Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

hadaszyszek i Hammer wypowiadają się w tematach WWE :shock: ... chyba sprawdzę zaraz czy pewien nauczyciel historii nie pisze czasem newsów, bo wygląda jakbym cofnął się w czasie o kilka lat :P

Podział zawodników na RAW i SD sprawdził się przynajmniej z 1 powodu. Teraz chce przynajmniej zobaczyć co dzieje się na niebieskiej tygodniówce, bo wcześniej to był zwykły zapychacz na poziomie Superstars czy innego ME.

Nie podoba mi się nowy pas mistrzowski Raw(w sensie wolałbym przywrócenie WH), a zwłaszcza jego nazwa. Nie zgodzę się z tym, że (jak ktoś wcześniej pisał) to będzie ważniejszy pas od tego z SD. On będzie mniej znaczył, bo nie ma korelacji z historycznymi wydarzeniami WWE, nie ma tradycji. Inna sprawa, że prawdopodobnie w na następnym drafcie będzie wymiana mistrzów(na stałe).

WWE rozrasta się pod względem pracowników i taki podział pozwala w mojej ocenie wykorzystać większy potencjał.

Trochę irytujące jest to, że dochodzi ciągle do pojawiania się gości ze SD na Raw i odwrotnie(Ortony, Bryany, Lesnary i inni). To powinny być dwa oddzielne programy. Coś jak dwie różne federacje, tylko wtedy wytworzyłaby się prawdziwa rywalizacja. Takie inwazje powinny należeć do rzadkości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408556
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Orton vs Del Rio - NEW ERA

 

Rozumiem, że wolałbyś pojedynek Mojo Rowley vs Apollo Crews ? Nowa era to idea a nie wyznacznik tego, jak mają wyglądać tygodniówki. Poza tym Del Rio jest w taki zadupiu obecnie, że bliżej mu do NXT. :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408558
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Obie walki równie ciekawe, więc wybieram Apollo :D Ale spoko, nie musisz mi tłumaczyć, czemu wybrali Del Rio :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408562
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kurde, N!KO, dzwoń do nich i powiedz, że odegrasz identyczny gimmick w męskiej dywizji - będziesz robił wszystko poza walką, za 2 lata może dostaniesz Kendricka na miesiąc, a potem dalej robisz co chcesz, piękna robota :twisted:

 

To akurat żadna nowość. Pamiętacie jajca z podpisaniem przez TNA Pacmana Jones'a? Wiadome było, że kolo nie może walczyć, bo by go wyjebali z NFL, ale "się pokazywał" :twisted: WWE jak widać czerpie pomysły ze sprawdzonych źródeł :lol: (chociaż w przypadku Evki to strzał w 10-tkę. Dupa z niej świetna i każdy - a przynajmniej faceci - chce ją oglądać, ale nikt nie chce patrzeć jak kaleczy w ringu - no to znaleźli złoty środek)

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408564
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 105
  • Reputacja:   626
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla Evy istotnie wymyślili najlepszy start z możliwych na Smackdown i może na tym tylko zyskać. Niestety prawda jest jednak taka, że może być ładna, ludzie będą chcieli ją oglądać etc., ale kiedy wejdzie do ringu ta bańka pryśnie. Podobnie będzie i za mikrofonem. Kto oglądał ją w NXT to wie o czym mówię. Najgorszą informacją dla Marie jest jednak to, że niebieska tygodniówka idzie na żywo i nie ma miejsca na botche. Sam jestem ciekawy ile cierpliwości WWE wykaże wobec Evy, bo przecież długo tak nie pociągną - w końcu będzie musiała walczyć.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408569
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

To SmackDown było najsłabsze spośród dotychczasowych trzech po rebrandingu. Niestety, jako pierwsze dało mi poczucie, że ludzie odpowiedzialni za pisanie tego show zmęczyli się ich początkowym, malutkim błyskiem kreatywnosci i wrócili do niestarania się, wciskania kompletnie nic nieznaczących walk i generalnego odwalania swojej roboty od niechcenia.

