WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aRo]

Carmella ma rację. Sama prawda. Nie mam żadnego problemu z zakończeniem MITB Matchu. Mam problem z odebraniem jej walizki. Za tydzień powtórka - jeśli ktoś inny wygra, to będzie bullshit. Nie biorę pod uwagę takiej opcji. Samo starcie mnie jakoś bardzo nie jara, ale to będzie gratka dla ludzi, którzy kupią bilety. MITB na tygodniówce.

(swoją drogą, na Raw też wrzucili kobiety do jednego momentu tygodniówki, ale tu to miało sens...)

Rozstrzał na majku mocny. Dobre teksty o Jamesie, Charlotte zaorała Natalyę, a potem Tamina wyjątkowo nieudolnie to skopiowała.

 

AA wrócili - Chad Gable walczył z Owensem o US Title. Szkoda, że był bez szans. I trochę dziwne prezentować ten team solo, nawet jeśli Chad rzeczywiście się przeniósł do Ohio.

Swoją drogą... US Open Challenge to najlepszy możliwy motyw na powrót Ceny. Niech go nie rzucają na Złoto.

 

Reklama z Zaynem i Dillingerem bardzo fajna, ale szkoda, że to jedyna opcja, by zobaczyć Tye'a na SD...

 

Nawet nie zauważyłem, że zabrakło państwa Kanellis. Przypomniał mi filmik na YT. Gratulacje.

[urbino]

Carmella mądrze gada. Nikt nie powiedział, że Ellsworth nie może walizki zgarnąć. Tylko na Boga niech nie krzyczy do mikrofonu. Raz to ok. Ciągle to zaczyna wkurzać.

 

New Day dostanie rewanż po tym jak w przyszłym tygodniu Usosi przejadą się po Hype Brosach.

 

Ziggler i Shinsuke dali dobrą walkę. Ziggler dalej robi jako jobber dla main eventerów, zaś Nakamura nie traci momentum.

 

American Alpha żyją! Nie było ich pewnie dlatego bo sobie kupowali domek w Dayton, Ohio Wynik wiadomy.

 

Ellsworth zostaje posiadaczem walizki! Gdyby to Bryan postanowił, to bym chyba wykupił każde PPV do końca roku. I to po starych stawkach. A tak to dostaliśmy gównianą decyzję. Walka MITB na tygodniówce. Gratka dla fanów na arenie, bezsens dla wszystkich innych.

 

Harper wrócił. Jej!

[Jack Doomsday]

Ogólnie ta szopka z kobiecą walizką to nie podoba mi się z dwóch względów - po pierwsze, Bryan zmieniający decyzję to przykład regulacji, sztywniactwa, i upierdliwej biurokracji w wrestlingu. Nie lubię tego, lubię kiedy program ma flow, idzie jak kula śnieżna, a to jest takie niepotrzebne babranie, hamowanie, i klejenie od nowa.

A drugi powód jest taki, że z perspektywy gali, to Carmella powinna od razu cashować walizkę na MitB, zamiast bawić się w gierki umysłowe z Noami i Laną, szczególnie że przed samym ich title matchem na MITsuBishi specjalnie pokazywali tweety Bryana i Shane'a w których od razu mówili że będą grzebać w wyniku walki o kobiecą walizkę. Gdyby scashowała i wygrała pas, to nie byłoby jazgotu o walizkę, bo nie byłoby już walizki.

Oczywiście, wiem że równie dobrze mogliby robić cały ten raban o sam tytuł, ale to byłby jeszcze większy burdel, znacznie trudniejszy do ogarnięcia bo zamiast 5 osób, siedem kobiet byłoby w to zamieszanych.

Ale warte do odnotowania dobre promo Carmelli - jeśli zasada "jesteś tak dobry jak twój ostatni występ" byłaby egzekwowana to Królewna z Wyspy byłaby mocnym numerem dwa w niebieskiej dywizji kobiet.

