Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Właśnie to było bez sensu, bo po co marnować czas na zwykłe pokazanie dywizji? Przecież na to samo by wyszło gdyby pokazlai graikę.. Kompletnie nie rozumiem takiego zabiegu.

Ja właśnie widzę tu sens, bo chcieli zobaczyć jak Divy zaprezentują się na żywo przed publicznością. Dla Ciebie może się wydawać, że to marnowanie czasu, ale dla mnie miało to sens i było wręcz wskazane - dali się "wykazać" , o zaprezentować wszystkim divą które mają i na tej podstawie mogą już wyciągać jakieś wnioski, co do tego która będzie pushowana, a która będzie zwykłą jobberką. Nie wiem, gdzie Ty tu widzisz bezsens? Gdyby pokazali to przez grafikę komputerową, to właśnie wtedy nie miałoby to sensu, bo co by to wniosło? Nic, a tak mają już jakieś podstawy, by wyciągnąć wnioski do dalszego działania.

 

Mając bilans 1-6 na PPV to tak wygląda jakby szmaciło. Mimo tych porażek wciąż wygląda mocarnie, ale po co dawać go do pinu skoro mają do tego innych? Tego nie rozumiem. Ważna walka na WM? Przecież to była jedna z mniej ważnych walk na WM bo przecież o pas IC nawet była ważniejsza. I nie mówie zego WWE szmaci, bo pewnie ten pas w końcu zdobędzie ale po co go dawać na pożarcie skoro mają Corbina czy Crewsa z których to raczej nic nie bedzie?

To zdecyduj się czy wygląda mocarnie, czy wygląda jakby szmaciło? Bo najpierw piszesz jedno, potem drugie. Co do bilansu na PPV, to serio ma to aż tak dużą wagę? Ambrose przed zdobyciem walizki przepierdalał ważne feudy, a po zdobyciu pasa jego pozycja wyraźnie się ugruntowała. AJ miałby problem, gdyby porażki na PPV wpłynęły jakoś na jego pozycję, a na razie tego nie widać. Wręcz przeciwnie, WWE pokazuje, że chcą, a raczej będą na niego stawiać, więc nie rozumiem Twojego lamentu. Lubisz AJ'a, ok, jestem w stanie to zaakceptować. Nie rozumiem jednak dlaczego zawsze masz jakieś pretensję gdy Styles zostanie przypięty. To, że u Japońców był kimś ważnym, to nie znaczy że tu ma wygrywać wszystko co popadnie. Wbrew pozorom w WWE też jest ważnym członkiem rosteru i ja go szanuję za to, że jest dobrym workerem w ringu i że ciężko pracował by dostać szansę od WWE. Problem polega na tym, że na razie przez te 6 miesięcy Styles nie dał mi powodu, by traktować go jako świętą krowę i by zawsze mieć jakieś pretensję, gdy AJ zostanie odliczony.

 

Co do walki Stylesa z Y2J'em na WM'ce, to jeszcze kilka miesięcy temu pisałeś, że ten feud był dobrze prowadzony i że ich walka miała jakiś tam impact. Teraz piszesz, że to była jedna z mniej ważnych walk na WM'ce? Zobacz ile czasu dostali panowie na tygodniówkach żeby poprowadzić ten feud i zobacz że ich walka na WM'ce dostała dużo czasu. Gdyby była to mniej ważna walka, to panowie nie dostali by tyle czasu na wykazanie się i ich feud nie dostawałby tyle czasu na tygodniówkach. Proste. A to, że Styles umoczył tam w starciu z Y2J'em, to inna sprawa. I wcale to nie znaczy, że ich walka była mało ważna.

 

A co do ostatniego pinu na AJ'u na SmackDown to przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisałem post wcześniej. Styles jako jedyny odkopał po AA, Styles załatwił Cenę, który wszystkich niszczył swoim AA i przegrał tylko przez to, że wpadł na Superkicka z zaskoczenia. To nie było tak, że Ziggy go uwalił w "czystej" walce, więc nie widzę powodu do narzekania. Styles na pewno nie zginie w WWE, ale nie jest też świętą krową, by traktować go na specjalnych warunkach i płakać za każdym razem gdy zostanie przypięty.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407698
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2016
  • Status:  Offline

