Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Smackdown:

 

Henry na micu wypadł mocno średnio. Powiem szczeże, tylko trochę mnie to wciągnął jedyny mocny motyw to jak powiedział ''....'' i wkazał na swoją nogę. Doszedł Big Show i dobrego też nic nie wniósł. A właśnie to on moim zdaniem najbardziej przynudzał. Henry ma to coś w sobie niewielkiego co powoduje, że przyciąga jakąś uwagę na swoją postać, albo może to Big Show nie ma tego czegoś, bo z niedawnego feudu na linii z CM Punkiem się przejadł (np. mi) i na jego tle dobrze wychodzi World Strongest Man?? KO Puncha można było się spodziać, nic zaskakującego. Pojawienie się Daniela Bryana, gdybym nie czytał wyników powiedziałbym, że jestem zaskoczony :twisted: Którego świetna publiczność domagała się na Survivor Series. Pojawił się Amerykański Smok, a wraz z nim pojawiła się duża ciekawość. Rozwalił mnie motyw jak próbował przerzucić Henrego, aby móc go spinować.To już wiemy, że Daniel nie dotrzymuje słowa i walizkę już dzisiaj chciał wykorzystać. Nie mam nic przeciwko temu, bo to oznacza tylko jedną wspaniałą rzecz. Każdy wie co mam tutaj na myśli. Pojawił się Long i wszystko zostało zepsute. Odebrano tytuł Bryanowi i ma walkę w dzisiejszym Main Evencie. Gdzie powalczy o miano pretendenta. Mimo wszystko jest bardzo słaby znak, bo feud może być dalej kontynuowany... pomiędzy gigantami, ale mam też inne przeczucie, o tym wspomne po walce na TLC. Nie rozmumiem tylko tego, dla czego uznano, że walizka nie może być wykorzystana ogólnie to się kupy nie trzyma. A być może chcieli tylko jakoś atmosfere zrobić wśród fanów. Zastanawia mnie tylko jedno czy to można uznać już jako posiadanie tytułu wagi ciężkiej jak to było z Perfekcyjnym??

 

Gabriel vs Hunico:

Gość, który kiedyś wbudził u mnie to, że chciałem, aby zdobył jakiś tytuł kontra gość, który ma bardzo dobry gimmick gangstera Hunico!! Spodziewam się dobrej walki, ale już początek jest bardzo powolny jak na tą dwójkę. Z pewnością w trakcie się rozwinie na to, czego po niej oczekuję. No Meksykanin to potrafi solidnie wykonać Olimpic Slama, nie to co Viper, który to kaleczył. Ładne wykonaniu Turnblacke Low Dropkicka (nie wiem jak pisze się to pierwsze słowo). Gabriel przestał mnie interesować swoją postacią wystarczy spojrzeć na jego image jest zbyt kolorowy. Przepięknie potrafi wykonać Swanton Bomb, ten zawodnik ma wszystko to co jest potrzebne, aby być kimś!! I myślę, że Kimś będzie.

 

Do plusów z walki div mogę zaliczyć to, że Kaitlyn z powrotem zaczyna nabierać uroku i od nowa zaczyna mi się podobać :twisted: . ''It's Cry Time'' czas płaczu, DOD zmuszały AJ do płaczu to wyszło powiem, że ciekawie i śmiesznie. Zapięty Sharpshooter na maksa na AJ wygląda niesamowicie.

 

Backstage: Rozmowa pomiędzy Ryderem a Sheamusem mnie rozwaliła, a szczególnie gdy Zack zaczął śpiewać a Irlandczyk patrzył na niego z pogardą a tamten nie wiedział co jest. Ciekawie to wyszło.

