Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Feud Ambrose'a z Rollinsem powoli traci na ciekawości. WWE ukróciło go o parę rzeczy w tym... próbę cash in'ów.

 

Seth Rollins nie próbuje realizować swojego kontraktu z dwóch powodów. Po pierwsze - Dean Ambrose dwukrotnie mu przeszkodził i Seth doszedł do wniosku, że najpierw warto uporać się z Deanem, by dopiero później próbować zdobyć WWE World Heavyweight Championship. Rollins został sprowokowany przez Ambrose'a odbieraniem jego marzeń o tytule i tyle. Po drugie - Seth jest człowiekiem korporacji, a jej szef zawarł układ z Paulem Heymanem i jego klientem. Do SummerSlam Johnem Ceną zajmuje się ,,The Beast". Wciskanie gdzieś pomiędzy Johna, a Brocka Rollinsa z walizką dawałoby logiczne przesłanki ku np. kolejnej rywalizacji Lesnara z Hunterem i jego ludźmi (konieczny byłby face turn Brocka, co byłoby idiotyzmem kilka miesięcy po najbardziej heelowym wyczynie w oczach marków, czyli przerwania streaku Undertakera). Po drugie - Seth ze swoją realizacją kontraktu zagubiłby się gdzieś pośród dwóch wielkich nazwisk WWE i byłby zmuszony rywalizować z nimi dwoma. Federacja nie po to dała SR walizkę i Ambrose' a na przeczekanie, żeby niegotowy Rollins pchał się między wielkie gwiazdy...

 

Pisałem o tym wyżej. Jeśli Rollins zrezygnował z cashowania walizki by zająć się Ambrosem to dlaczego przed nim ucieka? Nie tak człowiek "zajmuje się" wrzodem na dupie jakim dla Rollinsa jest Dean. O wiele lepiej przemawia do mnie drugi argument który podałeś.

Poza tym ja nie chce by Seth jeszcze cashował walizkę, ja chce żeby on próbował a Ambrose mu to udaremniał a więc walizka i feud dalej jest czymś na przeczekanie a takim czymś można upiec jeszcze jedną pieczeń a mianowicie ludzie nie zapominają o kontrakcie. Ta walizka miała być wypełniona TNT i nawet jeśli Dean chce po prostu sklepać Tylera to myślę że dobrze by było to jakoś ubarwić jeśli federacja nie zamierza na razie korzystać z wątku prób inkasowania kontraktu. Taki feud Alberto Del Rio z Jackiem Swaggerem np znudził się bardzo szybko jak WWE przeszło z wątku bitwy dwóch państw do obijania Ricardo Rodrigeza tydzień w tydzień. Nie chce by dwie perełki indy spotkało to samo tym bardziej że obydwoje są bardzo dobrze promowani.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-358736
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

O ile twoje myślenie w sprawie feudu z Jasiem rozumiem to co do Y2J'a się nie zgodzę. Która walka będzie ważniejsza? Ta na PPV trzeciego rzędu jakim jest Battleground czy na drugim najważniejszym PPV w roku jakim jest SummerSlam? Ba, Bray wygra nie mając u boku ani Luke'a ani Ericka. Zwycięstwo to będzie równie mocne co wygrana nad Bryanem na Royal Rumble bez znaczenia czy przegrał na BG czy nie.

Nie wątpię, że to będzie ważniejsze zwycięstwo. Ale postać Braya ostatnio zaczęła po mnie spływać i jak fajnych prom by nie strzelał, te porażki psują jego obraz kogoś znaczącego. Na ten moment mam kompletnie gdzieś wynik walki na SS. Zresztą może to nawet umoczyć i wygrać dopiero na NoC. Już mnie nic nie zdziwi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-358758
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ciekawy opener stworzyli Cesaro ze Swaggerem. Nie było już podtekstów odnośnie dawnego tag teamu, zresztą obaj mają już inne sprawy na głowie. No i tym razem Cesaro także musiał się podłożyć, tak jak w poniedziałek, tyle że po słabszej walce. No i odklepał bardzo szybko. Myślałem że choć trochę jeszcze powalczy i będzie się próbował wydostać z tej dźwigni, ale jednak tak się nie stało.

