Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

A ja dalej pytam - co Wy widzicie w tym Wadzie? OK - gość ma charyzmę, ma gadane, ale w tej chwili nawet nie wiem jaki on ma gimmick - po prostu angol w majtkach.. :roll: Jako lider Nexusa/Corre'a był spoko, bo był wyraźny, ale teraz? Tych stajni nie ma, a on jest ni w pizde ni w oko. Już nie mówię o tragicznym ring-skillu, który niektórzy uważają za dobry (a pamiętacie walki z Ezeielem? :twisted: ). A stawianie go w jednej półce z Dolphem gdzie już to miało miejsce jest po prostu niesmaczne ;)

 

Wade ma to samo co Randy Orton, tak tak, dobrze widzisz. Nawet może z jednym plusem. Wade lepszy troche na micu jest od Randego. Barrett ma gimmick - Juliusza Cezara. Może tego nie prowadzą bardzo profesjonalnie, ale właśnie od tego wziął się cały Barrett Barrage.

 

Co do Ortona i walki na WM. Racja z jednej strony dobrze, że nie wystąpi bo bałbym się, że zabierze tytuł Danielowi, ale patrząc na to z 2 strony to dwóch średnio wypromowanych main eventerów w Main Evencie Smackdown furory nie zrobi. Bryan musi mieć do walki co najmniej jednego solidnego gracza, bo jak nie Randy to kto? Christian nie jest wyrobioną marką. Jeszcze pół roku temu mógłbym wstawić tu: Edge'a, Reya, Kane'a. Teraz tych panów nie ma i co? Zostaje bierny Sheamus, który nie może się odnaleźć bo zawsze mu czegoś brakuje, a raz w trakcie fali wznoszącej z niej spadł na WM26, później podczas kolejnej fali nie udało mu się na niej utrzymać, bo zatorowali mu drogę Bryan i Big Show. Na dzień dzisiejszy mój wymarzony mecz na WM o pas WHC to Bryan vs Barrett vs Sheamus ze wskazaniem na feud 2 ostatnich (coś na wzór WMXX i Benoita jako tego czarnego konia).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271461
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Sprawę pojedynku Daniela na kolejnej WM'ce poruszaliśmy z N!KO przy okazji AM. Na tą chwile WWE ma mega problem jeśli chodzi o star power tego starcia, przez brak odpowiedniego oponenta. Wobec kontuzji Ortona, który (niestety :twisted: ) był największą gwiazdą niebieskiego brandu, nie ma nikogo tak wysoko w hierarchii federacji.

 

Rudy jest jakąś alternatywą, ale ja ciągle nie mogę jakoś kupić jego fejsowego oblicza, a na przejście na ciemną stronę na razie nie ma co liczyć. Z resztą wiemy jak w WWE wyglądają feudy face vs face i jak często dostajemy coś takiego, a heel turn Daniela byłby strzałem w stope.

 

Opcja pojedynku zaproponowanego przez W4F jest całkiem niezła i czułbym się nawet usatysfakcjonowany takim starciem.

 

Co do stwierdzenia, że Wade jest facetem w gaciach...hell no. Facetem w gaciach to można nazywać Johnnego Curtis'a. Barret już jako typowy angol ze swoim akcentem i takim typowym angielskim zachowaniem jest jakiś. Dziwie się, że zrezygnowali z tego jego płaszcza, który miał podczas NXT.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271464
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Już nie mówię o tragicznym ring-skillu, który niektórzy uważają za dobry (a pamiętacie walki z Ezeielem? ).

 

Z Ezekielem to nawet Bryan Danielson, KENTA czy CM Punk nie zrobia dobrego pojedynku. :roll:

 

A Christian potrafił z Zeke'em robić pojedynki które przynajmniej dało się oglądać ;) Co do ring skilla Barretta, to jest dość przeciętny, ale ma kilka fajnych ruchów, np. ten kopniak do tyłu (rodem z karate), ten zawodnik w sumie opiera się na brawlu (ile razy komentatorzy wspominają że to "former bareknuckle champion"), który mu dobrze wychodzi, także jego domeną jak dla mnie są walki w stypulacjach Falls Count Anywhere, Chairs, Tables, tudzież różnego rodzaju beatdowny z wykorzystaniem okolicy ringu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271468
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  150
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.11.2010
  • Status:  Offline

KAT napisał/a:

litości. amerykanie to idioci co wlasnie w tym przypadku zajebiście potwierdzają. pare miesięcy przed "turnem" orton klepał całą rodziną mcmahonow od vince'a przez steph na hunterze kończąc a pare miesięcy wszyscy go kupują jako dobrego bohatera ?

