Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  101
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.01.2011
  • Status:  Offline

Moim zdaniem gimmick geja może nie jest zły, ale nie pasuje do Drew. Agresywna twarz szkota, mocny głos, te atrybuty pasują do postaci jaką grał wcześniej. Do heela-psychola rozpierdalającego face'ów. Po prostu nie wyobrażam sobie Drew z tą jego psychopatyczną mordą na pedała.

  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Po prostu nie wyobrażam sobie Drew z tą jego psychopatyczną mordą na pedała.

 

http://26.media.tumblr.com/tumblr_lr4k0rXoGN1qg7p9ao2_400.png

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

Dowaliłeś z tą fotą. Drew wygląda jak 100% gej i jeszcze wzwód :twisted: Ja powtórzę się, że jestem sceptycznie nastawiony do tego i szczerze mówiąc, nie jestem przekonany, czy ujrzymy Szkota w takiej postaci na wizji. Lubię McIntyre' a i widzę w nim potencjał na bycie po prostu solidnym mid-carderem, ale musiałby zostać wypromowany, bo ostatnio dostawał notoryczny wpierdol od wszystkich. Na początek zwycięstwo np. z Zekem i powoli małymi kroczkami można się odbudowywać.

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

psychopatyczną mordą

Co jak co ale to jest ostatnia rzecz jaką można zarzucić Drew - facet ma facjate "niemowlaka" wręcz urodzoną do face, też dlatego wielu zastanawiało się jak on sobie poradzi jako heel mając taką sympatyczną mordkę.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jak dla mnie to wielka szkoda, że takiego gimmicku Drew nie dostał wtedy gdy połączono go w tag z jeszcze "Dashing" Cody'm Rhodesem. Myślę że gdyby tak się stało ich title reign z pasami drużynowymi mógłby być dłuższy i o wiele bardziej zapamiętany, bo tak to mieliśmy zapychacz między reignami Nexusa. I nie wiem czemu tak się napinacie że to gimmick homo, on tylko posyłał całusy, a nie "lizał" fanów, także może to być właśnie gimmick playboya zbliżony do Dashing Cody Rhodesa.

  • Posty:  98
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2011
  • Status:  Offline

I nie wiem czemu tak się napinacie że to gimmick homo, on tylko posyłał całusy, a nie "lizał" fanów, także może to być właśnie gimmick playboya zbliżony do Dashing Cody Rhodesa.

właśnie, jeszcze nie wiadomo dokładnie jaki ten gimick będzie a każdy go cisnie, ludzie - poczekajcie, zobaczcie i dopiero wtedy oceniajcie, a nie z góry piszecie że to już koniec McIntyre'a itp. mi również wydaje sie to być gimick zbliżony do tego dashinga codyego, będzie dbał o swoje ciało, włosy i tak dalej

Edytowane przez gregorq17mn261

7166078814fae608e15857.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

angar31 dobrze, że o tym wspomniałeś ponieważ moim zdaniem był to taki mały test tej dwójki i porównaniu ich obu do siebie na którego z nich położyć nadzieję, a drugiego sprowadzić do takiej pozycji w jakiej był Cody. Może i kolejną głupotę piszę, ale takie mam odczucie akurat może zbieg okoliczności, ale 2 dni temu o tym rozmyślałem. Czy Chosen One czy jednak Dashing...

 

Co do gimmicku geja dla Drew to czy waszym zdaniem nie był już taki kiedyś w WWE? I nie tak dawno, bo chyba w 2009/2010 roku. A o kogo mi dokładnie chodzi a o Briana Kendricka i dodaniu do niego Ezekiela Jacksona. Przecież jego wejście też pedalsko wyglądało:

 


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Kendrick to był w mojej opinii rockstar, a nie homoseksualista.

 

A na tym zdjęciu co wrzucił Pitero Drew bardzo fajnie się prezentuję jako gej i jeśli będzie dobrze sprzedawał swój gimmick to nie mam nic przeciwko daniu mu pasa inter.

 

Zresztą, jaka jest pewność, że on się pojawi w tym gimmicku w TV?


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Standardowo obejrzana wersja IC, więc do rzeczy...

