Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

* - Nie jestem pocieszony z poczatkowego segmentu. Mam nadzieje, ze ta praca Longa nie bedzie zadnym storylinem. Nie chce tego czlowieka juz ogladac. Dajcie mu spokoj, a za rok pierscionek przed WMka.

* - Motyw z dawaniem jobberowi mikrofonu moglby byc zastosowany tylko po to, by Ryback wyszedl na face'a, ktory przerywa gadke nudnemu Panu. Wizerunek raczej na to nie wskazuje. W zasadzie to ten wizerunek - na czele z gestami - nie sugeruje nic. Ewentualnie liste zwolnien w niedalekiej przyszlosci. Sorry, ale w nim nigdy nic nie bylo poza gora miesni.

* - Dobre promo Bryana, ale faktycznie WWE ponosi na zatarcie sladow po chantach Yes. Glupota, bo marketingowy nos zaczalby od koszulki, i wycisnalby z tego tyle soku, co z What - nawet kosztem faceturnu perelki indy. Problemem segmentu byla AJ, ktora kiepsko sprzedawala smutek. Nedzna z niej aktorka.

* - Sandow probuje ponownie podbic serca zarzadu. Jego postac potrafila sie wyroznic w rozwojowce, ale wtedy nie gral takiego wyedukowanego - tylko stroj zostal. Teraz pewnie dostaniemy serie winiet tego typu... Co i tak nie zmienia faktu, ze SD inwestuje w nowe twarze. Oby tak dalej, bo od razu przyjemniej sie na to patrzy

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Byłem ciekaw jak wypadnie to SmackDown!, gdyż jak wiadomo mamy nowego menadżera, który ponadto zapowiadał,że "odmieni" tą tygodniówkę.

 

Segment z Johnem Lauraunitis'em i Teddym Long'iem

Więc już na początku mamy naszego nowego bossa i to z muzyką przy wejściu. Zaczyna się od gadki, że to początek nowej ery itp. Zjawa się Teddy, mówiąc, że John "może iść do diabła" i nigdy nie będzie dla niego pracował, że to jego wymarzona praca, prowadzić show, które sprawia fanom radość. No i mamy typowo heelowską zagrywkę, John każe Teddiemu powiedzieć,że jest lepszy od niego i daje pracę na backstage, a potem pierwszą walkę, R- Truth vs David Otunga i Mark Henry. Handicap match, więc John prawdopodobnie będzie dopiekał jak to tylko możliwe Teddy'iemu i członkom jego drużyny. Long tego na pewno tak nie zostawi. Ciekaw jestem jak to rozwiążą? Rebelia? :lol:

 

Pierwsza walka - David Otunga & Mark Henry vs R-Truth

Wiadome, że Truth skazany na porażkę. Na początek przejmuje inicjatywę nad Otungą, ale oczywiście wchodzi Henry i dewastuje go. Otunga zmienia się z Markiem, aby jedynie przypiąć. No cóż, kapitan teamu musi się dowartościować. Btw. zauważyliście powrót Abrahama Washington'a? Ciekaw jestem czy Mark się zgodzi i Abraham będzie jego menadżerem.

 

Druga walka - Kane vs Orton

No i mamy WrestleMania rematch w stypulacji bez dyskwalifikacji (się zrymowało hehe :) ). Podejrzewałem,że no disqualification będzie na ER, ale widać, że prawdopodobnie, wg. zapowiedzi otrzymamy Steel Cage match. Walka dobra, podobała mi się. DDT na stage od Kane'a i na krzesło od Ortona. Spodziewałem się zwycięstwa Viper'a. Niemożliwe, aby największa gwiazda SmackDown! przegrała 2 razy pod rząd.

 

Trzecia walka - Berry Stevens vs RAYBACK

Niespodziewałem się zupełnie powrotu Skipa Schieffield'a. Jednak wraca do akcji i to tak jak podejrzewano w starym gimmicku. Podano mu na zeżarcie jakiegoś lokalnego wrestlera. Przynajnmiej, niektórzy na backstagu mieli ubaw...

 

Segment Daniela Bryan'a i AJ

Daniel załamany jest stratą pasa, ale jak widać AJ pociesza mówiąc, że jest wspaniałym wrestlerem i osobą, a wszyscy go wspierają. Swoją drogą coś mało "YES!" na trybunach. Albo słabsza publika, albo już edytują dźwięk w TV. :/ Wracając do tematu Daniel odrwaca się od AJ mówiąc, że to jej wina, że odwróciła jego uwagę tym pocałunkiem i został upokorzony na swojej pierwszej WM i do tego stracił pas. Zdziwiło mnie trochę, że spora część publiczności po stronie Daniela.

