Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Podobał Mi sie theme Swaggera,już nie wzbudza we mnie takich negatywnych emocji i licze na jego face turn;]
To był hymn uniwersytetu, który kiedyś Jack śpiewał na SD.

Swagger , jego koronacja na "króla Oklahomy" i własny "Gobbledy Gooker" nie było aż tak tragiczne jak "Vip Longue" z jego "ojcem" ale faktycznie Edge i jego zapowiedź rozpoczęcia krucjaty przeciwko syfowi w WWE była najciekawszą częścią tego segmentu.

Działaj Adam bo ratingi spadają!

Cały szumnie zapowiadany od kilku tygodni SD, oprócz skupienia się na promocji zrobionego na szybko ppv nie był jakiś rewolucyjny ot zwykła, bardzo przeciętna piątkowa gala , której jedynym wyróżnikiem był widok Ceny, Ortona i ekipy Barretta.


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

Zacznę od themu który jest fatalny. Lubię Green Day ale tą piosenkę słyszałem już milion razy a teraz będę jej musiał słuchać w każdy piątek. Let it Roll jest zajebistym kawałkiem, mam nadzieję, że go przywrócą

 

A co do segmentów - Alberto Del Rio. Koleś jest niesamowity! Pamiętam, że po debiucie Drew miało być tak, że McIntyre miał być niepokonany do zdobycia mistrzostwa wagi ciężkiej.. Jednak McIntyre okazał się drewnem, a sam nie miałbym nic przeciwko, aby taki scenariusz czekał właśnie Alberto

 

Pisałem o tym kiedyś i całkowicie się zgadzam z powyższym. Kto jak kto ale z ostatnich debiutantów tylko Alberto zasługuję na taki push. Dzisiejsze wystąpienie było kosmicznie zajebiste. Oby zjechał Reya w feudzie jak psa

 

Cały szumnie zapowiadany od kilku tygodni SD, oprócz skupienia się na promocji zrobionego na szybko ppv nie był jakiś rewolucyjny ot zwykła, bardzo przeciętna piątkowa gala , której jedynym wyróżnikiem był widok Ceny, Ortona i ekipy Barretta.

 

Zgadzam się nie był rewolucyjny, ale obecność zawodników RAW uczynił tą galę nie przeciętną. Podczas oglądania przypomniały mi się dyskusje o unifikacji pasów i możliwym połączeniu brandów. W obliczu spadających ratingów, odejścia wspaniałych wrestlerów to by był zajebisty pomysł. Fajnie mi się oglądało Edge vs Swagger, a ciekawych feudów na pewno można zrobić więcej ale rostery uniemożliwiają tego typu kombinacje

 

Jak wszedł Rhodes z Drew wiedziałem, że oboje dostaną RKO. Ciekaw jestem czy ktoś podjął by się zadania i policzył ile razy zobaczyliśmy tego finishera w przeciągu ostatniego miesiąca

 

Kurwa nie mogli zamiast Punka dać do tej walki np. Drew albo nawet Kavala whatever. Czemu Punk? Co on kurna zrobił? Już niech lepiej komentuje każdą walkę i zawiesi karierę wrestlera, jak ma tak jobbować, przynajmniej na stole komentatorskim nie będą marnować jego potencjału... co ja do cholery piszę :(

 

Stało sie coś w co aż nie uwierzyłem! Co prawda pod osłoną tak jak by Takera ale super hero John Cena uciekł z ringu! Czyżby to oznaczało jego hell turn? Mam nadzieje:)

 

Też nie wierzyłem jak to oglądałem. To było coś tak nie codziennego, tak dziwnego, odświeżyli mu postać ... lol ;D A w Heel turn jak na razie nie wierze, trzymam się wersji, że Cena wdupi na HiAC i będzie niszczyć grupę od środka


