WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[cmpunk13]

Kilka odniesień...

 

btw. Sandow powinien być odbierany jako ten dobry! Ratuje nas przed Ryderami, Tatsami i Jacksonami!

 

Otunga ma wejściówkę Mastersa, a Cody płaszcz Assassina... i tyle. Wolałbym osobiście Christiana i Rhodesa w walce z drabinami, bo mogłoby to podbudować feud i dociągnąć go w fajnym stylu na SSlam.

 

tym sandowem to mnie rozwaliłeś!!!

 

A płaszcz assasina to raczej miał Taker na Wm 28

[demku]

Nie wiem jakie są ogólne wrażenia odnośnie poziomu SD, ale sam całkiem sympatycznie spędziłem czas (chociaż dużą część ME musiałem przewinąć, bo Sheamus na chwilę obecną to dla mnie persona non grata). Te główne story w całym WWE jest tak zakręcone, że na MitB może wygrać każdy. Ponadto Sandow pokazał, że jest jednym z lepszych, jeśli chodzi o nowy zaciąg zawodników. Tyson Kidd dla mnie zjada Sin Carę na śniadanie - jest efektowny, ale wie co to psychologia ringowa. Szkoda, że facet nie dostał nawet 10% takiej uwagi, jak Mistico, bo byłby kimś. Jak zwykle należy pochwalić Sheffielda - mimo, że co tydzień robi to samo, to go uwielbiam.

[aRo]

-Na chwilę obecną wolałem stary theme Layli, ale pewnie mi się odmieni. Sama walka OK, szczególnie końcówka z Bryanem. No i rola AJ na PPV. Powinno być dobrze.

 

-Sandow w walce o kontrakt? Byłem pewien, że pokona Rydera, ale to było tydzień temu, kiedy nie wiedzieliśmy, jaka będzie stawka pojedynku. Ale jestem zadowolony.

 

-Kidd rozwala Swaggera i idzie na PPV! I niech ktoś powie, że cruiserzy nie dostarczają emocji. Najpierw niespodzianki na IW, teraz to. Oby tak dalej!

 

-Christian mi pasuje w tej walce, ale Santino? Raz spróbuje wykonać swoją Cobrę i tyle. 0 szans na zwycięstwo. A pasy im nie przeszkodzą w zdobyciu walizki. Czy Miz nie miał jednocześnie kontraktu i pasa US?

 

-Ryback... Od tego momentu gali już chciało mi się spać[sD oglądam zwykle po północy, łatwiej zasnąć...]. Tutaj trzeba coś zmienić. Dać mu w końcu jobberów z WWE lub 3 gości.

 

-Teddy jako GM za tydzień i już mamy TT Match, playa. Co za niespodzianka

 

-Tensai pokonuje Gabriela. Jeden byk w walce o walizkę jest akceptowalny. Nie to, co na RAW.

 

-ME nie dałem rady obejrzeć, przewijałem. Sheamus to tragiczny mistrz. Nie pomógł tu nawet Ziggler, do tego to on został przypięty.

 

Połowa gali OK, potem, niestety, standard.

[sPX]

Oczywiście jedyne co zainteresowało mnie na niebieskim brandzie, to rozwój na linii trójkącika.

Może i to całe pajacowanie w wykonaniu AJ i Bryan'a odnosi się do możliwej re-aktywacji ich jako para, ale zwycięstwo Dragona jest minimalne z tego względu że Cena ma na SS walczyć o pas WWE i zapowiadano że jego przeciwnikiem będzie Punk - jako że są czołowymi postaciami w McMahonlandii.

Powiedzmy sobie szczerze - walka Cena vs Bryan nie byłaby już takim wydarzeniem, no chyba że WWE rozwiąże to w jakiś (tylko sobie znany) sposób

[Jeffrey Nero]

* - Zmienili theme Layli?

 

Z tym themem Laylia zadebiutowała na RAW z przed dwóch tygodni. Mogłeś tego nie widzieć bo od razu pokazali ją bez wejściówki. Może i awans w hierarchii, ale znowu dostała theme po jakiejś divie najpierw po McCool a teraz po Tiffany.

[DaanQ]

-PoczÄtek walka AJ z LaylÄ , jedyne co mi siÄ w tym podobaĹo to to , Ĺźe wszedĹ Bryan i jak debil zaczÄĹ krzyczec "Yes , Yes , Yes" Coraz bardziej podoba mi siÄ jego postaÄ , tylko nie chce oglÄdac go jako mistrza WWE(MoĹźe to dlatego , Ĺźe mistrzem jest Punk).

 

-Sandow jest genialny , i fajnie , Ĺźe jest w MitB matchu tylko by tej walizki nie wygraĹ bo jakby to wyglÄdaĹo ?