 

Czwarta walka - Heath Slater vs Big Show

Big Show z uśmiechem na ustach wchodzi na ring i po raz kolejny ośmiesza Cody'iego ujęciem z pojedynku na WM. Samej walki nie trzeba komentować. Gigant wygrywa, a Slater znów jobbuje.

 

Piąta walka - Beth Pheonix vs Nikki Bella

Divy jak divy, chodź zupełnie nie spodziewałem się wygranej jednej z bliźniaczek. Wszystko dzięki Kelly Kelly.

 

Szósta walka - Alberto Del Rio vs Sheamus

W końcu powrót na ring ADR i bardzo liczyłem na jego wygraną. Wygrał, ale oczywiście na czyste zwycięstwo nie ma, co liczyć, bo obecnie sheamus jest niepokonany i pogłoski o jego długim title runie to nie zwykłe plotki. Zdziwił mnie jedynie Brogue kick na sędzim. Widać jak Sheamus się zdenerwuje ma w sobie jeszce heela. :smile:

 

Ogólnie SmackDown! nie było złe. Lepsze od poprzednich w moim przekonaniu, ale to dopiero początek nowej ery, może coś się wkrótce zacznie dziać na niebieskiej gali. Zobaczymy.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeżeli WWE naprawdę będzie chciało zabić chanty Yes! to będzie to jedna z najgłupszych decyzji jaką podjęto od dłuugiego czasu. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jakiekolwiek sposobu, by taki pomysł był słuszny z punktu widzenia biznesowego. Nie trudno więc obstawić wersje, że Vince po prostu nie lubi Danielsona (co też pewnie nie jest w pełni prawdą).

  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie trudno więc obstawić wersje, że Vince po prostu nie lubi Danielsona (co też pewnie nie jest w pełni prawdą).

 

Z osób rządzących w WWE jest tylko jedna osoba która nie lubi Daniela. Triple H. A zwłaszcza jeżeli chodzi o mistrzowskie pasy. I mam tylko nadzieje, że w momencie w którym Vince odda władze, że nie da jej do końca Triplowi tylko większą część da swojej córce albo synowi. Albo podzieli między tą dwójkę. W innym wypadku jeżeli Triple zostanie tym z władzą to osoby typu Punk, Daniel mogą szukać nowej federacji bo w tej "Tripla" jedyne co będą robić to jobbować.


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Vince nie lubi Bryana-najchetniej by go zwolnił!...jasne, widze ze na forum pełno bajkopisarzy, co tam ze Danielson zgarnoł MITB, co tam ze był WHC przez ponad 4 miesiące i bronił pasa podczas EC czy w Cage Match z Big Showem czy Henrym, to tylko dla zmyłki bo Vince go po prostu nie cierpi a my sie daliśmy nabrać :roll:

Kolejna kwestia Vince jest zły ma bardzo ostre kły bo każe edytować okrzyki YES YES YES - Czy my oglądaliśmy to samą tygodniówek gdzie AJ podkreśliła fakt iż publika cheeruje Daniel Bryana i na Wrestlemanii wraz z RAW dostał mase okrzyków albo gdzie sam Daniel Bryan przyznał iz podczas Proma Rocka skandowano jego imię (Ale Vinnie to zajebiście ukrywa!)?... chyba jednak oglądaliśmy co innego. Wszystko wina McMahona!

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Vince nie lubi Bryana-najchetniej by go zwolnił!...jasne, widze ze na forum pełno bajkopisarzy

Nikt nic takiego tutaj nie napisał więc rozumiem, że pijesz sam do siebie.


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nikt nic takiego tutaj nie napisał więc rozumiem, że pijesz sam do siebie.

No rzeczywiście nikt tego nie napisał - związku z tym mój post całkowicie traci na logice. :roll:

...tylko czy ja napisałem ze ktoś tak napisał, dałem to w cytat? - To była moja autorska próba odebrania intencji postów powyżej. :-)

 

A nie zgarnął?

