Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Zacznę od tego Miza, bo czterech stron o jednym Smacku tu nigdy nie widziałem. Mike jest autorem jeden z czterech najlepszych walk w tym roku w WWE wg Meltzera (IC Championship Fatal 4-Way z Extreme Rules - 4,5/5). Nie jest najlepszy w ringu, ale z odpowiednim przeciwnikiem też jest w stanie zrobić coś dobrego dla oka. Z segmentu wyszedł shoot, obaj mieli swoje racje a z perspektywy lat to Miz ma zdecydowanie więcej racji.

 

Bryan mszczący się za taką gadkę na Mike'u wysyłając na niego co tydzień? Brilliant, bookujcie to.

 

Wynik tego tygodnia po klejonym na szybko RAW mógł być tylko jeden. 3-1 dla Smacka, 1 pkt nie został przyznany, ze względu na uwłaczający poziom.

 

Wygląd pasów to kwestia indywidualna, w żaden sposób nie przeszkadza mi ich wygląd. Bardziej przyczepiłbym się do ich nazewnictwa. Pasy TT wyglądają lepiej jak te z RAW, a jako że niebieski to mój ulubiony kolor do to pasa kobiet też nic nie mam. Ważniejsze od ich wyglądu jest to jakie programy z nimi w tle, WWE zaoferuje.

 

Heath Slater przerywający segment początkowy? Pięknie, uwielbiam gdy jest jakiś motyw, który ciągnie się przez tygodniówkę. WWE nie miało na niego pomysłu od rozpadu 3MB, potem Social Outcast a teraz jest najjaśniejszym punktem po drafcie. Segment z Andersonem fajna sprawa, brakowało mi tylko poszukiwać Kalisto jako TT i jakieś wejście Corbina, że go nie widział.

 

Walka 6-osobowa kobiet na Backlash może być bolesna do oglądania, póki co będą klepać pojedynki kobiet, 2 na galę, skądś to znam ... Nikki wrzucona na siłę na SummerSlam, dostałą pop, więc turnujmy Carmellę, która wykonała finisher Brie na Nicole ... Powrót confirmed?

 

Turniej o pasy TT, lubię turnieje, ale dlaczego Breezango wpadło na American Alpha? Hype Bros na pewno nie przegrają z Vaudevillains, a heel'owych drużyn jak na dostatek. Opcje mamy dwie na ten turniej, albo American Alpha v Usosi w finale (rozpiska z Wiki nie ma nic do rzeczy, a WWE nigdy nie rozgrywa walk w drabinkach w kolejności) albo Usosi v Slater i Rhyno w finale. Usosi kantem wygrali półfinał, Alpha mszczą się za to i Slater z Rhyno zdobywają pasy oraz kontrakt dl Heath'a :)

 

Main event był całkiem niezły. Dało się wkręcić, AJ Styles powinien to wygrać, po pokonaniu czysto Janusza, Ziggler pokonujący Styles'a byłby po prostu głupi. Styles v Ambrose o pas WWE na Backlash. AJ Trzyma pas do Wrestlemani gdzie Janusz zgarnia 16 tytuł, no chyba że Undertaker będzie miał wolne.

 

Dobry Smack, Arn Anderson, Jamie Noble, Billy Kidman, wszystko poszło gładko, na koniec jeszcze shoot. Fajnie, bardzo fajnie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409537
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Polemizowałbym z tym, bo co przez ostatnie miesiące robił Reigns na szczycie? Tutaj najważniejszy jest biznes.

 

To też wpasowuje się w moje stwierdzenie, że najpierw postać. Reigns był postacią jak sam stwierdzasz pasującą do biznesu, dobrą twarzą WWE.

 

To jak ważna postacią był Miz potwierdza tylko fakt, że WM`ke 27 kończył The Rock a nie on.

 

To były jeszcze czasy gdzie WWE bało się kończyć WMkę z heelem na szczycie. Tak musiało być i wcale nie oznacza to, że Miz był mało ważną postacią. Zresztą trochę trzymał ten pas. Nie zapominajmy o tym.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409542
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

I albo Daniel ma super mimikę twarzy, albo faktycznie było mu przykro bo sam wie, że Miz ma rację, jeżeli Daniel kocha walczyć to czemu nie odejdzie.

