Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Mi się wydaję, źę w końcu znalexli jakichś pomysł na wade. Jako popierdółka mchmahanów się sprawdza.

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Przemowa Randy'iego Orton'a

Nie czuję jeszcze tego turn'u. W wypowiedziach wydziałem tego samego Orton'a.

Moim zdaniem Randy nie przeszedł jeszcze turnu do końca (jest jeszcze tweenerem), jak pewnie zauważyłeś zaczął się w początkowym promie tłumaczyć że nie wiedział że Trypel chciał wydymać Bryana z pasa i że tylko spełnił swoją obietnicę- wykorzystał walizkę. Przez pewien czas pewnie będzie jeszcze próbował zjednać sobie fanów by w końcu przejść całkowity heel turn (przypomina mi to turn CM Punka po 1000 odcinku RAW czy Y2J'a w 2008 roku- też nie były one gwałtowne tylko była to stopniowa ewolucja charakteru w bad guy'a)

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Anglojęzyczna Wikipedia twierdzi, że jest już Heel'em, ale zdecydowanie pasuje tu Tweener. Nie gada jak całkowity Heel i niby nie wiedział o planach HHH, ale nie przepada za Daniel'em i serwuje mu RKO. Pozostaje czekać. Mam nadzieję, że turn zostanie podkreślonym czymś mocnym i ujrzymy w końcu prawdziwego Orton'a, bo na chwilę obecną nie wyczuwam tej mocnej rzeczy. Powtórką z turn'u Jericho bym nie pogardził, bo to było świetnie rozpisane, ale trwało bardzo długo. Pamiętam jak Chris powrócił uśmiechnięty. Sprytnie wtedy podchodził do Michaels'a, aby po paru miechach w końcu rozwalić jego głowę o TV. :twisted:

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Powtórką z turn'u Jericho bym nie pogardził, bo to było świetnie rozpisane, ale trwało bardzo długo. Pamiętam jak Chris powrócił uśmiechnięty. Sprytnie wtedy podchodził do Michaels'a, aby po paru miechach w końcu rozwalić jego głowę o TV. :twisted:
W sumie powolny turn Jericho zaczął się od tych scenek z krzesłem (po każdej walce stawał nad przeciwnikiem z krzesłem w ręku by go uderzyć, z czego po dłuższym namyśle rezygnował- było to świetne pokazanie jak dobra strona kłóci się jeszcze z jego coraz bardziej uwalniającą się złą stroną), po czym apogeum osiągnęło to w pamiętnym Highlight Reel z Michaelsem. Moim zdaniem był to jeden z najlepiej przeprowadzonych turnów w historii. Mam cichą nadzieję że WWE zrobi coś podobnego w przypadku Randalla.

  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rhodes vs Axel Niezła walka, ale jedynym jej większym plusem jest to, że się nie nudziłem oglądając ją. Tak poza tym to było zwyczajnie, czyli Axel obrywa, Hayman przeszkadza i Axel wygrywa. Swoją drogą myślałem że Cody jest teraz na fali wznoszącej, skoro wygrał dwa razy z posiadaczem walizki MITB. A tu jednak niespodziewanka i przegrywa z mistrzem IC, którego promocja od jakiegoś czasu stoi w miejscu.

 

Big E vs Ziggler Nie za długie starcie, ale podobało mi się. Dolph dobrze sobie radził ze zdecydowanie większym rywalem, co wyglądało w miarę realistycznie bo skupiał się na szybkich akcjach a nie na próbach siłowania się z Langstonem, co inni mniejsi i mniej doświadczeni zawodnicy z pewnością próbowaliby zrobić z marnym skutkiem. A tak Dolphowi udało się wykonać finisher i znów pokonać wielkoluda.

 

Alberto vs Christian Znoooowu? Boże, jak ja nie lubię oglądać walk Alberto, a tym bardziej trzeci raz w ciągu dwóch tygodni z tym samym rywalem. Walka była jaka była, ale to że wygrał del Rio jest dla mnie lekkim zawodem, bo liczyłem na wygraną Christiana. Niech coś zmienią w postaci Meksykańca bo normalnie nie mogę na niego patrzeć…

 

Tag Team Match Wynik był do przewidzenia, więc jakichś większych emocji ta walka u mnie nie wywołała. Ale w sumie nudno nie było, a 3MB są dobrzy w sprzedawaniu akcji od silniejszych rywali.

