WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Pavlos]

Przemowa Randy'ego Ortona

Orton zachował się w tym promie jakby chciał być królem u niebieskich. Wyatt jeszcze nie odpuszcza i dodatkowo ponownie ma pomagiera. ERICK ROWAN tym powrotem nikogo nie urzeka, bo i nic nie zaoferuje. Maska była creepy, to się im udało.

 

Pierwsza walka - SmackDown! Women's Championship: Naomi © vs Alexa Bliss

I znowu osłabianie nogi. Alexa marnuje szansę, więc chyba już odchodzi na bok. Kto teraz?

 

Druga walka - Curt Hawkins vs TYE DILLINGER

Czysta wygrana na start to nic zaskakującego. Bardzo ciepło przyjęty. W NXT wiele razy schodził pokonany, więc może dadzą mu rozwinąć skrzydła w głównym rosterze.

 

Mojo bardzo podekscytowany swoją wygraną. Cieszymy się... Będzie z kimś teraz feudował?

 

Segment z The Mizem i Maryse

Gościu jest świetny. nieobecność Jaśka i Nikki to może być mały złoty okres Mizanina i jego partnerki. Szkoda tylko, że pewnie po wrócie Cena zechce zrewanżować się za żarciki i to mu się uda.

Dawno nie słyszałem tak głośnego crowdu u niebieskich. Cieszę się z debiutu SHINSUKE NAKAMURY. Szkoda tylko, że poza wejściem nic więcej nie było. Nawet Miz po prostu w tle opuścił ring bez słowa.

 

Trzecia walka - Baron Corbin vs Dean Ambrose

Zdziwiło mnie, że nie ma pasa na szali, ale za to postawiło Corbina w roli faworyta do wygranej. Zrobili NDQ i od razu oglądało się lepiej niż w niedzielę. Kto, by pomyślał.

 

Przetasowanie Gwiazd

Shane przygotowuje się do draftu. Im bardziej AJ protestuje tym bardziej wierzę, że go przeniosą. Z jednej strony fajnie, bo może Styles nieźle namieszać na RAW gdzie jest więcej twarzy, z którymi może rywalizować. Z drugiej ktoś musi przejść na SmackDown!. Ktoś kto będzie mógł zalepić lukę po nim, a to nie będzie łatwe.

 

Czwarta walka - Bray Wyatt & Erick Rowan vs Luke Harper & Randy Orton

Zwycięstwo Face'ów spodziewane. Zgodzę się, że dziwnie się ogląda, gdy Harper i Orton łączą siły, a przecież Luke nie do końca miał być taki "dobry", bo to Orton go wygryzł z rodzinki.

 

RAW utrzymuje swoją przewagę od czasu RtWM. Mam nadzieję, że Smack nabierze niedługo ponownie kolorów.

[Kcramsib]

Nie ogarniam narzekania na debiut Nakamury... dla mnie to była czysta perfekcja. Fadka z miejsca pokazała, że facet jest gigantyczną gwiazdą (specjalna wejściówka, reakcja publiczności, orgazm komentatorów) a jednocześnie zapewniła sobie wysoką oglądalność kolejnego odcinka. Bo przecież wszyscy będą chcieli jak sprawuje się w akcji kozak, na którego widok wszyscy doznali niemal orgazmu. Cliffhanger pierwsza klasa.

 

No i pierwszy przeciwnik świetnie dobrany - Miz ma pozycję, bez problemu poprowadzi ten feud na majku (bo przecież angielski Nakamury jest mocno... japoński) a i w ringu jest gwarantem... cóż, bezpiecznego, łatwego "wprowadzenia". Czego chcieć więcej...

 

Z rzeczy innych... Smutny powrót Rowana (przybrało mu się chyba ze 20 kilo...), bezużyteczny debiut Dillingera (#FireTye) oraz Rhyno jakiego nie znacie

 

Edytowane 6 Kwietnia 2017 przez Kcramsib

[Kejrol]

Podoba mi się obecny Styles. Pomimo bycia heelem potrafi obiektywnie oddać szacunek przeciwnikowi (chociaż to "przestrasznie" McMahona było w opór spierdolone ), wciaż czaruje w ringu i jest gigantycznie over z fanami. Chcąc nie chcąc będzie musiał przejść face turn na dniach i prawdopodobnie przenieść się na Raw. U Niebieskich nie ma co do roboty, a w drugim brandzie ma wiele ciekawych, potencjalnych feudów (Angle, Balor, Rollins, Joe, Hunter, Owens). Boleć będzie ewentualnie niezrealizowanie walki z Nakamurą, ale obydwoje jeszcze mają kilka lat przed sobą, więc miejmy nadzieję, że syndrom Michealsa się nie powtórzy.

