WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[LAN]

SmackDown wyszedł lepiej na tym draftcie z prostego powodu: teraz tu będzie ciekawiej. Co mi z wypromowanego Wyatta (czy aby na pewno?), który nie zachęcał do oglądania, skoro teraz mamy Owensa, który trzymał RAW od zdobycia pasa Universal. Sami może w końcu coś będzie znaczył, to też mnie zachęca do oglądania SmackDown. Tak naprawdę to SmackDown może ucierpieć na stracie Miza, bo Wyatt nigdy nie był jakąś główną postacią, nawet po zdobyciu pasa (niby coś znaczył, niby coś wygrywał, ale większości zwisał).

 

Jest dużo fajnych postaci, które mogą stworzyć fajne zestawienia. Mamy Stylesa, Ortona (heel turn by się przydał), Owensa, Zayna, Corbina, Harpera (mam nadzieję, że o nim nie zapomną), Nakamurę, itd. Co z tego, że starpower jest dosyć niski w porównaniu do RAW? Dla mnie po prostu będą ciekawi i będą zachęcać do oglądania. Kupuje to. W dupie mam starpower, bo Goldberg z Lesnarem nie zagwarantują mi dobrej tygodniówki. Poza tym Smack wywinduje takiego Zayna czy Owensa (który przecież nie jest jakimś ogórem, jak dla mnie ME) i ich starpower wzrośnie. Niebiescy chyba przeważnie od tego byli i to jest w porządku. Patrze dosyć optymistycznie, głównie z tego powodu, że jestem ciekaw nowych feudów na SmackDown. Na RAW tego nie mam.

 

Tylko dywizja tagów może się czuć urażona, bo dostali gówno (no od biedy te New Day może być). Przydałoby się chociaż DIY, żeby coś rozruszać. Kobiety nie powinny narzekać, bo tu też może być ciekawie.

 

Corbin to jest tragedia na mikrofonie. Nie mogę go słuchać, głównie przez jego dziwną manierę w wygłaszaniu proma.

[Grins]

AJ Styles przeszedł 100% Face Turn to już pewne i niezmiernie się z tego powodu cieszę...

Tutaj Styles rzekł że Smackdown to juz jego dom, kurde przypomniało mi się jak Cena kiedyś pierniczył że RAW to jego House...

W sumie, tutaj Styles rządzi to jego podwórko, nie żadnego Romana, nie żadnego Strowmana, to on tam rządzi..

Tak patrząc na Styles'a, to przypomina on mi po trochu Edge'a, oczywiście nie charakterem ani gmmickiem, ale tym że jest już topową gwiazdą, która utrzymuje SD na brach, widać że Vince w niego wierzy, może staruch ma czasami szalone pomysły (na przykład promowanie Romana) Ale widać że również zainwestował w mocną promocje AJ'a...

Rok temu podczas debiutu większość mogła go spisywać na straty, a tu jednak taka niespodzianka...

 

Transfery na Smacku. bardzo mocne, Sami Zayn, Owens (świetny look bo ta broda mnie już męczyła a w tym wygląda o wiele lepiej)... Na prawdę niebiescy mają teraz silny roster, cieszy też że tutaj mogą zainwestować w mega promocje, niebawem Money In The Bank a kto zgarnie walizkę? To wielka nie wiadoma...

Mogą ruszyć z mega promocją Nakamury, który jest odbierany bardzo dobrze przez fanów, na starcie może pokonać Ziggiego, potem pomału innych zawodników..

Jest też Sami Zayn jeśli się odkuje to też będzie mocnym kandydatem...

Jest też Owens który, może również zdobyć pierwszy raz w karierze walizeczkę...

Jeśli AJ zdobędzie pas US'a i będzie go promować, to raczej nie liczę na to że doczłapie się do pasa WWE, raczej skupi się wtedy na promocji pas US'a po to został on tam przedraftowany żeby odbudować jego prestiż...

