WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aRo]

Foxówna jako jedyna zrozumiała. Jak chcesz wygrywać, musisz być Bellą lub jej psiapsiółą.

Szkoda Naomi.

 

W dużym tagu to Kalisto zgarnia pin. Małe, a cieszy.

 

Niezły ME... ale już to widzieliśmy. Jak większość rzeczy na SD!. Drugi odcinek z rzędu, którego mogłoby w ogóle nie być.

[Susek]

Odebrałem pozytywniej to show niż zeszłotygodniowe. Do plusów można zaliczyć, Usosa za stołem komentatorskim. Na pewno było dużo żywiej niż z nijakim Saxtonem. Romeo wypadł dziś w segmencie naprawdę dobrze, feud z Wyatt'em zapowiada się ciekawie więc do Summer Slam go na pewno przeciągną. Bo Dallas, nawet jeśli tylko raz miał z New Day się spiknąć to jest to fajne połączenie W zasadzie sytuacja w TT się zrobiła opłakana, zostało nam 6 TT z czego Matadorzy i Ascension i Mega Powers nie ma w ogóle w programie. Kidd kontuzja, drugi Uso kontuzja a teraz Rowan złapał kontuzję. Było fajnie w TT i teraz znowu posucha, tak szczerze to PTP powinni zgubić pasy na Battleground, żeby Lucha Dragons mogli zostać pretendentami, choć nie chciałbym, żeby to nastąpiło za szybko, może na Survivor Series dałbym im pasy i run do WMki? No i nie sposób nie pochwalić walki wieczoru, bo miała całkiem niezłe tempo i sporo spotów więc była to dobra telewizja. Dupy nie urwało, ale tak źle jak tydzień temu to nie było.

[Pavlos]

Segment z Sethem Rollinsem, Kane'm i Joeyem Mercurym

Kane bookuje sobie walkę, a Authority znowu trzyma się razem. Ciekawie, by wyszło gdyby już na PPV zostawili Setha samemu sobie, ale czy na pewno WWE chce dawać znowu pas Brockowi?

 

Pierwsza walka - Dolph Ziggler vs Sheamus

W końcu Irlandczyk wygrywa bez większego kantu... .

 

Summer w końcu uwiedzie Bułgara. Widać, że chcą trzymać w TV Ruseva, więc do wyleczenia nogi będą nam serwować telenowelę.

 

Druga walka - Alicia Fox vs Naomi

Alicia kantem pokonuje Naomi. Jesteś z Bella's albo jesteś nikim... .

 

Trzecia walka - Kane vs Ryback

Olbrzym się zrewanżował to z kolei Kane znowu wychodzi na pierdołę. Ryback obity solidnie przed walką, a ten i tak nie dał rady.

 

Czwarta walka - The New Day & Bo Dallas vs Prime Time Players & Lucha Dragons

Wygrana Face'ów do przewidzenia, ale na plus duża aktywność jak i pin Kalisto.

 

Romek nieźle wypadł w tych segmentach. Mam nadzieję, że poprawi się na stałe w kwestiach mówionych.

 

Piąta walka - Dean Ambrose vs Seth Rollins

Dobra walka. Ambrose polatał, po świrował i już zostawia pewnie Rollinsa w spokoju, co skutkuje tym, że niczym wybitnym się póki, co nie zajmie. Przynajmniej wciąż ciekawie wokół mistrza.

 

Just another Smack.

[aRo]

Ambrose ma pecha, jeśli chodzi o sprawę pushu. Przegrał z Wyattem. Źle to wygląda.

 

Żeby Ryback uznany został za gościa, któremu warto dać miejsce na PPV, musiałby zasadzić Shell Shocked jednocześnie na Big Showie i The Mizie. Pojedynczo odbębnił już i Showa i Henry'ego.

 

W sumie to kolejny zbędny SD!.

[LAN]

Ambrose ma pecha, jeśli chodzi o sprawę pushu. Przegrał z Wyattem. Źle to wygląda.