 

 

Rozbiłeś mnie tym "argumentem" Przecież to jest wrestling... Pozwól, że odpowiem przez analogię: skoro Jean-Claude Van Damme grał w "Czarnym Orle" złego, sadystycznego Ruska, to jakim cudem można go później brać na poważnie, jako dobrego, bohaterskiego fightera, w "Lwim Sercu"?

 

ok ale czarny orzeł i lwie serce to dwie inne historie a w wwe jest niby ciągłość i orton bez wyraźniego turnu zbiera pop.

 

czy ja wiem czy to jest face z pazurem ? bardziej mi mimiką kogoś upośledzonego przypomina. robi te przygłupie miny pasujące do heela. nie wiem może jestem uprzedzony co do niego ale cholere nie zrozumiem jego "fenomenu".

 

Orton to taki "face z pazurem", dla trochę starszych widzów

 

to ja albo za młody jestem albo za stary na takiego face i uważam, że dużo lepszy był powiedzmy Jericho powtarzający pół roku, że jest najlepszy na świecie w tym co robi a reszta to hipokryci i pasożyty.

 

A tak odnośnie tej reakcji na Ortona to jak tak go bronicie to wytłumaczcie mi co porywającego jest w tym, że zebrał pop jak wlazł do ringu i powiedział " Live TV is awesome. My name is Randy Orton" bo jak dla mnie to stanowczo za mało, żeby kupić kolesia jako super face i twarz brandu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271479
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 241
  • Reputacja:   516
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wade ma to samo co Randy Orton, tak tak, dobrze widzisz. Nawet może z jednym plusem. Wade lepszy troche na micu jest od Randego. Barrett ma gimmick - Juliusza Cezara. Może tego nie prowadzą bardzo profesjonalnie, ale właśnie od tego wziął się cały Barrett Barrage.

 

Tylko, że Randy ma przebłyski i jeśli mu się chce to umie zrobić bardzo dobry pojedynek taki jak np. z Christianem na Over The Limit (bodajże 3 miejsce w rankingu top 25 WWE). Ponadto robił i robi dobre pojedynki jeśli tylko z oponentem poczuje chemie w ringu. A Wade? Jakoś nie pamiętam żadnej jego walki, którą mógłbym określić lepiej aniżeli solidny średniak.

 

JesionWWE napisał/a:

CzaQ napisał/a:

Już nie mówię o tragicznym ring-skillu, który niektórzy uważają za dobry (a pamiętacie walki z Ezeielem? ).

 

 

Z Ezekielem to nawet Bryan Danielson, KENTA czy CM Punk nie zrobia dobrego pojedynku.

 

 

A Christian potrafił z Zeke'em robić pojedynki które przynajmniej dało się oglądać

 

Dobry przykład, choć osobiście chciałem napisać o walce porównywanego do Wade'a Dolpha z jeszcze większym drewnem niż Big Zeke - a mianowicie z Khalim. To było jakieś 3 lata temu kiedy Dolph raczkował w Main Rosterze i wtedy to chyba zrobił najlepszą walkę Khaliego w jego marnej karierze, gdyż chłopak skakał wokół niego, dwoił się i troił, ładnie sellował ciosy żeby to jakoś wyglądało i w sumie mu się udało ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271500
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  150
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.11.2010
  • Status:  Offline

Tylko, że Randy ma przebłyski i jeśli mu się chce to umie zrobić bardzo dobry pojedynek taki jak np. z Christianem na Over The Limit

 

 

nie jak mu się chce tylko jak 2 osoba prowadzi walkę. a to jest zasadnicza różnica

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271513
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 212
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

KAT napisał/a:

litości. amerykanie to idioci co wlasnie w tym przypadku zajebiście potwierdzają. pare miesięcy przed "turnem" orton klepał całą rodziną mcmahonow od vince'a przez steph na hunterze kończąc a pare miesięcy wszyscy go kupują jako dobrego bohatera ?