 

 

Jakoś mnie nie porwało to promo Sheamusa... było przyzwoite, ale nic ciekawego nie wniosło do tej historii. Tak w ogóle, interesuje kogoś prowadzenie feudu o pas WHC? :roll: Pojawienie się Dolpha rozruszało delikatnie trochę ten segment, a teksty o palących się włosach Irlandczyka i Vickie jako babci Dolpha były świetne... ;)

 

Walka Rudego i Dolpha całkiem niezła, dość długa i co najważniejsze był w niej dobrze rozpisany "kręcony blondyn" (a to ostatnio rzadko się zdarza w przypadku walk z Sheamusem).

 

Drew zwolniony? Mimo, że jestem jednym z forumowych obrońców jego progresu i obecnego potencjału to cała jego ostatnia historia mnie nie interesuje. Za pewne zostanie przeniesiony na RAW.

 

Zapowiedziano walkę Rhodesa z Big Showem o pas IC na WM... patrząc z perspektywy walki koszykarza z olbrzymem wolę zdecydowanie to. Jednak jeden warunek, Cody to wygra, zatrzyma pas i pójdzie w stronę pasa WHC. Zastanawia mnie jednak czy Shaq nie weźmie w tej walce udziału w jakiejś epizodycznej roli i nie pomoże Dashingowi. Te proma o bokserach i sumitach muszą mieć jakiś cel i koszykarz pewnie zostanie w to wplątany.

 

Backstage z Bryanem i bardzo dobre promo z jego strony, to cieszy! Znałem spoilery z gali i w walce z Ortonem interesowało mnie jedynie pojawienie się Kane'a. Jego program z Ortonem może być ciekawy, bo ta dwójka posiada cholernie wyraziste charaktery, jednak walka bez stypulacji będzie gniotem i zamuli nas na śmierć... Kane jest kompletnie bez formy, a Orton nie ma daru prowadzenia walki w ciekawy sposób. Apeluję więc tutaj o jakąś stypulację typu No DQ.

 

 

I tyle pamiętam z porannego oglądania... ;)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do gimmicku geja dla Drew to czy waszym zdaniem nie był już taki kiedyś w WWE? I nie tak dawno, bo chyba w 2009/2010 roku. A o kogo mi dokładnie chodzi a o Briana Kendricka i dodaniu do niego Ezekiela Jacksona. Przecież jego wejście też pedalsko wyglądało:

 

THE Brian Kendrick, to na tamta chwile jeden z lepszych gimmickow, a na pewno najlepszy tego Pana. Jego postac miala znaczenie, i nie bylo w niej nic zniewiescialego. Chyba, ze dodanie ochroniarza to juz pierwsza oznaka.

 

Nowy SmackDown:

* - Kolejne promo Sheamusa, ktore kompletnie mnie nie interesowalo. Czy ktos w ogole slucha co mowi Rudy? Serio pytam. Jestem zwolennikiem umiejetnosci za mikrofonem, ale faceowy Rudy nie jest ciekawy. Hype przed walka na WMce jest na razie zerowy. Ciekaw jestem, czy w ogole to sie rozwinie... W ogole doszedl do tego kto jest odpowiedzialny za jego przemiane? Zeby jednak sie go tak bardzo nie czepiac, to przyzam, ze tekst o Vickie bardzo trafny

* - Nowa Eve wymiata. Dajcie jej tytul poki sie nie znudzi. Tylko zmiana theme'u nie wyszla. Jest teraz Diva nr.1, i zasluguje na cos lepszego - nie mowie o poprzedniej faceowej muzyczce

* - Cody kolejny raz dobrze sie prezentuje przed WMka. Segmenty z momentami Showa to gwarantowany sukces, ale Rhodes swietnie przy tym wychodzi za mikrofonem. Ciezko to popsuc, i ciesze sie, ze jednak Shaqa nie bedzie na najwiekszej gali (w walce, bo interweniowac tu moze)

* - Czyzby rozwiazano zagadke, kto dla Ortona na WM? Czerwony Potwor to przyjemna opcja. Jesli ich feud bedzie tak dobry, jak ten z Jasiem, to na najwiekszej gali roku, bedzie to walka, ktora zainteresuje ludzi. Dobre SD

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Drew zwolniony? Mimo, że jestem jednym z forumowych obrońców jego progresu i obecnego potencjału to cała jego ostatnia historia mnie nie interesuje. Za pewne zostanie przeniesiony na RAW.

