dać możliwość pokazania się ludzikom z NXT czy 205 to przesada, skoro nie mają wystarczająco czasu antenowego dla niektórych talentów z rosteru i przy niskich ratingach kombinują z jak największym star powerem tak ściąganie kogokolwiek z żołtego brandu i podkładanie go komukolwiek jest bez sensu. Jobberów i tak jest wystarczająco w głównym.

 

Firefly fun house po raz kolejny obejrzane i nasuwa mi się myśl... jeżeli Dablju zrobiłoby z Braya coś w stylu jak TNA z Hardy'ego Willowa to może to wyjść nawet ciekawie, sam sukces FFH prosi się o stworzenie na Network krótkiej serii z tego, kuć żelazo póki gorące hehe

 

Segment kończący bardzo fajnie rozegrany, Sami stał się najciekawszą postacią i mimo że go pełno to świetnie się go ogląda. Jakkolwiek bym nie chciał walizki dla niego to tak jak jest, mogłoby się zdawać, zbyt przewidywalnym zwycięzcą, tak niech raczej w swój underdogowy sposób zmierza po złoto... bo coś czuje i znając Dablju że bardzo szybko spieprzyliby mu cash-in pogrążając postać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439503
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ricochet wbijający, by promować MITB match - tu mi Wildcard nie przeszkadza. No i mogliśmy zobaczyć, jak ściąga walizkę. Pewnie pierwszy i ostatni raz.

 

Kabuki Warriors? Słaba nazwa. No nie pomagają im. Mieszanka theme songów też tragiczna. Tyle dobrze, że Kairi i Asuka się wybronią w ringu.

 

Sami pomaga Kevinowi w oklepie Kofiego. Oczyma wyobraźni widzę w przyszłości Owensa z tytułem mistrzowskim i Zayna z walizką cashującego na nim, wznawiając wieczny feud. Bo to, że są w różnych brandach, nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439505
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Roman Reignsa

RAW - Romek na start. SmackDown! - Romek na start. :roll: Nie zabrakło też Miza. Dwójka będzie sobie słodzić przez konflikt z McMahonem. Widać osoby z "dziką kartą" mogą zapraszać inne. W takim wypadku może faktycznie olejmy ten brand split. :roll: Plus, że Shane się do tego odniósł wprost i nie chce widzieć Miza u niebieskich. Jeszcze pokazują jakieś pozory, że zależy im na podziale.

 

Pierwsza walka - Randy Orton vs Andrade vs Ali vs Finn Bálor

Fajnie mi się to oglądało. Duży plus, że dali wygrać Andrade. To wciśnięcie Ricocheta wyszło świetnie, ale faktycznie trochę middle finger w kierunku latynosa. :twisted:

 

Przemowa Charlotte Flair

Więcej niż sama mowa trwało promo pojedynku. Pozytyw, że dali coś powiedzieć również Lacey.

 

Aleister już bez gajera, ale dalej z filozoficznymi wywodami. Nie wyobrażam sobie jakiejś zmiany gimmicku. Zapowiedź turnu wydaje się tutaj najbardziej prawdopodobna.

 

Druga walka - Shane McMahon, Elias, "Nowy" Daniel Bryan & Erick Rowan vs The Usos & Roman Reigns

Dręczenie Usosa sobie darowałem. Przy wejściu Romana się rozkręciło. Shane dopiął swego i teraz może z czystym sumieniem przegrać na PPV. :twisted:

W ogóle Miz nie ingerował w walkę, ale zjawił się po niej. Rozumiem, że w takim wypadku, jednak nie anulujemy walki w klatce. :twisted: Myślałem, że McMahonowi przeszkadza ogólnie obecność Mizanina u niebieskich. :roll:

 

"Twinkle, twinkle little star". Szanuje za motyw, ale dla mnie to zawsze będzie się kojarzyło z Dead Spacem, a nie z Wyattem. :P

 

Trzecia walka - The Kabuki Warriors vs Fire & Desire

Uważa się, że słowo "kabuki" wywodzi się od archaicznego czasownika "kabuku", oznaczającego "bycie odmiennym, wyróżniającym się od otoczenia", "odejście od normalnych manier i obyczajów.

