WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[MattDevitto]

Smack zaczął niezły segment z Henrym i Showem na czele. Fajnie, że po raz kolejny pokazał nam się nowy mistrz wagi ciężkiej. Najlepszy moment to oczywiście nie podanie przez Daniela ręki Markowi . Szczerze rozwalił mnie ten motyw, szczególnie, że nie spodziewałem się, że to właśnie Henry wyciągnie rękę. Detal,a cieszy.

 

Cody vs. Ryder to taki typowy tv match. Nie działo się nic specjalnego, ale też nie można narzekać na nudę. Końcówka trochę niepotrzebna z Bookerem, ale można było to przełknąć. Po walce jak zwykle Cody świetnie mimiką odegrał swoją rolę. Rozwija się ten chłopak z tygodnia na tydzień. Szkoda, że teraz utknął chyba w feudzie z Bookerem, bo jestem pewny, że tak to się nie skończy.

 

Big Show vs. Henry - oczywiście walka nie miała miejsca, ale Otunga zrobił swoje. Match się nie odbył ze względu na kontuzję Marka, a Show nie wytrzymał i znokautował Davida. Muszę przyznać, że ten punch świetnie wyglądał na powtórkach.

 

Miz vs. Sheamus - Sheamus jest na tyle wypromowany, że na SD ciężko go teraz pokonać. Myślałem, że Miz może jakimś kantem wygra, jednak Celt łatwo go pojechał. Może jakiś program obu panów, zobaczymy.

 

Konfrontacja Wade'a z Ortonem to jeden z lepszych momentów tego Smacka. Najpierw mieliśmy dobry speech Wade'a, lecz dopiero gdy pojawił się Randy zrobiła się akcja. Lubię takie brawle na backu, a ten też nie mógł nudzić. W poniedziałek to Barrett zdominował Vipera, jednak szybko Randy poskładał Anglika. RKO na samochód wyglądało bardzo fajnie, bo takich momentów nie widzi się codziennie w WWE. Rozkręcił nam się ten feud na dobre. Cieszy też, że Barrett potrafi się odgryźć rywalowi, bo w przeszłości bywało z tym różnie.

 

Kofi gładko wygrywa z Primo. Walka mało mnie interesowała, jednak jej nie przewinąłem głównie ze względu na Rosę.

 

Main event. Gdy zobaczyłem, że na tą walkę WWE przeznaczyło 20 minut byłem zachwycony. Miałem nadzieję na dobry match, bo taki skład nie zdarza się często. Niestety ten dream match trwał tylko kilka minut, bo Long szybko zepsuł ten dobry pojedynek. Do tego momentu śmiało można było powiedzieć, że to był jeden z najlepszych tv matchy w ostatnim czasie. Mnóstwo nearfalli, kontr, aż chciało się oglądać ten pojedynek. Gdy zrobił się z tego tag team match czar prysł i w ringu pojawił się nudny Show. Cieszy końcówka gdzie to Bryan przez submission wygrywa kolejny ME. W jednym tygodniu zakończył zwycięsko dwie tygodniówki. Powoli WWE zaczyna promować swojego mistrza tak jak przystało. Mam nadzieję, że może już na jakimś najbliższym ppv obejrzymy title match Bryana z Dolphem, bo może to być kapitalne widowisko. Tym razem jednak na ppv. Nie miałbym nic przeciwko temu.

 

W tym tygodniu Smack bardzo mi się podobał, chyba tylko walka Primo z Kofim przeszła jakby obok mnie. Reszta mi się podobała. Czekam na kolejne tak dobre piątkowe show. Może to przez święta. Niemniej Smack wypadł lepiej od impacta.

[N!KO]

* - Ciekawi mnie, czy wychwalanie sily Marka przez Showa, ma na celu podwyzszenie rangi triumfu z TLC, czy przygotowanie nas na face-turn Henryego. Niby oczywista jest pierwsza odpowiedz, ale "Wielki" wcale nie kontynuowal tego w taki sposob. W kazdym badz razie, poczatkowy segment byl zalosny... Nie wypada nas karac czyms takim, jesli zloto jest na linii

* - Rosa tez tu byla (bo brakuje mi punktow zaczepnych)

