Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

- Big Show jako mistrz był całkiem OK. W końcu zrobił się agresywny, przestał uciekać i zaczął nokautować przeciwników. Trochę bez sensu, że mdły Del Rio zabiera mu teraz pas. Zgadzam się z tym co pisze N!KO. Wkurzony gigant na Wrestlemanii lepiej by się sprzedał z podpromowanym facem niż Alberto vs np. zwycięzca Elmination Chamber o title shot na WHC. Pierwszy segment nie wypadł źle.

 

- The Shield po raz kolejny atakuje Ortona a tym razem beneficjentem jest Cesaro. Dobrze, że nie skończyło się tym, że Randall sam ich poskładał. Na ME będzie pojedynek Cesaro - Orton i myślę, że tym razem Antonio wygra (może być nawet nieczysto, ważne by The Shield nie interweniowali).

 

- Pierwsza (?) wygrana Zigglera w 2013 to mixed tag team match z kłodą i Nataly'ią a pin zdobywa AJ :? Cóż, od czegoś trzeba zacząć. Oby było tylko coraz lepiej z jego karierą.

 

- Segment z Rockiem i Rhodes Scholar wyszedł bardzo fajnie i ciekawie się tego słuchało. Sandow w czasie rozmowy nie sprawiał wrażenia zagubionego i przyćmionego Rockiem czego nie można powiedzieć o Cody'm. Pewnie przez te teksty o gąsienicy :P Wiadomo było że Dwayne ich poskłada ale i tak był to niezły segment.

 

- Sheamus składa w squashu 3MB. Nudy.

 

- PTP pojawiają się znów by szybko przegrać z Hell No. I dobrze, bo przyszłości dla nich nie widzę.

 

- Me nudny, powolny, mała ilość użytych przedmiotów i tylko akcja z pogrzebaniem Big Showa wyszła fajnie.

 

Odcinek SD miał Rocka i Punka a to zawsze wnosi coś dobrego. Proma na stadionie fajnie nawiązywały do przeszłości. Cm Punk potrafi dobierać trafne metafory i przekazywać je w ciekawy sposób. Ciekawe ile sam wymyśla a ile mu piszą? Reszta show była albo średnia albo słaba ale spokojnie można obejrzeć kontynuację feudu Brooksa z Johnsonem bo fajnie to wyszło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309405
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.10.2012
  • Status:  Offline

Myślę, że to Smackdowm można spokojnie porównać do poniedziałkowego Raw. Tak naprawdę tylko segmenty z Punkiem, Rockiem oraz Rhodes Scholars trzymały poziom a reszta standardowo - przeciętnie. Nie zmienia to jednak faktu, że powoli budzą się ze snu i poziom gali stopniowo się poprawia, widać to było już w zeszłym tygodniu.

 

Alberto niczym Jericho w tamtym roku po turnie zaczyna terminatorzyć i wygrywać. Widać, że CT chce bardzo szybko i na siłę zrobić z del Rio topowego face'a. Również nie rozumiem skąd ta sytuacja ze stratą pasa przez Wighta. Spokojnie można było zostawić to na Royal Rumble. Stypulacja Last Man Standing fajna ale słabo wykorzystana. Del Rio dobrze zabookowany przyterminatorzył kilka razy i jako jedyny od dawna wygrywa z Showem. Ciekawa była sytuacja z publicznością: w początkowym segmencie mocno cheerowany ale już podczas segmentu słychać było buczenie -widać publiczność jeszcze się nie przyzwyczaiła do face'owego del Rio.

 

Z tego show zapamiętam jeszcze Cesaro który co ważne nie przegrywa z Ortonem, dobrze, że mają co do niego poważne plany. Liczę, że na main evencie również z nim nie przegra. Do tego bezsensowne wpychanie Zigglera w szopkę z Khalim. Dolph jako posidacz walizki powinien byc promowany a nie wpychanyw typowe zapychacze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309407
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Jak dla mnie Alberto jest tylko tymczasowym mistrzem, żeby Ziggler mógł zainkasować walizkę na "fejsie" albo na RAW albo na PPV. I nie widzę Alberto wchodzącego na WM jako mistrz.