Drew czasem nie był na RAW wcześniej, potem "podpisał" nowy kontrakt z Longiem i przegrał kilka walk na SD! i znowu mają go wrzucić w zapomnienie na RAW. Uważam, że piątkowa gala to dobre miejsce dla niego w tym momencie, bo nie ma zbyt dużo wypromowanych zawodników i jest szansa, że może zabłysnąć.


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Przecież jego wejście też pedalsko wyglądało:

WTFG? Co w tym przedstawionym filmiku jest "pedalskiego"? :|

 

Mimo, że bardzo lubię Sheamusa, to chyba wolałem, jak lał jobberów - strasznie ten jego feud z Bryanem jest drętwy, tym bardziej, że prowadzony jest głównie przez jedną stronę - Sheamus wrzuca Danielsona do ringu, mówi o nim, a ten zajęty jest najpierw Showem, teraz Ortonem. Nie wiedziałem, że kiedykolwiek to powiem, ale brak Ortona w głównej walce jest to błąd. Mówi przed walką, że Bryan zapłaci za pozbawienie go szansy na pas, a i tak to Dragon wygrał (count out) i... tyle? Koniec?

 

Mam wrażenie, że Kane pojawia się zawsze w złych momentach - z Ceną miał konflikt w takim momencie, że nie było bata, by Czerwony mógł to wygrać. John był trzy miesiące przed WM i po prostu musiał wygrać, by "z buta" wjechać na WM-kę. Teraz pojawia się Orton i w sytuacji, gdy ten powinien kontynuować swoją wojenkę z Bryanem. Orton vs. Kane na WM? Czemu nie, ale bez żadnej ciekawej stypulacji będzie słabo...

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Liczyłem, a wręcz byłem przekonany, iż na dzisiejszym Smacku w jakiś sposób Orton zostanie wkręcony w walkę o pas WHC. Musiało się to przecież stać - nie ma chyba opcji, by kreatywni nie widzieli tego, jak bezpłciowo wygląda obecnie storyline Bryana z Rudym i jak obecność i starpower Randala z marszu mógłby uatrakcyjnić tę walkę, nie? Konfrontacje dwóch czołowych face'ów brandu też mogłyby wypaść przecież bardzo ciekawie.

A więc sobie czekam. Byłem nawet gotowy obstawić, że w dzisiejszym ME Orton Bryana po prostu pojedzie, po to, by był pretekst zrobienia Triple Threatu na WrestleManii. Ale w zamian dostałem coś, co mnie początkowo zmroziło i co na ten moment wydaje mi się być jedną z najgorszych możliwych opcji...

 

Mianowicie dwa osobne feudy. Orton-Kane i Bryan-Sheamus. Zacznę może od tego drugiego - jego poziom niech przedstawia otwierające tego Smacka promo, które było chyba bardziej blade niż kolor skóry jego autora, do momentu pojawienia się na rampie Zigglera oczywiście. A Danielson jako mistrz być może podniesie poziom pojedynku, ale na FSM, koleś jak na razie wypada na tanią podróbę zajebistego SES-Punka (nie jedzcie mięsa!), który na domiar złego nie porywa kompletnie niczym. Dodatkowo mam wrażenie, że WWE zastosowało standardową strategię w promowaniu heela, czyli spowalnianie przez niego walk (od meczu z Ortonem oczekiwałem zdecydowanie więcej, a co dostałem? W większości obijanie kończyn i jakiś powolny brawl). Na razie ani mnie ziębi, ani parzy kto z WM wyjdzie z pasem WHC, bo i obecny mistrz, i pretendent są dla mnie niesatysfakcjonującymi wyborami niestety.