 

Cesaro vs Young Dlaczego Antonio wychodzi do swojej walki przy theme songu Swaggera? Zabijcie mnie za moją opinię, ale uważam że WWE chce zrobić ze mnie nienawidzącego gejów homofoba. Bo jak inaczej można określić sytuację, w której gostek który się ujawnił nagle zaczyna wygrywać z lepszymi od siebie. Dobija mnie to, że ledwo dwa dni temu oglądałem świetną walkę Cesaro z NXT, a teraz taki cios…

 

Bryan vs Barret Jakiś wybitny ten steel cage nie był, ale ostatnio rzadko serwują nam ten rodzaj walki, więc z przyjemnością ją obejrzałem. Ciekawych akcji było jak na lekarstwo, ale cieszę się ze zwycięstwa Bryana.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W sumie powolny turn Jericho zaczął się od tych scenek z krzesłem (po każdej walce stawał nad przeciwnikiem z krzesłem w ręku by go uderzyć, z czego po dłuższym namyśle rezygnował- było to świetne pokazanie jak dobra strona kłóci się jeszcze z jego coraz bardziej uwalniającą się złą stroną), po czym apogeum osiągnęło to w pamiętnym Highlight Reel z Michaelsem. Moim zdaniem był to jeden z najlepiej przeprowadzonych turnów w historii. Mam cichą nadzieję że WWE zrobi coś podobnego w przypadku Randalla.

Pamiętam również jak zakończyli sprytnie ten motyw z krzesłem. Na RR w końcu przywalił tym JBL'owi. John rozwalił mu głowę i Chris miał w końcu powód, by go walnąć. Uderzył Heel'a zatem obecność tego zła, która wychodziła z Chris'a została zasłonięta zwykłą wściekłością na rywala. Po tym już zaczął podchodzić do HBK. Również bym się bardzo cieszył jakby coś takiego zrobili z Orton'em, chociaż w małym stopniu. :roll:

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Obawiam się, że WWE nie będzie się wysilać zbytnio w tej kwestii a szkoda. Ale póki co mieszana reakcja jest na Ortona to kto wie...

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

SD! oparte głównie na kontynuacji wątku z zarządem i formującą się koalicją mogło się nawet podobać...

 

 

Początkowy segment pokazał jak wyglądać będzie początkowo wsparcie dla Dragona... Show, Mizanin i Dolph w końcu się przełamią i wkroczą do akcji w momencie obijania pretendenta do WWE Title. Wydaje mi się, że to powolne kształtowanie się ME na Survivor Series...

 

W końcu trochę agresywnej natury ze strony Bryana... czas na żarty się skończył, czas się rewanżować, czas się stać facetem z torbami, które w ciężkich sytuacjach pokazywał nawet odpowiednik dziecięcego impotenta, którym jest Jaś. Ciekawi mnie sytuacja, która pokazuje nam, że Bryan jest co tygodniówkę niszczony... konwenanse karzą nam myśleć, że obijany na tygodniówkach wygra na PPV, tym razem będzie pewnie inaczej i zarząd nadal będzie triumfatorem. Ciekawe jak długo, ciekawe kiedy dadzą triumfować koziołkowi...

 

Czy tylko mnie RVD irytuje bardziej z Rodriguezem niż irytował w pojedynkę? Fatalnie wygląda to połączenie jak dla mnie, mam nadzieję, że po skończonym feudzie z byłym pracodawcą hybryda ta zostanie zapomniana wśród kreatywnych...

 

Wracając do koalicji, czyżbyśmy na PPV dostali Ziggler vs Ambrose i Rollins & Reigns vs ShoMiz (reaktywacja na jedną noc)? Takie zestawienie na najbliższe PPV wydaje mi się jedynym logicznym i dotyczącym obecnych wydarzeń...

 

 

Całkiem niezłe SD! za nami, mimo, że ostatnie odcinki były o wiele lepsze...


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

MizTV

Jak widać Hunter nie pozwoli nawet na słowo krytyki. Dosłownie. :twisted: Myślę, że Ziggler, Miz i Show narazili się HHH i w końcu staną po stronie Daniel'a. Albo któryś z nich skłóci się z kolejną dwójką. Nie będzie chciał ryzykować kariery, a tamci będą chcieli obalić tyrana.

 

Pierwsza walka - The Miz vs Randy Orton

Wygrana Orton'a wiadoma. Zjawienie się Sheild to również spoiler odnośnie obicia Miz'a. Znowu grają na uczuciach potulnego olbrzyma. Podoba mi się to. Widać, że Tryplak jest bezlitosny i w końcu uwolnił złość Bryan.

 

Dali Daniel'owi Ryback'a? To może być ciekawe.