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2010
  • Status:  Offline

Ratingi spadają, więc znakomitym rozwiązaniem byłoby zrobić to, co było kilka lat temu, mianowicie: Wszyscy występują i na Raw i na Smckdown. Faktycznie jest kilka minusów, czyli: Mniej czasu dla tych troszkę mniej docenianych, ale za attitude dostawali oni swój czas, więc tutaj mogłoby być tak samo. Na prawdę fajnie oglądało się Janów, nexusów, Ortonów na niebieskiej gali. Ratingi i Raw i Smackdown myślę że były by lepsze, no bo wkońcu na jednej gali znajdują się Ceny, Ortony, Takery, Mysterie, Nochale czyli osoby, które przyciągają najwięcej widzów przed telewizory. Ogólnie cała gala była bardzo ok, a widok Jana uciekającego z ringu, zajebisty :twisted:

  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Smack miał pare smac(z)ków.

 

1. Torturowanie Big Showa w 5-ciu - niezły pomysł, raczej czegoś takiego nie widziałem.

 

2. To był Green Day - za moich czasów oni dawali czadu a teraz... :mad: prawie Brit Pop

 

3. Cody w Grooming tips - Up & Down... :lol:

 

4. Del Rrrrriooo - rządzi aktorsko, ale co będzie na ringu :roll: To znaczy ja wiem, że on umie walczyć, ale co mu te miernoty z CT zabookują? Numer z pieskiem był genialny i pozostanie w pamięci, nie? Rodriguez jobbuje (?) Ryjkowi...

 

5. Show ze Swaggerem był strasznie dziecinny i hamerykańsky do bólu. Jak zwykle cheap heat i ucieczka heela :mad:

 

6. Cena ucieka... Jakoś dziwnie to wyszło.

 

7. Nareszcie Taker jest takim jakim go ....... stworzył. Pełen energii, wystawiający ozór i błyskawicznie wstający po upadkach :)

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Cóż by tu powiedzieć o Friday Night Smackdown? Gdyby wierzyć zapowiedziom WWE to miał być przełomowy show, pierwsza gala niebieskiego brandu na SyFy, gwiazdy z obydwu rosterów próbujące z całych sił pokazać, jak wspaniale jest być fanem WWE, jak to opłaca się wierzyć w ich możliwości. Jeżeli ktoś włączył tą galę z nadziejami na ujrzenie programu, który zmiecie z powierzchni ziemi niczym tsunami pędzące z prędkością 754 km/h to raczej się zawiódł.

 

Na początek przywitał nas Green Day z najradośniejszą piosenką w historii pro wrestlingu od czasów WrestleRock Rumble. Powiem tyle, że Let it Roll było lepsze. Nowa muzyka ma za mało energii.

 

Jeżeli już jesteśmy przy niedoborze energii. MVP vs Dolph Ziggler. Na szczęście szybko wpadli Nexus, zniszczyli Zigglera, zniszczyli MVP, zniszczyli Big Showa i na szczęście zniszczyli Johna Cenę. Big Show ich odpędził krzesłem. Po całym angle'u Wade Barrett zabookował 2 walki dzięki przyjaźni z szefem SyFy. Big Show vs Nexus w Handicap Matchu - ok, nawet wskazane. Lumberjack Match John Cena vs Kane... Obaj są w main eventach swoich brandów na PPV, nie powinni przegrywać, a jak się okazało main event został rozwiązany w debilny sposób.

 

Natalya, Poker Face & Bellas vs LayCool, Maryse & Alicia Fox. Zwyczajny divas match. No może poza Michinoku Driverem, który był chyba trochę botchnięty, bo widać było, jak Natalya pyta Maryse czy wszystko w porządku. Spot z karzełkiem uczynił to pięknym. Walki div nie mają sensu i są śmieszne przez swój tragizm. Czemu więc nie wrzucić do nich szczypty dziwnej komedii?