[MissApril]

Carmella dala niezłe promo. Mnie jakoś nie denerwuje fakt jak je wygłosiła. Lubię ją taką bardziej wyszczekaną. Odnośnie walizki to nie rozumiem całej decyzji by ją jej odebrać. Jakoś nie chce się wałkować po raz drugi tego pojedynku. Oby doszło do ponownego posiadania walizki przez Carmellę, tylko ona na nią zasługuje.

Zdziwił mnie brak wejścia Marii i Mike'a w TV, tylko umieszczenie ich segmentu jedynie na YouTube. Dodatkowo wymierzyli Mike'owi siarczysty policzek faktem iż przedstawia siebie nie jako Mike Bennett ale Mike Kanellis. Jak tak można postąpić z tego typu osobą, jaką jest Mike? Czy nie lepiej by było gdyby brzmiało to Maria Kanellis-Bennet i Mike Bennet? Dla mnie jest to po prostu niedopuszczalne by tak potraktować faceta, który sporo znaczy w świecie wrestlingu.

[DashingNoMore]

Carmella traci walizkę MitB... bullshit... a we mnie chyba obudził się fan Carmelli. Wiem, że prawdopodobnie dziewczyna swój kontrakt odzyska ale... w tym wypadku to chyba nawet gorzej. W tej chwili bycie dwukrotnym zwycięzcą Money in the Bank naprawdę sporo znaczy a oni oddadzą to na tygodniówce... i to w walce kobiet. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi mi o dyskryminacje kobiet, wiem, że przyjdzie moment, w którym zwycięzcy walizki zaczną się powtarzać ale wśród kobiet jest na to po prostu za wcześnie no i... dlaczego mielibyśmy oddawać takie wydarzenie na tygodniówce? Chyba, że to po prostu ja przeceniam wagę tego wydarzenia. W mojej głowie na tą chwilę można wymienić to osiągnięcie na liście CM Punka w trakcie jego ewnetualnego proma w trakcie dodawania go do Hall of Fame(pomińmy już fakt, że na obecną chwilę jest to abstrakcja).

 

W sumie tyle o SmackDown, Nakamura z Zigglerem dali przyjemny TV Match, American Alpha wrócili zza grobu. Raw było lepsze

[Johnny Ryper]

Mike i Maria tylko na YouTube? Yyy kuć żelazo póki gorące? Nie?

 

Tak. Tylko że tam żelazo nie było gorące. Było zimne i śmierdziało porażką.

 

[ Dodano: 2017-06-22, 00:30 ]

Co SD to najbardziej podobało mi się wejście Gable'a. W końcu im się przypomniało że AA żyją. Mam nadzieje że Ci jebani idioci nie planują rozpadu kolejnego tagu bo wtedy to chyba kompletnie położę laskę na twór zwany Tag Team wrestling i będę oglądał tylko Young Bucksów dopóki nie przyjdą do WWE i się nie rozstaną żeby zrobić "top 10 shocking moment OMG"

 

 

No musze zadać pytanie: Czy feud z Jinderem to jest to co Orton nazwał "putting asses in seats"? Czy naprawdę istnieją ludzie którzy oglądają ich feud i myślą "ooo dwaj duzi goście się tłuką, to jest lepsze niż mali goście którzy pokazują niesamowite akrobacje".

Dive > Orton vs Mahal.

 

Ale fajnie że Luke też żyje. O kim sobie za tydzień przypomną? Tye? Rowan? Piękny Kawaler głoszący MIŁOŚĆ inaczej znany jako Maria i Mike Kanelis?

 

[ Dodano: 2017-06-22, 00:52 ]

A i jeszcze jedno. Czy Tamina powiedziała dokładnie to samo co Charlotte przed nią? Kto to zabookowal?