 

Ziggler/ Swagger vs Ryder/ Sheamus:

Czyli już możemy się spodziewać, który z podopiecznych Vickie przejdzie face-turn, gdy tylko nadarzy się na to okazja kolejna z rzędu edycja Theme Songu mówi nam o tym. Powiem tak jako face jest dużo łatwiej przebić się do Main Eventów. Mam nadzieje, że jako face nie będzie takim radosnym facem przybijającym piątki, a jako bad ass jak Stone Cold czy Undertaker. Idealnie do takiego gimmicku postać Naturala by pasowała, a właściwie to ten gość jest stworzony do takich gimmicków. Taki typowy skur*ysyn, którego wszyscy uwielbiają :D . Chciałbym, aby ktoś do tego zdania coś napisał, jakieś własne zdanie co o takim gimmicku dla Perfekcyjnego myśli Ryder pokazał nam wyskok nad linami, dokładniej przeskakując je przewrotem w przód w powietrzu, trzymając się lin. Jestem w trakcie oglądania starcia i powiem, że stoi on na dość wysokim poziomie. Bardzo fajnie, że Natural i American Of Americans dostali podówjną akcję, ostatnio nie wyglądało tak dobrze jak dzisiaj. I takiej właśnie o to końcówki walki się spodziewałem. Walka bardzo dobra, na wysokim poziomie. Działo się w niej dużo.

 

DiBiase vs Slather:

Welcome Back Heath zabójco!! :twisted: No co mogę powiedzieć Dream Match jak się patrzy (żartowałem oczywiście). A tak na serio co mogę powiedzieć, podchodzę do tej walki z nie chęcią z pewnością będzie nudna. Obaj zawodnicy są dla mnie nudni. Na titatronie zawitał Jinder to dość fajny znak na to, że kreatywni mają pomysły nawet dla zawodników z bardzo niskiej półki. Walka nie była znowu taka zła i na szczęście szybko się skończyła.

 

Backstage: Cody zaje*iście sobie radzi na micu i nadal od czasu do czasu powie pare słów akcentem z gimmicku Un-Dashinga co mnie nie zmiernie cieszy. I na koniec jego psychiczny śmiech :D To jest świetne!!

 

Fatal 4 Way:

Nie tak dawno pisałem w którymś poście, że tej stypulacji dawno nie widziałem. I chciałbym ją zobaczyć, a tu proszę już dzisiaj ją dostałem :D . Skład walki wskazuje, że będzie ona bardzo dobra, rewelacyjna i mam nadzieję, że taka właśnie będzie. No właśnie, gdybym nie czytał wyników (co robię dla tego, bo lubię zawsze wiedzieć wcześniej niż dopiero na samej gali co się wydarzy i czego mogę się spodziewać) założyłbym z góry, że Orton ma wygraną już na starcie w kieszeni... Obecny Theme Song Młodego Rhodesa jest niesamowity, strasznie mi się to spodobało. Bardzo dobry remix. Naszła mnie taka myśl skoro Cody będzie miał prawdopodobnie feud z Bookerem, a później zapowiada się walka z jego bratem Goldustem na Wrestlemania to Cody dostanie na prawdę przepiękny gimmick Legend Killer V2, będzie dobijał te, których Orton nie miał okazji :D . Z resztą miło będzie z powrotem na dłuższy czas zobaczyć Booka w ringu przewiduje minimum dwie walki z jego udziałem jakaś przed samą galą, którą wygra. I właśnie na jakiejś gali PPV. Co do Waszych zdań o Barrecie, też doszedłem do wniosku, że to pushowanie go jest tylko na chwilę, aby Randy mógł się kimś zająć i go zjechać, no bo raczej nie ma żadnej szansy, aby wynik był inny skoro Un-Dashing przegrał z nim feud. Przejdę do walki... Świetny motyw z pozostaniem w ringu dwóch faceów, co jeszcze bardziej pokazuje, że mają bardzo duże plany co do Amerykańskiego Smoka. Żałuję, że nawet na chwilę nie mogli się pomiędzy sobą spróbować świetny motyw został zakończony atakiem na nich dwójką pozostałych wrestlerów. W walce padł finisher legendarnego Tag Teamu Animala & Hawka Legions Of Doom. Dobra dominacja Anglika rozpoczynając od akcji w ringu z Predatorem i Bryanem. Zaskakująca końcówka i to dosyć bardzo. Walka ogółem była bardzo dobra, kilka ciekawych akcji, ale jednak mogłaby być jeszcze lepsza.