 

I co do Zigglera, no fajnie, że AJ nie kłamała z garderobą i, że tego nie wycieli ale Ziggler walczy z Khalim ?? really ?? really ?? really ??!! I kolejny przykład jak ta sytuacja nie służy Zigglerowi. Nie dość, że walczy z Khalim to jeszcze AJ z Big E kradną mu spotlight, AJ zgarnia pin plus pokazuje stanik, Big rozwala karła a Ziggler to tylko jest.

 

I trzeba przyznać dalej oficjele pokazują, że stawiają na Cesaro i Sandowa(Codiego w tym przypadku nie liczę). Jeden "nie przegrywa" w walce z Ortonem a drugi znowu przerywa "legendzie" podczas proma. I o ile jakaś tam rozrywka była dzięki Rockiemu o tyle do końca mi się to nie podobało. Bo jednak Punk adresował te swoje proma ze stadionu do Rocka natomiast w przypadku Rocka to skupili się bardziej na potyczce słownej z Rhodes Scholars niż z Punkiem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309421
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

* Punk kontynuuje dobrą robotę z RAW. Kolejne ciekawe promo (a raczej proma bo miał dwa wejścia): tym razem z Sunlife Stadium (lokalizacji poprzedniej WrestleManii). Dla lepszego efektu mógł Brooks wytrzeć symbolicznie buty w tą koszulkę Rocka albo przejść po niej...

 

* AJ faktycznie pokazała małe co nie co :) Szkoda bo mogła się całkowicie pozbyć koszulki (w hali na pewno było gorąco :twisted: )

 

* The Rock także dał niezłe promo. Ciekawy pomysł z tym całym quizem. Bardzo się obawiałem o Sandowa i Rhodesa ale na szczęście dotrzymywali kroku Rockowi (szczególnie dobrze wypadł Damien bo Cody nie mówił zbyt wiele)

 

*Del Rio zdobywa World Heavyweight Championship... Po obejrzeniu ME skłaniam się ku opcji że pas zmienił właściciela tylko z tego powodu, by łatwiej było Zigglerowi zrealizować walizkę. Do tego potrzebna była osoba jego postury i akurat Alberto pasuje tu jak ulał. Mimo wszystko mam nadzieję że dadzą mu się trochę nacieszyć złotem i chociaż do Elimination Chamber wytrwa jako mistrz... Jeśli chodzi o walkę: niestety muszę się zgodzić że to był jeden ze słabszych LMS-ów jakie widziałem. Myślałem że pójdą na zaplecze i rozwalą parę sprzętów albo wejdą w publikę a tu tylko rozwalili barykadę oraz dwa stoły... Oj słabiutko, myślałem że będzie to lepiej rozpisane

 

PS. ciekawie rozwiązali końcówkę z tym przywaleniem Showa stołem komentatorskim

 

Jeden z lepszych odcinków od bardzo dawna

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309428
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2009
  • Status:  Offline

Nie wiem od czego to zależy, może ta przerwa od oglądania wrestlingu, która trwa już 5 lat, zmieniła trochę moje całe patrzenie na galę sygnowane logiem WWE, ale Rock jest dla mnie jakiś, hm, nieprzekonywujący? Mam wrażenie jakby Dwayne czuł się nieswojo w ringu, a wbrew powszechnym zachwytom jego proma w 2013 nie porywały mnie. Fragment z Rhodesem i Sandowem nie umywał się do np. segmentu z La Resistance. The Rock jako face nie jest postacią, którą chcę oglądać, ale z dwojga złego, lepszy 'dobry' Rock niż cipkoheel.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309445
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Faktycznie, jedno z lepszych SD! od jakiegoś czasu...

 

 

59fifty, cholera mam tak samo z tą oceną Dwayne'a. Mając w pamięci jego klasyczne występy też mam wrażenie, że jakoś stracił ten swój urok i wyjątkowy błysk na majku. Nie mówię, że jest źle (bo nie jest), jest całkiem fajnie, ale nie takiego The Rocka oczekuję. Więcej luzu Panie Johnson!

