Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kornik otrzymuje nominację do Attitude User Awards w kategoriach:

-Użytkownik roku

-Odkrycie roku

-Debiutant roku

-Wydarzenie roku

WrestleMania XXX - The Undertaker vs Kornik

 

A na poważnie to rzeczywiście nieźle teraz dowalił. Najlepszy post jak dotąd. :lol:

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wcześniej niestety nie mogłem obejrzeć, ale obiecuję, że zmieni się to ;)

 

- segment otwierający - Ziggler obwieszczający nowemu mistrzu, że ma walizkę mnie nie zdziwił, ale wygląd Sheamus'a uściskającego rękę Alberto był dziwny po tym, oglądająć wcześniej ich feud przez kilka dobrych miesięcy. A Booker wciąż jest w formie :D

 

- pierwszy, kilkuminotwy pojedynek. Cieszy fakt, że Cesaro klepie kolejnego, solidnego zawodnika.

 

- w segmencie na zapleczu zapamiętałem tylko świetnie wyglądającą Rosę... poza tym, coś oni mówili ;)?

 

- Great Khali vs. Tensai - gorszego zestawienia już dawno nie widziałem.

 

- mistrzowie tag team znowu królują, tym razem do spółki z Randy Ortonem. Mina Randall'a podczas uścisku - bezcenna :D

 

- pojedynek Miza oglądało się dosyć przyjemnie, szczególnie po początku zaserwowanym przez Rosę. Mizanin jako face zaczął wygrywać, ale do składania zawodników pokroju Kingstona jeszcze daleka droga.

 

- pojedynek trwał za długo, a Aksana powinna skąpiej ubierać się ;) Po oglądaniu MMA ciężko mi akceptować Spear jako finisher - toż to zwykłe obalenie ;)

 

- występ The Shield nie porwał mnie. Reigns sobie krzyknął i ... ma być straszny ?Nie sądzę - wciąż odstaje od pozostałej dwójki.

 

- ME - typowe zwycięstwo face'ów. Baloniki kończą fiestę nowego mistrza.

 

Gorzej niż tydzień temu. Pozostaje czekać na RAW.


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Wiecie że mi się lepiej czyta posty Kornika niż np.Niko . Ten gościu wie jak was zdenerwować , do tego ma on charyzmę i nie zdziwię się jeśli będzie on nominowany do jakiejś nominacji w AUA np. w Debiutant roku.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kornik to jedyny forumowy "heel", bo każdy zwykł mieć w dupie takie podziały. Inna sprawa to to że zgodziłbym się z PH93 co do jego ostatniego postu. Dla mnie był słaby, nie dosięgał do poziomu poprzednich.

  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

nie wiem po co PH cytuje caly post kornika, zeby potem sie do jego merytorycznej zawartosci wogole nie odniesc. Wpis Kornika slabszy niz ostatnie, ale i tak milo sie czyta :P

 

SD dobre, choc nie podoba mi sie ten szybki turn Del Rio. Alberto niezle wypada jako face, ale zrobiono to na sile w moim odczuciu. Przynajmniej odswiezono jego postac.

"Plaga dysleksji wśród mlodzieży, jest tylko, uprawomocnioną lekarskim stemplem, plagą lenistwa umysłowego"

 

"Kwestię wolności w internecie można włożyć Ad ACTA" - 25 January 2012

 

Now Heaven Has Some LATINO HEAT

1326192738437791faa06bf.gif


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

nie wiem po co PH cytuje caly post kornika, zeby potem sie do jego merytorycznej zawartosci wogole nie odniesc. Wpis Kornika slabszy niz ostatnie, ale i tak milo sie czyta

hehe dowcipniś z ciebie - znajdz w jego poście merytoryczną zawartość może najpierw a potem napisz?

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie sądziłem, że to powiem, ale drugi tydzień z rzędu dało się to obejrzeć...

 

 

Takie wydarzenia jak fiesta zawsze mi się podobały i w tym przypadku pomysł na otworzenie gali zaakceptowałem z radością. Chociaż niepotrzebny był tam Dolph i Sheamus, wystarczyło wrzucić samego Big Showa i spróbować "słownie" podpromować walkę o WHC na Royal Rumble. JBL szydzący z Sheamusa to raj dla mego słuchu, zaś widok tańczącego Irlandczyka to niepotrzebny element wrestlingowej układanki.