 

Ogólnie: Smackdown wypadło ciekawie i bardzo dobrze. Dużo zamieszania wokół postaci Amerykańskiego Smoka, ale i tak przypuszczam, że za tydzień to nie on będzie zwycięzcom a Mark Henry. Cieszę się z Main Eventu, oraz z tego, że Kaitlyn z powrotem zaczyna nabierać kolorów.

Ocena: 9/10 ( a w superstars podciągał już nie będę :P )


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

No Meksykanin to potrafi solidnie wykonać Olimpic Slama, nie to co Viper, który to kaleczył.

 

To nie był Olympic Slam, a Rolling death valley driver :) Swoją drogą, Hunico mimo małych gabarytów, ma ciekawy moveset i pokazuje wiele akcji, różnorodne, bo przecież tutaj driver, a tutaj high angle senton, czy nawet springboard moonsault. Podoba mi się to co Hunico pokazuje w ringu, a ma fajny gimmick poza tym, szkoda że Mistico się skontuzjował, bo był potencjał na niezły feud. Btw, czekam na stajnie Hunico, Primo, Epico, Rosa Mendes.


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Powiem tak jako face jest dużo łatwiej przebić się do Main Eventów. Mam nadzieje, że jako face nie będzie takim radosnym facem przybijającym piątki, a jako bad ass jak Stone Cold czy Undertaker.

 

Śmiem wątpić. ;) Oczywiście trzeba zawsze brać pod uwagę kilka czynników, ale o wiele łatwiej dojść do main eventów będąc po stronie Dartha Vadera niż po stronie Skywalkera. :twisted: Sprawa z Zigglerem też mnie ciekawi i w temacie o RAW wspomniałem czy nie miałby łatwiej wspiąć się na szczyt będąc tym dobrym, ale biorąc pod uwagę ogół wrestlerów to heel ma łatwiej.

 

Z resztą miło będzie z powrotem na dłuższy czas zobaczyć Booka w ringu przewiduje minimum dwie walki z jego udziałem jakaś przed samą galą, którą wygra.

 

Czy miło to się okaże. W TNA był w najsłabszej formie jaką widziałem u niego przez całą karierę i teraz bez obycia ringowego kilka lat później raczej nie będzie z tym lepiej, a pewnie będzie jeszcze gorzej.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   295
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Mam nadzieje, że jako face nie będzie takim radosnym facem przybijającym piątki, a jako bad ass jak Stone Cold czy Undertaker. Idealnie do takiego gimmicku postać Naturala by pasowała, a właściwie to ten gość jest stworzony do takich gimmicków. Taki typowy skur*ysyn, którego wszyscy uwielbiają :D . Chciałbym, aby ktoś do tego zdania coś napisał, jakieś własne zdanie co o takim gimmicku dla Perfekcyjnego myśli

 

Na chwilę obecną nie bardzo widzę Ziggiego w takiej roli (face'owy bad ass). Zauważ, że tylko największym face'om Fedu pozwalają skręcać w tweenerowe rejony (czyli być bad ass'ami), a więc kopać dupy heelom, ale i jak trzeba - to odpalić finiszera na face'u - nie przechodząc przy tym z miejsca turnu :wink: Aby dochapać się takiej pozycji, to dla Adolpha jeszcze dłuuuga droga. Poza tym - gimmick face'owego bad assa pasuje raczej do większych (budowa, lub choćby wzrost) wrestlerów (tak żeby jego "stawianie się" innym face'om i skopanie im od czasu do czasu dupy - wypadało wiarygodnie), a 183 cm i 97kg Ziggiego, to trochę mało jak na dywizję HW u Vince'a. Postaw Zigglera obok takich face'owych bad ass'ów jak Taker, Rock, Austin, czy nawet Orton - a zobaczysz, że nie będzie wyglądał zbyt przekonująco.

 

Blaze9 napisał/a:

Z resztą miło będzie z powrotem na dłuższy czas zobaczyć Booka w ringu przewiduje minimum dwie walki z jego udziałem jakaś przed samą galą, którą wygra.

 

 

Czy miło to się okaże. W TNA był w najsłabszej formie jaką widziałem u niego przez całą karierę i teraz bez obycia ringowego kilka lat później raczej nie będzie z tym lepiej, a pewnie będzie jeszcze gorzej.