 

Fajny pomysł na promo Punka... coś nowego. Brooks tradycyjnie trzymał poziom i w dotychczasowej rywalizacji na majku z The Rockiem to on wygrywa. Do RR mamy 3 tygodnie i jeżeli na obu tygodniówkach nadal to będą tak fajnie promować to będę cholernie zadowolony. Aż szkoda, że tego prawdopodobnie nie pociągną do WM, bo to stracona szansa na feud roku.

 

Main Event był niezły jak na tygodniówkę... tylko po cholerę zmiana pasa?! Bądź co bądź niezła podbudowa dla Del Rio na start po turnie, ale mam obawy, że jest to tylko podłoże do tego, aby Dolph swobodnie i wiarygodnie skasował walizeczkę. Nie wróżę długiego runu Arystokracie...

 

Ciekawe co takiego przeskrobali PTP, że wszystko wtapiają? Od małych tygodniówek po SD! wszystko przyjmują w tyłek... czy to jednak nagły brak pomysłu na tą dwójkę?

 

AJ, dzięki za chwilę wzrokowej przyjemności! 8)

 

 

Tym miłym akcentem kończę krótką recenzję... niezłe RAW, niezłe SD!, oby tak co tydzień aż do WM.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309453
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rozwala mnie „logika” bookerów w WWE. Po to promowali Big Showa na maksa, dając czysto (heelowi!!!) jechać killersko wypromowanego Sheamusa, aby teraz, typowo „z dupy”, podłożyć go na zwykłej gali, Del Rio – który ostatnio przepierdalał wszystkie swoje ważniejsze starcia? :roll: Albo tak desperacko WWE potrzebuje wypromowanych Latynosów (i tu upatruję szansy dla El Generico), albo problemy psychiczne „kreatywnych” u Vince’a pogłębiły się ostatnio jeszcze bardziej…
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309460
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Booker'a T

Właściwie nasz GM podał tylko plan na ten dzień i tyle. Olbrzym ma pretensje do szefa za to, że będzie musiał bronić dzisiaj pasa. Z pomocą przybywa pretendent.

 

Pierwsza walka - Randy Orton vs Antonio Cesaro

Tym razem rywal z wyższej półki dla mistrza USA. Parę razy już mieliśmy tak, że nowe nabytki w trakcie push'u przegrywały walki z bardziej znanymi zawodnikami, jak właśnie Orton. Tym razem ponownie atak The Shield na Viper'a.

 

Ciekawe promo Punk'a, tym razem ze stadionu. Mnie zmiana scenerii nie przeszkadza. Z resztą Ładny obiekt, przyznaję. :) Po powracał trochę do przeszłości. Mocne słowa w kierunku Rock'a m.in. z domem.

 

Alberto z wielkimi nadziejami na wygraną.

 

Druga walka - Dolph Ziggler & AJ vs The Great Khali & Natalya

Szkoda, że marnują Dolph'a na taki bezsens. :/ Gdyby jeszcze coś pokazał w tej walce. Plus za staniczek AJ. 8)

 

Znów promo Brooks'a. Tym razem zniewaga Miami. Czekam, co raz bardziej na odpowiedź od Rock'a. :D

 

Przemowa THE ROCK'A

"Najbardziej elektryzujący człowiek świata" wraca na niebieską galę. Pojawił się wcześniej niż przypuszczałem, ale to nic. Konfrontacja słowna (do czasu :twisted: ) z Team Rhodes Scollars. Zabawny segment z tym całym quiz'em. :lol: Szkoda tylko, że nie było o dziwo żadnej odpowiedzi w kierunku Punk'a, który przecież pojechał po Miami.

 

Trzecia walka - Heath Slater vs Sheamus

W sumie nie wiem po, co to? Aaaaaa... no tak... Sheamus. :roll:

 

Czwarta walka - Team Hell No! vs Prime Time Players

Mistrzowie TT szybko rozprawiają się z przeciwnikami dla, których nie widzę już chyba, jednak przyszłości. :(

 

Machina czasu? I do tego z 1989r.? REALLY?! :?

 

Piąta walka - World Heavyweight Championship: Big Show © vs Alberto Del Rio

Promo Show'a przy jego wejściu i do tego jako mistrz wbija pierwszy. Już coś nie gra. :] Wcześniej przeczytałem o stracie pasa, ale oczywiście chciałem wszystko zobaczyć samemu. Walka nie była najwyższych lotów, ale niezła. Po raz kolejny mamy Gimmick do match'u i choć trochę ciekawiej.

