Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Opener był naprawdę niezły. Przez moment nawet przeszło mi przez myśl, że zmienią się posiadacze tytułów.

 

Feed Me Morons ^^ Może Ryback jeszcze nie jest stracony. Ale szczerze liczyłem, że wyjdzie tam do niego nerd znany jako Xavier Woods. I może by nawet powtórzył wyczyn swojego TT partnera :P

 

Walka 3vs3 też była w porządku. Mysterio wygląda mi na terminatora, ale za mało czasu minęło od jego powrotu, żeby zaczęło mi to przeszkadzać.

 

ME był dobry, choć nie za długi. Końcówka jasno wskazuje nam na tryumf face'ów na PPV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336088
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Real Americans vs Cody & Goldust Nie miałem nadziei że bracia Rhodes mogliby stracić pasy na dwa dni przed PPV. Ale w sumie z przebiegu walki można było pomyśleć że stanie się inaczej. Bo pomimo początkowej przewagi mistrzów, to właśnie pretendenci uzyskali mocną przewagę. Ale stało się jak miało się stać. Moim zdaniem lepsi byli Real Americans, ale jak zawsze wejście Goldusta ożywiło mocno walkę.

 

Ryback vs Khali Miałem wrażenie jakby Ryback walczył ze ścianą, którą próbuje przewrócić. Bo musiał się mocno napracować żeby ta walka wyglądała w miarę realistycznie. Bo aktorstwo Khaliego jest na dramatycznie niskim poziomie i nawet po finiszerze jakoś to marnie wyglądało. Przy tej walce starcie Rybacka z Showem to był majstersztyk.

 

The Shield vs Usos & Mysterio Pocieszającym faktem w tej walce jest to, ze Rey przynajmniej minimalnie oberwał, a nie tylko wszedł i wygrał walkę. To co się działo bez jego udziału było w miarę ciekawe, ale bez szału. Oczywiście poza tym skokiem za ring Rollinsa, dzięki któremu poczułem się jakbym oglądał galę PWG. Bez żadnych ceremonii, tylko rozbieg i skok.

 

Axel & Sandow vs Ziggler & Langston Wiem że Big E jest teraz face’em, ale jego team z Zigglerem od razu przywołał mi wspomnienie czasów, gdy Langston lał Dolpha z rozkazu AJ. Jako drużyna nie mieli zbyt czasu do pokazania się, ale szybko zyskali przewagę i zamiast nudzić przestojami w ringu, to od razu walka zyskała szybkie tempo i Big E zrobił to co trzeba. W sumie mogliby częściej walczyć jako team, bo chciałbym zobaczyć jakby się spisywali w dłuższych walkach.

 

Bryan vs Harper Zbyt długa walka to nie była. Ale Bryan zastosował taktykę Ceny, czyli cały czas był obijany, a dopiero na końcu dzięki Punkowi zerwał się do pracy i wygrał. W sumie i Punk i Bryan mocno potem oberwali, więc będą mieli za co im się odpłacić na Survivor Series.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336111
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Jako, że epizod oglądnąłem wczoraj to teraz już niewiele z niego pamiętam, ale o tym co pozostało mi w pamięci oczywiście coś napiszę, a więc...

 

*Ryback i Shellshock na Khalim- czyli powtórka z rozrywki z ostatniego RAW lecz tym razem na innym wielkoludzie. Niby promują Rybacka, ale to jeszcze nie to, aby być wiarygodnym oponentem w planowanej walce z Lesnarem czy Goldbergiem. Płaczek powinien zjechać już tym razem dwóch olbrzymów i mam tutaj na myśli Tons Of Funk, którzy gdzieś ostatnio zniknęli, ale wyjątkowo dla takiego starcia mogliby powrócić.

 

*Tak śledząc to, co się dzieje obecnie w dablju, to można zauważyć, że mamy kilka potyczek pomiędzy zawodnikami, którzy swego czasu na gali SS nie dostaną, a są to: Ziggler-Sandow, Kidd-Fandango i pomiędzy tymi, którzy go dostaną Langston-Axel, Miz-Kingston i od biedy można by było dorzucić Rybacka i pozostawić jedno wolne miejsce w drużynie face'ów, które mógłby zająć powracający (news) Mark Henry i tak oto w taki sposób mamy prosty i logiczny Survivor Series Match ze składami Ryback/ Axel/ Sandow/ Fandango/ Miz vs Henry/ Langston/ Ziggler/ Kidd/ Kingston (byłoby świetne widowisko), który mógłby się odbyć za walkę div. Co o tym myślicie?

