Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Opener niczym specjalnym nie zachwycił, aczkolwiek Miz się rozwija i wypada docenić to jak fajnie mu siadło to running knee. Nie spodziewałem się tego po nim. Wynik zaskakuje. Jak dla mnie jest tylko po to, żeby Bryan mógł go gnoić za stratę pasa dla brandu. Ale jeśli ten feud nie doprowadzi do ich walki to koniec końców będzie bez sensu.

 

Przyszły Cruiserweigt Champion w krótkiej walce walnął okrutnego botcha. Wpływ Sin Cary wciąż działa. Ten European Uppercut Lorcana na początku walki wyglądał kozacko.

 

Mnie ostatni segment nie porwał. O dziwo dopiero Taker potrafił mnie gadką zaciekawić. Mam nadzieję, że Orton nie będzie jego rywalem. Chyba, że jako psychopata, bo inaczej nie da się go oglądać od kilku lat.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413219
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Rozumiem ideę teamów, rywalizację brandów i chęć odpowiedzi za wczoraj, ale... qrde, patrząc wyłącznie z punktu widzenia story, starcie pań nie miało sensu. No bo jak: heelowa Carmella bez wahania rusza z pomocą Nikki (z którą ma feud...) rzucając się na sześć rywalek, z drugiej strony w ataku 6 na 1 bierze turbo-baby face Bayley? Serio, wtf...

 

Tego bym się akurat nie czepiał, bo chcieli przez to pokazać, że na Survivor Series wszelkie spory są odkładane, coś na przykład wigilijnego stołu. A to, że wszyscy czerwoni w starciu z niebieskimi są heel'ami to chyba logiczne? W końcu Invasion angle czegoś nas nauczył :)

 

Tydzień 17: RAW 4 - Smackdown 10 (3 punkty nieprzyznane)

 

Zmiana mistrza IC jest dziwna, ale bądźmy szczerzy, run z pasem w wykonaniu Mike'a był znacznie lepszy od Zigglera. Walka była solidna, zakończenie z dupy, idealny heat dla Miza no i Zyga tak dużo nie traci. Nie mogli sobie pozwolić na face v face, pewnie gdyby wygrał Rusek to Zyga by pasa nie stracił. W sumie nie wiem kto to wygra, Sami dzięki Zigglerowi? Byłoby ciekawie

 

Promocja starcia TT ze strony Smacka była bardzo słaba, gimmicku King'a Booker'a nie znam aż tak bardzo, lata 2005-2007 na Smacku to nie mój poziom, ale czemu akurat on miałby motywować TT? To nie ten gimmick, poza tym było to średnie.

 

Starcie kobiet, Carmella v Nikki po raz 5ty a TV - dramat. Brawl po walce był okej? Przebieg sugeruje to, że o ile Jax się sama nie wyeliminuje to RAW tego nie przegra.

 

Wisienka na torcie czyli Cutting Edge połączone z Taker'em. Oj zdecydowanie można było z tego więcej wyciągnąć, ale sama możliwość usłyszenia zapowiedzi Edge'a przez Chimela to było coś :)

 

Edge nic specjalnego nie wniósł, poza tym że Ellsworth z jobbera bez imienia stał się uczestnikiem najważniejszych wydarzeń na Smackdown, bez kitu koleś wygrał los na loterii.

 

Wejście Takera majestatyczne jak zawsze, ale pobawmy się w fantasy booking. Oczywiste jest, że Team Smackdown przegra, na kimś Taker musi się mścić. Moim pierwszym podejrzanym jest Janusz, w końcu nie będzie go na gali, przez co siła SD się osłabiła a gdyby był to by nie przegrali. Inne opcje są dużo słabsze, Orton v Taker już grali, Wyatt v Taker także o Shane v Taker nie wspominając, AJ/Ambroży są zaplątani w walkę o pas a tam Takera nie chcemy.

 

Innymi słowy Taker v Cena @ WM XXX III confirmed?

