Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  64
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2016
  • Status:  Offline

Albo nie mój dzień albo to było tak mdłe że...

Romek - też mi to trochę heelem zajeżdżało i jakoś tak trochę przyjemniej się oglądało. Jednak można to streścić: powiedział co miał do powiedzenia (I can I will) i tyle.

 

Dolph vs Miz - w sumie Miz też nie pokazał się od najgorszej strony a na Dolpha zawsze się fajnie ogląda.

 

Bubba Ray vs Goldust - Spodziewałam się Trutha pod koniec. GoldenTruth ciągnie się już tyle czasu w tempie Mody na sukces. The Usos spodziewałam się mniej. Przyznaję.

 

Charlotte, Sasha, Becky - Zaskoczenie na plus. Niby tylko gadanie i trochę akcji pod koniec ale to było dobre. Chyba odzyskam zainteresowanie dywizją.

 

Kingston vs Barrett - fajne promo od New Day na początek. Wygrana Kingstona do przewidzenia.

 

Social Outcast - miło że pojawili się tam tylko po to, by oberwać Ambrose'a. Przy okazji: fajne proma ze spaceru po Cincinnati. Na fejsbukowym profilu kolejne dwa, gdyby ktoś był zainteresowany. Zwłaszcza to z ulicy jest fajne (mam wrażenie że dorastał właśnie tam gdzie to kręcili). Co do kija: myślę że wyciągną go tylko w jakimś kulminacyjnym momencie aczkolwiek chciałabym zobaczyć krew. Dużo krwi (wiem, nie ma co liczyć)

Oooo i "Welcome Home Moxley" w tle :D.

 

Owens vs Styles - Dobra walka, chyba najmocniejszy element tego SmackDown tylko serio wystarczyło samo pojawienie się Jericho by rozproszyć Stylesa? I ta szydera na koniec. :twisted:

 

Co do proma Umarlaka i Shane'a: Hail to the king pod koniec spoko. I tu kolejne "ale" jakoś otwierający z płyty o tym tytule byłby lepszy... imo

Edytowane przez AD_Ripper
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400659
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Wejściówka romka, i już ostro edytowali reakcję ludu. Raw pokazuje prawdę odnośnie reakcji na romana.

 

Ziggler vs Miz - ujdzie w tłoku, ale bez rewelacji. Superkick i Dolph wygrywa, that's all.

 

Myślałem że chociaż Kalisto zaakceptuje wyzwanie Ryberga choć na zapleczu, a to tylko w czymś nagranym gdzieś tam.

 

Goldi vs Bubba - nic specjalnego, jedziemy dalej. Byłbym zapomniał, sędzia za to "Kick out at 2 pewnie trafi po botchamanii" (jakbyście ominęli, to powiedział to gdy Goldust wykonał Bulldog)

 

Segment z Charlotte, Becky Lynch i Sashą Banks - nie podobała mi się tylko ta koszulka (czy jak to tam nazwać) szarlotki. Nikki Bella to jeszcze bym powiedział że fajnie by wyglądała, ale Flairówna mi się nie podobała. Pośmiała się z pretendentek, Sasha i Becky dobrze pogadały, a na koniec obiły tę którą zapewne straci mistrzostwo.

 

Kofi vs człowiek tysiąca gimmicków (bo tyle ich ten barrett miał, że tak go można nazwać) Kofi wygrywa i to jest plus. Aż szkoda mi New Day'ów gdy byli tak obijani (tak, lubię ich :-)

Tym razem mistrzowie się odgryźli, i to dobrze, bo jak wy wszyscy (albo większość) nie chcemy Ligi Drewien (patrz LoN) jako nowych mistrzów.

 

Ambrose jak zwykle daje popis. Socjalni jak zwykle jako statyści. Skoro Lesnar w swoich walkach krwawi, to może jednak użyją prezentu od Foleya (oby użyli)

 

Zły Jericho - najlepszy Jericho!!!!