 

*Walki stały na dobrym poziomie, ale zdecydowanie najlepiej oglądało się mi ME, gdzie Harper wykazał się z dobrej strony i wykonał kilka naprawdę bardzo ładnych akcji. Jego move-set jest świetny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336115
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

- Walka o pasy TT pomiędzy Rhodesami a Real Americans początkowo miała odbyć się na Survivor Series (takie mam wrażenie) jednak bardzo dobrze, że przeniesiono to na SD! Bardzo przyjemna walka na otwarcie show. Nie było to tak dobre jak starcia Rhodesów z The Shield ale na format tygodniówkowy w zupełności starczy.

 

-Kolejna niewielka zmiana w gimmicku Rybacka, która wychodzi jemu na dobre. Początkowo grał prześladowce, który czepiał się słabszych i za takiego się nie uważał. Teraz już jako zupełnie świadomy "Bully" przekonany o swojej sile szuka nowych wrażeń. Takie open challenge będa prowadzić do tego, że wreszcie znajdzie się ktoś kto skopie mu dupsko. Mark Henry o którym mówi się w newsach byłby logicznym wyborem.

 

-Mam wrażenie, że pojawienie się Ortona i Showa na Smackdown miało tylko charakter informacyjny. Przypominało to, że istnieje coś takiego jak feud o pas WWE. Nie zrozumiałem z tego kompletnie nic, niewiele mnie to obchodziło i pewnie niedługo zapomnę, że podczas tego odcinka taki segment miał miejsce.

 

-Face'owie wygrywają czyli mała promocja Mysterio po jego powrocie. Nic jeszcze nie jest pewne ale w takim przypadku czuje wygraną heeli na Survivor Series.

 

-Dziwnie oglądało się walkę TT Langston/Ziggler vs Axel/Sandow. Tak naprawde w najbliższym czasie tylko Langston ma szansę na osiągnięcie czegoś więcej to też sama walka miała na celu jego promocję, pokazaniu jego siły. Jeszcze niedawno to Langston stał w cieniu Zigglera, teraz jest całkowicie odwrotnie. Ziggler cieszący się z sukcesu Big E i stojący za jego plecami to nie jest przyjemny widok.

 

-Main Event był szokująco krótki, zaledwie 6 minut ale i tak Harper pokazał się z dobrej strony.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336196
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Trzeba przyznać, że nic nadzwyczajnego nie spotkało nas na ostatniej prostej przed Survivor. Warto wyróżnić dwie pierwsze walki, stały na wysokim poziomie przez cały czas, finishe - do czego nas już te teay przyzwyczaily - perełki, dwie wygrane fejsowych drużyn dają nadzieję, że na PPV zatriumfują jednak ci źli, czego bardzo wyczekuję.

 

Z innych wydarzeń - ciężko cokolwiek wymienić, Ryback wykonał Shell Shocked na kolejnym gigancie, Show zjadł na mikrofonie Ortona, ktory, wydaje mi się, znowu w pewnym momencie zapomniał swojej kwestii, Langston ponownie brata się z Zigglerem a walka wieczoru pozostawiła niedosyt, byla ona bardziej kolejnym elementem podbudowy feudu niż main eventem.

 

Ryback/ Axel/ Sandow/ Fandango/ Miz vs Henry/ Langston/ Ziggler/ Kidd/ Kingston (byłoby świetne widowisko), który mógłby się odbyć za walkę div. Co o tym myślicie?

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Seksizm

 

Obecnie w karcie mamy 7 walk (+pre show), gdyby twój pojedynek wszedł w życie zostałoby tylko 6 (bez Div to nawet i 5). Zaowocowałoby to kwiatkami zapychającymi galę w postaci Santino vs Hunico lub El Matadores vs 3MB. Zwazywszy na konsekwencje tej walki...jednak wole Divy :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336205
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Tag Team Championship: Cody Rhodes & Goldust vs The Real Americans

Świetna walka na otwarcie. Pełna dynamiki i widać po fanach, że również emocji. Zwycięstwo mistrzów było pewne, ale i tak oglądało się znakomicie.

 

Druga walka - Ryback vs The Great Kali

Parę słów od Ryback'a. Przyznaje się do bycia "bully". Speech, w którym nikogo się nie boi. Droga do Goldberg'a rozpoczęta (tym bardziej, że wygrał)?

 

AJ unika walki? Nienawidzę kiedy Heel unika walki... .

 

Trzecia walka - AJ vs The Funkadactyls

Akurat bardziej spodziewałem się fartownego wygrania przez AJ.

 

Kolejne promo Wyatt'ów. Tradycyjnie musieli coś nagrać przed walką. :roll:

 

Czwarta walka - The Shield vs The Usos & Rey Mysterio

Face'si wygrywają i to co raz bardziej przemawia za Heel'ami. Od paru lat to właśnie "źli" wygrywają tradycyjne match'e.