 

 

Rozbiłeś mnie tym "argumentem" Przecież to jest wrestling... Pozwól, że odpowiem przez analogię: skoro Jean-Claude Van Damme grał w "Czarnym Orle" złego, sadystycznego Ruska, to jakim cudem można go później brać na poważnie, jako dobrego, bohaterskiego fightera, w "Lwim Sercu"?

 

 

ok ale czarny orzeł i lwie serce to dwie inne historie a w wwe jest niby ciągłość i orton bez wyraźniego turnu zbiera pop.

 

Tak samo jak feud z rodzina McMahonów i późniejsze angle Ortona, to zupełnie różne historie. Zupełnie jak w kinie lub TV. To wrestling - nie doszukuj się tu głębszego sensu. Kolo może nasrać do ust najbardziej uwielbianemu face'owi, a za kilka tygodni - pomóc mu przed dostaniem wpierdolu i marki z biegu wybaczą mu wczesniejsze przewinienia. Tak to działa, nie ma co rozkminiać.

 

to ja albo za młody jestem albo za stary na takiego face i uważam, że dużo lepszy był powiedzmy Jericho powtarzający pół roku, że jest najlepszy na świecie w tym co robi a reszta to hipokryci i pasożyty.

 

Jericho był typowym pizdo-heelem made in WWE, który dużo szczekał, a później dostawał w pizdę. Co w tym fajnego? To już wole gimmick Henryka, który postękał, że rozpierdoli wszystkich i w ringu udowadniał swoje słowa.

Orton jest ciekawym face'em, bo jest niejednoznaczny. Niby "dobry" gość, działający po "jasnej stronie mocy", ale cały czas się czuje, że Randal robi to tylko dlatego, że jest mu z tym po drodze i w każdej chwili może wyjebać RKO innemu face'owi, jeśli ten mu wejdzie w drogę. Ja tam lubię takie niejednoznaczne charaktery.

 

A tak odnośnie tej reakcji na Ortona to jak tak go bronicie to wytłumaczcie mi co porywającego jest w tym, że zebrał pop jak wlazł do ringu i powiedział " Live TV is awesome. My name is Randy Orton" bo jak dla mnie to stanowczo za mało, żeby kupić kolesia jako super face i twarz brandu.

 

Stary, Randal ma taka pozycję, że nawet jakby wszedł do ringu, wziął majka, podumał chwilę, i bez słowa odrzucił go na bok - to i tak dostałby mega pop. Kolo jest tak wypromowany, że nie musi nic mówić (lub może powiedzieć cokolwiek), a ludzie i tak będą mu chantować. Czego tu nie rozumieć? Dlatego właśnie nie da się go zastąpić jakimś byle waflem, którego Ty byś wypromował w 2 tygodnie. Tego typu postać (która tak działa na fanów) buduje się regularnie i to przez kilka lat.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271514
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

nie jak mu się chce tylko jak 2 osoba prowadzi walkę. a to jest zasadnicza różnica

 

Według mnie wcale niekoniecznie. Orton przed Christianem miał walki z Punkiem. Teoretycznie Punk jest lepszy w ringu od Christiana, a ich walki wychodziły słabiej, a w walkach i z CC, i z Punkiem Orton był bookowany tak samo, bo jego przeciwnicy byli cipo-heelami ( Jedyny wyjątek : Wrestlemania, gdzie Punk prowadził walkę a i tak wyszło słabo )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271515
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  150
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.11.2010
  • Status:  Offline

Jericho chyba ma taka filozofię kreowania heela, fajnie to jest opisane w jego biografi z czasów WCW, gdzie twierdził, że heel powinien być taki jak go zobaczysz na ulicy to będziesz miał ochote samemu mu zajebać. Jest przeciwnikiem tak jak on to nazwał cool heeli.

