WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[drvampire]

Myślę że Charlotte wygra RR Match a jednocześnie przeszkodzi Becky wygrać z Asuką i mamy na WM potrójny pojedynek z Rondą jako mistrzynią.

[-Raven-]

Myślę że Charlotte wygra RR Match a jednocześnie przeszkodzi Becky wygrać z Asuką i mamy na WM potrójny pojedynek z Rondą jako mistrzynią.

 

Albo Jabłecznikowa wygra turniej RR, ale to Ronda spierdoli Beczce szanse na zdobycie pasa.

[DashingNoMore]

Do czego to posunie się człowiek z rozjebanym zegarem biologicznym... po raz pierwszy od lat obejrzałem SmackDown na żywo. I musze przyznać... nie żałuje bo było to naprawdę dobre show. Niebiescy wracają na tory na które wskoczyli po brand splicie, znów budują swoje imperium jako ta lepsza tygodniówka. Piszę to a warto podkreślić, że tygodniówka czerwonych również mi się podobała... mimo to niebiescy ich gniotą.

 

Dziwnie było zacząć SmackDown od segmentu na backstage'u. Heavy Machinery... przyznam, dzisiaj mnie rozbawili. Do spółki z New Day, segment wyszedł im świetnie. No i na koniec Becky jak bad ass, którym jest... "Chcesz łyka?", "Jasne"... widać było po jej minie, że to czego się napiła było ohydne ale cel zamierzony WWE i tak osiągnęło .

Następnie promo w ringu, Lynch na stałym poziomie, Aśkę też dało się zrozumieć a na koniec IIconics... rzucone jako mięso armatnie ale znów zapewniły mi rozrywkę. Uwielbiam Australijki .

 

Joe cudownie rozpykał Mustafe. Ktoś tutaj pisał, że Joe stracił już całą wiarygodność jako chodzący wpierdol... według mnie tym segmentem trochę o sobie przypomniał. Szkoda w tym wszystkim Mustafy, wydawało się, że idzie po Bryana na RR jako jednorazowy pretendent, a teraz już coraz bardziej zaczyna się od tego title picture oddalać i title shota pewnie już nie dostanie. Pomijając jednak nieunikniony spadek Aliego do mid-cardu, Joe wyglądał jak milion dolców i to było w tym wpierdolu najważniejsze.

 

Osoba która ucięła "Cien Almas" z ring name'u Andrade powinna puknąć się w łeb. Oby poszli po rozum do głowy i oddali La Sombrze pełen ring name. W pewnych przypadkach takie skracania działa, przyjęło się z Rusevem, Cesaro czy Eliasem ale Andrade "Cien" Almas brzmi jak big deal, samo Andrade brzmi jak ring name dla meksykańskiego alfonsa. Apollo Crews odzyskał nazwisko, mam nadzieje, że Almas również je odzyska.

Andrade "CIEN" ALMAS vs Rey Mysterio

Poświęce chwilę temu pojedynkowi... walka roku to pewnie nie będzie ale jeśli chodzi o tygodniówkowe starcia to będzie ono w topce tego roku. Dwie przerwy reklamowe to trochę dużo w trakcie jednej walki, wybijały z oglądania ale Ci dwaj i tak dostarczyli wrestling na najwyższym poziomie. Zaczęli chain wrestlingiem, potem weszli na wyższe obroty, zaczęły pojawiać się spoty i mocne bumpy... według mnie cudo. No i Almas wygrywa... dobra decyzja. Jeśli nie chcą go stracić to dobrze, że zaczynają go głaskać po główce .

Ocena: **** 1/4*

 

Urodzinowa imprezka Shane'a wyszła naprawdę fajnie ale nie będę się o niej rozpisywać. Mam nadzieje, że zmierza to do jednego... odwrócenia się Miza od McMahona na Royal Rumble. Dużo osób pisze, że nie chce tej walki ale przy promocji jaką ona dostaje od Crown Jewel, ja to widzę... a dobry storytelling i sens w storyline'ach to coś co liczy się dla mnie najbardziej. Pojedynek ma sens, ma podstawy, Miz ma argumenty do odwrócenia się od Shane'a... przy takiej podbudowie chce zobaczyć tą walkę na WM'ce. A że Miz przegra... cóż... przykro ale tam jest miejsce na ten pojedynek.

 

Podsumowując, bardzo dobra tygodniówka niebieskich. SmackDown wchodzi w 2019 z pierdolnięciem i mam nadzieje, że utrzymają tą tendencje przez resztę roku.