 

-YES!YES!YES! Kidd w MitB , wiadomo , Ĺźe walizki nie zgarnie ale cieszyc siÄ moĹźna , Ĺźe w ogĂłle jest w tej walce , moĹźe nawet rozpiszÄ go dobrze i popisze siÄ kilkoma dobrymi akcjami.

 

-Christian i Santino w MitB , hmmm Christian fajnie bo cos pewno fajnego pokaĹźe ale Santino ? WTF ? Kreatywni sÄ naprawde mocni pushujÄc kogos takiego jak Santino a tacy wrestlerzy jak m.in Kidd czy Barrett'a ktĂłrzy potrafiÄ cos wiÄcej niĹź Santino , ehh.

 

-Tensai w MitB , fajnie tyle , Ĺźe Tensai to bÄdzie taki Kane w poprzednich MitB czyli rzuci kims na drabine i nic wiÄcej.

 

-ME cholernie nudny przez Bladego , jprdl ile bÄdzie jeszcze ten push miaĹ ?

Chyba obecnie gorsza postac nawet od Santino , dominator wiÄkszy niĹź Cena , zresztÄ kiedy on ostatnio przegraĹ swojÄ walke ? nie liczÄc walk Tag-Teamowych ?

[Vani112]

http://img689.imageshack.us/img689/6754/trololololoy.png

 

Nie wiem czy ktoś z was też to zauważył wcześniej. ^^

Powiem wprost - wreszcie można było obejrzeć dobry odcinek Smacka. Bardzo dobre mecze i świetny ME, no i ciekawe osoby w SD! MiTB Matchu. Mam nadzieję, że do meczu dołączą takie osoby jak Barrett czy Rhodes, który przecież może domagać się drugiej szansy na RAW lub SD...

[MJ]

Nie wiem czy ktoś z was też to zauważył wcześniej. ^^

 

Z tego co się orientuje, to jest chyba ten stworek z Minecrafta

 

Co do SmackDown to ostatnio odpuszczałem sobie, ale ten odcinek był dosyć dobry. Cieszy mnie wiadomość, że na Money in the Bank wystąpią tacy jak Kidd, Sandow czy Christian. Szkoda, że Justin Gabriel nie weźmie udziału w meczu, rok temu pokazał się z dobrej strony i walka niebieskiego brandu była o wiele lepsza, tutaj stawiam, że będzie tak samo, gdyż mamy na SmackDown jednego wielkiego. Na RAW aż dwóch, no chyba, że WWE zdecyduje na Khaliego za tydzień.

 

Main Event nie zachwycił, po prostu był nudny, dla mnie najnudniejszy mecz o pas World Heavyweight w 2012 roku. Już na WrestleManii 28 lepszy był mecz, te zwroty akcji, dramaturgia i chemia między zawodnikami - GENIALNA WALKA! Teraz na poważnie.. Spodziewałem się końcówki, że dajmy na to, Dolphin wyrzuci Alberto za ring, odwraca się i otrzymuje finisher. Ten finish mi się nawet podobał, Ziggler blisko, by zdobyć tytuł, lecz wbija Rudy wykonując "z buta wjeżdżam". Nie mniej - podczas walki krzyczałbym "BOOORING!" Patrząc na poprzednie epizody to ten stał na wysokim poziomie.

[Vani112]

Nie wiem czy ktoś z was też to zauważył wcześniej. ^^

 

Z tego co się orientuje, to jest chyba ten stworek z Minecrafta

 

Tak, to jest Creeper z MC'a. Gdzieś w grudniu jak pamiętam widziałem chyba kogoś, kto zrobił całego Creepera na patyku i wznosił go do góry. ^^

 

Ja mam nadzieję, że do meczu nie dodadzą Khali'ego, bo to byłby bezsens. Chciałbym w pojedynku zobaczyć jeszcze Zigglera oraz Rhodesa, nikogo więcej ze Smacka nie widzę, bo Del Rio zapewne będzie walczył z Rudym o pas.

 

Trzeba pamiętać, że docelowo trzeba osiem osób (no, mam nadzieję, bo 8 osób było zawsze), więc na następnym SD! dojdą trzy osoby.

[Cytryn]

Tensai to będzie taki Kane w poprzednich MitB czyli rzuci kims na drabine i nic więcej.

Średnio trafione porównanie, bo przecież Kane zdobył kiedyś walizkę.

[Pavlos]

Pierwsza walka - AJ vs Layla

Bardzo fajna walka, wygrana przez Layla'ę. W trakcie wbił Bryan, który odwrócił uwagę AJ przez, co przegrała. Myślałem, że będą ją promować i wygra, ale tylko spuściła łomot przeciwniczce po walce.