Tak, karpin pisze się zgarnął. Przepraszam za ten błąd wszystkich którzy odczuli dyskomfort stylistyczno-ortograficzny. Z pewnością przez tą gafę nie dało się mojego postu odczytać...coś jeszcze? Zostało ci jeszcze sporo postów do poprawienia na forum - działaj superbohaterze, masz całą noc.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

YES ! YES ! YES !

 

Power to the People :D

 

Przedstawiam wam autentyczną, prosto z wweshop.com koszulkę Daniela Bryana, która wejdzie do sprzedaży 10 kwietnia:

 

http://www.wweshop.com/item/daniel-bryan-yes-authentic-t-shirt/DanielBryan/01-16384

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Z osób rządzących w WWE jest tylko jedna osoba która nie lubi Daniela. Triple H. A zwłaszcza jeżeli chodzi o mistrzowskie pasy. I mam tylko nadzieje, że w momencie w którym Vince odda władze, że nie da jej do końca Triplowi tylko większą część da swojej córce albo synowi. Albo podzieli między tą dwójkę. W innym wypadku jeżeli Triple zostanie tym z władzą to osoby typu Punk, Daniel mogą szukać nowej federacji bo w tej "Tripla" jedyne co będą robić to jobbować.

Niby możliwe, ale czy to nie Trypel właśnie ściągnął Sin Care? Wg mnie wcale nie jest powiedziane, że Hunter po prawdopodobnym objęciu władzy po swoim teściu będzie skupiał się tylko i wyłącznie na 190 centymetrowych kolosach z górą mięśni. I wątpię, by Punk (po tym co zrobił dla federacji, jakie jej przynosi zyski i jaką ma opinię wśród smartów) miałby jobbować. Najzwyczajniej w świecie byłoby to "bad for business" :) .

 

No i gdzie wyczytałeś, że HHH ma jakąś szczególną awersję do Bryana? Z tego co ja wiem, to ten po prostu cholernie lubi Sheamusa. Poza tym, z niedawnych newsów można było się dowiedzieć, że squash Daniela na WM'ce właśnie nie był podyktowany jego złymi stosunkami z kimkolwiek na backstage'u tylko idiotyczną chęcią pobicia jakichś pojebanych rekordów.

 

Co do tych YES'ów - mi to wyglądało po prostu na gorszą publikę. Jasne, SmackDown niby jest edytowane, ale wątpię, by Vince był aż tak głupi, by cokolwiek majstrować akurat przy tych chantach. Nie ma ku temu praktycznie żadnych racjonalnych powodów. Uciszać fanów? Po co? Po to, by zrobić swój produkt mniej interesującym? Po to, by sprzedało się mniej nowych koszulek Bryana?

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Niepotrzebne było...a dalej mnie poprawiasz. Widzę, że na poważnie sobie wziąłeś moje słowa o superbohaterze i pełnisz dyżur - gratuluje. Koniec off topa.

 

PS: Co innego dbać o poprawną polszczyznę, a co innego wyszukiwać pojedyncze słowo i specjalnie pisać posta na ten temat jakby...nawet takiego co wygaśnie. Jak chcesz tak dbać o poprawną polszczyznę to powinieneś całe forum sprawdzać bo zaufaj mi są gorsze gafy od "tę tą"

Coś jeszcze?

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli chodzi o Daniela Bryana i wyciszanie chantów "Yes!", to wydaje mi się, że chodzi tu przede wszystkim o Sheamusa. Praktycznie każda plotka, każdy news o nim pokazują, że ma on mega poparcie w zarządzie (wiemy, że HHH jest mega fanem jego osoby) i widać, że chcą go mocno wypromować. Nie na rękę są więc im chanty, które wyraźnie pokazują, co publika myśli o nowym mistrzu. Wiemy też, że WWE jest uparte i nie wierzę, że zmienią zdanie i Sheramus straci pas, bo Bryan dostał większą reakcję w Miami. Zresztą, zobaczymy co będzie na innych galach, bo wydaje mi się, że chant "YES!" nie będzie już aż tak popularny. A nawet jeśli, to jestem przekonany, że WWE będzie uparte w tej kwestii i Sheamus będzie sukcesywnie i bardzo mocno promowany.