 

W przeciwieństwie do poprzednich dwóch tygodni - main event był nudny i przewidywalny i nie posiadał żadnej stawki na szali. Boli mnie też, że nie potrafiono w żaden sposób obronić momentum Zigglera na tej tygodniówce - niby przypiął Rowana, ale z drugiej strony aż dwa razy leżał na macie (raz na początku show po finisherze Wyatta i raz na końcu po finisherze Ambrose'a).

Cieszę się natomiast, że już na dobre - a przynajmniej tak to na ten moment wygląda - finisherem Dolpha został superkick. Boli mnie tylko fakt, że poza nim ten move wykonuje jeszcze dwadzieścia innych wrestlerów z obu rosterów i już dawno (a konkretnie: po odejściu HBK'a) stracił on na swojej mocy i wiarygodności, niczym DDT.

 

Tag teamy wyglądają cholernie słabo. Daję Dablju co prawda trochę kredytu zaufania i szansę na to, że z czasem kogoś uda im się wypromować, ale coś czuję, że w końcowym rozrachunku może im to nie wyjść. Nie mają na kim. Najsilniejsza drużyna w niebieskiej dywizji to goście, którzy zadebiutowali tydzień temu :roll: .

 

I w tym momencie wracam do mojego punktu o tym, że writerzy mieli w tym tygodniu wyjebane. Nie ma Stylesa, Ceny i Apollo Crewsa. Co się dzieje z ich programami? NIC. Kurwa, nic. Kompletne zero. Nie ruszają w żadnym kierunku.

Ja rozumiem, że Cena, Styles i Apollo byli w tym momencie na innej gali. Ale w tym wypadku mam dwa zastrzeżenia:

1. W jaki sposób WWE układa house showy, że ich największe gwiazdy są przypisane nie wiadomo gdzie, a same gale odbywają się w terminie, który koliduje z ich TELEWIZYJNYM SHOW?

2. I już nawet pomijając punkt pierwszy. POMIMO tego, że nie mogą skorzystać z pełnych dobrodziejstw swojego rosteru, to... no cóż, zakładam, że wiedzieli o tej absencji co najmniej tydzień wcześniej (w sensie, że przed procesem pisania szczegółowego skryptu do tej tygodniówki). Naprawdę nie można było nagrać z nimi jakiegoś segmentu na zapleczu? Czegokolwiek co ruszyłoby storyline? Czy oni serio mają AŻ TAK wyjebane?

 

Ale już trudno, widocznie pracują tam leniwe osły. Przejdę zatem do następnej rzeczy, która mnie wkurwiła. Segment Corbina z Kalisto na backu. DLACZEGO TAM SĄ SĘDZIOWIE? I nawet nie chodzi mi o ten konkretny segment, chodzi mi o wzorzec, z jakim WWE tego typu rzeczy rozpisuje i które są w chuj idiotyczne, ale jednocześnie tak częste, że wszyscy przestali zwracać na nie uwagę. Dlaczego umieszczać w jakimś angle'u sędziów, którzy nic nie robią? Których jedynym kurwa zadaniem jest machanie rękami niczym niedorozwinięte umysłowo małpiszony i krzyczenie "No!" oraz "Enough!"? Dlaczego Corbin nie mógł obić Kalisto na zapleczu BEZ ich idiotycznych reakcji?

Serio, fani wrestlingu może się już do tego przyzwyczaili, ale jeżeli pokazałbym to komuś, kto WWE nigdy nie oglądał, to by to zwyczajnie wyśmiał. Takie rzeczy są niesamowicie irytujące w obecnym produkcie.

 

A skoro już o Corbinie mowa - tydzień temu sprzedał End of Days Mizowi, co mnie nawet zaciekawiło, bo zwiastowało jakiś mini-feud pomiędzy dwoma heelami. I co? No i kurwa nic, temat porzucony, Miz ma sklerozę i już zapomniał, a writerzy dalej liczą na to, że ich odbiorcami są ciołki z Alzheimerem. Nie dość, że w segmencie z Maryse i Renee Young Mizanin nie odniósł się do swojego oponenta na SummerSlam, to jeszcze nie zareagował jakkolwiek na to, że tydzień temu został rozłożony przez Barona. TO SIĘ NIE TRZYMA KUPY. W obecnym WWE brakuje realistycznie wyglądającego heatu, a takie - pozornie głupie i mało znaczące - sytuacje, gdzie ktoś dostaje po dupie i na następnym show już o tym zapomina, w ogromnym stopniu, nawet w podświadomym odbiorze, szkodzą postaciom.