Dobra jeżeli faktycznie się kierowali symboliką i znaczeniem słowa to spoko. Niestety mieszanka języków nie brzmi zbyt dobrze. Już mogliby dać im w pełni japońską nazwę. Nie jestem specjalistą od tego języka, ale takie "Kabuki U~oriāzu" czy "Senshi" chociaż jakoś brzmi.

 

KO Show

Owens nie chciał przyjść na własny program... Dobrze, że się rozmyślił, bo brak konfrontacji byłby rozczarowujący. Pomoc od Samiego totalnie mnie zdziwiła. Znowu ich łączą czy faktycznie planują w przyszłości ich konflikt z walizką i pasem w tle? Naprawdę zaczynam się lekko obawiać żeby WWE się samo w tym wszystkim nie pogubiło.

 

Wydaje mi się, że więcej pozytywów dostrzegłem u czerwonych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439507
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Wildcard Rule powstało po to by WWE mogło marnować czas antenowy na dwóch tygodniówkach jednym feudem. Gdyby chociaż prowadzili to z jakimś pomysłem... a my po prostu widzimy kolejny zapychacz w formie Tag Team matchu.

Ilość zawodników z Raw jaka pojawiła się dzisiaj na SmackDown na mocy Wildcard Rule to 6... just sayin.

Już tęsknie za brand splitem. Obawiam się, że nie zaakceptuje tej idiotycznej zmiany tak szybko ;).

 

Nazwa The Kabuki Warriors mi się podoba... na pewno jest lepsza od np. Fire & Desire :roll: . Nie zmienia to jednak faktu, że Sane i Asuka wciąż są zlepkiem.

 

Tyle... w ogóle chciałbym pogratulować pomysłu połączenia Creative Team'ów Raw i SmackDown po shake-up'ie... w końcu skoro zabito brand split to niech i tygodniówki się niczym od siebie nie różnią, no nie? ^^

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439508
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Autentycznie zapomniałem o Zigglerze, a zaliczył przyjemny powrót. Od razu ustawił się w roli pierwszego pretendenta do Kofiego. Ciekawe czy tylko na ShowDown, czy pójdzie to dalej. Jak skusił się tylko na hajs z Arabii, a w WWE na techniczną walkę, to szkoda było tyle czasu poświęcać na niego w tym odcinku.

 

R-Melli udało się uciec z pasem. Gratulujemy, ale prosimy o lepsze segmenty z tym związane.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439601
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Big E wrócił! Jeden z najzabawniejszych typów w rosterze, czemu ludzie chcą turnu? Fajnie, że wspomnieli o tej Twitterowej akcji w stronę mamy Becky :twisted:

Rozdzielili rosterami Kevina i Samiego, ale że Wild Card, to bez znaczenia.

 

Za chwilę w Arabii Andrade atakuje IC champa, więc... dajmy go uwalić Aliemu.

 

Truth przebiera się za babę, ale i tak nosi pas 24/7, więc świetny pomysł :twisted: Durne, mimo to R-Truth komediowo zawsze daje radę. Jaki materiał mu nie wpadnie, mimiką mnie rozwala.

 

Ziggler wrócił. Mamy nowego rywala dla Kofiego. Aż sobie przypomniałem, jak się kiedyś lali o IC. To co, title shot w Arabii, a potem znów zniknie?

Później gadał, że powinien być na miejscu Kingstona w EC i wgl. Może jakbyś nie wyparował po RR, to miałbyś jakieś szanse :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439620
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Elias z Shanem i już wiem, że znowu będzie próba zmasowanego ataku na Romka.

 

Segment z The New Day

Gęba mi się ucieszyła nie powiem. Mogłem narzekać, że stajnia się przejadła, ale brakowało mi go na antenie. :D

I z Samim zrobili robotę. Oczywiście nie obyło się bez szydery z Kanadyjczyka typowej dla murzynków. :twisted:

 

Listy gończe i peruka za 12$. Może zbyt surowo podszedłem do tego pasa. :twisted:

 

Pierwsza walka - Ali vs Andrade

Fajna walka, ale od tej dwójki można wymagać spoko widowiska w ringu. Andrade dominował i przegrał po Roll-up. Chciałoby się rzec "same old shit", lecz samo starcie mi się podobało.