Na prawdę jest też Corbin itd. no i Harper który też zyskał dość sporo, może nie tyle ile każdy z nas oczekiwał, ale jest jedną z najważniejszych gwiazd na SD...

Jeszcze zaczęli jakoś tako promować Rowana, na prawdę możemy dostać świetny rok ze Smackiem, aż miło się będzie to oglądać.

[8693]

Drodzy koledzy i koleżanki, marudzicie tak jakbyście nie wiedzieli, że smackdown służy tylko i wyłącznie promowaniu zawodników. Co znaczyli Wyatt, Miz, Harper przed podziałem na brandy? Dosłownie nic, bo stali w miejscu (Wyatt) lub byli mięsem armatnim (Miz). Dopiero smackdown ich odpowiednio poprowadziło i zaczęli coś znaczyć, a więc powrócili na RAW. Kalisto przejdzie do 205, bo niestety się nie przyjął, a pozostali co przeszli na raw ze smackdown byli nijacy pomijając mój ulubiony tt smackdown: Slater & Rhyno. Teraz na smackdown przeszli: Rusev, Sin Cara, Zayn oraz zwisający mi SHITing Stars oraz Mahal, i zgadnijcie w jakim celu? W celu ratowania ich postaci i poprowadzeniu ich w odpowiedni sposób. Obstawiam, że Rusev i Mahal zasilą dywizję tt (niestety), ze SHITing Stars oczywiście nic nie będzie, i na shake up na pewno skorzystają Sin Cara oraz Zayn (w ich przypadku gorzej nie będzie). New Day i Owens zostali przeniesieni z wiadomych powodów.

 

Co z tego, że starpower jest dosyć niski w porównaniu do RAW? Dla mnie po prostu będą ciekawi i będą zachęcać do oglądania. Kupuje to. W dupie mam starpower, bo Goldberg z Lesnarem nie zagwarantują mi dobrej tygodniówki.

Dokładnie Jestem tego samego zdania. Dzięki właśnie takiemu niskiemu star powerowi będzie ciekawie.

Edytowane 12 Kwietnia 2017 przez 8693

[Johnny Ryper]

Pierwsza reakcja: "Smackdown przedraftowało Kevina Steena!"

 

Czas na porównanie pierwszych segmentów obu tygodniówek podczas Shake Upu

 

RAW:

- Jedna z 3 największych gwiazd Smackdown wychodzi i odwala świetną robotę jak to było na SD

- Przychodzi gość który zaliczył chyba największy regres od czasu Draftu (jeśli on kiedykolwiek był dobry )

- Na micu nie daje dojść do słowa zajebistemu Mizowi i rozwala go fnisherem jak najgorszą pizdę

 

SmackDown:

- wchodzi mistrz z RAW który od razu grozi że każdego skopie (oby jemu nikt nie chciał kraść pasa )

- wchodzi topowy heel Smackdown w stylu "jesteś na moim osiedlu grubcio"

- wchodzi kolejny gościu z RAW i od razu startuje do mistrza

- wchodzi ziomek który jest "Face that runs the place" i pokazuję nowym kto tu rządzi

- dostajemy zajebisty Triple Treat o pretendenta do MIDCARDOWEGO pasu US.

 

Smackdown > tyłek Alexy > RAW

 

 

A co do reszty to:

- po tym odc SD można by pomyśleć że pas US jest ważniejszy od pasa WWE. Orton mistrzem tylko przez 2 dni a już ten pas mi zwisa

- mark out moment : Rusev na SD!!

- zaczyna się coś dziać w dywizji tt SD

- Mojo Rawley największą parodią świata. Gość jest pushowany bo się kumpluje z futbolistą. Ja bym się zapadł pod ziemie ze wstydu jakbym był Mojo

- English is a free man! Gość nawet nieźle śpiewa, następnym razem powinni dać mu dokończyć.

- gwiazda (czy jak to się profesjonalnie nazywa) Dillingera jest 2/10. Ogólnie dopiero teraz zdałem sobię sprawę że ten gimmick Perfect 10 to taka ironia bo Tye to średniak. Wiem szybki jestem.