 

Orton pożalił się na to że nie będzie go w walce o pas i właściwie nic więcej ciekawego nie powiedział. Jakby nie dali mu niczego powiedzieć to myślę że nic byśmy nie stracili.

 

Paige prawie zabiła swoją najlepszą przyjaciółkę. Bardzo trudne są te ich relacje i ciekawe jak szybko AJ wróci na ring po tym jak roztrzaskała sobie czaszkę o kamerę czy barierkę.

 

Z oglądania walki Jericho z Rowanem zrezygnowałem jakoś w połowie, bo było tak wolno i nudno. Nigdy więcej Rowana w Main Evencie, bo to powinna być najlepsza walka na gali a nie najnudniejsza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-358770
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tag Team Match

Zmarnowany powrót Big Showa. On sam powinien wrócić i zniszczyć Rybaxel w minutę. Czyżby giganci połączyli siły? Prawdę pisząc - nic większego dla nich nie ma...

 

Lumberjack Match zwiększa szanse Setha Rollinsa na wygraną. To trochę za lekki gimmick na ostrą rywliazację Rollinsa z Ambrosem, a poza tym promujący heela. Drwale obok, jakiś atak po zamieszaniu...Może na SummerSlam drogi Setha i Deana się rozejdą i zobaczymy np. program Deana z kimś, kto pomógł mu przegrać...

 

Sin Cara kontra Damien Sandow

Może kiedyś Damien Sandow tak jak Heath Slater dostanie kilka zwycięstw za sumienne błaznowanie...

 

Seth Rollins kontra Dolph Ziggler

Średnio przyjąłem walkę ludzi najlepiej przyjmujących ciosy w WWE. Dobrze, że Seth Rollins nie wygrał fartem. Seth po heel turnie daje gorsze walki, a i przy mikrofonie nie widać znaczącej poprawy...

 

Paige kontra Natalya

Parodiowanie AJ Lee przez Paige trwa..Na PPV SummerSlam może Brytyjka użyje nawet Black Widow. Gdzie była AJ?

 

Rusev kontra Big E

Chyba projekt o niezadowolonych czarnoskórych jobberach upadł, bowiem w tym tygodniu ani razu nie pojawili się razem w telewizji, a na dodatek Rusev w mgnieniu oka uporał się z Big E. Gdzie byli prawdziwi Amerykanie?

 

Dean Ambrose kontra Randy Orton

,,This is awesome!" w walce z udziałem Randy' ego Ortona? I jak tu nie oglądać SmackDown? A propos - to Orton robi przysługę Rollinsowi, a Romana Reignsa po walce nie było. Te walki Romana z Randym na live eventach muszą być bardzo słabe, skoro aż tak spychają na bocnzy tor walkę najgorętszej postaci w obecnym rosterze...

 

Słabe SmackDown...Walki na SS niepromowane, w karcie pełno squashy. Za tydzień będzie jeszcze gorzej...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-359330
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline

Średnio przyjąłem walkę ludzi najlepiej przyjmujących ciosy w WWE. Dobrze, że Seth Rollins nie wygrał fartem. Seth po heel turnie daje gorsze walki, a i przy mikrofonie nie widać znaczącej poprawy...

 

Wcale nie ma co się dziwić, że Seth po heelturnie nie wykręca już takich dobrych starć jak przed. To jest typowy rodzaj "małpki" w ringu, która po prostu musi robić efektowne chwyty aby zachęcić do oglądania publiczność. Tych chwytów nie ma bo Rollinsowi zostało obcięte ponad pół jego movesetu. Jedyne co dalej trzyma go na powierzchni to, że jest w Authority i mówi za niego Triple H. O niego się najbardziej bali bo ciężko jest się przyjąć gościowi, który nie ma umiejętności mikrofonowych, a jego moveset jest obcięty do minimum aby lepiej sprzedać postać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-359332
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

God damn it czy tylko dla mnie Rollins nie jest taki zły? Od Ambrose'a wcale daleko nie odstawał za mikrofonem, wręcz przeciwnie, myślę że dawał radę a w ringu... heel jak to heel, summersaultami budziłby pop a na to WWE nie może pozwolić. Dla mnie to był on gwiazdą tego Smacka, od segmentu z Ambrosem, po zgaszenie Ziggiego na backu, do spuszczenia wpierdolu Deanowi na koniec(reakcja fanki gdy Rollins zabrał jej colę - epic :D).