Prawda jest taka, że żeby niczego nie spieprzyć, musieli dać Dolphowi to wygrać. Z moich rozkmin wychodził co prawda Del Rio, bo heel by lepiej siadł Ambrosowi, ale ADR ma tak mizerną pozycję, że nawet po podziale brandów jest w drugiej dziesiątce. Styles miał i będzie walczył z Ceną, Orton z Lesnarem, Corbin i Crews nie wyrobili sobie nazwisk, a siedemnaste podłożenie Wyatta już chyba ostatecznie pogrzebałoby jego rzekomo budzącą postrach postać :D Ziggy jobbuje od wieków, to z radością jobbnie na SS. No hard feelings.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407702
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

To zdecyduj się czy wygląda mocarnie, czy wygląda jakby szmaciło? Bo najpierw piszesz jedno, potem drugie. Co do bilansu na PPV, to serio ma to aż tak dużą wagę? Ambrose przed zdobyciem walizki przepierdalał ważne feudy, a po zdobyciu pasa jego pozycja wyraźnie się ugruntowała. AJ miałby problem, gdyby porażki na PPV wpłynęły jakoś na jego pozycję, a na razie tego nie widać. Wręcz przeciwnie, WWE pokazuje, że chcą, a raczej będą na niego stawiać, więc nie rozumiem Twojego lamentu. Lubisz AJ'a, ok, jestem w stanie to zaakceptować. Nie rozumiem jednak dlaczego zawsze masz jakieś pretensję gdy Styles zostanie przypięty. To, że u Japońców był kimś ważnym, to nie znaczy że tu ma wygrywać wszystko co popadnie. Wbrew pozorom w WWE też jest ważnym członkiem rosteru i ja go szanuję za to, że jest dobrym workerem w ringu i że ciężko pracował by dostać szansę od WWE. Problem polega na tym, że na razie przez te 6 miesięcy Styles nie dał mi powodu, by traktować go jako świętą krowę i by zawsze mieć jakieś pretensję, gdy AJ zostanie odliczony.

 

Pisałem niedawno, że DA też był beznadziejnie prowadzony przed MiTB a walizkę i tytuł zdobył, więc to jak prowadzą danego zawodnika w cale nie oznacza, że nigdy nic nie osiągnie. I tak samo pewnie będzie z AJem, o to się nie boję. Wciąż ma mocną pozycję, mimo że nie wygrał jakiegoś większego feudu. Wiesz, ja go cholernie lubię więc każdy taki niepotrzebny pin mnie boli ale zdaje sobie sprawę, że ten pin tak naprawdę NIC A NIC mu nie zaszkodzi.

 

Co do walki Stylesa z Y2J'em na WM'ce, to jeszcze kilka miesięcy temu pisałeś, że ten feud był dobrze prowadzony i że ich walka miała jakiś tam impact. Teraz piszesz, że to była jedna z mniej ważnych walk na WM'ce? Zobacz ile czasu dostali panowie na tygodniówkach żeby poprowadzić ten feud i zobacz że ich walka na WM'ce dostała dużo czasu. Gdyby była to mniej ważna walka, to panowie nie dostali by tyle czasu na wykazanie się i ich feud nie dostawałby tyle czasu na tygodniówkach. Proste. A to, że Styles umoczył tam w starciu z Y2J'em, to inna sprawa. I wcale to nie znaczy, że ich walka była mało ważna.

 

Bo to prawda, feud mi się bardzo podobał, może nawet bardziej niż ten KO z Zaynem. Ale na samej WMce to ta walka była jedną z mniej ważnych jeśli chodzi o prestiż itd. Walka TND vs LON, Rowan vs Rock w zasadzie było tylko mniej ważne. Ale tu już dyskutujemy o szczegółach.

 

Czyli Shelton idzie po pas IC? Mistrzem lepszym od Miza to nie będzie, w zasadzie nie wiem kto mógłby mu ten pas przejąć. Wyatt? To mogłoby być ciekawe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407704
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Powiem szczerze, że Smackdown przez niemal całe show był dla mnie show B, ale wynik main eventu i zapowiedź powrotu Sheletona Benjamina to dwa ogromne zaskoczenia in plus, ale po kolei.

 

Segment otwierający był okej. 5tka wyłoniona przez głosowanie niemal słuszna. ADR nie trawię od czasu jego powrotu i myślę, że nikt nie będzie płakać jeżeli odejdzie z federacji. Cena, Styles i Wyatt to byli pewniacy bo to trzon dywizji. Na Corbina stawiają a Ziggler'a można wszędzie wepchnąć. Pomysł z battle royal'em bardzo spoko. Jego egzekucja pozostawiała wiele do rzeczenia. Simon Gotch ma ogromny heat na zapleczu bo wypadł po 15s, gdy reszta trzymała się z co najmniej 2 minuty. Zack Ryder spartolił 3 akcje w 5 minut i to było fatalne, gość skompromitował się w moich oczach. Apollo powinie to wygrać i wygrał.