 

Przemowa Big Show'a

W końcu Big Show to fajny Big Show. Pewny siebie i nieźle przygadał "żmii" z wykorzystaniem materiałów. :)

 

Piąta walka - Damien Sandow & Curtis Axel vs Dolph Ziggler & Big E Langston

Całość pod E i Curtis'a, który oczywiście dostał po gębie. Damien i Ziggler to właściwie dodatek.

 

Wywiad z Del Rio jednak nic ciekawego. Same przechwałki. :roll:

 

Szósta walka - Daniel Bryan vs Luke Harper

Wyatt'owie mimo porażki odnieśli sukces to nam chyba spoiler'uje wynik na PPV.

 

Smack mało wniósł. Czas na Survivor Series.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336250
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Titus kolejny raz udowadnia, jak rozrywkowym jest gościem, a WWE jak bardzo lubi "Szwajcarską karuzelę". Przyjemny, choć zarzygany motyw. Mam cichą nadzieję, że wraz z rozwojem sytuacji między Rhodesami, przejęciem pasów przez Real Americans, to PrimeTime Players staną się pretendentami. O'Neill pojawił się na radarze federacji. To już druga tygodniówka z rzędu, gdzie ma swoje 5min.

 

Brodus Clay daje podstawy do heel-turnu. Oby jak najszybciej...

http://www.youtube.com/watch?v=TRwcFc-SOiQ

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336594
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Henry vs Axel Myślałem że Curtis będzie łatwym celem dla Marka, ale jednak okazało się że ten sprawił mu drobne problemy atakując jego nogę. Ale jak doszło do poważnej walki, to wtedy już nie miał szans i world’s strongest slam dał efekt taki jaki powinien. A co do obecności poza ringiem Langstona i Rybacka, to nawet ich wyczyny były przyjemnym dodatkiem do tej walki.

 

Czyżby hell turn Brodusa? Już dawno nie widziałem go tak zdenerwowanego…

 

3MB vs Los Matadores & El Torito Pierwszy raz dali zawalczyć byczkowi, co musiało oznaczać kolejną porażkę Slatera i spółki. W sumie to z Torito to ta walka była nawet jakaś taka ciekawsza.

 

TOF vs Woods & Truth Szybko dostaliśmy rewanż za sytuację na zapleczu. Tensai i Truth coś tam powalczyli, a Brodus zgnoił Xaviera jak nauczycielka ucznia w gimnazjum. Mam nadzieję że nie będzie z tego żadnego dłuższego feudu…

 

Cesaro vs Titus Cesaro łatwo sobie poradził z rywalem, ale miał ułatwione zadanie. W końcu Titus miał w sobie wiadro jedzenia, które potem zresztą w wielu miejscach zostawił. Rozbawiło mnie jak wytarł sobie koszulką zabrudzone wymiocinami usta i rzucił ją w publikę.

 

Nie chce mi się pisać o każdej z walk po kolei, wiec opiszę moje wrażenia z trzech walk Tag teamowych z udziałem Mistrzów TT, Shield i reszty. Walka o pasy była zdecydowanie najlepsza, no i oczywiście najdłuższa. Dużo się działo, ale Ambrose musiał go przerwać. Kolejne walki były już krótsze i skupiały się głównie na osobach, które dołączały do walki. W sumie koncepcja walki pozwala na dołączanie kolejnych teamów bez końca, ale z biegiem czasu byłoby coraz nudniej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336604
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Plymouth Rockers 0.o El Torito walczył w ringu. Wole oglądać jego niż Primo i Epico. To chyba nie powinno tak być.

 

Clay trochę przyheelował na backu. Jego rywalizacja z Woodsem może być niezła. Mam nadzieję że ten TT match na SD! to dopiero początek, bo Xavier został zmiażdżony[btw. dajcie mu wreszcie ten theme song z NXT].

 

Titus zaraz po konkursie szybkiego żarcia został wysłany do walki z Cesaro. Bałem się że zobaczę combo Giant Swing + Giant Rzyg. To, co działo się po walce - który debil wpuścił to do TV?

 

Walka o pasy TT była fajna, ale najwyższa pora szukać innych pretendentów. Jeśli coś jest dobre, to jeszcze szybciej może się przejeść.

...ale zmiana tego na 6 Man Taga to nie jest decyzja, jaką chciałem usłyszeć. Tradycja Teddy'ego Longa utrzymana, jednak to nie ta klasa.

...i jeszcze Usosi, Mysterio, Wyatt Family. 6vs6. Masakra. Łącząc to z poprzednimi starciami wychodzi zdecydowanie za długa walka. Ciężko utrzymać zainteresowanie przez tyle czasu, kiedy wszystko jest trochę z dupy wzięte. Mnie się ciężko oglądało, ale komuś może się to podobać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336616
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Plymouth Rockers 0.o El Torito walczył w ringu. Wole oglądać jego niż Primo i Epico. To chyba nie powinno tak być.