 

Bryan po pojedynku domaga się zjawienia Vickie, bo inaczej będzie krzyczał "YES!" . AJ się do niego dołączyła. Nie wiem czy z ironią czy nie, ale było to głupie. Vickie się zjawia, a Daniel wyjaśnia o, co mu chodzi. Na RAW pokonał Punk'a i Kane'a w jednej walce, jest pretendentem nr.1 do zdobycia pasa WWE. Wkrótce go zyska i wszystko będzie się kręcić wokół niego. Guerrero będzie natomiast GM'em obu brandów i razem rozpoczną współpracę. Chce, aby AJ nie wtrącała się do walki na MiTB. Vickie nie przepada za AJ za nazwanie jej babcią, pokonanie na RAW i chętnie, by jej dała teraz nauczkę. Ostatecznie decyzja będzie należeć do fanów. Do wyboru jest: odmierzanie czasu (4%), specjalny sędzia (76%), konferansjer(7%) lub komentator(13%). To było chyba oczywiste, że ludzie wybiorą sędziego. Decyzja nie podoba się ani jej ani Bryan'owi ani Pani "Excuse me!". Daniel nie zadowolony opuszcza ring, a menadżerka zarządza walki o udział w Ladder match na MiTB.

 

Druga walka - Zack Ryder vs Damien Sandow

Na razie najtrudniejsza walka dla Sandow'a, jednak wygrana.

 

Daniel szuka AJ... .

 

Trzecia walka - Tyson Kidd vs Jack Swagger

Tyson obrywa całą walkę, by ją wygrać po przez Neckbreaker z narożnika. Walkę również się dobrze oglądało. Fajnie, że Kidd dostał taką szanse.

 

Dolph pragnie namówić Vickie, aby pomogła mu z Sheamus'em. Ta nie może, bo chce zostać menadżerem na stałe i jest obserwowana przez zarząd. Ziggler ma pretensję, że martwi się tylko o siebie. On przez 6 lat daję z siebie wszystko i chce tylko zostać nowym WHC. otrzymuję "liścia" i prosi tylko o to, żeby Vickie była przy ringu.

 

Czwarta walka - Santino Marella & Christian vs David "Chris Masters" Otunga & Cody Rhodes

Tag Team match o udział na MiTB? Oh, come on... . Cody'iego i Christian'a chętnie bym zobaczył razem na PPV. Faworytami oczywiście face'si i oni wygrywają.

 

Sheamus w wywiadzie dla Matt'a Strike'a zapewnia po raz kolejny, że pokaże, że jest "ass kicker".

 

Bryan natomiast znalazł znów gadającą do siebie AJ. Kombinuję, aby sprawiedliwie sędziowała na PPV. Przeprasza ją za to, że przez niego przegrała, po walce zaatakowała przeciwniczkę. Nie jest sobą i proponuję jej... lekarza. Na pytanie, czy chce jego numer słyszy tylko parę tradycyjnych "YES".

 

Piąta walka - Dan Barone & Brendan Burke vs Ryback

 

Teddy zaczyna się odgrywać na Antonio i Aksanie i za tydzień ich walka z Layla'ą i Khal'im.

 

Szósta walka - Justin Gabriel vs Tensai

Myślałem, że Justin dostanie szanse, ale kiedy zobaczyłem Tensai'a to zwątpiłem. Dziwne, że dali mu udział mimo iż jest na RAW. To chyba jego pierwszy występ na niebieskiej gali.

 

Siódma walka - World Heavyweight Championship: Alberto Del Rio vs Dolph Ziggler vs Sheamus

Na początek Meksykanin zapewnia, że zostanie dzisiaj nowym mistrzem i jest zniesmaczony, że przyszło mu walczyć w takiej małej dziurze jak to miasto. Walkę obejrzałem żeby tylko zobaczyć jak wypadnie, bo przecież Irlandczyk nie przegra. Cały pojedynek to obijanie go przez pozostałą dwójkę. Najwięcej zrobił chyba Alberto. Najbardziej mi się podobał ze wszystkich tutaj.

 

Muszę powiedzieć, że na początku nie było źle i niektóre walki mogły się podobać. Od Ryback'a już gorzej.

[8693]

Ogólnie: SD było dobre, przyjemnie się mi je w końcu oglądało oraz miało ono jakiś w końcu sens.

 

Szczegółowo:

 

Dobrze, że walka na SD pomiędzy divami została w taki sposób zakończona, ponieważ być może odbędzie się jeszcze jedna walka pomiędzy AJ a Laylą, ale już na MINB, gdzie ponownie zainterweniuje D-Bryan, ale tym razem zamiast przekodzić, to pomoże AJ, która odwzajemni się mu tym samym... To byłoby bardzo dobre i sensowne rozwiązanie.