Edytowane 21 Czerwca 2017 przez Johnny Ryper

[Pavlos]

Segment z Carmellą i Jamesem Ellsworthem

Carmella dała dobry speech. Niby nie ma dyskwalifikacji w MiTB i James mógł sobie tam wbiec, ale bardziej mnie razi to, że ogłosił sobie koleżankę zwyciężczynią. Trzech sędziów kłócących się między sobą nic z tym nawet nie raczyło zrobić. Bardzo kłuje mnie w oczy takie coś. Z drugiej strony nie chciałbym również odebrania jej tej walizki.

 

Bryan na koniec coś wykombinuje, ale mam obawy... .

 

Pierwsza walka - Big E vs Jimmy Uso

Punkt dla ND. To jeszcze nie koniec tej historii. Trochę to smutne, że musimy już kilka lat oglądać te same dwie ekipy, bo dla innych teamów nie chce im się nic wymyślać.

 

Wszystkie babki walą prosto z mostu, ale z Nattie muszą po raz kolejny robić dziwaka.

 

Lana dostaje rewanż... Rusev weź ją podtrenuj czy coś.

 

Orton będzie mieć kolejną walkę z Jinderem. Wiadomo, tknąłeś mojego ojca to nie odpuszczę. Trochę to zabawne jak Randy mówi o tym, że on do swoich spraw nie miesza rodziny Mahala. Niby pamięta czasy Evolution, Authority, czy Legacy, a nie pamięta jak robił RKO na biednej Stefce.

 

Druga walka - Dolph Ziggler vs Shinsuke Nakamura

Solidne i długie starcie, aby umocnić Japończyka. Cieszy mnie, że starcie było wyrównane i Dolph wcale nie ustępował pola rywalowi. Jobbuje, ale przynajmniej najlepszym.

 

Znowu za tydzień Zayn vs Corbin. Słowa Samiego o tym, że wystarczająco go sklepał na MiTB dały mi nadzieję, że sobie odpuszczą. Ale pewnie nie. Baron zamiecie matę rywalem i tak to się skończy.

 

Trzecia walka - US Championship: Kevin Owens © vs Chad Gable

Komediowy segment nawet spoko. Wiadome było, że Chad nie wygra, ale może AA wrócą na ekrany ( nie żeby to zwiastowało jakieś emocje).

Wygląda na to, że AJ jeszcze polata za Owensem. Czy do powrotu Ceny? Cóż jak już jest tym wolnym agentem to niech i tak kręci się wokół Smack'a. Nie róbmy burdelu, gdy po pierwszych urodzinach draftu.

 

Zack i Mojo znowu razem i nawet się cieszę. Niech występują dla samego urozmaicenia show w tej nieszczęsnej dywizji TT.

 

Dillinger sprawdziłby się w "Tańcu z Gwiazdami" z tym swoim systemem oceniania.

 

Segment z Danielem Bryanem i dywizją kobiet

James naważył sobie piwa fikając do Bryana, odebrali walizkę Carmelii... Wszystko to zmierza do kolejnego Ladder matchu. Niech najwyżej zbanują James'a z przebywania przy ringu. Bryan robiąc to pokaże, że jest menadżerem brandu i nie można mu aż tak pyskować zwłaszcza jak jest się typem, który jest w zasadzie przez przypadek. Carmella ściągnie sama walizkę bez niczyjej pomocy i będzie wszystko cacy.

 

Czwarta walka - Luke Harper vs Jinder Mahal

Luke wrócił i przegrał. Nie wiem w zasadzie po, co tam był ten Corbin jak nic wielkiego nie wniósł. Sklerozy nie mamy i pamiętamy, że wygrał walizkę.

Orton za to wjechał i rozwalił wszystkich Hindusów. Rozwałka to chyba jedyne czym potrafi od lat zaciekawić.

 

Słabo. Trzecie pod rząd, pewne zwycięstwo RAW.

Edytowane 22 Czerwca 2017 przez Pavlos

[-Raven-]

Niby nie ma dyskwalifikacji w MiTB i James mógł sobie tam wbiec, ale bardziej mnie razi to, że ogłosił sobie koleżankę zwyciężczynią.