 

Dzięki Rock'owi i walce wieczoru, SmackDown! było najlepsze od długiego czasu. Mam nadzieję, że ten poziom utrzyma się chociaż przez RTWM. I naprawdę nurtuje mnie czemu zabrali dużemu pas? :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309464
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

A mi się wydaje, że del Rio dostał pas tylko do gali EC, gdzie będzie bronił swoje mistrzostwo w EC meczu, gdzie pojawi się również Big Show, który zostanie wyeliminowany gdzieś przy końcu poprzez współpracę kilku zawodników (być może 2)... Później nagle walka zostaje szybko zakończona via Roll-Up, a Show nie będzie mógł się pogodzić z tym faktem, że przegrał i zemści się za to na Latynosie niszcząc go, po chwili wbija Ziggi, który wykorzystuje swoją title shot... Taka idea przyszła mi na myśl. Tylko, że pozostaje jeszcze gala RR, ale myślę, że walka o ten pas na niej nie musi się odbywać, może kontuzja story-line'owa lub Show przegra via DQ na RR?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309468
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawno nie obejrzałem całej walki Vipera. Cesaro nieźle sobie poradził, oboje dali radę. Jak dobrze pamiętam, ta sama walka będzie miała miejsce na ME i nie mam zamiaru oglądać "powtórek". Myślę, że lepiej odpuścić dzisiejsze starcie i zaczekać do środy, bo mogą dostać więcej czasu i wykręcić coś lepszego.

 

Proma Punka ze stadionu były OK. Po tym, co widziałem na RAW, nie jestem w stanie powiedzieć, że było świetnie, "tylko" OK. Ale takie okejki to on może nam dawać co tydzień i nikomu się nie znudzi.

 

The Rock! W przeciwieństwie do Punkera, na SD! wypadł lepiej. Znacznie lepiej. Takiego Johnsona to ja mogę słuchać. Autentycznie zabawny, pełen charyzmy, bez sztucznego podlizywania się publice. Do tego Rhodes Scholars - sam fakt, że mieli okazję wystąpić w segmencie z The Great One, to spore wyróżnienie. Idealnie się spisali. Jak widać, na Smacku dostajemy albo segmenty beznadziejne[zazwyczaj], albo naprawdę dobre[te nieliczne perełki, jak tu opisywany].

 

Del Rio zdobywa pas! Co prawda walkę ciężko się oglądało[typowe nudy + LMS, czyli stypulacja, której nienawidzę, poza tym trochę słaba końcówka], ale za jakiś czas będzie się liczył tylko wynik. Jestem ciekaw, jak Alberto poradzi sobie jako face. I jak długo potrzyma pas - nie zdziwi mnie szybka[przed WM] utrata tytułu.

 

Wypada jeszcze wspomnieć o AJ... Skłamałbym mówiąc, że mi się nie podobało :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309482
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Nie wiem jakie są ogólne opinie, ale dla mnie del Rio z pasem to świetna decyzja. Tutaj poprawnie zrobiono to, co spieprzono z Mizem - świeżo turnowany zawodnik staje na szczycie, korzystając z tego, że ma swoje pięć minut. Face del Rio to prawdopodobnie najlepsza decyzja, jaką mogli podjąć - jako heel był niesamowicie mdły i nudny, teraz jego postać powinna być świeższa i dużo ciekawsza w oglądaniu. Dlatego jestem pod tym względem optymistą: Show zrobił swoje (uratował nas przed końcem świata, jakim był run Sheamusa) i posłużył jako mięso armatnie do wypromowania del Rio i przywrócenia go na szczyt. Osobiście jestem zadowolony z tej decyzji i czekam na to, co będzie działo się dalej.