 

Damien dostał w końcu jakąś dłuższą walkę oraz Rydera jako przeciwnika, co pokazuje, że WWE w niego wierzy i bardzo mnie to cieszy, ponieważ ten zawodnik jest bardzo dobry w tym co robi. Walka choć krótka, to była właśnie prowadzona w szybkim tempie i się mi podobała.

 

Następnie po walce Sandow-Ryder spotkała mnie bardzo miła niespodzianka Nie pokazali wejścia Tysona, a jednak jego wygrana mnie zaskoczyła i bardzo ucieszyła Jestem zadowolony, że WWE zaczyna doceniać świetną robotę tego zawodnika, który sobie na miejsce w MINB Match'u jak najbardziej zasłużył.

 

Gdy lokalni zawodnicy zaczęli ''śpiewać'', to zastanawiałem się nad tym, czy mam się zacząć śmiać, czy jebnąć sobie ogromnego facepalma... Widać Ryback się przejadł już każdemu, nawet i mnie pomimo mojego ogromnego szacunku do niego i powinien dostać w końcu jakąś dłuższą walkę, bo może to się skończyć źle.

[demku]

Ten Super Smack bardzo boleśni pokazał różnicę między feudem o WWE Title a World Heavyweight. Co nie zmienia faktu, że beat down na Sheamusie bardzo przypadł mi do gustu (bo nie dość, że to rzecz rzadko spotykana, to i cieszę się chwilą, bo na PPV Del Rio zostanie rozłożony na łopaty). Jeśli chodzi o WWE Title, to obecnie wiadomo tyle, że nic nie wiadomo. Mogą pójść w każdą stronę - sugeruję nie napalać się na zwycięstwo D-Bryana, bo równie dobrze to nie musi być ściśle zaplanowana intryga, tylko po prostu Punk wygra i zachowa tytuł. Do plusów show zaliczyłbym niektóre wstawki z zaplecza (Rosa ), jak i obecność Zigglera i Rhodesa na PPV (wolałbym tylko Cody'ego + Show Offa w trójce o złoto, ale dobrze, że go gdziekolwiek upchnęli). Ryder GM-em w przyszłym tygodniu? ....who cares?

[N!KO]

* - Porazka z taka druzyna moze oznaczac jedno: "Sluchaj Claudio. Nie mamy na Ciebie pomyslu. Wlasciwie to nigdy nie mielismy na Ciebie pomyslu. Bylo parcie na debiutantow, wiec wystawilismy Ciebie, czym sie strasznie przeliczylismy. Teraz bedziesz czlowiekiem, ktory wykonal najszybszy krok wstecz w naszej federacji, i powrocisz spokojnie do NXT, gdzie powinienes debiutowac od poczatku"

* - Cody Rhodes wlasnie wysunal sie na prowadzenie, jesli chodzi o czlowieka, ktory zgarnie walizke. Ciekawe, czy na taka oczywistosc WWE sie poniesie.

* - Zdazylem to napisac, a Dolph dolaczyl do Cody'ego. Walka MitB zaczyna sie ksztaltowac na wybitnie ciekawa, ale smiem twierdzic, ze mlody Rhodes bardziej potrzebuje takiego pushu od Zigglera.

* - Zack Ryder wygral Battle Royal? Serio? Nadaje sie na GMa, ale chyba nikt nie kupuje tego zwyciestwa. Ostatnio traktowali go jak mega jobbera, by sobie przypomniec o nim, gdy trzeba odwalic komedie.

[Adrian!]

Nie miałem ochoty spać, więc obejrzałem sobie ten Smackdown na żywo...Niebieska tygodniówka dalej jest bardzo słaba...Wyróżnić móżna walkę Rhodesa z Christianem, która była całkiem zjadliwa i segment z udziałem AJ, Punka i Bryana. Fajnie się słuchało i że tak powiem sam segment przeprowadzony był tak jakby w "klasyczny" sposób, że Daniel po "heelowemu" chciał podejść swoją byłą dziewczynę, by sędziowała na jego korzyść, a Punk po prostu jako ten sprawiedliwy chciał jej pomóc wrócić na dobrą ścieżkę...To mi się podobało.

 

Oprócz tego rzygam już Sheamusem i Del Rio. Kręcą się koło siebie już od kwietnia (oczywiście z tymi przerwami, a to kontuzja, a tu Bryan musiał dostać rewanż) i nic z tego ciekawego nie wynikło i nie wierzę, że Alberto mógłby zagrozić w jakimś stopniu Irlandczykowi w obronie pasa. Czekam na powrót Ortona. Nie sądziłem, że mógłbym to napisać, bo walczyli ze sobą wiele razy i większość ich walk była okropna, jak zresztą ich program w 2010 roku i jak kręcili się przy sobie w zeszłym roku, ale jakby mieli przeprowadzić program face vs. face, to byłaby to może jedyna szansa, żeby jakoś uratować Celta.