 

Co do Shinsuke, hejtowałbym jego debiut tak jak większość, chociaż argumenty "za" od poprzednika powyżej mnie nawet przekonały. Miz będzie idealny do podpromowania Japończyka, ale z drugiej strony kolejny raz będzie jobbować.

 

Tye już dawno powinien znaleźć się w głównym rosterze. Był midcardem w rozwojówce i wyżej dupy nie podskoczy. Aczkolwiek jest to miejsce przeznaczone dla niego.

 

Rowan wrócił na swoje miejsce - ochroniarza Wyatta. Gdzie indziej nie ma go gdzie umiejscowić, a Bray ma teraz dwóch przeciwników. Sojusz Ortona z Harperem mi się zupełnie nie podoba, ale równowaga w przyrodzie musi być. Ten drugi wciaż powinien żywić urazę również do Randalla, dlatego liczę na jakiś triple threat o główny pas na najbliższym niebieskim PPV. Obawiam się tylko kurwa jednego, że Dablju może dać nam kurewsko KREATYWNY pomysł, gdzię Harper odwraca od Ortona i poraz 29189083908 dołącza i reaktywuję Wyatt Family w oryginalnym składzie. Błagam, nie! Z resztą róbcie co chcecie, ale Luke ma otrzymać należyty, singlowy push i być czołowym main-eventerem na Smackdown. Najwyższy czas!

[Grins]

Cieszę cie się bo to być może ostatnie najlepsze SD w tym roku, bo za tydzień Bosski Roman przechodzi na Smackdown, jestem niemal przekonany że Vince to kurwa zrobi, zrobi to wszystkim na złość i będzie tak na bank, a ty się męcz człowieku i męcz i oglądaj jak jeden typ rozpierdala każdego pokolei co za czasy kurwa mać, było mi go szkoda bo wiem że chłopina tego zbytnio nie chce widać to po nim, ale wiem że Vince nie odpuści i będzie go nam pchał do dupy, aż mu on sam dupą wyjdzie za jakiś czas.

[Yao]

Cieszę cie się bo to być może ostatnie najlepsze SD w tym roku, bo za tydzień Bosski Roman przechodzi na Smackdown, jestem niemal przekonany że Vince to kurwa zrobi, zrobi to wszystkim na złość i będzie tak na bank, a ty się męcz człowieku i męcz i oglądaj

Rozwala mnie takie myślenie. Przecież nikt nie będzie ci kazał oglądać tego Smacka. Skoro poziom się aż tak popsuje przez Romana(w co wątpie) to zwiększy się na RAW. Zawsze można też przewijać. Więcej luzu Panowie

[DR7]

Ale ochłapy SD dostało, brawo Vinnie, postawiłeś na swoim i solidnie pokazałeś które show jest tym głównym xD

Rozumiem, że SD mają ciągnąć Orton, AJ i Nakamura? A właściwie AJ solo, bo Nakamura sie bedzie po mid cardzie obijał z tego co widze, a Orton to... No Orton, daje ktos jebanie na niego?

Btw, ten dzien zostanie zapamiętany jak szczyt kariery Rowana, poskładał sobie WWE champa i wyszedł z tarczą, na nic więcej już nigdy nie będzie mógł liczyć w WWE xD

Edytowane 12 Kwietnia 2017 przez DR7

[N!KO]

Zaczynamy od mocnego uderzenia i dużego nazwiska. Kevin był pewniakiem do przeskoku, kiedy tylko Dean pojawił się na RAW. Inna alternatywa, mniej prawdopodobna, wskazywała, że zaraz straci ktoś pas, żeby równowaga z tytułami została zachowana.

 

Zgodnie z przypuszczeniami, brand zmienił też Sami Zayn, zabijając jednocześnie swój underdogowy story na RAW. Bo wszyscy upatrują, że Zayn tu rozwinie skrzydła, ale prawdę powiedziawszy, to tam już był jakoś nakreślony. Tu na szczycie brandu stoją face'owie, którzy gnębić go nie będą. Może być mu trudniej.