Ale dlaczego pecha? Po prostu nie mają dla niego nic ciekawego na ten czas. Jest jak na razie wolny od feudów. I dobrze, bo jak mam oglądać jakiś feud z Barrettem czy Kanem to wolę go bez zajęcia na ten miesiąc. Plus jest jeszcze taki, że jak nie zajmują go jakimś słabym programem już teraz, to może przygotowują dla niego coś dobrego na SummerSlam. Dlaczego porażka z Wyattem źle wygląda? Czy Dean prowadzi jakiś undefeated streak? Na pewno nie jest tak, że jak przegrał z Brayem, to za parę dni będzie w jobberce. Wypromował się do Main Eventera na feudzie z Rollinsem i nic go jak na ten moment z tego nie zepchnie. A skoro nie mają dla niego pomysłu, to po co na siłę dawać mu wygrane jak nikt z tego nie skorzysta. Tu skorzystał Wyattem, ale Ambrose nic nie stracił albo stracił mało (wystarczy dać mu jedną wygraną jak będzie miał feud). Taka sama sytuacja była z Wyattem miesiąc temu. Na pewno nie wygląda to źle .

 

Edit: Niech zmienią nazwę SmackDown! na PostShieldDown!, bo już od paru miesięcy cała tygodniówka kręci się wokół tej trójki.

Edytowane 3 Lipca 2015 przez LAN

[aRo]

Wyatt to teraz royal jobber, przegrywają z nim tylko ci mniej ważni(a jak będzie feud, to Bray może coś wygrać, ale finalnie i tak polegnie). Nie wiem, czy Ambrose'a można nazwać ME, nawet po bojach z Rollinsem. Rzucają go na doczepkę, jak nie mają innych pomysłów. ME Smacków nic nie znaczą, na RAW występ w TT matchu w ME też o niczym nie świadczy.

[LAN]

Ambrose'a można nazwać Main Eventerem z tego względu, że jeśli nie on, to kto tak naprawdę nim jest? Lesnar, Rollins, Cena (jego pozcja jest dla mnie niejasna, to jest po prostu Cena) i Reigns? Roman też tylko Main Eventuje SmackDown i RAW, czym on się różni od Deana (dla jasności mówię o tu i teraz)? Ambrose Main Eventował trzy PPV z rzędu, gdzie walczył o najwyższe trofeum. Co z tego, że był na doczepkę. To wokół niego kręciły się ostatnie RAW i SD. Dean jest ME, mniejsza o to czy nim będzie za parę tygodni. To że nie ma żadnego feudu o niczym nie świadczy. Roman też nie miał aż do MitB, był na doczepkę w feudzie Ambrose/Rollins. To co właściwie ma zrobić Ambrose żeby być ME?

 

Gaca, dzięki za poprawienie .

[Pavlos]

Segment z Sethem Rollinsem i J&J Security

Ponownie nic początkowy segment nie wniósł oprócz informacji o dwóch, a raczej bardziej prawdopodobne, że jednej walce.

 

Pierwsza walka - Dean Ambrose vs Bray Wyatt

Całkiem niezła starcie, które głównie rozkręcał Dean. Koniec, końców to Wyatt triumfuje.

 

Druga walka - Adam Rose vs R-Truth

Szybko poszło... .

 

Trzecia walka - Mark Henry vs Ryback

Nie było to zbyt porywające. Sądząc po wypowiedzi z przed pojedynku Henry sobie po tym mistrza interkontynentalnego odpuści.

 

Czwarta walka - Naomi vs Brie Bella

Alicia pomaga w wygranej. Kurde, liczyłem na Twin Magick.

 

Pomijajać kolejne promo Braya...

 

Piąta walka - The Ascension vs The Prime Time Players

Tytus ma run życia. Dobrze, że chociaż zadbali o to, aby Ascension powalczyło.

 

Segment z Rusevem i Summer Rae

Może to dziwnie zabrzmi, ale jedna z lepszych rzeczy na tej gali, a właściwie fragment. "Komplement" Bułgara w stronę partnerki, że jest kobietą, która zna swoje miejsce. Reakcja Rae świetna.

