WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Kejrol]

Tak sobie pomyślałem, że skoro Christian będzie musiał ograniczyć bycie aktywnym wrestlerem, można zrobić z niego wizytówkę Smackdown. Dokładniej to General Menagera i regularnego hosta Peep Show. Niebieska tygodniówka mocno by na tym zyskała, a i Cage miałby zajęcie.

 

Co do samego segmentu, cała trójka dobrze wypadła. Najlepiej jednak Wyatt - ze swoim speechem, zmodulowanym głosem i motywem "pojawiam się i znikam" za Ambrose'm. Swoja drogą feud Deana z Brayem to powinno być coś długofalowego. W ringu dobrze pobrawlują, a o segmentach i promach nie muszę wspominać. Będą kozackie.

 

Damn. Cesaro jako przyszła gwiazda (oby) jobbuje Rybackowi? Wiem, że Skip przechodzi małe zmartwychwstanie, ale cholera, ten gość do niedawna był low-carderem z marnego tag teamu. Antonio rzeczywiście musiał podpaść ostatni zarządowi. Swoją drogą podobała mi się mała przemowa Szwajcara (jakby chciał i mógł to potrafiłby więcej wskórać na mikrofonie) i dla to jest idealny kandydat do drużyny Authority na SS.

[N!KO]

Tak sobie pomyślałem, że skoro Christian będzie musiał ograniczyć bycie aktywnym wrestlerem, można zrobić z niego wizytówkę Smackdown. Dokładniej to General Menagera i regularnego hosta Peep Show. Niebieska tygodniówka mocno by na tym zyskała, a i Cage miałby zajęcie.

 

Dobry pomysł, tylko nie wiem, jak WWE się zapatruje na GMów. Ostatnio próżno ich szukać. Jest Authority, ktore dowodzi całą fedkę. Jeśli po Survivor Series się to zmieni, to byłbym za takim rozwiązaniem. Z jednej strony szkoda Christiana wrestlera, z drugiej zostanie nam to, co zawsze miał najlepsze - gadanie.

[Morison]

Najciekawszym segmentem było rzecz jasna powracające Peep Show powracającego Christiana, Ambrose i Wyatt wreszcie dostali dłuższy segment, każdy dał coś od siebie i wyszło dosyć ciekawie, najważniejsze, że coś na tej linii ruszyło.

 

Ryback pokonuje Cesaro, a na RAW ma zaplanowaną walkę z Ceną - dobrze, że to chyba koniec okładania jobberów, ktore do niczego nie prowadzi, Skip pasuje do teamu Janusza i prawdopodobnie znajdzie tam miejsce dla siebie.

 

Odwrócenie się Rose'a od Królika zakrawa już o akt desperacji ze strony kreatywnych, ostatnia szansa, na wzrost zainteresowania Adamem.

 

Dostaliśmy dwa steel cage matche i oba były co najwyżej solidne. Dobrze, że w poniedziałek Authority upatrzy sobie inny cel i Ziggler trochę odetchnie

[Kowal]

Mocno zaczęli te SmackDown, bo rzadko się zdarza żeby już na początek dawali walkę w klatce. Jednak niestety to była walka tag teamowa, gdzie jeden z drużyny musiał stać za linami, czego nie lubię, bo jak już ich dają do klatki to powinni ich puścić na siebie dwóch na dwóch. Akcji jakichś ciekawszych nie było, bo wpadania w ścianę klatki do takich zaliczyć nie można. Mam nadzieje że to już koniec ich feudu, bo mam serdecznie dość pojedynków Usosów z Dustami.

 

Serce krwawi jak się patrzy na kolejną porażkę Cesaro, w dodatku Ryback wygrał z nim dość łatwo, nie licąc początku walki, gdzie nawet nie pokazano nam w jaki sposób Cesaro zdobył przewagę tylko woleli pokazać jak Ryback niszczył Titusa na RAW. Straszne jest też to że kibicuję im obu, ale jednak wolałbym żeby to Cesaro nie przegrywał i piął się w górę.