 

Bekcy v Nattie, czyli poprawne zakończenie walki z niedzieli, można by rzecz :) Potem była prezentacja całej dywizji kobit na SDL, jest 6 dziewczyn. Brakuje mi 2 i można ogłosić Ladies Championship. Bellaski wracają do WWE, coś tak czuję. Janusz i Bryan już są na SD, więc wygląda mi to na pewniaczek. W 8 dziewczyn można zbudować solidną dywizję a i dzięki temu Becky sięgnie po mistrzostwo jak już jej to wieszczymy :)

 

Typowe MiZ TV, gdzie robotę zrobił Miz, a Orton tylko zebrał laury. Jak długo Randalowi będzie się chciało tak długo będzie zbierał reakcję publiki.

 

Aha, akapit o nowej kamerze, która jest bliżej ringu. Imho minus na teraz, który stanie się plusem jak się przyzwyczaję. Proste akcje, wyglądają lepiej bo jesteśmy bliżej ringu, ale botch'e wyglądają 10 razy gorzej, bo widać wszystkie pomyłki zawodników jak na dłoni.

 

Bardzo dobrze, że American Alpha debiutują za tydzień i poprzedzili to materiałem wideo. Dla marków już teraz są głównym TT tej dywizji, skro nie było ich w BR a dostają promocję w trakcie gali.

 

Slater chyba będzie krążyć po obu brandach, aż coś się wydarzy a póki co promuje powrót Rhyno, który prawdopodobnie będzie dalej kręcił się wokół gwiazd NXT.

 

Main event zrobił robotę. Wypromował 2 walki, Styles v Cena, gdzie Janusz prawilnie wygra feud. A także, wprowadził do głównego rosteru feud z NXT Corbin v Crews. Szczerze to liczyłem, że Wyatt to wygra, Zigglera skreśliłem bo przez ostatnie 1,5 roku raczej jobbował i marnował się, niż walczył o cokolwiek a tu spora niespodzianka. Gdyby wygrał Bary to bym się zastanawiał czy Ambroży to wygra na SS, a tak z Ziggler'em sklecą niezłą walkę, które podbuduje mistrza.

 

Ogólnie było to dość dobre SD, star power niebieskich jest spory, bo 80 minut to optimum dla wrestlingu. Anyway ten tydzień dla Czerwonych, w końcu wytoczyli znacznie większe działa niż Niebiescy. Ale spoko zapowiedź 2 pasów dla SDL (Albo LSD lub SLD) już wkrótce :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407705
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline

Ryder tam strasznego botcha zrobił w tym battle royal jak chciał skoczyć z narożnika czy mi się wydawało?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407707
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 105
  • Reputacja:   627
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ryder tam strasznego botcha zrobił w tym battle royal jak chciał skoczyć z narożnika czy mi się wydawało?

Tak, poślizgnął się. Nie był to jego najlepszy występ, bo chwilę wcześniej bodajże też popsuł jedną z akcji, gdzie nie trafił czysto w Kalisto. JBL chyba nawet o tym wspomniał :wink:

Edytowane przez MattDevitto
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407708
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Całkiem spoko muzyka i opening. Zachowali typowy dla SmackDown! styl wejściówki, co mnie osobiście raduje, aczkolwiek zauważyłem, że zaspoilerowali debiut zawodniczek z NXT. :D

 

Początkowy segment

Musieli zrobić podobnie jak na RAW. Logiczne i zrozumiałe. Zamiast małego turnieju six - pack challenge oraz Battle Royal. Jak dla mnie spoko, odmiana w przeciwieństwie do czerwonej gali. Cena, Wyatt i Styles musieli się tu znaleźć to prawda, chociaż AJ został wybrany jako ostatni i przez moment dumałem czy, aby na pewno w tym gronie się znajdzie. Orton póki, co odpadał z uwagi na Lesnara.

 

Pierwsza walka - Battle Royal o udział w SiX - Pack Challenge

Przez całą walkę właściwie liczyłem żeby to nie było Del Rio. Czwórka, która została to i tak byli jedyni, możliwi faworyci. Apollo zasłużenie otrzymał szansę, bo w końcu będę miał okazję zobaczyć go w jakieś ważniejszej potyczce z większymi graczami. Zack botchował i za chudy w uszach, tak samo jak Kalisto. Kane? Lubię go, ale sory dziadku. :twisted:

 

SHELTON BENJAMIN powraca do WWE. Cieszę się, bo pamiętam, że gość zawsze potrafił wykręcić dobry pojedynek. Pamiętam, co odwalał w starciach MiTB.

