Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W tym sa pieniadze
teraz nawet nie wiem, jak na nim mieliby zarobic.

 

Pieniądze szczęścią nie dają :D. Nie przeliczaj wszystkiego na mamonę. :D Ważne by dana postać była ciekawa dla nas - smartów. Nie każdy będzie kopalnią złota. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-286986
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pieniądze szczęścią nie dają . Nie przeliczaj wszystkiego na mamonę. Ważne by dana postać była ciekawa dla nas - smartów. Nie każdy będzie kopalnią złota.

 

Jesli Vince pieniedzy nie zobaczy, to Bateman sie kariery nie doczeka - byl potencjal podczas NXT. A jakby smarci mieli faktycznie wiecej do gadania, to Rudy by na szczycie teraz nie stał, Sin Cara by skakał po ringach w Meksyku, a Cena bylby po prostu heelem :wink: Zreszta kto mowi w kontekscie "kopalni zlota". Dobrze, zeby chociaz na chleb za Derricka bylo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-286987
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  221
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Wielka szkoda że Sandow nie używa przy wejściu New world Symphony tak jak w fcw. Nie mówię że ten jego obecny theme jest zły , ale ten wcześniejszy po prostu idealnie do niego pasował i miałem nadzieję usłyszeć tę melodię przy mocny heelowskim popie.

Co do debiutu , to ja jestem na Damiena bardzo pozytywnie nastawiony i chętnie widział bym go w upper midcardzie albo nawet w me. Jego gimmick sprawia że bardzo łatwo można rozpisać mu jakiś ciekawy program. Aż się prosi o jakiś feud z Bookerem czy Ryderem dla wypromowania naszego intelektualisty.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287007
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ricardo zaskakuje :) Dajcie mu większą rolę od pomagiera Del Rio. Facet poradzi sobie i w ringu i na majku[tak myślę].

 

Divy zaskoczyły, ich krótki pojedynek był lepszy od wszystkich innych walk na tym SD... Powinny dostać większy program, ale marne na to szanse.

 

Sandow ma gadane, ale kiedy zacznie walczyć, może być gorzej. Nie wiem za dużo o jego ring skillach, ale widziałem go w akcji raz czy dwa w FCW i nie zapamiętałem nic, czyli musiał mnie nudzić.

 

Dobrze, że Bryan nie przegrał czysto... Niestety na koniec SD dostaliśmy drugie starcie, gdzie Terminator z kontuzjowana ręką radzi sobie z dwójką "topowych" heeli. Daniel na tym ucierpiał, emocje przed jego walka z Punkiem na OTL troszkę opadły.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287044
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Obejrzałem, kilka odczuć...

 

 

Początkowo skreślałem Sandowa, a teraz muszę przyznać, że faceta ludzie mogą kupić! Ma image, ma znaną muzę na wejście, gadać niczym wkurwiający rektor z białostockiego AWFu potrafi, ja go przyjmuję w tej postaci...

 

W przeciwieństwie do Cesaro. Mimo, że facet w tym odcinku nic praktycznie nie zrobił to odczułem taką obojętność i szarość, że pizdziec. Ani to nie ma wyglądu, ani charyzmy, ani na majku nie umie za wiele, theme kojarzy mi się z jakimś serialem o surferach, bosko. Oddajcie Castagnoliego! :roll:

 

Tag-Team match przewijałem... Kilka próśb! Zabierzcie z tego towarzystwa Kane'a i Rhodesa, bo szkoda patrzeć na podkładanie, to raz. Dwa, dajcie turn Ortonowi, bo jest nudny jak nigdy, a Big Show niech oficjalnie spierdala na emeryturę! Lubię i szanuję go jako osobę, ale obecne prowadzenie jego postaci i niezniszczalność, w której bryluje karze mi powiedzieć... spierdalaj! ;)

 

Faktycznie, bdb walka div jak na obecnego standardy! Może nie nadzwyczajnego, ale miło się oglądało poczynania Natalki w parterze, konkret. A Laylę kocham! :D

 

Daniel Bryan przewijał się przez całe show... cieszy, cholernie cieszy. Jeżeli do samego OtL będzie się kręcił wokół Sheamusa to nie zdziwię się jak na w.w. gali zawalczy dwukrotnie, niczym Dolph jakiś czas temu. Niech wróci jeszcze Krystek, a dostaniemy Fatal4Way o WHC, Sheamus vs Bryan vs Christian vs Del Rio.