Niby nic nie zrobił, ale odwrócił uwagę swojego wroga, który przez to przepierdzielił, a którego dobił jeszcze na koniec. Ten feud mnie interesuje, pomimo że panowie stoczyli już kilka walk.

A co do samej walki Styles - Owens, to walka dobra, było wyrównane starcie,i jest to dobry punkt tego Smackdown.

Smackdown średniego, ale do obejrzenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400667
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

* Przyznam się szczerze że początkowe promo Romka mnie strasznie wynudziło. Wiadomo że sypał oklepanymi tekstami że wygra i trudno było żeby powiedział coś oryginalnego ale np HHH mógłby cały czas mówić to samo a i tak bym go słuchał. Powinni jakoś urozmaicić ten feud np poprzez więcej takich akcji jak na ostatnim RAW i będzie dobrze.

 

*Minęło już tyle czasu a New Day dalej się nie nudzą (przynajmniej mnie) i jestem za tym by trzymali pasy nadal po WM.

 

*Jeśli chodzi o segment Div to mogę być nieobiektywny ,gdyż wiadomo kto w nim uczestniczył a gdy Ona się pojawia to nawet najgłupszy segment dla mnie będzie genialnym :D Przypuszczam że segment podobałby mi się nawet, gdyby w ringu Sasha była sama i nic nie mówiąc, wpatrywałaby się tylko w kamerę. Zresztą mówiąc po prawdzie to Becky i Charlotte dla mnie nie istniały, były mi całkowicie obojętne. Aż jestem w szoku gdy zdaję sobie sprawę że oglądanie każdej tygodniówki zaczynam od przewijania i sprawdzania na poglądzie w którym momencie Różowowłosa pojawi się na ekranie i od tego momentu zaczynam a potem wracam do początku show i potem już oglądam normalnie ;) Div nie oglądam tylko wtedy gdy Sashy nie ma na gali. Reszta panienek w rosterze mnie w ogóle nie interesuje. Dziewczyna mnie kupiła na 200 % swoim gimmickiem, skillami i prezencją. Nawet samej AJ Lee to się nie udało (gdyby ktoś mi powiedział jeszcze rok temu że oglądanie gal będę zaczynał od kobiet-a mówiąc ściślej od jednej Divy- to chyba bym go wyśmiał). Żałuję że nie oglądałem jej wcześniej w NXT (wtedy bym chyba zupełnie zrezygnował z oglądania Main Rosteru na czas pobytu Banksówny w żółtym rosterze ;) ). Mam tylko jedną prośbę: mimo wszystko wolałbym żeby Sasha zdobyła pas później (choć pewnie i tak na nią zagłosuję w Typerze, chyba nie mógłbym inaczej) a tytuł niech trafi do tej która będzie kompletnym underdogiem w tym Triple Threacie: Becky. Niech WWE da mi się jeszcze trochę naczekać na moją Ulubienicę z pasem :)

 

PS. chyba powinienem coraz poważniej pomyśleć nad zmianą nicku na „SashaFan” :)

 

Ale laudację walnąłem :D

 

*Jak na first time ever Steena ze Stylesem wyszło bardzo przyzwoicie. Cieszy mnie osobiście że takie zestawienia dawane są na Smacku gdyż podnosi to prestiż show i zachęca do oglądania. Z drugiej jednak strony taka walka to idealny materiał na jakieś PPV i ja osobiście zaczekałbym z nią do jednej z następnych gal. Jak dawać first time every, to tylko na PPV. Lepiej hype'u na galę się nie nakręci. A Jericho to Jericho- po prostu mistrz w roli czarnego charakteru.

 

*Byłem zawiedziony jak chyba większość z Was że Dean nie wyszedł z Foley'owską pałką ale wystarczyło żeby Dean zaczął mówić a już o tym mankamencie zapomniałem, Żałuję tylko że nie pojawił się sam Heyman. Mielibyśmy przynajmniej ciekawszy ostatni segment przed walką wieczoru :) Dzisiejsze segmenty poza areną też dawały radę.