 

A, no i w tym tygodniu zarówno na RAW jak i na SD nie rozwinięto jakkolwiek głównego story SS, czyli feudu Lesnara z Ortonem. Tydzień temu Bryan i Shane załatwili ochronę, prawda? W tym tygodniu obaj GM'owie umówili się, że nie będzie już więcej interwencji, prawda? Mimo to storyline wypadałoby jakoś rozwinąć. Wspinam się więc - ja, hadaszyszek - na wyżyny mojej niesamowitej kreatywności i w niewymawialnie męczącym procesie wymyślenia jak ten problem rozwiązać (który to proces zajmuje mi jakieś pięć sekund) oto wymyśliłem. Nakręćcie jak Orton sprzedaje RKO Lesnarowi na lotnisku. Albo w barze. Albo kurwa gdziekolwiek. Ba, mam nawet jeszcze lepszy pomysł - można by nakręcić jak jeden drugiemu wbija na chatę.

Serio, gdzie się podziało tego typu myślenie? No kurwa gdzie? Przecież nie trzeba być kreatywnym geniuszem by na to wpaść. Dablju ma też wystarczająco środków, by takie coś nakręcić.

 

Ale nie, lepiej całkowicie porzucić storyline w tym tygodniu i wrzucić na RAW jakąś marną paczkę wideo.

 

Tyle. SD! było w tym tygodniu słabe, chociaż i tak lepsze od RAW, co oczywiście jakimś dużym wyczynem nie jest. Dlaczego lepsze? Bo w gruncie rzeczy oglądaliśmy tylko dwie godziny crapowatego show zamiast trzech.

Przecież to, że na Smacku mniej się wynudziłem wynika tylko i wyłącznie z tego, że jest krótsze, nie dlatego że było lepsze od RAW.

No i to jest właśnie jego największa zaleta. Wyobraź sobie jakby to fajnie było gdyby RAW skrócono do dwóch godzin... :)

Edytowane przez hadaszyszek
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408570
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Bray sieje strach. Bray sieje niszczenie (ponoć) Bray bierze się za wszystkich, a koniec końców i tak przegrywa. Tym razem jak będzie przegrywał to nie sam, ma Ericka :grin:

Przypadkowy atak na przeciwnika, i tymczasowego partnera drużynowego, skąd my to znamy....

 

 

 

American Alpha vs Mike Vega & Mikey O’Shea

AA krótko mówiąc zmietli ring rywalami w trakcie walki, jak i po walce. Promują ich, nie przepadną raczej.

 

Z tej rozmowy z Renee wyniosłem jedno - fajnie było popatrzeć na Maryse leżącą na stole, świecącą piersiami ^^

 

 

 

Eva Marie vs. Becky Lynch

I znowu marnują czas na Evkę. Z niej nic nie ma, ale dziś udało im się przyciągnąć facetów co do niej. Już wszyscy myśleli że będzie coś widać, no i jednak było widać - dokładnie chuja było widać (w przenośni oczywiście :D)

Jakiś pomysł na Evkę mają, to widać, ale z drugiej strony marnują cenny czas antenowy, który i tak potem przepierdolą na głupoty typu homo-niewiadomo-co.

Oby tylko nie dali Evy nigdy przenigdy na mistrzynię!!!!

 

 

Alexa Bliss vs Becky Lynch

Przynajmniej Alexa zaliczyła debiutancką walką na Smackdown, nie do końca czystą, ponieważ odwrócenie uwagi rywala nie jest do końca czyste.

Oby tylko jeśli będzie feud Becky - Eva, to niech nie wygrywa go Eva.

 

 

Randy Orton def. Alberto Del Rio

Ehhhh. Nie za bardzo wiem co tu napisać. Jedno RKO i Del Rio leżał, pomimo że wcześniej sobie pomachał krzesełkiem.