 

Podkładana reakcja przy wejściu Rudego... zaczynam tym rzygać.

 

 

SD standardowo bez polotu, cieszy jedynie częsta obecność Dragona...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287048
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Piszę tylko po to, żeby wylać z siebie trochę żali.

 

SD! było piekielnie nudne. Sheamus jako mistrz jest irytujący. Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera, gdy słyszę jak zaczyna krzyczeć "yes". To chyba pomysł kreatywnych, że to niby w związku z nim publiczność to chantuje. Swoją drogą - fani Bryana powinni zamknąć gęby, gdy Rudy podkrada Bryanowi tekst. A z tego co widziałem to ludzie w koszulkach Bryana nawet wtedy krzyczą "yes". Chociaż... cholera wie, czy to nie znowu jakieś machinacje z dźwiękiem.

 

Z Rudego robią jakiegoś uber termiantora. Gość jedną ręką wygrywa z Bryanem mimo dodatkowego utrudnienia w postaci Del Rio i Ricardo. Po jaką cholerę? Sheamus już pojechał Bryana dwukrotnie i na do widzenia mogliby na otarcie łez dać wyjść z tego wszystkiemu Danielsonowi z twarzą - zwłaszcza, że zawsze usprawiedliwieniem może być interwencja Del Rio, z którym Rudy rozpoczyna feud (gdyby wszytko zakończyło się czymś takim jak na początku SD to byłoby ok, ale oni musieli tradycyjnie zgnoić heeli i wylizać jaja Blademu). Najgorsze, że na cipasów wychodzą zarówno nowy pretendent do pasa WWE jak i nowy pretendent do pasa WHC. I tak w koło Macieju.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287074
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* Sandow świetnie odgrywa swój gimnick, aczkolwiek wydaje mi się, że będzie to typowa atrakcja krótkoterminowa. Wielkiej kariery to mu nie wróżę. Chyba, że po zmianie gimnicku...

 

* Fajnie, że Rybackowi dali kogoś z rosteru, a nie jakiś lokalnych, nołnejmowych jobberów. Szkoda, że na pożarnie poszedł Bateman. Derrick w obu edycjach NXT udowodnił mi to, że jest to mocno perspektywiczny wrestler.

 

* Tak jak "What?" Austina lubiłem i nigdy mi nie przeszkadzało, tak to danielowskie "Yes!" mnie irytuje. Szczególnie, gdy "Chcę Być Śmieszny" Sheamus zaczał tym słowem strzelać jak z karabinu.

 

* Co do Rudego - nie chce wyjść na smartowego populistę, ale rzeczywiście niedługo dogoni Ortona na płaszczyznie "jestem nudnym, czołowym face'm". Owszem jest przyzwoitym wrestlerem, ale nic pozatym. Kompletnie mnie nie porywa. However, zarówno Randy jak i Sheamus trzymają teraz niebieski roster na swoich barkach i głupotą byłoby pozbywanie się ich.

 

* Bez homofobii, ale mogli dać już Eve, bądź Aksanie wysmarować Antoniego. W wykonaniu Longa to było strasznie pedalskie.

 

* Aj i Kaitlyn to moje ulubione divy ever. Lubie poprostu na nie razem patrzeć, obojętnie przy jakiej okazji. Wyczuwam heel turn tej pierwszej i feud między dwiema przyjaciółkami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287080
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Na starcie juz nas "zaszczycili" powtorka z RAW. Kiepski poczatek, ale ciesze sie, ze Fatal 4 Way odbedzie sie na PPV. Nie wiem, czy to oznaka braku wiary w Arysokrate, ale My powinnismy narzekac mniej przy takim skladzie.

* - Na taki brak wiary nie moze narzekac Daniel Bryan, ktorego segmenty zajmuja chyba najwiecej czasu na SD, a on sam potrafi wyjsc na skurwiela. Mam nadzieje, ze z Kaitlyn to tylko ponury zart, bo nie jestem fanem zwyciezczyni NXT, ktora od poczatku nie potrafila nic, a teraz umie jeszcze mniej.

