WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Johnny Ryper]

Jak dla mnie to jest jedna wielka bzdura. Styles zasługuje na ME WM. Walka z Shanem to jak cios w twarz. Bez obrazy dla fajnego Mcmahona ale oni do siebie ringowo nie pasują. Jeśli już Shane ma walczyć to tylko z Corbinami czy innymi Strowmanami.

[Kilgor]

To uczucie, gdy pierwszy segment SD jest lepszy niż całe RAW...Niby gadka była podobna, gdy wkurzony heel wygarnia Cenie co o nim myśli, ale za każdym razem słucha się tego dobrze. Zwłaszcza, gdy mamy do czynienia ze świetnym mówcą, jakim jest Miz. I w ten oto sposób zaciekawili mnie feudem, który wydawał się być z dupy i bez potencjału, ale jak widać profesjonalna robota bookerów potrafi zdziałać cuda. Tak to się robi!

 

Dobre walki też dzisiaj zobaczyliśmy. Starcie Becky z Mickie kończy ich mini-feud i zarazem wskazuje na rozłam duetu Magnusa i pani James. Zresztą kilka chwil później Natalya zgłosiła akces do walki o złoto pań. Wieloosobowa walka nam się szykuje, co w sumie złym pomysłem nie jest. Dolph uporał się z Apollo...i w sumie nic z tego nie wynika. Tak, jak na początku chwalił jego turnowanie, tak teraz wszystko utkwiło w martwym punkcie. Za bardzo nie wiadomo, co dalej z Zigglerem. No i AJ Styles vs Luke Harper. Dziwny booking, w którym oficjele chcieli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, tzn. przyśpieszenie do feudu Shane vs AJ, przy jednoczesnym chronieniu Harpera. Każdy z pinów można wytłumaczyć, więc aż tak wiele w tej walce nie stracił. Dziwiło mnie zakończenie...

 

...aż do ostatniego segmentu, który był mocno specyficzny i pachniał klimatami Kane'owskimi i Taker'owskimi. Odwrócenie się Ortona od Wyatta było kwestią czasu. Szkoda, że zrobili to tak wcześnie (ja bym osobiście widział tą dwójkę razem aż do Summerslam), z drugiej jednak strony daje to oficjelom kilka tygodni na przyklepanie finału całego tego story (które trwa od dobrych kilku miesięcy) przy jednoczesnym delikatnym zmodyfikowaniu postaci Wyatta, który otrzymał cios prosto w serce. Aż mi się go szkoda zrobiło, naprawdę. I właśnie: czy możemy tutaj mówić o jakimkolwiek face-turnie? Raczej nie. Orton w moich oczach nadal jest heel'em z tą różnicą, że zrzucił "jarzmo" Bray'a z siebie. Face'owie generalnie nie zadają AŻ TAKICH ciosów w plecy. Zachowanie Randalla było jak dla mnie skrajnie heel'owe: zniszczenie najważniejszego miejsca przeciwnika, odebranie mu tego, co jest dla niego najcenniejsze...To też dodaje jeszcze większej pikanterii całości. I w obliczu tego segmentu (oraz Talking Smacka), zakończenie starcia Styles vs Harper ma już sens.

 

Z innych rzeczy to Ambrose z Corbinem sobie pogadali, zaś Ellsworth za tydzień ulegnie procesowi totalnej anihilacji. Taką mam przynajmniej nadzieję. Dobry epizod SD.

[ThomasJ]

Zdziwilem sie bardzo, ze walka Harpera ze Stylesem nie odbyla sie jako Main Event jednak ostatni segment Bray'a z Randym wszystko dokladnie wyjasnil. Zgadzam sie Pavlosem, ze Harper pasowalby idealnie do Triple Threat na Wrestlemanii, taki rodzinny Main Event, ale to mialoby sens gdybysmy wczesniej wiedzieli o zamiarach Ortona, a dla samego Harpera na singles match o mistrzostwo to zdecydowanie zbyt wczesnie. Generalnie jestem pozytywnie zaskoczony i powstal nam fajny krotki horrorek na zakonczenie Smackdown. Orton to w koncu zmija, a w tym mrocznym wydaniu prezentuje sie idealnie poza tym gral juz w filmach takze zdolnosci aktorskie na pewno jakies ma. Bravo WWE !