 

Adaśko się odwrócił od swojego Króliczka, choć może źle pamietam, ale nie miał nigdy tak pomalowanych mocno na czarno oczu i to już wróżyło że się chłopak zezłości w pewnym momencie, bo wyglądał na takiego groźnego. Czyli teraz co, feud Rose kontra Bunny i ujawnienie tożsamości królika?

 

Christian w swoim show był praktycznie niewidoczny. Na pierwszy plan wysunął się Wyatt, ale to znikanie i pojawianie się było kapkę przekombinowane, zwłaszcza że ponoć na arenie wcale nie jest do końca ciemno, więc tam dopiero musi to dziwnie wyglądać jak Dean udaje że nie widzi rywala.

[Venomus]

Spoiler: króliczek to tak naprawdę Sting który wcześniej nie mógł się "pokazać", gdyż nie podpisał z WWE kontraktu. True story

[K-PEL-K]

Spoiler: króliczek to tak naprawdę Sting który wcześniej nie mógł się "pokazać", gdyż nie podpisał z WWE kontraktu. True story

Fajna teoria, ale niestety skrajnie niedorzeczna, bo królikiem jest CM Punk, przecież wiadomo, że jego odejście to był work.

[Caribbean Cool]

Bysćie się zdziwli gdyby królikiem był Chris b*noit

[Jack Doomsday]

A nieprawda, bo skoro z Gruchy to kaczka co max może być po reinkarnacji, to oczywistym jest że króliczkiem jest Chris Beniot po reinkarnacji.

 

Czy tylko odczuwam konkretne zmęczenie materiału ludzkiego? Cesaro, Usosi, Ziggler, Dusty, inny Adam Rose lub Kane czy też Paige i AJ - niezależnie od bookingu, każdy z nich wygląda na zbyt spowszedniałego. Po serii miliona walk w takiej samej lub nieco innej kombinacji, każdy z tych zawodników wygląda sztywnie, statycznie, bez wyrazu czy też strasznie przewidywalnie, nieważne jak świetną walkę owi ludzie potrafią stworzyć. Zbliża się najnudniejszy okres w roku - Czekanie na Royal Rumble, więc myślę że mała rotacja po Survivor Series byłaby wskazana - jasne, świeżaki z NXT na Road to WM stanowiliby mięso armatnie, ale jako proces nabierania doświadczenia byłoby to dla nich dobre, poza tym ewentualny push byłby przewidywalny dopiero po WM-ce więc może warto spróbować? Może warto spróbować wprowadzać zawodników NXT znacznie częściej? Ja myślę że tak.

[Edgar]

OK. Fani Cesaro powoli mogą zaczynać się martwić. O ile wcześniejsze walki, przegrane walki dało się zaakceptować tak po przegranej z Rybackiem można zacząć wierzyć, że Cesaro rzeczywiście zaczyna zbierać jakiś heat na zapleczu. Ryback po powrocie jest na fali wznoszącej ale trzeba pamiętać, że przecież jeszcze nie tak dawno był zwykłym jobberem. Pozostaje jedynie wierzyć, że danie mu mikrofonu i chęć dołączenia do Authority mu pomoże. Ryback w Authority? Raczej nie ma na to szans. Prędzej dołączy do Ceny.

 

Heel turn Rose'a. W życiu bym się tego nie spodziewał. Fakt, że stało się to na SD! oraz to, że przeszedł turn...na króliku idealnie pokazują w jakim miejscu zatrzymała się jego postać. Już sam nie wiem czy ten turn ma pomóc jemu czy samemu królikowi.

 

Peep Show to ciekawa alternatywa. Jako zawodnik może być skończony ale nie miałbym nic przeciwko gdyby co jakiś czas pojawiał się ze swoim programem. I Christian i Ambrose spisali się w swoich przemowach. Wyatt był miłym dodatkiem chociaż ilość efektów specjalnych trochę mnie przytłoczyła. Ciekawi mnie dlaczego rozwineli ten feud na SD! a nie na Raw. Wyatt miał się odnieść do mrocznej przeszłości Deana na czerwonej tygodniówce natomiast zrobił to na niebieskiej.

