WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aRo]

English i Elias jadą na tym samym wózku. Coś tam śpiewają przed walkami, ale generalnie nic z tego nie wynika.

 

Ta "zemsta" Ruseva to komedia. Zapomnijcie o SS, oddalcie go od Ortona...

 

Tydzień temu Mahal lekko zabłysnął. Dzisiaj złośliwi powiedzą, że parę dni temu zmienił płytę, a teraz znów będzie walił to samo promo w kółko, odpalając tę nową płytę do porzygu

 

Cyrki Corbina ze Stylesem mnie nie interesują, ale miło, że Dillinger nie daje o sobie zapomnieć.

 

"people like me go to heaven" - Kevin pozamiatał promem, szkoda że via satellite.

 

Hype Bros tak stanęli w tej scenie na backu, że wyglądało to jak jakiś marny film z gatunku dramat

 

Gdyby Zyga został na dłużej z kurtką i muzyką Motorhead, to nawet bym się zainteresował jego postacią - wyglądało spoko. HHH, pozwól!

 

Charlotte wygrywa w 4-wayu i zawalczy z Natalyą o tytuł. Fajnie, tylko ten ich wcześniejszy segment mogli se odpuścić.

[DashingNoMore]

https://www.facebook.com/ASAWofficial/videos/714537535412352/?hc_ref=ARRm-cglGfroItQN96gn1yQzHfsaXxykGC5RjJiG4sWt53l3mWBN7zQrpzfuaUgJNcE&fref=gs&dti=633791559994461&hc_location=group

 

A więc dlatego Roode nie pojawia się na SmackDown!

[Creef]

Początkowy segment to standardowe podgrzanie main eventu ppv. Tak naprawdę z lekka męczy mnie Shane wracający co i rusz do ringu, ale niech będzie, ma to swoje plusy. Dobrze, że ta walka odbędzie się na Hell in a Cell, bo dawno nie widziałem tak tragicznie wypromowanej walki o pas.

 

Mahal wszedł, Mahal powiedział, Mahal wyszedł. wtf? Takie veni, vidi, vici, tylko bez tego vici na końcu. Ile to już tygodni z rzędu? I żeby nie było, że całą winą obarczam hindusa, Nakamura póki co wypada równie fatalnie. Przed Summerslam byli jeszcze w stanie utrzymać jakiekolwiek zainteresowanie tym feudem, teraz ciekawsze jest nawet story z losing streakiem Hawkinsa.

 

Rozpad hypebros? a może heelturn? Whatever, po prostu zróbcie coś z nimi, w tej formie i tak nic z nich nie będzie. Btw. Ciekawi mnie czy tag teamy rzeczywiście dostaną walkę w klatce.

 

Corbin uzyskał title shot, a następnie nie dopuścił do rozpoczęcia walki. Gratuluję sprytu Baron

 

Kev via satelite to spoko motyw, również nie błysnął żadnym tekstem, ale tak jak początkowy segment, spełnił swoją rolę.

 

Cóż, albo to mój zły humor, albo Smackdown w tym tygodniu było ponadprzeciętnie słabe

[urbino]

Poziom Raw i SD w tym tygodniu był tak niski, że to aż żal się wypowiadać na ten temat. Wspomnę tylko o promie Jindera. I nie chodzi mi tylko o to, że to było rasistowskie, tylko o to, że Mahal na micu jest zły. Ale o tej drugiej kwestii już wiele osób się rozpisywało wczesniej, więc pominę. Te jego naśmiewanie się z Shinsuke strasznie mocno kojarzyło mi się z filmami Klocucha. Tylko, że Klocuch to troll i BÓG Youtube'a, a Mahal to najważniejsza osoba w WWE (ma pas, to jest najważniejszy, nieprawdaż?). A sam Shinsuke nie zrobi z tym nic. Sytuacja niczym stereotypowy wyrostek i kujon z gimbazy. I najlepsza kwestia. Jinder pieprzy o ksenofobii samemu 10 sekund wcześniej naśmiewając się z Azjatów. No ale co ja się przejmuję, to WWE, wszyscy mają to w dupie, a to co dobre jest tym co złe i vice versa

[Susek]

Oglądając tą tygodniówkę, przypomniałem sobie dlaczego nie oglądałem Smackdown przed SumerSlam. Zawsze tak było, że jak WWE obniżało poziom, to na Smackdown w końcu musiało być gorzej. Zresztą jak ma nie być gorzej jak połowa rosteru nie dostaje absolutnie nic ciekawego do roboty? A druga połowa robi tydzień w tydzień to samo. Śledząc SD co 3 tygodnie bylibyśmy równie na bieżąco.