 

Specjalne tygodniówki zazwyczaj są lepsze, więc nawet solidne RAW nie miało szans pobić Smacka.

Edytowane przez Susek
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413220
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Jak ten zespol SD wyglada marnie. Stary dziadek Shane, ktory powinien wylecieć jako pierwszy. Pozostala czworka jest do zaakceptowania, ale to zwyczajnie nie moze sie rownac z zespolem czerwonych, gdzie mamy dwóch najwiekszych terminatorów w WWE.

 

Za każdym razem jak czytam takie komentarze to mi ciśnienie podskakuje. Skoro Shane został mocno zabookowany w starciu z Undertakerem to nie róbmy z niego ofermy. To już nie jest ten Shane z dawnych lat, gdzie w tego typu walkach tylko spierdalał. Na Raw mamy Jericho, który...w ogóle nie jest wiarygodnym rywalem (na tle większości osób w tej walce).

Bray może moczy, ale spokojnie zajmie się Strowmanem i pewnie Braun wyleci po stole komentatorskim tak jak Rusev na SS'14, gdy miał winning streak.

Owens & Rollins = Ambrose & Styles

Na deser mamy Romka i Ortona, którzy mogą ostro przyterminatorzyć, bo jeden i drugi ma do tego podstawy. Bolączką Smackdown jest to, że większość postaci nie ma momentum. Dean z AJ'em feudują od sierpnia, Bray i Randy nudzili od kilku miesięcy i dopiero ostatnio coś ruszyło, a Shane to tutaj tylko "prezes" Smackdown. Z drugiej strony mamy ulubieńców publiki Owensa i Jericho, Rollinsa w gazie, Strowmana w gazie i Romana T-1000.

To jak wypadnie drużyna w oczach fanów to tylko kwestia bookingu. Równie dobrze Shane może być tym co da zwycięstwo ;) W walce 5on5 w 2014 Dolph Ziggler będący trochę z dupy zgarnął pin wyrzucający Authority, także ten... ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413223
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Intercnontinental championship: The Miz vs Dolph Ziggler ©

Na pewno mała niespodzianka. Jakoś pojedynek niezbyt mnie wciągnął, ale to być może dlatego, że nie sądziłem iż Ziggler ten pas odda. Szkoda, bo chętnie zobaczyłbym jego walkę z Zaynem. Sami dałby zdecydowanie lepszy pojedynek z Show offem niż z Mizaninem. Mike za to był zdecydowanie lepszym mistrzem interkontynentalnym niż rywal. Wynik na PPV to sprawa otwarta. Osobiście będę po cichu dopingował Zayna, lecz faworytem mimo wszystko wydaje się Miz.

 

Nattie irytuje i nic nie będzie znaczyła w narożniku swojej drużyny... .

 

Druga walka - ONEY LORCAN vs Kalisto

Debiut gościa z NXT. Szkoda, że sprawa wyniku była oczywista. :twisted: Kalisto promuje się na PPV i jestem w stanie kierować się ku jego wygranej.

 

All Hail King Booker! Widzę, że oprócz Edge'a i Deadmana jeszcze jedna postać postanowiła się zjawić.

 

Trzecia walka - Nikki Bella vs Carmella

W sumie nie wiem po, co aż tyle czasu dostały te laski skoro miało się skończyć wojną brandów w ringu. SmackDown! góruje u siebie, a drużyna RAW zgarnie wygraną w niedzielę.

 

Czwarta walka - The Vaudevillains, The Headbangers, The Ascension & The Spirit Squad vs The Usos, Breezango, The Hype Bros & American Alpha

Skrajnie dwie promocje. Na RAW Tag teamy żrą się między sobą, a tutaj wspólnie wygrywają z drużynami "gorszego sortu". To chyba najlepiej wyglądająca ekipa niebieskich z pośród tych trzech.