 

Total Divas wkracza do tygodniówek. Takim przykładem są tutaj i Natalya i Kidd. Ciekawe po jakim czasie kreatywni zorientują się, że mało kogo obchodzi to czy Tyson odbiera telefon Natalyi czy też nie.

 

Ziggler kończy tygodniówkę? Dawno nie widziana sytuacja i moment, który już nigdy może się nie powtórzyć. Dzięki SS zyskuje i Dolph i pas IC.

Gdyby nie to, że Dolph odżył i staje się coraz bardziej over powiedziałbym, że coś mi tutaj śmierdzi, a śmierdzi mi tutaj turnem Dolpha co z kolei przyczyniłoby się do wygranej Authority. Motywy działań Dolpha spokojnie można podciągnąć pod poniedziałkowy speech Triple H.

[zlatanlesnar]

Gdyby nie to, że Dolph odżył i staje się coraz bardziej over powiedziałbym, że coś mi tutaj śmierdzi, a śmierdzi mi tutaj turnem Dolpha co z kolei przyczyniłoby się do wygranej Authority. Motywy działań Dolpha spokojnie można podciągnąć pod poniedziałkowy speech Triple H.

 

Tez cos niestety takiego przeczuwam.Ale co to niby da?Dolaczy do Authority?Tylko jaki mialoby to sens(Jest on chyba ulubiencem fanow,wiec po co akurat teraz turn?)Z drugiej strony moze po dolaczeniu do Dyrekcji dostal by wszystko co chce(Tak jak mu obiecal HHH) w tym nawet walki o glowny pas.Ale to tylko gdybania

[DashingNoMore]

Gold & Stardust vs The Usos

Nie podoba mi się jak zmieniły się te TT Steel Cage Matche w WWE. Kiedyś były Tornado Tag Team Matche i ring musieli opuścić obydwaj członkowie jednej drużyny a teraz wprowadzili Tagi i wystarczy że jedna osoba wyjdzie z ringu. Dobrze że w końcówce pojawiło się trochę chaosu czyli to co w Tag Team Matchach lubię najbardziej. Fajny pojedynek, chyba najlepszy między tymi dwoma teamami w ostatnich miesiącach. Co dalej dla mistrzów? Los Matadores?

 

Cesaro vs Ryback

Czarek z mikrofonem to groza porównywalna do Brocka Lesnara. Każdy słaby mówca potrafi dać promo którego chociaż da się wysłuchać, ci dwaj po prostu nie wytrzymają bez kwestii typu "Paul, say something stupid", po której wszyscy myślą "boże, zabierzcie mu to".

Walka z Rybackiem była okej. Przypomniały mi się walki z czasów gimmicku Czarka - poliglota-antyamerykanin - ale już tego okresu gdy zaczynał on tracić push i walczył z Rybackiem niby zagrażając mu ale koniec końców i tak padając. Tu było dokładnie tak samo ^^. Szczerze to nie rusza mnie tak to że Czarek pokutuje, Ziggler jest idealnym przykładem że dobremu workerowi który po prostu kocha to co robi, zostanie to przebaczone. A poza tym Cesaro nigdy nie zostałby mistrzem. Takiego Braya Wyatta po feudzie z Ceną jeszcze można (należy) opłakiwać ale Czarek się po prostu nie nadaje. Nawet Roman Reings jest od niego lepszy przy mikrofonie.

 

Jej! Adam atakuje króliczka. Jest szansa że mi się to spodoba ale WWE musiałoby to rozwijać pod kątem Rose'a po prostu tyraniącego króliczka przy Rosebudach przymykających na to oczy. Na razie mają moją ciekawość.