 

Przejdźmy więc do tworzonego nam w tej chwili, podejrzewam na siłę, feudu Orton-Kane. Mam nadzieję, że WWE jeszcze jakoś to odkręci, ale na ten moment obstawiam, że skończy się to walką na WrestleManii. Nie przesądzam tego programu z góry z tego względu, że on się nawet jeszcze tak naprawdę nie rozpoczął, ale... nie chcę osobiście tego oglądać. Poziom pojedynków będzie najprawdopodobniej straszny, a nawet w stypulacji No-DQ nie widzę jakiegoś wielkiego ratunku (przed oczami mam kolejny, nudny brawl po całej arenie). Obaj tak naprawdę nie mają nawet praktycznie o co na ten moment feudować, choć tu jeszcze czekam na jakieś pomysły ze strony WWE. Tak czy siak - zamiast uatrakcyjnić nudny program o drugi najważniejszy pas w tej federacji postacią Vipera, najprawdopodobniej dostaniemy przeciętny storyline z przeciętną walką na WM'ce po to tylko, by jakoś zapchać kartę. Naprawdę tylko na tyle stać tę organizację przed najważniejszą galą w roku? Ja rozumiem, że Rock i Cena są ważni, ale...

 

Odcinając się jednak od moich dotychczasowych narzekań, poruszę kwestię Rhodesa i JEGO walki na WrestleManii. Wszyscy piszą, żeby to broń Boże Cody nie przegrał na WM'ce z Showem, na co się jednak zanosi po tych całych promach (ciężko uwierzyć, że Wielki sobie tych naśmiewań z niego nie odkupi). Ale ja jednak nie uważałbym, by miało to jakoś Dashingowi (choć teraz już chyba nie... właśnie - jaki on ma na ten moment właściwie gimmick, hę?) strasznie zaszkodzić.

 

Spójrzmy na zeszłoroczną WrestleManię. Wszyscy smarci trzymali kciuki za to, by Cody wygrał z Reyem Mysterio. I wygrał - co prawda po kancie, ale to zawsze zwycięstwo. Minął rok. Gdzie znajduje się Rhodes? W jakim miejscu karty? Jaki tak naprawdę poczynił postęp? Przykro mi to pisać, ale wielkiego progresu pod tym względem nie zanotowałem. Owszem, to dalej przyszłość WWE i koleś z zajebistymi mic i ring skillami, chcę jednak pokazać, że zwycięstwo na WM'ce (nawet z kimś takim jak Ryjek!) i tak generalnie gówno mu dało. Pasa WHC przecież nawet nie powąchał przez ten okres czasu o ile sobie dobrze przypominam. Trzyma natomiast inny, IC. I trzyma... i trzyma... i trzyma... no i jest tam, gdzie był. A Rey miał przecież porównywalną pozycję w federacji do tej, jaką obecnie Show.

 

Mamy walkę o pas IC. I przyznam się szczerze, że jestem za Paulem. Inna sprawa, że nie lubię nieumiejących walczyć grubasów, pomijam jednak już aspekt ringowy. Danie pasa interkontynentalnego komuś tak wypromowanemu jak Big Show byłoby ogromnym skokiem w przód jeżeli chodzi o sam prestiż tego tytułu. Poza tym, Rhodes zostałby nareszcie "odciążony" od niego i mógłby śmiało ruszać w stronę main eventów, nawet po przegranej. Ostatni rok nauczył mnie, że wygrane i porażki na WM'ce nie mają aż tak wielkiego znaczenia w promowaniu zawodników, jakie wszyscy im przypisują i jeżeli Vince będzie chciał w Cody'ego zainwestować, to i tak to zrobi. Heel nie musi mieć przecież (zwłaszcza w dzisiejszym WWE) jakiegoś zajebistego bilansu walk, wystarczy jeno, by wkurwiał ludzi.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

hadaszyszek: Co da Big Showi wygrana nad Codym? Nic! Co da Rhodesowi wygrana nad Bykiem? Bardzo dużo - z miejsca może być realnym contenderem do głównego pasa. Osobiście uważam, że Show tą walkę powinien wtopić bezapelacyjnie, a odwet wziąć sobie na następnym PPV gdzie na dokładkę zgarnąłby jeszcze "srebro". Dashing mimo przegranego feudu z Paulem zostałby wtedy mocno wypromowany, a na stracie midcardowego tytułu nie straciłby absolutnie nic. Ba! Zyskałby, bo pozbyłby się wreszcie ciężaru, który tak mocno go blokuję.