 

Druga walka - Becky Lynch vs Natalya

Becky w końcu się zrewanżowała, a wydarzenia potem zwiastują koniec wojny Kanadyjsko - Irlandzkiej. I pokazują, że na niebieskiej gali dywizja kobiet składa się albo z nowicjuszek albo z tych, co większej szansy nie miały. Becky i Naomi mają doświadczenie. Naomi coś w ringu potrafi jak się postara to może się chociaż trochę wybić. Nowy nabytek czyli ALEXA BLISS i CARMELLA dopiero dostaną okazję się wykazać, ale gimmickowo dostajemy 2 pustaki z tym, że jedna to skejciara, a druga uważa się za bóstwo. Do tego Eve Marie ze względu na urodę może otrzymać szansę na bycie twarzą dywizji. Boję się... .

 

MizTV

Miz poświęcił swój program sobie i żonce. Ok, ale nie zdzierżył bym chyba cmokających się snobów. :P Wiadomo, że Face zawsze zbierze Pop, ale ewidentnie to Miz stworzył ten segment.

 

Trzecia walka - The Miz vs Randy Orton

Dwa RKO i łatwa wygrana. Razem z Ortonem powraca jego ego. :twisted: Swoją drogą jestem ciekaw jak zbudują go na walkę z "Bestią". Zapewne nie będzie to jakoś przystępne dla widza, bo pół roboty robi nazwisko. Drugie pół to obijanie rosteru? Miło, by było jakby Brock raczył się zjawić na jakiejś tygodniówce.

 

Przemowa Heath'a Slatera

RHYNO również tu trafia. Będzie w midcradzie, ale z chęcią zobaczę jeszcze kilka Gore w jego wykonaniu. :D

 

Czwarta walka - o tytuł pretendenta do pasa WWE World Heavyweight Championship: Bray Wyatt vs Apollo Crews vs Baron Corbin vs Dolph Ziggler vs AJ Styles vs John Cena

Walka jakoś porywającego tempa nie miała, ale dali wykazać się każdemu. Najwięcej czasu spędzili w ringu Corbin z Apollo, Wyatt zaliczył fajny spot z wykiwaniem AJ'a, a Cena porazdawał finishery. Nikt nie będzie narzekać. Miła niespodzianka w postaci triumfu Dolpha. Nie wiem czy powraca do łask, ale wygrana wieloosobowego starcia m.in. z P1 i Ceną to już coś. Pasa Deanowi nie zabierze, ale na wyrównany feud między nimi nie będę narzekał.

 

Pierwszy Smack po zmianach i wypadł całkiem ok, chociaż powiedziałbym, że był bardziej "organizacyjny" niż RAW.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407710
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  106
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.04.2014
  • Status:  Offline

Battle Royal - walkę musiał wygrać face, bo patrząc na piątkę zapowiedzianą już w walce wieczoru, było dwóch face'ów, trzech heelów. Wydawało się, że Apollo będzie tam tylko po to by zostać przypiętym. Teoretycznie bez gimmicku, a jednak jakoś podbudowują jego postać.

 

Powrót Benjamina, bardzo fajnie. Przyda się do wypromowania młodszych zawodników i chętnie bym zobaczył jego walkę chociażby z wcześniej wspomnianym Crewsem (tylko ciężko byłoby ich rozróżnić :twisted: ). Jakimś krótkim runem z pasem IC też bym nie pogardził.

 

Becky vs. Natalya - Natalya wygrała na PPV, ale jako że nie chcą kompletnie spuszczać Becky w karcie to dali jej zwycięstwo na tygodniówce. Nie pierwszy raz mamy taki motyw. Mimo wszystko więcej zyskała Natalya.

 

Akcja z wejściem kobiet po walce, to dowód na to, że będą inwestować czas w Evę. Chciałbym dostawać złotówkę za każdy jej botch na Smackdown...

 

Miz TV i walka Ortona - w zasadzie to po mnie i jedno i drugie spłynęło. Po prostu odbyło się i tyle. Jedyny plus tego wszystkiego, to widać, że Orton nabrał trochę świeżości, bardziej mu się chce niż przed kontuzją.

 

Segment ze Slaterem - dobre to było :smile: tkwi w takim Slaterze wchodzącym na gale jednego i drugiego brandu, rozrywkowy potencjał, fajnie. Co do Rhyno w głównym rosterze, skoro zapowiedzieli Sheltona, to Rhyno jako że niedawno wrócił do NXT, był pewniakiem.