 

Sęk w tym, że Ellsworth mógł sobie tam wbiec, nastrzelać po mordach i zgwałcić wszystkie uczestniczki (no bo MITB z samego założenia jest No DQ), mógł nawet zdjąć tą jebaną walizkę, ale... nie ma opcji, żeby zakończyło to walkę, bo Karmelowy Przydupas nie był jej uczestnikiem, a warunkiem wygrania jest ściągnięcie walizki przez uczestnika pojedynku. To co sędziowie powinni w tym momencie zrobić, to podwiesić ponownie walizkę i zarządzić wznowienie starcia, wypierdalając Jimmy'ego za kulisy. Tak na logikę.

To co tam się odpierdoliło miało tyle wspólnego z logiką co decyzje naszych polityków.

 

Z drugiej strony nie chciałbym również odebrania jej tej walizki.

 

Nie odbiorą jej. To całe zamieszanie ma na celu jeszcze mocniejsze, heelowe podpromowanie Karmelowej. Zdobędzie walizkę po raz drugi, zapewne kolejnym (choć już nie aż tak chamskim) kantem, wkurwiając fanów jeszcze bardziej, o co właśnie Kreatywnym chodzi.

Edytowane 22 Czerwca 2017 przez -Raven-

[DashingNoMore]

warunkiem wygrania jest ściągnięcie walizki przez uczestnika pojedynku. To co sędziowie powinni w tym momencie zrobić, to podwiesić ponownie walizkę i zarządzić wznowienie starcia, wypierdalając Jimmy'ego za kulisy.

Właściwie to nie masz racji. WWE już się bawiło w taki sposób Ladder Matchami, sęk w tym, że WWE w takich sytuacjach lubi sobie zmanipulować zasady i powiedzieć, że należy wejść w posiadanie walizki... nie ściągnąć ją znad ringu. W rzeczywistości walka może wyglądać tak, że jakaś Charlotte sobie zdejmie walizkę, Carmella jej ją wyrwie, spierdoli i o, Carmella wygrała. Aby nie być gołosłownym podam przykład, który pamiętam. TLC 2010, Triple Threat Ladder Match o pas IC, Swagger i Kingston odpinają pas, pas spada na matę, Zyga go zbiera z podłogi i jest ogłaszany zwycięzcą.

[-Raven-]

Słowa Samiego o tym, że wystarczająco go sklepał na MiTB dały mi nadzieję, że sobie odpuszczą. Ale pewnie nie. Baron zamiecie matę rywalem i tak to się skończy.

 

A wcale niekoniecznie... Patrząc na to jak Kreatywni uwielbiają szmacić posiadaczy walizki, żeby później "zaskoczyć" fanów, kiedy te "mameje" realizują później kontrakt MITB - pozwala liczyć na to, że Sammi tym razem może właśnie dać radę

 

Aby nie być gołosłownym podam przykład, który pamiętam. TLC 2010, Triple Threat Ladder Match o pas IC, Swagger i Kingston odpinają pas, pas spada na matę, Zyga go zbiera z podłogi i jest ogłaszany zwycięzcą.

 

Niby tak (choć to głupie), ale tu przynajmniej walizkę odpięły osoby będące uczestnikami. Ogólnie to jedna wielka bzdura takie naginanie przepisów. Wiem, że WWE lubi sobie interpretować przepisy tak jak im to pasuje do storyline'ów, ale w takim przypadku to trzeba być frajerem żeby w ogóle fizycznie walczyć w takim MITB (styknełoby się zakwalifikować i w ogóle nie wychodzić do ringu ). Wystarczy przecież wynająć gościa z motolotnią, który tam wleci, odepnie walizkę i grzecznie przytarga Ci ją na zaplecze, gdzie będziesz czekał z cygarkiem i szkocką

Edytowane 22 Czerwca 2017 przez -Raven-

[N!KO]

Carmella znów zaczęła SmackDown od zestawu trafnych argumentów. Bryan znów je obsikał. Tylko, czy oni nie poruszali tego tematu już wcześniej? Pod koniec poprzedniej tygodniówki? Ja już tę wymianę słyszałem.