[N!KO]

Kilka oczywistych segmentów w pierwszej połowie SD, ale zero emocji. Jedynie Orton na zapleczu nakazał przetrzeć zaspane oczy. Zrobiła to też Blissówna, jednak tam główna uwaga to... zwolnij dziewczyno. Miała pomysł na wypowiedź, ale chyba była wyuczona z kartki. Dziewczyna jest dobra, ma pomysły - jak z Natalya chwile później - tylko egzekucja nie zawsze siedzi.

A trzymając się tego samego segmentu - Bryan rozwalił system.

 

Zgodnie z przewidywaniami, Orton idzie do Main Eventu (Openera?) WMki, a AJ wyładuje swoją frustracje na GMach. A konkretnie jednym. Niestety, nie tym, z którego byśmy się cieszyli.

 

RAW zdecydowanie triumfuje. 5-5 po 10 tygodniach.

[maly619]

Fajny pomysł na walkę o pas kobiet na WMce. Daje to duże możliwości do czyjegoś powrotu (Naomi? może jakaś legenda?), albo debiutu kogoś nowego. Dało też możliwość do odejścia Mickie od Alexy, czego można się było spodziewać.

 

W walce Ortona z AJem genialny był moment jak Styles miał wskoczyć na liny, a Orton już skakał do RKO. To pokazało jak mądrym zawodnikiem jest AJ. Oczywiście i tak skończyło się to RKO, ale to już mniej ważne

Brakowało mi po walce ataku na Randiego. Kurde, gość zniszczył "bazę"( ?) Braya, spalił grób siostry Abigail, a tu zero reakcji na to.

 

Podobał mi się segment Miza. Choć prawdą jest, że Miz "wygrał" dopiero na Talking Smack. Generalnie najlepszą częścią SD! w tym tygodniu były materiały po gali.

 

Jak ten:

 

 

Warto zwrócić uwagę na osoby siedzące na backstagu. Zdziwiła mnie obecność Cole'a.

 

albo ten

 

 

gdzie Miz znów jedzie na grubo

 

a gdyby tego było mało, to Bryan rzucił czymś takim (i z oczywistych względów nie zobaczymy tego np. na YT).

 

"I can't wrestle or they won't let me? Let's see in a year and half.."

[aRo]

Ze strony SD mamy: Cena/Bella vs Miz/Maryse, Ambrose vs Corbin, paru ludzi w Battle Royal, cały dostępny roster kobiet w walce o pas(czyli Nikki wylatuje, a Naomi ma ewentualną otwartą furtkę), Orton vs Wyatt. Dojdą jeszcze Tagi i, po Talking Smack, Shane vs AJ... W sumie żadna z tych walk nie wygląda mi na must-see.

 

Pierwsze spotkanie Stylesa z Ortonem spoko, oby nie ostatnie. Zmyłka AJ'a pod koniec - mistrzowska.

[Jack Doomsday]

Baron Corbin i widlak? Mój człowiek! Fajny pomysł, dawno forklifta nie używali w Dabju.

 

Mizanin na tym Smacku mocno mi przypominał jego wersję z ECW'08 gdzie raczył mocno komediowym głosem, co w tamtych czasach tworzyło najbardziej rozrywkowy tag team z Morrisonem. Dobrze się go słucha, ale zabawnie brzmiały oszczerstwa Maryse - wygląda tak samo zdzirowato, jest ucieleśnieniem zła i krwiożerczości, ale robi z siebie ofiarę XD Ale podobał mi się jej tekst o tym co robiła Bellaska kiedy ona była mistrzynią.