 

No i jeśli o czymś jeszcze warto wspomnieć to że Paige znów podobała mi się w odgrywanej przez nią roli. Taki uśmiech nr. 8 i skakanie do ringu niczym Aprilka mi wystarczy żeby ją sprzedać, tym bardziej że to SmackDown.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-359338
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lumberjack Match... No trudno, i tak nie będzie źle, ale mogło być jeszcze lepiej.

 

Big Show wrócił, ale #whocares

 

Big E, zamiast z Woodsem i Kingstonem, przychodzi, by jobbnąć Rusevowi po raz kolejny. Kiepsko to wygląda, nadal liczę na ten team.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-359363
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Lumberjack match nie jest ciekawym pomysłem na tak długo oczekiwaną walkę Deana z Sethem. Zbyt mało taka stypulacja da emocji, bo jedynie każdy będzie się obawiał wypadnięcia za ring żeby nie zostać obitym. No ale w WWE dużego wyboru nie ma jeśli chodzi o ciekawe sposoby urozmaicenia walk, więc musieli postawić na ten, rzadko stosowany lumberjack match. Już chyba ciekawszy były ten, w którym przegrany musiałby umyć auto Tryplaka.

 

Sięgnąłem po walkę wielkoludów z Rybaxel bo myślałem że ci drudzy dostaną szybki oklep, a wracający Show i Henry będą tryumfować. W sumie tak się stało, ale mieli przez chwilę problem żeby zacząć dzieło zniszczenia. No ale WSM i Chokeslam padły w tym samym momencie i walka skończyła się tak jak miała. No i widać gdzie jest teraz Ryback, a gdzie był ponad rok temu jak walczył z Henrym na Wrestlemanii. Teraz jest nikim i prędzej czy później w takiej walce musiał dać się pokonać.

 

No i nic więcej ciekawego na tej gali nie było. Bo podkładanie Big E Rusevowi po raz kolejny jest bez sensu, bo po co wracać na chwilę do feudu, który jakiś czas się skończył, a był podobny do tej jednej walki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-359403
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - The RybAxel vs Mark Henry & BIG SHOW

Jak zobaczyłem Rybacka już się bałem, że znowu "odgrzewany kotlet", ale poszli na powrót olbrzyma. Odnośnie tego jak wrócił, czyli po prostu wszedł. Program z Rusevem zacznie się po PPV. Nie było zbytnio potrzeby, aby od razu wjeżdżał i rozwalał wszystkich sam. Wystarczyło, że zakończył pojedynek.

 

Przemowa Deana Ambrose'a

Na plus Dean i jego docinki typu "Przegrany myje samochód Triple H. Obawiam się, że Seth i tak to aktualnie robi, więc...". Mogli to przedłużyć, bo na pewno umiliłoby segment. O wyborze wiedziałem już przed obejrzeniem, gdyż na bieżąco czytam newsy Sabinqa. To na pewno zwiększa szansę Rollinsa. Wszyscy byśmy chcieli bardziej emocjonującej stypulacji, ale WWE wierzy, że nie jest potrzebna. Boję się im ufać. Oby dali wykazać się obu zawodnikom.

 

Seth wyzywa Dolpha. Nie ma lepszej rzeczy dla Heela niż pokonanie ulubieńca fanów.

 

Druga walka - Sin Cara vs Oficer straży granicznej

Pojechali teraz z Sandowem. Chyba nie ma już pomysłów. Na RAW pewnie będzie strażak.

 

Trzecia walka - Dolph Ziggler vs Seth Rollins

Czysta wygrana Setha była do przewidzenia i to chyba jedyna, słuszna opcja.

 

Orton zawalczy z Ambrosem. Bardziej bym się spodziewał wygranej Randy'ego.

 

Czwarta walka - Natalya vs Paige

Paige zaczyna mi śmierdzieć psychofanką, coś na wzór storyline'u Trish Stratus - Mickie James... .

 

Piąta walka - Big E vs Rusev

Big E na odwrót - od bohatera do zera.

 

Szósta walka - Dean Ambrose vs Randy Orton

Czyli znowu poszli tak jak zazwyczaj. Dean dostaje całkowity wpierdziel. Na RAW dopiekł Rollinsowi, więc ten musiał się zrewanżować. Zgodzę się na tym Smacku zdecydowanie się wyróżnił.