 

Feud Usos vs New Day zaczyna wyglądać bardzo cienko. Jedni walczą, drudzy wychodzą pogadać. Pogaduchy nie są specjalnie ciekawe, raczej ziewam. Przestaje mieć znaczenie, kto trzyma mikrofon. WWE uparło się na to, żeby trio przejęło pasy i teraz musimy czekać, aż do tego dojdzie. Takie Breezango vs Ascension jest jakieś 8x ciekawsze.

 

Sami będzie pierwszą ofiarą miłości? Znów nie dali im pogadać na SmackDown. Jakby ktoś to wrzucił do głównego rosteru dla świętego spokoju, nie mając żadnych planów.

 

Carmella utwierdza wszystkich w przekonaniu, że powinna być posiadaczką walizki. Co sprawia, że całe to zamieszanie było tylko sztucznym przedłużeniem historyjki. Naciąganym do bólu, nie wnoszącym nic. Bo jakby nie ona to zgarnęła, to przynajmniej jest szansa na jakiś konflikt z zarządem. Mamy jakieś story, o które można budować. A tak, jesteśmy po Money in the Bank, tylko dwa tygodnie później...

 

RAW 11-15 SmackDown

[maly619]

Jedno trzeba przyznać, Carmella i Ellsworth wywołują świetną reakcję. I oczywiście mieli oni rację. No, ale przecież liczy się zdanie WWE Universe Takim sposobem możemy anulować połowę titlerunów w WWE. Sztuczne przedłużanie historii. Jedynie dobrze, że Carmella ponownie wygrała walizkę. Wprawdzie tak jak napisał N!KO, wracamy do punktu wyjścia ale to i tak najlepsze rozwiązanie tej sytuacji.

Tak BTW. skoro Ellswoth został zbanowany z całej areny, to co robił w tej walce? Czyli decyzje GMa gówno znaczą? Teoretycznie Bryan ma znów podstawy (wg. tej samej logiki) do anulowania wyniku tej walki

 

Podobało mi się tłumaczenie Ascension, że pojawili się na MitB bo chcieli być w karcie Całkiem logiczne w ich przypadku. No i najważniejsze, okazuje się że to nie oni odpowiadają za te ataki. I szczerze nie wiem kto mógłby to być. Ale to chyba dobrze, bo dzięki temu historia jest jeszcze ciekawsza

 

We're coming for you... Usos

 

Daniel Bryan zapowiada Battle Royal o miano pretendenta do pasa US. Za tydzień wraca też Cena. Czyżby ?

 

Punjabi Prison Match? Wiem że wiele osób ma złe wspomnienia z tego typu walką. Ja nie, przez co jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Podoba mi się też retoryka tej walki. Randy uważa że Singh Brothers są winni jego porażek? To Mahal decyduje się na walkę w zamknięciu by udowodnić mu że nie ma racji. Oczywiście i tak wiemy że będą tu interwencje Jednak przedstawiane jest to inaczej.

[Rogos]

Fajny segment otwierający. Carmella znowu wypadła bardzo dobrze.

 

Cyrki pokroju Rap Offów mogliby sobie darować, chociaż w przeszłości takie rzeczy wychodziły nieźle. Patrz Angle – Cena.

 

Orton dał fajne promo i otrzymał rewanż. Plotki się ziściły i będzie to Punjabi Prison Match. Zawsze to ciekawa odmiana. Żadna z tych dwóch walk nie odbyła się „za moich czasów”, do tego zdałem sobie sprawę, że nigdy ich nie obejrzałem. Muszę to nadrobić. Jeśli miałbym wskazać zastrzeżenie do tego segmentu, to byłby to motyw z „nie ruszę się dopóki…”. Co to miało na celu, skoro Orton od razu się rozmyślił i chciał iść po Mahala?

