Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Stąpają po cienkim lodzie z tym Bryanem. Która to już osoba porusza temat jego ciężkiej pracy i przedwczesnej emerytury? Zakładam, że D się na to godzi ale przecież wszyscy też wiedzą jak wyczulony jest on na tym punkcie. Prawdę mówiąc to nie byłbym tak bardzo pewien tego, że zostanie on w WWE kiedy skończy mu się kontrakt. Bellaska będzie go do tego namawiać ale gość zbyt bardzo kocha wrestling i zapewne fakt, że nie może tego robić zjada go od środka.

Sam segment mimo wszystko był świetny, Samiego słucha się bardzo dobrze, nie ma co do tego wątpliwości a nawet przypiął dziś Randego Ortona. Lepsze dni nadeszły, ciekawe tylko czy WWE będzie dalej chciało go tak konsekwentnie pushować skoro nie jest powszechne lubiany na backstage'u.

Mam też nadzieje, że angle Zayn-Owens nie prowadzi do ponownego feudu między nimi. Sami będzie zbyt świeży jako heel, Kevin jest zbyt dobry. Nie ma sensu przerzucać jednego z nich na drugą stronę barykady. Wolałbym by powozili się ze sobą teraz przez jakiś czas po czym jako heelowie poszli w swoje strony(shake up?).

 

Corbin tydzień temu zgarnął mocne zwycięstwo z Stylesem... by przegrać tydzień później z Sin Carą przez count out :lol:. Mózg rozjebany, nie wiem czemu to miało służyć. Title shot dla luchadora? Wygrzebanie z odmętów nicości? Naprawdę było warto poświęcić na to Corbina? Dało się do tego podejść w inny sposób... szczególnie, że title reign Wilka wyglądał obiecująco. Ale cóż... w sumie booking wokół pasa US leży praktycznie od Wrestlemanii... przynajmniej dzierżą go ważne osoby.

 

Jinder Mahal wyzywa do walki Bestię... gdyby nie fakt, że jest to champion vs champion to byłby to dla mnie squash.. naprawdę, nawet mimo faktu, że Jinder jest mistrzem już od prawie sześciu miesięcy(tak swoją drogą ciekawostka... obecny title run Jindera Mahala jest najdłuższym od czasu pierwszego title runu Setha Rollinsa oraz jest dłuższy od trzech title runów Reignsa zebranych w kupę ^^).

Wyobrażacie sobie, że trzeba będzie zabookować Jindera Mahala na równi z Brockiem Lesnarem? Mi się na samą myśl śmiać chce ;D

AJ Styles właśnie przejebał feud z Corbinem... w nagrodę będzie feudować o mistrzostwo WWE ^^. Ale nie będę narzekać... AJ w Tobie nadzieja!

 

Rozdzielenie Lany i Ruseva było błędem... taka myśl mi się nasunęła w trakcie oglądania segmentu z New Day. Naprawdę, niektóre postacie są chyba na siebie skazane... ten tzw. złoty środek.

 

No nie powiem, podobało mi się to SmackDown ale nie miało ono też jakoś wysoko zawieszonej poprzeczki. Raw w tym tygodniu zbytnio mi nie podeszło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427016
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Stąpają po cienkim lodzie z tym Bryanem. Która to już osoba porusza temat jego ciężkiej pracy i przedwczesnej emerytury? Zakładam, że D się na to godzi ale przecież wszyscy też wiedzą jak wyczulony jest on na tym punkcie. Prawdę mówiąc to nie byłbym tak bardzo pewien tego, że zostanie on w WWE kiedy skończy mu się kontrakt. Bellaska będzie go do tego namawiać ale gość zbyt bardzo kocha wrestling i zapewne fakt, że nie może tego robić zjada go od środka.

 

Może w federacji zdają sobie sprawę że Bryan odejdzie i będzie walczyć gdzie indziej. W takim wypadku mają w dupie czy go to boli czy nie i po prostu działają tak by dać dobre show a nie patrzeć co powie zawodnik.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427018
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Zayn, jako face, od początku tego roku zaczął mnie irytować - teraz, jako heel ... wrukwia mnie jeszcze bardziej. Może nie tekstem, bo mu niezły rozpisali, ale to jak się buja i wozi tak krzywdzi mi oczy że czekam z utęsknieniem aż ktoś mu przywali. To chyba pierwszy raz żeby ulubieniec internetów zostając heelem autentycznie zbierał ode mnie heat, do tego stopnia że jego wysoki poziom ringowy mi totalnie zwisa, bo chcę oglądać jak wycierają nim podłogę. Mam nadzieję że nie będą przesadnie kopiować Jeri-KO na ten twór KO-SZ, niech zachowają trochę swojej oryginalności.

 

Swoją drogą, mały już to zauważył, ale warto się do tego odnieść szerzej - SD zrobiło się mocno drużynową tygodniówką, dużo się porobiło nieoficjalnych teamów jak Angielski & Rusev, Nakamura z Ortonem (Randall to pewnie z radości skacze że może się bawić w tagi - mniejszy wysiłek), a i Harper z Rowanem są szykowani do powrotu, Ex-Steenerico juz są ... generalnie to wygląda tak jakby robili to na złość Wincowi (bo on nie lubi tagów) .... lub szykują cały roster pod powrót Teddy'ego Longa, i chcąc ułatwić mu życie, porobili drużyny ze wszystkich dostępnych ludzi, playa :twisted:

 

W tytułowym obrazku Gable i Benjamin kozaczą przed Usosami .... ależ Samoańce wyszli na frajerów z tym wyciągnięciem dłoni do graby, mocno nie w ich stylu. A dynamika między teamami jest taka że to Gable i Benjamin to fejsowie. Jakoś średnio czekam na rozwój wypadków, ale ok, niech będzie, dopiero startują ze swoim story.