 

W ogóle, fajnie dzieje się w tym WWE. Kto by się spodziewał jeszcze z pół roku temu, że będziemy oglądali Miza i del Rio jako face'ów? Lubię takie przewroty, bo jak nie ma co komu dać - a wobec tej dwójki nie mieli żadnych pomysłów - to dobrą decyzją jest ich turnowanie. Teraz czekam na to, aż w przeciwną stronę pójdzie Randy i będę zadowolony.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309564
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Smackdown bardzo dobre, niezłe walki, fajny segment z Rockiem-chcemy taką galę co tydzień :) Zmartwiły mnie tylko dwie rzeczy: 3-osobowa stajnia jobbuje Sheamusowi oraz Big Show nie jest już mistrzem :( Mam nadzieję, że Del Rio pokaże coś jako champion, bo sam CM Punk nie jest Bogiem, jak mówił na Raw :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309575
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Na pewno za dobry ruchu uważam faceturn Alberto. Pisałem już o tym wcześniej. Ten zawodnik w roli heela nie mógł wypadać już gorzej i teraz może być tylko lepiej. Oczywiście może być i tak samo (czyli nudno), ale to i tak nie oznacza żadnej straty.

 

Jeżeli chodzi zaś o przejęcie pasa WHC przez Meksykanina to widzę plusy i minusy. Minusem jest oczywiście fakt, że zepsuto potencjał budowany na Paulu. Jeżeli już miał jobbnąć, to lepiej na jakimś ppv i przy solidnym storylinie. Z drugiej strony należy przypomnieć sobie jak "ciekawy" był SmackDown w 2012 roku. Wszystko było przewidywalne do bólu. Oglądało się to jak "Dynastię". Mogłeś opuścić 10 odcinków, a po powrocie do oglądania i tak było to samo. Wydaje mi się, że wielu z nas by walkę Alberto z Paulem przewinęło, gdyby nie znało sensacyjnych doniesień. Pewnie nie tylko ja zakładałem, że Meksykanin nie ma szans przejąć pasa. (Przegra, zremisuje, wygra przez dq - ale złota nie przejmie.) Ten przewidywalny shit coraz bardziej nudził też amerykańską publikę, co było widać po ratingach i najwyraźniej WWE postanowiło dać wyraźny sygnał: "Smack też jest ważny! Tutaj też może nastąpić jakieś jebnięcie". Poza tym ostatecznie zdecydowano się dać Meksykanom nowego idola po tym jak Sin Cara okazał się niewypałem.

 

Jeżeli zaś chodzi o Alberto to może razić fakt, że dostaje wszystko na srebrnej tacy - chociaż jest obecnie postacią bezbarwną. Kiedyś zepsuto jego momentum. Po wygranej na Royal Rumble powinien był przejąć WHC na WM-ce (do tego czasu był jeszcze postacią ciekawą). Zamiast tego jobbnął Edge'owi, a później Christianowi (który wygrał z Del Rio tylko po to, żeby już za chwilę jobbnąć Ortonowi) i... kilka miesięcy później zdobył pas WWE. I to w najgorszym z możliwych momentów, tzn. gdy wszyscy jarali się CM Punkiem i kompletnie olewali Del Rio. Dzisiaj także Alberto dostaje pas z dupy. Ale tutaj jest o tyle lepiej, że Big Show jakąś szalenie ciekawą postacią nie jest (z Punkiem-buntownikiem nawet nie ma co porównywać). Oczywiście jako heel jest ciekawszy niż face'owy Sheamus, ale tak poza tym wydaje się jedynie nieco gorszą wersją Marka Henry'ego sprzed roku.

 

Mimo wszystko życzę Alberto jak najlepiej. Moim zdaniem on ma potencjał, ale gdzieś się chłop w pewnym momencie pogubił. Poza tym federacja prowadziła go w kretyński sposób. Myślę, że kwestią kilku tygodni jest aż będziemy pisać "jest dobrze" lub zaczniemy hejtowanie Arystokratę tak samo jak niedawno Sheamusa. (Co nie jest nie tylko wykluczone, ale bardzo prawdopodobne.)

