Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jedyne czego chciałbym od Kingstona to żeby podłączył się do feudu Hell No i Tarczy, i ich walki na ER. Można dać pasy TT, Tarczy na zasadzie Wolnych Ptaszków, ale skoro w Dabju są zbyt głupi by na to wpaść, to pas US można spokojnie wrzucić (taki Roman Reigns idealny do tego pasa - tak długo jak nic nie pokazuje na micu tak długo US Title to jego szczyt)

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ryback ostatnio przeszedł rewolucje. Feud z Cena ubarwił jego postać, odciągając już całkowicie od początkowego stadium. Zastanawiam się tylko, czy nie straci w oczach swoich zwolenników, przez nijakie możliwości za mikrofonem. Wszystko mu wykładają na tacy, a on wypada przeciętnie. Niebawem powinniśmy się przekonać, jak ważna dla zarządu jest jego masa mięśniowa. Jak dalej będzie brany pod uwagę jako pretendent do pasa, znaczy, że werbalna jednowymiarowość/znikome emocje, nikomu nie przeszkadzają. Na chwilę obecną, jeszcze jest za krótki na złoto, za to wystarczający "odpicowany" na walizkę.

 

Kofi Kingston faktycznie byłby przyzwoitym dodatkiem do feudu Hell No z The Shield. Nie jest to może gość z najwyższej półki - Shield go oklepując nic nie zyska - ale w ringu zawsze jakieś ewolucje zaserwuje. Skoro można go wykorzystać ringowo, nie musząc sie silić na storyline wokół jego bezbarwnej osoby, to WWE na tym może tylko zyskać.

 

Dobrze, że Henryego nie słucha nasza Pudzilla :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Całkiem niezły ten SmackDown moim zdaniem. Na początek całkiem fajny segment Chrisa z RyBackiem, wiadomo, Y2J trzymał poziom, troszkę gorzej było ze Skipem, ale tragedii nie było. Mamy też walkę wieczoru, szkoda, że Jericho musi ciągle przegrywać. Mam nadzieję, że dostanie jeszcze conajmniej jeden run z którymś z głównych pasów. Wytłumaczy mi ktoś dlaczego to Long zapowiada mecze na SD ? Zrozumiałbym, gdyby później Booker mial do niego pretensję, czy coś. Ale tu nic.

Na początek dostaliśmy fajny mecz pomiędzy Rhodesem a Kofim. Wydaję mi się, że ostatnie tygodnie to sprawdzian dla Cody'ego. Jeśli wypadnie pozytywnie myślę, że może zgarnąć niebieską walizkę, no chyba, że dadzą do niebieskiej walki również Cesaro ( chociaż jego widziałbym bardziej u czerwonych ). Wracając do walki - Kingston nawet mnie nie irytowal, a końcówka była czymś nowym.

Następnie walka Swaggera z Langstonem, której nie było. Bardzo się ciesze, że jej nie było, bo to wszystko przeistoczyło się w naprawdę fajny brawl pomiędzy wszystkimi. Coś czuję, że na Extreme Rules Ziggler wygra jakimś fuksem i będzie kontynuował feud ze Swaggerem, w czasie którego przejdzie turn.

Później coś bardzo miłego, czyli walka pomiędzy Ambrose'm a Bryanem. Tak oglądałem tą walkę, i zastanawiałem się, czy Bryan będzie jeszcze miał swój wielki moment w WWE, taki jak wygranie głównego złota. Bardzo bym tego chciał, i mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w tym roku. Ambrose spisał się dobrze, ale w przyszłym tygodniu wolałbym zobaczyć singlowo Rollinsa. Po walce wpada Kofi i razem z Hell No czyści ring. Prawdopodobnie to znak, że Kofi tego pasa długo nie potrzyma i zgarnie go ktoś z Shield.

Przeciąganie ciężarówek przez Henrego imponujące. Cały czas obawiałem się, że zaraz wbije majonez, walnie Brouge'a i powie jakiś suchy tekst.

