WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Aj , też miał us open challange i jakoś nikt wówczas na niego nie grymasił

 

Sam Bobby przypomniał o Jasiu w swoim promie. Sam sobie winien

[maly619]

Zdziwiłem się gdy zobaczyłem współpracujących Kevina i Samiego, bo w końcu tydzień temu skakali sobie do gardła. Ostatecznie odbieram to jednak "in-plus". Po pierwsze fajnie oddaje to ich postacie, gdzie może i obaj chcą zdobyć pas WWE, ale jeśli mogą wspólnie sobie to trochę ułatwić to to robią. Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem No, a po drugie istnieje szansa że WWE oleje ich konflikt i jednak na WMce nie będzie ich konfrontacji.

 

Robię Open Challange, ale chcę by wyszedł tu Orton Bez sensu Tym bardziej że rzeczywiście Orton wyszedł. Jeszcze gdyby tak wyszedł ktoś inny, a przykładowo Orton sprzedał mu RKO i wtedy wszedł do ringu.

 

Czy ja dobrze zrozumiałem? New Day bije się z Sheltonem i Gablem ponieważ ci drudzy uważają że gofry są lepsze niż naleśniki?

Jak oni chcą zrobić z American Alpha V2 wiarygodną drużynę, skoro Ci dostają z każdym bardziej znaczącym teamem wpierdol? Już nie wspomnę o tym, że jako heele kompletnie oni nie działają.

 

Na Fastlane Fatal 5 Way. Niech będzie. Akceptuję to, mimo iż wynik jest oczywistością.

 

BTW. gdzie na gali były dwie najważniejsze gwiazdy rosteru? Mistrz i zwycięzca Royal Rumble?

[Rogos]

Owens i Zayn zabili sobie Corbina i Zigglera, przez nich nie odbyła się ważna walka, a żaden z menedżerów nawet nie zareagował. Wiem, że 20 minut później miał miejsce odpowiedni segment, ale chyba raczej powinno się zapobiegać a nie leczyć. Jak ja bym był w butach Shane’a i widziałbym jak dwóch znienawidzonych przeze mnie pracowników niszczy moje plany i bije moich pracowników, to raczej nie przyglądałbym się z zaplecza. Żadnej głębi wśród tych postaci.

Później pretendenci do mistrzostwa WWE wyszli na leszczy. I to takich konkretnych. Obaj przegrali z pobitymi przeciwnikami.

 

Na plus to, że tym razem nie było żadnych napisów ani krat. Na minus te nowe grafiki zapowiadające walki. Logo na białym tle wygląda, jakby nie umieli go wyrenderować (to samo tyczy się RAW), napisy prostą czcionką na białym tle, prosta kolorystyka i ta mgiełka, wyglądają tak, jak praca kogoś, ktoś zaczął bawić się w Gimpie.

[aRo]

Wakat pasa US jednak był bez sensu. Ziggler już nic nie znaczy. Był w ME, będzie na Fastlane, ale jest ewidentną zapchajdziurą. Gimmick nie istnieje.

 

Corbin w walce o Złoto na PPV - też śmieszne. Przynajmniej będzie kogo pinować!

 

Zamiast promować siebie, Roode promuje Cenę. A potem segment przejęli Mahal i Orton. Zbudowali Triple Threat, spoko, ale Bobby wygląda marnie. Turn wymagany.

 

Nadal lubię New Day, ale motyw z naleśnikami się... przejadł.

[Pavlos]

Lepsze pytanie - jak Ty ich rozróżniasz? To jak Bellaski przed powiększaniem cycków przez Cenaridera

 

W Cultaholics użyli dobrego porównania(choć pojebali wtedy braci mimo wszystko ). Jey ma dłuższą twarz, Jimmy szerszą. Poza tym Jimmy ma dłuższe włosy i chyba nie jest wygolony po bokach. Poza tym tak jak zauważył Pavlos, Jey zrobił sobie grilla czy jak to się tam piszę. WWE naprawdę dba o to, by bliźniaki się nam nie pojebały, często walczą nawet w innym ring gearze .

W czasach face painta było podobnie. Rozpoznać ich można było po innych szczegółach ale jednak, WWE dbało o takie drobnostki, które sprawiały, że jeden różnił się od drugiego.