 

Peep Show wyszedł okej. Reakcja na Christiana mnie nie dziwi, jego nie da się nawet part-timerem nazwać a żaden z niego Edge żeby ludzie szczali pod siebie na jego widok. Dużo czasu za miciem też nie dostał. Ambrose dał fajne promo, chwilę później dorównał mu Bray ale strasznie nie lubię bookingu segmentów który wyklucza wojnę argumentów. Dean coś powiedział, Bray uczynił feud osobistym (najazd na ojca był sprytny, użyli czegoś czego o Ambrosie jeszcze nie wiemy, to może wypalić chyba że rozwinie się tylko pod kątem wspominek i dogryzek) i się skończyło. Akcji z "pojawiam się i znikam" też nie kupuje. Wiem że taki Undertaker robił dokładnie to samo ale ja nigdy nie uważałem żeby było to dobre ^^. Szczególnie że WWE musi teraz wyłączać kamerę by nic nie było widać bo wszystko rozświetlają telefony i aparaty z lampą błyskową.

 

Dolph Ziggler vs Kane

Ziggy się pnie, pas IC znów zyskuje. Me kamienne serduszko cieszy się jak widzę Dolpha zyskującego wyraźny push . Nie chce żeby był w ME na stałe, niech po tym feudzie wróci do mid cardu. I don't care. Byleby jego postać nie ucierpiała w przyszłości jak pewnie ucierpiałaby Main Eventowaniem(feud z nieodpowiednią osobą, nieudane promo, nieudana walka, za duże poczucie własnej wartości. Jest tak wiele rzeczy na których Zigglypuff mógłby się przejechać... z resztą nie pierwszy raz). A pas IC przy okazji ma swój najlepszy miesiąc w tym roku.

[Arcadias]

Gold & Stardust vs The Usos

Czyli z cyklu przeżyjmy to jeszcze raz. Szkoda, że dane jest nam oglądać agonię tej dywizji. Bo w końcu ileż można oglądać ciągle to samo? Czy naprawdę nigdzie nie ma ciekawych teamów, które można by wrzucić by nakręciły show? Czy tak trudno jest zrobić jakiś prowizoryczny tag, który ożywiłby nieco tą dywizję? Tym razem było w klatce... gdzie będzie następnym razem? Na parkingu. Szkoda tylko, że opakowanie inne a w środku ciągle to samo.

 

Cesaro vs Ryback

Jestem ciekaw jak ciężki był przedmiot, który spadł kreatywnym na główki, że dali Cesaro mikrofon. Gość go po prostu kaleczy. Tak jak mówi Edgar, fani Cesaro powinni naprawdę zacząć się martwić. Ja osobiście nigdy gościa nie trawiłem. Był bo był, ale dla mnie powinien na zawsze pozostać w midcardzie. O pushu, który miał dostać chyba nie może być mowy skoro przegrywa z Rybakiem. Co mnie cieszy to powrót do starego gimmicku "feed me more". W końcu ile można oglądać jobberkę gościa, który stosunkowo niedawno feudował z Punkiem o pas.

 

Adam Rose vs R-Truth

Wow. Starcie jobberów takie dobre. Wow. Szkoda tylko, że obaj nie zaprezentowali niczego, co urwały by tyłki. Najbardziej żal mi Adasia, którego wręcz uwielbiałem w gimmicku Lio Krugera. A tak miast oglądać superświra dostaliśmy wesołego partyguya, który ma zastąpić wyrwę po Brodusie Clayu. Mam nadzieję, że atak na króliczka to zaczątek jego heelturnu.

 

Peep Show

Prawdopodobnie Christiana jako walczącego wrestlera już prawdopodobnie nie zobaczymy. Ale czy to źle? Prawdę mówiąc to wystarczy mi słuchanie go na majku. O wiele lepiej go czuje niż jakieś ringowe sztuczki. Ambroży i Wyatt zaprezentowali nam niezłe show, które spokojnie mogłoby poszaleć na czerwonej tygodniówce.