 

Właściwie tylko konflikt byłych członków Shield przykół do ekranu. Na więcej nie ma, co liczyć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-359405
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dean Ambrose kontra Cesaro

Obaj panowie znowu wykręcają dobrą walkę jak na standardy tygodniówek WWE. Ostatnia konfrontacja Setha Rollinsa i Deana Ambrose' a przed PPV SummerSlam była mizerna...

 

Tak sobie myślę, że jak już Roman Reigns spali się w ME, a prawdopodobieństwo tego jest spore przy tak nędznych umiejętnościach przy mikrofonie to rozwiązaniem dla niego byłby heel turn, manager i postać podobna do Brocka Lesnara, oczywiście z większą częstotliwością występów...

 

Dolph Ziggler kontra Titus o'Neil

Zaczynam dostrzegać większy push dla Heatha Slatera w postaci konfliktu z Titusem o'Neilem. Slater Gator powstało chyba tylko po to. Heath nadal może szczęśliwie wygrywać, a Titus przegrywać. Materiał na Main Event, ale lepsze to niż jobbowanie...

 

Tag Team Match

Giganci skonfrontowali się z The Wyatt Family i kto wie czy po Chrisie Jericho nie przyjdzie czas na jednego z olbrzymów...

 

Eva Marie kontra AJ Lee

Cholera, Eva Marie po raz drugi z rzędu pokonuje AJ Lee. Obawiam się, że przy niedzielnej porażce Paige to Eva może zakręcić się wokół pasa...

 

Jack Swagger kontra Bo Dallas

Nie pozostało nic innego jak tylko czekać na Flag Match i face' a, który w ramach promocji poskłada Bo Dallasa...

 

Roman Reigns kontra The Miz

WWE sprawdza czy Roman Reigns potrafi poradzić sobie także w walkach z ringowymi słabeuszami. Nie potrafi tak jak nie potrafi gadać. SmackDown kończy się promocją walki o WWE Intercontinental Championship. Miło...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-360003
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Dean Ambrose vs Cesaro

Okej, wyrozumiałość wyrozumiałością. Starałem się jakoś sobie wytłumaczyć jobbowanie Czarka ale to się robi po prostu przykre. WWE go marnuje, wiem że czeka on na swoją szansę ale ten moment przeczekania powinien wyglądać inaczej. Punkowi np nie zabierali Heymana kiedy Bork feudował z Tryplakiem a jemu przecież taki menago był duuuuuuuuuuuuuuużo mniej potrzebny. A najlepsze w tym wszystkim jest to że Cesaro jobbuje a i tak daje najlepsze pojedynki na gali.

 

Speech Setha, do zniesienia. Nie wypadł gorzej niż trzeci Tarczownik pięć minut później.

 

Tak sobie myślę, że jak już Roman Reigns spali się w ME, a prawdopodobieństwo tego jest spore przy tak nędznych umiejętnościach przy mikrofonie to rozwiązaniem dla niego byłby heel turn, manager i postać podobna do Brocka Lesnara

Nie wiem czy Romek nie jest zbyt piękny by grać takiego heela. Menago jak najbardziej, jest to dla niego ostatnia deska ratunku jednak nie wiem czy w takiej formule bym go kupił. Kupa mięcha ale ryj jest dla niego tym samym problemem co głos dla Lesnara.

 

The Miz natomiast powinien częściej dostawać mikrofon. Jego gwiazdka przygasa a szkoda by taki mic skill marnował się już po miesiącu od powrotu. Dawno Mizanin mnie tak nie bawił, jego mimika po ciosie od Reignsa i segment z Kanem na backu. Widać że tworzy czołówkę jeśli chodzi o mówców w WWE.

 

Big Show & Mark Henry vs The Wyatt Family

Właściwie to nie wiem po co to było. Porażka ludzi Braya im nie pomaga a wygrana olbrzymów nic nie wnosi. Obejrzałem to ale gdybym ominął to nic bym nie stracił. Po prostu zmarnowane 10 minut mojego życia(czy tam więcej a to nawet gorzej).