 

W Fashion Vice przesłuchanie. Segment oczywiście znów nie zawiódł. Ascension jest niewinne, a biuro znów zdemolowane, grubsza sprawa.

 

Najgorsza wiadomość z SD. Strój Lany z MITB to jednorazowy wyskok. No szkoda.

 

Corbin w końcu wygrał z Zaynem. Jobowanie bagażowego na śmierć jeszcze się nie zaczęło. No i popsuli mu wejście. A przed wejściem Samiego, na sekundę pojawili się Kannelisowie. Nie dość, że pomysł jest skazany na porażkę, to jeszcze nie dostają żadnej ekspozycji.

 

Ladder Match raczej nie był lepszy niż pierwszy. Carmella wyszła na swoje. Teraz już nikt nie może jej nic zarzucić, jest prawowitą posiadaczką walizki. Można było tak od razu. Był kolejny element podbudowy konfliktu na linii Lynch – Ellsworth.

 

SmackDown na pewno lepsze niż tydzień temu. Czy lepsze od RAW? Ciężko powiedzieć. Obie tygodniówki były w tym tygodniu przyzwoite, ale tylko tyle.

[DashingNoMore]

Lana została zbesztana w squashu i to jeszcze mimo faktu, że zaatakowała mistrzynie pierwsza... chyba już wiemy co WWE myśli o debiucie blondi na Money in the Bank .

 

Rap Off za tydzień na SmackDown... już nie mogę się doczekać...

 

Punjabi Prison Match na Battleground... powiem szczerze, ja nie mam nic przeciwko. Walka dupy nie urwie, jej koncept jest chujowy ale Jinder to też nie Great Khali więc na pewno nie będzie gorzej niż te 10 lat temu. A poza tym, Wielkie Jaja Ognia mają Joe vs Lesnar więc niech śmieciowe PPV SmackDown też ma coś co podniesie jego wartość.

Argumenty Randiego Ortona odcinek pierwszy: "Zasługuje na rewanż o pas WWE ponieważ jeśli go nie dostanę to wpierdolę mistrzowi"...

 

Za tydzień Battle Royal o pretendenta do pasa US na Battleground... jak myślicie, kto to wygra i dlaczego AJ Styles?

 

Więc Zayn będzie pierwszym feudem Benneta w WWE... ale oni lubią podkładać tego Samiego ludziom, którzy mają coś znaczyć

 

Może to tylko wrażenie... ale dawno nie było roku w którym WWE tak bardzo lubiło serwować chujowe decyzje. Poważnie, w 2017-tym jest tego multum. Carmella wygrywa, koncept Money in the Bank obsrany, pojedynek nie wniósł nic a na dobrą sprawę idąc logiką Bryana, za tydzień dziewczyna znowu straci walizkę... chyba, że Daniel dojdzie do wniosku, że teraz kontraktu już jej nie zabierze bo ona go zdjęła nie Ellsworth a to będzie jeszcze głupsze.

Po co było robić coś takiego na tygodniówce jeśli WWE nie zamierzało zmieniać zdania i dawać walizki komuś innemu? Dodajmy do tego fakt, że WWE spieprzyło sobie statystykę przez własne widzi mi się. Teraz już 3 walizki nie wyłoniły nowego mistrza, w tym jedna nie została nawet scashowana...

 

Cieszę się, że nie bawię się w przydzielanie punktów lepszym tygodniówką bo obydwie w tym tygodniu były równie słabe

Edytowane 28 Czerwca 2017 przez DashingNoMore

[maly619]

Teraz już 3 walizki nie wyłoniły nowego mistrza, w tym jedna nie została nawet scashowana...

 

Wynik walki został anulowany więc w teorii ta walizka nigdy nie istniała