WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aglet]

tak gadacie aksana aksana aksana że chyba wrzuce do działu divas corner kilka jej fotek. skoro tak kochacie aksane

[8693]

tak gadacie aksana aksana aksana że chyba wrzuce do działu divas corner kilka jej fotek. skoro tak kochacie aksane

To wrzucaj, ale nie spodziewaj się sporej ilości odwiedzin tematu, a przynajmniej nie z mojej strony

[aglet]

ja tam mogę wrzucić. nie ma problemu

 

ale nie spodziewaj się sporej ilości odwiedzin tematu

 

nigdy nie mów nigdy

tak z ciekawości może troche ludzi obejrzy

[PH93]

Jeśli w encyklopedii pojawi się hasło "gimmick faceta w majtkach" - to musi się tam znależć facjata Curtisa Axela, facet jest uosobieniem takiego gimmicku, nie wiem czy ktoś go w tym gimmicku przebije... On odgrywa go tak perfekcyjnie, że ten gimmick staje się już wyróżniający, dlaczego WWE, dlaczego ?

 

Debata to "spotlight" tego tygodnia - zarówno Dutch jak i nawet Heyman są czymś co odświeżyło WWE na przestrzeni ostatnich miesięcy. Jestem ciekaw ile jest jeszcze takich perełek jak Dutch którzy kiedyś znaczyli wiele a dziś czekają na "odkurzenie".

 

Co do themu ER 14' powiem tak, oglądałem sobie ostatnio MTV Movie Awards i w intrze leciała piosenka Kongos - Come with me now, od razu zgrałem na telefon i tak sobie dziś pomyśłałem słuchając, że jaja by były jakby WWE użyło tego do jakiegoś proma albo czegoś bo jest bardzo chwytliwa a WWE często "zgapia"... ale themu to się nie spodziewałem, trochę nie pasuje do gali która ma być "EKSTREMALNA".

 

Żle upuścili Fandango...

 

Terminatorzenie Shield zaczyna być mega irytujące (pomijam już fakt, że "przejadła" mi się ta stajnia) w kontekście pewnej wygranel na Extreme Rules.

[Witkacy]

Axel pokonuje Usosa, czyli budowania Rybaxel ciąg dalszy. Czym więcej byli Paul Heyman Guy'e wygrywają tym bardziej jestem pewien, że na Extreme Rules Usos obronią pas, bo Ryback i Axel są zbyt nudni nawet na pasy tag team.

 

Debata całkiem ok, chociaż temat zszedł na boczny plan i tak naprawdę Colter był skupiony na prawdziwym konflikcie. Jestem ciekaw, czy Heyman aż do powrotu Lesnara będzie powtarzał tę samą kwestię.

To że dali nam walkę Swagger vs. Cesaro na tydzień przed PPV to dowód, że na Extreme Rules dostaniemy match RVD vs. Swagger vs. Cesaro? Bardzo możliwe i moim zdaniem to jedno z lepszych wyjść.

 

Tamina wygrywa, chociaż na pas i tak nie ma za dużych szans. Myślę, że dopiero po powrocie AJ Paige może stracić pas. Nie wiem jak wy, ale ja do tej pory do Paige się nie przekonałem.

 

Shield rozwaliło prawie pół teamu rywali jeszcze przed walką, także było wiadomo, że handicap wygrają. Są chyba promowani najmocniej od początku ich przygody z WWE i to dla nich "drugie życie", bo wszyscy wróżyli im upadek przed WrestleManią. Myślę, że teraz możemy spokojnie czekać do kolejnej WrestleManii skoro na SummerSlam Roman ma dostać walkę z Triple H.

Sandow był w tym starciu tylko po to, aby było komu być przypiętym. Barrett za to był oszczędzany, aby jego status nie uległ pogorszeniu.

 

Harper i Rowan w klatce to nie przypadek. Nie wierzę, że nie wejdą do klatki na Extreme Rules skoro zainterweniowali także w Ring of Fire (czy jak to się zwało) na SummerSlam. Nieporozumień pomiędzy braćmi ciąg dalszy, więc zapewne po najbliższym PPV dojdzie do ich rozpadu co mnie cieszy, bo kompletnie stracili momentum i znów są bezbarwni jak większość tag teamów.

 

Kolejne Smackdown do odbębnienia.

[Venomus]

Oglądając jak Tarcza po kolei rozwala każdego przydupasa Evolution (zwłaszcza jak Ambrose masakrował tego gogusia za kanapą) przywodziło mi na myśl to:

 

 

Kick some ass, indeed.

Nuta pasuje idealnie do szturmu Shieldu przez cały smackowy wieczór

[MSMic]

Świetny segment Coltera z Heymanem. Dawno nie było takich debat, a tutaj dostaliśmy dwóch bardzo dobrych mówców.

Przy okazji Heyman musiał pochwalić się Lesnarem ^^ Możę i słyszymy to bez przerwy od kilku tygodni ale Paul jest zajebiście irytujący.