 

Jack Swagger. Nadal żałuję, że nie zabookowali go tak jak powinni, bo chłopak umie wku*wiać publiczność. O rywalizacji Oklahomy z Texasem dowiedziałem się po SD, a wątpię, żeby wielu widzów tej gali na całym świecie wiedziało o co chodzi. W każdym razie Swagger's Soaring Eagle był świetny. Piękny bump po punchu w dziób. Szkoda, że Edge nie założył mu armbaru czy czegoś w tym stylu :) Ten segment dał jeden wyraźny plus - Edge niczym średniowieczni chrześcijanie przeciw poganom wyrusza na krucjatę i będzie walczył z całą głupotą świata WWE. To będzie gość zajęty.

 

Spotkanie Nexus i Grooming Tips pominę bo to były zwykłe skity.

 

Nexus vs Big Show, pięć submissionów, Big Show odpłynął z bólu, może po choke holdzie, w każdym razie odpłynął. Gabriel zrobił na nim dwa 450 Splashe, drugi botchnął, ale to zrozumiałe. To był trzeci taki splash w odstępie może 40 minut, to jednak boli.

 

Undertaker zdominował CM Punka. Nie ma co się denerwować, Punka nie ma na PPV, Taker main eventuje. Poza tym tu była taka historia, że kilka tygodni temu Taker ledwo wydarł Straght Edge Messiah zwycięstwo, teraz pokonał go z wyraźną przewagą.

 

A teraz najlepszy segment na tym Smackdown i jeden z lepszych segmentów w tym roku w pro wrestlingu. Alberto del Rio, meksykański bohater narodowy(który tak na marginesie pogarsza celowo swój angielski) kazał sprowadzić swoją małą chihuahuę. Tak więc Ricardo Rodriguez przyniósł pieska w masce Reya i z zabandażowaną nogą, Del Rio strzelił na niego promo, pocałował go, rzucił w ręce Rodrigueza i wytarł usta szalem. Mysterio przybiegł chcąc zniszczyć Del Rio, ale Rodriguez złapał go za nogę, Del Rio uciekł, announcer przyjął 619. Dobrze, że jeszcze czekają z tą walką, bo z każdym tygodniem widzowie coraz bardziej pragną ujrzeć Del Rio padającego pod naporem ataków Rey Reya i przegrywającego z nim raz na zawsze :)

 

A teraz najgorszy segment na tym Smackdown. Randy Orton vs Cody Rhodes. Jeżeli ktoś nie wie to po ostatnich ratingach Vince McMahon i całe WWE panikuje. Chcą stworzyć nowe gwiazdy, chcą odświeżyć swój produkt. Vinnie Mac po tym jak Raw zgarnęło 2.8 był wkur*iony, że nie może już nic zrobić z nagranym odcinkiem. Tymczasem Orton niszczy mistrza tag teamów Rhodesa. RKO. Po tem kolejne RKO na drugim mistrzu tagów! Nie lubię ani Rhodesa ani Drew, ale... do cholery, to są wasi mistrzowie tag team. Czy w rosterze WWE nie ma nikogo innego do pokonania? Taki Zack Ryder na przykład - w WWE gra rolę geeka w stylu Kelso z Różowych Lat Siedemdziesiątych, czy trzeba go chronić? Nie! Evan Bourne zrobiłby z Ortonem dużo lepszą walkę i też mógłby przyjąć RKO. To jest prosty booking. Przez takie rzeczy można wątpić w możliwości tych writerów.

 

Reklamy Make a Wish będą wszędzie aż do końca kampanii Lindy.

 

Kane walczył z Ceną, Nexus atakowało Johna, Gabriel wpadł na Kane'a, Kane zaatakował Nexus, Cena zbiegł na rampę, Światła zgasły, Taker się pojawił, Cena i Nexus zniknęli, to nie miało sensu, Taker i Kane brawlowali, czerwony przyjął chokeslam, końcówka SD była do dupy.

 

3/6, a chciałbym dać więcej za segment z Del Rio i Edge'a niszczącego głupotę. Jednak 2 ostatnie segmenty zniszczyły całe Smackdown. Oby jeszcze było lepiej.