- gdzie jest moja ulubiona krówka Luuuuuuuuuuuuuuuuuuke?

 

Talking Smack:

- Ziggler przypomina mi głosem Dicaprio. Szkoda że nie talentem aktorskim

- Jinder my Balls. Czyżby oni chcieli go pushować? Jeśli dadzą mu gimmick szalonego Steinera to jestem za #mnie

- Kevin od początku wprowadza niezręczną atmosfere. On chciał pogratulować Renee ślubu z Deanem ale oni dali mu do zrozumienia że to jest temat taboo w tv. Ogólnie obecność Shane'a zdawała się przeszkadzać. Zobaczymy jak Kevin poleci kiedy będzie tylko z Bryanem.

 

 

Oni by mogli dać na Smackdown roster jobberów a i tak byłoby lepsze od RAW.

 

[ Dodano: 2017-04-12, 22:47 ]

teraz będę zmuszona śledzić dywizję kobiet na Smacku.

 

Zmuszona? Chciałbym żeby mnie ktoś zmuszał do robienia takich rzeczy jak oglądanie dywizji kobiet która dywizją RAW co tydzień podciera sobie dupę.

 

 

BTW użytkownicy tego forum też kiedyś uważali, że Ziggler zasługuje na więcej, ale potem inni zawodnicy stali się modni.

 

Inni modni ale do tego dochodzi też to że po tych porażkach nikt już się nie jara Zigglerem bo wszyscy wiedzą że nic z tego nie będzie. Ja mam tak teraz z Wyattem. Ta porażka na WM to był jego koniec. Mnie obecnie bardziej ciekawi co porabia Johnny Knockout niż kariera Wyatta.

 

 

Drodzy koledzy i koleżanki, marudzicie tak jakbyście nie wiedzieli, że smackdown służy tylko i wyłącznie promowaniu zawodników. Co znaczyli Wyatt, Miz, Harper przed podziałem na brandy? Dosłownie nic, bo stali w miejscu (Wyatt) lub byli mięsem armatnim (Miz). Dopiero smackdown ich odpowiednio poprowadziło i zaczęli coś znaczyć, a więc powrócili na RAW.

 

Miz i Wyatt zostali pogrzebani na WM. To nie były zwykłe porażki. Takie zagrywki ze strony WWE (wypromujmy kogoś żeby go zakopać jeeee) sprawiają że zaczynam się zastanawiac jaki jest wgl sens wrestlingu. Chodzi mi o to że ja to oglądam żeby zobaczyć ciekawe historie opowiedziane przez ciekawe postacie które zakończą się ciekawą walką. A Wyatt pod względem historii jest "tym dziwnym grubasem który się do każdego sadzi i od każdego dostaje wpierdol". The Miz jest "tym pizdowatym gościem który uważa się za gwiazdę, do każdego kozaczy i od każdego dostaje wpierdol". Nie wiem czy na tym polega promocja postaci/zawodnika

[8693]

Nie wiem czy na tym polega promocja postaci/zawodnika

Przynajmniej Wyatt dostał mecz o coś, a Miz mecz z Kimś (niestety mixed, ale przeciwko Cenie) A gdyby nie doszło do podziału na brandy, to na pewno nie znaleźliby się w takich miejscach. To taka promocja ala ''promocja'', jak w jakimś markecie przecena na wigilijnego karpia czy w cukierni na pączki podczas tłustego czwartku.

[Johnny Ryper]

Zapomniałem napisać jeszcze jedno

Rozumiem że u Nakamury słabo z angielskim. Ale niech on wyciąga szczękę jak mówi bo nikt go nie zrozumie. Nawet ci co uważnie słuchają.