Jesteś tego pewien?...to jak najbardziej powinną być tak. Gdyby WWE chciało większej promocji dla Primo i Epico to by im nie dali mega-baby-face'a który kradnie ich spotlight od debiutu El' Matadores.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336624
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

-Na Raw myślałem, że wyskok z theme songiem Brodusa to próba zebrania cheap popu od publiczności. Jednorazowy wyskok który ma za zadanie promocje nowicjusza. Teraz wychodzi z tego dłuższy feud obu zawodników. Brodus to koleś który powinien być heelem dlatego czekam na ten moment. Śmiesznie to jednak wyglądało. Po raz pierwszy widzę Brodusa tak zdenerwowanego, i to po czym! po użyczeniu theme songu.

 

-Walkę Matadorów pominąłem jednak zastanawia mnie te ciągłe zmiany nazwy teamu. Albo szukają najwłaściwszego wyboru (co w tym momencie, tyle czasu po debiucie wydaje się głupie) albo będzie to nowa robota 3MB. Zmiany nazwy teamu będą odnosiły się do świąt czy miejsc które odwiedzają. Coś w tym może być.

 

-O ile sam motyw promocji czy to Titusa czy to Cesaro kupiłem to jednak mogli sobie zaoszczędzić motyw po walce. Nie było to smaczne ale od początku wszystko do tego prowadziło. Od początku dawali do zrozumienia, że to co czeka O'Neilla to karuzela.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336630
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  47
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2013
  • Status:  Offline

Randy Orton mówi coś. Nudziarz i go przewinąłem od razu. Nie lubię go słuchać ani na niego patrzeć. Niepotrzebnie trzymają go w tej federacji, bo nie pasuje tam.

 

Mark Henry vs. Curtis Axel - większość walki była poza ringiem i to lubię. Dali znowu pokazać siłę Big E Langstona jak pokonuje Rybacka. Taka walka byłaby dobra na wrestlemanie 30, ale wiadomo, że Big E by wygrał. Mark Henry, jedyne co w nim lubie to jego muzyka i to, że zmienił fryzurę na fajną. Curtis Axel zupełnie nie lubię. Zero kontaktu z fanami i chyba nikt go nie lubi.

 

Fajny pomysł z tym jedzeniem na czas. Khali w takiej stypulacji nieźle sobie radził i miałem nadzieje, że wygra. Mark Henry albo Big Show byliby najlepsi w takich i to ich wolałbym widzieć za tym stołem, ale nie było najgorzej. Kibicowałem Khaliemu ale niestety przegrał. A byłoby fajnie gdyby to Khali na wszystkich rzygał. Khali jest większy to byłoby więcej rzygów czyli więcej zabawy. Dawno się tak nie uśmiałem. Szkoda, że nie narzygał na Hornswoggle, bo to by było śmieszne i szkoda, że to nie Khali, ale mimo wszystko na +.

 

Los Matadores and El Torito vs. 3MB - Znowu to same, aż nudne się już robi.

 

Tensai and Brodus Clay vs. Xavier Woods and R-Truth - Dlaczego oni trzymają tych grubych w federacji? Nie powinni im dawać walczyć z takimi dobrymi wrestlerami. Niech oni lepiej zajmują się konkursami na jedzenie, bo nie umieją walczyć. Słaba walka.

 

Ostatnia Walka - Dużo akcji tak jak lubie, ale wrestlerzy kiepsko dobrani. CM Punk i Rey Mysterio utrzymali walkę na wysokim poziomie. Roman Regins już nie taki mocny jak na Survivor Series, ciekawe czemu. :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336632
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Randy Orton mówi coś. Nudziarz i go przewinąłem od razu. Nie lubię go słuchać ani na niego patrzeć. Niepotrzebnie trzymają go w tej federacji, bo nie pasuje tam.

 

Mark Henry vs. Curtis Axel - większość walki była poza ringiem i to lubię. Dali znowu pokazać siłę Big E Langstona jak pokonuje Rybacka. Taka walka byłaby dobra na wrestlemanie 30, ale wiadomo, że Big E by wygrał. Mark Henry, jedyne co w nim lubie to jego muzyka i to, że zmienił fryzurę na fajną. Curtis Axel zupełnie nie lubię. Zero kontaktu z fanami i chyba nikt go nie lubi.

 

Fajny pomysł z tym jedzeniem na czas. Khali w takiej stypulacji nieźle sobie radził i miałem nadzieje, że wygra. Mark Henry albo Big Show byliby najlepsi w takich i to ich wolałbym widzieć za tym stołem, ale nie było najgorzej. Kibicowałem Khaliemu ale niestety przegrał. A byłoby fajnie gdyby to Khali na wszystkich rzygał. Khali jest większy to byłoby więcej rzygów czyli więcej zabawy. Dawno się tak nie uśmiałem. Szkoda, że nie narzygał na Hornswoggle, bo to by było śmieszne i szkoda, że to nie Khali, ale mimo wszystko na +.