* - Za kazdym razem, gdy jobber zaczyna gadac, to znak, ze nadchodzi Ryback. Czy kogokolwiek to jeszcze interesuje?

* - Duo Cesaro Aksana, powinno sie trzymac tego wizerunku. Szwajcarskie motywy trzymaja klimat, ktorego brakuje... temu czemus, co ma nad kolanami. Szkoda tylko, ze podkladaja mu ludzi z potencjalem, ale ta lodka juz chyba utonela.

* - Moze i sa to gowniane druzyny, ale trzeba przyznac, ze zbiera sie ich wiecej. Titus i Darren, mistrzowie, byli mistrzowie, CoBro (WTF?), od biedy Swagger/Ziggler, Hawkins/Reks, i Hunico z Camacho. Rozwojem to nazwac ciezko, ale maly promyk nadziei jest. Przy takim star-powerze zgasnie sam, ale dywizja istnieje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287448
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Kolejne SmackDown! na którym się strasznie wynudziłem. Za dużo walk bez historii, a za mało segmentów! Zresztą RAW też mnie ostatnio nie rzuca na kolana i mam wrażenie, że jest to powtórka z rozrywki, bo przed rokiem promocja Over The Limit też strasznie kulała i była robiona na szybko. Strasznie nie lubię jak osoba pokroju Sheamusa otwiera gale, ale na szczęście zrobili z tego na szybko walkę. Mam nadzieje, że łomot jaki dostał Del Rio pod koniec gali to zapowiedź tego, że to właśnie on będzie najbliżej pokonania rudobladego na PPV i chwała jakby mu się to udało...

 

* - Za kazdym razem, gdy jobber zaczyna gadac, to znak, ze nadchodzi Ryback. Czy kogokolwiek to jeszcze interesuje?

 

Spotkałem się już z takimi opiniami, że ludzie dla Rybacka oglądają SD, więc już znasz odpowiedź na swoje pytanie. :lol:

 

* - Duo Cesaro Aksana, powinno sie trzymac tego wizerunku. Szwajcarskie motywy trzymaja klimat, ktorego brakuje... temu czemus, co ma nad kolanami. Szkoda tylko, ze podkladaja mu ludzi z potencjalem, ale ta lodka juz chyba utonela.

 

Dokładnie, fajnie prezentuje się ta para i nie opierają się tak jak większość europejczyków na gimmicku, który nawiązuje głównie do kraju z którego się ktoś wywodzi. Szkoda, że Double C nie wykorzystuje w WWE swojej akcji UFO, bo to pewniak jak z miejsca porwać publikę, a myślę, że samemu Vince'owi też by się spodobało.

 

* - Moze i sa to gowniane druzyny, ale trzeba przyznac, ze zbiera sie ich wiecej. Titus i Darren, mistrzowie, byli mistrzowie, CoBro (WTF?), od biedy Swagger/Ziggler, Hawkins/Reks, i Hunico z Camacho. Rozwojem to nazwac ciezko, ale maly promyk nadziei jest. Przy takim star-powerze zgasnie sam, ale dywizja istnieje.

 

A ja właśnie jestem załamany. Mając pod ręką taką parę jak Usos to na szybko klecą jakieś beznadziejne hybrydy pokroju Young/Titus. Może w TV jest teraz tych tagów trochę więcej, ale nie przekłada się to na jakość i broniłbym się rękami i nogami przed nazywaniem tego czegoś dywizją.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287450
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

No cóż, widze że Smack nadal budzi "wielkie" emocje w naszej społeczności

Wypowiem się odnośnie jednej rzeczy, która w WWE mnie bardzo, ale to bardzo wkurwia, a na Smacku mieliśmy jej przykład.