Edytowane 16 Stycznia 2019 przez DashingNoMore

[N!KO]

Przyjemnie bawią się postacią Becky. Nawet w gównosegmencie wyszła na mega kozaka. Demonstracja mocy mogłaby być jednak bardziej wyraźna.

 

Martwi mnie, że już na Royal Rumble możemy poznać nowych mistrzów Tag Team. Za głośne nazwiska, za dużo czasu zostało zainwestowane. Bar nie ma nawet Big Showa, żeby się obronić. Szkoda całej dywizji.

[maly619]

Bawią się ostatnio segmentami na Smacku. Tutaj bardzo fajny segment na start gali z Becky, potem bójka AJa i Bryana i na koniec seria z Mandy Rose. Fajne to i niech robią tak dalej. Zawsze to coś nowego.

BTW. na grupie ktoś pisał, że ponoć ma być więcej ostrzejszych segmentów, nawet z podtekstem. No i cóż, karteczka od Mandy i "Lock me up in Uso penitentiary" ma zdecydowanie jednoznaczny podtekst. Zresztą segment w hotelu też.

 

Ktoś tutaj pisał, że Joe stracił już całą wiarygodność jako chodzący wpierdol... według mnie tym segmentem trochę o sobie przypomniał.

 

Ja pisałem coś w tym stylu. Zgoda, że Joe wyglądał tu mocarnie (i znów zrobił robotę na micu). Problem w tym (i to tego się głównie czepiałem), że znów to tylko gadanie i niszczenie ludzi przed/po walce. Tu trzeba wygrywać walki.

 

Andrade z wygraną nad Mysterio. Może nie ma co oczekiwać od niego cudów na RR, ale jest nadzieja że przyjdą lepsze czasy. A skoro skrócili jego imię (nieważne czy to dobrze, czy nie), to może pochylili się nad jego postacią i coś tam dla niego mają.

 

Za dobrze wygląda ten duet Shane'a i Miza. Trochę to podejrzane i jak to w wrestlingu nie wierzę że skończy się happy endem i zdobyciem pasów. Jednego mi tylko szkoda, bo żeby cała historia miała sens, to heel turn musi przejść The Miz (ma ku temu argumenty). Ja bym jednak wolał odwrotnej sytuacji i Miza face'a, a to ciężko będzie sensownie przeprowadzić.

[TheVillain]

Rozpoczynamy od „heheszków” na zapleczu. Takie miałem przeczucie, że Becky ten napój nie ruszy Pytanie tylko czemu Heavy Machinery pojawiają się na obydwu brandach... dlaczego?

 

Segment pańw ringu też dupy nie urwał. Zabrakło Teddy'ego Longa, który ustawiłby tag team match playa! O walkach lepiej nie pamiętać – The Man została pokazana bardziej jak The Soft... ja mam uwierzyć, że ona jest bad assem kiedy jest w defensywie w starciu z Peyton?

 

Feud Stylesa z Bryanem jest fajny, bo jest inny od reszty. Pytanie tylko czemu Styles szedł z zaplecza na... yyy... tam gdzie szedł, przez ring?

 

Czy Uso zdradził żonę? Co ukrywa Mandy? Co oni robili w hotelu? Dlaczego lokaj zabił własną matkę? Odpowiedź na te pytania poznacie już w kolejnym odcinku Mody na Sukces! A nie, czekaj... kolejnym odcinku SmackDown! Jedyny pozytyw z tego segmentu - "Lock me up in Uso penitentiary"

 

Joe niszczy Mustafę przed walką. Feud, czy przerwa i powrót do fioletowych?

 

Nikki, która jako jedyna z nowych walczyła na RAW, też jest na SD? What? I czemu nie ma przy niej Sanity?

 

Rey vs. Andrade to NIE był tygodniówkowy mecz. Starcie na fajnym poziomie, z kilkoma wartymi zobaczenia momentami. Końcówka pokazuje, że to jeszcze nie koniec – i dobrze!

 

Widzę, że plotki z grupy o większej ilości „seksualnych” segmentów się sprawdziły. Mandy przy okazji pokazała o co jej chodziło, więc przynajmniej możemy przejść do Naomi pokonującej Rose i Deville w każdej możliwej konfiguracji. Oby zrobili to tydzień po tygodniu – miejmy to z głowy...

 

Coast2Coast! Wiedziałem, żę z tych urodzin Shane'a muszą coś fajnego wycisnąć, bo inaczej będzie lipa. No i udało się Fajne video, fajny finisher. No i do tego Miz pokonujący bladego to też niezły wynik.