 

 

 

Rhyno vs Heath Slater

Oczywiste było że wygra Rhyno. 4 minuty i tyle.

 

 

Carmella def. Natalya

Niezbyt ciekawe. Carmella tyłek ma niezły, ale cała reszta już nie do końca, chociaż kto wybrzydza ten nie rucha, czyli dajmy na to że ruchable :grin:

 

 

 

Dean Ambrose & Dolph Ziggler vs The Wyatt Family

Nie zachwyciła ta walka, przynajmniej mnie. Jak już wspomniałem na początku, Bray straszy, a na koniec i tak przegrywa. Jeden plus dla niego że to nie on został odliczony.

Po walce Dean szybciutko załatwił swojego kompana z drużyny, a jednocześnie rywala na Summerslam.

 

Co było lepsze, RAW czy Smackdown? Obie na remis w mojej opinii. Obie tygodniówki nie wypadły za ciekawie, ale na Smackdown zabrakło jednak Jaśka, Stylesa, ale za tydzień już będą, za tydzień będzie ostatnie Smackdown przez Summerslam, więc na pewno bardziej się przyłożą przy rozpisywaniu tej gali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408573
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Alberto groźnie zabrzmiał. Szkoda tylko iż dostanie lanie od Ortona i znowu zniknie narzekać, że WWE nie daje mu nic do roboty.

 

Segment z Brayem Wyattem i Erickiem Rowanem

Brawl wypadł fajnie. Gadkę Braya już znamy. Mówiąc, że jest sam przeciwko światu nawiązał zapewne do podziału na brandy, chociaż wciąż ma za sobą (dosłownie) ma Rowana. Szczegół. :twisted:

Super kick nie miał nic innego na celu jak zaostrzenie rywalizacji między Deanem i Zigglerem. Jeżeli po Dolphie pretendentem będzie Wyatt to nie wywołają we mnie emocji. Efekt stania w miejscu jego postaci już od kilku lat.

 

Pierwsza walka - Johnny and Jimmy BootsNTights vs American Alpha

Najpierw pokonują jakiś dziwnych typów, a potem rozbijają 3 jobberskie pary w brawlu. teraz już śmiało można powiedzieć, że będą górującym TT na niebieskich galach.

 

Maryse i Miz... Ekhm... Nie dawajcie im razem do wywiadów. Chociaż z drugiej strony próba ich rozdzielenia mogłaby się skończyć uszczerbkiem na zdrowiu rozdzielających. :P

 

Druga walka - Becky Lynch vs Eve Marie

Przyznam, że z jednej strony ciekawi mnie, co oni kombinują z Evką... .

 

Trzecia walka - Becky Lynch vs Alexa Bliss

W walce Alexa wiele nie pokazała, ale na mikrofonie wypadła nieźle. Byłem sceptycznie nastawiony do gimmicku pustej laleczki, ale nie poirytowała mnie w ogóle. Oby tak zostało.

Poczekam tydzień specjalnie żeby zobaczyć, co takiego wymyśli czerwonowłosa żeby znowu nie walczyć. :D

 

Czwarta walka - Randy Orton vs Alberto Del Rio

Zdecydowali się na dyskwalifikację żeby porażka Alberto aż tak nie rzucała się w oczy. I tak się rzuca, bo dostał sromotny wpierdziel patrząc na przebieg całej walki.

 

Cóż... Slater najwyżej weźmie kredyt na ten basen. :twisted:

 

Miz z kolei po raz kolejny upokorzony nawet przez Scooby'ego. Może jego rola nie jest do końca wdzięczna, ale typek odgrywa ją wyśmienicie. :D

 

Piąta walka - Heath Slater vs Rhyno

Wynik nie mógł być inny. Slatera nie będzie na RAW ani SmackDown!. Wygląda na to, że odpoczniemy sobie od wiecznego jobbera.