Otóż praktycznie za każdym razem, gdy dwóch faców ma ze sobą jakikolwiek zatarg, to już na następnej gali wszystko jest w porząsiu, godzą się (napisałem że prawie, bo czasem, lecz bardzo rzadko, feud trwa, ale i tak w większości przypadków kończy sie to turnem jednego). Szkoda że Orton jeszcze rudemu buziaczka nie dał... Myslałem, że wytrzaska mu z RKO pod koniec, a tu gówno, mam nadzieje, że na OTL będą się, tłukli, i zobaczymy Brogue Kicka na Ortonie, i RKO na beztalenciu. Druga sprawa to szympansik i Young (sry, zapomniałem jak on się zwie, Tajtus Onil chyba, ale nie chce mi sie goglowac, a on wygląda jak małpa). Chyba całe forum twierdziło, że oni zasysają i powinni w ogóle się nie pokazywać. Nie wiem, czemu poszła taka opinia (może ssali w FCW, nie oglądam tego), ale oni są świetni. Genialnie ze sobą współpracują, choć z samym ring skillem już słabiej, ale jak już dorwią majka (szczególnie szympansik), to wiem, że za chwile będę się śmiał. Ten ich końcowy segment chyba z 4 razy powtarzałem, i za każdym razem padałem Powinni szybko przejąć pasy TT i feudować z Usosami.

I jeszcze coś. Ciekawe, czy połączą Kejtlij z Brajanem. AJ sprawia wrażenie niezrównoważonej psychicznie, i wydaje mi się, że będzie tak chciał zbajerować jej koleżanke. Będzie mówił, że zostawił ją, bo zaczęła się dziwnie zachowywać, być bez powodu zazdrosna itp. Nawet fajny Storyline (jak na SD) może z tego wyjść.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287460
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Według mnie team Titusa i Younga, to straszne drewna, ale jest u nich kilka plusów:

-po raz pierwszy od dawna mamy prawdziwy nowy tag team, jednakowy kolor majtek, wspólne signature movesy i fnishery, widać że to długoterminowa sprawa

-fajnie się ich słucha, zachowują się jakby byli przekonani o własnej wspaniałości, szkoda że nie zauważają jej braku :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287475
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Dokładnie Angar31 - niby to "tylko" jednakowe majtki, ale jednak taki szczegół robi różnice bo jak się widzi dziesiątki teamów w WWE gdzie obaj zawodnicy kompletnie do siebie nie pasują i mają gear singlowy to krew zalewa. Tag Team to Tag Team i każdy ma tak samo wyglądać. Na minus tego teamu moim zdaniem można zaliczyć to że już na starcie widać kto tu będzie nr. 1 - stety czy niestety będzie nim Titus (Dostaje więcej czasu, więcej go w ringu, więcej go po za ringiem, więcej o nim komentatorzy gadają.)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287476
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Titus i O'Neil... dają radę. Nie są mistrzami ringowymi[i NIE BĘDĄ], ale są... jacyś. Naprawdę nie jest źle. Szkoda tylko, że gdzieś nam zniknęli Usosi...

 

-F4W może być ciekawy, ale walki na SD były słabe. Jedyna fajniejsza rzecz to Ricardo łapiący RKO w powietrzu :D Nie była to akcja jak z Bournem, ale i tak fajna.

 

-Bryan zmiażdżył mnie mówiąc o Kaitlyn. A jego "wygrana" z Showem też była dobra[nie uwierzyłbym jakby zwyczajnie tak szybko zmusił go do odklepania po tym, co widzieliśmy w ich feudzie]. Jedyny problem - zerowa promocja "5stara". A, AJ powinna stać się heelem.

 

-Finisher Cesaro jest dziwny. Albo go spieprzył, albo z zamierzenia wygląda tak kiepsko. Jeden plus jest taki, że jego postać nie stoi w miejscu i może tak szybko nie spadnie do jobberki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287524
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Sheamus & Randy Orton vs Chris Jericho & Alberto Del Rio

Już na początek mamy walkę między uczestnikami fatal 4 way na OTL. Zaskoczenie, walka z takim składem na otwarcie gali? W takim razie, co na ME? Tylko czekałem aż żmija znów posprzecza się z bladym i wygrają Y2J z ADR. Nic takiego nie było. Walka przerwana. Ciekawiej, by było gdyby wszyscy się na siebie rzucili. Jednak nie! Oczywiście musi być dobry vs zły. Orton poradził sobie z Alberto, a Sheamus wykopał z ringu Jericho i tyle.