 

Warto podkreślić nie tyle, że AJ został jednak u niebieskich, co fakt, że przeszedł faceturn. Bo to było face'owe promo na początku. Hasła pokroju, to nie KO Show, tylko SmackDown. Czy podkreślanie, żeby Sami się nie uraził, że nie chodzi tu o niego - face that runs the place

 

Shining Stars akurat powinni być uradowani z takiego przeskoku. Goście poszli tam, gdzie dywizji Tag Team praktycznie nie ma. Tutaj jest szansa na odrodzenie. 392 odrodzenie, którego nikt poza nimi nie chcę... ale szansa jest

 

Shane chciał zrobić duże wejście Charlotte, ale nie pykło. Może na papierze wyglądało to na coś wielkiego, ale w praktyce było cieniutkie i nie godne takiej gwiazdy. Już Alexa miała lepiej na RAW. Na tej szopce bardziej skorzystała Tamina, bo ... nikt nawet nie wiedział, że ona jeszcze ma kontrakt!

 

Aiden jednak będzie śpiewał...

 

Bardzo dobre i trafne promo Zigglera. Faktycznie teraz będą się ludzie podniecać, ale to wszystko spowszednieje za chwilę.

 

Kevin Owens, Sami Zayn, Shining Stars, Jinder Mahal, Tamina, Charlotte, Sin Cara, Rusev, Lana

Narzekalem na Charlotte, a byłem oburzony tym, jak przedstawiony został Rusev. Przecież to wciąż duże nazwisko, które zostało zaprezentowane jak Sin Cary, czy inne Kalisty. Wstyd. Zakładam, że kontuzjowany. Choć może mieć to związek z nową, gorszą wersją Lany.

 

RAW 8-7 SmackDown - Nieznacznie RAW. Tak naprawdę nikt nie powinien wygrać, bo obie tygodniówki były tak samo kiepskie

[maly619]

Nie są aż tak złe te zmiany w rosterze SD! Oczywiście największym wzmocnieniem SD! jest to że zostaje tam AJ Styles. Owens to oczywiście też super wzmocnienie i jaram się na myśl o paru potencjalnych feudach z jego udziałem.

Również oddzielenie Charlotte od Banks to najlepsze co mogli zrobić.

Kolejną bardzo logiczną zmianą było przerzucenie New Day. Wprawdzie przy obecnej kondycji dywizji Tagów mam obawy czy panowie jej nie zdominują, ale w sumie to czemu nie

Myślę też że mogą nadejść lepsze czasy dla Ruseva.

 

Jak dla mnie wcale nie wygląda to aż tak źle.

 

[ Dodano: 2017-04-12, 08:28 ]

A gala? Niewiele ciekawego.

 

AJ o pas US. Ładnie

Dolph vs Nakamura. Bardzo ładnie.

Tyle

[Jack Doomsday]

Charlotte - check. New Day - check. Mystic Jack już wyszedł na swoje

 

Kevin Owens bez brudaśnej długiej brody wygląda .... jak Kane podczas swojego fejsowego proma kandydatury na burmistrza. Ok, może tym co napiszę wydam się być zgorzkniały, ktoś powie że przesadzam - ale for fuck sake, męczy mnie oglądanie Zayna i Owensa razem. Jeden z nich jest przedstawiany jako matoł, drugi jako jakiś champ - ja wiem że są takie rzeczy jak forever feudy, które zwykle są wyższej jakości, ale kiedy ja na nich patrzę widzę zmęczenie materiału.

 

Chyba że Zayn przejdzie turn i zostanie tym rudym muzułmańskim terrorystą (którym i tak już jest) i będzie tagował ze Steenem.

 

Bardzo dobre i trafne promo Zigglera. Faktycznie teraz będą się ludzie podniecać, ale to wszystko spowszednieje za chwilę.

 

Pozwolę sobię na małe sprostowanie - Bardzo dobra i trafna część proma Zigglera. Bo o ile faktycznie prawdziwy jest ten motyw z spowszednieniem materiału, o tyle ta część w której mówił że jak przychodzi co do czego to na końcu i tak zostaniemy z nim, oraz że on jest jakkolwiek ważną częścią tygodniówki to bullshit. Przecież podczas jego walki z Mizem, w której on stawiał karierę, wszyscy chcieli zwycięstwa Miza, zdecydowana większość chciała by Dolph odszedł z federacji. A po Mizie, Ziggler nie istniał, mając epicki handicap feud z planktonami jak Apollo i Kalisto.

 

Czekaj, czekaj... Czy Erick Rowan wyszedł zwycięsko z segmentu z Ortonem, mistrzem HW?? Panie i panowie widziałem już wszystko, mogę umierać.