 

Los Matadores and El Torito vs. 3MB - Znowu to same, aż nudne się już robi.

 

Tensai and Brodus Clay vs. Xavier Woods and R-Truth - Dlaczego oni trzymają tych grubych w federacji? Nie powinni im dawać walczyć z takimi dobrymi wrestlerami. Niech oni lepiej zajmują się konkursami na jedzenie, bo nie umieją walczyć. Słaba walka.

 

Ostatnia Walka - Dużo akcji tak jak lubie, ale wrestlerzy kiepsko dobrani. CM Punk i Rey Mysterio utrzymali walkę na wysokim poziomie. Roman Regins już nie taki mocny jak na Survivor Series, ciekawe czemu. :lol:

 

To chyba jakaś plaga... Klony Kornika znowu w natarciu :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336641
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  147
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.01.2013
  • Status:  Offline

Wiadomo cos kiedy wraca Lesnar?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336651
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Wiadomo cos kiedy wraca Lesnar?

 

Cholera wie ;) Obstawiam przed/na Royal Rumble...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/302/#findComment-336658
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Dobra czas na kolejny epizod SD! Więc Let's GOOOOOOO!!!   Zaczynamy od....Reya Mysterio? Chyba został przetransferowany na SD, znaczy być może, ale zobaczmy, może się przekonamy! No w sumie zadeklarował udział w RR Matchu i powiedział o jego ostatnim zwycięstwie i że zrobił to dla przyjaciela i w sumie tyle, a przeszkodził mu Kevin Owens! Który wspomina o swoich main eventach WM, a potem mówi, że chciałby zrobić jeszcze jedną rzecz w swojej karierze czyli zawalczyć z Reyem Mysterio i zawalczyć z nim 1 na 1 na WM, więc, niech Rey wygra Royal Rumble Match i wybierze właśnie Kevina jako "Championa" na swojego przeciwnika, a Rey odpowiada, że Kev nie jest Championem xD, a Kevinowi puszczają nerwy i zaczyna być psychopatą xD, Ciekawy segment, ale mało znaczący, w sensie no Rey zapowiedział udział, a Kev mu przerwał i pewnie po to, żeby ustalić ME dzisiejszego show, zapewne zobaczymy KO vs Mysterio i może to być dobry pojedynek, chociaż chyba nie będzie to ME, bo jeszcze mamy dzisiaj walkę mistrzowską, więc raczej to ona zakończy show, ale zobaczymy, segment mimo wszystko na plus, nieduży, ale nie był zły.   No i tak myślałem KO vs Rey już dzisiaj. Cody za to musi podpisać kontrakt i Kevin tak samo, BECAUSE NICK ALDIS SAID SO!   Meh Pianek i Naomi vs Nia i Candice.....No około 10 minut naprawdę solidnego wrestlingu, Mistrzynie WWE Women's Tag Team wygrywają, ale szkoda, że walka nic totalnie nie wnosi, poza potencjalnym rozpadem duetu Candice i Jax, bo Nia przypadkiem doprowadziła do ich przegranej, ale nie wiem czy pójdą w to dalej, ile razy WWE teasuje jakiś rozpad, żeby potem totalnie o tym nic nie powiedzieć i mieć to gdzieś, więc no zobaczymy, nic ciekawego, dobry pojedynek i tyle.   Wywiad z Bayley, bo tradycyjnie zawodnicy/zawodniczki muszą powiedzieć coś przed walkami o tytuły czy innymi ważnymi walkami, to jest tak nudne już, bo jest za często zdecydowanie. Piper i Chelsea są świetne xD.   Lecimy Jimmy Uso vs Carmelo Hayes! To powinna być solidna walka. Po około 12 minutach naprawdę solidnej walki, Tama i Jacob atakują Jimmy'ego, ciekawe, ale ogólnie co do walki to była ona bardzo dobra, ale dla osób, które lubią ślimacze tempo, naprawdę nie wiem jak można było zabookować takie tempo w walce z takimi zawodnikami, ja tutaj oczekiwałem szybkich wymian, fajnych kontr itp, a dostałem starcie Triple H'a z Randym Ortonem, akcja i godzina leżenia, nie chodzi o to, że było to złe starcie, bo było bardzo dobrze zabookowane pod tym względem jeśli tak to miało wyglądać, ale jak dla mnie to kompletnie po prostu nie pasowało pod styl tych zawodników jaki prezentują na co dzień. Melo też oberwał od Fatu xD JEST I ON! JUŻ NIE TRIBAL CHIEF, A PO PROSTU SOLO SIKOA! Ciekawe co od niego usłyszymy.    