 

AJ Lee vs Eva Marie|

A chciałem obejrzeć całą walkę Aprilki xD. Fajnie wyszedł jej brawl z Brytyjką, było brutalnie i była to fajna ostatnia konfrontacja przed walką na PPV. Chociaż Paige Turner znów z deczka zbotchowany(no po prostu długo się do niego składały ale wpłynęło to nieco na odbiór akcji).

PS: Wygrywający Slater jest okej, zasłużył na to ale Eva Marie to inna sprawa. Mam nadzieje że nie zakręci się w title picture a nawet jeśli to niech publika na PPV da jej największy heat jej życia. Ona nie nadaje się do niczego, nawet przedłużane włosy od niej uciekają xD.

 

Jack Swagger vs Bo Dallas

Tyle po projekcie jakim był "inspirujący". Squash jakich mało i niby po walce Dallas znów był śmieszny ale to już na WWE App w trakcie przerwy reklamowej. Bo, kiedyś może wujek Vince znów się do ciebie przekona i osiągniesz sukces swojego brata, all you have to do is BOLIEVE!

 

Rusev i Lana wychodzący po walce, powiem tak. Promocja walki Ruseva z Swaggerem tydzień w tydzień wygląda tak samo a promocji Flag Matchu właściwie nie ma. Gdyby nie było zapisku w karcie, myslałbym że to zwykły singles match.

 

Roman Reigns vs The Miz

Moneymaker[*]. Naprawdę jak JBL coś sprzedaje to idzie się zaangażowań, najpierw streak Dallasa a teraz to. Jak Miz wyłapał Superman Puncha złapałem się za głowę :D. Myślałem że Romek pojedzie Mizanina czysto ale nie do końca tak było bo w końcu pojawił się Ziggler. W sumie obejrzałem Main Event dla tej promocji walki o pas IC o której napisał Bastian, a tymczasem wyglądała ona tak jak i cały feud.

 

Ostatnie SmackDown prze SummerSlam takie se ale to już właściwie stały poziom tej tygodniówki. Do tej pory oglądało się je dla feudu Rollinsa z Ambrosem których dziś było mało więc też nie miało to zbytnio prawa wyjść dobrze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-360019
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ambrose vs Daiva...Cesaro było niezłe. Tylko dalej nie ogarniam, czym zawinił Szwajcar, że jobbuje każdemu.

 

Reigns nie musi nic gadać, by być over. I niech tak zostanie. Jeden fajniejszy tekst, jaki miał, powiedział na początku i zbyt cicho, by ktoś zareagował.

 

Slater wygrywa wszystko jak leci(na różne sposoby), a O'Neil odwrotnie. Wątpię że SlaterGator przetrwa, Titus w końcu zniszczy streak Heatha.

 

Henry i Show pokonali Wyattów. To co, teraz pójdą na Usosów? Nie chcę tego, będzie nuuudno.

 

Eva Marie ZNOWU wygrała z AJ... I nadal nie obchodzi mnie, w jakich okolicznościach. Tam można było wrzucić kogokolwiek innego, a nie konkretnie Evę.

 

Bo Dallas został praktycznie zesquashowany :D To może być jego koniec. Jeszcze gadał jakieś głupoty podczas reklam, ale co z tego?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-360022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tylko dalej nie ogarniam, czym zawinił Szwajcar, że jobbuje każdemu.

 

Cesaro nic złego nie zrobił. Po prostu WWE jest cholernie leniwe i chce odbudować Szwajcara po raz drugi w ten sam sposób, czyli poprzez totalne jobbowanie. Chcą wyssać z jego postaci toksyny o nazwie ,,kiepski Paul Heyman guy". Mogliby dać mu wolne, pomyśleć np. nad nowym gimmickiem i wrócić z nim do telewizji, ale Cesaro to nie Chris Jericho, który ma background w postaci wielu genialnych walk i programów w WWE + mic skill, by jednym promem przyciągnąć fanów na swoją stronę. Imperium chce zrobić z Claudio totalnego leszcza, żeby fani zaczęli mu współczuć i kibicować tak jak Slaterowi. Pytanie czy Universe po raz drugi nabierze się na ten manewr?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-360025
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Walka Cesaro z Deanem wypadła średnio i szkoda mi że znów się musiał podłożyć. Przynajmniej sprawił Ambrose'owi dużo problemów i nie poległ będąc zniszczonym, tylko po finisherze z zaskoczenia. Mam nadzieję że wkrótce porażki Cesaro się skończą i nadejdzie dla niego push, bo jak na razie innych na nim promują. Zobaczyliśmy też przemawiającego Rollinsa, ale ten niczym wielkim się nie wykazał. Jak zawsze był najlepszy według niego samego, ale tym razem okazało się że jednak Dean nie był w Shield dla niego jak brat. Oczywiście jak się kiedyś powtarzało wiele razy coś innego to jedno przeczące stwierdzenie niewiele zmienia. A i zmieniona syrena na początku theme Cesaro ma podobny dźwięk jak samochody tajniaków pędzące za kierowcami żeby ukarać ich mandatem za przekroczenie prędkości...