 

Druga walka - Rob Van Dam vs Damien Sandow

Walki nie nawet, co komentować. Del Rio zjawia się i ostrzega RVD. Jakoś nie widzi mi się żeby przegrał na PPV.

 

Trzecia walka - The Shield vs Dolph Ziggler

Bardzo podobała mi się końcówka. Wrzucenia Dolph'a w narożnik i Spear. Świetnie to wyszło. :D

 

Przemowa Paul'a Heyman'a

Po RAW czekałem na promo Heyman'a. Cala sytuacja z tymi łzami nakręciła mnie na coś fajnego. Podoba mi się to jak mówiąc, że był dla Brooks'a jak ojczym, a potem mu wkopał nie czuł żadnych emocji. Mógł je troszkę poudawać. :twisted:

 

Czwarta walka - Tensai vs Luke Harper & Eric Rowan

Pokonanie, całusek w czoło i finisher. To się robi nudne... .

 

Piąta walka - Ryback vs Daniel Bryan

Jak ktoś uwielbia patrzeć na publikę skandującą "YES!" to to SmackDown jest dla niego ucztą. Walka nie była zła. Wydarzenia po walce przewidywalne, ale i tak mi się to spodobało. Zainteresowało mnie to, że Randy pomałował Bryan'a spray'em. od razu zobaczyłem w Shield NWO.

 

Nie było źle w tym tygodniu, ale w porównaniu z poprzednimi Smack'ami trochę ubogo.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i po co było planować Evolution 2.0? Przecież połączenie Ortona z The Shield jest o wiele przyjemniejsze a i też tu mamy podział na obecnego mistrza oraz młodych przyszłych mistrzów - świetnie się to ogląda, a już interakcja na linii Ambrose - Orton to majstersztyk.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A i weźmy pod uwage że Ambrose jest często porównywany do Ortona, więc małe speeche typu "passing the torch" dla ex-Moxleya byłyby wręcz wskazane. Jako długofalowe story to połączenie da bardzo dużo owoców

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

1.Pierwszy segment był wręcz zajebisty... Każdy z czwórki zawodników wypadł bardzo dobrze. Miło się patrzyło na ich emocje oraz przyjemnie się słuchało to, co HHH miał do powiedzenia. Facet jako tyran jest fenomenalny. Co do samego feudu, to jest on moim faworytem na feud roku, ponieważ po pierwsze od dłuższego czasu jest najlepszym feudem jaki miał miejsce w federacji (ostatni taki to Punk-Cena)... Po drugie ma w sobie wiele plusów, którymi są to, że każdy biorący w nim udział zawodnik może wiele zzyskać, a w szczególności Miz, który ostatnimi czasy był pomijany a jego postać była nudna... Oraz po trzecie pewno doprowadzi to do Elimination Tag Team meczu na Survivor Series i w końcu dostaniemy na tej gali walkę z bardzo ciekawą historią, co mnie bardzo jara i już się nie mogę doczekać :) Właśnie, teraz jest czas powolnego prowadzenia do tej walki, w której od zawsze znajdowało się w drużynie po pięciu zawodników, póki co w teamie Bryana znajduje się czterech, a więc tym piątym zapewne będzie ktoś, kto specjalnie powróci na tę galę i oby... Nie byłby to HBK, za którym nie przepadam (a na 100% będzie to on, bo to przyjaciel Tryplaka, którego teb będzie chciał sprowadzić na właściwą drogę :? ).

 

2.Interwencja Tarczy podczas walki Ortona z Mizem wskazuje nam na to, że podczas NOC dojdzie do dwóch pojedynków, o pas US i o pasy TT... Jeżeli chodzi o mnie to chciałbym zobaczyć takie oto zestawienie: Show vs Ambrose, Miz & Ziggler vs Reings & Rollins... BTW Chciałbym zobaczyć taki TT na dłuższą metę, coś ala Team Hell No.

 

*Końcówka walki Shield vs Ziggi zasługuje na wyróżnienie. Było to naprawdę mocne

 

3.Zakończenie SD również było bardzo dobre. Przypuszczam, że cały ten feud zakończy się na walce HHH vs Bryan i to całkiem możliwe, że na WM. Chciałbym zobaczyć taką walkę.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i po co było planować Evolution 2.0? Przecież połączenie Ortona z The Shield jest o wiele przyjemniejsze a i też tu mamy podział na obecnego mistrza oraz młodych przyszłych mistrzów - świetnie się to ogląda, a już interakcja na linii Ambrose - Orton to majstersztyk.