 

Main Event - teraz będę narzekał:

Dobija mnie brak logiki w WWE. Sheamus który przegrał miesiąc temu z Apollo Crewsem, dostał szanse w Fatal Four Way'u na RAW, okej to jeszcze można przełknąć. Ale Ziggler jako pretendent do pasa WWE, na drugiej najważniejszej gali w roku po tym jak ostatecznie przegrał trzymiesięczny feud z Corbinem? Gdyby to jeszcze było wysoko w karcie, ale oni głównie obijali się po Pre-Showach. Dolph jest za krótki na Ambrose'a który jest na ten moment nieźle wypromowany po pokonaniu czysto Rollinsa, a następnie po wygraniu na PPV. Nie jara mnie to zestawienie.

 

Poza tym, patrząc na ogłoszone na ten moment walki na Summerslam brakuje mi... storyline'ów?

 

Lesnar vs. Orton - jasne, sprzeda się, dwa mocne nazwiska ale feudu za bardzo nie prowadzą i najprawdopodobniej nie poprowadzą.

 

Balor vs. Rollins i Ziggler vs. Ambrose - zwłaszcza w pierwszym przypadku będą fajerwerki w ringu, ale też większej historii tutaj nie ma.

 

Samo Smackdown gorsze od RAW, ale mimo wszystko na dobrym poziomie. Poczekałbym jeszcze z dwa tygodnie na ocenę tego, gdzie dzieją się ciekawsze rzeczy, bo RAW tak wysokiego poziomu jak w poniedziałek po prostu na dłuższą metę nie utrzyma.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407712
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Logo sd i te sprawy troszkę słabsze niż na raw.

 

Batlte royal nie wypadł źle, a zwycięzca po mnie spłynąl. Ktoś tu porównał Benjamina( zajebista sprawa. że gold standart wraca. Jeszcze jeden tego typu powrocik i będę w pełni usatysfakcjonowany) do Crewsa... Tia. Tylko Benjamin to człowiek, dla którego ludzie włączali raw, gdy walczyli tam niby tuzy jak Batista , HBK, Batista. WIadomo nie tylko dla niego, ale był jednym z głównych wyznaczników wrestlingu i to, że nigdy 2004-2005 nie powąchał pasa whc było hańbą dla wrestlingu.

W cale nie jest to nieprawdopodobne by drugi run Benjamina miał okazać się czymś wyjątkowym. Jak nic widzę go dla Ambrose w walce o pas na Backlash. And you can t teach that!

No bo...Zigglera to on przejdzie raz , dwa. Wybór trafny, tylko on bądź Del Rio byli realnymi pickami do walki na summerslam. A , że Alberto znów się żegna( Boże dopomóż) z federacją to uczestnictwo i wygrana Zigglera jedynym rozsądnym zagraniem. Niestety, bądź stety, bo nie ukrywam, że jak wielu moja sympatia do Ziggiego okropnie spadła, to Dolph jest perfidną kopią Christiana z 2013.

One time title shot na summerslam. Tylko by wykręcić dobrą walkę(wiemy, że Dean sam cuda nie zrobi) i by w miarę wyglądała ona na papierze. Booker chyba marzył kiedyś o tej walce w main evencie wm 32...Dużo się nie pomylił.

 

Także pierwsze wrażenia pozytywne, za tydzień będzie lepiej, bo być może znowu ktoś niespodziewany się pojawi MVP - spoiler alert no i zobaczymy debiut najlepszego obecnie tag teamu na świecie. Tak Young bucksi już nudzą.

 

Fajnie zobaczyć Rhino oraz niezmiernie byłbym uradowany, by to ,,story'' ze Slaterem nie zakończyło się w jeden dzień.

 

 

 

Smartfan- jak taki Aries ma pomóc sd, skoro nawet na nxt jest jobberem? :roll: :roll:

Nie można powiedzieć by sd nie miało kogo do zapełniania czasu. Poczekajmy. Wystarczy chwila, kilka tygodni i main entoram sd! może być każdy. Na pewno będzie ich więcej niż obecnie. Zresztą już teraz to widać. Jakbyśmy patrzyli na wypromowane na ten moment twarze i kurczowo się ich trzymali przez jakiś tam długi okres czasu to i na raw zostanie ze 3, bo mimo ogromnej sympatii Kevin póki co jest midcarderem i NA TEN MOMENT nie zanosi się by było inaczej.