 

Mahal wyzwał do walki Brocka na SS - swoją drogą to nie takie głupie rozwiązanie. Znaczy na logikę to Mahal nie wyjdzie żywy z tego squashu, ale skoro to wrestling ... to wystarczy że Mahal postawi się Bestii jakoś mocniej (choć wciąż to będzie jedno F5), choćby jak Joe na GREAT FUCKIN BALLS OF FUCKIN FIRE, Lesnar trochę mocniej posprzedaje akcje Muslima i promocja zrobi się sama - uszami wyobraźni słyszę Cole'a czy któregoś tam innego mówiącego tekst, że "mimo porażki, to Mahal walczył z Bestią dzielnie, nie wspominając że to właśnie mistrz Dabju rzucił wyzwanie posiadaczowi pasa Lorda Zedda". Nie będzie to pierwszy raz kiedy ktoś się na porażce wypromuje bardziej niż na zwycięstwie.

 

Pulp Fashion ... straciłem zainteresowanie tymi skitami, ot fajnie że Ascension dorobili się jakiegoś czasu antenowego.

 

DashingNoMore napisał/a:

Stąpają po cienkim lodzie z tym Bryanem. Która to już osoba porusza temat jego ciężkiej pracy i przedwczesnej emerytury? Zakładam, że D się na to godzi ale przecież wszyscy też wiedzą jak wyczulony jest on na tym punkcie. Prawdę mówiąc to nie byłbym tak bardzo pewien tego, że zostanie on w WWE kiedy skończy mu się kontrakt. Bellaska będzie go do tego namawiać ale gość zbyt bardzo kocha wrestling i zapewne fakt, że nie może tego robić zjada go od środka.

 

 

Może w federacji zdają sobie sprawę że Bryan odejdzie i będzie walczyć gdzie indziej. W takim wypadku mają w dupie czy go to boli czy nie i po prostu działają tak by dać dobre show a nie patrzeć co powie zawodnik.

 

Ja bym się nie zdziwił jeśli zacznie się mały (no pun intended :wink: ) burial na Bryanie - skoro i tak chce walczyć po odejściu z Dabju to mogą go tak besztać w tv przez ten czas. Nie wspominając że Danielson pięknie im pokazywał jak bardzo wyjebane ma/miał na tą szerzej rozumianą posadę w Dabju (GM, miał z Renee Young Talking Smack, gdzie się nie hamował, inne wywiady itp.). Oryginalnie, zapomniałem dodać o jednym - mimo wszystko Danielson jest odporny na wszelkie próby burialu ze strony Dabju. A gdy już odejdzie, jak mu się przywidzi bardziej agresywna postawa a la Young Bucks to facet może jeszcze na tym dużo zarobić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427020
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Sami Zayn wciąż nie wyglądał jak heel, ale sprytnie zebrał heat, poprzez obrażanie Daniela Bryana w Seattle. Fajnie, że zaczął się pojawiać, dostawać mikrofon i występować w main eventach. Mamy na jednej tygodniówce mistrza i losowych main eventerów / upper mid-carderów, a odcinek zamykamy zestawieniem tych drugich w tag team matchu playas. To o czymś świadczy.

 

W końcu pojawiło się Pulp Fiction. Tym razem wyszła głupotka. Wygrały nawiązania do „Wściekłych Psów” z tablicy korkowej.

 

Baron Corbin ledwo został mistrzem, a już zaczęły się jakieś jazdy. Zamiast promować gwiazdę, wolą podkładać mistrza byle komu. Bardzo słabo, nawet jeśli chodzi o wyliczenie. Graves bezemocjonalnie stwierdził, że to „Huge upset”. Według tamtejszej głupawej logiki, Sin Cara za chwilę dostanie title shota. Nie ma co się dziwić, bo od lat wiadomo, że w tej federacji nie można napisać fajnego storyline’u, ani porządnie kogoś wypromować. Lista zepsutych postaci z ostatnich kilku lat jest długa. Roman Reigns, Bray Wyatt i nawet Shinsuke Nakamura żeby wymienić kilka nazwisk. Nie da się? A jednak.

 

Fajne promo Harpera i Rowana, ale już się o nich boję. Wyglądają jak heelowie, a pasy są w posiadaniu takowych. Usos raczej nie ulegną The World's Greatest Tag Team 2.0. Jeśli The Bludgeon Brothers nie pójdą prędko po pasy, skończą jako jedna drużyna z wielu, a Harper na takie traktowanie nie zasługuje.

 

Pokonał Ortona i Nakamurę, pokonał każdego. Tak stwierdził Jinder Mahal. Te słowa absurdalnie zabrzmiały z ust kogoś, kto nie występuje w ringu na tygodniówkach. I to tak w ogóle. Mistrz vs mistrz na Survivor Series to fajna inicjatywa, ale już teraz można uznać to za niewypał. Średniak vs gość z nastawieniem „mam wyjebane, jestem tu po tłusty czek”. To będzie kolejny rozbudowany squash. Nie wiem co powoduje to, że publiczność spuszcza się nad Lesnarem. Gościa przez 90% czasu nie ma, a jak już jest, pracuje na odpierdziel. Ale nie o Lesnarze tu mowa. Survivor Series jest dopiero 19 listopada. Miesiąc to szmat czasu, a zapełni go najwidoczniej pretendentura AJ Styles’a. Kiepsko, bo to spoileruje wynik tego mini-feudu, bo taki się zapowiada.

 

Reasumując, SmackDown podobało mi się bardziej niż RAW. Zbyt wiele to nie znaczy, bo poprzeczka leżała na ziemi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli Sami jest heelem, to takim wyróżniającym się. I to pozytywnie. Oby tak zostało, bo w tej postaci ma rację bytu na tygodniówkach. Koniec jobberni, oby.

 

Nowe Fashion Files... nie podeszło mi zbytnio. Za to Ascension plusują. Mroczne persony są martwe, niech cisną w to coś.

