WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Badu]

Czy Ziggler w końcu wyjaśnił swoją absencję od zdobycia pasa US do Royal Rumble, czy writerzy mają to w piździe i nic nie zostało powiedziane na ten temat?

[DashingNoMore]

Czy Ziggler w końcu wyjaśnił swoją absencję od zdobycia pasa US do Royal Rumble, czy writerzy mają to w piździe i nic nie zostało powiedziane na ten temat?

 

Mówił dlaczego wrócił... Wrestlemania Moment ^^

 

 

A więc krucjata Johna przeniosła się na SmackDown... zabijcie mnie, ale jak dla mnie dzięki samemu jego pojawieniu się tygodniówka stała się lepsza. W Main Evencie zawalczy ze Stylesem o miejsce w Fatal 5 Way'u... a mnie coraz bardziej męczą przepychanki między Shanem i Danielem. Mam nadzieje, że przynajmniej do czegoś to prowadzi... i mam na myśli walkę na Wrestlemanii.

 

Kevin znów zamiótł na komentatorce... porównanie Graves'a do Duke'a Nukema, pojechanie Corbinowi po tym gdzie zaczyna się jego linia włosów... leżałem .

 

Charlotte, Bobby Roode, AJ Styles... dlaczego o nich piszę w jednym zdaniu? Ponieważ cała ta trójka wypłynęła na powierzchnię dzięki świetnym heelowym run'om a po face turnie straciła jakąkolwiek wyrazistość. Mam wrażenie, że WWE osiadło na laurach... wiadomo, turny przyszły naturalnie, poszli z prądem rzeki i jest to dobra decyzja... ale robota w kreowaniu face'a nie kończy się na tym. Każdy z wymienionej wyżej trójki jest świetny... i każdy z nich ma title reign godny zapomnienia. Walka Charlotte z Ruby mnie nie interesuje, walka Ortona z Roodem interesuje mnie jeszcze mniej(co jest w sumie skandaliczne bo to pojedynek o dużym starpowerze... swoją drogą, wpletli w ten feud Mahala a mimo to nie było go nawet na tygodniówce i nie jest zapowiedziany do walki o pas ^^), drugi title reign AJ'a nie ma startu do tego pierwszego, heelowego gdzie AJ nie dość, że był mocnym mistrzem to był też ciekawy i zainteresował wiele osób niebieską tygodniówką. Szczerze to jedynym ratunkiem dla niebieskiej tygodniówki jest teraz shake-up i spory transfer... mam nadzieję, że po Wrestlemanii przyjdą lepsze dni.

 

Segment Usosów i Big E'ego... tak, nie Usosów i New Day bo Woods i Kingston byli tłem. Kolejne świetne promo braci, muszą dostać Wrestlemanie w tym roku... a by dostać Wrestlemanie muszą obronić pasy na Fastlane... no i pytanie brzmi co by na tej Wrestlemanii dostali? Szczerze mówiąc nie mam pomysłu. Skoro według plotek tag team Zayna i Owensa zakończy się feudem... to zostają Bludegon Brothers a taka walka nijak nie jest materiałem na WM'ke. Jakiś multi-tag match może? Albo jakiś ladder match? Opcje jakieś są a Usosi po prostu nie mogą spędzić kolejnej WM'ki w kick-off'ie.

 

Jest jeszcze jedna osoba, która może skończyć bez Wrestlemanii... Happy Rusev Day!

 

Jasiu pokonuje AJ'a czysto i dostaje się do walki wieczoru na Fastlane. Well... mam mieszane uczucia co do podkładania mistrza w taki sposób na tygodniówce(chyba, że jest nim Jinder Mahal ^^) ale Cena w pojedynku o pas mi nie przeszkadza. Było trzech, zrobiło się sześciu... ale to też żaden problem, właściwie ta walka jest jedynym powodem do obejrzenia FL ^^.

 

Całkiem fajnie SmackDown... Jasiu przyniósł jakość, niech zostanie na SD na stałe.

 

PS: Idealny moment na zejście z anteny, w środku brawlu... mam nadzieje, że koleś który uciął transmisje dostał zjebkę od Vince'a i to ładną.