 

The Cutting Edge

Taker posłodził Shane'owi i dał do zrozumienia, że skopie komuś tyłek jeżeli Smack wtopi. Nigdy nie sądziłem, że zobaczę go jako Face'owego motywatora. :twisted: Nie jestem pewien wyniku nadchodzącej walki, lecz pewne jest iż "Grabarz" zostanie z nami i zobaczymy go na WM'ce. Na pewno wielu marzy się walka z Jaśkiem tylko czemu akurat miałby brać za cel jego skoro ten leczył kontuzję i PPV zobaczy w TV? Biedny Cena celem nawet kiedy nic nie robi. :twisted: Jeżeli podejść bardziej logicznie to powinien oberwać ktoś z reprezentujących niebieski brand. Shane już był, dodatkowo dostał pochwałę za bycie najlepszym kandydatem do pełnienia funkcji komisarza. Wyatt też mierzył się z Takerem. Ambrose byłby nawet niezłą opcją, ale za wysokie progi dla niego. Przynajmniej tak mi się wydaje. Zostaje Orton, Styles i Ellsworth, więc odpowiedź wydaje się oczywista. :twisted: Randy jest możliwy nawet bardzo. To już inny Orton niż na WM'ce XXI. Niestety nie będzie to pojedynek, który mnie przyciągnie ani atrakcyjny w ringu. Zdecydowanie wolałbym Stylesa. Walka (prawdopodobnie ostatnia w karierze, choć wiele razy to już słyszeliśmy) między legendą WWE, a posiadającym najważniejszy pas WWE utalentowanym zawodnikiem, który całą karierę spędził poza fedką Vince'a, głównie u największego konkurenta. Na papierze biorę w ciemno. W realu? Też bym chętnie obejrzał. Nawet można wykombinować powód dla, którego to akurat Stylesa miałby wybrać Callaway. Myślący tylko o sobie champion, który tak naprawdę gdzieś miał dobro drużyny. Uważam, że AJ jest naprawdę godnym rywalem. Tylko czy chcieliby uwalić drugi raz Takera? Ewentualnie wcale nie musi być to walka o tytuł.

 

Szybko minęło to SmackDown!. Niech w końcu odbębnią to Survivor Series i lecimy dalej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413226
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No Mercy powinno być zakończeniem feudu Zygi z Mizem. Dzisiejszej walki już nie dałem rady obejrzeć. A wynik... Przeginają. Będę za Zaynem jak nigdy.

 

Oney Lorcan w TV, wow. Krótko, ale ładnie się zaprezentował. Lepiej niż Kalisto... Luchador miał 2 minuty i śmiesznie mało akcji, a zdążył zbotchować.

 

King BOOKAH!

 

Kobiety z Raw atakują. Mamy odwrotną sytuację w porównaniu z czerwonymi ze wczoraj. Czy jedyną zagadką będzie SS match tagów?

 

Powrót Edge'a zawsze na plus, choćby za Metalingus. Choć zbyt wiele nie wniósł. Taki smaczek na jubileusz.

Większym i ważniejszym był Taker. Trochę mnie zawiódł fakt, że nie zastąpił Shane'a, ale za to gadał, że "zrywa z WM", co oznacza więcej występów poza The Grandest Stage. Skoro nie pomoże drużynie teraz, mamy kolejne możliwości. Jak chce walczyć, to najprostsze wydaje mi się Taker/Kane vs Wyatt/Orton, co mnie nie kręci. Za to Taker vs Styles...

 

Zayn w Kanadzie będzie popowany jak Lesnar więc każdy na przeciwko niego będzie heelem

To byłby nie taki zły powód, by nie rzucać tam Dolpha :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413230
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Rozumiem ideę teamów, rywalizację brandów i chęć odpowiedzi za wczoraj, ale... qrde, patrząc wyłącznie z punktu widzenia story, starcie pań nie miało sensu. No bo jak: heelowa Carmella bez wahania rusza z pomocą Nikki (z którą ma feud...) rzucając się na sześć rywalek, z drugiej strony w ataku 6 na 1 bierze turbo-baby face Bayley? Serio, wtf...