 

Miło? Dla mnie powrót Booka do ringu to fatalny pomysł. Rozwalenie - nawet utytułowanego - emeryta, to dla Rhodes'a żadna promocja, a forma Bookera to zajebisty znak zapytania (stawiam osobiście, że jest gówniana), bo to co sobie przypominam z TNA, to był centralnie koszmar i nawet jego walki z mocnym ringowo Roode'em (wówczas jeszcze "Robertem" :D ) ssały pałkę i to z połykiem :roll:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na chwilę obecną nie bardzo widzę Ziggiego w takiej roli (face'owy bad ass). Zauważ, że tylko największym face'om Fedu pozwalają skręcać w tweenerowe rejony (czyli być bad ass'ami), a więc kopać dupy heelom, ale i jak trzeba - to odpalić finiszera na face'u - nie przechodząc przy tym z miejsca turnu :wink: Aby dochapać się takiej pozycji, to dla Adolpha jeszcze dłuuuga droga. Poza tym - gimmick face'owego bad assa pasuje raczej do większych (budowa, lub choćby wzrost) wrestlerów (tak żeby jego "stawianie się" innym face'om i skopanie im od czasu do czasu dupy - wypadało wiarygodnie), a 183 cm i 97kg Ziggiego, to trochę mało jak na dywizję HW u Vince'a. Postaw Zigglera obok takich face'owych bad ass'ów jak Taker, Rock, Austin, czy nawet Orton - a zobaczysz, że nie będzie wyglądał zbyt przekonująco.

 

Hmmm...czy ja wiem czy bad-ass'owy face powinien byc wiekszych rozmiarow? Spojrz na Punka po ostatnim face-turnie, w czasie fedu z Jaśkiem, Tryplem i rodzinka McMahonów byl mocno bad-ass'owym face'em, a jest rozmiarow Zigglera jak nie troszke mniejszy.

 

Niemniej jakby nie bylo face turn dla Dolpha to idiotyczny pomysl. Koles jest stworzy do bycia badboyem, a do tego z biegiem czasu robil postepy (na ostatnim PPV w walce z Morrisonem mistrzowsko odgrywal heela!), obawiam sie, ze jego przejscie na ciemna strone pomocy spowoduje, ze jego postac straci troche kolorytu. Spojrzcie na Rileya, przekozacki heel (szczegolnie w drugim sezonie NXT), a gdy przeszedl face-turn to niewiadomo co z nim robic. Zreszta kiedy ja go widzialem na ekranie? :???:


  • Posty:  87
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2010
  • Status:  Offline

Jeśli chodzi o Bryana to może być jeszcze jedna ewentualność tłumacząca np. chwilowe zdobycie pasa na ostatnim SD:

 

Może WWE chce zrobić z Danielsona pierwszego wrestlera, który nie wykorzysta walizki i nie zdobędzie tytułu. A sytuacja z ostatniego SD miała by być tylko takim małym pocieszeniem i daniem szansy Bryanowi ażeby ten poczuł jakie to jest uczucie gdy podnosisz pas i cała publika szaleje.

 

Wiem, szalony pomysł.. :twisted:

8937594774fac0f0ee7a5f.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

A sytuacja z ostatniego SD miała by być tylko takim małym pocieszeniem i daniem szansy Bryanowi ażeby ten poczuł jakie to jest uczucie gdy podnosisz pas i cała publika szaleje.

Dajesz dzieciakowi lizaka, po jednym lizie wyrywasz mu go z ręki i zjadasz w kilka sekund. Potem mu powiedz, że "ten jeden liz to było takie małe pocieszenie i szansa, ażebyś poczuł jak ten lizak smakuje" :twisted: .