Edytowane przez TakerFanKrk
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400679
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czy walcząc, czy gadając, Charlotte wypada najsłabiej z całej trójki kobiet z mistrzowskiego obrazka.

 

Niektórzy narzekają na New Day. Że się wypalają itd. Mnie nadal bawią. Ale mniejsza o to - jestem ciekaw, co myślicie o Social Outcasts. Jak dla mnie to fajnie, że goście są na wizji, ale rozrywkowo są poziom niżej od trio champów.

 

Owens vs Styles, najs! Kev wygrał, bo Jericho rozproszył AJ'a - spoko. Rękawiczka w zębach - highlight.

Sporo o NJPW, Hirooki Goto... Ranallo zaszalał.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400700
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 105
  • Reputacja:   628
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niektórzy narzekają na New Day. Że się wypalają itd. Mnie nadal bawią. Ale mniejsza o to - jestem ciekaw, co myślicie o Social Outcasts. Jak dla mnie to fajnie, że goście są na wizji, ale rozrywkowo są poziom niżej od trio champów.

Social Outcasts są jak najbardziej ok. Nie jest to jakaś wielka rozrywka, ale czasem można się uśmiechnąć. Lepiej też, gdy są razem w grupie, bo pojedynczo nie mieliby szans na wiele czasu w tv. Oczywiście do New Day pod względem rozrywki nie mają startu, bo też na ich usprawiedliwienie, aż tak dużo czasu nie dostają. Jeszcze co do znudzenia się mistrzami, ciągle nie mam ich dość. Wręcz przeciwnie cały czas ich kupuję i świetnie się bawię. Przykładem może być ten Smack. Od proma do celebracji New Day było genialne, jak zwykle zresztą. Za ostatnie miesiące należy im się Wrestlemania Moment i wygrana nad LON.

 

Smack w tym tygodniu był ok. Segmenty z Ambrosem w roli głównej to dobra telewizja i coś co powoduje, że jeszcze oglądam niebieską tygodniówkę. WWE powinno robić więcej tego typu segmentów, a nie tylko sztampowe wywiady na backu. Następną fajną rzeczą był segment kobiet. Wszystkie trzy wypadły ok, ale show skradła jak dla mnie Becky i chciałbym by to ona zdobyła pas na WM. Sasha i tak na pewno w niedalekiej przyszłości po niego sięgnie. Zresztą większość stawia na Banks, więc takie zaskoczenie również byłoby tutaj na plus. Kolejnym argumentem dlaczego warto jeszcze sięgać po Smackdown jest ME, czyli starcie Stylesa z KO. Dobry tv match, ale czekam w przyszłości na ich dłuższe starcie na jakimś ppv. Szkoda, że WWE nie poszło w ich walkę na tej WM.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400747
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Jak na first time ever Steena ze Stylesem wyszło bardzo przyzwoicie.

 

Walczyli już kiedyś na gali House of Hardcore i na Live Evencie mieli 40 minutowy Iron-Man match.

 

*Roman byłby genialny jako heel. Mam nadzieje że WWE kiedyś to zauważy. W Shield jakoś dobrze mi się go oglądało.

 

*League of Nations wyglądają jakby przymierzali się do zagrania w gejowskim pornolu. Serio "poważna stajnia", rzekomo reprezentanci narodów i oni odwalają takie rzeczy jak machanie rękoma podczas gdy wszyscy trzymają się za ręce, i do tego ciągłe klepanie się nawzajem :? .