 

Szósta walka - Seth Rollins vs Roman Reigns

Całość i tak wyróżniła się spośród reszty. Największy plus, że dali nieźle poszaleć Deanowi.

 

Całości nie ma sensu oglądać... .

[N!KO]

O matko! Ascension przerywa Ortonowi. Czemu? Bo potrzebny był heelowy tag, który zostanie zbesztany. Właśnie Panowie z Legion of Demolition, zbliżyli się w moich oczach do zwolnienia. Pamiętam takie sytuacje, jak jakiś heelowy tag robi za takie popierdółki. Cade & Murdoch jak zaczęli to przerabiać, to zaraz się rozpadli. Nie dało się dobitniej pokazać, że nie ma na nich planów. Przy następnej fali zwolnień lecą obaj, albo jeden z nich.

[aRo]

Heyman trochę szkodzi Rollinsowi, przy nim już tak dobrze mistrz nie wygląda.

 

Fajne teksty Dallasa Szkoda że magia się traci, jak wchodzi do ringu.

 

Trzeba się przyzwyczaić do widoku Ruseva w butach. Teraz mi to wybitnie wadzi, wygląda mniej poważnie.

 

Ascension pojechane przez Ortona. Zero pomysłów, szkoda patrzeć.

 

...kolejny zbędny Smack?

[LAN]

Nie wiem dlaczego tak szkoda mi tego Ascension. Może nie szkoda mi aż tak Konnora i Viktora, ale samego projektu tej drużyny. Był w tym potencjał, dobra nazwa i ogółem motyw, tylko że to było w NXT. W głównym rosterze poszli w innym kierunku, nie tym co trzeba. Widać nie dało się ich inaczej sprzedać, ponieważ drużyna ma słabych wykonawców (Konnor jeszcze ujdzie, tylko ten Viktor już od początku nie przypadł mi do gustu). Dobry pomysł na team, słabe zgranie zawodników (tak jak w przypadku Barona Corbina).

 

O co chodziło w końcówce ME? Czy na SmackDown są jakieś inne feudy? Jeszcze brakowało tam Ambrose'a już tradycyjnie...

 

Dobrze, że WWE wrzuca te skróty na kanale, bo w ogóle bym nie tknął SD. Mimo tego i tak oglądnę tam góra dwa filmiki, takie to jest ciekawe.

[Pavlos]

Przemowa Setha Rollinsa

W zasadzie nie było źle. Rollins ponownie się wkurzył, a i Heymana dostaliśmy.

 

Pierwsza walka - Dean Ambrose vs Bo Dallas

Rozumiem, że Pan "uwierz w siebie" jest nowym rywalem Deana? Super... .

 

Big show pilnuje pleców Setha. Ktoś coś mówił przy okazji RAW o "najemnikach"?

 

Druga walka - Fandango vs Rusev

Powrót do ringu, aby złożyć "tancerza". I tak to może wyglądać do czasu powrotu Zigglera.

 

Trzecia walka - Roman Reigns vs Big show

Dobrze, że powtórka z rozrywki zakończyła się tym razem zjawieniem Wyatta. Chociaż tyle... .

 

Czwarta walka - Tytus O'Neil vs Big E

Tytus naprawdę musi mieć radochę z obecnej sytuacji.

 

Przemowa Randy'ego Ortona

Nie pamiętam kiedy ostatni raz Ortona miał segment. Wykombinowali cokolwiek, aby Randy się pokazał to posłali na żer Ascension.

 

Piąta walka - Brie Bella & Alicia Fox vs Naomi & Tamina

Niedługo streak Bellasek prześcignie Takera.

 

Ponownie Ryback o tym, że mistrz się nie ukrywa za plecami tylko walczy. Chyba się trochę powtarza.

 

Szósta walka - Ryback vs Seth Rollins

Spodziewałem się, że Big show wbije w trakcie walki. Bardziej tchórzofretkę z Rollinsa to już nie mogli zrobić.

 

Ostatnio Smack jest niedoglądania bardziej niż zwykle.