 

Druga walka - Mandy Rose vs Carmella

Trzeba było założyć ten stanik. :lol:

 

Trzecia walka - Sami Zayn vs Kofi Kingston

Sami pokonany to raczej nie jest żadna niespodzianka.

Znowu spoko pomysł z Heymanem. Póki, co ładnie pogrywają z tą walizką. DOLPH ZIGGLER wraca i od razu rzuca wyzwanie Kingstonowi. Oby się to faktycznie nie skończyło tak, że za góra 2 miechy będzie się uganiał za 24/7. :twisted:

Big E twierdzi, że zaatakował go Owens. Wierzę. Z resztą po, co miałby łgać. :roll:

 

Czwarta walka - Lacey Evans & Charlotte Flair vs Becky Lynch & Bayley

Bayley zgarnia pin. Lacey znowu się zbytnio nie napociła. :roll:

 

Truth uciekł z areny z pasem. "You live to fight another day son". :twisted:

 

Przemowa Dolpha Zigglera

Dolph brzmiał jakby Kingston dosłownie rozwalił mu życie. Mimo wszystko było to przekonywujące. Na micu dalej daje radę.

 

Triple H i Orton na Show-Down w NDQ. Tak sobie raptem przypomnieli dawne konflikty czy odświeża je na potrzeby jednego PPV dla Arabów? :twisted:

 

Piąta walka - Elias vs Roman Reigns

Naprawdę ktoś liczył, że Eliasowi się powiedzie? :twisted:

Gitara na łbie Shane'a też wylądować nie mogła. "Dzika karta" dla Drew. :twisted:

 

W tym tygodniu obie gale oglądało mi się nie najgorzej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439622
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak jak zastanawialiśmy się, kto zgarnie zwakowane pasy Tag Team na SmackDown, tak teraz Rowan się zastanawia nad przeciwnikami. Nic dziwnego, że Bryan nie ma co robić. Heavy Machinery też nie sprawiają wrażenia kogoś, kto dłużej zagrzeje miejsce. Danie Tuckerowi mikrofonu to średni pomysł.

 

Po shootowym incydencie na MitB, Carmella musiała przegrać z Mandy.

 

Na SmackDown już nie zapomnieli o 24/7. Wciaż brakuje wykorzystania komediowego potencjału Rona. Powinni się bardziej bawić tym pasem, a przede wszystkim bawić fanów. Nie było źle. SmackDown wyszło o wiele lepiej niż RAW.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/557/#findComment-439725
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KPWrestling
      Zobacz na YouTube
    • CzaQ
      - Kiepski ten nowy theme Omegi. Pierwsza walka po powrocie z niedocenionym Cagem. Ciekawe kto wygra Po walce atakuje ekipa Don Callisa. Jak nic otrzymamy tag team Kenny + Ospreay. W sumie fajnie, bo nie dość, że ciekawy team to jeszcze trzymają Omege z dala od pasa.  - Zobaczmy jak zaprezentuje się heelowy Rico. Feud jest ciekawy ze Swervem, w ringu powinno być jeszcze lepiej. - Hurt Syndicate vs Briscoe + Private Party - czyli jednak MVP walczy, a nie tylko menago. Shelton i Bobik czyhają na pasy TT. Musieli wygrać żeby upominać się o shota. Chyba, że chca zrobić stajnie ze złota i to Montel i Benjamin pójdą na tagi, a Gumiś na jakiegoś singielka. - Oni serio chcą tracić czas MJFa na feud z Jarrettem? Ja wiem, że legenda, ale są lepsze opcje.  - Krystian vs Hak. Muszą czymś Kryszczyna zajmować zanim nie skrobnie głównego pasa za pomocą walizki. Samoa Joe wraca. Nie tęskniłem. - Mariah May <sex> ale tylko jako spectator, Ufok <nie sex>, hejterka <sex>. Czyli staty podobne co w WWE ostatnio  A nieeee to jakieś multi-kulti. O miano pretendetki. Wygrała Toni Storm.  - Hobbs vs Mox. Wow, midcarder vs jeden z najmocniejszych zawodników w fedce, które ma ogromne plecy. Ciekawe kto wygra? Za to Marina Shafir się wyrobiła. Edż na ratunek na koniec.    Coś w tym tygodniu mamy pecha do tygodniówek eh?
    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
×
×
  • Dodaj nową pozycję...