 

Sin Cara w nowej masce. Koniec Open Challenge, fajny heelowy ruch - jedno, co Baronowi wyszło. Bo potem uwalił przez count-out z gościem w nowej masce. Ostatnio porządnie cisnął Stylesa, teraz to. Komedia.

 

Jinder wyzwał LESNARA na SS. Coś przeskrobał, że mu to robią? Zero plusów. Durny pomysł. Dowalmy jeszcze Niebieskim, czemu nie... Dajcie pas Stylesowi, kończmy ten cyrk.

 

Feud Roode'a z Zigglerem trwa... i nie pomaga nikomu.

 

English i New Day - złoto :D

 

Steenerico w ME - kolejny z tych tekstów, które parę lat temu nie nadawałyby się do wpisania w tematach WWE. Kolejny? "TT w ME dało się oglądać". Wisienka na torcie - Zayn pinuje Ortona! Hug me tighter!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427023
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

AJ Styles właśnie przejebał feud z Corbinem... w nagrodę będzie feudować o mistrzostwo WWE ^^. Ale nie będę narzekać... AJ w Tobie nadzieja!

 

Dzień po przegranym feudzie z Jericho Styles został pretendentem do złota noszonego przez Romka, so... to je wwe, tego nie ogarniesz ;)

 

Fajne promo Harpera i Rowana, ale już się o nich boję. Wyglądają jak heelowie, a pasy są w posiadaniu takowych.

 

Jak dla mnie, to heelowatość Uosów stoi chwilowo pod znakiem zapytania - drugi tydzień z rzędu bliżej im było do roli "zadziornych, ale fajnych chłopaków" niż "fanów ciemnej strony mocy". Nie wspominając już, że American Alpha v. 2.0 mogą przecież w każdej chwili przejąć pasy...

 

SD! promami i tag teamami stoi - Zayn jest heelem, ale gada mądrzej od Bryana (któremu faktycznie zarzucić można hipokryzję, dziwnie go ostatnio prezentują...), jobber-champion zalicza najlepsze chyba promo swojego runu... i tylko z dawna wyczekiwany Rusev Day jakoś nadejść nie może, smuteczek...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427024
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Daniela Bryana

Kevin i Sami naprawdę fajnie ze sobą kontrastują. Kevin czyli kawał przemądrzałego drania, który niszczy wszystkich na drodze i Sami. Jego najlepszy kumpel, który może nie jest aż tak okrutny i po turnie zdaje się, że zachował jakiś promil moralności, lecz dla kumpla będzie robił złe uczynki bez mrugnięcia okiem. Nie będą tak komediową parą jak JeriKO, ale wciąż mają szansę być bardzo ciekawi.

 

Pierwsza walka - Charlotte, Becky Lynch & Naomi vs Lana, Tamina & Naomi

Czyżby na Survivor Series szykował nam się drużynowy pojedynek kobiet? Jeżeli tak Charlotte zapewne zostanie kapitanem Face'ów, a Natalya Heeli. Lana dalej zielona jak młode drzewko.

 

Orton i Nakamura na przeciwko KO i Zayna? To byłoby mocne zwycięstwo dla Heeli.

 

Breeze alergia na ogóreczki. Jezu straszne. :cry: Kłócą się o gluten, a tu ktoś walizkę podpierdziela. :twisted: Powinni zrobić jakąś mini serię z nimi, bo to jest najlepsza rzecz na Smacku. :twisted:

 

Druga walka - Sin Cara vs Baron Corbin

Wait, what? Tego to się nie spodziewałem. :lol: Corbin na szczęście, że anulował Open Challenge.

:twisted:

 

Gable i Benjamin cwaniakują. Fajnie jeżeli dostaną shoty na tytuły.

 

Let the Hammer Fall! "Bracia" nadchodzą, choć pewnie jeszcze przyjdzie nam obejrzeć parę mrocznych prom zanim to się stanie.

 

Przemowa Jindera Mahala

Serio? nie poczuł się za bardzo? Mam nadzieję, że nie myślą, aby faktycznie robić tej walki, bo po co? Lesnar obije Mahala i osłabi jego pozycję jako mistrza u niebieskich. Niech dadzą shota po prostu AJ'owi, z którym przecież już właściwie Jinder zaczął feudować.

 

Trzecia walka - Bobby Roode vs Dolph Ziggler

Złap rywala za gacie. Gwarantowana wygrana. :D W tym tygodniu punkt dla Dolpha.

 

Lesnar odpowie na wyzwanie Mahala. Nie oni naprawdę chcą to zrobić? :?

 

"Rusev Day is not a joke". Niestety obecnie jest.

 

Czwarta walka - Shinsuke Nakamura & Randy Orton vs Kevin Owens & Sami Zayn

Fajnie, że dali Samiemu wygraną w walce przeciwko Ortonowi. Co prawda oczywiście Randy musiał się nad nim troszkę pastwić, ale koniec koniec Zayn wygrał samodzielnie choć z brudną zagrywką. Wygląda na to, że rudy będzie cennym pomagierem dla KO, co aktualnie mnie cieszy. Nie chciałbym żeby po prostu stał za plecami Owensa i nic nie robił tylko paplał.

 

Shane powraca i da jakieś zadanie Kanadyjskiej parze. Sytuacja bardzo fajnie się rozwija.