[aRo]

Potrzebna była premiera show w TV, żeby Breezango wrócili na ekrany... Do tego Big E skradł im spotlight.

 

Usosi bardzo nie chcą być w kickoffie WM. Rozumiem, jednak przez to promo nikt nie powinien chcieć tam trafić.

Ogólnie gadka z New Day dobra (a Big E jest totalnie zajebisty pod każdym względem! pewnie tego nie dożyję, ale chcę go ze Złotem, a potem ewentualnie przyjacielski feud z Kofim), walka też taka będzie. Powtórka, ale oni nie zawodzą.

Bludgeon Brothers niby posyłają sygnały do mistrzów... Ale tak naprawdę to chuja robią

 

Zniknął napis ROCKSTAR z wejściówki Nakamury!

 

Wybuchy z muzyki AJ'a też zniknęły!

6-Way na Fastlane. Cena ma, czego chciał. Szkoda, że przez to czysto podłożyli Stylesa. Mogliby go trochę chronić przed WM.

[feltzz]

Oj zyskało te Smackdown na przyjściu Ceny, trochę sobie pogadał i ląduje w walce o pas WWE tak jak wszyscy przewidywali i to może uczynić tą walkę jeszcze ciekawszą.

Bracia wypadli naprawdę fajnie, na tym samym poziomie co Big E, za to jak na razie nie kupuje Bludgeon Brothers, oby mi się to zmieniło.

Fajnie, że Nakamura w końcu się pokazał, musi zacząć pojawiać się przed Wrestlemanią.

Bezbarwna ta tygodniówka, coś tam się pobili na koniec i tyle jak narazie z podbudowy, oby za tydzień coś tam ruszyło.

A Owens jako komentator jak zwykle świetny

[urbino]

Ale to story z Ceną jest debilne. Że ktoś ma uwierzyć, że rekordzista co do wygranych mistrzostw świata i największa gwiazda ostatnich 15 lat ma się nie pojawić na największej gali roku? Po prostu xD

 

Pierwsza walka i w sumie coś się zadziało, ale nikt nie wie co, poza tym, że Baron wygrał.

 

Kolejna walka i w sumie też coś się zadziało, ale nikt nie wie co, poza tym, że Ruby Riott wygrała, bo dostanie zaraz shota na pas kobiet.

 

Kiedy masz wrażenie, że nie chcesz oglądać więcej walk Usosów z New Dayami, to dają ci taki świetny segment. Ahhh... pewnie znowu wykręcą walkę PPV.

 

Nakamura żyje!!! Ale musi się męczyć z Aidenem Englishem. No to też takie w sumie xD

 

Nie podoba mi się to, że z 5-waya zrobiony został 6-way, ale przynajmniej Styles vs Cena to jedna z dwóch pozytywnych rzeczy w tym tygodniu.

[Pavlos]

Przemowa Johna Ceny

Jasio zgodnie z zapowiedzią udaje się na niebieską arenę szukać godnego rywala na swoją walkę na PPV. Jeżeli pokona P1 jest w ME Fastlane. Czyli jeżeli znowu zawali to ma nie znaczące PPV na pocieszenie. Mam nadzieję, że to tylko, aby wydłużyć całą historię z szukaniem swojego przeciwnika. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Jasiek zgarnie tytuł nawet jak się zakwalifikuje.

 

Pierwsza walka - Sami Zayn vs Baron Corbin

Ziggler przynajmniej urozmaicił. Ładny kopniak w potylicę dla Kevina.

 

Shane wpiernicza lokalny popcorn, a Bryan leci do domu do żonki. To się nazywa odpowiedzialne stanowisko zarządców brandu.

 

Druga walka - Ruby Riott vs Naomi

Skończyło się za nim w ogóle się wkręciłem. Ruby wygrała, wow.

Carmella dostała swój moment... Pisząc na Iphonie w szatni. Zapomniałem, że ona ma walizkę.

 

Fashion Files are back! Było też ND i aktor z Transformersów. Całkiem spoko segment.