 

Panowie, co wy. Długość twarzy, włosów... Przecież oni mają zupełnie różne dziary. Przede wszystkim, Jey ma na ramieniu krzyż. Oprócz tego jakieś czerwone akcenty. Nie da się pomylić

 

To ja dodam od siebie, że Jay ma jeszcze lekko większą i siwiejącą po bokach brodę.

 

Pierwsza walka - Dolph Ziggler vs Baron Corbin

Czekaj... Kanadyjczycy znowu razem. Czemu Ziggler i Baron? Do czegoś to ma doprowadzić?

 

Druga walka - Sarah Logan vs Charlotte Flair

Natural Selection wyszło nietypowo, ale nawet spoko. Charlotte przegrać nie wypada.

 

Dwójka ziomków znowu rozrabia to ukarzmy ich singlowymi walkami. Co za oryginalność!

 

Trzecia walka - Kevin Owens vs Baron Corbin

Baron wygrywa i znajdzie się w walce o tytuł? Czyli po to był ten atak. Czemu wciskają nowe osoby, przecież AJ i Kanadyjczycy broniło się same.

 

Przemowa Bobby'ego Roode'a

Z Open Challenge zrobili dialog gdzie Mahal stara się skłócić Ortona i Roode'a. Nie żeby i tak jakoś się specjalnie lubili. Zapewne dostaniemy Triple Threat match z ostatecznym triumfem Ortona. Mam nadzieję, że jednak nie zdecydują się zabierać Bobby'emu tytułu, bo i nawet z nim nie jest za specjalnie "glorious".

 

Czwarta walka - Kofi Kingston & Big E vs Shelton Benjamin & Chad Gable

Szczerze to już mnie nużą te naleśniki czy tam placki. Szczęśliwie walka sama w sobie ni była nużąca, choć szkoda porażki Chada i Sheltona.

 

Piąta walka - Sami Zayn vs Dolph Ziggler

Baronowi się udało to czułem, że Dolph też dopnie swego. Całkiem spoko walka tylko dalej nie wiem po, co to Fatal 5-Way.

 

Słabiutko. Punkt dla RAW.

[N!KO]

Walka Zigglera z Owensem dokłada trochę historii do feudu byłych przyjaciół. Fundamenty wylane, na Fastlane kuliminacja, a potem droga do WM. Najwyraźniej już mają to zaklepane.

 

Promo Jindera było żałosne. Opieranie się w ogóle na tej gówno wartej liście jest smutne. Nawrzucał Roode'owi, że to egomaniak. Następny pocisk pójdzie, że chodzi w szlafroku? W ogóle te podchody Mahala, kiedy Bobby był już w ringu, były zwyczajnie żałosne. Jak ma dawać takie proma, to jego narodowość nie powinna go ratować przed zwolnieniem. True story. Mahalabalabali Sheera by to zrobił lepiej... A jak nie, to by przetańczył i nie musiałbym tego słuchać.

 

Tygodniówki w tym tygodniu były tak słabe, że chyba już teraz mogę uznać NXT za najlepszą...

[Giero]

Mimo porażki Corbin wypadł dość solidnie na przełomie całej gali. Chyba specjalnie chcieli z niego zrobić "Czarnego konia" walki na Fastlane, ale nie zdziwię się, jeśli właśnie on zostanie przypięty. Baron najmniej ucierpi, a reszta wciąż będzie wyglądać solidnie przed WMką.

 

To teraz feudy mają opierać się na tej liście? Liście, która NIC nie wnosi do pozycji danego zawodnika? No spoko... Mahal, proszę zejdź w końcu z obrazka z tytułami mistrzowskimi. Oszczędź nasze uszy.

 

Jest drobna nadzieja, że na Fastlane w końcu zakończą ten długowieczny feud Charlotte i kompanii z Riotkami...

 

Przeciętna tygodniówka, choć... jakoś znacznie nie odbiegała poziomem od ostatnich Smacków według mnie. Nie zdziwię się jak 205 Live w tym tygodniu będzie można uznać za najlepsze show.

[aRo]

Fajne promo Stylesa na start. Wolałbym, żeby nikt tego nie przerywał, bo od wejścia Corbina było gorzej.