 

Całkiem spoko oglądało się tego Smacka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427044
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2017
  • Status:  Offline

Sami nie moze byc Main Eventerem. Dla mnie porazka. Ma zadatki na jakiegos mniejszego Championa. Mam nadzieje, ze nie zrobia tag teamu w wykonaniu Owensa i Samiego. Kevin Owens zasluguje na sukces, a Sami po prostu niie ma tej agresji. Powinien po takim PPV wyjsc i najlepiej jeszcze kogos zaataktowac, a samo zwyciestwo no udalo mu sie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427045
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  87
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak, jak wcześniej wkurzał mnie niemiłosiernie gimmick Zayna, a w zasadzie jego brak oraz jego booking (na ostatniego kretyna), tak teraz wygląda to zupełnie inaczej. Jeśli teraz ma mnie irytować to w sposób zamierzony, a to jest na plus. Generalnie pierwszy segment wypadł niezwykle pozytywnie. Posypało się mnóstwo celnych ciosów z jednej i z drugiej strony, ze wskazaniem na duet Zayn/Owens. Chyba dla tej dwójki wrócę do regularnego spoglądania na SD! gdyż ta dwójka w obecnej formie jest gwarantem dobrej telewizji.

 

Jinder Mahal rzuca wyzwanie Lesnarowi...pomijając fakt, że booking obu zawodników wygląda diametralnie inaczej (Lesnar ma na rozkładzie Goldberga, Strowmana, Samoa Joe...wszystkich czyściutko, Mahal samodzielnie może pokonać jedynie low-card), to wystarczy też sięgnąć pamięcią parę lat wstecz. Jak widzowie mają to kupić, skoro jeszcze nie tak bardzo dawno temu Brock miotał Jinderem jak workiem kartofli? Teraz też będzie nim miotał jak workiem kartofli, gdyż dysproporcja w promocji obu zawodników jest wręcz kolosalna. Tego nie można kupić, po prostu nie...

 

Feud Roode'a z Zigglerem: ja Ciebie chwycę za gacie, ty mnie chwycisz za gacie XD

 

Corbin pokonuje tydzień wcześniej AJ'a, by teraz uwalić z Sin Carą. Niby nie został przypięty i można od biedy wytłumaczyć to zlekceważeniem rywala itp. ale nadal wyszło to debilnie.

 

Teraz SD! można oglądać tylko dla programu KO/Zayn vs "Korporacja". Reszta jest bardzo miałka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427053
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Sami i Kevin dają mi obecnie najwięcej rozrywki w całym WWE. Długo czekałem, aż Zayn wejdzie z kopyta w świat WWE ale nie spodziewałem się, że stanie się tak gdy Zayn będzie heelem. Faktycznie widać dużo podobieństwa do JeriKO, ale na myśl że w końcu Steen i Generico są razem ze sobą w WWE sprawia, że zupełnie inaczej się na to patrzy. Cała ich historia i otoczka w okół nich zbudowana robi robotę. Sami jest też unikatowy, bo dawno nie widzieliśmy heela, który jest ciągle uśmiechnięty i pozytywnie zakręcony. Jest to nowość, ale Zayn świetnie się w tej roli spisuje. Nawet ta wesoła muzyczka nie przeszkadza w jego złej postaci. Tylko co dalej? Czy zostaną razem na dłużej? Ja to bym chciał aby Zayn znów przeszedł turn w RtWM i zawalczył z KO na WM, chociaż do takiej walki przydałoby się aby ich team utrzymał się conajmniej rok jak nie dłużej. Zobaczymy, byle to nie KO przechodził turnu bo Zayna będzie przy nim miał cholernie ciężko. Niech wygrają pasy TT na WM i dopiero w 2k19 ze sobą zawalczą, moje marzenie <3

 

Roooo wciąż ma tylko wygląd, wejściówkę i płaszcz. Fajnie, że dali ich rewanż z PPV. Zawsze to lepiej wygląda w karcie a i feud logicznie przedlużają.

 

Fashion Files w tym tygodniu nie prowało. Jedno jest pewne. 2B to Harper i Rowan. Jak się nazywa nowa nazwa ich teamu? Bludgeon Brothers! Szkoda, że Breezango upierdoli :( Zasługują na pasy jak mało kto.

 

Rusev DAY! Oby jeszcze kiedyś nadszedł. Tak jak już ktoś wspomniał, on bez Lany nie jest tak ciekawy a i Lana bez niego. Są skazani na siebie w WWE TV.

 

Randy i Shinsuke znów razem. Skoro póki co nie ma na nich planów a Randy skarży się na bycie facem to nie ma innej opcji jak turn ortona i ich walka z której Nakamura musi wyjść zwycięsko. Już było widać wkurwionego Ortona po walce, człowiek czekał na to RKo ale jeszcze nie pora :D

 

Świetne są te motywy zza kulis pod koniec SD. Radość Owensa i Zayna i naśmiewanie się z Bryana na backu było mistrzowskie. Ich krótkie pormo po wyjściu na arene również dało dużo rozrywki.

 

Bardzo fajne SD gdzie sporo się działo. SAMI OWENS SHOW!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427054
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2017
  • Status:  Offline

bardzo cieszy mnie fakt, ze Luke Harper i Eric Rowan ponownie polaczyli sie w wielkim stylu bo Panowie bo ostatnim Smackdown to uwazam, ze trzeba ratowac ten program. :0 AJ to sklasa sama w sobie, a Corbin jeszcze zbyt mlody. Jak widze przytulajacego sie Kevina do Samiego, ktory cieszyl sie jakby zdobyl pas na Wrestlemani po przypieciu Ortona to mnie zal sciska. Dobrze, ze wraca Shane i niech poprawi jakosc tego programu bo na tle ostatniego RAW to Smackdown porazka totalna mimo mojej ogromnej sympatii. Czekam na Erica i Luke'a :) Shane tez uwazam, ze jest na bardzo dobrym poziomie tylko niech zacznie wiecej walczyc po prostu. ! Samiego niech oddziela najlepiej do RAW.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427062
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tydzień temu zapowiedzi Shane'a, dotyczyły Samiego i Kevina. Dziś, kiedy Shane stoi w ringu, wejście Zayna musiało mu o tym przypominać. Atak RAW atakiem, ale ktoś mu mocno za skórę zalazł, nie?