Chciałem wygranej Jericho ? Doczekałem się :roll: Walka wybitna nie była, ale napewno mocno podpromowała exSheffielda przed Extreme Rules. Moim zdaniem Ryback nie ma jednak szans na tytuł, jeszcze nie na tej gali.

Zdziwił mnie na tej gali brak Fandango ( chyba, że go przegapiłem ). Czyżby to oznaczało koniec feudu z Y2J ? Nie mam nic przeciwko, moim zdaniem tancerz powinien zacząć od kogoś, kto nie jest legendą i zobaczyć, czy taki gimmick faktycznie się sprzeda.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Highlight Reel... Niby wielkie talk show, ale wywalić wszystkie rzeczy typu ekrany i krzesełka i mamy normalny segment. W takim MizTV mi się to tak nie rzucało w oczy. A sama pogawędka przeciętna. Chociaż Long robi postępy - ani TT matchu, ani solówki z Takerem.

 

Kingston bardzo szybko pojechał Rhodesa. Końcowa akcja wypadła słabo, nie dziwię się że nie było replaya.

 

Byłem ciekaw tej walki Langstona z Swaggerem, a wyszedł z tego brawl. Przynajmniej mamy promocję feudu o WHC.

 

Ambrose i Bryan dali ładny pokaz umiejętności. I znów pojawił się Kofi. Nie obraziłbym się na 3vs3 z wszystkimi tytułami na szali. Ale coś szybko olano pomysł z pasami dla Zigglerowej trójcy[no AJ może jeszcze liczyć na tytuł].

 

Jeśli ten film z Henrym to na serio, to gratulacje. Wyglądało imponująco.

 

Może i żenada, ale Khali jako Mysterio mnie nawet rozbawił :P

 

ME był nudny. Jericho nie wycisnął z Rybacka tego, co Danielson.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

SD obejrzane, a więc do rzeczy:

1.Pierwszy segment, co mogę o nim powiedzieć? Powiem, że był całkiem okej, Ryback nie najgorzej wypadł, a nawet jak na niego było równie całkiem okej. Tylko nie rozumiem, dlaczego Long zapowiedział tę walkę, a nie Booker T? Czyżby porzucili ten pomysł na feud pomiędzy nimi? O którym czytałem w newsach, że miał taki mieć swoje miejsce w WWE.

 

2.No proszę Rhodes stał się tak szarym i bezbarwnym zawodnikiem do tego stopnia, że nie pokazali jego wejścia do ringu. Podczas jego walki z Kingstonem, to właśnie ten drugi bardziej przyciagał moja uwagę na siebie (choć cholernie go nie lubię), który poskładał go zaledwie w chyba 5 minut.

 

3.W walce z Amerykańskim Smokiem wolałbym zobaczyć Rollinsa niż Deana, ze względu na to, że moglibyśmy zobaczyć kilka ciekawych akcji wysokiego ryzyka, ale skład Bryan-Ambrose również jest bardzo interesujacy. Chociaż drugim powodem na to, aby to Rollins zawalczył z D-Boyem jest to, że nikt inny z Shieldsów prócz Street Doga nie brał udziału w innej walce niż 3 na 3. Niech inni też zademonstruja swoje umiejętności w singlowych walkach. Starcie było całkiem niezłe.

 

4.Main Event całkiem niezły. Przypuszczałem, że Y2J znowu zostanie pojechany, a tu proszę jaka niespodzianka (wygrał przez DQ, ale mniejsza oto). Liczę na to, że Jericho sięgnie za jakiś czas po jakiś pas. Najlepiej gdyby odebrał mistrzostwo Barrettowi?, bo to chyba on jest obecnym ''mistrzem'' IC.


  • Posty:  1 195
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Chociaż drugim powodem na to, aby to Rollins zawalczył z D-Boyem jest to, że nikt inny z Shieldsów prócz Street Doga nie brał udziału w innej walce niż 3 na 3. Niech inni też zademonstruja swoje umiejętności w singlowych walkach. Starcie było całkiem niezłe.