[Pavlos]

Przemowa Kevina Owensa

Mistrz Interkontynentalny trafił na RAW i pokonał mistrza USA w walce wieczoru. Nie było możliwości żeby KO nie trafił do niebieskich z czego nie może się cieszyć. Na PPV na pewno wygra z Jericho tym bardziej, że dodali tam warunek. Steen nie wróci do czerwonych. Sami również tu trafia i mam duże nadzieje, że w końcu coś mu przygotują. Na Smacku jest większa szansa dla takich jak on. AJ zostaje. Na pewno na RAW mogłoby być z nim ciekawie, lecz za dużą byłby stratą dla drugiego brandu.

 

Pierwsza walka - Erick Rowan vs Randy Orton

Mimo, że Randy się nie przenosi to zestawią ich na Payback. Jestem tylko ciekaw tego "house of horror". Pas nie zmieni posiadacza. Dwa główne tytuły na RAW? Nope.

 

Druga walka - SmackDown! Tag Team Championship: The Usos © vs American Alpha

Nawet dobrze się to oglądało, choć wynik wiadomy z góry. Shining Stars trafiają na SmackDown!. "Bezpłciowy" team za "bezpłciowy" team. Dobry deal.

 

Trzecia walka - Mojo Rawley vs Jinder Mahal

Hindus zmienił brand żeby dalej jobbować. Dodajmy do tego ponownie futbolistę i wszystko wskazuje, że mamy "doskonały" feud. Czy za to oblanie napojem nie powinno być DQ?

 

Przemowa Shane'a McMahona

Tamina "nowym" nabytkiem dywizji babek. Na RAW mamy Nię to tutaj córka Snuki będzie destroyerką. Znacznie bardziej urzeka mnie debiut Charlotte. Powinna być jedną topowych postaci w tej dywizji. Odpoczniemy od jej walk z Banks i Bayley.

 

Czwarta walka - Aiden English vs TYE DILLINGER

Będzie działał solo i wrócił do postaci śpiewaka. Ma głos muszę przyznać. Niestety wygląda na to, że dalej będzie w jobberce. Tye debiutuje wygrywa i dalej zobaczymy.

 

Lana trafia na Smacka, ale bez Ruseva. Trochę mnie nie pokoi gimmick tancerki.

 

Przemowa Dolpha Zigglera

Pierwszy rywal Nakamury. Japończyk nic nie musiał w zasadzie robić, bo fani ponieśli segment. Teraz zacznie się test dla Azjaty czy się odnajdzie w głównym rosterze. Tutaj może być over z publiką.

 

ND zmienia brand. Zdecydowanie wolę ich niż gości z Portoryko.

 

Piąta walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa US Championship: Sami Zayn vs Baron Corbin vs AJ Styles

Baron stracił szansę walki o IC to rzuca się na tytuł Kanadyjczyka. Wydawał mi się faworytem i tak go też budowali przez spory okres całkiem niezłej walki. Postawili na grubą rybę. To nawet dużo lepiej. Owens już na dzień dobry będzie musiał mierzyć się z nie lada wyzwaniem.

 

Smack spoko, ale w tym tygodniu jak dla mnie remis.

[Arkao]

Na dzisiejszym Smackdown zobaczymy walkę o miano pretendenta dla Ortona-Wyatta na Backlash. To oczywiście nic dziwnego, ale skład jest już dość ciekawy: Mojo Rawley vs Eric Rowan vs Jinder Mahal vs Dolph Ziggler vs Sami Zayn vs Luke Harper. Z jednej strony mocno się zdziwiłem, ale z drugiej takie odświeżenie się przyda na małe ppv. Zwłaszcza że w main evencie może być mocarne Styles vs Owens.

 

Kto wygra? Na Payback na 99% Orton więc tutaj zwycięstwo face’a nie miałoby sensu. Zostają więc Rowan, Mahal i Ziggler. Dolph ma iść na Nakamurę więc odpada. Newsy mówiły o Corbinie lub Rowanie, Barona tutaj nie ma więc Erick. Dla mnie nie jest to takie złe zestawienie. Oczywiście możliwe, że coś odjebią i nagle z dupy pojawi się Corbin, który zgarnie zwycięstwo.