 

Wygrana z Ryjkiem była przecież dla niego bardzo korzystna, chłopak na tamten okres nie znaczył nic, a po zwycięstwie z Reyem stał się silnym midcarderem. Nie mogłeś chyba wtedy liczyć, że dostanie on z miejsca "złoto" federacji, bo po zwycięstwie nad Misteriem nie był na tyle wypromowany by do niego startować, potrzebował wtedy jeszcze przynajmniej jednego wygranego feudu z jakimś face'owym ME był móc realnie sięgnąć po World title (pomijając już fakt, że o WHC trwał półroczny program między Ortonem, a Christianem). Jednak WWE zdecydowało, że zdobędzie wtedy IC title i uważam, że było to dla niego coś w rodzaju sprawdzianu, który w mojej ocenie Cody zdał na szóstkę i udowodnił, że na mistrza się nadaję.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Ok, SD było średnie, więc porusze tu 2 feudy które jako tako jeszcze wyglądają. Walka o pas WHC narazie powiewa nudą, mimo mojej sympatii do Rudego-bladego to jednak jego face'owe proma są dramatycznie słabe, pokazują bardziej jak jest blady niż rudy. Daniel Bryan Danielson w promach wychodzi lepiej, ale to i tak nie za wysoki poziom (choć ostatnie mi się nawet podobało), to w walkach został ograniczony z 6 movesów do 3. Swoją drogą nie zdziwiłbym się gdyby przenieśli WHC Match do dark matchów.

 

Jeśli chodzi o walkę o pas IC to jednak uważam że Cody więcej wyniesie z wygranej niż Byk. Po pierwsze pas IC Byk Showowi jest potrzebny jak śnieg surferowi czyli wcale. Po drugie: zdjąć balast z Codego? zawsze można zrobić jakiś Battle Royal z różnymi ludźmi na Raw tuż po WM-ce, gdzie Byk eliminuje Codego co równa się ze stratą pasa (pas mógłby zdobyć jakiś wypromowany random), a potem dostalibyśmy ich rewanż na następnym PPV (swoją drogą które to ppv?). Takie rzeczy się działy więc to byłoby dobre rozwiązanie. Po trzecie Rhodes ciągle jest w tym samym miejscu od WM-ki 27? Nieee, bo na tamtej WM-ce nie miał pasa, ale miał z lekka walnięty gimmick, który sam w sobie nie pozwalał mu na zdobycie WHC kiedykolwiek miałoby to nastąpić (Undashing z pasem? nieee). Poza tym czym się różni Byk od Reya? Przede wszystkim wielkością. Jakie to ma znaczenie? Dla nas żadne, dla marków pewnie ogromne, dla nich to nie jest możliwe żeby chudzina Rhodes pokonał giganta Showa. Swoją drogą uważam że przez 2011 Rhodes nie miał wąchać pasa WHC, ponieważ to mogłoby być za szybko, ponieważ zawodnik bez nawet roku przygotowania do ME skończy jak Miz (Miz przed walizką nawet nie mógł marzyć o ME mimo 3 pasów, a Rhodes w sumie nie potrzebuje walizki). Najlepiej dla Rhodesa by było gdyby przeszedł się śladami Edge'a z 2005. Co prawda zdobył walizkę, to wcześniej co jakiś czas uczestniczył w ME (nie zawsze w tag teamowych). W całej mojej paplaninie słów rozchodzi się o to żeby Rhodes był oswojony z Main Eventami (co innego walczyć z ludźmi typu Gabriel czy Jackson, a co innego np. ..... no tak na SD brakuje ME bo poza Ortonem, nie ma drugiej osoby zdolnej Main Eventować PPV - w dosłownym tego słowa znaczeniu).

 

Tak czy inaczej, feud o pas IC wydaje się być bardziej atrakcyjny niż o pas WHC, więc nie zdziwie się że w Miami najpierw zobaczymy zeszłoroczny dark match, a potem walkę o srebro.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: wXw Drive Of Champions 2025 Data: 14.06.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro British J Cup 2025 Data: 14.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Stevenage, Hertfordshire, England, UK Arena: Gordon Craig Theatre Format: Live Platforma: revproondemand.com Komentarz: Dave Bradshaw & Andy Quildan Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event Tapings Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Event Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...