  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli chodzi o Daniela Bryana i wyciszanie chantów "Yes!", to wydaje mi się, że chodzi tu przede wszystkim o Sheamusa. Praktycznie każda plotka, każdy news o nim pokazują, że ma on mega poparcie w zarządzie (wiemy, że HHH jest mega fanem jego osoby) i widać, że chcą go mocno wypromować. Nie na rękę są więc im chanty, które wyraźnie pokazują, co publika myśli o nowym mistrzu. Wiemy też, że WWE jest uparte i nie wierzę, że zmienią zdanie i Sheramus straci pas, bo Bryan dostał większą reakcję w Miami. Zresztą, zobaczymy co będzie na innych galach, bo wydaje mi się, że chant "YES!" nie będzie już aż tak popularny. A nawet jeśli, to jestem przekonany, że WWE będzie uparte w tej kwestii i Sheamus będzie sukcesywnie i bardzo mocno promowany.

Wiesz, w gruncie rzeczy wcale nie trzeba wyciszać chantów "YES", by "wybielić" (o ironio :twisted: ) Sheamusa w oczach widzów przed telewizorami. Wystarczy podłożyć trochę cheeru i tyle (co prawdopodobnie również zrobiono). "YES"'y przecież nie muszą się wcale odnosić do nowego mistrza, a jednak zysk z nowo utworzonego dzięki temu trendu (koszulki) byłby dla WWE ogromny.

 

Na szczęście mamy RAW Supershow i bodajże za niedługo też Tuesday Night Super SmackDown! na żywo, więc wtedy będzie można porównać rzeczywistą reakcję publiczności z tą z gal tapingowanych.

Co do tej sukcesywnej promocji Sheamusa - wszystko prawdopodobnie jest uzależnione mimo wszystko od widzów. Jeżeli sytuacja, w której Blady będzie wygwizdywany na śmierć będzie się regularnie powtarzała, to myślę, ze jednak długo on pasa nie potrzyma. Bądź też ewentualnie przejdzie heel turn. Vince już ma jednego face'a, którego nienawidzi publika i nie wiem, czy warto robić drugiego :wink: .

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  10 345
  • Reputacja:   360
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

W innym wypadku jeżeli Triple zostanie tym z władzą to osoby typu Punk, Daniel mogą szukać nowej federacji bo w tej "Tripla" jedyne co będą robić to jobbować.

 

Nie przesadzaj. Podobno Punk bardzo dobrze się dogaduje z Tryplem i z pewnością jobowanie przez antypatie Huntera mu nie grozi.

 

I mam tylko nadzieje, że w momencie w którym Vince odda władze, że nie da jej do końca Triplowi tylko większą część da swojej córce albo synowi.

 

Od dawna tajemnicą poliszynela jest to, że Vince, po swoim odejściu, sceduje władzę w McMahonlandii na Stefkę i Trypla. Nie na darmo Hunter ostatnio coraz mniej walczy, a bardziej przyucza się przy Vinnie'm do pełnienia zakulisowej roli.

 

Nie trudno więc obstawić wersje, że Vince po prostu nie lubi Danielsona (co też pewnie nie jest w pełni prawdą).

 

Nie ma znaczenia kogo Vince lubi, czy nie lubi (Lesnara pewnie wręcz nienawidzi za to, co Brock wygadywał na temat wrestlingu, gdy przeszedł do MMA - a ściągnął go ponownie do WWE i zajebał kontrakt za 5 baniek zieleńców :shock: ). Kwestia w czym McMahon widzi zysk. Jeżeli Vinnie stwierdzi, że na danym wrestlerze można nieźle zarobić, to mógłby on nawet molestować którąś z wnuczek McMahona, a ten i tak go będzie promował i liczył srebrniki. Jeżeli McMahon postanowił udupić Dragona, to raczej nie sądzę, aby względy osobiste odgrywały tu większą rolę (być może nie chce go obecnie turnować, a okrzyki fanów to jasny sygnał, że są oni za Danielem, co dla heela nie jest pozytywnym objawem).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wsłuchiwałem się na SD! w reakcje publiczności i niewykluczone, że ze względu na doniesienia z forum miałem wrażenie, że poszczególne chanty są wyciszane. Bo gdyby nie forum to po prostu uznałbym, że w Miami był lepszy klimat; Bryan dostał większy pop, a rudy - heat. Tutaj było tak sobie. Kreatywni będą stawać na głowie, żeby publiczność polubiła Sheamusa i pewnie w jakimś stopniu im się to uda. Na SD! mieliśmy np. segment, w którym rudy grał na nosie Laurinaitisowi i moment, w którym rudy kopnął sędziego. Jeżeli chodzi o mnie - to kreatywni i sam Sheamus musieliby zrobić jakieś wielkie pierdolnięcie, żeby zmienił zdanie o obecnym WH championie.