Płynnie przechodzimy do segmentu z udziałem The New Bloodline, więc zobaczmy co tam chce nam powiedzieć były już Tribal Chief Solo SIkoa. No i o to cały segment, Jacob chciał uciszyć publikę, nie udało mu się, Solo się obraził i poszedł nie wypowiadając słowa, ale Jacob przejmuję Mica, bo on z Tamą zostali w ringu, więc zobaczmy co powie. Z tego co zrozumiałem to Jacob dopiero zaczął się rozkręcać, a wszystko przerywa LA Knight, ale no sam nie da rady dwóm mocnym członkom Bloodline, jednak pomaga mu w tym Braun Strowman! Chociaż Tama nie pozwala Fatu walczyć ze Strowmanem i wyciąga go z ringu, ciekawie. W sumie nie wiem co miał na celu ten segment, bardzo chaotyczny i wyglądał tak samo jak wszystko co New Bloodline robi od jakiegoś czasu.   MCMG vs Los Garza, no ten pojedynek powinien być solidny i szybki. Świetny około 12 minutowy pojedynek tych dwóch zespołów, tutaj było to czego oczekiwałem, solidne tempo, naprawdę mocne akcje, fajny tag teamowy wrestling, bardzo dobrze mi się to oglądało i jak na razie najlepsza walka wieczoru zdecydowanie, Pretty Deadly próbowali coś pomóc, ale tak niezbyt im to wyszło i jedynie przeszkodzili Los Garza w wygraniu tej walki, co doprowadzi do dalszej ewolucji tego story, więc zobaczymy jak to wyjdzie, ale walka naprawdę mega przyjemna.   STOP TRYING TO DISTRACT ME NICK! Kevin jest złotem, dajcie mu ten tytuł xD.   Piper vs B-Fab, tak trochę #Nikogo ta walka, ale dajmy szansę. No prawie 2,5 minuty walki, nic ciekawego zbytnio, znowu Michin przychodzi w obronę i taki mamy to never ended story, zaraz kolejna walka na SNME pewnie, dalej nie wyjdzie ona ciekawie i takie życie.   Lecimy Rey vs KO, no ta walka powinna być gitem, na to liczę w sumie. Kurde ale ta walka mi się podobała, ale ta walka mi siedziała, jakim cudem KO jest 10 lat w MR i on nie walczył jeszcze z Reyem? Przecież Ci zawodnicy mają taką chemię ze sobą, tutaj zagrało wszystko, ringowo było genialnie, psychologia świetna i historia pomiędzy nimi, tempo było idealne względem tego jakich zawodników mamy w ringu, a także pod względem tego co chcieli opowiedzieć w ringu i co im się udało świetnie zrobić, naprawdę ta walka była świetna i publika też chyba ją kupowała, chemia niesamowita, chciałbym zobaczyć ich kolejne starcie jak dla mnie druga najlepsza walka w tym roku o ile nie biję się o pierwsze miejsce z Punk vs Rollins z Raw 6 Stycznia, genialnie to wyszło, toć to mogłoby być na WM jako opener albo po prostu jako walka na PLE, na zwykłym PLE to nawet ME mógłby być, genialne lekko ponad 15,5 minuty, polecam każdemu to obejrzeć, bo walka przerosła moje najśmielsze oczekiwania, nie spodziewałem się tak świetnego starcia i brawa dla KO oraz Reya, dla KO dodatkowo za wygranie walki oczywiście! Po walce jeszcze fake'owe próba szacunku dla Reya i próba Package Piledrivera, ale oczywiście wbija Cody na ratunek, brawl przerwany przez ochroniarzy, czyli co tydzień będziemy to oglądali, jak dobrze, że zostały tylko 2 SD do RR xD, jak dla mnie za wcześnie ogłosili kolejny pojedynek KO z Codym i teraz ciężko doprowadzić ten feud do końca w jakiś interesujący sposób, ale próbują.   Ulala, na SNME zobaczymy podpisanie kontraktu przez Rhodesa i KO, a nadzorował będzie to HBK! Brzmi ciekawie.   Strowman vs Jacob na SNME, no to brzmi jak coś ciekawego.   Next Week: LA Knight vs Tama Tonga, pojedynek, którego chyba jeszcze nie widzieliśmy, brzmi nieźle. MCMG vs Pretty Deadly oj tak to ringowo powinno oddać i to wszystko jak na razie, dwa solidne pojedynki.   