 

*Czy ktoś ma jakieś wytłumaczenie tego co się odjebało w walce Raya z Goldustem? Co to było? Przegrał po najzwyklejszym kopnięciu? To Bubba ma takiego kopa czy po prostu Goldi to kompletny leszcz? Jestem ciekaw kto i jak na to wpadł. "Mam świetny pomysł na finish! Dvon odwróci twoją uwagę a potem ja pokonam Cię po najzwyklejszym kopniaku!". :lol:

Edytowane przez Johnny Ryper
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400749
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  64
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2016
  • Status:  Offline

Co do LoN: to prawdziwi bracia a nie tandetne bromance story. :lol: Tak jakoś to leciało w tym promo. Może gej porno nie ale poważni pretendenci do najgorszego bromansu wszechczasów jak najbardziej. ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400756
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.03.2016
  • Status:  Offline

Dla zainteresowanych wejściówka Romka w Cincinnati, którą rzekomo WWE zdejmuje gdzie się da (link, który podałem też może przestać działać): http://www.dailymotion.com/video/x3y8uqx_roman-reigns-booed-live-at-smackdown-cincinnati-march-15-2016_sport

 

Nie wiem co oni sobie myślą (Vince i spółka)... kiedy wreszcie zorientują się, że Reigns nie pasuje na topowego baby face?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400768
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Jak na first time ever Steena ze Stylesem wyszło bardzo przyzwoicie.

 

 

Walczyli już kiedyś na gali House of Hardcore i na Live Evencie mieli 40 minutowy Iron-Man match.

Tak, ale jakby nie patrzeć to w WWE TV walczyli pierwszy raz i w takim kontekście to napisałem. Dla mnie osobiście też to była ich pierwsza walka, zważywszy że nie śledzę fedki Dreamera i nie widziałem tego 40 minutowego Irona z Live Eventu. Edytowane przez TakerFanKrk
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400769
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Co jest z Mauro? Mówi ciągle o NJPW, wspomina Goto i package pilledrivera. Oni mu na to pozwalają czy on tak z przyzwyczajenia?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400864
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline

WWE już od dłuższego czasu nie udaje, że są inne federacje wrestlingu, jedynym tematem tabu jest TNA. Dablju same o ROH wspomina w swoich materiałach by promowąć swoje gwiazdy w NXT.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400873
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

* Walki Div oczywiście nie mogłem sobie odpuścić, choć muszę przyznać że z początku trochę się zawiodłem. Nie dość że trwała koło 5 minut (myślałem że skoro gala odbywa się w rodzinnym mieście Sashki to dadzą im chociaż 10 minut żeby publika mogła dłużej sobie pooglądać swoją ulubienicę) to dużą ilość czasu wypełniło pajacowanie Charlotte i nieudolne naśladowanie ruchów swojego ojca. Nie zmienia to jednak faktu że warto było obejrzeć. Wystarczyła sama obecność The Boss żebym przestał marudzić :)

 

* Fajnie mi się ogląda takie totalne rozgardiasze, jak to miało miejsce po walce Tagowej w którym każdy coś dorzuca od siebie. Przy okazji: wcześniej nie byłem do końca przekonany do Zayna ale teraz jestem pewien że Sami jest przyszłością tej federacji.

 

* Truth jak zwykle rozwalił system z tym wymalowanym "No" na czole :) Proszę o więcej segmentów z tą dwójką.

 

* O Heymanie nie ma się co wypowiadać bo wiadomo że to klasa sama w sobie, ale mimo wszystko zabrakło mi tego o co się aż prosiło: o słowną konfrontację między Paulem a Deanem. Mam nadzieję że zobaczymy ich wspólny speech na ostatnim RAW przed WM zakończoną jakimś wielkim brawlem z Brockiem (bo narazie to głównie Ambrose zbiera oklep od Lesnara).

Edytowane przez TakerFanKrk
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400970
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  64
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2016
  • Status:  Offline

Tak na szybko:

 

Charlotte vs Sasha - tak, Sasha jest moją faworytką w tym starciu, jednak nie będę płakać gdy to Becky zdobędzie tytuł. Ładnie potraktowały Szarlotkę na finał. Zaczynam dopuszczać też scenariusz w którym Charlotte po WM dalej ma pas, jest już tak arogancka i pewna siebie, że bardziej się nie da i wtedy traci tytuł.