 

Tego bym się akurat nie czepiał, bo chcieli przez to pokazać, że na Survivor Series wszelkie spory są odkładane, coś na przykład wigilijnego stołu. A to, że wszyscy czerwoni w starciu z niebieskimi są heel'ami to chyba logiczne? W końcu Invasion angle czegoś nas nauczył :)

.

 

Zdecydowanie się nie zgadzam. Rozumiem swoiste zawieszenie broni (jak to na linii Styles-Ambrose. ich wczorajsza wspólna walka ze Strowmanem była miłym akcentem) i zjednoczenie na zasadzie "wciąż Cię nie znoszę, ale w imię wyższego celu...", pewnych granic nie powinno się jednak zacierać. No bo patrząc obiektywnie: jak wygląda ultra babyface ot tak sobie biorąca udział w ataku 6 na 1? W ataku, dodajmy, na innego face'a? Kogoś, kogo jedyną przewiną jest to, że reprezentuje inny brand? To trochę tak, jakby nagle Błaszczykowski stwierdził, że przy pierwszej okazji złamie nogę Lewandowskiemu - ot tak sobie, bo przecież ten gra w innej drużynie...

 

Dla mnie taka postać z miejsca traci wiarygodność - coś, na co pracuje się miesiącami...

 

To samo tyczy się zresztą tag teamów - razi mnie strasznie Chad Gable przybijający sobie piątki z Usosami, którzy ledwo co kilak tygodni temu próbowali złamać mu nogę i którzy, znając pomysłowość kreatywnych, spróbują tego pewnie za kolejny miesiąc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413231
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Kcramsib, kompletnie olałeś argument z najazdem sił obcych na "naszych". Akurat pod tym względem logika pod Survivor Series idealnie opisuje nasz kraj. Jednoczymy się tylko jak nas napada wróg z zewnątrz, bo normalnie to żremy się między sobą. Na Smackdown swoi są wszyscy niebiescy, heel, face nie ma to znaczenia w momencie gdy atakują siły z zewnątrz, bo skoro wchodzą na obcy teren to z gruntu trzeba ich traktować jako wrogów.

 

Wiadomo, że jakby to było WCW i WWF to inaczej byśmy na to patrzyli, bo tam faktycznie były to dwie wrogie organizacje więc w takim wypadku podział na dobrego/złego nie miałby znaczenia, bo fani będą za każdym swoim w takiej rywalizacji.

 

Poza tym w końcu dało to jakieś strzępy rywalizacji pomiędzy brandami, które zostały zatarte zaraz po tym jak wyświetlili 10 minut reklam o RAW i innych pierdołach ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413232
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdecydowanie się nie zgadzam. Rozumiem swoiste zawieszenie broni (jak to na linii Styles-Ambrose. ich wczorajsza wspólna walka ze Strowmanem była miłym akcentem) i zjednoczenie na zasadzie "wciąż Cię nie znoszę, ale w imię wyższego celu...", pewnych granic nie powinno się jednak zacierać. No bo patrząc obiektywnie: jak wygląda ultra babyface ot tak sobie biorąca udział w ataku 6 na 1? W ataku, dodajmy, na innego face'a? Kogoś, kogo jedyną przewiną jest to, że reprezentuje inny brand?

 

Dla mnie akurat to jest mega-logiczne. Laski z RAW, robiąc najazd na SmackDown z miejsca stały się tam heelami (taki chwilowy heel turn :wink: ), tak więc kompletnie mnie nie dziwi, że face'ówki ze Smacka potraktowały każdą (nawet face'ówki z RAW) jak najgorszego wroga-najeźdźcę i zrobiły to "ponad podziałami" (najpierw trzeba dojebać wroga z zewnątrz, a później można powrócić do wewnętrznych sporów). Centralnie - jak w życiu :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413233
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

przez caly ostatni segment, kiedy Taker powiedzial, ze Survivor Series bylo gala, na ktorej zadebiutowal, mialem nadzieje, ze jakos go wcisna do druzyny. Szczegolnie po tym uklonie dla Shanea, myslalem ze to pojdzie w strone: Taker zamias Shanea, i byla by niesamowita bomba.