 

Dupa tam, a nie Miz ma rację. To tak jakbyś był zajebistym specem w Microsoft'cie, kochającym swoją robotę i trzepiącym na tym grubą kasę. Nagle nie przechodzisz okresowych badań kontrolnych i Gates Ci mówi, że albo zostajesz za trochę mniejsza - ale nadal zajebistą - kasę i pełnisz wyłącznie funkcje reprezentacyjne w firmie (a więc zapominasz o twórczej robocie, która zawsze uwielbiałeś), albo musicie się rozstać... Ciekaw jestem, czy byś powiedział Bill'owi "pierdol się", wrócił do Polski i składał komputery w Vobisie za 2 tysie miesięcznie, zamiast schować dumę w kieszeń i robić dalej kasę w USA?

Dla mnie Danielson to postać zajebiście tragiczna. Założę się o Nową CzaQ'a, że jeszcze kilka lat wstecz, pokazał by fucka Vince'owi i wrócił robić to co kocha, do kurników (z resztą sam kiedyś w wywiadach mówił, że taki miał plan, włącznie z zakończeniem kariery w Japonii). Obecnie, facet ma jednak żonę (a Bellaska jest przyzwyczajona do pewnych standardów życia) i planują dziecko, tak więc musiał poświęcić swoje marzenia na rzecz rodziny i tego by zapewnić im odpowiedni poziom życia.

To nie kurwa Sims'y, tylko prawdziwe życie i stale trzeba podejmować trudne wybory, często kosztem samego siebie. Ja, jako głowa rodziny, doskonale chłopa rozumiem i nie potrafię się jakoś cieszyć, że "Miz mu dojebał", bo Bryan skrytykował "tylko" styl jego walki (a więc kompletną pierdołę), a Miz zapierdolił mu kopa w jaja, krytykując jego życiowe wybory, z którymi Dragon się jeszcze do końca sam nie pogodził...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409543
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

-Raven-, jak zwykle barwne porównanie, ale oddzielmy trochę sferę życia prywatnego Danielsona, od tego co od czego zaczęła się ta wymiana zdań. Wszyscy wiemy, że nie jest tajemnicą, że nie bardzo za sobą przepadają. DB, gwiazda sceny niezależnej, trafia do NXT, gdzie jego mentorem jest Miz :) W Talking Smack, Bryan wstawił prztyczek Mizowi, stwierdzając, że jest chujowy w ringu. Wszyscy to wiemy, nie skacze, nie wygląda, jest miękki itd. Ale imho Mike ma rację twierdząc, że jego styl jest bezpieczny, przez co on dalej może robić to co robił, nie uszkadza siebie/innych i pewnie będzie w niezłej formie zdrowotnej jak skończy przygodę z wrestlingiem. Bryan był widowiskowy w ringu ale przypłacił to przyśpieszonym zakończeniem kariery. Jak wiemy WWE to nie indyki gdzie najważniejszy jest poziom w ringu i taki Miz swoje braki w tej kwestii nadrabia ciekawą postacią.

 

To co było dalej, to żeby odszedł no to bardzo mocny shoot i można powiedzieć, że Miz przesadził. Każdy w miarę rozsądnie myślący wie, że dla DB to nie jest łatwe, że w WWE nie może walczyć. Brie nie chce żeby w ogóle walczył a hajs trzeba zarobić a nigdzie tak dobrej roboty jak w WWE nie dostanie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409545
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

oddzielmy trochę sferę życia prywatnego Danielsona, od tego co od czego zaczęła się ta wymiana zdań.

 

Wiesz, tylko nie bardzo da się tą sferę oddzielić, bo wszystko sprowadza się finalnie do tego, że wrestling to "tylko" lub "aż" praca i jej głównym celem jest zapewnienie środków do życia. Kiedy człowiek jest młody - może robić to co kocha, nawet za psie pieniądze, bo nie ma rodziny na utrzymaniu, a sam - jakoś przepęka. Później - sprawa się rypie i trzeba już zdrowo kalkulować.

 

Ale imho Mike ma rację twierdząc, że jego styl jest bezpieczny, przez co on dalej może robić to co robił, nie uszkadza siebie/innych i pewnie będzie w niezłej formie zdrowotnej jak skończy przygodę z wrestlingiem. Bryan był widowiskowy w ringu ale przypłacił to przyśpieszonym zakończeniem kariery. Jak wiemy WWE to nie indyki gdzie najważniejszy jest poziom w ringu i taki Miz swoje braki w tej kwestii nadrabia ciekawą postacią.