 

Segment z The New Day

Usosi mają moc. Faktycznie bliźniaki swojego, większego momentu na WM'ce nie mieli nigdy. I teraz mam zagwozdkę. Zarówno oni jak i "Nowy Dzień" robią świetną robotę. Problem w tym, że nie uśmiecha mi się oglądać ich setnego pojedynku. Z drugiej strony Bludgeon Brothers też five stara nie zrobią. Nie wiem czy w ogóle coś z nich będzie.

 

Randy w swojej karierze nigdy nie miał US title. Nie musi mieć wszystkiego, ale obawiam się, że w końcu po niego sięgnie.

 

Trzecia walka - Aiden English vs Shinsuke Nakamura

Najlepsze we wstępie były napisy z główką Ruseva.

Zwycięzca RR nie mógł polec z kimś takim. W sumie trochę szkoda mi English'a, bo głos ma dobry. Marnuje się tu.

 

Czwarta walka - John Cena vs AJ Styles

To był dobry pojedynek. Zwłaszcza ostatnie 6-7 minut, kiedy się mocniej rozkręcili to chyba najlepsze, co było na tej tygodniówce.

Atak po walce na tą dwójkę reszty uczestników Six-Packa tylko prosił się o Zigglera i Super kick dla każdego. Ostatecznie to Cena ustał na nogach jako ostatni. Podtrzymuje tezę, że nie wygra na Fastlane, ale na WrestleManii musi się znaleźć.

 

RAW było dużo ciekawsze.

Edytowane 1 Marca 2018 przez Pavlos

[Kcramsib]

drugi title reign AJ'a nie ma startu do tego pierwszego, heelowego gdzie AJ nie dość, że był mocnym mistrzem to był też ciekawy i zainteresował wiele osób niebieską tygodniówką.

 

Bo w trakcie pierwszego runu miał z kim feudować... najpierw gigantyczną robotę zrobili hejtowani z lewej i prawej (taka moda) Ambrose i Ellsworth, potem zaś był Jasiu... była w tym świeżość, był w tym pomysł, było w tym coś więcej, niż tylko walki. A teraz? Wpierdziel od Lesnara, przepychanki z Mahalem (ziew), robienie za obijane na każdej tygodniówce tło w storyline'ach KOSZa oraz GM-ów... nawet AJ nie zrobi z takiego materiału wiele.

 

Z drugiej strony Bludgeon Brothers też five stara nie zrobią. Nie wiem czy w ogóle coś z nich będzie.

 

Dlaczego tak wiele osób zapomina, że bodaj w 2014 Usosi i Harper/Rowan feudowali ze sobą przez bite pół roku i na ppv dawali akurat bardzo dobre walki? O ew. starcie na WM-ce też bym się więc nie bał...

[Arkao]

SmackDown słabsze niż Raw. Zasadniczo najwięcej emocji wzbudził we mnie main event i zacząlem się zastanawiać czy Bryan i McMahon nie powiedzą „jebcie się” do Raw i czy nie wykradną im pomysłu by zrobić swój własny Elimination Chamber Match na Fast Lane. Mają sześciu zawodników i to jest możliwe do wykonania. Cena pokonuje mistrza WWE i ok, znowu zrobili fajne starcie.

[N!KO]

Mam nadzieje, że dołączenie Jindera do walki o pas US, to tylko plotki. Wychodziłoby, że swoje miejsce zagrzał przez to zwycięstwo nad pretendentem, które zapewnił mu mistrz. Bobby Roode stałby się największym idiotą WWE.

 

Fatal 5-Way na parę dni przed Six Pack Challenge (Fatal 6-Way!) ? Jednak mimo pierwszego akapitu, Roode miałby konkurencje. 1/3 tygodniówki zabookowana...

[maly619]

Zacząłem się zastanawiać co z Charlotte na WMce. Cały czas byłem przekonany że zawalczy ona z Asuką i nie brałem nawet pod uwagę innego scenariusza. No i tak patrzę na ten roster kobiet na SD! i nie widzę jakiejś wyraźnej pretendentki która byłaby materiałem na największą galę. Chyba najlepszą opcją będzie jakiś Fatal 4 Way, ale fajnie gdyby był zakończony cash inem Carmelli.

 

Ah ten piękny (leniwy) booking: WIĘCEJ LUDZI!!!!! i cała gala z głowy.