 

Roman mało się odzywał w Miz TV, ale to jest raczej plus że to Miz wziął na siebie ciężar tego segmentu, bo jak wiadomo Romek nie jest dobrym mówcą. Jemu pozostało tylko znokautować rywala, a to przecież potrafi najlepiej.

 

Czasem lubię zobaczyć walkę nadmiernie wyrośniętych ludzi bo nie trwa to długo a zawsze można zobaczyć kilka siłowych akcji. No i tak było w tym przypadku, a Harper z Rowanem wcale tak dużo na tej porażce nie stracili, skoro Rowan przyjął finishery od obu rywali i dopiero poległ, a zazwyczaj już po WSM nikt nie wstaje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-360026
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Imperium chce zrobić z Claudio totalnego leszcza, żeby fani zaczęli mu współczuć i kibicować tak jak Slaterowi. Pytanie czy Universe po raz drugi nabierze się na ten manewr?

Nie każdy, kogo się jobbuje na śmierć, zgarnia przychylność publiki. Slater to po prostu barwny jobber, czasem zabawny, jakoś się wyróżnia. Jak chcą z Cesaro robić przegrywającego leszcza, to nigdy nie wyjdzie na prostą... Chyba że dają mu robić więcej w ringu, np. swinga, ale nie - on jest heelem i nie chcą, by mu kibicowali. Tutaj trzeba większych zmian. (że nie wspomnę o theme songu, który z każdego zrobi heela...)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/344/#findComment-360046
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      O kurde faktycznie. Nie zauważyłem, za bardzo skupiłem się na Casterze.
    • Jeffrey Nero
      Już wiadomo podczas Collision nawet grafika była Cool Hand Angelo Parker.
    • CzaQ
      Chyba pora rozkręcić atti pod względem tematu o UFC        Wsyscy niepokonani dzisiaj przegrali LOL Może o tych mniej znaczących to nie będę pisał   Nakamura zawalczył mega kiepsko. 0 poszło.  Dawson zmierzył się z niebezpiecznym CDFem. Niestety gdzieś tam Carlosowi zginęła ta zajebista możliwość scrambli albo po prostu Dawson jest taki silny i ma tak dobrą kontrolę w parterze.  Guskov czyli nieślubny syn Pasternaka i Smitha zawalczył z gościem z krótkim wyprzedzeniem. Not impressed. Bekoev za to odwrotnie - to on na szybko wskoczył z tego co pamiętam i ubił. Co prawda C-levela, ale ubił.  Talbott to kolejny wykolejeniec. Bardzo dużo czasu antenowego UFC mu dawało i miało nadzieję na kolejną gwiazdę. Niestety spotkał się z odpowiednikiem Diego Ferreiry, czyli zawsze niebezpiecznego choć działającego ostatnio w kratkę Barcelosa. Kolejne 0 poszło w pizdu.  Holland powinien zawalczyć z Chandlerem kto ma bardziej negatywne IQ w fedce. Gość ostatnio walczy jak idiota i gra w grę przeciwnika. Past Prime Wonderboy ubił go, bo ten zamiast używać parteru to bawił się z nim w stójkę. Tak samo z MVP (nie tym z AEW  ). Gość ostatnio na wyjebce wychodzi. Gdyby zawalczył mądrze to na spokojnie poskładałby RDR, który ma tragiczną stójkę i męczył się z Meserschmidtem. Śpiewak dał dupy. Świetnie się pokazał z Tyberiuszem, a w następnej walce wrócił do swojego idiotycznego ja. Blaydes przetarł szlaki i pokazał co robić by wygrać z Almeidą, ale grubas (który schudł) poszedł po swojemu. Malhadinho wyzwał Gane'a, czyli najłatwiejszą dla siebie walkę hmm. Sercem byłem z Samurajem, ale głowa mówiła - Hill to zjeb i jest poziom niżej, ale Jurek to dla niego dobry match-up. W końcu Prochazka daje się uderzać za bardzo, a Jamahal ma czym jebnąć. Jednak nie wiadomo było jak będą wyglądać po ostatnich KOsach. Wyglądali dobrze. A i w końcu zacznę uważać Hilla za elitę, bo oboje dali radę. Juras 2.0 w końcu poprawił obronę i rusza głową. Myślałem, że nie dożyje tego   Ale i tak mamy już zabookowane Kozojebca vs Stonehenge.  