 

Handsome Rusev na SD - mega mnie to cieszy, ale biorąc pod uwagę że on co chwila ma jakiś heat na zapleczu którego nikt nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć, to nie dziwię się że właśnie tak przedstawili jego transfer. Faktycznie jest/był kontuzjowany, mogło go nie być na gali, ale wciąż.

 

AJ Styles zaczyna podchody pod pas US - kolejna rzecz dla niego do odhaczenia. Is nice.

[Amy]

Nie czytam teraz zbyt często newsów, więc nie wiedziałam, jakie chodzą plotki i kto ma trafić na SmackDown, ale nie byłam zaskoczona żadnym z nich, bo po obejrzeniu Raw się ich domyślałam.

 

Owens z tym zarostem wygląda dziwnie, a on i Zayn są na siebie skazani. Cieszy, że walkę o miano pretendenta wygrał Styles. Walka (zakładam, że Owens tytuł na Payback obroni) powinna być świetna. Styles zaczyna przechodzić na jasną stronę mocy, co sprawia, że mój pomysł z wrzuceniem na SD łysych nie ma już sensu. Dla Zayna pewnie Wilk. On lubi obijać większych i silniejszych od siebie.

 

Orton przegrywa z Rowanem Harpera za to nie ma. Stawiają nie na tego co trzeba.

 

Shining Stars to niezwykle silne wzmocnienie dywizji

 

Myślałam, że na SD trafią dwie kobiety z Raw, wróciła jednak Tamina, więc przenieśli tylko Szarlotkę. Szkoda, miałam nadzieję, że jedna z moich ulubionych zawodniczek zostanie na Raw, teraz będę zmuszona śledzić dywizję kobiet na Smacku.

 

Rusev ma kontuzję, więc przedstawili go po prostu na grafice. Choć w sumie mógł się zjawić i coś tam powiedzieć. Albo przynajmniej wystąpić via satellite. Chcą za to coś zdziałać z Laną, na razie wygląda, że będzie występować jako zawodniczka, choć mogą to ciągnąć jak z Emmaliną i w końcu wróci razem z mężem.

 

Fajne promo Dolpha, szkoda tylko, że gówno znaczy i dalej podkładają go każdemu. Ja chciałam, żeby wygrał z Mizem i żeby został, ale obecnie nie łudzę się, że osiągnie cokolwiek i na jego miejscu już bym odeszła. Co do Nakamury to wierzę wszystkim wypowiadającym się, że jest zajebisty, ja będę nadal przewijać, bo nie mogę patrzeć na jego twarz. Lincz za 1, 2, 3...

[Susek]

Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że Smackdown trochę lepiej wyszło na tych trade'ach. Dywizja TT zyskała New Day, które z miejsca mogą iść na pasy i sprawić, że będzie coś ciekawego u TT. Charlotte to wiadomo, że klasa. Do tego KO, Sami, RuRu, imho wygląda to ciekawiej.

 

Brakuje heel'ów, bo AJ Styles pachniał face'm już tydzień temu a teraz tylko potwierdził, że staje po jasnej stronie mocny. Innymi słowy WWE zaspoilerowało nam wynik starcia Owens v Jericho z Payback

 

Jako, że brakuje nam heel'ów to taki Owens, RuRu, Corbin czy Ziggler dostaną większą ekspozycję, poza tym wyczuwam heel turn Randalla bo w tytułowym obrazku mamy Jacha, Nakamurę, Stylesa, Ortona i wszyscy po jasnej stronie mocy ...

[aRo]

Transfeeeeeeeeeeery!

 

Kevin Owens - równowaga pasów musiała być zachowana. Duży plus dla SD. Teoretycznie może się jeszcze zamienić z Jericho, ale wątpię w to.

 

Sami Zayn - może tu się wreszcie odnajdzie. Znowu z Owensem, ale ta "powtórka" się nigdy nie znudzi. A nowych opcji też trochę jest.

 

The Shining Stars - tu chyba nic nie pomoże Nawet wejście niczym Gallows i Anderson.

 

Jinder Mahal - #nikogo

 

Tamina - piękna zapowiedź, która sprawiła, że niespodzianka stała się zawodem.

 

Charlotte - Największa zdobycz SD. Pora ponabijać kolejne title reigny

 

Sin Cara - nie będzie powrotu Lucha Dragons. Kalisto tu przepadł, teraz będzie podobnie... Chociaż... Cara przepadł nawet na Raw, a czy był na 205 - nawet nie pamiętam.

 

Rusev - Spoko! Tylko czekać, aż wyleczy kontuzję.

 

The New Day - na Raw od dawna nie mieli nic do roboty, więc to świetna wiadomość.