 

100 % racji... Evolution 2.0 mogłoby się okazać syfem jakim jest obecnie nowa M.E.M. New Corporation (póki co ochrzczone przez fanów) daje radę, bo heelowy Vince, Stefka, zły HHH jako szef, heelowy Orton (czego wielu chciało) + The Shield w postaci obstawy mistrza to kapitalny pomysł, który daje nam to czego chcieliśmy oraz umożliwia młodym wilkom z The Shield kręcić się nadal w ME, do tego w głównym story federacji na dzień dzisiejszy.

 

Wspomnieliście o interakcjach na linii Ambrose-Orton... oby tego było jak najwięcej, bo ma to potencjał wybuchowy niczym samochód Brunona K pod polskim sądem.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

* Coraz bardziej podoba mi się heelowy Tryplak :) Ten jego mściwy uśmieszek kupuję w 100 % ;) Samo MizTV zbędne ale musieli zrobić jakiś segment żeby trójka sprzymierzeńców Bryana została ukarana...

 

* Obecna rola The Shield bardzo mi pasuje. Akurat ostatnio hype na nich strasznie osłabł, więc rola ochroniarzy Ortona może pomóc im z powrotem przywrócić dawny blask

 

* WWE trochę już przesadza dając Zigglerowi drugą walkę handicapową od czasu ostatniego PPV ale w sumie walka nie wyszła tak źle. Mogliby np zrobić walkę z Ambrosem albo Rollinsem z zastrzeżeniem że członek Shield nie może zostać zdyskwalifikowany/może używać przedmiotów w walce- to byłoby lepsze niż kolejny handicap match

 

* Big Show w końcu dał się oglądać :D Jego mind gamesy z Tarczą i ogólnie przymusowe siedzenie na fotelu tuż obok komentatorów+niemożność pomocy komukolwiek to był strzał w dziesiątkę. Takiego Showa mogę oglądać.

 

* Chyba pierwsza walka Van Dama podczas której ani razu nie wykonał swojego słynnego taunta :) Sandowa zawsze słucham z przyjemnością ale w ringu nie idzie mu najlepiej. Powinien zdecydowanie podnieść swoje ringskille bo dzisiaj do oglądania był tylko RVD. Damien chyba dlatego ciągle przegrywa by był większy shocker gdy w końcu zrealizuje on walizkę (być może nastąpi to już na NoC)

 

* Ucieszyło mnie że Ryback w końcu przestał robić tą swoją pozę na początku, ale także chód ala Vince McMahon mógł sobie podarować ;)

 

* Co do samego Bryana to w końcu ograniczył on uśmiechy ale radzę by jeszcze mniej tauntował z publiką (podnoszenie rąk do góry), w końcu chyba prowadzi osobistą krucjatę przeciwko Ortonowi i jego poplecznikom by odzyskać pas więc powinien być skupiony i nie zwracać uwagi na dopingującą go publikę...

 

Ogólnie Smack do przełknięcia

Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.03.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

* WWE trochę już przesadza dając Zigglerowi drugi handicap w ciągu tygodnia ale w sumie walka nie wyszła tak źle.

 

Tak się jedynie wtrącę - Ziggler miał handicap na 19 sierpnia na RAW po SummerSlam. ; )

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1694 Data: 10.11.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Boston, Massachusetts, USA Arena: TD Garden Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wraże
    • Jeffrey Nero
      Ja chciałbym żeby to był np. powracający/debiutujący Matt Cardona, który z miejsca po wygraniu takiego turnieju dostał by kopa w górę nawet jakby ujebał z Jasiem finalnie mógłby sporo ugrać.
    • MattDevitto
      ,,Za moment'' rusza turniej, który wyłoni ostatniego przeciwnika Ceny w WWE. Znanych jest już kilku jego uczestników, resztę poznamy z czasem...                                                                                                              Kto jednak według was powinien być tym ostatecznym rywalem?
    • Grins
      @ Nialler  Coś czuje że na trzeźwo nie da rady obejrzeć tego ostatniego starcia Cena  No chyba że szajba albo Miz tam będzie to zwrócimy honor, kurwa szczerze stoję jak na szpilkach boje się jak chuj kogo mu dadzą na tą ostatnią walkę  Nienawidziłem Jaśka a teraz boje się o jego ostatniego przeciwnika, kurwasz wafel mać zasługuje na kogoś konkretnego a nie na jakiś syf oby Sheamus, Miz albo nie wiem nawet Matt Cardona do chuja ale nie Gunther ani Dom  
    • MattDevitto
      Nie zapominajmy, że po drugiej stronie barykady był gościu, który jak się dowiedział, że w wrs też czasem trzeba oddać pas tracił dziwnym trafem uśmiech
×
×
  • Dodaj nową pozycję...