 

Nie oszukujmy się, Danielson walczył w WWE jak walczył, bo on tak chciał (lubił dawać z siebie maxa), fani tego chcieli (kochali go za ring skillsy) i... WWE nie miało nic przeciwko temu by dać każdemu to czego chce. Gdyby tak zależało im na zdrowiu Bryana, to przystopowaliby go w ringu, tak jak robią z innymi swoimi gwiazdami. Zobacz na Jaśka. Jak długo ludzie srali na niego, że zna 5 akcji na krzyż i jest ringowym platfusem? Do czasu, kiedy miał już taką pozycję, by powiedzieć oficjelom, że chce w ringu pokazać coś więcej. Po prostu WWE dłuuugo ograniczało go w ringu, minimalizując ryzyko kontuzji i chroniąc swoją kurę znoszącą złote jaja. W przypadku Danielsona tego nie zrobiono (bo Vince nie był jego wielkim fanem i gdyby nie YES-mania, to nie liznąłby on nawet w połowie takiego pushu jak dostał) i skończył jak skończył. Dlatego też Miz trochę pitoli, cisnąc po stylu walki Dragona, bo gdyby WWE chciało tak chronić jego zdrowie, to szybko zbanowaliby mu akcje podwyższonego dla zdrowia ryzyka, ale oni woleli wycisnąć go jak cytrynę ("niech daje z siebie maxa, póki jest na fali").

Miz jest jaki jest w ringu, bo nie ma ringowego talentu i nie bardzo robi jakiekolwiek postępy w tej materii. Sęk w tym, że wcale nie trzeba mieć jakiegoś mega-ryzykownego stylu walki, by prezentować się w ringu ciekawie i minimalizować ryzyko kontuzji (z tego co pamiętam, to chociażby chyba Bret Hart jakoś zbyt wiele kontuzji podczas kariery nie wyłapał, a walki dawał wypas). Miz nie robi dobrych walk, bo po prostu jest mocno przeciętny w ringu i to nie tylko kwestia "bezpiecznego stylu" (czyli wyboru samego Miza, jak to starał się przedstawić), ale tego co Mike potrafi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409548
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

A tak pół-żartem, pół-serio - może to promo Miza to wakacyjna bomba, jaką przed laty serwowało nam WWE? No wiecie, w 2009 było to DX, w 2010 - Nexus, w 2011 - cała ta sytuacja z CM Punkiem, to może w tym roku Vince i spółka postawili na shootowe promo swojego mistrza IC? :razz:

Pewnie to promo to kolejna z tych rzeczy, które na zawsze pozostaną owiane mgłą tajemnicy, niemniej jeśli WWE zależało na dodatkowej promocji Talking Smack - bo ja wcześniej tego w ogóle np. nie oglądałem - to na pewno cel osiągnęli. I teraz ludzie w przyszłym tygodniu bankowo chętniej na to spojrzą, by się przekonać, czy takie atrakcje to tam codzienność.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409554
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Już na samym początku mnie zagrzali do oglądania. AJ sprawuje się bardzo fajnie jako Heel. Razem z Dolphem mogą dać całkiem przyjemny pojedynek.

 

Segment początkowy

Mistrzostwo TT na niebieskiej gali dostały barwy brandu zatem pasy drużyn na RAW powinny również zmienić kolor na reprezentujący poniedziałkowe show. Osobiście również wręcz uwielbiam niebieski kolor, ale... Czemu te wszystkie pasy mają ten sam szablon?! :cry: Turniej o tytuły teamowe z finałem na PPV. Znowu poszli na łatwiznę, ale widać chcą po prostu jak najszybciej wybrać mistrzów, jednocześnie dając wykazać się poszczególnym drużynom. Slater będzie szukał partnera i nawet jeżeli go nie znajdzie to będzie mieć moje zainteresowanie. Kto, by pomyślał, że zacznę gościa kupować. :P

 

Pierwsza walka - Becky Lynch vs Alexa Bliss

Czysta wygrana Becky. Dawno nie widziałem tego obrazka.

 

Druga walka - ćwierćfinał turnieju o pas SmackDown! Tag Team Championship: The Ascension vs The Usos

Można iść na siku. Akurat Usos pocisną w tym czasie. :P

 

Przemowa AJ Stylesa

Ustalili ME gali. Kwestia czasu to była.

 

Trzecia walka - Carmella vs Nikki Bella

Podwójny turn? Dobra coś się dzieje z Carmellą, więc teoretycznie jest dobrze.

 

Przemowa Randy'ego Ortona

Jedna rzecz - "Żmija" i Shane są zgodni - Brock przesadził. Pachnie konsekwencjami storylinowymi dla Lesnara skoro "500 $ nie załatwi sprawy".