 

Rollins miał single match z Big Showem na jednym z odcinków Raw. :)


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

- Ryback wypadł przeciętnie, żeby nie napisać słabo. Jericho jakoś za bardzo mu nie pomógł i ogólnie wyszło to nieco sucho :???:

 

- Cody szybko uległ Kofiemu. Zabili jego postać poprzez pójście w stronę wąsów. Jakiś czas temu stawiano go na równi z Zigglerem i miał być 1 z głównych kandydatów do złota. Obecnie bliżej mu do jobbowania.

 

- Ostatnio był Swagger teraz Del Rio zrobił porządek. Szkoda w tym roli mistrza bo zamiatają nim podłogę obecnie. Oby po ER zaczął feud z kimś innym, który wypromuje Zigglera jako mistrza.

 

- Fajna walka Ambrose vs Bryan. Dean dobrze sprzedaje akcje i near falle. Dobrze, że na niego stawiają. Jeżeli pas miałby zmienić właściciela właśnie na niego to nie mówię nie. Choć z drugiej strony tytuły (także tagowe) nie pasują do takiej grupy wyjętych spod prawa, którzy szerzą sprawiedliwość wg własnego uznania. Jeżeli będą szli własną ścieżką, będą atakować kogo im się podoba i będą wygrywać jak do tej pory to pasy są im zbyteczne.

 

- Czekoladka się postarała :) I co ważniejsze rudy nie zepsuł tego bo go tam nie było ;)

 

- Clay vs Big Show + Orton z RKO. Chyba mało kogo to interesuje. Feud ciągnie się od Wrestlemanii i jest tak nudny i nijaki, że ciężko coś więcej o tym napisać.

 

- Panna Lee w pięknym stylu się pożegnała z Kaitlyn i Natalią ;) Khali "undercover"? Paaaaanie, idź pan w .... :roll:

 

- ME trwał ok 12 minut i co ważniejsze Ryback nie zdychał gdzieś w środku walki tylko się trzymał. Widocznie popracował nad tym i już dawno ma za sobą okres squashy z jobberami (z Danielem tydzień temu też się dobrze zaprezentował).

 

SD miało fajne momenty i ogólnie nie było źle.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Highlight Reel z Ryback'iem

Po ubiorze wnioskuje, że chcą na serio upodobnić Ryback'a do Goldberg'a. Nie wychodzi. :P Nie mogło obejść się bez Teddy'iego. :roll: No to mamy ME.

 

Pierwsza walka - Cody Rhodes vs Kofi Kingston

Całkiem dobra walka. Niestety końcówka nie wyszła. Pomysł fajny, ale nie trafił w głowę. :roll:

 

Zeb znowu trochę poopowiadał o rywalach Jack'a.

 

Druga walka - Big E Langston vs Jack Swagger

Ricardo znowu kontuzjowany? No cóż, ta akcja z drabiną wyglądała przekonywająco.

Trochę żałuje, że nie doszło do tej walki, ale znowu Alberto musi być budowany na pewnego zwycięzce. :roll:

 

Trzecia walka - Dean Ambrose vs Daniel Bryan

Kolejny, solowy pojedynek Dean'a. Pierwszy raz Shield dostaje lanie i musi się pozbierać. Czyżby Ambrose miał zdobyć pas US?

 

Mark Henry ustała rekord w przeciąganiu tir'a. 55 t. Pewnie mniej było, ale wiadomo. :roll:

 

Randy ma wiadomość dla Show'a. Przyjmuje wyzwanie i zobaczymy panów na PPV.

 

Czwarta walka - Big Show vs Tensai

Szybka wygrana Show'a. Właściwie po to, by Orton zrobił RKO.

 

Momenty z Khali'm mają fajny pomysł, ale złe wykonanie. Śmieszniej, by było żeby zamiast wąsów założył np. maskę Rey'a.