 

Szósta walka - Carmella vs Natalya

Zdecydowanie powitanie Carmelli jest dla mnie póki, co bardziej wkurzające niż Alexy... Kanadyjce za to to już chyba kompletnie odbiło skoro atakuje każdą zawodniczkę jaką ujrzy. :? Nie dali się nawet wykazać Carmelli, ale przynajmniej zobaczyliśmy jej submission, który szczerze nie wygląda dla mnie wiarygodnie.

 

Corbin to prawdziwy Bully. Wkrótce skopie cały midcard. :twisted:

 

Siódma walka - Dolph Ziggler & Dean Ambrose vs Bray Wyatt & Erick Rowan

Nie porwało mnie to starcie. Dirty Deeds na koniec dla Dolpha mocno przewidywalne. Za tydzień mogą jeszcze bardziej podkręcić konflikt, co pewnie nie zagrzeje mnie aż tak bardzo gdyż jestem pewny obrony tytułu przez Ambrose'a, ale przynajmniej SmackDown! może być ciekawsze.

 

W tym tygodniu w moim odczuciu Smack zmarnował szansę i nie pobił RAW. Oba widowiska były dosyć cienkie, ale mimo to widać iż póki, co na podziale tracą czerwoni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408615
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Dobre otwarcie SmackDown! chociaz dalej jestem przeciwnikiem połączenia Erica z brayem. Stajnia Wyattów w moich oczach jest spalona, nie wyglądają zbyt poważnie i ciężko się ich ogląda bo tych wszystkich porażkach. Hype już dawno minąl. Wyatta w solowej karierze bardzo bym chciał zobczyć a towarzystwo njasłabszego ogniwa familii tyylko szkodzi mu na wizerunku. To co było wiadome tydzień temu dostaliśmy w tym odcinku w walce wieczoru.

 

America Alpha idą jak burza. Pokonali jobberów by potem w pare sekund rozwalić wszystkie teamy na SD. Naprawdę ta dywizja wygląda żałośnie. Ze 4 albo 5 tag teamow na poziomie lub po renowacji potrzebnych na gwałt. Chciałbym zobaczyć stare dobre Asension z NXT, nie wiem co za debil wpadl na pomysł takiej przemiany... Vaudevillains w NXT byli gorącym towarem, w MR niestety wszyscy mają w nich wyjebane. Hype Bros? Zwolnijcie ich a będę przeszczęśliwy. Nowe teamy, powroty są raczej pewne, az tak durni nie są zeby dawać pasy TT dla takiego slabego rosteru.

 

Miz i Maryse.. genialna para! Nie rozumiem dlaczego fani na arenie zawsze buczą na Mike'a skoro na innych heeli cheerują. Gość jest fenomenalny, jak dla mnie jeden z lepszych heeli w tej fedce. Szkoda, że ringowo nic nie pokazuje. Segment z Maryse i ze Scoobym to coś co na tym SD nie było warte przewijania.

 

Becky Lynch vs Eva Marie. Czy tylko ja się nie spuściłem nad tym co zrobiła Eve? Sory, ale nic nie pokazała, dużo bardziej seksownie wygląda w noormalnym ring gearze. Prowadzi do walki tych pań. Kick off na SS czy może Backlash? Chcialem zeby Eva zdobyła pas w NXT pokonując Bayley, to byłby heat roku. W MR jej tak nie wybuczą, ale jakby była pierwszą mistrzynią Div SD to byłoby interesująco. Eva wygląda świetnie, nie dziwie się że ma mocną pozycje chociaż nic nie potrafi. Taki diamencik jest potrzebny WWE do promowania, wywiadów, gal itd.

 

Pojawiła się Alexa. Najpierw Marie a zaraz po niej Alexa, nic piękniejszego na tym SD nie dostałem, najlepsze dupeczki w nieieskim brandzie. Bliss wygrywa, był to debiut więc dobra decyzja. becky i tak jest kandydatem numer 1 do nowego pasa. Mimo to Bliss po złoto musi kiedyś sięgnąć i nie ze względu na sam tyłeczek :twisted: #BlissSection

 

Randy w ringu mnie nudzi, już nie jest tym samym Viperem co dobre parę lat temu. Alberto dałbym szanse. W gimmicku arystokraty bardzo go lubiłem, teraz w zasadzie nie ma gimmicku, jest nudny, nawet szaliczka mu nie zostawili. Swoją drogą, czemu ADR wymuchuję ręką jakby chciał zrobić jakąś akcję w powietrzu? :shock:

 

 

Give Slater Chanse Again! Gośc jest genialny w tym co robi, aż żal jak się nie będzie pojawiał. Dawać go do NXT, Kiddowi taki pobyt u Huntera dobrze zrobił może Slater też się wykaże czymś więcej niż komediowym gimmickiem - w którym jest bardzo dobry.