 

RAW jest słabe, ale coś ciekawszego zawsze się trafi, choćby miał to być jeden segment. SD jest w tym momencie po prostu fatalne, kompletna strata czasu. Lepiej oglądać te ich PPV, są co te 4-6 tygodnie, to mniejsza tortura niż oglądanie 6 tygodniówek, które w żaden sposób nie budują PPV.

[-Raven-]

I najlepsza kwestia. Jinder pieprzy o ksenofobii samemu 10 sekund wcześniej naśmiewając się z Azjatów.

 

Ale przecież tego typu hipokryzja to standardowy motyw na "wyposażeniu" heela we wrestlingu. Pięknie potrafi to irytować widza, co dokładnie widać na Twoim przykładzie

[Pavlos]

Przemowa Shane'a McMahona

Gdzieś o biciu ukochanej osoby na oczach twoich i twych dzieci już słyszeliśmy. Hell in A Cell na pewno zwiększa trochę oczekiwania względem pojedynku jak i jego rangę. Czy znowu Shane uraczy nas jakimś groźnym spotem? Skoro Owena promują na takiego lekkiego świra to obawiam się, że znowu Pana komisarza brandu niebieskich.

 

Pierwsza walka - Aiden English vs Randy Orton

Wracam sobie z herbatką, a tu Aiden obija Ortona. Oczywiście nie mogło być tak pięknie.

 

Druga walka - Randy Orton vs Rusev

Bardziej bym powiedział, że to English się zemścił.

 

"Conquering Hero", "Rusev nb. 1". Proszę, nie ośmieszajcie go.

 

Przemowa Jindera Mahala

Czekaj czy ja włączyłem show z zeszłego tygodnia?

 

Od Japończyka też bym oczekiwał coś więcej niż 2 zdania na zapleczu.

 

Trzecia walka - US Championship: AJ Styles © vs Baron Corbin

Baron znowu zgnojony i to przez dwójkę rywali. Naprawdę zaczynam się zastanawiać czy nie wygra kiedyś, gdy nie będziemy już się całkowicie tego spodziewać.

"Perfect 0".

 

Przemowa Charlotte Flair

Z ojczulkiem wszystko w porządku, więc możemy przejść do programu. Fatal 4-Way o tytuł pretendentki zdaje się mieć jedną faworytkę. I nie to, że już natknąłem się na spoiler i wiem, że to Flair, ale ona wydawała się najodpowiedniejszym wyborem. Jakiś czas temu zeszła na dalszy plan, a teraz znowu może zabłysnąć tym razem u niebieskich.

 

Czwarta walka - The Hype Bros vs Kofi Kingston & Big E

ND wygrywa, co było do przewidzenia. Zack w zeszłym tygodniu się poddenerwował, ale w tym już problemów nie miał. Problem miał za to Mojo. Ktoś zdaje się liczył na jego turn? To zapaliła się iskierka.

 

Wywiad z Kevinem Owensem

Obwinianie Shane'a za "sprowokowanie" do pobicia ojca. KO naprawdę zaczyna brzmieć jak ktoś niepoczytalny. Dobrze się sprawuje w tej roli.

 

Przemowa Dolpha Zigglera

Tryplak najlepszy. Ziggler dobrze wygląda w ramonie, a i pocisk z wypluciem wody w stronę fanów niezły.

 

Piąta walka - o tytuł pretendentki nr. 1 do pasa SmackDown! Women's Championship: Tamina vs Becky Lynch vs Naomi vs Charlotte Flair

Faktycznie zrobili z Taminy duże zagrożenie dla innych zawodniczek w tej walce, ale tak jak już wspominałem wcześniej zwyciężczyni mogła być jedna. Walka nawet spoko.

 

RAW się nie wysiliło w tym tygodniu, ale Smack leży i kwiczy.