 

Tyle ze to bylo markowanie, a realia sa takie ze walke Takera powinni sprzedawac duzo wczesniej, niz pol tygodnia przed gala, wiec niestety nie moglo sie to zdarzyc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413234
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Argument o podziale na "naszych" i "obcych" miałby może sens, gdyby rzeczony podział trwał od dawien dawna, jak w wypadku wspomnianego Invasion angle. Czy naprawdę można jednak powiedzieć, że Raw i Smackdown są aż tak odległe od siebie? Kiedy miał miejsce draft, w lipcu? I co, w cztery miesiące członkowie drugiego brandu, zwykle nawet nie wspominani, stali się nagle personifikacją wszystkiego co najgorsze? Mocno to naciągane, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę fakt, że połowa ekipy nie tak dawno jeszcze występowała razem w jeszcze innym, żółtym tym razem, brandzie.

 

Was to nie razi, mnie owszem. Bo gimmick to gimmick. Czy ktoś wyobraża sobie Tito Santanę, który jednego dnia przybija piątki z dzieciakami a drugiego obija 6 na 1 Hulka Hogana? A babyface Sting? Nie raz jednoczył siły z heelami (Luger), nigdy jednak nie zapominał "na tydzień" że jest face'm...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413248
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.04.2016
  • Status:  Offline

Szkoda, że Ziggler stracił pas i nie będzie reprezentować SmackDown na SS. Mam nadzieję, że Miz'a spotka kara za te oszustwo w postaci utraty pasa na rzecz Raw.

Policja modowa wjeżdża na posiedzenie tag team'ów, któremu przewodniczy Król Booker T :D ;)

A już myślałam, że kobiece drużyny się nie spotkają. A tu proszę. Skoro SD nie chciało przyjść do Raw to Raw przyszło do SD.

Świetnie oglądało się pojedynek powiększonych tag team'ów na przewijaczu :D Ta prędkość i ta dynamika, coś wspaniałego ;)

Ellswort był tak zaskoczony uściśnięciem dłoni przez Edge'a jakby co najmniej w totka wygrał. Zaś Dean dzieciaka się dorobił i stał tam i się cieszył jak dumny ojciec. A Taker dłużej wchodził niż gadał ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413253
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Co zapamiętałem z tego Smackdown:

 

- 4 komentatorów wygląda jak parodia. Dla mnie trzech to tłok! Ale jak już chcą wciskać Toma to czemu nie zamiast Otungi? Jestem ciekaw czy kiedykolwiek zrozumiem działania WWE.

 

- Super face Bayley niczym prawilny dresiarz przyszła kogoś skopać w 6 osób. Nie no, spoko. To był największy WTF moment tego SD

 

- Przez to w jaki sposób pracowała kamera atak Nii Jax na barykadę wyglądał jakby ona po prostu chciała rozpierdolić jakąś barykadę :twisted:

 

- Świetna reakcja Busicka na botch Kalisto

 

Talking Smack:

 

- Elsworth jest jedną z tych osób które niesamowicie mnie śmieszą ale jednocześnie czuję się niezręcznie śmiejąc się z nich. :???:

 

- Edge powinien wracać częściej. Gość jest świetny, idealnie się nadaję do tv. Zakończył karierę 3 miechy po tym jak zaczałem oglądać wrestling więc nie naoglądałem się go za dużo.

 

- The Miz powinien częsciej pozwalać Maryse gadać.

 

- wszystkie kobiety SD :D Trochę chaotyczny wywiad ale jaki entertaining.