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

SmackDown trzymało poziom :-)

Ach,jakby tak każde było nadawane na żywo.Może kiedyś do tego dojdzie.Super pomysł z tym,żeby na niebieskiej gali pojawiły się największe gwiazdy RAW.Było bardzo ciekawie.Wszystkie walki były w miarę możliwe.Dało się oglądnąć.Kolejny świetny speech Del Rio.Mikrofon nie przeszkadza Meksykaninowi. Chihuahua :grin: Świetny też segment z udziałem Swaggera i Edge'a.Spear na ptaku wymiatał.Fajnie się patrzy na walki Takera,gdy przy ringu stoi Paul.Bardzo go lubię.To tyle. ;-)

 

SD wypadło bardzo dobrze.Galę oceniam 4/6. :)

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  261
  • Reputacja:   7
  • Dołączył:  15.02.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam dziwne wrażenie, że znajomość Berretta z "górą" z SyFy jest furtą do SD - gdyby przegrał z Johnem - Nexus wściekli chcą Wade'a ukarać a on ucieka na Smack

"ja żyje jak chcę ja nic nie muszę dlatego mam czystą duszę..."

^.- Know Your Role ! And Shout your mouth!

MOJA GALERIA!

17392117014be7382f32046.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2010
  • Status:  Offline

Smackdown SSAŁ po całości po za MainEventem i przed tygodniowym debiutem gdzie dzięki RAW , SD dalo się oglądać ... Tak to lipa jak co tydzień ... nic ciekawego

13278434144c9884d9bd794.jpg


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.07.2010
  • Status:  Offline

Mam wrażenie że Edge na najbliższym PPV zmierzy sie z Swaggerem lub bedzie w teamie SD! lecz na SS stoczy walke z Kanem o pas WHC. I UWAGA WYGRA TEN MECZ PONIEWAŻ WRÓCI DEAD MAN I KANE PONIESIE PORAŻKE ACHH OBY TAK BYŁO

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Oglądałem po łebkach...

 

I przede wszystkim Edge i jego powrót 8) Mam nadzieję, że motyw krucjaty nadal będzie pociągnięty, a jego postać odżyje. Co do samej walki z Kurtem v2.0 to jak dla mnie przeciętnie, po prostu poprawnie. Co mnie denerwuje? Z Jacka, którego postać będąc mistrzem dorosła i wyglądała momentami fajnie znowu jest kreowana na typowego, amerykańskiego jełopa z jednej z uczelni.

 

''Swagger [...] I know that's PG TV, but I flip the bird' :D

 

Kane pojawia się z ojcem i daje kolejne mroczne promo, co tydzień to samo... wieje nudą na tygodniówkach jeżeli chodzi o ten feud (nie licząc powrotu koślawego).

 

Main Event... I Alberto podłożony, można było się domyślać, że tak to się potoczy po powrocie 619. No niestety.

 

Romans Dolpha z Vickie dobiega końca? Najwidoczniej, tylko oby to nie zwiastowało face-turnu perfekcyjnego...

 

:-)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Krucjata Edge'a wobec glupich rzeczy w WWE, chyba bedzie kontynuowana. Na niebieskim brandzie tez jest kilka perelek. Pokusilbym sie o stwierdzenie, ze "u niebieskich" jest jeszcze gluszy motyw od laptopa na RAW... ... ... male, zielone, spiewa i tanczy. Mimo, ze Adam wychodzi na przekor glupocie w federacji, to trzeba przyznac, ze niestety trafia na same nielubiane przez publike sprawy. Tak jakby Copeland przeszedl face-turn i teraz ciezko by bylo rozwiazac sytuacje, gdzie face'owy Edge atakuje popularnego karła.. Watpliwe, ale mam nadzieje, ze kreatywni nie zrobia z Edge'a tak stronniczego bohatera, bo wtedy jego krucjata bedzie mocno ograniczona

 

Minusy:

* - Troszke sie skrzywilem gdy Alberto przegral z Mysterio. Czulem, ze moga tak niefortunnie to rozegrac, ale trudno... kiedys przegrac musial. Najbardziej zaluje, ze nie bylo tam jakiegos przekretu, ktorym moglby sie tydzien pozniej Del Rio wybronic i wyjsc z twarza.