 

Zastanawia mnie przyszłość Bryana. Niewykluczone, że na dobre rozstał się z AJ - co akurat nieco mnie martwi, bo oboje tworzyli fajną parę. Daniel przy majku dupy nie urywał, charyzmy to facet też wielkiej nie ma, natomiast różne tam momenty z divą wzbogacały jego postać. Obawiam się, że Daniel może zejść z afisza i znowu błąkać się w midcardzie.

 

Trzy ważne wiadomości z newsów: WWE wychodzi naprzeciw fanom i robi koszulki "Yes, yes, yes", Sheamus ma mieć długi run i rozwalać wszystkich swoim finisherem, chanty niewygodne dla całej sytuacji (tzn. Sheamus mistrz, Bryan cipo-heel - a reakcje są odwrotne) są wyciszane. Niezła hipokryzja. Słuchanie głosu ludu polega na tym, że będzie się sprzedawać im koszulki, ale w kwestii pushu dla zawodników pozostanie po myśli władz fedki. A jak ludzie będą chantować nie po myśli oficjeli - to się ich wyciszy. Oczywiście wszystko to opieram na newsach, a te jak wiadomo - mogą być zwykłymi plotkami. Czas pokaże jak to wszystko będzie wyglądać, ale na razie jestem zażenowany. Przez niemal cały ostatni rok RAW oglądałem raczej z zainteresowaniem, a SD! - często nie tyle oglądałem co przeglądałem, przewijałem itd. Po obejrzeniu pierwszego RAW i pierwszego SD! po WM-ce stwierdzam, że w najbliższym czasie będzie podobnie.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wizerunek raczej na to nie wskazuje. W zasadzie to ten wizerunek - na czele z gestami - nie sugeruje nic. Ewentualnie liste zwolnien w niedalekiej przyszlosci. Sorry, ale w nim nigdy nic nie bylo poza gora miesni.

 

Idealne podsumowanie Rybacka. Nie wiem, czy będzie grał face' a, czy heela, ale nic z niego nie wynika - ot, kolejny gość rozwalający w squashu. Nie widzę w nim nic ciekawego.

 

Promo Sandowa także mnie nie ujęło, ale cieszę się, że zawodnicy FCW powoli będą wprowadzani - czekam na Ambrose' a i Rollinsa.

 

Smackdown na dobrym poziomie, bałem się o spadek poziomu niebieskiej gali, lecz na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Bardzo dobrze w swoim segmencie wypadł Bryan. Chanty "YES" pokazują, kogo dopinguje publika i w Danielu widziałbym idealnego tweenera. Oby tylko nie zrzucili go do mid-cardu, bo to wszystko ma za duży potencjał.

 

Pewnie na Extreme Rules dostaniemy three waya. Main event specjalnie bez szału, Sheamus tak jak mnie nie przekonywał, tak mnie dalej nie przekonuje. Musieliby zrobić "wielkie boom", bym kupił Irlandczyka jako championa.

 

Orton z Kanem dali nam niezły brawl, choć mogli użyć czegoś więcej. Pewnie na pay-per-view dostaną ostateczne starcie, zakończone triumfem Randalla.

 

Phoenix przegrywa z... Bellą? I to jest ta najbardziej dominująca mistrzyni? Bitch, please...

 

Mam nadzieję, że Long opuści już wizję. Gość nudził nas kilka lat - wystarczy. Niech Johnny przejmie władzę, jego era zapowiada się nieźle. Teddy' ego wycofać, już nie ma sensu mieszać go w żadne storyliny.

 

Ciekaw jestem ratingu. We wtorek Smackdown live, podobno coś old schoolowego, to może dostaniemy fajne urozmaicenie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Wczoraj znajoma twarz dla fanów NXT została mistrzem
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Surowy Klimat Data: 08.11.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Minska 65 Format: Live Platforma: ppw-ewenementpl.vhx.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW New Japan Road In Anjo 2025 Data: 08.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Anjo, Aichi, Japan Arena: Tosho Arena Anjo Publiczność: 1.483 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Komentarz: Yuichi Tabata, Haruo Murata, Milano Collection AT & El Desperado Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • KyRenLo
    • MattDevitto
      Charlotte wyglądała jak dla mnie spoko kilka lat temu, ale niestety później poszła w jakieś zabiegi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...