 

- Carmella jest świetna w swojej roli. Zachowuję się jak typowa blachara ze szkoły średniej. I widać od przebywania z Enzo i Cassem czegoś się nauczyła. Jechała Nikki jak chciała.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413260
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

A z rzeczy innych, wygląda na to że fedka zaoferowała Elsworthowi stały kontrakt... takie coś na fb wrzucił:

 

Hey everyone, I've been getting a lot of messages requesting to be booked, I wanted to say thank you, but at this time I am no longer taking anymore independent wrestling bookings, I will be appearing tomorrow for big time wrestling in Altoona Pa, and that'll be it for now, thank you for all the love and support
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413261
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Argument o podziale na "naszych" i "obcych" miałby może sens, gdyby rzeczony podział trwał od dawien dawna, jak w wypadku wspomnianego Invasion angle. Czy naprawdę można jednak powiedzieć, że Raw i Smackdown są aż tak odległe od siebie? Kiedy miał miejsce draft, w lipcu?

 

Ten argument MA sens ponieważ cały czas jest budowany angle z mega-rywalizacją pomiędzy brandami i to od samego momentu podziału, tak więc tutaj ewidentnie jest "my kontra oni", a dla zawodnika z jednego brandu - zawodnik drugiego brandu będzie zawsze heelem (bez względu na rolę jaka gra u siebie w brandzie), zwłaszcza kiedy robi mu "wjazd na chatę", czyli próbuje robić rozpierduchę w nieswoim brandzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413267
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Nie po to ściągnęli Takera i jego gniew by nic z tego nie zrobić - Team SD bankowo przepieprzy walkę (Reigns i Strowman jako sole survivors - ten pierwszy by Y2KO mogli płakać tak jak tylko to oni potrafią; Braun bo potworek jakiś musi wygrać), a jako ostatni padnie AJ. Undertaker wymierzy mu pewnie Tombstone'a po walce. Po TLC, gdzie AJ obroni pas, Taker powtórzy myk z Summerslam 2009 i wypłaci mu Chokeslam. Doprowadzi to do title matchu na Royal Rumble w Texasie. Tam nie mający szans AJ albo: a) obroni pas dzięki komuś z kim Taker ma mieć feud na WM (vide Orton); b) przepieprzy z Undim który będzie go bronił przeciwko Jaśkowi na WM (który prawdopodobnie wygra RR), tworząc walkę którą każdy chciał zobaczyć .... kiedy streak jeszcze żył.