 

Mimo wszystko mam wrażenie, że to SmackDown nie wiele wniosło do programów.

[maly619]

Rozpoczynamy od „heheszków” na zapleczu. Takie miałem przeczucie, że Becky ten napój nie ruszy Pytanie tylko czemu Heavy Machinery pojawiają się na obydwu brandach... dlaczego?

 

Mówili o tym na RAW. Nowy narybek z NXT na razie będzie występować w obu brandach. Choć występować to za duże słowo, bo na razie widać ich tylko gdzieś tam w tle.

[aRo]

Otis i New Day już się dogadują <3

 

Becky umie gadać, a Asuka... powinna zostać cichym zabójcą. Na 100% wypadłaby lepiej.

 

Dobry AJ, promuje śmieciowe jedzenie! Niezła kontra na promo Bryana z poprzedniego tygodnia. I skończyło się brawlem.

 

To pokazywanie EC3 na zapleczu... Wypada jak random. Jak wejdzie do ringu, nie będzie hype'u. U innych "nowych" jakoś nie mam tego problemu, bo są jacyś. On na dziś wypada najgorzej.

 

Mustafa ponoć potrafi zaangażować publikę jak mało kto. Dlatego będzie dostawał wpierdziel przez 99% czasu.

 

Skrócili mu ringname do "Andrade" Tera mu wyedytujcie theme song, bo tam dalej jest Cien Almas.

Za to z Reyem poszaleli. Dawno nie było takiej walki na SD. Dajcie im program na WM!

 

Już myślałem, że zrobią z Naomi debila, bo zobaczy fotki Jimmy'ego z Mandy, ale filmu z SD już nie. Na szczęście już dziś był atak. Nie że będę bronił tego feudu, ale mogło być gorzej...

 

Urodziny Shane'a bez szału. Ale niech będzie, że Coast to Coast z tortem było warte reszty.

The Bar dopasowali się kolorystycznie do nowych butów solenizanta

[Pavlos]

Heavy Machinery nie ma się gdzie podziać to kręcą się tu i tam. Pierdoła, ale z dużym plusem dla rudej. Brakowało jeszcze Rhyno z jego serem w sprayu.

 

Przemowa Becky Lynch

Asuka dalej wkurza tą wymuszoną manierą. Becky za to ratuje segment. Mogła całkowicie olać Australijki.

 

Pierwsza walka - Becky Lynch vs Peyton Royce

Większość walki zajęły reklamy. Nawet się nie dziwię.

 

Druga walka - Asuka vs Billie Kay

Japońce załączył się tryb "Banzai" i dorwała drugą Australijkę. Nie mogła pozostać dłużna Lynch. W końcu to ona ma tytuł.

 

Ciut nie wyszedł ten atak Bryanowi. Skończył na stole oblany musztardą/jakimś sosem. Dobrze dla niego, że nie wpadł na kubełki z KFC.

 

Mandy nie odpuszcza. Usos powoli zaczyna mieć dosyć albo myśleć jak zamoczyć w tajemnicy przed żoną.

 

Pochwały sypią się na Andrade za walkę z Mysterio. I dobrze niech chłopaka docenią za robotę w ringu.

 

Trzecia walka - Samoa Joe vs Mustafa Ali

W końcu zobaczyliśmy niezłą rozwałkę w wykonaniu Joe. Biedny Mustafa zderzył się ze ścianą. Fajnie gdyby na RR dali brawlerowi kilka eliminacji.

 

Sonya zupełnie nie popiera taktyki kumpeli. Kolejny przejaw Face'a.

 

Czwarta walka - Rey Mysterio vs Andrade

WWE zauważyło ringowy potencjał w rywalizacji Meksykanów. Te wszystkie Tweety sugerują, że ludzie podchwycili i Almas może naprawdę dostać szansę. Przepraszam... Andrade. Nie wiem czemu tak skracają te ksywki, ale to już jest trochę dziwaczne. Niedługo będziemy mieli w rosterze samych "Bobów" i "Joe".

Starcie bardzo dobre. Dostali dużo czasu. Podobało mi się rozpisanie tego. Czuć było, że to ciut więcej niż tygodniówkowa walka. Może zbudują jakąś fajna rywalizację nawet na WM'kę?

 

Telenowela w środku SmackDown!. Obawiałem się, że jeszcze Naomi ich nakryje i będzie kryzys małżeński, a tutaj Jimmy miło zaskoczył.