 

Romek vs Bubba - muszę to napisać: jestem pod wrażeniem. Pozytywnym na korzyść Romana, po raz pierwszy od dawna. Na mikrofonie dalej słabo ale całkiem przyjemnie oglądało pomiatanie przeciwnikiem z kamienną twarzą.

 

Segment końcowy pod tytułem "na kolana chamy mówi Paul Heyman" - Właściwie do wejścia Wyattów miałam nadzieję że zacznie się przepychanka słowna pomiędzy Deanem a Paulem. Jednak nie ukrywajmy faktów... Tak wiem, nic nowego nie odkrywam, pewnie z 1000 razy to już padło ale dobra.... napiszę to po raz 1001: tak naprawdę na Wrestlemanii nikt nie chce oglądać Deana Ambrose'a, tylko Jona Moxleya i nie WWE tylko CZW.

Edytowane przez AD_Ripper
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400980
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

Wyatts powinni zniknąć na czas RtWM, skoro nie mają nic do roboty. Po co ich wpychać na siłę, tylko po to by byli? Dzisiaj byli kompletnie niepotrzebni, psują feud. Można odnieść wrażenie, że Lesnar ma dwa feudy (a tak właściwie jest) i źle się to ogląda po prostu. Jeszcze rzeczywiście Rodzinka zaingeruje w jego walkę z Ambrosem, bo coś muszą zrobić, a to już będzie do porzygu. Tak dobrze można było pociągnąć feud Brocka z Deanem, a CT tego po prostu nie wykorzystało w stu procentach. Zostało ostatnie RAW, a jak dla mnie emocje znacznie opadły, głównie przez promocję Roadblock. Mocno zaczęli na pierwszym RAW po Fastlane i... nic nie poszło dalej.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400981
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  64
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2016
  • Status:  Offline