[N!KO]

Fajnie, że WWE dalej korzysta z historii przyjaciół. Nie muszą ze sobą feudować, żeby każdy znał ich drogę. Segment był fajny, ale cały czas nie opuszczała mnie myśl, że oni kiedyś muszą spiąć klamrą swoje kariery i zdobyć pasy Tag Team w WWE. Choćby pod koniec karier.

 

Docelowo, Jinder miał zirytować. Serwowal ten sam segment. Problem pojawił się w momencie, kiedy publika siedziała cichutko. Shinsuke niewiele tu był w stanie pomóc. Inna sprawa, że gadając on nigdy nikomu nie pomoże

 

Cienki segment Ruseva. Bardzo cienki. Chyba tylko na papierze był ciekawy. Fakty są takie, że stał się stratą czasu, nie wniósł nic do rywalizacji, nie wzbudził żadnych emocji. John Morrison wspominał w Dirt Sheet, że też dostał klucz do miasta, kiedy postanowił się publicznie obnażać

 

Fuck, mialem nadzieje, ze nie pojda w tym kierunku. Że odpuszczą rywalizację Roode'a z Zigglerem. Lubie obu, powinno mnie cieszyc to zestawienie, ale to miał być nowy start dla Dolpha, a gość znajduje się dokladnie w tym samym miejscu - pomagając wprowadzać nowe gwiazdy, jobbując.

 

RAW 21-18 SmackDown - Dawno nie było gorszego SmackDown. Gdyby nie pierwszy segment, to oceniłbym to na 205/10 ...

[maly619]

Od trzech tygodni połowa (a może i nawet więcej) SD! to jedno wielkie deja vu. Patrzę na niektóre segmenty i widzę dokładnie to samo co ostatnio. Ewentualnie zmieniają się końcówki, które i tak niczego tu nie zmieniają.

 

Jedyny plus to jak zawsze Owens. Podoba mi się też rywalizacja Usosów i New Day, choć tu też nie ma zbyt dużej innowacyjności.

 

No i niestety nawet gdy mieliśmy coś nowego, jak segment z Rusevem to było to słabe.

 

Na SD! musi dojść do gruntownych zmian. Skończcie z Jinderem jako mistrzem, postawcie w końcu na ciekawe programy i chociaż trochę więcej kreatywności. Oglądanie tydzień w tydzień tego samego jest naprawdę męczące.

[Arkao]

Lubię Samiego, ale gość stał się już taką pijawką na plecach Kevina Owensa. Właściwie nie toczy własnych feudów tylko wiecznie stara się przeszkodzić Owensowi. Finalne rozwiązania tego są dwa, albo KO przejdzie face turn i zrobią z tego tag team, albo gdy KO zgarnie główne złoto to Zayn będzie wypatrywał swojej szansy.

 

Wiem że wszyscy lubią śmiać się jakim to Mahal nie jest słabym mistrzem (jebać to, że w czasie title runu pokonał Ortona, Nakamure, Stylesa czy Zayna). Chyba jednak nikt nie chce spojrzeć na to jak marnym pretendentem jest Shinsuke. Gość nie zasługuje na ten pas i WWE mu go nie da. Gdyby byli pewni, że chcę dać mu złoto to zrobiliby to na SummerSlam. Hell in a Cell zakończy ten feud i Hindus pójdzie dalej.

 

English nie jest taki zły. Do takich segmentów pasuje.

 

Nie wiem jak długo Roode pozostanie facem, ale to w nim i Stylesie widze kandydata na pokonanie Mahala podczas Survivor Series.

[Rogos]

Corbin niby spadł w hierarchii, ale theme song ma coraz lepszy.

 

Patrzyłem i nie wierzyłem. Mahal trzeci tydzień pod rząd wyszedł z tym samym motywem. Tym razem w końcu pojawił się Nakamura. Nie wiem co on niby robił we wcześniejszych tygodniach. Nie będzie chyba przekłamaniem stwierdzenie, że to jest najgorszy feud w WWE obecnie. Feud bez storyline’u.

 

Niby postać Ruseva została odświeżona, ale jednak dalej kisi się w feudzie z Ortonem. Zobaczymy co przyniesie czas, bo na razie nie ma się czym jarać.

 

Masakrowanie Zayna przez Owensa – odcinek kolejny. Szkoda, że dla Samiego to kolejny jednorazowy wyskok i i tak nie ruszy z miejsca.