Co do ortona dla mnie on nie powinien przechodzic face turnu. Powiedzmy, że ok ma swoja pozycje w federacji tak jak piszesz zbudowaną od lat i ludzie go kupują. ale nie zmienia to faktu, że jako face jest jakiś taki nijaki. zdecydowanie barwniejsza postacia był powiedzmy za czasów Legacy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271522
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 212
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do ortona dla mnie on nie powinien przechodzic face turnu. Powiedzmy, że ok ma swoja pozycje w federacji tak jak piszesz zbudowaną od lat i ludzie go kupują. ale nie zmienia to faktu, że jako face jest jakiś taki nijaki. zdecydowanie barwniejsza postacia był powiedzmy za czasów Legacy.

 

Ale przecież to oczywista oczywistość, że był ciekawszym choćby tweenerem, że o heelu nie wspomnę. Ogólnie jestem fanem heelowych postaci, bo w większości wrestelrzy maja wówczas więcej pola do popisu i kreują zdecydowanie bardziej skomplikowane i ciekawsze charaktery.

 

Jericho chyba ma taka filozofię kreowania heela, fajnie to jest opisane w jego biografi z czasów WCW, gdzie twierdził, że heel powinien być taki jak go zobaczysz na ulicy to będziesz miał ochote samemu mu zajebać.

 

Co do tego, co mówił Jericho, to stawiam że tutaj raczej jego postać wynikała z tego jak ją chcieli nakreślić bookerzy, a nie sam Chris. Pozwolę jednak nie zgodzić się z Y2J'em, bo dla mnie prawdziwy, zajebisty heel, to taki (patrząc okiem marka) którego bałbym się spotkać nocą w ciemnej uliczce (vide: Undertaker na początku swojej kariery w WWF) i trzymam kciuki, aby znalazł się jakiś "rycerz w lśniącej zbroi" (face), który mu przetrzepie dupsko. Widząc postacie pizdeuszy pokroju Jericho czy Christiana, nie jeden hamburgerożerca może mieć wrażenie, że żaden face jest mu nie potrzebny, aby sprzedać na ulicy blachę, komuś takiemu, podczas przypadkowego spotkania :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271523
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  150
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.11.2010
  • Status:  Offline

gimmick Christiana jako heela to porażka. Choć muszę przyznać, że miał 2 momenty kiedy pomyślałem, że ten heel turn to dobra rzecz, czyli parodiowanie Longa i naplucie na paszczę Ortonowi, ale to za malo.

Dla mnie najlepszym heelem, znacznie przebijającym Triple H z bodaj WM 22, nWo, Undertakera, Kane i tak dalej był Edge z roku 2009, kiedy to feudował z Ceną, Hardym i trochę z Punkiem. Taki psychoheel no klasa jak dla mnie. Teraz mi własnie takiej postaci na SD brakuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271524
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 212
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Taki psychoheel no klasa jak dla mnie. Teraz mi własnie takiej postaci na SD brakuje.

 

Jeżeli chodzi o psycho-heeli, to "pierwszy" Mankind, był po prostu nie do pobicia i poza wszelką konkurencją. Nie dość, że 100-u procentowy psychopata, to jeszcze nigdy nie pękał "na robocie" i niczym berserker parł do przodu, bez względu czy wygrywał, czy przegrywał. Jak dla mnie, był to jeden z najlepszych (a na pewno - najlepiej odgrywanych) gimmicków w historii wrestlingu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271530
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Ja tam lubię takie niejednoznaczne charaktery.

Bo to jest ludzkie! Nie widziałem jeszcze normalnego typa (poza tymi przywódcami religijnymi itp.), który by "srał" tęczą jak Cena. Normalny człowiek wygarnąłby publice, że on poświęca swoje życie dla nich a oni lecą do gwiazdki, która pojawia się raz na 7 lat. Po czym oznajmił, w skrócie, że pierdoli ludzi i "kumpluje" się tylko ze "swoimi" fanami. Łatwiej mi jest uwierzyć w 100% heela skurwiela, myślącego o sobie, nakurwiającego każdego, zawsze i wszędzie, niż w typa, który nie ważne co się dzieje on i tak jest rycerzykiem w wypolerowanej zbroi.