 

Carmella i Natalya, najbardziej irytujące kobitki w tej fedce zaraz po Nikki. Przewinąłem.

 

Main Event nie porwał, to co stało się po walce było najważniejsze. Ziggler sprzedaje potężne superkicki, ślicznie wyglądają. Dean ratuje Dolpha by potem go dojebać. W zasadzie nie wiem czy dopatrywać się tutaj turnu. W końcu Ziggy to jego największy obecnie rywal, czemu miałby się z nim przytulać? To nie jest rywalizacja odwiecznych przyjaciół którzy zawalczą o pas z wazajemnym szacunkiem. Tutaj nie ma mowy o skrupułach.

 

Niby zybt wiele się nie działo, zawsze te 10 minut dla Styleas i Ceny poprawiło by jakość gali. SmackDown po przemianie jest o niebo lepsze niż to co oglądliśmy przez te ostatnie lata. RAW ma mocniejszy roster ale w cale tego nie widać bo drugi tydzień z rzędu niebieskich ogląda mi się z większa przyjemnością. Zapewne to przez długość trwania gali, 3h to zdecydowanie za dużo.1.6h na to, co ma RAW byłoby idealne. Żadnych jobberów, nudnych walk i segmentów tylko to co najważniejsze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408648
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Wszystko było już raczej napisane a i tak wątpliwe że komuś będzie się chciało zaglądać do tego tematu kilka dni po Smacku.

 

Napiszę tylko że znowu polecam obejrzeć Talking Smack. Bryan tam jedzie każdego z Lesnarem na czele jakby miał moc wychodzenia poza kayfabe. W dodatku combo Bryan + Renee miażdży. Była Eva która pokazała że nie ma aż tak debilnego głosu jak kiedy próbuje zrobić promo. Był też The Miz który pokazał że jest arcygenialną postacią. Nie wiem jaki oni mają sposób na robienie tego Talking Smack ale wychodzi im naturalnie i genialnie :D .

 

Kłótnia Miza z Bryanem :lol: .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408658
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

RAW ma mocniejszy roster

Na Smacku masz Cenę, Ortona, Stylesa, mistrza WWE Ambrose'a i Wyatta.

NA RAW masz zepchniętego do midcardu Reignsa, pojawiającego się raz na trzy miesiące Lesnara, Rollinsa i Balora.

 

Z której strony RAW ma mocniejszy roster? :-)

Edytowane przez hadaszyszek
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408661
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Na Smacku masz Cenę, Ortona, Stylesa, mistrza WWE Ambrose'a i Wyatta.

NA RAW masz zepchniętego do midcardu Reignsa, pojawiającego się raz na trzy miesiące Lesnara, Rollinsa i Balora.

 

Z której strony RAW ma mocniejszy roster?

 

Otóż to. Rozwalały mnie komentarze po Drafcie, że SD! zepchnięto na 2 plan ze względu na roster. Być może jest takie złudzenie, że na RAW mamy większe gwiazdy, ale jest to tylko złudzenie bo Reigns, Rollins, Owens, Zayn czy Balor są wrestlerami z którymi dzieje się najwięcej w WWE (wliczając NXT)... Ale wcale to nie wiąże się z pozycją w federacji. Orton, Cena, Ambrose, Wyatt czy AJ to zawodnicy w top 10 WWE a więc połowa i można pójść na kompromis, że oba rostery były bardzo mądrze wybrane i mamy wyrównane składy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408662
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2016
  • Status:  Offline