 

Fashion Dogs okazało się jednym ze słabszych segmentów Breezango. Nawet jakoś szczególnie nie bawiło. Nie można mieć 100% skuteczności.

 

Sin Cara 2 - 0 Corbin. Ale ten mały zamaskowany latynos pluje sobie w brodę, że następne PPV SmackDown, jest tak daleko w kalendarzu. Normalnie wypadałoby mu dać tam walkę o pas, a tak... wątpie, żeby to dotrwało.

 

RAW 24-19 SmackDown

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427253
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ataku czerwonego rosteru nie było, ale myślę że co się odwlecze to nie uciecze i w końcu się to stanie.

 

Zgodnie z przewidywaniami dostaliśmy sporo spraw powiązanych z Survivor Series.

Najciekawiej zapowiada się (oczywiście) sytuacja z Owensem i Zaynem. Jestem przekonany że żaden z nich nie dostanie się do drużyny SD! i tym samym zacznie się sabotowanie ich działań. Nie wiem tylko do czego miałoby to doprowadzić. Kolejnej walki Shane'a nie biorę pod uwagę, no ale innych pomysłów nie mam.

Ciekawie też wygląda sytuacja między Shanem a Bryanem który nie wyglądał na zadowolonego z jego działań. Czyżby konflikt o władzę?

 

Fajnie bracia Singh nawiązali do Heymana. W ogóle z całego projektu Mahala to oni są najbardziej udaną jego częścią. Widzę ich w przyszłości w dywizji TT.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427257
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Baron Corbin zdyskwalifikował się w walce z Sin Carą. Heel te sprawy, wiem, ale Cara w hierarchii leży na podłodze, a Korba nawet jego nie może pojechać czysto. Nie ma to jak budowanie silnego mistrza.

 

Dzisiejszy odcinek Fashion Files mógł być najgorszym ze wszystkich, a szkoda, bo w tej otoczce był większy potencjał.

 

Od tego tygodnia zaczynam przewijać wszystko, co jest związane z Mahalem. Za bardzo irytuje mnie fakt, że chodzi z pasem. Już wiem co będzie za tydzień. Mahal znowu pogada jak potłuczony,a drugi Singh zostanie zabity.

 

Orton nie ma zajęcia i bije Zayna, Ruseva nie było w ogóle, Ziggler i Roode tylko przez chwilę pogadali, Nakamura gdzieś się zapodział. Słabo.

 

Passa trwa. Bardzo słaby tydzień w WWE.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427259
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Shane'a McMahona

RAW zaczął Kurt, to tu na dzień dobry wychodzi Shane. Wzmianka o wydarzeniach z RAW. Czerwoni chcieli rywalizacji to dostali. Cóż chce się czekać na ich odpowiedź.

Sami będzie podejmował Ortona. Uraza komisarza do Kanadyjczyka jest widoczna. Kevin na bank się wtrąci.

 

Pierwsza walka - Kofi Kingston & Xavier Woods vs Shelton Benjamin & Chad Gable

Nie przyszło im do głowy wcześniej zestawić ze sobą Kofiego i Sheltona. Ci dwaj mogliby dać niezła solową walkę. :D Całkiem przyjemne starcie. Cieszy wygrana tych drugich. Chad pinuje.

 

Laski również tutaj powalczą o opaskę kapitana. Z tym, że bardziej się nie lubią.

 

Faceci w czerni w akcji. Również jestem zdania, że to był słabszy segment. Obsrane gacie mnie nie ubawiły. Całkiem spoko była gierka słowna na koniec "case closed".

 

Bryan nie zgadza się z McMahonem. Może te moje przeczucia o turnie Shane'a nie są bezpodstawne?

 

Druga walka - Baron Corbin vs Sin Cara

Corbin ma problemy z Carą i musi się uciec do dyskwalifikacji, bo przecież mając i tak przewagę trzeba dalej bez mózgu okładać rywala wbrew zasadom. :roll: Ja wiem, że emocje, a Baron to chodzący wulkan, ale jednak.

 

Przemowa Jindera Mahala

Nie ważne, co by Jinder powiedział i tak nigdy nie będzie dla mnie wiarygodnym rywalem dla Brocka. Po tym wszystkim mało kto, by był.

 

Trzecia walka - AJ Styles vs Sunil Singh

P1 squashuje, aby przypomnieć o sobie Hindusowi. Za tydzień braciszek pójdzie na pożarcie.

 

Czwarta walka - Becky Lynch vs Carmella vs Naomi vs Charlotte

Bardzo dużo chaosu. Rzuciły się na siebie jak głodne hieny. Przynajmniej wygrała Becky, to plus.

 

Bobby i Ziggler znowu się nie lubią, a tak miło tłukli szatnię RAW razem. :P

 

Piąta walka - Sami Zayn vs Randy Orton

Viper nie mógł przegrać, ale pojedynek był bardziej wyrównany niż podejrzewałem. Kevin nie dał rady pomóc kumplowi, a to spojrzenie na koniec może oznaczać, że Orton będzie kolejnym celem.