 

Także luz, wystarczy podrasować postacie, dobrze rozporządzić czas a nawet Ryder może się stać nową twarzą sd, choć z woo woo byłoby ciężko...albo być Kanem i rozwalić wszystkich na jednej tygodniówce. :twisted:

 

 

BTW widzę, że hype na Sheltona naprawdę bidny.

Dostał takie samo promo returnu jak Batista czy Rvd. Ten drugi to najlepszy przykład do porównania. Co ich róźni, to że u Roba widnieje ten jeden raz pas wwe? Za te zasługi, za to , że wwe traciło czołówkę w tamtym czasie, za to, że akurat przypadkowo powracało ecw? Czy za to , że rok był kontuzjowany? Ja nie czaje, powracał Rvd to WIĘKSZOŚĆ się jarała jak nie wiem ,aż co -Corey na widok rudej

Edytowane przez Caribbean Cool
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407713
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

* Pierwsze SmackDown of New Era, wypadło całkiem nieźle. Fajny theme song (choć moim zdaniem RAW ma lepszy), powrót niebieskich lin (ale to było oczywiste) oraz na szczęście stolik komentatorski jest we właściwym miejscu. Nigdy nie podobały mi się kombinacje z wywaleniem komentatorki z boku stage'u. Sam pomysł z Six Packiem całkiem dobry. Zdecydowanie nie spodziewałem się zwycięstwa Crewsa w pierwszej walce, ale widać że chyba chcą w niego inwestować, inaczej nie dostałby brakującego spota w main evencie.

 

* O ile sama pogadanka Miza z Ortonem była całkiem, całkiem (Mike jak zwykle wzorem Chrisa odwalił tutaj praktycznie całą majkową robotę) o tyle walka już była o wiele gorsza. OK, rozumiem że pierwszy pojedynek Vipera po powrocie musiał się zakończyć jego zwycięstwem, ale nie podobał mi się ogólny booking tej walki. Przez praktycznie cały czas Miz przeważał, Orton sprzedawał odnowienie kontuzji ramienia, naraz RKO Outta Nowhere i Orton wygrywa. Mam nadzieję że nie porwą się na podobny booking w walce z Lesnarem na SummerSlam. Ogólnie tutaj minus dla niebieskich.

 

* Shelton wraca i jest to dobra wiadomość. Zresztą od kiedy usłyszałem o podziale na brandy to miałem nadzieję że powróci, bo za czasów bycia w WWE, wykręcał świetne walki. Gdyby jeszcze tylko wrócił Morrison. Już widzę oczyma wyobraźni te świetne technicznie pojedynki wraz z Benjaminem i Stylesem :) Mniej nadziei robię sobie pod kątem powrotu Rhyno, ale doceniam to że Smackowi potrzebny jest jakiś mięśniak w rosterze, do spółki z Kanem. Mimo wszystko jestem ciekaw jaki mają pomysł na niego. Ciekawi też Slater jako Wolny Agent. Będzie się teraz zjawiał w każdy poniedziałek i wtorek by żebrać o robotę? :)

 

* Obejrzałem segment Div... W zasadzie sam nie wiem po co. Oglądałem ale jednocześnie cały czas ziewałem. Przepraszam jeśli uraziłem fanów czyjejś z kobiecych twarzy SD ale one naprawdę nie są w stanie mnie zainteresować. Nie potrafią tego zrobić, bo nie są Tą Jedną...

 

* Świetny main event w którym cały czas się coś działo. Oczywiście walka toczyła się według dobrze znanego schematu, ale to i tak nie przeszkodziło mi miło spędzić czas. Nie podoba mi się tylko Ziggler jako pretendent. Sorki, ale dla mnie nie jest on wiarygodny, zważywszy że niedawno jeszcze jobbował na prawo i lewo. Niezależnie od tego mam nadzieję że Dolph z Ambrosem sięgną na SummerSlam wyżyn swoich możliwości i będą ostro konkurować z Rollinsem i Balorem o miano showstealera gali.

 

Ogólnie bardzo przyjemnie spędziłem czas. Nie wiem czy jest to zasługa wystroju, ale czułem klimat starych Smacków z 2008/09 roku. W zasadzie nie zdarzyło mi się przewijać gali, co mnie samego mocno zaskoczyło. Tym odcinkiem zachęcili mnie by Smacka również śledzić regularnie, pomimo braku w tym brandzie najważniejszej dla mnie osoby. Jestem mile zaskoczony. Oby za tydzień było równie dobrze :)

Edytowane przez TakerFanKrk
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407715
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nowe intro i grafiki fajne. Arena też, choć tutaj nie ma drastycznych zmian.