 

Wyczuwam Gore na Slaterze i tak się skończy współpraca. :twisted:

 

Czwarta walka - ćwierćfinał turnieju o pas SmackDown! Tag Team Championship: Breezango vs American Alpha

Starali się zrobić z Breezango godnych rywali. Niestety wygrana AA była pewna. W następnej rundzie zmierzą się z Usos, zatem dostaniemy przedwczesny finał. I może turn bliźniaków skoro coś tam się o nim mówi.

 

Piąta walka - Dolph Ziggler vs AJ Styles

Rezultat również bez zaskoczenia. Fajne starcie, szkoda tylko iż Ziggler tradycyjnie obrywa cały pojedynek.

 

Oglądało mi się to całkiem fajnie. Póki, co Smack wciąż udowadnia, że ma potencjał przebić RAW.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409579
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

-Raven-, gdyby było łatwo oddzielić te sfery to nie pisalibyśmy tyle o shootowym promie Miza.

 

Nie twierdzę, że to co paplał Miz było fair wobec Bryan'a, bo nie było. Ale jeśli chcemy pozbawić się współczucia wobec Koziołka, to w gruncie rzeczy swój obecny los zawdzięcza sobie i to, że jest w WWE a nie w Indykach jest jego rozsądną kalkulacją. Sprawiedliwe czy nie ale jest w tym twierdzeniu ziarno prawdy.

 

Bret Hart to idealny przykład widowiskowego i bezpiecznego wrestlera, który przede wszystkim nie uszkadzał innych. Jednak na jego drodze wyrósł pewien Goldberg i karierę skończył, także rozumiem jego komentarze odnośnie Rollinsa, moim zdaniem słuszne, że jest niebezpieczny w ringu. Najtrudniej jest być widowiskowym i bezpiecznym, takim jak Hart. Trudno jest być widowiskowym, ale jeśli styl jest niebezpieczny to prędzej czy później się to odbije. Można być też bezpiecznym i niewidowiskowym jak Mike. Jasne, że gość sprytnie zasłania się tym, że jego sposób walki jest świadomy a nie wymuszony kalectwem ringowym. Chociaż lepiej to niż niebezpieczny i niewidowiskowy.

 

W każdym razie buzz się wygenerował, pytanie co WWE z tym zrobi. Mają materiał na ciekawe story, gdyby to miało się wiązać z powrotem DB do ringu, chociaż na jedną walkę to wszyscy mieliby mokro w gaciach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409584
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie twierdzę, że to co paplał Miz było fair wobec Bryan'a, bo nie było. Ale jeśli chcemy pozbawić się współczucia wobec Koziołka, to w gruncie rzeczy swój obecny los zawdzięcza sobie i to, że jest w WWE a nie w Indykach jest jego rozsądną kalkulacją. Sprawiedliwe czy nie ale jest w tym twierdzeniu ziarno prawdy.

 

Jest bardzo dużo racji w tym co piszesz. To z pewnością był wybór Dragona i poniósł on jego konsekwencje. Mnie zastanawia jednak inna sprawa - czy gdyby został w kurnikach, nie mógłby skończyć tak samo? Zobacz, że Danielson preferuje techniczny wrestling w ringu, a nie jest to najbardziej kontuzjogenna forma ring skillsów (w przeciwieństwie np. do high-flyingu). Pytanie wiec brzmi, czy facet miał pecha i złapał kontuzje jakie równie dobrze mógłby wyłapać w Indys przy tym stylu walki, czy może jednak to bardziej napięty grafik w połączeniu ze stylem ringowym, był dla niego gwoździem do trumny?

 

W każdym razie buzz się wygenerował, pytanie co WWE z tym zrobi. Mają materiał na ciekawe story, gdyby to miało się wiązać z powrotem DB do ringu, chociaż na jedną walkę to wszyscy mieliby mokro w gaciach.

 

Nie ma szans. Gdyby Danielson miał wrócić na jedną, ostatnią walkę do ringu, to na pewno nie z takim "nikim" (u Vince'a) jak Miz i nie na jakimś PPV z dupy, ale zapewne na WrestleManii. To zbyt gruby temat, aby go tak rozmienić na drobne.