* - Ostatnie spojrzenie Big Showa wskazuje na jego turn. To nie tyle oznacza kolejna szopke o zloto, ale zwieksza prawdopodobienstwo starcia z Shaq'iem na WM... Juz bylo z Akebono i Floydem. Nie chcemy powtorki. Gdyby NBA do tego czasu nie ruszylo, to ok, bo galy wszystkich fanow by pewnie sie skierowaly na "nasze swieto"

[PH93]

* - Ostatnie spojrzenie Big Showa wskazuje na jego turn. To nie tyle oznacza kolejna szopke o zloto, ale zwieksza prawdopodobienstwo starcia z Shaq'iem na WM... Juz bylo z Akebono i Floydem. Nie chcemy powtorki. Gdyby NBA do tego czasu nie ruszylo, to ok, bo galy wszystkich fanow by pewnie sie skierowaly na "nasze swieto"

 

I tak się skierują bo Shaq to instytucja jak Hulk Hogan dla wrestlingu. Z resztą teraz jest komentatorem TNT więc ta stacja na pewno nie zapomni o tym napomnieć i zrobić z tego "duże" wydarzenie.

[aRo]

Ech... Bryan vs Ziggler to było coś znakomitego. Tak sobie patrzę że jeszcze 10 minut do końca, wszystko fajnie, a tu nagle Long. Jak można zrobić coś takiego? Zepsuli jeden z najlepszych pojedynków w MS tego roku Liczę, że ta dwójka jeszcze kiedyś zmierzy się 1 na 1. A co do Longa - trzeba będzie założyć jakiś klub jego antyfanów, sygnaturka na tę okazję mile widziana

 

Reszta, patrząc na ostatnie odcinki, lepiej niż dobra. Wszystkie walki dało się obejrzeć bez przewijania, Bryan w początkowym segmencie rozwalił mnie kiedy Henry już wyciągał do niego rękę, czego tez się nie spodziewałem No i dawno nie było tak fajnego brawlu[Orton i Barrett].

[8693]

Smackdown:

 

1. Nowe attire Big Showa zasługuje na plusa fajnie w tym wygląda. Ale to wszystko co w obecnym czasie u niego zasługuje na pozytywa. Przyszedł do ringu i zaczął mnie nudzić przy micu. Dopiero musiał się pokazać mistrz wagi ciężkiej, aby całą tą wielką nudę rozwiać. Monotonia z nudziarzem się ciągnie chodzi mi o Longa.Bryan podający dłoń Markowi a później go zirytował doskonały motyw.

 

2. Z jednej strony patrząc to aż żal, że Ryder zdobył pas. Natomiast z drugiej wcale to złe nie było. Srogo się napracował robiąc z siebie świadomie debila na Youtube i przez co go nie lubię. Ale patrząc jeszcze inaczej z tego punktu widzienia jak się napracował to stopu dla pasa US nie widzę, a nawet dalej pnie w górę oby tylko Zacka jakoś rozwineli na micu, bo w ringu jest znośny. Theme Song Rhodesa tak bardzo mi się podoba, że ustawiłem sobie je jako dzwonek w telefonie Dziwi mnie fakt taki, że gdy Ryder był jobberem był kompletnie szary i to dosłownie a teraz gdy jestem US Champem nabrał kolorów. Walkę dało się strawić... z Zacka będzie w przyszłości drugi Cena to jest pewne w 75%. A feud Booki i Rhodesa będzie dalej kontynuowany, cieszę się z tego faktu.

 

3. Na backstage'u pomyślałbym, że Long odgrywa gościa, który ma zespół Touretta. Nic się nie dzieje a ten skacze jakby się naćpał no albo tak jak napisałem. Błagam o jego zwolnienie, bo jest aż tak bardzo dobrym menadżerem że żygać mi się chce na jego widok. Cały czas jedno i to samo w kółko.

 

4. I gimmick The Miza jako drobnego świra został zakończony przez gościa, który kopie dupy tym, którzy zasapali itd. Szczerze to powiem, że jak ma być tak prowadzona dalej postać Sheamusa to on już mi się dawno znudził. Ja już go nie kupuje. Ale zacznę gdy tylko powróci Christian. Tymczasowo upadł bardzo w moim Topie.

 

5. No w końcu można powiedzieć, że coś ciekawego dopiero zaczeło się dziać przy Barrettcie. Walnął całkiem dobre Promo, które można zaliczyć na dość sporego plusa. I atak Ortona spodobało mi się to.