 

Piąta walka - Chris Jericho vs Ryback

Nie było źle. Ryback wytrzymał tempo. Wygrana przez DQ na pewno niespodzianką. Nie obyło się, jednak bez dewastacji Kanadyjczyka.

 

Znowu do przełknięcia. Smack ostatnio radzi sobie lepiej.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Smackdown obejrzane w całości(prócz powtórek z RAW), całkiem przyzwoicie muszę powiedzieć. :grin:

 

Highlight Reel wypadł poprawnie, nic więcej. Jak na Rybacka znośnie, liczyłem, że Jericho błyśnie bardziej, ew. pomoże coś pakerowi. :???:

 

Kingston faktycznie wzbogaca pojedynki, ale bez większego zainteresowania. Dobry pomysł z Disaster Kickiem vs Trouble in Paradise, wykonanie zjeba*i

 

Brawl tym razem wygrywa Del Rio, stawiam, że Dolph na ER będzie ostatni stał na nogach :P

 

Szacun dla Henrego, o ile sam to darł. Tak czy tak, wielbię Boga, że nie wpadł Rudy Albinos i nie sprzedał jakiegoś Kicka WSM, bo chyba bym dalej nie oglądał.

 

Mr. No/Yes kręci dobrą walke z Ambrosem, chciałbym nastepnym razem Dragona z Rollinsem. Kofi wbija, troche poskakał jakby sie nawciągał vibovitu, może 3v3 na PPV i 3 pasy powędrują do Shieldsów? Nie mam nic przeciwko :D

 

ME dosyć fajny, Krzysiek wyciska ile sie da z pakera, fajny reverse przy Shell Schocku, dobrze, że DQ, aniżeli czyste pojechanie Krzycha po pinie. Klołslajn na stół kończy tygodniówke. :)

 

Dla mnie w tym tygodniu fajnie, może jakoś powiążą w przyszłości PTP i WSM'a, chętnie bym to zobaczył. :grin:


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W moim odczuciu Rybak jest jednym z nielicznych, którzy nie potrzebują wygórowanego mic-skilla aby biegać z pasem. Obecnie wszystkie te upiększenia - czapeczka, kurteczka, specyficzne segmenty i jego speeche oraz niezły power spokojnie nadrabiają tą lukę za majkiem. Takiego typu mistrz z pewnością byłby niezłym odświeżeniem. Nikt nie powiedział również, że musi mieć jakiś długi title run. Mógłby dokopać jaśkowi i wtedy dopiero mieć swoje "być albo nie być". Analizując segmenty i ploty ze świata wrestlingu śmiem przypuszczać, że na ER w walce o pas dojdzie od interwencji Shield na niekorzyść mistrza i będziemy mieli początek ciekawej stajni. Byłoby to wystarczająco mocne jebniecie, aby zaciekawić widownie i ciągnąć dalej story gdzie Ambrose i reszta zgarnęłaby pasy i stopniowo rozwinęła się w singlowo. Oczywiście plan zbyt piękny aby był prawdziwy, jednak dam sobie głowę uciąć, że pewne ziarnko prawdy w tym zawarte być musi.

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Analizując segmenty i ploty ze świata wrestlingu śmiem przypuszczać, że na ER w walce o pas dojdzie od interwencji Shield na niekorzyść mistrza i będziemy mieli początek ciekawej stajni.

Ja również mam takie odczucie, że Ryback wygra z Jaśkiem dzięki Shieldsom. Nie wiem, skad i dlaczego doszedłem do takiego wniosku, ale po prostu mam takie odczucie. Może przez to, że powodem heel turnu Rybacka byli właśnie Shields? Sam tego nie wiem, ale taka stajnia byłaby zajebista... Ryback- WWE c, Ambrose- US c, Reings & Rollins- TT c. Tylko w tym wszystkim powstałby jeden, jedyny minus- Ryback musiałby wtedy zostać liderem i gdyby do takiej sytuacji doszło na ER, to i to miałoby niestety swoje miejsce, co łaczy się z tym, że pozostali członkowie, Rollins oraz Reigns przestaliby nas interesować. O Deanie nie mówię, bo ten to jebany świr, który ciagle będzie przyciagal na siebie nasza uwagę :twisted:


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Sam tego nie wiem, ale taka stajnia byłaby zajebista... Ryback- WWE c, Ambrose- US c, Reings & Rollins- TT c.