 

Inne:

* - Maskotka Smackdowna oznacza, ze to cos sie pojawi na PPV...

* - Trojkacik milosny sie wciaz rozwija, ale Kaitlyn to tez nie jest odpowiednia Pani dla Zigglera. Najlepsza valet w jego przypadku byla Maria.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

Plusy :

 

-Promo kanea z paulem , epickie

 

- powrót edga tam gdzie jego miejsce i fajna walka

 

- Dobry ME

 

Minusy :

 

Brak punka

 

cała reszta

 

ogółem średnio

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w żadnym innym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów,bez podawania przyczyny.

15526227894b75c90031222.gif


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

Mi się nawet przyjemnie oglądało

 

Edge wrócił do swojego domu, do miejsca gdzie najlepiej się czuję czyli do Smackdown co samo w sobie jest zajebiste. Bardzo podoba mi się rywalizacja ze Swaggerem. Wpadłem na genialny pomysł. Skoro brakuje tag teamów to może niech połączą Swaggera i jego orła.

 

Co do krucjaty Edga przeciwko głupocie http://www.wwe.com/inside/wwefeaturepage/features/stupiditylist/ Powinni tam dodać jobbowanie Kavala

 

Jak się okazuję zwycięstwo Kavala w NXT 2 nie było takie super itd. bo narazie najgorzej wychodzi z uczestników. Takich odpadów jak Titus, Lucky, Eli nie liczę. Parę tygodni temu liczyłem, że Kaval zdobędzie IC title i na Bragging Rights zmierzy się z Bryanem. Tak jak rok temu Miz vs Morrison. Ciąglę mam nadzieję, że porażki Kavala mają ukrytą głębię

 

Grooming tips zajebiste :)

 

Smackdown Ball Z tak będę nazywał feud Undertakera z Kanem. Nawet się cieszyłem, że Phenom się nie pojawił

 

Big Show jako kapitan mi się podoba, ale maskotka już nie. Lepszy jest orzeł Swaggera. W następnym odcinku Smackdown Big Show pokona Drew i Rhodesa bo to niszczyciel tagów

 

Najlepsze było zdecydowanie na koniec. Szkoda, że Del Rio przegrał liczyłem, że zdobędzie najważniejsze złoto jako nie pokonany, ale trudno i tak ta porażka niczego nie przekreśla a może tylko rozkręcić feud który jest najciekawszy obecnie na Smackdown. Kapitalnie mi się ogląda ich konflikt. Walka też zajebista, najlepsza na gali, choć Del Rio nie pokazał nie wiadomo czego, Rey wyraźnie prowadził ową walkę. Podoba mi się mimika twarzy Alberto po tym jak dostawał w twarz, bardzo ładnie sprzedawał ogłuszenie. Czekam dalej na rozwój sytuacji

 

Warto zwrócić uwagę na to, że Cole dopominał się w komentarzu tego, żeby RAW dostało kogoś w zamian, czyżby plotki dotyczące CM Punka okazały się prawdą?


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Edge wraca na SmackDown i wygrywa z Jackiem po raz drugi już... Wchodząc na ring w tych okularkach Edge przypomniał siebie sprzed jego pogoni z pasem i za pasem WWE - tylko trochę płaszczyk nie ten. Ale mniejsza o to. Maskotka po raz kolejny dostaje SPEAR! SPEAR! SPEAR! Nasz Kanadyjczyk jakby zaczął się więcej ruszać... Fiu, fiu...

 

Ten odcinek z poradami Cody'ego powinien mieć dopisek "materiał zawiera drastyczne zdjęcia". Mam na myśli te zęby oczywiście... Feee.

 

LayCool szaleją! Przydałaby się jakaś podwyżka, bo panie latają po obu brandach, a i na NXT się pojawiły jakiś czas temu. Sam wynik chyba niezbyt zaskakujący, bo i z postacią Kelly się ostatnio nic specjalnego nie dzieje, a Layli jako "pół mistrzyni" powinni dać wygrać i dobrze, że tak się stało.