 

6. Kingston vs Primo. Walka zasługuje na to, abym się trochę o niej rozpisał. Walki jeszcze nie obejrzałem, ale spodziewam się wysokich lotów. Jeżeli ich nie będzie to powiem, że walka była kiczowa. Cieszy mnie to, że nadzeszły dobre czasy dla Primo, który no w prawdzie zasługiwał na nie. Na karierę solową nie miał co liczyć, bo przecież nie jest tak dobry jak jego starszy brat Carlito, który według mnie mógłby być nawet mistrzem federacji. W TT też dużo nie osiągnie, ale zawsze to coś. Walka jak na taki skład była mocno przeciętna.

 

7. Zanim przejdę do pisania 8 punktu, bo tam w prawdzie nic ciekawego nie ma. Pisałem go przed chwilą, ale cofnołem się i chciałbym, aby ktoś zwrócił uwagę na ten punkt. Mam wrażenie, że być może szansę na wygraną RR 2012 największą ma Dolph Ziggler. W sumie jego dwojenia i trojenia wciągu jednego tygodnia było tak kilka razy nie idzie na mare. Przymierzają go do ME i słusznie moim zdaniem feud Ziggler-Punk byłby bardzo ciekawy. Ale z drugiej strony ma powrócić Jericho i nici z wygranej Zigglera. I już dostajemy spoiler, że jednak ktoś ze Smackdown wygra RR podaje go nam nawet sama federacja pozostaje pytanie tylko kto to mógłby być?? Proszę o tylko jedno aby nie był to Sheamus albo Orton. Stawiałbym na Rhodesa i tego bardzo chciałbym gość jest moim drugim ulubieńcem z WWE. I życzę mu tego a nawet mam zamiar o to się modlić, aby to on wygrał. Takim jestem jego fanem Z koleji druga rzecz to Daniel Bryan, skoro ma być on drugim Chrisem Benoit to powienien dostać jakiś finisher nie submission, bo Chris jako akcję kończącą miał nie tylko same submissiony a Diving Headbutt. Jedną akcję, którą bym dopasował do Amerykańskiego Smoka jest Buzssaw Kick tak jak to robił Tajiri, ale u Bryana jest to zwykła akcja tak więc nie wiadomo. Bo jakąś normalną akcję rzut, nie rzut, uderzenie musi mieć jako finishera. Prędzej czy później raczej na pewno się dowiemy. Dolph to idealny wrestler, który potrafi dopasować się do każdego z dwóch brandów. Przy feudzie z Edgem nie kupiłbym go na RAW o czym już kiedyś dawno temu pisałem, teraz w tej chwili pasowałby mi i na SD jak i na RAW. Bezwględu na to gdzie go dadzą ten potafi się odnaleźć a tak potrafi tylko wielka gwiazda. Nawet Edge, CM Punk tak nie potrafili. Kto kupował Edgea przy feudzie z Laptopem albo Punka z Showem?!? Chyba nikt, a Zigglera można kupić tu i tu!! Do obu brandów bardzo pasuje.

 

 

8. Perfekcyjny vs Smok zapowiada się niesamowita walka, jestem jakby to ująć pod wielkim pozytywnym wrażeniem, że ujrzę pomiędzy nimi starcie. Przejście w Romero Special było niesamowite, cieszyłem się jak Dolph krzyczał i te ''Wow Wow'' od Bryana. Dobre motyw. Taunt Naturala z brzuszkami jest bez cenny . Nie no kur*wa znowu Long!! Ogłaszający kolejną walkę z powodu, że doszło do nieplanowanej akcji między Swaggerem a Showem. Konkretna końcówka przejście z Submissiona do submissiona z kontry.

 

Ogólnie: Chciałbym, aby ktoś przeczytaj punkty 7 i 2. Zawarte jest w nich kilka ciekawych zdań, które być może wniosą coś do dyskusjii. Piszę to dla tego, że wcześniej pisałem takjakby raporty z walka a teraz tego już nie robię. Tylko i wyłącznie własne zdanie.

 

Ocena: +8/10

[PH93]

Co do punktu 7 kompletnie nie wierze (mimo ze bym chciał) w wygraną Zigglera tym bardziej w Rhodesa. Moim zdaniem WWE postawi w tym roku na jakąś czołową gwiazdę federacji i jak dla mnie to musi to być Orton choćby biorąc pod uwagę newsy- wiadomo zawsze mogą z kimś innym wyskoczyć ale jak dla mnie to "apex predator" jest pewniakiem. WWE moim zdaniem w 2011 postawiło na kogoś nowego i trochę się sparzyło o czym świadczy czas czekania Alberto na pas.