 

Dolph Ziggler vs Kane

Myślałem już, że nie dożyje czasów, w których zobaczę Zigglera zamykającego jakąś tygodniówkę. Starcie było całkiem przyjemne i dobrze przechodziło przez gardło. Mimo wszystko tęsknie za gimmickiem "Wielkiego Czerwonego Potwora". Przydałby się Undertaker, który przypomniałby Kane'owi jego dawną potęgę. Jak krótko można skomentować to starcie? Sądzę, że "ZigZag outta nowhere" wystarczy.

[Pavlos]

Pierwsza walka - Tag Team Championship: The Usos vs Goldust & Stardust ©

Fajnie, że klatka. Szkoda, że bliźniaki po raz enty. Jakoś mnie pojedynek zupełnie nie porwał.

 

Przemowa Kane'a

Randy zawieszony w prawach Authority. Może i nie było jakiś fajerwerków w dialogu z Cesaro, ale i tak czekam na powrót Ortona. Druga walka w klatce jednego dnia? trzeba zapisać w kalendarzu.

 

Druga walka - Cesaro vs Ryback

Nie wygląda to najlepiej skoro podkładają Szwajcara, gdzie tylko mogą. Szkoda, by było tego gracza, gdyby nie udało się jeszcze raz wspiąć wyżej.

Póki, co Ryback nie zamierza nawet negocjować z zarządem, ale jesli to byłby bezsensowny Heel turn.

 

Trzecia walka - R-Truth vs Adam Rose

Kolejny dziwny turn, gdzie wiecznie uśmiechnięty Rose od razu wkurzył się na królika. Na pewno niespodzianka. motyw za pewne będzie kontynuowany, a za przebraniem zwierzątka kryje się ktoś kto powróci albo zadebiutuje. Wychodzi na to, że Rose dostanie feud.

 

Bysćie się zdziwli gdyby królikiem był Chris b*noit

 

 

http://www.memegene.net/media/created/bjdf1y.jpg

 

 

Peep Show

Zawsze miło zobaczyć Christiana. Po cichu liczę na chociaż "one more match".

Co prawda mało tu było Peep show'a, ponieważ szybko przerodziło się w wymianę zdań z Brayem. Na szczęście całkiem fajną, więc segment jak najbardziej na plus.

 

Czwarta walka - Natalya vs Summer Rae

Ewidentnie pod TD. Natalya będzie w kolejnym sezonie tak sfrustrowana, że nie utrzyma szklanki w ręku... .

 

Piąta walka - Dolph Ziggler vs Kane

Dolp i pas IC w walce wieczoru. Powinniśmy się cieszyć. Oby postawa buntownika przyniosła Zigglerowi profity, bo chłopak zasługuje chociaż na 5 minut (ostatnie 5 minut było zbyt dosłowne ).

 

Końcówka tygodniówka lepsza niż początek.

[Arkao]

Smackdown 14/11/2014

 

Intercontinental Championship Match – Dolph Ziggler vs Tyson Kidd vs Cesaro - **** i 1/4 !!

Kozacka walka, niesamowity pojedynek który nie dość że odbył się na Smackdown to jeszcze o pas Interkontynentalny. Czuć teraz że pas ten ma jakieś znaczenie, tutaj panowie od samego początku, do końca odwalili kawał kapitalnej roboty. Każdy dał z siebie 110 %, nawet Tyson który obija się na NXT tutaj pierwszy raz od kilku miesięcy pokazał ten pazur. Wiadomo że Ziggler pasa nie straci, nie teraz gdy ponownie staje się kimś ważnym, nie dość że dzięki niemu tytuł ten stał się w końcu czymś więcej niż kawałkiem metalu, to jeszcze robi on świetne walki.

[aRo]

Jericho z HHHem se pogadali... Wyatt coś tam pogadał... Nic nadzwyczajnego. Może poza chantem "Funaki".

 

Zając walczył w ringu! O ile walczeniem można nazwać te parę akcji, które wykonał. Po wszystkim Rose znów go zlał.

 

Świetny był Triple Threat Elimination Match o IC Title. Nie mam pojęcia, czemu Kidd dostał shota na pas, ale mi to nie przeszkadza W dodatku to nie on, a Cesaro został wyeliminowany jako pierwszy