 

Smack również słabo. Poświęcili się PPV, ale także dalej pracowali nad wewnętrznymi feudami podczas, gdy RAW było właściwie w pełni oddane przygotowaniami do pojedynku z niebieskimi. Zastanawiam czy się Smack jakiś pojedynków nie wtopi właśnie przez własne konflikty. Słaby tydzień i nieznacznie wygrywa RAW... Głównie przez atak SmackDown!. :lol:

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/514/#findComment-427264
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Dobra czas na kolejny epizod SD! Więc Let's GOOOOOOO!!!   Zaczynamy od....Reya Mysterio? Chyba został przetransferowany na SD, znaczy być może, ale zobaczmy, może się przekonamy! No w sumie zadeklarował udział w RR Matchu i powiedział o jego ostatnim zwycięstwie i że zrobił to dla przyjaciela i w sumie tyle, a przeszkodził mu Kevin Owens! Który wspomina o swoich main eventach WM, a potem mówi, że chciałby zrobić jeszcze jedną rzecz w swojej karierze czyli zawalczyć z Reyem Mysterio i zawalczyć z nim 1 na 1 na WM, więc, niech Rey wygra Royal Rumble Match i wybierze właśnie Kevina jako "Championa" na swojego przeciwnika, a Rey odpowiada, że Kev nie jest Championem xD, a Kevinowi puszczają nerwy i zaczyna być psychopatą xD, Ciekawy segment, ale mało znaczący, w sensie no Rey zapowiedział udział, a Kev mu przerwał i pewnie po to, żeby ustalić ME dzisiejszego show, zapewne zobaczymy KO vs Mysterio i może to być dobry pojedynek, chociaż chyba nie będzie to ME, bo jeszcze mamy dzisiaj walkę mistrzowską, więc raczej to ona zakończy show, ale zobaczymy, segment mimo wszystko na plus, nieduży, ale nie był zły.   No i tak myślałem KO vs Rey już dzisiaj. Cody za to musi podpisać kontrakt i Kevin tak samo, BECAUSE NICK ALDIS SAID SO!   Meh Pianek i Naomi vs Nia i Candice.....No około 10 minut naprawdę solidnego wrestlingu, Mistrzynie WWE Women's Tag Team wygrywają, ale szkoda, że walka nic totalnie nie wnosi, poza potencjalnym rozpadem duetu Candice i Jax, bo Nia przypadkiem doprowadziła do ich przegranej, ale nie wiem czy pójdą w to dalej, ile razy WWE teasuje jakiś rozpad, żeby potem totalnie o tym nic nie powiedzieć i mieć to gdzieś, więc no zobaczymy, nic ciekawego, dobry pojedynek i tyle.   Wywiad z Bayley, bo tradycyjnie zawodnicy/zawodniczki muszą powiedzieć coś przed walkami o tytuły czy innymi ważnymi walkami, to jest tak nudne już, bo jest za często zdecydowanie. Piper i Chelsea są świetne xD.   Lecimy Jimmy Uso vs Carmelo Hayes! To powinna być solidna walka. Po około 12 minutach naprawdę solidnej walki, Tama i Jacob atakują Jimmy'ego, ciekawe, ale ogólnie co do walki to była ona bardzo dobra, ale dla osób, które lubią ślimacze tempo, naprawdę nie wiem jak można było zabookować takie tempo w walce z takimi zawodnikami, ja tutaj oczekiwałem szybkich wymian, fajnych kontr itp, a dostałem starcie Triple H'a z Randym Ortonem, akcja i godzina leżenia, nie chodzi o to, że było to złe starcie, bo było bardzo dobrze zabookowane pod tym względem jeśli tak to miało wyglądać, ale jak dla mnie to kompletnie po prostu nie pasowało pod styl tych zawodników jaki prezentują na co dzień. Melo też oberwał od Fatu xD JEST I ON! JUŻ NIE TRIBAL CHIEF, A PO PROSTU SOLO SIKOA! Ciekawe co od niego usłyszymy.    Płynnie przechodzimy do segmentu z udziałem The New Bloodline, więc zobaczmy co tam chce nam powiedzieć były już Tribal Chief Solo SIkoa. No i o to cały segment, Jacob chciał uciszyć publikę, nie udało mu się, Solo się obraził i poszedł nie wypowiadając słowa, ale Jacob przejmuję Mica, bo on z Tamą zostali w ringu, więc zobaczmy co powie. Z tego co zrozumiałem to Jacob dopiero zaczął się rozkręcać, a wszystko przerywa LA Knight, ale no sam nie da rady dwóm mocnym członkom Bloodline, jednak pomaga mu w tym Braun Strowman! Chociaż Tama nie pozwala Fatu walczyć ze Strowmanem i wyciąga go z ringu, ciekawie. W sumie nie wiem co miał na celu ten segment, bardzo chaotyczny i wyglądał tak samo jak wszystko co New Bloodline robi od jakiegoś czasu.   MCMG vs Los Garza, no ten pojedynek powinien być solidny i szybki. Świetny około 12 minutowy pojedynek tych dwóch zespołów, tutaj było to czego oczekiwałem, solidne tempo, naprawdę mocne akcje, fajny tag teamowy wrestling, bardzo dobrze mi się to oglądało i jak na razie najlepsza walka wieczoru zdecydowanie, Pretty Deadly próbowali coś pomóc, ale tak niezbyt im to wyszło i jedynie przeszkodzili Los Garza w wygraniu tej walki, co doprowadzi do dalszej ewolucji tego story, więc zobaczymy jak to wyjdzie, ale walka naprawdę mega przyjemna.   STOP TRYING TO DISTRACT ME NICK! Kevin jest złotem, dajcie mu ten tytuł xD.   Piper vs B-Fab, tak trochę #Nikogo ta walka, ale dajmy szansę. No prawie 2,5 minuty walki, nic ciekawego zbytnio, znowu Michin przychodzi w obronę i taki mamy to never ended story, zaraz kolejna walka na SNME pewnie, dalej nie wyjdzie ona ciekawie i takie życie.   