 

Vince lubi banować różne rzeczy... Powinien zbanować kreatywnych, jeśli wpadnie im do głowy pomysł z heel turnem dla Showa. Ten wjazd na ring był genialny! Chyba będę to sobie oglądał, oglądał i jeszcze raz oglądał. Szkoda tylko, że w pojedynkę zniszczył Dudebustersów. Chłopaki mogliby sobie zmienić nazwę drużyny na jakąś bardziej chwytliwą. No i całkiem przyjemnie, że Show pokazał podwójny chokeslam, który w ostatnich czasach jest rzadkością. Występ Horniego pominę.

 

Mnie również zaczyna drażnić to, co robią z Kavalem. Podobnie było z Danielsonem w NXT. Dostawał w ciry ostro, zapewne kreatywni chcieli mu w końcu zabookować jakąś wielką wygraną, a była dupa, bo jedyne co wygrał, to walkę NXT sezon 1 vs. zbieranina z RAW... Wypadałoby jednak, by coś zrobili konkretniejszego z jego postacią. Trzeba też pamiętać, że ma do wykorzystania title shot, a z obecnym stanem wydarzeń najlepiej chyba faktycznie by było, gdyby odwrócił się od LayCool - o ile z nimi się trzyma jeszcze - i wyzwał Michelle na walkę o pas div...

 

Kolejne promo Czerwonego pominąłem, bo mnie to już nie rajcuje. Nic nowego i tak się nie pojawi, przydałby się jakiś kopniak w tyłek temu segmentowi, bo z gadką stoją w miejscu, a te proma są już takie przewidywalne...

 

Walka o pas Interkontynentalny to swoją drogą, ale trzeba przyznać, że koleżanka o najtrudniejszym imieniu ze wszystkich rookies w trzecim sezonie (nie podejmę się podania jej imienia bez wcześniejszego sprawdzenia pisowni, a - przyznaję - sprawdzać mi się nie chce) buźkę ma naprawdę niczego sobie, tylko szkoda, że im bardziej w dół tym coraz gorzej. Dobra, ale nie o tym mowa. Wychodzi na to, że teraz wokół pasa pokręci się M.V.P i może im wyjść z tego coś ciekawego, jeśli kreatywni nie skupią się wyłącznie na tym trójkącie miłosnym.

 

Kolejny bardzo przyjemny filmik - wcześniej było WWE spełnia życzenia, teraz odwiedza swoich herosów i daje tam pokaz. Lubię takie rzeczy, fajnie sobie coś takiego móc obejrzeć. Ale scenka z facetem, którego otoczyły dwie Bellaski i jedna dała mu całusa - farciarz :cry:

 

Czy tylko ja mam wrażenie, że WWE co chwila reklamuje ten swój main event? Trochę chyba przesadzają z tym...

 

No i dla mnie wielkie rozczarowanie, a więc pierwsza porażka Albercika na niebieskiej gali. Dlaczego tak? Ok, musiał przegrać z powracającym Reyem, nie mówię nie! Ale mógł przecież, chociażby, przegrać (lub wygrać) przez DQ, mieć nogę za liną, wyrwać barki na dwa, ale sędzia by tego nie zauważył... Cokolwiek. A tutaj trzask, prask i po zawodach. Niefajnie.


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

SmackDown dobre,co prawda gorsze od tego sprzed tygodnia,ale i tak mi się podobało.

Edge powrócił,bardzo dobrze.Dostał duży pop od publiczności.Zrobił ładną walkę ze Swaggerem,moim zdaniem była ona lepsza od tej na ostatnim PPV.

Feud LayCool vs Natalya będzie ciągnięty,dobra decyzja.'Różowa' zasługuje na swoje pięć minut w kobiecym main evencie.

Big Show kompletuje drużynę na PPV BR,tylko po co w to wszystko miesza się karzełek. :|

Znów szmacenie Kavala.Walka słabiutka.Dywizja tagów leży i nie wstaje.