 

Nie ma chuja moim zdaniem. Po tym co zrobili z jego postacią i po tym jak go wręcz WEPCHNĘLI do walki o pas bez praktycznie żadnej podbudowy na wcześniejszych galach... muszą coś dla niego szykować. Z Henrym że przegra to jest raczej pewne - najciekawszą kwestią będzie jednak to JAK będzie się musiał podłożyć. Bo jeżeli po 20-minutowym pojedynku, gdzie wykorzysta cały swój 'arsenał' i zapnie kilka dźwigni (swoją drogą ciekawe też jest to, czy na takim monsterze będą one wyglądać wiarygodnie) i na końcu też najlepiej przez jakiś kant, to myślę, że możemy już śmiało mówić o większym pushu jaki WWE dla niego szykuje. Bezsensownym po prostu wydaje mi się cała ta akcja na poprzednim Smacku, jeżeli nic w konsekwencji z jego postacią dalej się nie posunie. Prędzej czy później (i chyba prędzej, bo ostatnio Bryan jest dość niecierpliwy - to już chyba była druga, jak nie trzecia próba zainkasowania walizki) pas moim zdaniem zdobędzie.

 

WWE chyba nie jest na tyle głupie, by nie wykorzystać takiej reakcji publiczności jaką Dragon zebrał na ostatniej gali. Owszem, jako mistrz w gimmicku nerda będzie mu ciężko, ale wtedy obstawiam heel turn (tylko koniecznie trzeba mu znaleźć jakiegoś finishera, który nie jest submissionem) już w trakcie runu z pasem. I chyba takie coś byłoby najrozsądniejszym rozwiązaniem, dopóki oczywiście nie zaczną Bryana bookować na mistrza a'la Miz rok temu (czyli najzwyklejszą w świecie cipę z największym w świecie szczęściem), bo przy jego rozmiarach to jest to niestety dość prawdopodobne.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zreszta kiedy ja go widzialem na ekranie? :???:

 

Odpal sobie Superstars. Dobry gimmick i mic skille widocznie nie przekonały Vince'a(i bardzo dobrze). :twisted:

 

Sprawa z Bryanem może mieć milion zakończeń tak naprawdę i trudno wytypować co oni tam mają za pomysł na jego postać. W każdym razie nawet jak będzie pierwszym który nie wykorzysta walizki to wcale nie będzie to znaczyć, że nie zdobędzie pasa. Walizka to przede wszystkim zapewnienie pushu i nawet zmarnowana z miejsca gwarantuje main eventowy feud po którym ten pas można wygrać. No bo totalnie debilne byłoby gdy jakiś wrestler nie wykorzystał walizki i od razu został wrzucony do lowercardu zamiast prowadzić program z osobą z którą walczył o pas. Obstawiam, że Bryan jednak nie zdobędzie pasa przed WM, bo WWE będzie wolało, żeby przed The Grandaddy of Them All pas był promowany bardziej znaną osobą, a Bryan dostanie runa po WM. Nie jest to głupie, bo wykorzystanie walizki na WM nie miałoby wpływu na wykup tego PPV, a z miejsca zadowoliłoby fanów zgromadzonych w hali, Dragon dostałby pas i byłby mistrzem, który ma szansę udowodnienia swojej klasy na mniej ważnych galach PPV. Wilk syty i owca cała.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

hadaszyszek, dokładnie. Ta cała akcja z nagłą promocją coś musi znaczyć i jestem pewien, że Dragon dostanie ten upragniony pas... Tylko potrzeba mu jakiegoś gimmicku, bo obecnie jest jedynie takim chociażby Tedem, tyle, że genialnym w ringu. Chociaż KENTA kiedyś pokazał, że nie trzeba mieć gimmicku i można być najlepszym na świecie, a WWE (czy jeszcze wtedy WWF) będzie Cię cholernie mocno chciało.

 

Dalej co do gimmicku, dla mnie z tą brodą i ze swoim dość mocno jak na WWE stiffowym stylem może stać się po prostu brutalnym, lecz w środku dobrym człowiekiem. Jak Bankol zauważył, ogolić mu jeszcze banię na łyso (kto pamięta ROH to wie o co kosi), pozwolić mu na więcej akcji, które wyglądają stiffowo i może być świetnie. Niech niszczy poddaniami, niech niszczy kopniakami na banię (tu mi się od razu ponownie przypomniał obecny KENTA, który jako heel po prostu dewastuje kickami, chociaż odbiegając od tematu po za stylem w ringu jego gimmick to nieudana podróba jakiegoś np. Austina) i niech dużo gada, bo potrafi świetnie paplać.