 

AJ Styles balansujący na linie by nie dać się złapać w RKO - najlepszy spot w tym roku.

 

Wszystkie kobiety o pas na WM - przebijamy Raw z większą wielo-osobówką. Ziggler też w tym będzie? Wg mnie powrót do białego pasa z niebieskimi wstawkami zawsze mu pasuje.

[MissApril]

Sięgając pamięcią wstecz w historii walk kobiet przypomina mi się jedna z WM 30, gdzie AJ Lee walczyła przeciw wszystkim panią jakie znajdowały się w rostrze. Nie minęły na dobre 3 lata, a WWE powtarza historię tym razem z Alexą, która ma zawalczyć na największej gali roku przeciw pozostałym paniom z niebieskiej tygodniówki (pomijam Nikki bo jest już zajęta w innym pojedynku). Jestem bardzo ciekawa czy tak jak w przypadku AJ Lee 3 lata temu tak teraz Alexa wyjdzie z WMki z pasem w ręku. Mam nadzieję, że tak.

[PH93]

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że walka Corbina z Deanem to będzie próba odkupienia się w oczach Deana i zrobienia tego samego co nie wyszło na WM 32? Dean znowu będzie besztany na lewo i prawo i będzie się uśmiechał jak niegdyś Dreamer - "Can i get more, Sir?" ... Tylko, że tym razem rywal Ambrose'a nie będzie strzelał focha i pewnie na wszystko się grzecznie zgodzi co Ambrose zaproponuje. Może wyjść z tego całkiem fajny pojedynek o ile w ten No holds barred street fight. Edytowane 8 Marca 2017 przez PH93

[Jack Doomsday]

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że walka Corbina z Deanem to będzie próba odkupienia się w oczach Deana i zrobienia tego samego co nie wyszło na WM 32? Dean znowu będzie besztany na lewo i prawo i będzie się uśmiechał jak niegdyś Dreamer - "Can i get more, Sir?" ... Tylko, że tym razem rywal Ambrose'a nie będzie strzelał focha i pewnie na wszystko się grzecznie zgodzi co Ambrose zaproponuje. Może wyjść z tego całkiem fajny pojedynek o ile w ten No holds barred street fight.

 

Racja! Wszystko składa się w jedną całość. Nie miałem okazji się nad tym zastanowić, ale przedstawiłeś to w takim świetle że faktycznie coś z tego może być. Tylko nie wiadomo czy dojdą do gimmick matchu - w Dabju lubią takie walki robić dopiero po WM. A im urozmaicenie by się przydało.

 

---

 

W ogóle to doszedłem do wniosku że czas na protest - wg kalendarza i reguły, Wrestlemania powinna być Smackdown exclusive. Ktoś tu robi fanów w wała.

[Grins]

Właśnie widać na tym video, kto nadzoruje obowiązki na zapleczu Smackdown.

Widać że za wszystko odpowiedzialny jest Shane i Road Dogg, dlatego ta tygodniówka wygląda o niebo lepiej, choć Dogg już od dawna jest zaawansowanym pracownikiem SD na zapleczu.

Pewnie Vince, od czasu do czasu wpada zobaczyć co się dzieje na niebieskiej tygodniówce.

 

Co do tego całego konfliktu Shane'a z AJem to ja to kupuje.

Świetnie to wyglądało, taka kłótnia pomiędzy bossem a pracownikiem, więc Shane ma dużo do gadania na SD, tyle samo co Stefka na RAW, więc może z tego wyjść całkiem ciekawy program.

Już czytałem jakieś plotki że Shane ma odgrywać rolę Heela a AJ Face'a w tym programie, w sumie AJ został wydymany z Title-Shota na pas, więc po części fani mogą po jego stronie stanąć w tym całym programie.