Speech Czerwonego Potwora znakomity.Bardzo mi się podobał.

Vickie obrażona na Dolpha. :D Świetny jest ten miłosny storyline.

Main event wyszedł poprawnie.Dało się patrzeć.Meksykański feud jest mądrze prowadzony,zobaczymy co będzie dalej.

 

SD oceniam na 3+/6.

21413621404d57aa3f81990.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 81 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 001 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 691 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Tomos
      Jeśli uznamy, że MJF nie istniał. Poza tym - co mnie powinno obchodzić kto jakim był mistrzem? Ja siadam sobie do oglądania i przede wszystkim mam się dobrze bawić teraz, a nie dbać o to co się działo 5 lat wstecz. Głównie rzucając proma z ciemnych pomieszczeń i korytarzy. A zamknięcie pasa w walizce, nie reprezentowanie i nie pokazywanie go w ogóle to jakaś abominacja, a przynajmniej w obecnej wersji tego storylajnu. Nie poszli w nic sensownego od czasu całkiem udanego początku. Patrzę, też mi się nie podoba, niejednokrotnie na to narzekałem. I co? Podobnie jak wyżej - jak oglądam AEW to mnie mało obchodzi jak robią w WWE, ja się chcę cieszyć z tego co oglądam, a nie z tego, że ktoś robi produkt gorzej. No, teraz tak, bo się stała generyczną stajnią. Jak zaczynali, to polegało to na tym, że młodzi będą musieli stać się bardziej brutalni i udowodnić swoją wartość. Czy jakoś tak. Nic z tego nawet nie zaczęło się dziać. Teraz będzie tylko i wyłącznie ulga, Mox poza kolegami z Death Riders nie jest absolutnie bookowany jako wielki dominator.
    • falas2005
      O czym Ty chłopie mówisz? Mox ma najlepszy run ze wszystkich dotychczasowych mistrzów w AEW. Jest cały czas aktywny na tygodniowkach i tak naprawdę powinien wyglądać champ federacji.  Lepiej zobacz co Rhodes odwala u konkurencji. Mija mu rok od wygrania pasa, a obron miał na palcach jednej ręki. O porządnych feudach to już nawet nie mowie, bo wszyscy wiedzą od dawna, że ma dotrwać do kolejnej WM z pasem i nikt tam się nawet nie starał żeby to jakoś sensownie wyglądało. A to, że Moxley często wygrywa dzięki pomocy kumpli? Na tym polega ta stajnia. Ma być mocarna i jest. Jak ktoś w końcu ich złamie i zabierze pas JM to z automatu będzie kotem. I warto dodać, że Mox mimo bycia heelem nie jest cipą, która się chowa po kątach jak w WWE tylko twardo rywalizuje z oponentami. 
    • KyRenLo
    • KPWrestling
      Zobacz na YouTube
    • Tomos
      No ale celem nie powinno być generowanie emocji, przez które nie chce się w ogóle oglądać danego produktu. Czy to pozytywnie, czy negatywnie, odczucia widza mają raczej przyciągnąć go przed ekran. Tutaj ten booking jest tak bardzo powtarzalny i idący zupełnie donikąd (Death Riders mieli jakiś zamysł, ale stali się zwykłą stajnią, która wygrywa po interwencjach), że te wygenerowane emocje to niechęć i wkurwienie nie na Moxleya, który trzyma ten pas, ale na bookera, który do tego dopuścił. Moim zdaniem to jest różnica. Jak oglądałem Grę o Tron, to Daenerys denerwowała mnie od samego początku, ale różnica jest taka, że na początku była to dobrze napisana postać (bo jej D&D nie pisali) i chciałem włączać te kolejne odcinki, żeby zobaczyć jak się to dalej rozwinie. Ostatnie 2 sezony były napisane na kolanie i tylko z przyzwyczajenia zmusiłem się, żeby to obejrzeć. A Daenerys denerwowała mnie jeszcze bardziej, ale bynajmniej nie z powodu jakiejś wiarygodnej przemiany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...