Najgorsze jest to że Cesaro jest pomijany przez to że ciągle jest mowa o streaku. Czas na fantasy booking: mam nadzieję że

Heyman będzie gadał o Lesnarze przez cały rok aż do czasu kiedy Cesaro się zbuntuje i zawalczy z Brockiem na WM (może nawet i o pasy).

Koniec fantasy bookingu.

 

Bardzo ładny Powerbomb na stoły. Wreszcie coś bardziej ekstremalnego od stołu komentatorskiego.

 

Reszta to nic ciekawego.

[aRo]

Co tu robi Vickie?

Heyman mnie zmiażdżył podczas debaty Wojny managerów to rzadki widok, co mnie w sumie trochę dziwi. Przydałoby się więcej takich gości.

Jak na standardy SD!, walka Swaggera z Cesaro to bardzo dobra rzecz. W sumie to szkoda, że tak szybko to zrobili, ale klient Heymana powinien iść wyżej, a nie tkwić w tym programie.

 

Promo Wyatta jak zwykle świetne.

 

Ataki Shield przez całe show to było dobre TV, z naciskiem na Fandango.

[Morison]

Całkiem znośnie zleciało mi te kilkadziesiąt minut ze SmackDown, może dlatego, że 3/4 spotlightu zebrało Shield

 

Zarówno Heyman, Colter jak i Wyatt po raz kolejny pokazali swoje ponadprzeciętne możliwości mikrofonowe, nawet mimo tego, że Paul większość swojej wypowiedzi poświęcił przerwaniu streaku, Bray skutecznie zachęcał fanów do śpiewania razem z nim, co kolejny raz miało pokazać, że ma większy fanbase niż Cena

 

Tak jak wspominałem przy opisywaniu RAW, prędzej czy później Tarcza musiała wziąć rewanż na jobberach, fajnie, ze większość rywali została sponiewierana już przed walką, reszta dopiero w ringu, fandango zainkasuje duchową nagrodę za bump miesiąca, i tylko 3MB żal

[Pavlos]

Pierwsza dziewczyna - Jay Uso vs Curtis Axel

Curtis składa przeciwnika i umacnia swoją drużynę. Pasów raczej nie odbiorą bliźniakom.

 

"Debata" między Zeb'em Colter'em i Paul'em Heyman'em

Heyman epic troll. Jeśli ma to się ciągnąć do powrotu Lesnar'a to połowa WWE Universe powie "I quit". Ogólnie fajny segment z dwójką lubianych przeze mnie menadżerów. kiedy Zeb powiedział, że to sprawa między nim, a Heyman'em przez moment pomyślałem, że jeszcze dostaniemy ich walkę.

Tak w ogóle... Vickie, Ty nie miałaś zrobić sobie przerwy?

 

Druga walka - Jack Swagger vs Antonio Cesaro

Być może z uwagi na poprzedni segment dobrze mi się oglądało ten pojedynek. Cesaro wygrywa, a Swagger staje się celem Shield.

 

To już chyba wiemy czemu Vickie została. That's wouldn't be best for buisness!

 

Trzecia walka - Natalya vs Tamina

Wynik nie dziwi. Cieszę się, że chociaż było długo jak na kobity i Nattie nie wzięła udziału w byle squash'u.

 

Shield spuszcza łomot 3MB. Gdzie był Hornswoggle?

 

Segment z The Wyatt Family

Klatka dla urozmaicenia segmentu i przypomnienia na jakich zasadach Bray powalczy na PPV. Dłużej pogadał i dłużej pośpiewał razem z fanami. Widzę, że ludzie co raz bardziej go kupują.

 

Czwarta walka - Luke Harper & Eric Rowan vs Cody Rhodes & Goldust

Rowan dostał sporo czasu w tej walce. Prawie o nim zapomniałem. Od dłuższego czasu Wyatt Family to dla mnie Bray, Harper i maska owcy.

 

Brad również dostaje baty od Shield. Ta akcja za kanapą dosyć głupia, ale Dean sprawia uśmiech na gębie.

 

Fandango również nie potańczył. Widzę, że ultimate vengeance na tym smack'u.

 

Piąta walka - The Shield vs Ryback, Damien Sandow,Tytus O'Neil, Bad News Barret & Alberto Del Rio

Shield rozwala wszystkich. Na taką promocję przed walką z Evolution chyba nie mają, co narzekać. Teraz to Evolution wygląda miernie, bo groźny właściwie są tylko z nazwy. Romek dzisiaj sobie naterminatorzył.

 

Niezłe SmackDown!. Praktycznie w całości poświęcone "Tarczy".

[CzaQ]

Najnowszy odcinek Shieldown! () od znakiem... ta ta ra ta dam... Tarczy! I w to mi graj, bo na tym tygodniówka zyskała i z miana marnej od ostatnich tygodni wzbiła się na fajny poziom. Bo przecież Shield obok Bryana, Cesaro, Dolpha i Brotherhood (kolejność przypadkowa) - to najlepsze co fedka ma do zaoferowania na tę chwilę

Motywem przewodnim była oczywiscie zemsta tarczowników na prześladowcach z RAW. Czy im się udało? I to jak! Zajebiście wszystko wyszło Romeo poterminatorzył, ale czasem trzeba, a Dean pokazał swoje psychiczne oblicze (gość jest nie do wyjebania ).