Chciałbym widzieć tak wkurwionego Styles'a na Stefcie, marzy mi się to po prostu chce w końcu widzieć, jak ktoś ciśnie córeczkę tatusia.

 

Corbin co odwalił, facet co raz bardziej mnie zaskakuje

Nie spodziewałem się że sprzeda taki świetny atak na Ambrosie, ta pałeczka efektownie wyglądała i ten cały atak, a nie jak 50 % ataków w WWE obijanie się o pudła lub o stół zjedzeniem.

Ten widlak to na plus, Dean nie takie męki przechodził więc pewnie na następnym Smackdown wjedzie na wózku i zaś dostanie wciry.

Mam dziwne przeczucie że tutaj dorzucą jakiś Street Fight Match więc się nie ponudzimy.

 

Pierwsi członkowie Battle Royal'u potwierdzeni..

W sumie mam gdzieś to starcie, wiem jedno tą walkę wygra Braun Strowman, lub Big Show taki prezent na zakończenie kariery, bo obiło mi się o uszy że niebawem odchodzi.

 

Tak po za tym, mam dziwne przeczucie że na WrestleManii dostaniemy walkę o walizkę Money In The Bank dla RAW.

Jeśli SD ma oddzielne PPV, to walka o walizkę RAW powinna się odbyć właśnie na WrestleManii i miejmy nadzieje że z tego skorzystają.

 

Gdzie Wyatt? Gdzie Harper?

Czyżby zaś złączyli ich siły? Oby nie co nie dawno, był rozpad i teraz mieliby ich ponownie złączać, to by było głupie.

Pewnie Harper i Wyatt, zbierali szczątki po tej całej chacie która spłonęła, to był cały dorobek Wyatta

Wydaje mi się że Wyatt, opracuje jeszcze lepszą zemstę i być może nawet wjedzie Ortonowi na chatę jeśli będzie taka potrzeba, być może nawet wykorzystają to że Ortonowi ostatnio urodził się dziecko, a Wyatt w jakiś sposób zacznie się odgrażać, że zabierze mu dziecko czy coś w tym stylu, taka chora gra żeby odgryźć się Ortonowi...

Erick Rowan! Wracaj ale w tej nowej wersji

 

https://www.youtube.com/watch?v=FMUcEwpnD-0

 

Edytowane 8 Marca 2017 przez Grins

[Kcramsib]

Wiedz, że coś się dzieje, gdy wszystko co najlepsze na SD wydarzyło się... po zejściu SD z anteny.

 

Mnie obecność Cole'a na backu wcale nie dziwi - to żaden sekret, że facet wykonuje w fedce milion prac, to żaden sekret, że coraz częściej mówi się o przejściu na stałe do roli producenta. Wymiana pokoleń...

 

Swoją drogą bardzo charakterystyczne, że Miz swoją wielką ripostę dostał na Talking Smack - w programie, który ma jednak znacznie, znacznie, ZNACZNIE mniejszą oglądalność niż sama niebieska tygodniówka. Bo przecież w tv nie możemy powiedzieć, że Cena kradnie komuś dziewczyny...

 

A samo SD... pisałem na fb, napiszę i tu: jak widać AJ Styles potrafi jednak dać z kimś nudną walkę. Bo ta z Ortonem była strasznie nudna...

 

Z rzeczy innych.

 

*) Brak tworów wyatto-podobnych rozczarowuje, ale w sumie nie dziwi - do WM-ki jeszcze kilka tygodni, nie ma się co śpieszyć.

 

*) Becky wciąż bookowana na najgłupszą osobę w rosterze, tym razem odwróciła się od niej (po jednotygodniowym turnie ) Natalia. Norma.

 

*) Mimika Mickie gdy dowiedziała się, że była dla Alexy Chrisem Jericho - klasa.

 

*) Mojo rzucił ripostą życia, czyżby Dolph znalazł sobie nowy feud? Yeeey...