Jedyny plus to wygrana Samiego po przypięciu Kevina.

[JohnBoy]

Skoro nawet Owens nie wywołuje u mnie emocji, to znaczy że na SD źle się dzieję. Były narzekania, że run Jindera był okropny i słusznie, bo gość dawał naprawdę słabe proma i nie zbierał należytej reakcji. Pojawiła się nadzieja, że po zdobyciu pasa przez AJ'a nadejdą lepsze czasy, a tymczasem dalej na SD nic ciekawgo się nie dzieję. I trzeba jasno sobie powiedzieć, AJ jako face jest przeciętny. Co z tego, że w eingu wyczynia cuda, skoro jego postać już tak "fenomenalna" nie jest. Słusznie wspomniał Kcramsib, AJ jako Heel miał szczęście, że feudowal z Ceną i Ambrose'm, którzy na Micu go trochę podciagneli. Dochodzi jeszcze to, że WWE nie potrafi dobrze bookowac face'ow. Ostatnim prawdziwym face'm był Daniel Bryan.

[Rogos]

Sprzeczka na zapleczu motywem do walki na Fastlane.

 

Prawie identyczna walka jak na najbliższym PPV.

 

Dramat.

 

W najbliższym czasie musi się coś zmienić. Poziom tej tygodniówki to jest nieporozumienie. Nie wiem, jak można było doprowadzić do osiągnięcia taaaaaaaaaaak niskiego pułapu.

Edytowane 7 Marca 2018 przez Rogos

[DashingNoMore]

Ponad połowa karty Fastlane powstała w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. Rusev-Nakamura... walka, której podkładem jest to, że Japończyk kopnął przyjaciela Bułgara w gardło i ten teraz nie może śpiewać... Natalya & Carmella vs Becky & Naomi... podłożę? Rozmowa Natalyi i Naomi na zapleczu... szkoda mi tylko w tym wszystkim Carmelli oraz samej walizki Money in the Bank... zaniedbali ją i mimo, że jest wystarczająco dobra by uciągnąć kobiecą dywizję to patrząc na samą postać nijak nie jest ona osobą, która powinna trzymać mistrzostwo kobiet dłużej niż miesiąc. Tu już nie chodzi nawet o to, że przegrywa... po prostu z jej postacią nic się nie dzieje. Zabranie jej Ellswortha było błędem.

 

Jedyną wartą wspomnienia rzeczą z tego SmackDown jest Main Event. Pojedynek, który oryginalnie miał się odbyć na Fastlane odbył się na SmackDown... przeboleje, nie pierwszy i nie ostatni raz WWE odwaliło coś takiego. Zayn pinujący Owensa to przyjemne zaskoczenie, historia najlepszych przyjaciół jest bez wątpienia najciekawszą rzeczą w całej karcie Fastlane... nie zmienia to jednak faktu, że Sami zachował się jak idiota... gdyby odpalił tą zdradę na PPV to już byłby mistrzem, teraz sobie spalił kryjówkę ^^.

 

Zejście z anteny - drugi tydzień z rzędu. W zeszłym tygodniu w trakcie brawlu, teraz w trakcie proma Zayna... co się dzieje w tym WWE?

 

Tak tragiczna tygodniówka na miesiąc przed Wrestlemanią to po prostu dramat... autentycznie nie wiem czy pamiętam jakąś równie słabą tygodniówkę w najgorętszym okresie w roku.

[Pavlos]

Segment z Charlotte Flair i Ruby Riott

Nie mam kompletnie żadnych oczekiwań względem tej walki. Charlotte z łatwością to wygra. W ogóle jak oni poprowadzili ten segment? Najpierw dostaliśmy niezbyt porywającą wymianę zdań typu "jedziesz na sławnym nazwisku, pokonam cię", a potem klimat się zaostrza. Już myślę, że wbiegną laski, aby pomóc mistrzyni i pozostała dwójka z Riott Squad dostanie teamowy match na PPV, a tutaj... Bobby Roode. Wkracza na arenę, Charlotte się zachwyca, chwila przerwy na zareklamowanie oficjalnego kawałka Fastlane i c**j. Bobby już komentuje, ring pusty, Orton wbija między narożniki. Kto tak w ogóle rozkłada program gali?