Lecimy Rey vs KO, no ta walka powinna być gitem, na to liczę w sumie. Kurde ale ta walka mi się podobała, ale ta walka mi siedziała, jakim cudem KO jest 10 lat w MR i on nie walczył jeszcze z Reyem? Przecież Ci zawodnicy mają taką chemię ze sobą, tutaj zagrało wszystko, ringowo było genialnie, psychologia świetna i historia pomiędzy nimi, tempo było idealne względem tego jakich zawodników mamy w ringu, a także pod względem tego co chcieli opowiedzieć w ringu i co im się udało świetnie zrobić, naprawdę ta walka była świetna i publika też chyba ją kupowała, chemia niesamowita, chciałbym zobaczyć ich kolejne starcie jak dla mnie druga najlepsza walka w tym roku o ile nie biję się o pierwsze miejsce z Punk vs Rollins z Raw 6 Stycznia, genialnie to wyszło, toć to mogłoby być na WM jako opener albo po prostu jako walka na PLE, na zwykłym PLE to nawet ME mógłby być, genialne lekko ponad 15,5 minuty, polecam każdemu to obejrzeć, bo walka przerosła moje najśmielsze oczekiwania, nie spodziewałem się tak świetnego starcia i brawa dla KO oraz Reya, dla KO dodatkowo za wygranie walki oczywiście! Po walce jeszcze fake'owe próba szacunku dla Reya i próba Package Piledrivera, ale oczywiście wbija Cody na ratunek, brawl przerwany przez ochroniarzy, czyli co tydzień będziemy to oglądali, jak dobrze, że zostały tylko 2 SD do RR xD, jak dla mnie za wcześnie ogłosili kolejny pojedynek KO z Codym i teraz ciężko doprowadzić ten feud do końca w jakiś interesujący sposób, ale próbują.   Ulala, na SNME zobaczymy podpisanie kontraktu przez Rhodesa i KO, a nadzorował będzie to HBK! Brzmi ciekawie.   Strowman vs Jacob na SNME, no to brzmi jak coś ciekawego.   Next Week: LA Knight vs Tama Tonga, pojedynek, którego chyba jeszcze nie widzieliśmy, brzmi nieźle. MCMG vs Pretty Deadly oj tak to ringowo powinno oddać i to wszystko jak na razie, dwa solidne pojedynki.   DIY i Pretty Deadly na backu, to zawsze coś ciekawego! Ciampa świetnie gra ostrego dupka, a Gargano fajnie go tłumaczy, to duo jest genialne, a Apollo jako totalny nikt mówi im jak jest xD, brzmi jak jakiś serial xDD. Promo powrotu Charlotte i fajnie że wraca, wiele osób tego nie chcę, ale ja liczę, że wygra RR i zobaczymy Tiffany vs Charlotte, toć to tak ringowo rozwali system, ja rozumiem, że można rzygać Charlotte, ale nie da się jej odmówić, że to top topów jeśli chodzi o babki i zawsze daję z siebie 100% i wygląda przy tym jak milion dolarów, po dłuższym odpoczynku, który zdecydowanie miała, bo aż rok to można za nią zatęsknić, w przeciwieństwie do Becky, która wraca jak gdyby nigdy nic i cały czas w tym samym nudnym gimmicku i znowu będzie w tym samym miejscu co przed powrotem, bo nie można od niej odpocząć, ja po ostatnich 3-4 latach jej dominacji jeszcze od niej nie odpocząłem, więc niech jeszcze posiedzi na przerwie, ale Flair chętnie zobaczę, nie było jej na WM 40, więc tutaj liczę, że zaszczyci nas swoją obecnością na WM 41 i zawalczy z Tiffany, bo nie ma innej tak dobrej rywalki na ten moment dla Stratton.   Bayley vs Tiffany main event tego o to SD o WWE Women's Championship, zobaczymy czy Panie przebiją Reya i KO, jest to jak najbardziej możliwe, ale ciężkie do wykonania. Ciężki pojedynek do oglądania przez pierwsze 9-10 minut mogę wam streścić co się działo akcja+próba przypięcie i tak przez dobre 9-10 minut walki, nawet jak Panie wyszły poza ring to akcja, wrzucenie rywalki do ringu i próba przypięcia, tych prób było chyba więcej niż w dwóch ostatnich ME WM, więc to jest niesamowite xD, polecam oglądać ten pojedynek tak od 9-10 minuty dopiero, chociaż i wtedy nie działo się za wiele, walka zła nie była, była solidna i dobra, ale miałem większe oczekiwania, bo wiem na co stać te Panie, solidny/dobry pojedynek, ale to wszystko, poziomu Reya i KO nie osiągnęły i powiem więcej, nie były nawet blisko, ale tak jak pisałem było bardzo ciężko według mnie, sama publika też spała przez pierwszą połowę walki i nie dziwię im się, też bym usnął, druga połowa zdecydowanie lepsza tak jak pisałem, interakcja Bayley z Roxanne zapowiada chyba rychły debiut Roxanne jeszcze przed WM, podoba mi się, że w ostatnich latach Triple H praktykuję też debiuty przed WM, mega mi się to podoba, bo nie trzeba czekać na Raw po WM tylko zawodnicy jeszcze przed WM mogą się solidnie pokazać i wykazać, fajnie to wygląda i mam nadzieję, że w tym roku też tak będzie. Po obejrzeniu walki do końca stwierdzam, że druga połowa walki była nawet bardzo dobra i nawet fani się obudzili, ale jednak no niesmak po tej pierwszej połowie pozostaję no niestety Tiffany spodziewanie broni tytuł w bardzo dobrej pierwszej obronie mistrzostwa, solidna 20 minutowa walka, jak na pierwszą obronę było bardzo dobrze, fajnie się zapowiada run Tiff oj fajnie.   Plusy: Segment początkowy Pianek i Naomi vs Candice i Nia Jimmy vs Carmelo MCMG vs Los Garza KO VS REY MYSTERIO TO ZŁOTO! Main event   Neutral: Segment The New Bloodline   Minusy: Squash Piper na B-Fab i feud Michin z Green, który......trwa dalej......   Podsumowanie: Bardzo wrestlingowy odcinek SD, mało znaczących rzeczy, które miałyby jakieś konsekwencje w przyszłości, ale wrestling tutaj był bardzo wysokich lotów i tego odmówić się nie da, można było się bardzo dobrze bawić, seg początkowy spoczko, chociaż no tylko na jeden wieczór, nie będzie miał większego znaczenia chociażby już i za tydzień, seg z Bloodline no po prostu odbył się, Jacob też za wiele nie wniósł niestety, tak jak mówię ten epizod stał walkami i one oddały oj oddały, a Rey vs KO to jakiś majstersztyk, świetnie się to oglądało i świetnie wyszło, brawa dla obu Panów, więc jeśli chcesz obejrzeć wrestling na wysokim poziomie to ten odcinek SD jest dla Ciebie, mega przyjemny epizod pod tym względem!