 

http://i217.photobucket.com/albums/cc143/OmegaDriver/ROH/BryanDanielson2.jpg

 

http://www.youtube.com/watch?v=0sdpr4v7Bbg

 

Co do heel turnu, znowu hadaszyszek masz rację. Jeżeli zrobiliby z niego heela brutala, który niszczy jak w.w. face i się nie boi to okej. Ale Danielson to niestety nie Austin, nie Rocky i nie Tryplak, po turnie zostałby pewnie uciekającą pizdą, która wygrywa fartownie. A tego my, czyli fani klasycznego Dragona byśmy nie chcieli.

 

Nie każdy zagląda na stronę wwe, więc daję tu video z Danielsonem mówiącym o powodzie "kasacji", jak widać miałem rację w poprzednim poście:

 

http://www.youtube.com/watch?v=pIlYTf4ISIk

 

No i zapowiedź pokazu poddań, tym razem trzymamy za słowo... 8)


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2011
  • Status:  Offline

 

WWE chyba nie jest na tyle głupie, by nie wykorzystać takiej reakcji publiczności jaką Dragon zebrał na ostatniej gali. Owszem, jako mistrz w gimmicku nerda będzie mu ciężko, ale wtedy obstawiam heel turn (tylko koniecznie trzeba mu znaleźć jakiegoś finishera, który nie jest submissionem) już w trakcie runu z pasem. I chyba takie coś byłoby najrozsądniejszym rozwiązaniem, dopóki oczywiście nie zaczną Bryana bookować na mistrza a'la Miz rok temu (czyli najzwyklejszą w świecie cipę z największym w świecie szczęściem), bo przy jego rozmiarach to jest to niestety dość prawdopodobne.

 

Bryan nie dostanie prędko finishera nie-submissiona. Ma na koszulce napis Everyone Taps, i to pokazuje, w którym kierunku jego postać jest kierowana. Submission, Submission, i Submission


  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   295
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

-Raven- napisał/a:

Na chwilę obecną nie bardzo widzę Ziggiego w takiej roli (face'owy bad ass). Zauważ, że tylko największym face'om Fedu pozwalają skręcać w tweenerowe rejony (czyli być bad ass'ami), a więc kopać dupy heelom, ale i jak trzeba - to odpalić finiszera na face'u - nie przechodząc przy tym z miejsca turnu :wink: Aby dochapać się takiej pozycji, to dla Adolpha jeszcze dłuuuga droga. Poza tym - gimmick face'owego bad assa pasuje raczej do większych (budowa, lub choćby wzrost) wrestlerów (tak żeby jego "stawianie się" innym face'om i skopanie im od czasu do czasu dupy - wypadało wiarygodnie), a 183 cm i 97kg Ziggiego, to trochę mało jak na dywizję HW u Vince'a. Postaw Zigglera obok takich face'owych bad ass'ów jak Taker, Rock, Austin, czy nawet Orton - a zobaczysz, że nie będzie wyglądał zbyt przekonująco.

 

 

Hmmm...czy ja wiem czy bad-ass'owy face powinien byc wiekszych rozmiarow? Spojrz na Punka po ostatnim face-turnie, w czasie fedu z Jaśkiem, Tryplem i rodzinka McMahonów byl mocno bad-ass'owym face'em, a jest rozmiarow Zigglera jak nie troszke mniejszy.

 

Z tym, że Punk wg mnie nie był takim typowym face'owym bad ass'em. Ta cała jego "bad ass'owość" była tylko w okresie przejściowym, kiedy Punk balansował na granicach pełnego face turnu i miał wówczas po prostu "tweenerowy epizod". Kiedy CM przeszedł pełny face turn, jego bad ass'owość poszła się kochać. Poza tym - kiedy Punk tweenerował, był wówczas najważniejszą postacią WWE (koło niego kręcił się - można już teraz chyba tak powiedzieć - feud roku), a tego typu postacie mogą sobie pozwolić na "stawianie się" innym face'om (i mieć to nawet wpisane w gimmick). Zigglera dzielą obecnie lata świetlne od tej promocji, której wówczas doświadczył Brooks.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2011
  • Status:  Offline

Ziggler jako face? Sorry, ale ja go sobie w tej roli nie wyobrażam.