Sądzę, że ten motyw między Mizem a Dragonem, to było coś w stylu Ortona i Brocka. Niby planowo mieli sobie podopierdalać w granicach przyzwoitości na wizji, a się tak podkręcili, że polecieli z grubej rury, bez trzymanki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409588
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie twierdzę, że to co paplał Miz było fair wobec Bryan'a, bo nie było. Ale jeśli chcemy pozbawić się współczucia wobec Koziołka, to w gruncie rzeczy swój obecny los zawdzięcza sobie i to, że jest w WWE a nie w Indykach jest jego rozsądną kalkulacją. Sprawiedliwe czy nie ale jest w tym twierdzeniu ziarno prawdy.

 

Jest bardzo dużo racji w tym co piszesz. To z pewnością był wybór Dragona i poniósł on jego konsekwencje. Mnie zastanawia jednak inna sprawa - czy gdyby został w kurnikach, nie mógłby skończyć tak samo? Zobacz, że Danielson preferuje techniczny wrestling w ringu, a nie jest to najbardziej kontuzjogenna forma ring skillsów (w przeciwieństwie np. do high-flyingu). Pytanie wiec brzmi, czy facet miał pecha i złapał kontuzje jakie równie dobrze mógłby wyłapać w Indys przy tym stylu walki, czy może jednak to bardziej napięty grafik w połączeniu ze stylem ringowym, był dla niego gwoździem do trumny?

 

W każdym razie buzz się wygenerował, pytanie co WWE z tym zrobi. Mają materiał na ciekawe story, gdyby to miało się wiązać z powrotem DB do ringu, chociaż na jedną walkę to wszyscy mieliby mokro w gaciach.

 

Nie ma szans. Gdyby Danielson miał wrócić na jedną, ostatnią walkę do ringu, to na pewno nie z takim "nikim" (u Vince'a) jak Miz i nie na jakimś PPV z dupy, ale zapewne na WrestleManii. To zbyt gruby temat, aby go tak rozmienić na drobne.

Sądzę, że ten motyw między Mizem a Dragonem, to było coś w stylu Ortona i Brocka. Niby planowo mieli sobie podopierdalać w granicach przyzwoitości na wizji, a się tak podkręcili, że polecieli z grubej rury, bez trzymanki.

 

Dlaczego akurat Miz vs Bryan nie byłby powodem do One More Matchu Daniela? Miz to świetny worker na micu, nawet jak walka byłaby co najmniej przeciętna, to np. Miz vs Bryan byłoby bardziej możliwe na WMce niż Bryan vs Michaels, o czym większość marzy. Zresztą zważając na pierwotne wizje NXT, to Bryan vs Miz u końca kariery Daniela miałoby naprawdę świetne podwaliny pod feud.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409589
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

-Raven-, tego już chyba nigdy się nie dowiemy, czy gdyby pozostałby na scenie niezależnej to miałby dłuższą karierę. Może i Bryan tyle nie latał, ale suicide dive czy flying headbutt to mało bezpieczne akcje.

 

Jak wiemy DB wypadł przez liczne wstrząśnienia mózgu i ich późniejsze efekty. Z tego co wiem, to większość z tych wstrząśnień miał jeszcze w Indies, albo to PR WWE. Do czynnego wrestlingu na pewno nie wróci, ale kto wie czy kiedyś nie zdecyduje się na jeszcze jedną walkę / jeszcze jeden run itp. Może nie z Miz'em, chociaż historię mogliby tu zbudować wręcz bajeczną, to nie zdziwię się jak kiedyś zobaczymy Bryan'a w jakimś ringu w jakiejś specjalnej walce.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409594
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dlaczego akurat Miz vs Bryan nie byłby powodem do One More Matchu Daniela?

 

Bo Miz to zbyt mały kaliber jak na pożegnalne starcie Dragona z ringami WWE. To tak jakby np. HBK zdecydował się złamać i powrócić z emerytury na jeszcze jedną walkę, po czym zestawiono go z... Zigglerem.

 

nie zdziwię się jak kiedyś zobaczymy Bryan'a w jakimś ringu w jakiejś specjalnej walce.