 

Cesaro gładko i czysto składa Kingstona? Tylko i wyłącznie mnie to cieszy, bo dawno WWE nie miało na kogoś pomysłu w kwestii promocji i kreowania postaci, a właśnie to obecnie czynią z ex Claudio. Kontra z Hurricanrany do finishera, miodzio! Serwujcie Antkowi częściej takie kombinowane zakończenia walki, a on wam się odwdzięczy masą zachwytów wśród publiczności.

 

Taki mały "pierdół", a cieszy... cholernie lubię segmenty w szatni, bo to zawiewa nutką realizmu. Dokładając do tego świetnego jajcarza jakim jest Bryan, Kane'a i Ortona otrzymujemy fajny segment. WWE, zabierzcie te błyszczące ozdóbki i kiczowate zasłonki z zaplecza i serwujcie nam segmenty w prostych, normalnych miejscach, a będzie dobrze... Group-Hug! ;)

 

Del Rio dużo zyskał na turnie... w ringu ma w końcu możliwość pokazania pełni (jak na WWE) swoich możliwości wyniesionych z Meksyku i miło się go ogląda. Widać, że Vince chce na niego postawić podczas nieobecności dwóch zamaskowanych i ja daję kredyt zaufania tej inwestycji. Czekam jeszcze na El Generico i niech nowe meksykańskie pokolenie wniesie trochę świeżości... Del Rio jako nowy Eddie, a Generico jako nowy Rey mają szansę się sprzedać.

 

Dlaczego co tydzień muszę twierdzić, że Sheamus to największa pomyłka ostatnich lat? Facet powinien być twardym do bólu sukinsynem, a nie śmiejącym się rudym, dużym dzieckiem. Drażni mnie to cholernie...

 

Dobrze, że niedługo WM i The Shield powoli będzie kończyło swoją egzystencję... Ambrose złapie wiatr w żagle i jeżeli zaufają mu tak, jak zaufali Cesaro to będziemy mieli kolejną świetną postać do oglądania.

 

 

Odcinek w porównaniu do poprzednich epizodów mógł się podobać... albo inaczej, dało się to obejrzeć.


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kolejne RAW bez Sheamusa jako głównego face'a i odrazu poprawa. Del Rio nadaje się na głównego face'a, nie jest takim lizidupem ( narazie ) jak rudzielec i co najważniejsze umie pogadać i powalczyć. Pomysł z fiestą całkiem fajny, Alberto po raz kolejny świętuje. Fiesta przerwana przez Big Showa ( kto by pomyślał ) i Zigglera. Zastanawiałem się tylko czy na pomoc przybiegnie Sheamus czy Randy. Jest Sheamus, który potańczył... Kurczę, to niesamowite jak ten faceturn go zepsuł.

Cesaro gładziutko jedzie Kofiego, i bardzo dobrze. Antonio wyraźnie pnie się w górę, i co najważniejsze : pnie się zasłużenie. Pogadać umie, w ringu wiadomo jak jest ( kontra Hurricanrany na Neutrolizer - Poezja ! ) i czuję, że doczłapie do złota prędzej niż Rhodes.

Segment Bryana z Ortonem całkiem fajny. Pociesza mnie myśł, że to prawdopodobnie jedno z ostatnich SD! z Ortonem jako face'm. Wydaje mi się, że może przejść ten turn już na RR, kantem wywalając rudzielca.

Khali vs. Tensai ? Kurczę, WWE musiało sie naprawde postarac zeby takiego gniota stworzyć. Zastanaiwam się czy dają Khaliemu wygrać tylko po to, żeby wyglądał wiarygodnie w RR matchu, czy ma to jakiś głębszy cel.

Miz przynudził z Primo, dziwne, że tak długo się z nim męczył. Najlepsza częśc walki, to zdecydowanie wejśćie Primo i Rosy :D

Czy tylko ja kompletnie nie kupuje Reignsa ? Te jego wrzaski bardziej mnie rozśmieszają niż straszą. Coś czuję, że stajnia dotrwa maksymalnie do WM, gdzie przegrają z Sheamusami albo innymi Rybackami.