DIY i Pretty Deadly na backu, to zawsze coś ciekawego! Ciampa świetnie gra ostrego dupka, a Gargano fajnie go tłumaczy, to duo jest genialne, a Apollo jako totalny nikt mówi im jak jest xD, brzmi jak jakiś serial xDD. Promo powrotu Charlotte i fajnie że wraca, wiele osób tego nie chcę, ale ja liczę, że wygra RR i zobaczymy Tiffany vs Charlotte, toć to tak ringowo rozwali system, ja rozumiem, że można rzygać Charlotte, ale nie da się jej odmówić, że to top topów jeśli chodzi o babki i zawsze daję z siebie 100% i wygląda przy tym jak milion dolarów, po dłuższym odpoczynku, który zdecydowanie miała, bo aż rok to można za nią zatęsknić, w przeciwieństwie do Becky, która wraca jak gdyby nigdy nic i cały czas w tym samym nudnym gimmicku i znowu będzie w tym samym miejscu co przed powrotem, bo nie można od niej odpocząć, ja po ostatnich 3-4 latach jej dominacji jeszcze od niej nie odpocząłem, więc niech jeszcze posiedzi na przerwie, ale Flair chętnie zobaczę, nie było jej na WM 40, więc tutaj liczę, że zaszczyci nas swoją obecnością na WM 41 i zawalczy z Tiffany, bo nie ma innej tak dobrej rywalki na ten moment dla Stratton.   Bayley vs Tiffany main event tego o to SD o WWE Women's Championship, zobaczymy czy Panie przebiją Reya i KO, jest to jak najbardziej możliwe, ale ciężkie do wykonania. Ciężki pojedynek do oglądania przez pierwsze 9-10 minut mogę wam streścić co się działo akcja+próba przypięcie i tak przez dobre 9-10 minut walki, nawet jak Panie wyszły poza ring to akcja, wrzucenie rywalki do ringu i próba przypięcia, tych prób było chyba więcej niż w dwóch ostatnich ME WM, więc to jest niesamowite xD, polecam oglądać ten pojedynek tak od 9-10 minuty dopiero, chociaż i wtedy nie działo się za wiele, walka zła nie była, była solidna i dobra, ale miałem większe oczekiwania, bo wiem na co stać te Panie, solidny/dobry pojedynek, ale to wszystko, poziomu Reya i KO nie osiągnęły i powiem więcej, nie były nawet blisko, ale tak jak pisałem było bardzo ciężko według mnie, sama publika też spała przez pierwszą połowę walki i nie dziwię im się, też bym usnął, druga połowa zdecydowanie lepsza tak jak pisałem, interakcja Bayley z Roxanne zapowiada chyba rychły debiut Roxanne jeszcze przed WM, podoba mi się, że w ostatnich latach Triple H praktykuję też debiuty przed WM, mega mi się to podoba, bo nie trzeba czekać na Raw po WM tylko zawodnicy jeszcze przed WM mogą się solidnie pokazać i wykazać, fajnie to wygląda i mam nadzieję, że w tym roku też tak będzie. Po obejrzeniu walki do końca stwierdzam, że druga połowa walki była nawet bardzo dobra i nawet fani się obudzili, ale jednak no niesmak po tej pierwszej połowie pozostaję no niestety Tiffany spodziewanie broni tytuł w bardzo dobrej pierwszej obronie mistrzostwa, solidna 20 minutowa walka, jak na pierwszą obronę było bardzo dobrze, fajnie się zapowiada run Tiff oj fajnie.   Plusy: Segment początkowy Pianek i Naomi vs Candice i Nia Jimmy vs Carmelo MCMG vs Los Garza KO VS REY MYSTERIO TO ZŁOTO! Main event   Neutral: Segment The New Bloodline   Minusy: Squash Piper na B-Fab i feud Michin z Green, który......trwa dalej......   Podsumowanie: Bardzo wrestlingowy odcinek SD, mało znaczących rzeczy, które miałyby jakieś konsekwencje w przyszłości, ale wrestling tutaj był bardzo wysokich lotów i tego odmówić się nie da, można było się bardzo dobrze bawić, seg początkowy spoczko, chociaż no tylko na jeden wieczór, nie będzie miał większego znaczenia chociażby już i za tydzień, seg z Bloodline no po prostu odbył się, Jacob też za wiele nie wniósł niestety, tak jak mówię ten epizod stał walkami i one oddały oj oddały, a Rey vs KO to jakiś majstersztyk, świetnie się to oglądało i świetnie wyszło, brawa dla obu Panów, więc jeśli chcesz obejrzeć wrestling na wysokim poziomie to ten odcinek SD jest dla Ciebie, mega przyjemny epizod pod tym względem!
    • HeymanGuy