 

Poza tym?

 

Coś internet trąbił o możliwym pushu dla Englisha, ale chyba się na to nie zapowiada

 

Becky wyglądała dziś zacnie <3

 

Promo Lany sugeruje, że będzie miała do roboty sprawy inne niż Rusev. Lanalina!

 

Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak bardzo chcę zobaczyć walkę Nakamury z Zigglerem.

 

Styles niedługo zawalczy o US Title. Nie wiem, czy powinien przejmować pas.

[Giero]

O ile całokształt tego shake-upu na tle klasycznych draftów wyszedł chu... to jest jeden plus - SmackDown zbytnio nie straciło na star powerze. Wciąż jest Orton, Styles, Cena, do tego doszedł Nakamura, Owens, Zayn... szykuje się kilka fajnych zestawień i szczególnie ciepło w serduszku mi się robi o potencjalnych walkach Nakamury w ciągu najbliższego roku.

 

Owens trochę w tym gimmicku przypomina na razie mieszankę heelowego Jericho w garniaku z heelowym Hartem prokanadyjczykiem. Oby to utrzymali, to może wyjść coś ciekawego.

 

Szczerze mówiąc Zayn przez ostatnie tygodnie wkurzał mnie swoją postacią na RAW i mam nadzieję, że na SD dadzą mu więcej luzu jako ten underdog. Mogliby mocno nawiązać do czasów NXT itd. Owens zaskoczeniem nie był po tym jak Ambrose poszedł na RAW. Swoją drogą przypominają się stare czasy jak pas US był na SD, a IC na RAW...

 

Fajna walka Usosów z AA. Chyba najlepsza jaką między sobą wykręcili. Jednak Shining Stars zepsuli cały efekt Równie dobrze mogli zostać na RAW i wzmocnić dywizję cruiserów...

 

Prawdopodobnie jak większość zapomniałem jeszcze o istnieniu Taminy, ale zapowiedź dostała zacną Szkoda tylko, że Charlotte nie weszła już z takim przytupem... ale przynajmniej zapowiada się małe odświeżenie w dywizji kobiet. Co ciekawe... paradoksalnie jest jeszcze Lana, która też niby przeszła draft, więc w sumie można wliczyć trzy nowe kobiety

 

Rusev na SD to też nadzieja na odnowienie jego postaci. Sin Cara mi zwisa. A New Day? Mocno liczyłem na ich rozpad w tym shake-upie, a równie dobrze kolejny rok mogą ich ciągnąć...

 

Chciałbym zobaczyć Stylesa z pasem US. Tytuł zyskałby na wartości, bo to co z nim ostatnie miesiące robili na RAW woła o pomstę do nieba... choć niejako już Owens podkreślał bardziej znaczenie mistrzostwa. Więc... wychodzi na to, że mistrzostwo US najbardziej skorzystało na tym całym Shake-Upie?

Edytowane 12 Kwietnia 2017 przez Giero

[Caribbean Cool]

Ja chciałam, żeby wygrał z Mizem i żeby został, ale obecnie nie łudzę się, że osiągnie cokolwiek i na jego miejscu już bym odeszła

 

Czy sugerujesz, że Dolph'owi należy się coś więcej, niż ma obecnie?

 

 

 

Sd według mnie osłabione, głównie za sprawą odejścia Miza i Wyatta, którzy byli bądź pukali do main eventów. (Shame you W, za nagłe psucie promowanych miesiącami postaci) Nie dostali zaś nikogo cennego w zamian , którego można by posłać na nudnego Randala. Sam midcard pany.

 

Po raz kolejny zapytuje gdzie do diaska Schelton!?

Edytowane 12 Kwietnia 2017 przez Caribbean Cool

[Amy]

Ja chciałam, żeby wygrał z Mizem i żeby został, ale obecnie nie łudzę się, że osiągnie cokolwiek i na jego miejscu już bym odeszła

 

Czy sugerujesz, że Dolph'owi należy się coś więcej, niż ma obecnie?

 

Według mnie przez całą jego karierę należało mu się więcej. Znalazłoby się kilku zawodników, którzy są od niego gorsi, a mają o wiele lepszą pozycję. Inna sprawa, że jakiekolwiek większe osiągnięcie nie byłoby w tej chwili wiarygodne. BTW użytkownicy tego forum też kiedyś uważali, że Ziggler zasługuje na więcej, ale potem inni zawodnicy stali się modni.

Edytowane 12 Kwietnia 2017 przez Amy