ME to typowa walka na SD! Każdy ME tej tygodniówki jest bookowany tak samo więc nie ma o czym pisać.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czy tylko ja kompletnie nie kupuje Reignsa ? Te jego wrzaski bardziej mnie rozśmieszają niż straszą. Coś czuję, że stajnia dotrwa maksymalnie do WM, gdzie przegrają z Sheamusami albo innymi Rybackami.

 

Mam tak samo w przypadku Romana... ma fajne gabaryty, move-set standardowy jak na ciut większego gościa w WWE i wygląd gwiazdy, ale coś jednak w tym wszystkim mnie drażni. Bardzo możliwe, że to te wrzaski...

 

Stajnia cały czas konsekwentnie (nie licząc mniejszych wątków) plącze się obok Rybacka... I obawiam się, że na WM możemy dostać 3vs1, albo 3vs2 (chociażby zapowiadany turn Big E) gdzie polegną i słuch o nich zaginie. Kij w Reignsa, ciekawe jak to wpłynie na karierę ex Blacka i Moxleya...


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Członkowie Nexusa po rozpadzie nie osiągnęli wiele, mimo, że możliwości mają. Jednak Ambrose ma taki potencjał, że będę cholernie zawiedziony jeśli go nie wykorzystają. Chociaż obawiałem się też swego czasu o Bryana, a jednak odnalazł się u Vince'a.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Członkowie Nexusa po rozpadzie nie osiągnęli wiele, mimo, że możliwości mają. Jednak Ambrose ma taki potencjał, że będę cholernie zawiedziony jeśli go nie wykorzystają. Chociaż obawiałem się też swego czasu o Bryana, a jednak odnalazł się u Vince'a.

 

Z Nexus w sumie tylko Barrett może coś w WWE osiągnąć... Otunga poza mikrofonem i wyglądem nie oferuje kompletnie nic, Gabriel to latający (tylko przyzwoicie) facet bez charyzmy, Slater to urodzony jobber w postaci muzyka, a reszta nie oferowała sobą nic... nie licząc Rybacka, który miał/ma wygląd i poparcie Vince'a.

 

Bryan i Ambrose to dwa inne typy... Danielson mógł zaoferować WWE przyzwoite umiejętności na majku i mega rzeczy w ringu, a że nie chcieli z niego robić drugiego Benoit to miał pod górkę. Zaś Moxley od razu przyniósł ze sobą do Vince'a gotowy gimmick, świetne umiejętności na majku i solidny ring-skill... Ambrose może mieć o wiele łatwiej, ale muszą to w porę wykorzystać.


  • Posty:  1 195
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Nie przesadzałbym z tym, że ex-Nexusi mało osiągnęli. Ryback (wtedy Skip Sheffield), Daniel Bryan czy Wade Barrett dostają zasłużony push, a tak naprawdę wielkie rzeczy jeszcze przed nimi (wierzę, że Danielson czy Barrett będą kiedyś twarzami federacji). Otunga też dostawał czas antenowy i jakoś go tam podkreślali, ale po odejściu Laurinatisa spadł do roli midcarderowego jobbera. Aczkolwiek sądzę, że taki US Title może zdążyć powąchać. Slater dostał wyrazisty gimmick, stajnie i czas na wizji. Gwiazdą nie będzie, ale nie każdy nią musi być. Heath jest stworzony do innych rzeczy i jako midcarderowy entertainer będzie się realizować. Gabriel to południowoafrykańska wersja Kingstona, będzie wojował w midcardzie i tag teamach, słodził jako babyface zbierając przy okazji pop u dzieciarni i nastoletnich dziewczynek. Darren Young, któremu w NXT Redemption wróżyłem tylko zwolnienie (tak jak Titusowi), dostałem razem z O'Neilem konretne gimmicki i podbudowali trochę dywizji tagów. W innych rolach ich nie widzę, ale w tych obecnych jak najbardziej. Jedynym nie wykorzystanym został Michael Tarver, którego już nie ma w Fedce, a szkoda, bo dałoby się coś wykrzesać z jego postaci.