Jak to wydarzenia skupione na zawodnikach wybranych do RAW nie wiążą się z pozycją w fedce? Rollins czy Balor mają słabą pozycję? Wyatt mógłby im co najwyżej jobbować co dwa tygodnie. Orton zresztą tak samo. Nie dość, że gościa chyba z rok nie było, to przed kontuzją miał taką mega mocną pozycję, że szok :P Chcesz zestawiać Owensa, Zayna, Jericho z Crewsem czy Corbinem? Poza Ambrosem i Stajlsem na Smacku nie ma nic. Jasiek już częściej jest gospodarzem śniadaniowej telewizji, niż walczy w ringu, a niedługo ma mieć kolejną długą przerwę...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408666
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

RAW ma mocniejszy roster

Na Smacku masz Cenę, Ortona, Stylesa, mistrza WWE Ambrose'a i Wyatta.

NA RAW masz zepchniętego do midcardu Reignsa, pojawiającego się raz na trzy miesiące Lesnara, Rollinsa i Balora.

 

Z której strony RAW ma mocniejszy roster? :-)

 

To prawda, jeśli spojrzeć na to w ten sposób to SD ma mocniejszy roster. Ale zdecydowanie bardziej wolę oglądać Rollinsa, lesnara raz na pare miesięcy, Cesaro, Ruseva, Sashę, Balora, Owensa, Zayna niż Ortona, Cenę, Zigglera czy nawet Wyatta. Na SD! jest więcej zawodników, która mnie nie interesuje i wolę oglądać tak szmaconego Zayna czy Cesaro mimo jego wad niż tych co wyżej wymieniłem. Ambrose, Miz, Styles, Alexa, American Alpa to za mało żebym uznał roster SD za mocny/ciekawy. A i Romek w mid cardzie mi nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408670
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Rollins czy Balor mają słabą pozycję?

Co do pozycji to nie wiem, gdyż jest to bardzo zmienne, wiem natomiast, że jeżeli chodzi o czysty starpower, to Cena i Orton zjadają w praktyce cały roster RAW pod tym względem na śniadanie (oprócz Lesnara oczywiście, ale to part-timer, jak już wspomniałem).

Wyatt mógłby im co najwyżej jobbować co dwa tygodnie.

Tylko w przypadku, w którym writerzy byliby dalej na tyle głupi, by go nie promować.

Orton zresztą tak samo.

Słucham? :lol:

Gościu, ja rozumiem zafascynowanie Rollinsem czy Balorem, ale chociażby po stażu spędzonym w federacji musisz przyznać, że minie jeszcze sporo czasu zanim Seth czy Finn będą chociaż w połowie tak kojarzeni przez mainstream - i zakorzenieni w fedce Vince'a na tyle, by być automatycznie over - jak to jest w przypadku Randala i Jaśka.

Nie dość, że gościa chyba z rok nie było, to przed kontuzją miał taką mega mocną pozycję, że szok

Fakt, że Jasiek walczył rok temu o pas US nie znaczył automatycznie, że mogłeś go wtedy nazwać midcarderem. To samo masz tutaj. Nieważna jest tak naprawdę pozycja, gdyż ze względu na starpower jaki ci ludzie posiadają, w przeciągu jednego tygodnia mogą oni z marszu wkroczyć do main eventu i zacząć dzierżyć główny pas - i nie byłoby to dla widzów niewiarygodne.

Chcesz zestawiać Owensa, Zayna, Jericho z Crewsem czy Corbinem?

Powiem coś, z czym pewnie nikt na forum się nie będzie umiał utożsamić, ale chuj tam: nie jestem fanem Owensa i Zayna. Nudzą mnie. Nie oglądam Dablju dla spotfestów i walk w ringu, bo gdybym to robił, to już dawno przerzuciłbym się na fedki niezależne. Oglądam Dablju dla postaci, gimmicków i storyline'ów. Przykro mi to mówić - Sami nie ma obecnie ŻADNEGO gimmicku, a Kevin nie wykorzystuje nawet 10% potencjału, który w tym względzie posiada.

Poza Ambrosem i Stajlsem na Smacku nie ma nic.