Nie! Nie! Nie! Zostawcie Shield w takim składzie jaki jest! W całej tej idea chodzi o "sprawiedliwość" a nie o zawodników, więc jaki sens by było dawać tam lidera? Maszynka straciłaby na znaczeniu jakby dostali lidera spoza swojego trójkąta a do tego jeszcze tak mało charakterystycznego jak Ryback...


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W całej tej idea chodzi o "sprawiedliwość" a nie o zawodników, więc jaki sens by było dawać tam lidera?

 

Jeśli już mówimy o idei sprawiedliwości, to dlaczego Shield atakuje np. niewinnego Dżona, ale oszczędza dajmy na to Big Showa ( teraz, nie kiedyś ) ? Póki co zgadzam się, Shield nie potrzebuje lidera. Ale kiedy zaczną kończyć się na nich pomysły będzie można tam dorzucić jakiegoś lidera ( byle nie Punka ! ), żeby stajnia przetrwała.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli już mówimy o idei sprawiedliwości, to dlaczego Shield atakuje np. niewinnego Dżona, ale oszczędza dajmy na to Big Showa ( teraz, nie kiedyś )?

Dlatego dałem to w cudzysłów. Też wolałbym jakby raz na jakiś czas zaatakowali jakiegoś heela (Ryback się nie liczy, bo WWE chciało pokazać jaki to jasiu fajny).

Jak się będą kończyć pomysły to niech lepiej już porzucą stajnię niż sztucznie ją podtrzymywać. Tylko błagam niech zrobią to jakoś po ludzku a nie triple threata pomiędzy nimi -_-


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

kr3cik-bmc, a czy mógłbyś czytać moje posty od początku do końca, a nie do połowy? Bo przecież pod koniec dodałem, że dołączenia Wędkarza do Shieldsów nie chciałbym, bo pozostali dwaj by na tym stracili. Dean bądź, co bądź on zawsze będzie w centrum uwagi, choćby ze względu na to jak ten świr się zachowuje, mimika, wyraz twarzy pod czas walki i prom :twisted:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Ja chciałbym żeby to był np. powracający/debiutujący Matt Cardona, który z miejsca po wygraniu takiego turnieju dostał by kopa w górę nawet jakby ujebał z Jasiem finalnie mógłby sporo ugrać.
    • MattDevitto
      ,,Za moment'' rusza turniej, który wyłoni ostatniego przeciwnika Ceny w WWE. Znanych jest już kilku jego uczestników, resztę poznamy z czasem...                                                                                                              Kto jednak według was powinien być tym ostatecznym rywalem?
    • Grins
      @ Nialler  Coś czuje że na trzeźwo nie da rady obejrzeć tego ostatniego starcia Cena  No chyba że szajba albo Miz tam będzie to zwrócimy honor, kurwa szczerze stoję jak na szpilkach boje się jak chuj kogo mu dadzą na tą ostatnią walkę  Nienawidziłem Jaśka a teraz boje się o jego ostatniego przeciwnika, kurwasz wafel mać zasługuje na kogoś konkretnego a nie na jakiś syf oby Sheamus, Miz albo nie wiem nawet Matt Cardona do chuja ale nie Gunther ani Dom  
    • MattDevitto
      Nie zapominajmy, że po drugiej stronie barykady był gościu, który jak się dowiedział, że w wrs też czasem trzeba oddać pas tracił dziwnym trafem uśmiech
    • StuPH
      Na takie rzeczy to sobie możesz pozwolić jak jesteś Hulksterem* czy Nashem w WCW, a nie jakimiś pizdami w AEW a.d. 2025.   *nie dotyczy Bash at the Beach 2000.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...