 

Pierwsza walka - Randy Orton vs Jinder Mahal

Roode zapewnia Jinderowi wygraną. To chyba kwestia czasu aż go dodadzą do walki o pas US.

 

Zupełnie nie kupiłem tej gadki na zapleczu Zayna. Niech w końcu pokaże, że chce coś osiągnąć sam. Mam nadzieję, że na Fastlane nie będzie taryfy ulgowej dla Owensa i przyjaźń się skończy.

 

Rusev vs Nakamura? Let's celebrate Nakamura's Day... .

 

Druga walka - Becky Lynch vs Carmella

Becky # się sprawdził. Carmella odklepała.

Nie wiem kiedy zainkasuje, ale obecnie jest w takiej pozycji, że cash-in może ładnie rozbudzić oglądających.

 

Tag Team match lasek na PPV. Carmella i Natalya vs Naomi i Becky. Czyli pomysł z walką par dla Liv Morgan i Sarah'y Logan do kosza. Będą jedynie stać w narożniku Ruby.

 

Przemowa AJ Stylesa

AJ ma gdzieś Jaśka i chce Japońca. Cena z P1 mogliby zrobić niezłe starcie, lecz wszystko wskazuje, że zobaczymy, co innego.

Dolph ożywił ten segment. Szkoda tylko, że jego obecna postać nie odzwierciedla słów.

 

Trzecia walka - AJ Styles vs Dolph Ziggler

Nawet dobrze się to oglądało. Dla mnie P1 mógł to i tak wygrać, bo Ziggler jest jedynie dodatkiem do tego Six Packa. Zdecydowali się to, jednak przerobić na Fatal 5-Way. To ostatni Smack przed PPV, więc nawet czaje ten klasyczny zabieg.

 

Czwarta walka - AJ Styles vs Dolph Ziggler vs Kevin Owens vs Sami Zayn vs Baron Corbin

Bardzo fajny ME. Każdy pokazał jakąś ciekawą akcję, Kanadyjczycy dalej współpracowali, choć ten Helluva Kick Zayna chyba kończy przyjaźń. Mogę powiedzieć, że doczekałem się czego chciałem. Brawo też za wywiad po walce. Nareszcie otwarcie wyrzucił z siebie to, że wkurza go bycie niedocenianym.

Styles z rozciętym polikiem, śladami na plecach po Swanton Bombie od Owensa. Nie oszczędzają go przed tą WM'ką.

 

Miejmy już to Fastlane za sobą, bo nic kompletnie się nie dzieje u niebieskich.

Edytowane 7 Marca 2018 przez Pavlos

[CzaQ]

- Szarlotka z buntowniczkami - ma być wpierdol, ale segment przerywa... wejście Rooooooo. Czyżby entrance Boba był tak epicki, że laski uciekają z ringu?

 

- Dalej stawiają na Jindera i wygrywa z legendarnie leniwym Ortonem.. kilka rzeczy mi nie pasuje, ale o tym w temacie o Fastlane.

 

- Chłopak z porażeniem mózgowym dostanie Ruseva na poczekanie na PPV? Okay..

 

- Zdecydowanie najjaśniejszy punkt nie tylko SD, ale i całego tygodnia - łysy gość w krótkich spodenkach zalicza upadek, a kamera to uchwyca.

 

- Świetne promo Dolpha. Kurwa uwielbiam gościa, ale trzeba przyznać jedno - jemu lepiej wychodzi ganianie za pasem niż trzymanie pasa, niestety.

 

- całkiem niezłe starcie gościa, który POWINIEN wygrać RR, a mistrzem. Niestety to nie jest walka, którą dostaniemy na WM.

 

- Fatal 5 Way wyszedł też fajnie. Bardzo dobra ostatnia godzina tygodniówki.

 

- Zayn to jednak idiota - już było pisane - nie dość, że większe korzyści zdrady miałby na Fastlane to i historia by była wtedy lepsza, bo większe bum, a tu taki odpał w walce na tygodniówce o pietruszkę.

 

Niezła tygodniówka, na pewno lepsza niż słabe jak dzieci na onkologii RAW.