 

Crews wygrał Battle Royal. Nie ma znaczenia, co było potem. Ważne, że nie poległ, kiedy poza nim został tylko Kane. Światełko w tunelu.

 

Promo, które z jakiegoś powodu zobaczyłem na necie, bo w mojej wersji SD go nie było... Shelton Benjamin wraca. Nie wiem, jak sobie ostatnio radził w ringu poza WWE. Jeśli nadal jest dobry, to chętnie go zobaczę.

 

Wszystkie kobiety wparowały na parę sekund. Fajnie, widzimy całą dywizję SD. Ale wyszło dosyć nijako. No i ta Eva. Mogą ją przedstawiać jako bóstwo, ale i tak wiem, jak to się sypnie po wejściu do ringu. Wygląda to jak dobra heelowa postać, tyle że aktorka wrzucona bez przesłuchania, po samym spojrzeniu na jej fotki.

 

Miz TV - Orton jako fejsowy wesołek. Niemal powtórka z PPV. Tylko tu, zamiast jednego RKO, dostaliśmy parę minut sleepera + uwalenie IC Champa.

 

American Alpha dopiero za tydzień...

 

Rhyno i "hottest free agent" w jednym zdaniu - AŁA. Nie wiem jak z Sheltonem, ale tutaj mam pewność, że gościa nie chcę oglądać.

 

Zatkało mnie, jak Ziggler wygrał w ME. Idzie na Deana na SummerSlam, na pas. Stawiałem na Braya. Cieszy mnie wynik, bo nie dość, że nieprzewidywalny, to sama walka może być spoko.

 

...ale ogółem: RAW zaorało Niebieskich już na starcie. SD miało walczyć jako New Era, a to w poniedziałek zostały zjedzone wszystkie zapasy Tic Taców.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407716
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Smackdown również zalicza wszystkie zmiany na cholernie dużego plusa. Przyjemnie się mi oglądało ten odcinek od początku do końca. To jest coś co aż chce się oglądać, bo dużo ''nowej'' i świeżej krwi zostanie chociaż odrobinę wypromowanych.

 

Przyjemnie się mi oglądało 6 pack challenge i zakładałem, że zwycięzcą tej walki będzie albo Cena albo AJ Styles, ale nic z tego. Walkę wygrał DZ i bardzo mnie to ucieszyło, bo już stawiałem krzyż na jego karierze. Mamy już dwie walki na następną galę PPV i czekam na obie :D

 

The Miz jako mistrz IC dostaje w pizde w szybkim starciu... Znaczenie pasa dalej spada. Chciałbym bardzo, aby ten pas przejął Corbin.

 

Rhino wrócił, ale jakoś jest mi to obojętne... Natomiast powrotu Benjamina nie mogę się doczekać. Oby gościa wynagradzali za to, że go w przeszłości tak zeszmacili i oby zaliczał title shoty, a nawet title reingny.

Edytowane przez 8693
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407717
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2016
  • Status:  Offline

Samego SD komentować nie będę, bo i nie był jakiś szczególnie zły/dobry (ale Ziggler jako pretendent w ostateczności może być, reign Ambrose'a przynajmniej dłużej potrwa), ale jak tylko usłyszałem theme song - co za KURWA szajs. Poprzedni theme miał przynajmniej gitary, perkę i bas, a ten? Jakieś popowe gówno dla małych dzieci - bo "piosenką" to tego nie nazwę. Już wolałbym Slipgniota czy SOAD. Albo DragonForce.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407718
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

The Miz jako mistrz IC dostaje w pizde w szybkim starciu... Znaczenie pasa dalej spada. Chciałbym bardzo, aby ten pas przejął Corbin.

 

Primo - dziwię się, że wszyscy widzą to tylko jako uwalanie IC title. Jest narzekanie, że walka Lesnara z Ortonem nie ma jakiegokolwiek feudu, czy podbudowy. Czy serio nikt nie widział poprzez tą walkę komunikatu "Hej, zróbmy coś z tym Ortonem. Przecież przez miesiąc nie będzie siedział na dupie i gadał proma. Dajmy mu jakiegoś mistrza do pokonania, by wyglądał lepiej przed walką z Lesnarem". A wiadomo, że lepiej, by pokonał mistrza IC niż WWE.

 

Secundo - serio ze wszystkich z SD na IC widzisz Corbina? :lol: Przecież on tak przymula i w ringu i na micu, że ja nie mogę...