 

Druga walka - AJ vs Kaitlyn

Musiało do tego dojść po tych dwóch "liściach". Ciekaw jednak byłem, bo po minie AJ wnioskowałem jakby nie chciała walczyć z dawną przyjaciółką. Wprost przeciwnie - rzuca się na nią i dewastuje. Następnie wchodzi Daniel i cieszy się, że wkońcu "zobaczył ją w nowym świetle, jest gotów wszystko zapomnieć, co było na WM i będzie z Kaitlyn". :twisted: Podobało mi się to. Już widziałem jak AJ przechodzoi hell turn, a tu zonk. Bryan świetnie zagrał skur*****.

 

Trzecia walka - Daniel Bryan vs Big Show

GM kończy walkę i oświadcza zwycięstwo Daniel'a, gdy ten zakłada wielkoludowi dźwignię. Oczywiście było to za naśmiewanie się z jego głosu. Na koniec zapowiada, że pokona Cena'e na OTL.

 

Czwarta walka - Heath Slater vs Ryback

O MATKO, RYBACK WYGRAŁ!!!! :shock:

Dobra po prostu przejdźmy dalej... .

 

Piąta walka - Alex Riley vs Antonio Cesaro

Teddy tym razem dostaje rolę konferansjera Antonio. Niespodzianki też nie było. Aksana w końcu wyjawia Teddy'iemu, że jest jej przyjacielem, natomiast chodzi z Antonio.

 

Szósta walka - Alberto Del Rio vs Randy Orton

Po raz kolejny dzisiaj oboje tylko, że 1v1. Taki sobie pojedynek zakończony dyskwalifikacja meksykanina po nieudanej interwencji Ricardo. Próba akcji z narożnika i RKO. Po walce Alberto zakłada na koniec cross arm breaker i zmyka zadowolony. Wygląda na to, że era "People's Power" to era złamanych rąk.

 

Siódma walka - R-Truth vs Jack Swagger

Kolejna typowa tygodniówka. Zwycięstwo Truth'a z pomocą Kofi'ego, bo oczywiście Ziggler próbował kantować.

 

Ósma walka - Santino Marella & Zack Ryder vs Titus O'Neil & Darren Young

Titus i Darren wygrywają i nazywają się przyszłymi mistrzami tag team'ów. No, zobaczymy kiedy dostaną szansę.

 

wywiad z Sandow'em. Ponowna gadka o tym, że jst intelektualnym zbawieniem dla ludzi. Czekam tylko kiedy w końcu go zobaczę w ringu.

 

Dziewiąta walka - Brodus Clay vs Hunico

Wspólny atak z Camacho nic nie dał i Brodus znów wygrywa.

 

Dziesiąta walka - Chris Jericho vs Sheamus

Dla tych zawodników to także druga walka tego dnia. Praktycznie całą walkę irlandczyk trzymał się za rękę. Rozkręciło się w zasadzie po walce kiedy wbił ADR. Atakuje Y2J'a W końcu poprzyjmował parę finisherów i nie uszło mu na sucho. Najpierw codebreaker potem RKO i na koniec brogue kick. Obawiam się, że na OTL będzie walka głównie między Orton'em i Sheamus'em, a Jericho i Alberto są tylko dodatkiem. Mam nadzieję, że się mylę.

 

Jak widać zrezygnowano z dłuższych segmentów i poświęcono ten czas na walki. 10 pojedynków to jak na jedną tygodniówkę bardzo dużo. I tak było nudno. Jedynie podobała mi się końcówka i to jak Bryan pojechał po AJ. Czekam na RAW i powót HHH.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287549
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* Jak wspomniałem tydzień temu - lubię oglądać Aj i Kaitlyn. Tak więc ich feud z chęcią obejrzę, nawet pomimo tego, że ringowo zbyt pięknie nie będzie (chociaż tylko Kaitlyn jest słaba w tej materii, Aj jak na divy potrafiła robić solidne walki w NXT 3). Również mam nadzieję, że April przejdzie na ciemną stronę mocy, gdyż pamiętam ją jako dobrego heela w FCW.

 

* Daniel jako heel-sadysta - genialny! :D

 

* Ciekawi mnie do czego ma doprowadzić program z Big "Przepraszam, że żyję" Showem.