      WWE SmackDown! - 17.01.2025 Mysterio/Owens: Rey z wejściem na pełnym sentymencie – 2006 Royal Rumble, wielka chwila, a tu zapowiedź jego udziału w kolejnej edycji. To jest klasyczny sposób na podbudowę emocji, ale potem wjeżdża Kevin Owens, który niszczy ten vibe jak typowy drań. Tekst o Dominiku? To był cios poniżej pasa, ale hej, skoro ma budować hype, to działa. Sama kłótnia i dymy – standardowa zagrywka, walka Rey vs. KO? To ma potencjał. Trochę sztampowe, ale Rey i KO to gwarancja emocji. Liczę, że ich walka rozwali system. Non-Title Match - WWE Womens Tag Team Champions Naomi i Bianca Belair vs. Nia Jax i Candice LeRae: Dobra, mamy klasyczny non-title match który jest ważny. Match jak najbardziej solidny – tempo trzymało się na poziomie, a Naomi i Bianca to duet, który aż kipi energią. Błąd Nii Jax to typowa zagrywka, żeby nie robić z niej całkowitej maszyny do niszczenia. Naomi kończąca Bubba Bombem? To było miłe nawiązanie do klasyki, pozdro Dudleyz, choć wiem że ona robi to na codzień bo nawiązuje do swojego tyłka. Publika wkręcona, akcja przyzwoita, choć szkoda, że pasy nie były na szali. Jimmy Uso vs. Carmelo Hayes: No i tu robi się ciekawiej, bo Jimmy ma tę charyzmę, której czasem brakowało Jeyowi w solowych występach, oczywiście na początku jego runu. Hayes był świetny technicznie, a Jimmy dobrze balansował styl Bloodline z własnym charakterem. Szkoda, że końcówka z DQ była taka przewidywalna – Bloodline ciągnie się w nieskończoność, a pomysły się wyczerpują. Jacob Fatu i Tama Tonga to jednak miły akcent. Jacob przy mikrofonie to bestia niczym Wilk na Mikrofonie, w głowie się nie mieści, myślę że tym segmentem zdeklasował wszystkie razem wzięte Sikoi, to fakt, nie opinia. Mam trochę dość tego autopilota jakim idzie to story, Bloodline potrzebuje świeżego oddechu. Los Garzas vs. Motor City Machine Guns: Tag team wrestling w najlepszym wydaniu! Los Garzas w końcu dostali czas, żeby pokazać swoje możliwości, a MCMG to klasa sama w sobie. Szybkie tempo, precyzja i świetny storytelling w ringu. Pretty Deadly dodali trochę chaosu, ale to MCMG zasłużenie zgarnęli zwycięstwo. To była walka, dla której chce się włączyć SmackDown. Los Garzas powinni dostawać więcej takich szans. Swoją drogą ciekawy zabieg ze wspomnieniem współpracy WWE - TNA podczas wejścia MCMG - legend TNA, żywych legend. Piper Niven vs. B-Fab: No tutaj szybka robota. Piper jako dominatorka, a B-Fab próbująca się odnaleźć – klasyczne "david vs. goliath", ale z twistem. Michin z kendo stickiem wpadła trochę jak deus ex machina, ale niech będzie. Nic szczególnego, ale Niven pokazuje swoją siłę, a B-Fab... cóż, przynajmniej się stara. Rey Mysterio vs. Kevin Owens: Walka po otwierającym segmencie. Spokojny początek trochę zawiódł, bo te dwa nazwiska stać na dużo więcej. Od połowy walka się rozkręciła, ale wciąż czułem, że coś tu hamowało ich potencjał. KO z wygraną po dirty zagrywce? Klasyka. Ale to jego atak na Reya po walce i wjazd Cody’ego rozkręciły całe widowisko. Dobre, ale nie wybitne. Ich przyszłe starcie może być perełką, o ile się odbędzie. WWE Womens Championship - Tiffany Stratton (c) vs. Bayley: Main Event, który miał coś do udowodnienia – i zrobił to! Tiffy jako mistrzyni wciąż się rozwija, a Bayley to perfekcyjna rywalka, żeby wynieść ją na wyższy poziom. Fizyczność, storytelling i świetne zakończenie z Prettiest Moonsault Ever. To był solidny main event, który zamknął galę pod względem ringowym w mocnym stylu. Stratton udowadnia, że zasługuje na ten pas. Bayley jak zawsze niezawodna. Nie była to gala roku, ale miała swoje momenty. Tag teamy wypadły najlepiej, a main event potwierdził, że Tiffany Stratton ma szansę być jednym z filarów dywizji kobiet. Bloodline wciąż się kręci, ale zaczyna to już pachnieć wypaleniem. Ogólnie – solidne SmackDown, choć bez efektu wow. Ciekawe, ale raczej dla tych, co lubią wybierać perełki, niż oglądać od deski do deski.
    • Gość what are long term of lasi
      order furosemide online If rapid target acquisition is part of your criteria then I d say that the center dot can be ignored in those cases
    • Gość how to get propecia cheap
      5 days greater, 95 CI 3 finasteride men fast cheap cKO d gluc; D P WT IUB288 vs
    • MattDevitto
      Ogarniałem właśnie sobie kartę The People vs. GCW 2025 i kilka walk wygląda spoko, aż tu nagle to: Gdzieś już tego pana po prawej widziałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...