[8693]

Co do punktu 7 kompletnie nie wierze (mimo ze bym chciał) w wygraną Zigglera tym bardziej w Rhodesa. Moim zdaniem WWE postawi w tym roku na jakąś czołową gwiazdę federacji..

 

Tak też napisałem Może nie do końca dokładnie i zrozumiale dla drugiego usera forum, ale o to mi chodziło. Mam takie przeczucia co do Zigglera, że mógłby wygrać RR, ale mu to się nie uda. ''Oby nie Sheamus, Orton!!'' Pisząc to zaznaczyłem tak samo jak Ty PH93, że któryś z tych dwóch jest pewniakiem. Orton w 90% jest pewnym i z góry założonym zwycięzcom walki 30 osobowej. W tej chwili jest odkładany na drugi plan czy nawet trzeci, ale to wszystko długo nie potrwa i zakończy się to już na następnej gali PPV kiedy być może Predator wygra i powróci na nieszczęście moje, być może i Twoje i kilku innych forumowiczów na szczyt niebieskiego brandu .

[PH93]

ale to wszystko długo nie potrwa i zakończy się to już na następnej gali PPV kiedy być może Predator wygra i powróci na nieszczęście moje, być może i Twoje i kilku innych forumowiczów na szczyt niebieskiego brandu .

Moim zdaniem właśnie obecne stopowanie z pushem dla Ortona jeśli można tak to określić ma na celu spowodowanie jak największego zaskoczenia na RR dla marków. Szczerze mówiąc to ja obecnie chce tego by wrócił na szczyt niebieskiego brandu bo chce jego feudu z Bryanem na WM gdzie Dragon byłby heelem...rzygam już olbrzymami i pora by Viper wrócił na szczyt SD.

[8693]

Szczerze mówiąc to ja obecnie chce tego by wrócił na szczyt niebieskiego brandu bo chce jego feudu z Bryanem na WM gdzie Dragon byłby heelem...rzygam już olbrzymami i pora by Viper wrócił na szczyt SD.

 

Dziwne jest to jak ja potrafię szybko zmieniać zdanie W sumie aby Orton z powrotem powrócił na szczyt to nie byłoby wcale złe i głupie gdyby tylko doszło do tego jak piszesz. I tak w 100 % będzie to jest pewne. Przekonałeś mnie swoim wpisem. Już sobie wyobrażam walkę Orton vs Bryan na Wrestlemanii byłaby na bardzo wysokim poziomie. Ale znowu z kolei federacja miała w planach zrobić na największej gali w roku walkę pomiędzy Regalem a Bryanem o pas WHC. O czym też mówił Regal, że chciałby zakończyć swoją karierę jako posiadacz tego pasa. I istnieje wiele bardzo dużo skomplikowanych możliwości, bo jeżeli Jericho miałby powrócić rozpocząć feud z Punkiem o miano Best in the World i gdyby wypalił pomysł z walką dwóch przepięknych zawodników pod względem technicznym to kto by wygrał walkę RR?? To wszystko jest bardzo chaotyczne i bardzo dobre i ciekawe, bo nic nie jest pewne na 100 %. Jedną rzeczą jest to, że mam wrażenie o tym, że Bryan może stracić tytuł w Elimination Chamber na korzyść dla Williama a później na Wrestlemanii rewanż o pas. Punk miałby mieć feud o miano najlepszego na świecie z Jericho jak możemy przypuszczać nie o pas, bo on jest w planach na dorzucenie go na szczebel do walki Cena-Rock. Skomplikowane, jedno wyklucza drugie, ale i tak nadal przypuszczam, że to Viper wygra RR.