[Jack Doomsday]

Zwycięzca tej walki dostanie walkę o pas na tygodniówce. Nikt nie pisał o Backlash. Za daleko do następnego PPV od SD. Nieważne kto wygra. I tak jakiś shit się odwali.

[DR7]

Wyobraźcie sobie taki obrazek, Eric Rowan, WWE Champion xD Brzmi dumnie

Nie zdziwił bym sie jak by wygrał i był przystankiem na jedno PPV dla Ortona.

[smartfan]

Rowan to chyba najlepsza opcja na przejściową walkę dla Randala. Corbina zostawią na coś większego a nie przejściowy feud (niestety, nie wiem co w nim widzą). Jest jakaś historia miedzy nimi i Rowan pasuje idealnie. Ale boje się, że jakimś cudem wygra to Mahal albo Mojo...

[Mishka]

Po tym jak Wyatt oraz Miz poszli na RAW, a do tego Styles przeszedł faceturn to na Smackdown jedynym wiarygodnym heelem jest Owens, który ma pas US. Co sprawia, że prawdę mówiąc przeciwnika dla Randalla dobrego teraz nie ma. Oczywiście może być przejściowy Rowan czy Corbin, ale kurde to jest w końcu najważniejszy pas federacji, a Ci dwaj jakoś wysokiej pozycji w rosterze nie mają. W dalszej perspektywie, przykładowo SummerSlam to już kompletnie nie jest różowo. Albo Owens do tego czasu straci pas i wejdzie w program z Ortonem albo któryś z face'ów przejdzie heelturn bo aż boli jak SD jest teraz szczupłe jeśli chodzi o tych złych.

[Arkao]

Zwycięzca tej walki dostanie walkę o pas na tygodniówce. Nikt nie pisał o Backlash. Za daleko do następnego PPV od SD. Nieważne kto wygra. I tak jakiś shit się odwali.

 

To nie ma znaczenia. Oni w tym momencie nie mają heelowego rywala dla Ortona i możliwe, że finalnie i tak na Backlash dostanie miernotę pokroju Corbina lub Rowana.

[8693]

No to się porobiło, że w meczu o najważniejszy pas federacji będzie brał udział jakiś totalny jobber

Chciałbym Harpera, bo czemu nie? Przecież mogliby zrobić mecz face vs face. Przecież to w końcu smackdown, gdzie dużo ciekawych wydarzeń się zdarza. Chciałbym Harpera, ale obstawiam...

 

I dlaczego?...

http://archive-media-0.nyafuu.com/vp/image/1456/47/1456474710467.gif

Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez 8693

[Grins]

To nie jest trudne do rozkminienia

 

Po co robić singel match? Jak można zrobić na Backlash Triple Theart Match...

Przecież to jest proste jak but że w finałowej trójce, zostaną oczywiście Rowan i Harper, baa coś czuje że nawet dojdzie do remisu i obaj dostaną walkę z Ortonem na Backlash...

Więc na papierze to wygląda bardzo dobrze, czemu? Mamy mocnego Main Eventera, Solidnego Mid Cardera i jednego Up Cardera czy jak to się tam zwie...

Więc jakiś Star Power tej walki jest, na takie podrzędne PPV jak Backlash w sam raz...

Ja chce widzieć taką walkę, chce widzieć po prostu jak ta trójka bije się o to złoto, oni na tym zyskają, są już dość długo w WWE że taka walka im się należy...

Dla Rowana to będzie duży sprawdziań, wydaje mi się że po tej walce śmiało mogliby rozpocząć solowy program Harpera kontra Rowan...

Później Orton i tak przejdzie Heel Turn, bo będzie go czekać albo Nakamura albo Styles, ktoś z tej dwójki na bank.

 

Tutaj ktoś z tych zawodników będzie posiadać walizkę: Sami Zayn, Eric Rowan, Luke Harper, Styles, Owens, Nakamura...

Obstawiam że na 100% ktoś z nich ściągnie tą złotą walizkę i zrealizuje kontrakt i obstawiam że to będzie Zayn lub Nakamura, to będzie ich czas