 

* Fajnie wykreowali postać Cesaro i cieszę się, że jeden z szośtki moich ulubieńców z rozwojówki ma dobry start. Daję mi to jakąś nadzieję, że nie trafi tak szybko do jobberlandii. Tylko błagam, zmieńcie mu theme song!

 

* Tak jak Darren i Titus byli dla mnie na maxa beznadziejni i czekałem na to kiedy ich zwolnią, tak teraz zanotowałem u nich lekki progres odkąd stali się bardziej komediowo-rozrywkowi. Raczej nie będą nigdy moimi ulubieńcami, ale jak wspomniał N!KO - dobrze, że jakoś reanimują wkońcu dywizję tagów.

 

* Nie wiem po co Hunico ma Camacho (ani to nie jest jego bodyguard, ani jego manager, ani jego stały tag partner) i nie wiem po co go tak jobbują. :/

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/206/#findComment-287550
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Kiedyś to było
    • MattDevitto
      @ CzaQ  widziałeś? Rośnie następca RAW Underground
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 14.01.2025  Oba Femi:  Femi jako mistrz NXT to fajna historia, ale nie wiem, czy jego pierwsza obrona powinna wyglądać tak, jak to ma mieć miejsce. Ok, mamy walkę z Eddym Thorpe'em w zapowiedzi, ale żeby nowy mistrz został tak szybko zaatakowany? Taki początek nie sprawia, że czujesz go jako dominującego mistrza, a raczej jako gościa, który miał farta. Segment sam w sobie nie był tragiczny, ale zawiódł Shotzi vs. Stephanie Vaquer: To było naprawdę dobrze zrealizowane. Shotzi pokazała, że nie tylko potrafi robić fikołki, ale i solidnie walczyć, a Vaquer potrafi trzymać tempo. No i ta akcja z Fatal Influence – zawsze jakieś zamieszanie, ale jakoś znośnie. Końcowy wynik z roll-upem mógł być lepszy, ale nie ma tragedii, Shotzi po coś do tego NXT wróciła.  Ethan Page vs. Dante Chen: Klasyczny squash, ale z większym sensem. I znowu, po walce Page dosłownie wykończył Chena, co wprowadza tę brutalność, której potrzebujemy, ale nic specjalnego.  Meta-Four vs. Unholy Union: Dobra walka tagowa, choć Meta-Four rzeczywiście wyglądały na silniejsze. Jackson i Legend mają tę "moc" w sobie, więc można to oglądać z przyjemnością.  Cora Jade vs. Kelani Jordan: Teoretycznie miała potencjał na coś lepszego, ale jakoś to wszystko było za szybkie, i choć Jade wygrała dzięki nieczystym zagrywkom, czuć było, że obie mogłyby dać więcej.  NXT Tag Team Championship - Fraxiom (c) vs. OTM:  Idealne "David vs. Goliath". Frazer i Axiom trzymali tempo, a OTM świetnie wpasowało się w rolę wielkich, nie do zatrzymania. Walkę oglądało się z napięciem, a finał był świetny, więc tutaj na plus, fajnie że zachowali te pasy. OTM byli na większej fali przy okazji poprzedniej ich walki, więc byłoby to nielogiczne jakby tu wygrali.  Roxanne/Bayley: Zapowiedź nowej ery? Może tak, może nie, ale na pewno to zbliża NXT do większych zmian, a sam segment z Bayley był poprawny, miło widzieć Bayley z powrotem w domu.  Ogólnie, NXT tej nocy to średniak. Było kilka bardzo dobrych momentów, ale też trochę walk, które nie robiły wrażenia. Jak na standardy NXT – może być lepiej, ale nie jest źle, wiem że stać ich na więcej. 
    • MattDevitto
      Wiesz ostatnio nic nie sprawdzałem z GCW, ale pewnie luknę na najbliższą galę w Hammerstein Ballroom, która jest 19/01 - The People vs. GCW 2025. PS - akcje z paralizatorem widziałem, latała wszędzie po necie
    • Grins
      Widzę że nie jest tak źle Atticus Cogar wrócił do GCW  Możliwe że to on będzie rozdawał główne karty w GCW w najbliższym czasie, ta akcja z paralizatorem do jebana, widzę duży potencjał w tym chorym pojebie. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...