 

To nie pierwszy raz, ale ta wejściówka Dolpha jest bezsensowna... Przerwanie niczego, cisza, muzyka. Nie ta kolejność.

 

Dzieci będą się teraz kłócić o swoje listy Top 10... no ludzie

 

Musiałem ostatnio przewinąć... Dowalili napisy na cały ekran do intra New Day? Ostatnio zauważyłem tylko to AWWWW, bez reszty. Masakra.

Usos vs New Day po raz setny? Nie przeszkadza mi to, zawsze wypadali spoko. Fajny przystanek przed WM - tam wejdą Bludgeon Brothers. Którzy dziś wyglądali trochę durnie. Wbili po walce o title shota i mają gdzieś, że to oni powinni dostać szansę.

New Day się nie wypala, przynajmniej poza TV:

 

 

 

Na Fastlane będzie Charlotte vs Ruby - OK.

Do tego Roode vs Orton. Niby cieszy brak Mahala, ale czemu go tam nie dali? Obstawiam, że to się jeszcze zmieni.

[8693]

Eh, cóż za słabe tygodniówki. Odnośnie RAW mam mieszane uczucia, bo dzięki gauntlet match na swojej wartości ponownie zyskał Seth Rollins, którego odprawił jego brat bliźniak. Natomiast SD było chujowe po całości. Mam dość tych walk pomiędzy Usos a New Day. Mają świetny materiał na mistrzów (Rusev Day), to jadą po sprawdzonych programach aż do porzygu... A na WM zamiast właśnie Rusev Day szykuje się nam do boju Dundgeon Brothers o pasy TT. Super, zajebiście Harper powinien iść solo, gdzie byłby mocnym graczem, ale nie, bo się ujebali na dywizję tt dla niego. W swoim arsenale kreatywni mają również bardzo dobrego Dillingera, ale nie, bo? Bo są idiotami i wolą wciskać chujowego Corbina zamiast gościa, którego fani kupują. Ponoć nie pokazują go w celu unikania chantu ,,Ten'', a tym samym umieszczają go w RR meczu z numerem 10 oraz w tym śmiesznym ,,Star Power'' również znajduje na pozycji 10 Tak wgl to po co stworzyli ten ,,star power''? Toż to absurd i idiotyzm. Edytowane 21 Lutego 2018 przez 8693

[feltzz]

Strasznie wynudziło to Smackdown, początek w wykonaniu Stylesa na plus, po wejściu Corbina już nie było tak kolorowo. Wejście Zigglera, co to miało być? Kompletnie zabiło jakikolwiek moment mimo faktu iż to było pewne, że właśnie on się pojawi.

Mahala nie trawię, a jego kłótnia o listę dobiła go kompletnie. Harper i Rowan bez szału, New Day trzyma jak zawsze pewien poziom z którego można wycisnąć trochę rozrywki. Corbin mimo przegranej w ME nie traci momentum, a nawet go zyskał.

Miejmy nadzieję, że na ostatniej prostej do WM tygodniówki podniosą swój poziom, bo na razie wygląda to dosyć średnio

[urbino]

A więc tak...

 

Na sam początek będą nas męczyli walkami 1vs1 pomiędzy piątką z walki o pas WWE na Fastlane. Nie wiem kiedy jest Fastlane. Nie obchodzi mnie to, ale jestem pewien, że jak już nadejdzie to przez te walki na Smacku nikt nie będzie chciał już tej walki obejrzeć.

 

Na sam początek się pobili Owens i Ziggler. Ale wpadł Zayn, no i super.

 

Walka o pas US. Będzie triple threat. Niestety. Bo Mahal. Coś tam próbuje Gender gadać, ale pierdzieli trzy po trzy i w sumie kolejna walka na Fastlane, która mnie nie zainteresuje.

 

Riott Squad wreszcie coś wygrywają. Brawo?

 

1# Contender match. Harper, Rowan gdzie jesteście? A no tak. Muszą zabić Jasia i Krzysia Jobberskich. Walka sama w sobie niezła, poza końcówką. Ale na plus to, że będzie kolejna walka Usosów z New Dayami.