Jest starpower. I jakbyś ich nie lubił - Jasiek i Orton przez dobrych parę lat praktycznie we dwójkę ciągnęli tę organizację na swoich barkach, więc w momencie, w którym obaj wylądowali na jednym show, które dodatkowo jest GODZINĘ KRÓTSZE od RAW, to naprawdę ignoranckim jest przyrównanie ich do "niczego". :roll:

Jasiek już częściej jest gospodarzem śniadaniowej telewizji, niż walczy w ringu, a niedługo ma mieć kolejną długą przerwę...

I co z tego? To Jasiek. I jakbym za nim nie przepadał - bo wierz mi, nigdy go jakoś specjalnie nie lubiłem - to nie mogę mu odmówić tego, że poza nim, Lesnarem i jeszcze ewentualnie właśnie Ortonem, nikt nie jest tak bardzo zakorzeniony w świadomości fanów jak on.

 

Co do smartfana - okej, ogarniam, że bardziej Cię jara produkt czysto-ringowy niż to, w jaki sposób ktoś gada na majku i może sprzedać storyline. W takim wypadku być może rzeczywiście roster RAW bardziej się nadaje do stworzenia takiego show. Ja mam natomiast na odwrót - tęsknię za historiami. I w praktyce wszyscy ludzie, którzy potrafią taką historię w wiarygodny sposób sprzedać i nie pogubić się na mikrofonie, są na SD! (poza Y2J'em i Owensem).

 

Ale pod względem czystego starpoweru - sorry, RAW nie ma nawet startu. Podejrzewam, że ideą przy drafcie było to, by na czerwonej tygodniówce wypromować parę nowych twarzy - cóż, fajnie, cieszę się. O ile Vince jeszcze wie jak to zrobić (co może być dość dyskusyjne) to mu w tym względzie kibicuję. Ale do tego czasu roster czerwonych wygląda dla mnie dość biednie.

Edytowane przez hadaszyszek
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/434/#findComment-408675
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Nie jestem fanem tego rodzaju akcji (nawet jeśli nie lubię danej fedki), a tu wyglądało to po prostu nieporadnie. Zresztą GCW dość niezdarnie przerwało ten ,,performance'' kolejnym wideo... Co do gali - zawiodłem się, po prostu. Nie była taka zła jak ludzie malują ją w sieci, ale liczyłem zdecydowanie na więcej. Miało być święto sceny niezależnej, a wyszły imieniny cioci Stasi. Myślę, że jedynki na cagematch to wylew frustracji, ale gala to naprawdę takie 4/10 Nie ma za bardzo do czego wracać i o czym dyskutować. Do zapomnienia. W dodatku nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby z pre-show całe ppv trwało jakieś 6h. To nie WMka czy WK, żeby to zajmowało tyle czasu. Męczyłem się wraz z trwaniem gali niemiłosiernie, żeby przetrwać...Brakowało flow przez co ciężko się to wszystko oglądało. Kontuzja Allie nie wyglądała dobrze i raczej można spodziewać się długiej przerwy. Już widziałem zarzuty do GCW, że barierki były zdecydowanie za blisko ringu przez co Katch nie miała za bardzo miejsca na lądowanie. Ciężko to mi, aż tak analizować, ale kontuzja pomieszała im mocno plany. Myślę, że do GCW nie wrócę dość długo - może w połowie roku coś odpalę by zobaczyć jak się sprawy mają, szczególnie, że Effy zdobył główny pas. Chłop nie nadaje się nawet na midcard a te tęgie głowy dały mu ME. Brawo wy
    • MattDevitto
      @ CzaQ  ale 5-star się szykuje
    • Mr_Hardy
      Właśnie obejrzałem tą walkę i muszę powiedzieć, że na mnie nadal robi wrażenie po tylu latach.
    • KPWrestling
      Zobacz na YouTube
    • StuPH
      Oczywiście Adam Richards vs Nick Violent z Backyardmanii I w 2009 r. i piękne potknięcie się o materac przez VebVe - jak to określiłem wówczas na WF - małe wyjebanie się dla człowieka, ale wielkie wyjebanie się dla ludzkości (niestety na poniższym skrócie tego nie ma):  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...