 

A segment z The Rockiem? Było dobrze, ale bez nadmiernego osrywania się. Od momentu swojego "powrotu" The Rock wygłosił jedno świetne promo. Wygarniając Cenie na Raw. Później nawet Janusz potrafił go zmarszczyć na majku, chociaż wydawało się, że stoi na straconej pozycji. Dzisiaj federacja staje na głowie, żeby ta sytuacja nie powtórzyła się z Punkiem. Dlatego zapewne nie było go na SD, a walił tylko proma spoza areny, żeby tym razem to The Rock był tym, który jest fizycznie podczas show, a Punk tym, który jest tam tylko wirtualnie. I z tego powodu czułem niesmak.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309576
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

SmackDown! wypadło nieźle i to już jest plus. Segment z Rockiem był całkiem spoko i bawiłem się na nim dobrze. Natomiast zupełnie nie rozumiem tej zmiany pasa. :roll: Po pierwsze Show był całkiem fajnie prowadzony, a tą porażką przekreślili wszystko. Po drugie, akurat Del Rio w ostatnim czasie przegrywał prawie wszystko i danie pasa akurat jemu uważam za totalne nieporozumienie. Oczywiście może się sprawdzić w tej roli tym bardziej, że akurat jest facem, ale tak jak napisałem sama decyzja o przyznaniu mu pasa jest nielogiczna. Sama walka wypadła nieźle, ale jak na standardy Last Man Standing Matchów w WWE to jaj mi to nie urwało. No i najważniejsze. Rozumiem, że czasami pas powinien zmienić właściciela na tygodniówce żeby podnieść jakość i range danego show, ale ostatnio jest tego za dużo i to w dodatku taka akcja przed Royal Rumble. Jakby tego było mało, zmarnowali fajny gimmick match.

 

Mimo wszystko życzę Alberto jak najlepiej. Moim zdaniem on ma potencjał, ale gdzieś się chłop w pewnym momencie pogubił. Poza tym federacja prowadziła go w kretyński sposób. Myślę, że kwestią kilku tygodni jest aż będziemy pisać "jest dobrze" lub zaczniemy hejtowanie Arystokratę tak samo jak niedawno Sheamusa. (Co nie jest nie tylko wykluczone, ale bardzo prawdopodobne.)

 

Nie no aż tak źle jak z Sheamusem to nie będzie na pewno. :wink:

Edytowane przez Bonkol
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309598
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- segment z Booker T jest dla mnie jak powtórka z poprzedniego RAW, kiedy wbił Jasio Cena i przedstawił program dnia razem z powrotem The Rock'a. Nawet Big Show i jego pretensje, a także późniejsze pojawienie się del Rio nie uratowały tego segmentu. Był - co najwyżej - poprawny

 

- Randy vs. Cesaro - walka do momentu przerwania dosyć ciekawa. Orton składający wcześniej Maddox'a , a teraz pojawienie się The Shield? No cóż, trójka panów z NXT najwyraźniej będzie miała coś wspólnego z Bradem. Nawet nie chciałbym mieszać w to CM Punka.

 

- segmenty na zapleczu - nic ciekawego

 

- promo CM Punka, part I - nic mnie nie zachwyciło, po prostu dobry segment w wykonaniu mistrza WWE

 

- walka Zigglera + Ekipa vs. Great Khali & Natalya - totalny bezsens. Wykorzystanie karła, aby Big E wykonał swój finisher pozostawiam bez komentarza.

Jedynie cycki AJ jakoś wyróżniły się w tej miernocie.

 

- The Rock & Rhodes Scholars - segment ciekawy, ale nieporywający.

 

- 3MB vs. Sheamus - dajcie spokój...

 

- Team Hell No vs. PTP - dobra walka, podobała mi się.

 

- walka o WHC Title - myślę, że najlepsze danie wieczoru. Niespotykane terminatorzenie del Rio i zdobycie przez niego pasa, które wyraźnie wskazuje face'ową drogę, jaką teraz będzie kroczył były zawodnik MMA. Tak jak wiele osób, nie do końca jestem zadowolony ze zmiany pasa - pas zostanie obroniony na RR, a w przyszłości to Ziggler odbije pas od aktualnego posiadacza.

 

Pierwsze moje SD! obejrzane w całości od sierpnia (z wyjątkiem edycji brytyjskiej). Nie zawiodłem się, ale od teraz przewiduję znowu serię nudnych widowisk do RR.

Obym się mylił.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/249/#findComment-309617
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
    • CzaQ
      Myślałem, że się rozpiszesz niczym Magda Gessler, a tu filmik xD 
    • HeymanGuy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...