[Młody Zgred]

Dean Ambrose vs Bo Dallas

Do czego to w ogóle zmierza? Wiadome jest to, że Ambrose pociśnie Dallas'a (który jest jobber'em) poza tym ambrose się tylko marnuje walcząc z takimi łąkami jak dallas'a. poza tym mogliby przygotować jakieś grubsze story. Dla Dean'a miał niby być tak pushowany, a musi obijać Jobber'ów szkoda, że nie ingeruje w jakiś lepszy konfrontacjach. Mam małą nadzieje, że dostanie jakieś solidne story. Przed galą lata.

 

Fandango vs Rusev

Rusev w butach? Wszystko przejdzie, ale jakoś do tego nie mogę się przyzwyczaić to tak jak Umaga świętej pamięci walczący w butach w podobnie jest w przypadku Rusev'a . Fandango przez chwilę miał hype który się skończył były partner summer dostał baty od Ruseva i tyle w temacie. Tylko czekać na powrót Ziggler'a po Battleground i na rozpoczęcie ich programu. Jestem zainteresowany jak Lana prezentuje w ringu w sumie ziggler na tym skorzysta.

 

 

Roman Reigns vs Big Show

Który to już raz? Będą nas męczyć tą walką do końca życia. Solidna interwencja Wyatt'a który dostał superman puncha na samym początku. Jednakże jeden punch nic nie wskórał i tak Wyatt triumfował gdzie na battleground przejebie cóż. Muszę przyznać, że ten program jest dość solidnie prowadzony nie tak na odpiernicz jak tamtejsze programy wyatt'a w tym chociaż coś się dzieje.

 

Krótki Segment Randalla

Randall ma feud'u z sheamus'em to ja pytam gdzie jest rudy? Po jedynym RKO nie pojawił się już na smackdown? Muszę przyznać, że obecna postać rudego jest masakrycznie nudno prowadzona aż mi się go nie chce oglądać, a jak pomyślę, że mógłby zostać mistrzem wwe to aż mnie ciarki przechodzą, bo jego run z pasem WHC był okropny i strasznie zamulony.

 

Ryback vs Rollins

 

To już jest śmieszne co robią z Rollins'a mistrz przejebał w taki sposób walkę i to jeszcze z mistrzem IC. Jedno co mnie dołuje to, że Big Show zaś pojawił się u boku Rollins'a i nie zdziwię się jeśli zainterweniuje we walce wieczoru na battleground (please, help my nie róbcie nam tego!) Rolins w postaci heel'a to straszna pizda, ale lepszy taki mistrz niż jakiś bez barwny mistrz walka z Ryback'em niczego sobie uszło jakoś.

[8693]

Liczę na to, że doprowadzą do walki o walizkę pomiędzy Ortonem a Rudym i Rudzielec ją przejebie. A naprawdę czekałbym na pojedynek Orton-Lesnar o pas WWE WHC i to byłoby coś świetnego. Dwóch psycholi w jednym ringu i ja to kupiłbym.

[Młody Zgred]

Liczę na to, że doprowadzą do walki o walizkę pomiędzy Ortonem a Rudym i Rudzielec ją przejebie. A naprawdę czekałbym na pojedynek Orton-Lesnar o pas WWE WHC i to byłoby coś świetnego. Dwóch psycholi w jednym ringu i ja to kupiłbym.

 

Tylko wiązałoby się to z heel turn'em któregoś z nich. Wiesz ostatni run ortona'a z pasem WHC nie wyglądał za wspaniale, a tym bardziej w roli heel'a się wypalił i zachowywał się jak jakiś pizduś ala Rollins. Jeśli mieliby z organizować walkę na zasadzie, że Lesnar jest tweener'em, a Orton face'em to bym to kupił z pewnością wtedy walka by nabrała jakiegoś większego znaczenia i zaserwowaliby nam nie złe mordobicie na SummerSlam.

 

Niemal przesądzone Sheamus vs Lesnar lub Sheamus vs Lesnar vs Rollins lub Rollins vs Sheamus na SummerSlam Rudy szybko wykorzysta walizkę.