 

W tym tygodniu RAW stawiam wyżej niż SmackDown.

 

 

 

Edytowane 27 Września 2017 przez Rogos

[Giero]

Patrzyłem i nie wierzyłem. Mahal trzeci tydzień pod rząd wyszedł z tym samym motywem. Tym razem w końcu pojawił się Nakamura. Nie wiem co on niby robił we wcześniejszych tygodniach. Nie będzie chyba przekłamaniem stwierdzenie, że to jest najgorszy feud w WWE obecnie. Feud bez storyline’u.

 

Był obecny w Japonii na Live Eventach Choć rzeczywiście słabo to argumentuje marny feud.

[LAN]

A ja się dziwiłem skąd taka słaba reakcja na Undertakera . W takich sytuacjach raczej większość nie myśli "aaa to Dolph" i raczej pojawia się cheer. W tym przypadku nawet nie miał kto cheerować .

 

Patrzyłem i nie wierzyłem. Mahal trzeci tydzień pod rząd wyszedł z tym samym motywem. Tym razem w końcu pojawił się Nakamura. Nie wiem co on niby robił we wcześniejszych tygodniach. Nie będzie chyba przekłamaniem stwierdzenie, że to jest najgorszy feud w WWE obecnie. Feud bez storyline’u.

Czyli to, co już mówiłem, gdy zaczynał się ich feud przed SummerSlam. Minął już ponad miesiąc i tam dalej nic nie ma. Jak można tak marnować ten pas? Mahal to jest beznadzieja, mam go dość. Nie pamiętam, kto był gorszym mistrzem od niego. Zaryzykuje nawet stwierdzeniem, że to on jest najgorszy, przynajmniej na pewno odkąd oglądam WWE. Te proma wyglądają jak w WWE2k w trybie My Carrer. Niestety, ale Jinder w kreowaniu swojej postaci zatrzymał się na looku i wejściówce. Reszta leży. Gdybym na siłę chciał coś w nim lubić, to nawet nie mam czego.

 

O ich "feudzie" nie będę już pisał, bo tak jak nie ma tam niczego nowego, tak i ja nie mogę niczego nowego powiedzieć. Dożyliśmy czasów, w którym feudy o dwa główne pasy nie istnieją. Jednego champa nie ma, a drugi niestety jest.

 

Jak przeważnie łykam feudy z władzą, tak ten z Owensem mi jakoś nie przypadł do gustu. Niby wszystko jest ok, ale jakoś nie przykuwa mojej uwagi. Może to dlatego, że pół roku temu dostałem coś podobnego?

 

Brakuje mi czegoś w theme songu Corbina. Jest jakby za cichy, nie ma takiego motywu, dzięki któremu z miejsca mogę powiedzieć, że idzie Baron. Nie jest chwytliwy po prostu, tak jakby nie da się go nucić .

[aRo]

Theme Corbina do dziś nie był kompletny. Niech mi ktoś teraz powie, że Superhuman było lepsze.

 

Zmienili płytki na pasie Mahala

 

Big E schował mikrofon w popcornie

Walka o pasy TT będzie w Hell in a Cell. Szykuje się kolejny showstealer z ich strony.

 

Bułgarska celebracja, klucz do miasta, English prowadzącym... Jeden z bardziej bezsensownych segmentów, jakie widziałem. RKO to jedyne plusy.

 

Fashion Files wraca za tydzień! Nie zostaną na 205!

 

Myślałem, że Owens wyjdzie w stroju Takera, by przypomnieć HiaC z WM, a tu Ziggler. A Roode wrócił, by go sprać na PPV. Niektórzy mogli już zapomnieć, że debiutował. Oby wygrał, nie ma sensu robić z tego długiego feudu.

 

Zayn ma nowe grafiki na ekranach - może coś z nim ruszy po HiaC?... Bo teraz jest zapchajdziurą przed Shane-Kevin.

[Grins]

Puste miejsca, puste miejsca Co za złote czasy w WWE nastały, że fani przestali przychodzić na gale, tego to się Wąset niespodziewał...

 

Może i ma tam jakieś korzyści z Mahala, Regins'a i gadżetów które się sprzedają itd. ale za to nie pożytku ze frekwencją na galach hehe