 

Tak przy okazji. Kiedy Orton przeszedł ten turn? Po drafcie jak dostał walkę o tytuł czy jak? Chodzi mi oczywiście o turn na face, nie na tweenera.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271535
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  567
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2009
  • Status:  Offline

Ja tam lubię takie niejednoznaczne charaktery.

Bo to jest ludzkie! Nie widziałem jeszcze normalnego typa (poza tymi przywódcami religijnymi itp.), który by "srał" tęczą jak Cena. Normalny człowiek wygarnąłby publice, że on poświęca swoje życie dla nich a oni lecą do gwiazdki, która pojawia się raz na 7 lat. Po czym oznajmił, w skrócie, że pierdoli ludzi i "kumpluje" się tylko ze "swoimi" fanami. Łatwiej mi jest uwierzyć w 100% heela skurwiela, myślącego o sobie, nakurwiającego każdego, zawsze i wszędzie, niż w typa, który nie ważne co się dzieje on i tak jest rycerzykiem w wypolerowanej zbroi.

 

Tak przy okazji. Kiedy Orton przeszedł ten turn? Po drafcie jak dostał walkę o tytuł czy jak? Chodzi mi oczywiście o turn na face, nie na tweenera.

WrestleMania 26.

 

Teoretycznie to Wade nie wygrał tej walki, Orton został zrzucony ze schodów (a właściwie zjechał po poręczy, bo kamerzysta pokazywał walkę przez szybę w drzwiach), czyli mamy no-contest, bo sędzia się nie ocknął po uderzeniu przy ringu. Czyli raczej feud będzie kontynuowany, ciekawe tylko, kiedy teraz Randy wróci.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/173/#findComment-271537
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      NJPW Battle In The Valley 2025 NJPW STRONG Openweight Title Match - Gabe Kidd (c) vs. Tomohiro Ishii: Powiem tak: od tego starcia zaczęliśmy od razu z wysokiego "C". Dwóch kolesi, którzy w ringu traktują siebie jak worek treningowy – tak to się robi w New Japan! Gabe Kidd to mistrz prowokacji, ale Ishii… ten gość to wrestlingowy czołg. Ta wymiana chopów była dzika. Cztery minuty siekania? To już nie była walka, to był survival. A potem Kidd jeszcze gryzie Ishii – ten koleś nie ma granic i dobrze. Remis w ostatniej sekundzie? Gdyby dali im 5 minut więcej, skończyłoby się to masakrą. Co do wyzwania na 30-minutowy Iron Man Match – w Chicago podczas Windy City Riot będzie się działo. NJPW STRONG Openweight Tag Team Title Match: World Class Wrecking Crew (c) vs. Roppongi ReVice: Kolejna walka, która trzymała solidny poziom. WCWC to świetnie zgrany duet, a Yoh i Rocky? Klasyczna, japońska precyzja. Było kilka fajnych momentów – przypadkowy superkick od Yoh na Rockym to taki moment WTF, który uwielbiam w tag-teamach. Isaacs i Nelson są jak maszyny – te kombinacje, stunner na partnerze… no, dobry stuff. Rocky dostaje bombę i koniec – brutalny, ale satysfakcjonujący finisz. Eight Woman Tag Team Elimination Match: Uwielbiam takie dynamiczne eliminacje, chociaż szkoda, że nie dano dziewczynom więcej czasu. Hanako to bestia – serio, wygląda jak gigantka przy reszcie stawki, a jej eliminacja Robbie zrobiła wrażenie. Ale AZM szybko pokazuje, że spryt wygrywa z siłą. Końcówka między Maiką i Anną? Klasa. Te dwie mogłyby spokojnie wykręcić singles match, który bym obejrzał z chęcią. Maika kończy jako jedyna ocalała – zasłużenie. NJPW World Television Title Match - El Phantasmo (c) vs. Jeff Cobb: Wow, to była totalna rozwałka. Cobb rzucający ELP po ringu jak szmacianą lalką, a potem ten moment, gdy ELP leci przez cały cholerny guardrail – no, to są te rzeczy, dla których warto oglądać NJPW. Double