[PH93]

Bryanem o pas WHC. O czym też mówił Regal, że chciałby zakończyć swoją karierę jako posiadacz tego pasa. I istnieje wiele bardzo dużo skomplikowanych możliwości, bo jeżeli Jericho miałby powrócić rozpocząć feud z Punkiem

Nie no stary...Regal to sobie może chcieć - nawet jeśli to będzie jego "ostatnie życzenie" to i tak jest nie do zrealizowania bo anglik nie walczył na RAW albo SD od roku chyba - jedynie w FCW się pojawia. Na razie to jego promocja jest mniejsza od Heatha Slatera i to nie jest żart. Myślę że to można spokojnie wykluczyć. A po drugie WWE nie pozwoli by w walce o najważniejsze pasy nie walczył choć jeden czołowy zawodnik- a wiemy ze Bryan na razie do czołówki nie należy.

[8693]

Nie no stary...Regal to sobie może chcieć - nawet jeśli to będzie jego "ostatnie życzenie" to i tak jest nie do zrealizowania bo anglik nie walczył na RAW albo SD od roku chyba - jedynie w FCW się pojawia. Na razie to jego promocja jest mniejsza od Heatha Slatera i to nie jest żart. Myślę że to można spokojnie wykluczyć. A po drugie WWE nie pozwoli by w walce o najważniejsze pasy nie walczył choć jeden czołowy zawodnik- a wiemy ze Bryan na razie do czołówki nie należy.

 

Czy ja wiem, że William może sobie tylko chcieć?? Na jednym z odcinków Superstar odbyła się walka pomiędzy tą dwójką. Wszyscy się zaskoczyli, gdy nagle na chwilę Theme Song Williama zostało zmienione z jego byłym Theme Songiem. I to niby nic?? Publiczność była ogromnie żywiołowa, reakcje towarzyszyły przez całą walkę zaczynając od 3 minuty jak na takiej niszowej tygodniówce jaką jest Supertars to było dobre. Po co Anglikowi podbudowa skoro każdy jeden dobry fan kupi Williama w 100 %. O to ta walka:

 

http://www.youtube.com/watch?v=dDhqezjxosk

 

I tego niczym chyba nie można nazwać

[Bever]

^^^

Gala Superstars, którą zacytowałeś odbywała się w Anglii, a więc jak wiadomo w domu u Regala. Co do pomysłu, żeby Anglik został przed końcem kariery mistrzem świata to jestem pozytywnie nastawiony, jednak zdaje sobie sprawę, że w obecnym WWE jest to absolutnie niemożliwe. Dla Williama widzę co najwyżej jeszcze jeden, ostatni IC Title, najlepiej zdobyty na jakiejś tygodniówce w Wielkiej Brytanii w przyszłym roku, czy kiedy tam Anglik postanowi, że czas zawiesić wrestlingowe slipki na kołku. WWE raczej problemu z takim uhonorowaniem Regala mieć nie powinno.

[PH93]

Publiczność była ogromnie żywiołowa, reakcje towarzyszyły przez całą walkę zaczynając od 3 minuty jak na takiej niszowej tygodniówce jaką jest Supertars to było dobre. Po co Anglikowi podbudowa skoro każdy jeden dobry fan kupi Williama w 100 %. O to ta walka:

...każdy smart to kupi a jak wiesz WWE to przede wszystkim produkt dla marków. Nie jestem pewien ale ta walka miała miejsce chyba w Angli stąd ta reakcja - mogę się mylić. Wiesz to Dobry fan to tylko ok 20 % publiki na WM a nawet on powie sobie pod nosem WTF co tam robi Regal!?. Przecież nawet teraz sobie możesz poczytać nie raz na forum jak userzy się dziwią ze ktoś bez promocji pokonał kogo mocno pushowanego i przeklinają w tych momentach produkt Vince'a patrz : ostatnie wygranie Alici Fox na Beth Pheonix.

[8693]

A no to chyba, że tak Przyznam, że to co napisałem było trochę głupie to fakt. Sory za zamieszanie. Przynajmniej jeden w plus w tym, że jakaś w końcu dyskusja powstała o tym co napisałem o tygodniówce.

[pawesz]

Walka Miza z Sheamusem mocno średnia, ale nigdy nie byłem fanem popisów ringowych Rudego. Wynik dla mnie mocno zaskakujący, bo to jednak Miz był ostatnio wymieniany jako kandydat do walki o pas i ogólnie Main Eventu, więc jego porażka jest niespodzianką.

 

wiesz, Sheamus też już za panowania Henrego był wymieniany do zdobycia głownego pasa sd! a i teraz wciąż jest wymieniany zaraz za Ortonem jeśli chodzi o to kto wygra RR, więc moim zdaniem ich pozycja jest raczej podobna