Albo zaingerują po walce. Gdzieś już to chyba było i to całkiem niedawno. Hell in a Cell 2015? Mam wrażenie że to spieprzą.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/411/#findComment-400982
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Fuck Fuck FUCK.  Że co kurwa? CO gdzie jak?  Pamiętam jak jeszcze na zlocie w Łodzi nabijaliśmy się z mojej byłej, która była wtedy takim atti-memem.    Street siedział i pytał : - to jak tam CzaQ gdzie ta Twoja była?  - a która jest godzina?  <Street patrzy na zegarek>  16 - a to pewnie siedzi na jakimś bolcu.  <śmiech>    Co prawda jakiegoś kontaktu z nim nie złapałem (praktycznie się nie pokazał jako normalny ja -  byłem przybity na zlocie, bo w ostatniej chwili tuż przed wyjazdem pobili mi kolegę). Ponadto dowiedziałem się wtedy, że jego nick to StreetoVs. A ja głupi zawsze czytałem StreetoYs , bo myślałem, że to y takie ucięte jest - nie wiem czemu, czasem mam dauna. Ot taka ciekawostka. Zapamiętam go za fajne posty na atti w złotej erze kiedy userów było tyle, że na stronie głównej co chwilę przewijało się, że limit 500 nieprzeczytanych postów czy ile to tam było został przekroczony, więc posty, których nie zdołałeś przeczytać zostały oznaczone jako przeczytane. Dobre czasy.    Trzeba się napić za fallen brothera.   
    • Grins
      Kurde chyba już jednego pewniaka na WrestleManie mam, może to być Rollins kontra Zayn po dzisiejszym RAW mam wrażenie że coś chcą w tą stronę ruszyć albo skończy się to tym że Drew, Rollins, Owens skończą w teamie i dostaniemy Bloodline vs Drew, Rollins, Owens... Oni muszą dostać jakiś większe story a jestem niemal niż pewny że przy pasie raczej kręcić się nie będą, ja to widzę tak:  1. CM Punk vs Cody Rhodes albo CM Punk vs Reigns, Cody Rhodes vs Orton któraś z tych walk na bank się odbędzie na WM 41 Main Event drugi lub pierwszy dzień.  2. John Cena vs Gunther Main Event drugi lub pierwszy dzień. 3. Zayn kontra Rollins albo Bloodline vs Rollins, Owens, Drew coś z tego na pewno powstanie nie na darmo zaczęli to story z Drew'em i Rollinsem, do tego Zayn, razem z Owensem w tle.  4. Jacob Fatu vs Solo Sikoa po ostatnim SD mam wrażenie że ten projekt długo nie pociągnie a Fatu będzie szykowany na Solo.  5. Charlotte vs Tiffany Stratton dadzą się na cieszyć Stratton te parę miesięcy pasem ale wiadomo że Flair pierwsze co wróci pójdzie po pas i go oczywiście wygra i to tradycja, musi pobić rekord, w sumie nawet za nią się stęskniłem   6. Becky Lynch vs Rhea Ripley albo Alexa Bliss vs Rhea Ripley  7. Wyatt Sicks vs Judgment Day wydaje mi się że to będzie taki już większy storyline z udziałem Wyatt Sicks i jeśli Alexa nie ruszy na pas to dołączy do teamu spuszczając wpiernicz Morgan która i tak nie będzie miała co do roboty... To będzie takie definitywny koniec JD bo i tak nie ma na nich już pomysłu, a Wyatt Sicks muszą wygrać w końcu coś większego. 9. Penta vs Bron Breakker o pas IC i najprawdopodobniej duże zwycięstwo Penty w którego chyba chcą inwestować, Bron ruszy wyżej w kartę po WM może to on będzie miał w tym roku szansę na walizkę MITB. 10. Ladder Match o pas Womens IC albo US'a Championship któraś z tych opcji jest bardzo możliwa. Ogólnie mamy tutaj jeszcze pas US'a ale to już nie wiem z kim kogo tutaj można zestawić, na pewno Knight będzie się kręcił koło pas i tutaj też można z organizować Ladder Match co byłoby najsensowniejszą opcją.  No ja to widzę tak, ciężko ułożyć i przewidzieć tą kartę ale moje propozycje są najsensowniejsze po 5 walk jednego dnia i w sumie składa to się w logiczną całość  Zapomniałem że Oldberg może też stoczyć swoją pożegnalną walkę na tej WM   
    • KPWrestling
    • HeymanGuy