 

Podsumowując uczestnicy pierwszej edycji znacznie lepiej są usytuowani, jeśli porównamy ich do zawodników następnych sezonów.


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do Bryana - 100 % racji, zdecydowanie ma szansę zostać jedną z głównych postaci WWE. Jednak Barret wg. mnie takiej szansy nie dostanie, on zostanie angielskim Sheamusem - będzie się kręcił pomiędzy upper midcardem i main eventem, ale nie będzie główną gwiazdą.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Z Barrettem to jest problem. Niby ma wszystko, a czegoś ciągle brakuje... ringowo jest okej, charyzmatycznie daje radę, wygląd ma, a na majku potrafi dość dużo. Gimmick? W FCW miał świetny i dokładając do tego obecną postać ulicznego "zbója" miałby szansę walczyć na szczycie. WWE też widzi w tym niby potencjał, a po powrocie znowu wrzucili go do walki o IC Title...

 

Bryan... wszystko w rękach kreatywnych i Vince'a. Facet się wypromował wśród publiczności i jeżeli będą chcieli go wrzucić na szczyt to sobie poradzi. Obawiam się tylko tego, że łatka komedianta może przy nim zostać na dłużej i to go po części skreśli... dlatego też powinni jak najszybciej myśleć nad czymś, co to zmieni. Skoro chcą drugiego Benoit to niech to robią, mają gotowy materiał... ;)


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do członków Nexusa, to moim zdaniem tylko Bryan miał szanse na jakiekolwiek wybicie. Super ring-skille, na micu niczego sobie. I dzisiaj to bardzo dobrze widać. Barrett co najwyżej może walczyć o IC lub US Championship. Main Eventer z niego żaden. Nie jest bardzo zły w ringu, na mikrofonie też zbytnio nie kaleczy, ale jest jakiś bezpłodny. Dostął teraz oryginalny gimmick fightera, a mimo to nie wzbudza u mnie jakichkolwiek emocji. Slater kiepski w ringu, bardzo kaleczny za mikrofonem. Niech się cieszy, że dostaje jeszcze jakiś czas na RAW. Gabriel lata i tylko tyle. Ma słabą gadkę, nadaje się na pasy TT lub mięso armatnie w meczach o #1 Contendera do pasów US lub IC. Otunga ma gabaryty, majk ma w miarę ogarnięty, ale w ringu bardzo tragiczny. Chociaż ostatnie walki nie były AŻ tak złe. Sheffield zapunktował gabarytami. Jak jest dzisiaj każdy widzi. Gdyby robił za heela terminatora, to może bym go strawił. Jednak w obecnej sytuacji nardziej pasuje mi na niegroźnego misia, którego trzeba karmić. Zapomniałem o tym gościu z czupryną na głowie - Darren Young - ale dla mnie jest on zbędny w rosterze (choć gratki dla kreatywnych, że z dwóch nieudaczników - O'Neil i Young - potrafili zrobić coś strawnego). No i Michael Tarver. Szczerze mówięc pamiętam tylko dwie rzeczy z nim związane: nosił bandanę i ładnie przyjmował RKO. I to chyba wszyscy członkowie starego Nexusa.

1047920915357ecfbacc6b.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Widać Pozostaje czekać na galę. Prawdopodobnie obejrzę w całości pierwszy raz, no chyba że liczba walk mnie przesadnie przytłoczy. Nie, żebym był specem od sportu, ale tutaj w karcie jest jakiś były judoka Aaron Wolf. Ciekawe, na jakim jest poziomie.
    • Mr_Hardy
      Zgadzam się w 100%, ma to coś. "Zakochałem się" w niej od pierwszego wejrzenia 😅, gdy pojawiła się w STARDOM w 2023.
    • KyRenLo
      Megan po prostu ma to coś Przyciąga wzrok w wielu aspektach. Oby jej kariera dalej rozwijała się prawidłowo.
    • KyRenLo
      Widzieliście kiedyś jakieś walki tego wrestlera?
    • vieiraa55
      No właśnie Ace w AEW nie miał jeszcze okazji się pokazać więc opinii jeszcze o nim nie mam wyrobionej. A Fletcher to kurde niesamowita historia. Rozwój jego niesamowity
×
×
  • Dodaj nową pozycję...