 

Oj, Baron, Baron. Ciesz się, że ze Stylesem walczyłeś. Bo to jedna z niewielu osób, która potrafi z tobą zrobić co najmniej średniaka. Chociaż jak można zrobić z nim coś dobrego skoro cały czas nie pokazuje żadnego postępu. Jest nudny. Nie wiem co w nim widzą oficjele.

[Pavlos]

Segment początkowy

Czasem mam wrażenie, że ludzie cheerują dla muzyki Barona, a nie dla niego. Tydzień temu pokonuje Owensa, teraz ME z AJ'em. Znowu go lekko podbudowują przed Fastlane.

 

Pierwsza walka - Kevin Owens vs Dolph Ziggler

Kevin za to dostaje Dolpha. Starcie całkiem spoko. Ziggler tradycyjnie trochę poskakał żeby koniec końców polec. Przedłużył kontrakt, ale widzę, że jego przyszłość będzie bez zmian. Za to Sami pomaga kumplowi. Chyba sobie przebaczyli. Na moment.

 

Przemowa Jindera Mahala

Na początku Bobby wyszedł trochę na bojącego się Ortona. Na szczęście potem już nie bał się wykonać DDT na "Żmii". Też uważam, że Jinder wkręci się w ten pojedynek.

 

Druga walka - Charlotte Flair, Becky Lynch & Naomi vs The Riott Squad

Już myślałem, że Naomi sama rozłoży cały Riott Squad. Dali, jednak wygrać coś tej ekipie.

 

Sami tak raptem postanowił, że Kevin powinien sobie zdobyć tytuł, a ten mu pomoże? Wierzyłbym niby w reunion przeciwko McMahonowi, ale naprawdę Zayn jest gotów poświęcić swój moment?

 

Trzecia walka - o tytuł pretendetów nr. 1 do pasa SmackDown! Tag Team Championship: Big E & Xavier Woods vs Shelton Benjamin & Chad Gable

Znowu ND? Naprawdę nie mogą dać szansy Benjaminowi i Gable'owi? Ile razy można oglądać to samo?

 

Czwarta walka - The Bludgeon Brothers vs Lokalni zawodnicy

Yeah! Kolejny squash! To chcę widzieć!

 

Piąta walka - AJ Styles vs Baron Corbin

Bez niespodzianki. Baron zamula i wtapia.

Kanadyjczycy potwierdzają, że znowu zaczęli współpracować. Dalej liczę, że jakoś się pokłócą na Fastlane i zobaczymy ostatecznie ich konflikt, bo w innym razie Zayn wyjdzie na frajera.

 

Słabo. RAW wygrywa bez problemów.

[CzaQ]

SD jak SD - kiepski poziom. Warto odnotować, że starają się podbić ratingi tygodniówek, bo prócz jedynych liczących się graczy z main eventów i uppermidcardu nie pojawił się nikt z pozycji niższej kto by walczył + dywizja tagów, która jest uniwersalna i kobit. Tak samo Raw wzięło się za siebie i dostaliśmy niemal 2 godzinną walkę z najważniejszymi postaciami.

 

Chciałem tylko powiedzieć, że BB jeszcze nie widzieliśmy w akcji na dłuższą metę, więc jeszcze ich nie skreślam, ale chętnie zobaczyłbym jak obijają sie z Autorami Bólu - czasem fajnie obejrzeć 4 dużych klocków obijających sobie mordy

[N!KO]

W momencie kiedy chciałeś psioczyć, że Usosi z New Day znów walczą o pasy, dostaliśmy taki segment, że nikomu narzekanie ponownie do głowy nie przyjdzie. Teraz każdy myśli - dobrze, że znów trafili na siebie. A bliźniaki wkręcili swoje absencje na WMkach jako story. Teraz już muszą się znaleźć w głównej karcie.

 

Cena był pewniakiem do wygrania z AJem. Kolejny, żeby skierować trochę oczu na to biedne PPV. Że niby jest szansa na zmianę mistrza itd.

[Rogos]

Chyba na ten moment należałoby szukać przeciwnika dla Ceny pośród uczestników main eventu Fastlane. Ostatnia scena SmackDown uświadomiła mi, że chętnie zobaczyłbym jeszcze raz Cena vs Ziggler. Obaj poniekąd szukają swojego miejsca, więc coś tam można by z tego skleić.

 

A Nakamura jednak żyje.