  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Ziggler jako face? Sorry, ale ja go sobie w tej roli nie wyobrażam.

 

Tak samo było z..

 

"Orton facem, nie wyobrażam sobie tego"

"Punk facem, nie wyobrażam sobie tego"

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  223
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.11.2011
  • Status:  Offline

Tak samo było z..

 

"Orton facem, nie wyobrażam sobie tego"

"Punk facem, nie wyobrażam sobie tego"

 

Tylko, że u Ortona został przekształcony gimmick.

Tylko, że u Punka został przekształcony gimmick.

 

I teraz jeśli Ziggler miałby przejść face turn to jego gimmick też musi zostać przekształcony, powiem nawet że w tym przypadku drastycznie zmieniony.


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Jakoś się nie zanosi na heel turn Dolpha, bardziej już bym widział The Miza. Powiem tak, dobrze jest jak jest! Ziggler ładnie się sprawuje i już zaraz będzie walczył o główny pas.

18056192365019276624f15.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Dom już parę razy był zabookowany jako normalny zawodnik chociażby z tego co pamiętam to w walkach z Pentagonem dwukrotnie był zabookowany jako ktoś kto ogarnia wrestling i potrafi się postawić i dobrze wyglądać, WWE czasem go tak bookuję od jakiegoś czasu, ale nie potrafi go zabookować tak na stałe czego kompletnie nie rozumiem, bycie cipo heelem jest spoko na początek kiedy kogoś wdrażamy w biznes, jest totalnie zielony czy coś, wtedy to jest zrozumiałe jak np. Rollins po rozpadzie Shield, ale na dłuższy okres, a już szczególnie na taki jaki ma Dominik w stosunku do tego ile jest w fedce to jest śmiech na sali dla mnie, a dodatkowo przecież już jest 4-krotnym mistrzem, 1x tytuły SD Tag Team, 2x tytuł NXT NA i 1x tytuł IC, miał kilka walk na WM, gdzie niektórzy mogą sobie pomarzyć nawet o byciu w karcie takiej gali, a co dopiero o jakiejś singlowej walce i feudzie, no dla mnie bookowanie Doma jako cipo heela od już ponad roku jest śmieszne i totalnie nie na miejscu.
    • Psychol
      A ja osobiście uważam, że najwyższy czas by Dirty Dom przestał być cipoheelem i zaczął coś wygrywać na poważnie, zwłaszcza majac tytuł IC. Jeżeli ta walka miała nadać taki kierunek to spoko... Mimo, że sama w sobie nie była porywająca. 
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Vs. DDT Toru Yano vs. Super Sasadango Machine Data: 09.06.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling, DDT Pro Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Nialler
      Chyba jakoś przy okazji WM i Krossowi skoczyła popularność po jakimś podcaście i pytałem was o co tu chodzi, że nagle jego merch poszedł na szczyt w sprzedaży etc. a mimo to nawet Hunter nie dał mu walki kwalifikacyjnej (pewnie wiedział, że jakby Killer wdupił, to by rozjuszył cale Universe jak oni to mówią), więc może i my coś tam mamy do gadania, ale to chyba tylko placebo, bo od kiedy Knight zaczął zbierać kozackie reakcje po feudzie z Wyattem (*) i ludzie się dowiedzieli, że to kocur w promach i potrafi pociągnąć feud (jak dla mnie to Knight tu robił 80% roboty a Bray był de facto przez star power) i tak nie wykorzystali jego kolosalnych reakcji i chyba nawet merchu gdzie na galach non stop ktoś był w jego koszulkach.
    • Grins
      Jakaś akcja ruszyła odnośnie Knighta w sieci  Więc po raz któryś wkurwili fanów ale wątpie że jakieś protesty coś tu zmienią to nie ta sama sytuacja co z R-truth podobno Ron podpisał kontrakt inny niż ten poprzedni wynegocjował jakieś warunki na swoich zasadach i to rzeczywiście może być jego ostatni taniec w WWE chociaż ciężko mi uwierzyć że oni dadzą mu tytuł na sam koniec kariery ale w WWE można się wszystkiego spodziewać Mahal z pasem był, Kofi też doczłapał się do pasa to i Ron może pokonać Cena XD 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...