    • HeymanGuy
      WWE SmackDown! - 17.01.2025 Mysterio/Owens: Rey z wejściem na pełnym sentymencie – 2006 Royal Rumble, wielka chwila, a tu zapowiedź jego udziału w kolejnej edycji. To jest klasyczny sposób na podbudowę emocji, ale potem wjeżdża Kevin Owens, który niszczy ten vibe jak typowy drań. Tekst o Dominiku? To był cios poniżej pasa, ale hej, skoro ma budować hype, to działa. Sama kłótnia i dymy – standardowa zagrywka, walka Rey vs. KO? To ma potencjał. Trochę sztampowe, ale Rey i KO to gwarancja emocji. Liczę, że ich walka rozwali system. Non-Title Match - WWE Womens Tag Team Champions Naomi i Bianca Belair vs. Nia Jax i Candice LeRae: Dobra, mamy klasyczny non-title match który jest ważny. Match jak najbardziej solidny – tempo trzymało się na poziomie, a Naomi i Bianca to duet, który aż kipi energią. Błąd Nii Jax to typowa zagrywka, żeby nie robić z niej całkowitej maszyny do niszczenia. Naomi kończąca Bubba Bombem? To było miłe nawiązanie do klasyki, pozdro Dudleyz, choć wiem że ona robi to na codzień bo nawiązuje do swojego tyłka. Publika wkręcona, akcja przyzwoita, choć szkoda, że pasy nie były na szali. Jimmy Uso vs. Carmelo Hayes: No i tu robi się ciekawiej, bo Jimmy ma tę charyzmę, której czasem brakowało Jeyowi w solowych występach, oczywiście na początku jego runu. Hayes był świetny technicznie, a Jimmy dobrze balansował styl Bloodline z własnym charakterem. Szkoda, że końcówka z DQ była taka przewidywalna – Bloodline ciągnie się w nieskończoność, a pomysły się wyczerpują. Jacob Fatu i Tama Tonga to jednak miły akcent. Jacob przy mikrofonie to bestia niczym Wilk na Mikrofonie, w głowie się nie mieści, myślę że tym segmentem zdeklasował wszystkie razem wzięte Sikoi, to fakt, nie opinia. Mam trochę dość tego autopilota jakim idzie to story, Bloodline potrzebuje świeżego oddechu. Los Garzas vs. Motor City Machine Guns: Tag team wrestling w najlepszym wydaniu! Los Garzas w końcu dostali czas, żeby pokazać swoje możliwości, a MCMG to klasa sama w sobie. Szybkie tempo, precyzja i świetny storytelling w ringu. Pretty Deadly dodali trochę chaosu, ale to MCMG zasłużenie zgarnęli zwycięstwo. To była walka, dla której chce się włączyć SmackDown. Los Garzas powinni dostawać więcej takich szans. Swoją drogą ciekawy zabieg ze wspomnieniem współpracy WWE - TNA podczas wejścia MCMG - legend TNA, żywych legend. Piper Niven vs. B-Fab: No tutaj szybka robota. Piper jako dominatorka, a B-Fab próbująca się odnaleźć – klasyczne "david vs. goliath", ale z twistem. Michin z kendo stickiem wpadła trochę jak deus ex machina, ale niech będzie. Nic szczególnego, ale Niven pokazuje swoją siłę, a B-Fab... cóż, przynajmniej się stara. Rey Mysterio vs. Kevin Owens: Walka po otwierającym segmencie. Spokojny początek trochę zawiódł, bo te dwa nazwiska stać na dużo więcej. Od połowy walka się rozkręciła, ale wciąż czułem, że coś tu hamowało ich potencjał. KO z wygraną po dirty zagrywce? Klasyka. Ale to jego atak na Reya po walce i wjazd Cody’ego rozkręciły całe widowisko. Dobre, ale nie wybitne. Ich przyszłe starcie może być perełką, o ile się odbędzie. WWE Womens Championship - Tiffany Stratton (c) vs. Bayley: Main Event, który miał coś do udowodnienia – i zrobił to! Tiffy jako mistrzyni wciąż się rozwija, a Bayley to perfekcyjna rywalka, żeby wynieść ją na wyższy poziom. Fizyczność, storytelling i świetne zakończenie z Prettiest Moonsault Ever. To był solidny main event, który zamknął galę pod względem ringowym w mocnym stylu. Stratton udowadnia, że zasługuje na ten pas. Bayley jak zawsze niezawodna. Nie była to gala roku, ale miała swoje momenty. Tag teamy wypadły najlepiej, a main event potwierdził, że Tiffany Stratton ma szansę być jednym z filarów dywizji kobiet. Bloodline wciąż się kręci, ale zaczyna to już pachnieć wypaleniem. Ogólnie – solidne SmackDown, choć bez efektu wow. Ciekawe, ale raczej dla tych, co lubią wybierać perełki, niż oglądać od deski do deski.
    • Gość what are long term of lasi
      order furosemide online If rapid target acquisition is part of your criteria then I d say that the center dot can be ignored in those cases
    • Gość how to get propecia cheap
      5 days greater, 95 CI 3 finasteride men fast cheap cKO d gluc; D P WT IUB288 vs
    • MattDevitto
      Ogarniałem właśnie sobie kartę The People vs. GCW 2025 i kilka walk wygląda spoko, aż tu nagle to: Gdzieś już tego pana po prawej widziałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...