Jeśli scenariusz z Takerem jako mistrzem i jego walką z Ceną się spełni, to masz u mnie kratę piwa :D i będę Ci dziękował pod każdym Twoim postem! Walka Andrzeja z Januszem to mój osobisty "mokry sen" jeśli chodzi o WWE. Mam nadzieję, że WWE postawi na tą walkę i będzie ona Main Eventem przyszłorocznej WM'ki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/458/#findComment-413282
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Kiedyś próbowałem znaleźć, ale nie udało się. Nie ma nic z PXW w necie. Przynajmniej ja nie znalazłem. Trzeba by było się pytać samego Shadowa 🤣
    • IIL
      Słyszałem o tej walce Shadowa z backyardu. To taka trochę legenda polskiej sceny. Ma ktoś linka do niej? Jest to jeszcze gdzieś dostępne?
    • HeymanGuy
      TNA Genesis 2025 - 19.01.2025 TNA X-Division Title Match - Moose (c) vs. Ace Austin: Austin zaczyna z dużym impetem, momentalnie zaskakuje Moosa, ale ten odpiera atak i zaczyna dominować. Ta walka była pełna przeplatanych momentów, od przewagi Moosa do zaskakujących powrotów Austina. Wyjątkowy moment, gdy Moose przypadkowo trafił JDC spearem, a Austin wykorzystał to, by zadać mocny cios, a potem jeszcze wskoczyć na Myersa i Edwardsa! Końcówka była brutalna – dwa speary Moosa na pewno były godne mistrza, ale Austin nie dawał za wygraną. W końcu Moose broni pas, ale trochę irytuje ta pomoc JDC w tle, przypominam że Moose jest byłym mistrzem TNA i broni pasa X-D kantem. Steve Maclin & Eric Young vs. The System: Tu już od samego początku czuć było chaos. Każdy z panów miał swoje momenty, a Alisha Edwards trochę podgrzewała atmosferę, wkładając swoje trzy grosze. Maclin i Young jednak finalnie zdominowali, z Youngiem, który jak zwykle rozkręcił walkę, by potem zakończyć ją mocnym KIA, świat idzie dalej a Eddie Edwards od kilkunastu lat stoi w miejscu.  TNA Knockouts World Tag Team Titles - Spitfire (c) vs. Ash by Elegance & Heather by Elegance: Walka miała swoją dynamikę. Spitfire pokazały, że nie zamierzają odpuszczać. Luna i Threat rozbiły przeciwniczki solidnymi akcjami i ostatecznie obroniły pasy. Słusznie, bo naprawdę trzymały poziom i dały niezłą walkę. Tessa Blanchard vs. Jordynne Grace: Tu emocje sięgały zenitu. Grace od razu zaczęła od mocnych akcji, ale Blanchard nie dała się łatwo złamać. Wymiana ciosów, suplexów i brutalnych uderzeń. Blanchard w końcu znalazła sposób na Grace i przy pomocy kilku ładnych akcji, jak jej Magnum (diving codebreaker), zakończyła tę konfrontację na swoją korzyść. Było ostro, nie powiem, że nie. I Quit Match – Mike Santana vs. Josh Alexander: To była prawdziwa bitwa. Alexander dominował, ale Santana wcale nie zamierzał odpuszczać. Ich wymiana ciosów, brutalne akcje i kontuzje – to wszystko sprawiało, że ta walka wciągała na maksa. W końcu Santana pokazał charakter, przymusił Alexandera do poddania się i to on wychodzi z tego jako zwycięzca. To co, Josh w Rumble za niedługo?  TNA World Tag Team Titles - The Hardys (c) vs. The Rascalz: No i tu się działo. Szybkie tempo, przeplatające się momenty dominacji obu drużyn. The Rascalz świetnie się trzymali, ale w końcu to Hardys wytrzymali presję i wygrali, kończąc walkę efektownym połączeniem Swanton/Twist of Fate. TNA Knockouts World Title - Clockwork Orange House of Fun Match – Masha Slamovich (c) vs. Rosemary: Ciężka walka, pełna brutalnych momentów, takich jak staplowanie, pinezki czy chociażby Janice (pozdrawiam Abyssa). Widać, że obie zawodniczki szły na całość. Masha wygrała po naprawdę mrocznej akcji, ale czuć było, że Rosemary dała z siebie wszystko. TNA World Title Match - Joe Hendry vs. Nic Nemeth (c): To był epicki finał! Hendry pokazał ogromną siłę woli i ostatecznie, po wielu zwrotach akcji, wywalczył pas, pokonując Nemetha. Bardzo emocjonująca końcówka, Hendry zasłużenie dostał swoją szansę, którą powinien już dostać dawno temu. Tym ruchem załatwili sobie brak przejścia Hendryego na Full-Time w WWE, przynajmniej na jakiś czas. Gala była pełna emocji, większych i mniejszych niespodzianek i świetnych walk. Dużo akcji, dużo walk o mistrzostwa, a zwłaszcza finał, w którym Hendry po długiej batalii zdobył pas, zostanie w pamięci na długo, dobry początek roku dla TNA, byleby Hendry dowiózł jako główny mistrz, bo z jego poprzednikiem bywało różnie.