count-out? Frustracja, ale w tego słowa znaczeniu. Tylko pytanie: kiedy rewanż? Bo to musi być załatwione. Six Mixed Tag Team Match - Hiromu Takahashi, Mayu Iwatani & Yuka Sakazaki vs. House of Torture & Sumie Sakai: Absolutne złoto! Nie wiem, jak można nie mieć łez w oczach po czymś takim. To była walka bardziej emocjonalna niż techniczna, ale to nic. Sumie nie chciała oszustw, nawet będąc w zespole z House of Torture – respekt. A jak Yuka zerwała ogon… haha, scena fest! Końcówka? Przepiękna – te gesty, mowa Hiromu, cała otoczka. Jeśli to ma być ostatni rozdział kariery, to Sumie zakończyła go perfekcyjnie. Trochę kojarzę jej przeszłości i w sumie szkoda że już kończy. NEVER Openweight Title Match - Konosuke Takeshita (c) vs. KUSHIDA: Solidne, techniczne starcie, ale brakowało mi takiego "wow". Takeshita to bestia, a KUSHIDA jak zawsze pracował nad konkretną partią ciała – to już jego znak rozpoznawczy. Finisz był mocny, ale prawdziwy smaczek to wyzwanie dla Tanahashiego. Takeshita vs. Tanahashi? To będzie epickie. Idą z Konosuke na całość. Non-Title Match: IWGP World Champion Zack Sabre Jr vs. Hechicero: Zack Sabre Jr. znowu pokazuje, dlaczego jest królem technicznego wrestlingu. Hechicero starał się dotrzymać kroku, ale Sabre ma w sobie coś, co sprawia, że każda jego walka jest jak szachy na macie, które wygrywa bez dyskusji. Zaskakujący finisz, bo non-title daje tę niepewność, czy mistrz wygra. Świetna techniczna robota – "This is wrestling" chant? Absolutnie zasłużony, ZSJ przysypia ale jedno trzeba mu oddać, nikt nie potrafi tego co on, w sensie że tak uśpić i widza i przeciwnika.  IWGP Junior Heavyweight Title Match - El Desperado (c) vs. Taiji Ishimori: Klasa sama w sobie. Desperado broni pasa w stylu, który przypomina, dlaczego jest jednym z najlepszych w dywizji juniorów. Ishimori oszukuje, a potem dostaje to, na co zasłużył – porządne lanie. Stretch Muffler kontra Bone Lock – techniczny majstersztyk. Despe na koniec mówi do fanów i to po angielsku – to było eleganckie zakończenie świetnej gali. To była długa gala, ale warta każdej minuty, dlatego sobie rozbiłem oglądanie na wczoraj, a pisanie na dzisiaj. Ishii vs. Kidd to absolutna perełka, ale cała karta miała swoje momenty. Sumie Sakai i jej pożegnanie? Bezcenne. Komentarz? Veda i Walker są duetem idealnym. Jeśli NJPW tak zaczyna rok, to co nas czeka dalej? Jestem podekscytowany i jak na razie to oni najlepiej zaczęli 2025, choć ciężko nie zacząć robiąc 4 galę specjalne na wstępie.
    • Aigor
      •MLW World Heavyweight Championship Match: Satoshi Kojima (champion) vs. Matt Riddle •MLW Women’s World Featherweight Championship – Title vs. Hair Match: Janai Kai (champion) vs. Delmi Exo •KENTA vs. Donovan Dijak •Gravity Gamble Ladder Match: AKIRA vs. Mads Krule Krugger vs. BRG vs. Matthew Justice vs. Kevin Knight •CMLL Lucha Libre Showcase: Atlantis & Atlantis Jr. vs. Blue Panther & Dark Panther
    • -Raven-
      Podpowiedź - koleżka nie poprzestaje na podglądaniu parki...
    • MattDevitto
      Kurczę patrząc na te wszystkie strony i  komentarze muszę przyznać, że poza atti to kojarzę jedynie te największe strony typu WF czy BGZ. Inną, którą kojarzę jest niezawodny Przyjaciel wiadomo kogo od której rozpoczęła się moja przygoda w necie z wrs. Tam czytałem pierwsze informacje o tym biznesie i tak też wchodziłem bardziej w ten świat. Wcześniej natomiast z pełnym uśmiechem łykałem wszystko z tv
    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
×
×
  • Dodaj nową pozycję...