      WWE RAW 20.01.2025 Jey Uso/Gunther: Jey otwiera show i od razu mamy przypomnienie, że już w sobotę zmierzy się z Guntherem o pas WHC. Ring General na wejściu poleciał po całości, wyzywając Jeya od „maskotek” i sugerując, że jest bardziej kreskówką niż realnym mistrzem. To było mocne, choć momentami Gunther wydawał się nieco spięty. Jey za to pewny siebie, przypomniał, że main eventował WrestleManię, więc nie ma czegoś takiego jak "nie zasługujesz". Końcówka – minimum fizyczności, ale Jey jest górą. Buduje to emocje na sobotę? Oczywiście! Świetny segment. Rey Mysterio vs. Kofi Kingston: Ależ nostalgia! Rey i Kofi po raz pierwszy od 16 lat w ringu. JBL na komentarzu zjadał wszystkich swoimi tekstami, a w ringu konkretna walka. Rey wygrywa po kontrze na SOS i… bum! Po walce chaos: New Day próbuje przyprawić go o porządny łomot, ale LWO wchodzi z pomocą. No prawie, bo Del Toro zebrał po głowie, ale koniec końców babyface'owie górą. Trochę szkoda Kofiego, bo dopiero co obraca się w heela, a już przegrywa, ale Rey to legenda, więc można wybaczyć. Zayn/Owens: Oj Sami, Sami... Facet wyszedł z promo, które trafiło w samo serce. Widać, że ma dosyć bycia „tym, który nie ma tytułu” i chce wejść na szczyt. Ale bum! Kevin Owens wchodzi i rozgrywa Sami’ego jak Roman swego czasu – „pomożesz mi wygrać tytuł, a razem możemy main eventować WrestleManię”. Piękna podbudowa i moralny dylemat. Zayn musi wybrać: ego czy przyjaźń? Kevin niby przyjaciel, ale robi się coraz bardziej manipulacyjny, co dodaje głębi całej sytuacji. Swoją drogą gryzą się teraz trochę ich charaktery, średni ma to sens. Bayley vs. Nia Jax: Bayley wraca na RAW i od razu dostaje baty od Nii. Walka była niezła, Bayley pokazała serce, ale kontuzjowane ramię i brutalność Jax zrobiły swoje. Pop-up Samoan Drop, potem Annihilator i koniec. Po walce wbiega Rhea Ripley – prawdziwa furia! Wyzywa Nię na walkę na sobotę. Nia wyglądała tu jak monstrum, a Bayley, choć przegrała, nie straciła swojej pozycji. Plus za budowanie konfliktu Ripley-Jax. Penta vs. Pete Dunne: Penta to jest gość! Wchodzi do WWE i od razu niszczy. Jego walka z Dunne’em była brutalna i techniczna, idealnie pokazując, jak różne style mogą się spotkać. Dunne miał momenty, ale Penta był jak czołg – Sacrifice armbreaker, Penta Driver i po walce. Widać, że WWE ma wielkie plany na Pente – i dobrze, bo ten gość jest w formie życia, a najlepsze dopiero przed nim. CM Punk Promo: Punk w formie! Facet wypluwa z siebie promo, które miażdży. „Wyrzucę Hulka z ringu i zabiję Hulkamanię” – czy można bardziej dopiec? Do tego teasing użycia długu, jaki ma u niego Roman Reigns, i mamy pięknie zarysowaną historię na Rumble. Jeśli ktoś jeszcze nie czekał na Rumble, to po tym promo na pewno zmienił zdanie, bo ładnie budują ten RR Match w tym roku, ostatnio każdy z nich krecil się wokół jednego. Damage CTRL vs. Pure Fusion Collective: Dakota Kai i Iyo Sky zmierzyły się z duetem Shayna Baszler i Zoey Stark, i choć na papierze walka wyglądała ciekawie, to jednak wyraźnie było widać, że Damage CTRL jest w lepszej formie. Kai początkowo zbierała ciosy, ale po hot tagu Sky pokazała, dlaczego jest jedną z najlepszych na świecie. W końcówce genialny Over the Moonsault zakończył match na korzyść Damage CTRL. Walka była solidna, z kilkoma naprawdę fajnymi momentami – zwłaszcza springboard dropkick Stark, który rozwalił wszystkich na komentarzu. Widać, że Iyo Sky ma ogromne momentum i jest gotowa na większe rzeczy, być może nawet na wygranie Royal Rumble. Seth Rollins vs. Drew McIntyre: To był prawdziwy main event. Rollins i Drew wciągnęli widzów w emocjonalny rollercoaster. Drew dominował, ale Rollins z typową dla siebie walecznością wrócił do gry i wygrał po sprytnym jackknife’ie. Po walce chaos: Drew atakuje Rollinsa, Sami wbija na ratunek, ale... przypadkiem trafia Setha. Cliffhanger jak z najlepszych seriali. RAW trzyma formę! Emocje, storytelling i świetne walki – wszystko tu było. Może nie tak epicko jak tydzień temu, ale dalej na wysokim poziomie. Jey i Gunther zbudowali napięcie na sobotę, CM Punk zrobił ogień, a Sami Zayn wplątał się w moralny chaos. Czekamy na SNME!
    • IIL
      Pamiętam, gdy będąc nastolatkiem czytałem jego posty na temat lucha libre jakby opisywał jakiś nieznany mi kosmos.  Spoczywaj w pokoju. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...