 

Ja też się nie zdziwię. I też nie zdziwiłbym się, gdyby (finalnie. W dalszej przyszłości) to nie był ring WWE (jeżeli tam nadal nie dostawałby zielonego światła), bo Danielson za bardzo kocha ten biznes (prawdziwy pasjonat), żeby w taki sposób pożegnać się z kwadratowym pierścieniem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409598
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2014
  • Status:  Offline

Koziołek jest sam sobie winny, bo wykonywał tego je##nego diving headbutta i przez to był bardziej podatny na kontuzje karku. Zupełnie jak kiedyś Dynamite Kid ze swoimi knee dropami z trzeciej liny i wszyscy wiemy jak skończył...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409604
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

Jeszcze odnośnie dywizji tag team, bo czytam opinie, że RAW ma się w tej sprawie o wiele lepiej. Serio? SmackDown ledwo startuje z dywizją, a ja już mogę powiedzieć, że wiedzie im się lepiej. Bo ile drużyn ma RAW w ogóle? New Day, G&A, Cass&Enzo... I już jest problem, bo jeśli zestawić TERAZ Golden Truth i Primo&Epico z Ascension i Hype Bros to ci drudzy wypadają o wiele lepiej, bo SĄ (a to jest naprawdę ważne w tej dywizji :D) obecni w dywizji co tydzień. Nie liczę Jericho z Owensem (a ktoś nawet tutaj zestawiał Zayna i Neville'a), bo to jest kompletna sklejka i mimo, że sprawują się dobrze (ja tam wielkim fanem ich teamu nie jestem) to rozpadną się wcześniej niż zostaną prawowitym teamem.

 

RAW - Dudleye odchodzą, Cassa mają próbować singlowo, czyli zostaje nam już wypalone New Day i G&A, którym ciągle czegoś brakuje, nicość dywizji, czyli Golden Turth i Shining Stars.

 

SmackDown- Po drugiej stronie mamy świeżych American Alpha, dobrze wypromowanych Usos, Breezango, Vaudevillains, Hype Bros, Ascension. W dodatku za tydzień powinien pojawić się jakiś nowy team. Mówi się o Cryme Tyme, osobiście chciałbym powrotu stricte drużyny Harpera i Rowana jako dominatorów, czego mi brakuje. Luke i tak by nie dostał nic konkretniejszego po powrocie, więc mógłby się jeszcze pobawić w drużynie z Ericiem.

 

Także tagi na SD! nie powinny mieć kompleksów w zestawieniu z drużynami z RAW. Mówię tu o sytuacji teraz, bo wiadomo że WWE chce wyraźnie nakreślić dywizję, a później takie Ascension może podzielić los Primo i Epico. Jednak i tak SmackDown wypada lepiej w nowo utworzonej dywizji (przy tej drugiej też można by się zastanowić, bo RAW osłabło przy ostatnich kontuzjach i zawieszeniach).

Edytowane przez LAN
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409607
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  48
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  04.11.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dlaczego uważacie, że Miz jest zbyt krótki na Danielsona? Przecież można go spokojnie wypromować na Main Eventera do WrestleManii tak jak wypromowała go walizka z mid-cardera, tak teraz z mid-cardu może go wybronić to promo i porządny run z pasem IC.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/440/#findComment-409608
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • StuPH
      Oczywiście Adam Richards vs Nick Violent z Backyardmanii I w 2009 r. i piękne potknięcie się o materac przez VebVe - jak to określiłem wówczas na WF - małe wyjebanie się dla człowieka, ale wielkie wyjebanie się dla ludzkości (niestety na poniższym skrócie tego nie ma):  
    • Mr_Hardy
      Za czasów świetności backyard wrestlingu to oglądałem tylko PXW bo mieli ring. Rzucanie się po materacach mnie nie interesowało. PXW także mieli tygodniówki Kurde, gdybym wtedy był mądrzejszy i wiedział , że Shadow wszystko skasuje to na bieżąco bym ściągał na dysk ich gale.
    • IIL
      Dzięki, @ Mr_Hardy  Będzie oglądane.  Rozglądałem się są tym dzisiaj rano, ale natrafiłem jedynie na ich last man standing match z MZW.  W PpW znalazłyby się też jakieś perełki. Warto zgłębić temat.
    • Mr_Hardy
      Pogrzebałem jeszcze i znalazłem. To jest chyba ta walka. Niestety z komentarzem osób trzecich, ale lepsze to niż wcale. @ IIL      
    • IIL
      Wczoraj miała miejsce gala GCW w Hammerstein Ballroom. Wygląda dosyć smakowicie i jedna z głośniejszych akcji było połamanie pasa TNA przez PCO. Czyżby AEW wzięło go do siebie? Oby.    Z innej beczki w nadchodzący weekend wybieram się na galę BZW vs GCW w Francji. Ma być ultraviolent i sporo importów z Japonii i GCW, m.in. Maki Itoh w intergender matchu   Moje relacje z poprzednich wypadów na BZW:        
×
×
  • Dodaj nową pozycję...