 

A na pewno zapewniam Cię, że to nie stanie się zbyt szybko, bo wątpię, by heel przejął pas od heela ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407720
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Giero,

 

1.To co napisałeś też miałem na uwadze, ale stwierdziłem, że nie muszę tego pisać, bo wiadomo, że Orton musi być przed meczem z mocarzem jakoś podpromowany i najlepszym podłożem ku temu jest poskładanie Miza... Ale mi też chodzi o całokształt prowadzenia Miza jako mistrza IC. Niby jest ciekawie, ale nie na tyle, żeby nadal był tym mistrzem.

 

2.Corbin był tylko przykładem, bo najbardziej chciałbym właśnie, aby to albo Orton albo Cena przejął ten pas. Cena w tym celu, żeby powróciły te jego open challenge, ale tym razem już z zawodnikami z obecnego rosteru, tj. niedawnymi debiutantami, aby się wykazali w pewien sposób... Co do Randy'egp, to go dość długo nie było i nie miał styczności z większością nowych w/w zawodników, więc każdy feud z nim byłby czymś świeżym. Najbardziej chciałbym Orton vs Styles.

 

3.Tak wiem, ale samo przejęcie pasa heela od heela jest możliwe, np. jakiś battle royal albo inny kilkuosobowy mecz.

Edytowane przez 8693
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/427/#findComment-407722
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
    • abudhabi
      Z PpW z tego roku na pewno wyróżniłbym Jacob Crane vs Gabriel Queen obydwie części i 5vs5 elimination tag z Co Za Noc (chociaż nie wiem, czy z taśmy smakują tak dobrze jak smakowały na miejscu)
    • Attitude
      Z wielkim smutkiem informujemy, że odszedł od nas Piotr "Streetovs" - wieloletni redaktor i współpracownik portalu Attitude, a przede wszystkim nasz serdeczny przyjaciel. Przyjaciel z którym obejrzeliśmy na żywo nie jedną galę w kraju, jak i za granicą. Czy były to gale WWE w Polsce, wypad na HCW do Budapesztu czy też podróż do Londynu. Jego otwartość i luz zawsze wpływały pozytywnie na innych uczestników zlotu fanów wrestlingu. Zostawił po sobie niezatarte wspomnienia, które zawsze będą przywoływać uśmiech na naszych twarzach. Piotr nie interesował się tylko wrestlingiem głównego nurtu, ale był także pasjonatem meksykańskiego wrestlingu i to o nim najczęściej pisał na łamach Attitude. Spełnił też jedno ze swoich marzeń, czyli podróż do Meksyku i obejrzenie tam gal "Lucha Libre" na żywo. Dziękujemy Ci, Piotrze, za to jaki byłeś i za wszystko, co zrobiłeś dla naszej społeczności. Spoczywaj w pokoju. gfx/news/0125/sp-streetovs-grupa.jpg Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Nie jestem fanem tego rodzaju akcji (nawet jeśli nie lubię danej fedki), a tu wyglądało to po prostu nieporadnie. Zresztą GCW dość niezdarnie przerwało ten ,,performance'' kolejnym wideo... Co do gali - zawiodłem się, po prostu. Nie była taka zła jak ludzie malują ją w sieci, ale liczyłem zdecydowanie na więcej. Miało być święto sceny niezależnej, a wyszły imieniny cioci Stasi. Myślę, że jedynki na cagematch to wylew frustracji, ale gala to naprawdę takie 4/10 Nie ma za bardzo do czego wracać i o czym dyskutować. Do zapomnienia. W dodatku nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby z pre-show całe ppv trwało jakieś 6h. To nie WMka czy WK, żeby to zajmowało tyle czasu. Męczyłem się wraz z trwaniem gali niemiłosiernie, żeby przetrwać...Brakowało flow przez co ciężko się to wszystko oglądało. Kontuzja Allie nie wyglądała dobrze i raczej można spodziewać się długiej przerwy. Już widziałem zarzuty do GCW, że barierki były zdecydowanie za blisko ringu przez co Katch nie miała za bardzo miejsca na lądowanie. Ciężko to mi, aż tak analizować, ale kontuzja pomieszała im mocno plany. Myślę, że do GCW nie wrócę dość długo - może w połowie roku coś odpalę by zobaczyć jak się sprawy mają, szczególnie, że Effy zdobył główny pas. Chłop nie nadaje się nawet na midcard a te tęgie głowy dały mu ME. Brawo wy
    • MattDevitto
      @ CzaQ  ale 5-star się szykuje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...