    • Mr_Hardy
      Pamiętam to, oglądałem. Shadow vs Joker super walka. Najlepsza walka w polskim backyardzie ever. Oglądałem ich regularnie. Tak jak @ HeymanGuy napisał PXW.
    • HeymanGuy
      NJPW Wrestling Life 40th Anniversary Yuji Nagata Produce Blue Justice XV 2025 - 19.01.2025 NJPW wraca do akcji po noworocznych galach, a "Blue Justice XV" to klasyczny mix nostalgii, emocji i trochę tego, co można nazwać... "przeciętną rutyną." Gala w małej siłowni, jakieś tysiąc osób na widowni, ale klimat typowy dla NJPW – surowo i z szacunkiem do każdego wejścia na ring. Lecimy! United Empire vs. Shota Umino & Shoma Kato & Katsuya Murashima: Shota, który jeszcze niedawno brylował w main evencie Wrestle Kingdom, teraz grzeje opener z młodziakami? Trochę zjazd, ale hej – ktoś musi ogarniać te pierwsze starcia. Jakob, O-Khan i Akira robią swoje, a Young Lions jak zawsze: walecznie, dynamicznie, ale koniec końców to Akira zamyka show "Fireballem". Dobra rozgrzewka, ale bez szału. TMDK vs. YOH & El Desperado & Tomoaki Honma: Fajny mix! Fujita i Oiwa to te młode wilki, które wnoszą do każdego starcia sporo energii. Honma dalej w formie, choć ten jego "Kokeshi" to raczej już mem w ruchu. Oiwa kończy Honmę, co jest sporym zaskoczeniem. Ogólnie – szybka, czysta akcja. Na plus. Los Ingobernables de Japon vs. TenKoji: Tetsuya Naito w trybie "snuję się, bo mogę". Po raz kolejny ta jego żółwia szybkość przy rozbieraniu się z płaszcza wywołuje u mnie ziewanie. Starcie z weteranami w sumie dość płaskie, choć Hiromu i tak wyciągnął trochę energii. Końcówka to szybki roll-up i LIJ wychodzą zwycięsko. Meh, Naito, ogarnij się, bo usypiasz i widać że ci się chce coraz mniej.  Bullet Club War Dogs vs. Just 4 Guys: Sanada i Taichi wciąż w tej dziwnej dynamice "powinniśmy już dawno zamknąć nasz feud". Walka w sumie spoko, ale czuć zmęczenie materiału. Bullet Club War Dogs ratują to starcie swoją agresją, ale J4G bez Doukiego to jak pizza bez sera – niby coś jest, ale czuć, że czegoś brakuje. Sanada kończy Taka, i idziemy dalej. Los Ingobernables de Japon vs. Bullet Club War Dogs: Tu już lepsza zabawa! Shingo i Drilla to dwie maszynki do unicestwiania, a ich starcia to coś, na co czekam w przyszłości. Yota Tsuji pokazuje, że jest przyszłością NJPW, ale to Drilla kończy Bushiego swoją niszczycielską "Drilla Killą". Solidny tag, świetne tempo, fajny storytelling. Bishamon vs. TMDK: Zack Sabre Jr. to profesor wrestlingu, ale Bishamon wciąż trzymają formę jako świetny tag. Hartley Jackson to ciekawy dodatek – wielki, potężny i z klimatem, choć jeszcze brakuje mu polotu. Bishamon wygrywają, a Sabre zostaje ustawiony jako ten, którego trzeba pokonać. Fajne, klasyczne starcie drużynowe. Yuji Nagata & Hiroshi Tanahashi & Toru Yano & Oleg Boltin vs. House of Torture: Yuji Nagata – ikona, która nadal potrafi porwać publiczność. Tanahashi i Yano w roli "kreatywnego wsparcia", a Boltin Oleg to chodząca siła i przyszłość tej federacji. House of Torture robi swoje: podstępne zagrania, trochę chaosu, ale koniec końców to Oleg zamyka walkę potężnym Kamikaze. Świetny moment dla niego, choć spodziewałem się, że Nagata zgarnie pin z uwagi na jego rolę w ME i rangę samej gali. "Blue Justice XV" to gala bardziej przejściowa niż coś, co zapamiętamy na lata. NJPW buduje feudy, ale czuć zmęczenie rosteru i brak kilku kluczowych nazwisk (Finlay, Cobb, El Phantasmo – gdzie wy jesteście?). Plusy? LIJ vs. Bullet Club, mocny występ młodych lwów i momenty Olega. Minusy? Naito na autopilocie, za dużo weteranów i niedomknięte wątki (Sanada vs. Taichi). Solidnie, ale bez jakiegoś ognia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...