 

Przyjacielska urodzinowa balanga

Ileż tu było słodzenia. Shane nowe buciki dostał i filmik z dedykacją jego karierze. Z jednej strony miło się patrzy na Face'owego Miza. Aż szkoda, że bańka pęknie.

 

Piąta walka - The Miz vs Sheamus

Miz widać po Punchach zaczyna się uczyć od młodego McMahona. Walka może nie była wysokich lotów, ale przynajmniej Mizanin ma teraz lepszy okres.

 

Całkiem fajna tygodniówka, choć dłużyło mi się oglądanie.

[N!KO]

Rozpoczynamy od „heheszków” na zapleczu. Takie miałem przeczucie, że Becky ten napój nie ruszy Pytanie tylko czemu Heavy Machinery pojawiają się na obydwu brandach... dlaczego?

 

Mówili o tym na RAW. Nowy narybek z NXT na razie będzie występować w obu brandach. Choć występować to za duże słowo, bo na razie widać ich tylko gdzieś tam w tle.

 

Poczekajmy do pierwszych poważniejszych feudów. Wtedy powinni określić ich przynależność Na razie chcą budować napięcie, nie zdając sobie sprawy, że 95% fanów ma wyjebane, gdzie oni trafią

[E_9]

Andrade brzmi naprawdę komicznie.. w niektórych przypadkach skrócenie ring name'u wychodzi na dobre (patrz Rusev), jednak samo Andrade to jakby po części ogołocanie gościa z gimmicku (z resztą i tak dawno nie widziałem w nim Naito by WWE). Ludzie tacy jak Almas powinni wracać do NXT!

 

Co do walki z Mysterio.. serio nikt nie wspomniał o tym, że od 2 tygodni Rey napierd**a Canadian Destroyera jakby nigdy nic?!

[-Raven-]

Andrade brzmi naprawdę komicznie.. w niektórych przypadkach skrócenie ring name'u wychodzi na dobre (patrz Rusev), jednak samo Andrade to jakby po części ogołocanie gościa z gimmicku (z resztą i tak dawno nie widziałem w nim Naito by WWE). Ludzie tacy jak Almas powinni wracać do NXT!

 

Wg mnie, jak już mieli skracać to mogli mu zostawić samo "Almas", bo "Andrade" brzmi słabo.

[Caribbean Cool]

Albo Cien Almas jak miał podczas swoejgo debiutu na rr.

 

Co do tematu skracania ring name'ów, to ja uważam, że to tylko kwestia przyzwyczajenia. Różnica polega na tym, czy ktoś ,,zaakceptuje'' ją wcześniej czy później.

 

Taki Big Cass czy Big E z pewnością brzmią gorzej niż pierwowzory, ale nikt szczególnie się już o to nie martwi. Odnośnie jeszcze Bigiego, to fakt jako członek new day w komicznym gimmicku jeszcze jakoś to pasuje, ale gdy wwe da w koŃcu mu heelwoy run, (tia ) to Big E Langston raczej nosiło mu by się lepiej.

Edytowane 20 Stycznia 2019 przez Caribbean Cool

[E_9]

Wszystko jest kwestią gustu, to pewne... jak dla mnie są skróty, które brzmią zdecydowanie lepiej niż pełne imię i nazwisko (np. Goldberg > Bill Goldberg, Rusev > Alexander Rusev), a są takie które brzmią od początku komicznie, przynajmniej dla mnie. Andrade "Cien" Almas to dla mnie zdecydowanie najtrafniejsza opcja, tak samo nie pasuje mi to, jak nie pasowało okrojenie z imienia Cesaro. Jednak o gustach się nie decyduje.

 

Co do Mysterio i tego sławnego już w sieci Canadian Destroyera, udało się komuś przeczytać jakąś notkę jaka była reakcja zaplecza na tą akcję? Punk swego czasu za Texas Piledriver'a dostał z Ceną dość mocno po kieszeni, a Ryju nakurw*a Flip Piledriver tydzień w tydzień i cisza? O czymś nie wiem, czy WWE odbanowało pewne akcje?

 

Edytowane 20 Stycznia 2019 przez E_9

[N!KO]

Im więcej będzie prom w dywizji kobiet (a z nową Becky będą), tym bardziej będę się dziwił z Asuki na szczycie. Jej potrzebne milczenie i mistyczna otoczka kozaka.

 

Ali na razie prowadzony jak underdog, który miałby coś osiągnąć. Rusevy tego świata niech mocno przytulają się do swoich pasów