Co do poszczególnych walk to nie ma o czym pisać - jedyna w mairę dobra to ta z byłymi członkami Real Americans - reszta kupa.

Wyacci to niestety nie moja bajka coraz mniej mi się podobają - z całego szacunku do zajebistego wczucia się w role Braya i jego mic skillsów - to co robią w ringu skutecznie mnie do nich zniechęca.

 

SD wyjątkowo na plus - oby więcej takich akcji A walkę Shield z Evo coraz bardziej chcę obejrzeć. Czekamy na RAW.

[Pavlos]

Nawet nie zauważyłem, że to napisałem. Pewnie przez to, że przed obejrzeniem odwiedziłem dział Celebrities.

[Bastian]

Curtis Axel kontra Jay Uso

Słaba walka. Rybaxel znowu górą, ale w tej najważniejszej walce z braćmi zapewne przegrają...

 

Czyżby Zeb Colter i jego podopieczny mieliby przejść face turn w niedalekiej przyszłości? Nie widzi mi się to, ponieważ obaj byliby kolejnymi face' ami wielbiącymi pod niebiosa USA...

 

Cesaro kontra Jack Swagger

To była przyjemna walka godna PPV. Cesaro wciąż zbiera pozytywną reakcję, choć ma heelowego managera, za którym już zawsze będzie ciągnąć się to, że jeden z jego klientów przerwał streak The Undertakera. Ciekaw jestem jak to rozwiążą, choć na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje, że na SummerSlam znowu dostaniemy bitwę ludzi Paula Heymana...

 

Tamina Snuka kontra Natalya

Natalya zadbała o odrobinę ringowego poziou, co i tak nie wystarczyło, by ukryć liczne braki Taminy...

 

Tag Team Match

Sama walka była klasyką gatunku, jeśli chodzi o drużynowe walki w WWE. Bray Wyatt z kolei wraz ze swoim promem był najjaśniejszym punktem gali...

 

Handicap Match

Eliminowanie rywali przez The Shield było niezłym pomysłem. Mam jednak dwa zastrzeżenia: po pierwszy- co zrobiłby im Brad Maddox? Po drugie - dlaczego najgorzej potraktowali jobbera Fandango, a nie np. najgroźniejszego Alberto del Rio? Mimo to, SmackDown było popisem The Shield...

[Kcramsib]

Handicap Match

Eliminowanie rywali przez The Shield było niezłym pomysłem. Mam jednak dwa zastrzeżenia: po pierwszy- co zrobiłby im Brad Maddox? Po drugie - dlaczego najgorzej potraktowali jobbera Fandango, a nie np. najgroźniejszego Alberto del Rio? Mimo to, SmackDown było popisem The Shield...

 

Jest pytanie, jest odpowiedź: Maddox jest reprezentantem The Authority i pomagierem Triple-H, jako taki zawsze jest na linii strzału To coś jak Spud w TNA - też niby niewiele ludziom robi a w czambuł dostaje przy co drugim pojawieniu się w tv A del Rio chcieli pewnie zachować do samej walki, zawsze jednak lepiej mieć w main evencie byłego mistrza a nie gościa znanego głównie z tańców. No i dzięki temu Layla, Emma i Santino pokazali się na chwilę w tv=dostali wypłatę

 

Od siebie dodam jeszcze jedno: aktorstwo Slatera, gdy wyrósł przed nim Piękny Roman - coś wspaniałego

[Bastian]

Handicap Match

Eliminowanie rywali przez The Shield było niezłym pomysłem. Mam jednak dwa zastrzeżenia: po pierwszy- co zrobiłby im Brad Maddox? Po drugie - dlaczego najgorzej potraktowali jobbera Fandango, a nie np. najgroźniejszego Alberto del Rio? Mimo to, SmackDown było popisem The Shield...

 

Jest pytanie, jest odpowiedź: Maddox jest reprezentantem The Authority i pomagierem Triple-H, jako taki zawsze jest na linii strzału To coś jak Spud w TNA - też niby niewiele ludziom robi a w czambuł dostaje przy co drugim pojawieniu się w tv A del Rio chcieli pewnie zachować do samej walki, zawsze jednak lepiej mieć w main evencie byłego mistrza a nie gościa znanego głównie z tańców.

 

Wiem, że Brad Maddox to marionetka w rękach The Autority. Co jednak dało Shield obicie jakiegoś non - wrestlera? Marny to pokaz siły, gdy obija się managera. Co do ,,skasowania" Fandango, a nie del Rio, obydwie drogi są w miarę słuszne. Z jednej strony obecność Alberto podnosiła wartość drużyny przeważającej, z drugiej eliminować powinno się najlepszych, a nie najsłabszych...