 

*) James Ellsworth >>> Curt Hawkins

 

A na koniec pytanie... dywizja tag team w ogóle jeszcze istnieje? Już wcześniej ledwo zipała, teraz jednak drugi już tydzień z rzędu nie dała znaku życia...

[Exozone]

(Może ktoś umie odpowiedzieć na to pytanie bez grzebania w necie - Czy całe Smackdown jest TV14, czy tylko Talking Smack? Pomijając luz i masę spontanu jaki się tam pojawia, to język jest całkowicie poza ramami słownika wykorzystywanego do rozpisywania segmentów. "Cocky prick" było ostatnim co zdążył powiedzieć Maddox, więc kiedy usłyszałem "stank", to od razu sprawdziłem, czy Renee nie szuka pracy.)

[BGDZ]

Smackdown i tym razem obejrzany skrót na Jutubie.

 

Shane & Daniel Bryan okej choć nic nowego nie powiedziane.

 

John Cena & Nikki Bella vs. James Ellsworth & Carmella

 

Skrot skrojony na mocną dominacje Ceny i Belli, zachowanie drugiej pary momentami komiczne. Cały segment relacji damsko- meskich uratowali Miz ze swoja lalunią, która ładnie pojechala po Belli.

 

Becky Lynch & Natalya vs. Alexa Bliss & Mickie James

 

Samą walkę panie dały całkiem , całkiem,ale samo wprowadzenie nie zrobilo jakiegoś dobrego wrazenia. Moim zdaniem,całkiem ciekawy ruch,ze zobaczymy na WM-ce walkę o pas kobiet SmackDown ,gdzie zawalczą wszystkie panie z tej organizacji.

 

No i to na co czekaliśmy

czyli Randy Orton vs Aj Styles.

 

Szkoda,ze obaj panowie nie zawalczą Wyattem. Randy za samą historia feudu z Brayem, AJ za walkę jaką dał z Randy'm. Zwyciezca był niemal pewny,ale kurczę dobrze się oglądało. AJ zmusił Ortona do wysiłku. swietny taniec na linie,gdy Randy próbował RKO.

Na WM-ce podejrzewam,ze zainterweniuje Harper podczas walki RO i Wyatta. Ciekawe po czyjej stronie.

Edytowane 8 Marca 2017 przez BGDZ

[Grins]

(Może ktoś umie odpowiedzieć na to pytanie bez grzebania w necie - Czy całe Smackdown jest TV14, czy tylko Talking Smack? Pomijając luz i masę spontanu jaki się tam pojawia, to język jest całkowicie poza ramami słownika wykorzystywanego do rozpisywania segmentów. "Cocky prick" było ostatnim co zdążył powiedzieć Maddox, więc kiedy usłyszałem "stank", to od razu sprawdziłem, czy Renee nie szuka pracy.)

 

Nie jest..

Po prostu Talking Smackdown, ma więcej luzu niż na przykład sama tygodniówka.

Wydaje mi się że kiedy kończy się SD, to jest dość późna pora i dlatego pozwalają sobie na coś więcej.

W sumie od jakiegoś czasu, zauważyłem że co raz więcej jest używanych ostrych słów, w segmentach itd. faktycznie RAW, ma jakieś upośledzone ograniczenia, ale na przykład na Smackdown pozwalają sobie na trochę więcej.

Choć " Cocky prick " to już na serio ostre słówko, więc się dziwie bo od dawna nie było tak ostrego języka.

 

W sumie kwestia czasu aż WWE, przejdzie na TV PG DLVS czy tam jakieś inne literki dojdą, bo na RAW, ostatnio kilka miechów temu Enzo z gołą pałką latał po Backstage'u.

Więc to pewnie kwestia czasu aż dojdą te literki, w sumie Smackdown od zawsze (podczas podziałów ) było nie co ostrzejsze bardziej niż RAW moim zdaniem.