Nie wierzyłem w Umara tak samo jak w Hilla, że jest elitarny, bo level jego opozycji nie był za wielki (Jamal ubił Glovera, który stracił formę, a przegrał z pierwszym lepszym elitarnym przeciwnikiem, z którym się zmierzył, czyli notabene z mistrzem Alexem, a Umarlak obijał B i C levelowców dopóki nie zmierzył się z A levelem Sandhagenem). Jednak ta walka pokazała, że gość jest bardzo dobry.  Walka była 50/50 do ostatnich 2 lub 3 minut walki. Walka przypominała tę Gamrota z Armanim - Mati i Merab po prostu wymęczyli przeciwnika, oddali 2 pierwsze rundy po czym poszli po zwycięstwo na punkty wywalczone lepszym cardio oraz wrestlingiem.  Kandydat na walkę roku.    ME - niestety pozbawili nas świetnego starcia i w zastępstwie otrzymaliśmy Renate, który wygląda jak nowy mąż mojej matki (serio )  Do przewidzenia - po początkowym dziwnym wyczuwaniu się, Islam się poślizgnął, po czym wstał takedown i szybki sub.  Czwarta obrona, każda pechowa.  Nie wiem czemu nie mogłem znaleźć nigdzie tej gali. Coraz bardziej UFC walczy z piractwem? Godzina 11, potem 12 i dalej nic. Musiałem online oglądać i unikać spojlerów ;/     
    • Mr_Hardy
      Wiedząc wcześniej, że to była ostatnia walka Danielsa, gdy zobaczyłem Danielsa, to łezka się w oku zakręciła i całą walkę smutno się oglądało. Początkowo walka trochę mi się nie podobała, ponieważ Christopher był obijany przez dłuższy czas, ale potem się rozkręciło i już było lepiej. Gdy Bryce odliczył Danielsa do 10 i zabrzmiał gong, popłyneło kilka łez. Wspomnieniem, które najbardziej wryło mi się w pamięć, jest jego tag team z Kazarianem w TNA, Bad Influence. The Undisputed Kingdom bez problemu pokonało "Promocję Grubego". Ciekawe, kto będzie trzecim w walce Minard, Garcia vs UK. Mamy oficjalny rozpad The Acclaimed i Bowens wybiera Gunna. Jestem ciekaw, jak się to dalej rozwinie. W tym konflikcie jestem po stronie Castera. Spoko, walka dawnych kolegów z CHAOS. Nie wiem, jak wy, ale ja mam już dość Tomohiro. Wszędzie go wysyłają, chciałbym zobaczyć kogoś innego z NJPW. Dustin oklepał młodego. Jedziemy dalej. Kurde, wielka szkoda, że Harley obecnie jest jobberem. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej. Nie musi być to jakiś pas, ale żeby nie była podkładana każdemu. 12 Man Tag Team Match standardowy wieloosobowy tag team match nie ma co tu się rozpisywać. Dobra tygodniówka. Bez fajerwerków, ale na solidnym poziomie.
    • MattDevitto
      Taki już jest, a przy tym Amerykanie go kupują - jego podcast jest bardzo popularny. Jest teraz niewątpliwie na topie, jego sposób bycia się sprzedaje i to tylko dla WWE się liczy. Zasięgi robią w tym wypadku robotę. Zresztą w sportowych amerykańskich mediach nikt nie szuka rzetelności, lecz rozrywki w co wpisuje się właśnie m.in jego osoba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...