WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[ArriS]

Daniel Bryan robi za tło trzymając walizkę WTF? Oni chyba naprawdę nie zamierzają promować Danielsona.

 

W najnowszym Attitude Mówi wspomnieli N!KO z E_9, że może będzie zaskoczenie i Daniel bez wypromowania wykorzysta walizkę na Marku. Kto wie. Może wpadnie Taker, rozwali Marka, a Daniel wyjdzie z walizką i bez pushu zostanie mistrzem. Wiem, że to głupie i beznadziejne, ale ostatnie przypadki Del Rio czy Swaggera pokazują, że bez dobrej promocji można być mistrzem.

[Naseem Achmedov]

ostatnie przypadki Del Rio czy Swaggera pokazują, że bez dobrej promocji można być mistrzem.

 

No, tak tylko zobacz jak to źle się skończyło dla obu panów. Swagger upadł, a Del Rio upada i traci tytuł po miesiącu!

[ArriS]

Ja tylko podałem przykład tego jak może skończyć Daniel ze swoją walizką. To jak go poprowadzą jako mistrza to inna sprawa.

[RR]

ostatnie przypadki Del Rio czy Swaggera pokazują, że bez dobrej promocji można być mistrzem.

 

 

No, tak tylko zobacz jak to źle się skończyło dla obu panów. Swagger upadł, a Del Rio upada i traci tytuł po miesiącu!

Ja wierzę w tą Wrestlemanię...ja wierzę w trzymanie face'owego Bryana do tego czasu. A tak na prawdę? Liczy się wypromowanie dwóch Latynosów w chwili kontuzji Reya. Danielowi dają tak na prawdę czas, lub po prostu nie mają na jego jak na razie pomysłu. Walizka daje potencjalnie mega push, tylko nie wiedzą, kiedy coś takiego wrzucić w obieg wydarzeń WWE.

No z rzeczy godnych uwagi- nawet rodzaj main eventu zapodali dla dalszej promocji mistrza- MArk dewastujący nawet drwali, czyli coś wspaniałego.

Poza tym, na Smacku dostaliśmy przyzwoitą walkę byłych członków prawdziwego pioruna zeszłego roku, czyli Nexus. Wade i Justin walą się w midcardzie. Jeden mógłby ogarnąć main event, drugi potrafi zrobić dobrą walkę niemalże z każdym.

A co z Ortonem...niby będzie walczył o pas, a niby chciałby wypromować swojego starego podopiecznego? I tak wyszły mega plusy na jego konto i przekozacką promocję (jak zwykle)- w tym klasyczne już RKo na komentatorski stół.

I pojawiła się w końcu śliczna Kaitlyn! (o ile pamiętam dyskusje naszą na temat NXt dla młodych div, ta panienka miała kilkunastu fanów, w tym nawet mnie), która niestety w tej dywizji nie pokazuje swoich atutów, czyli zwariowanej osobowości czy próby kreowania takiej persony

[NoMercy]

SD było przeciętne.

 

- Segment otwierający był nawet nawet. Przedstawienie mistrza, podobało mi się. Christian również na +.

- Rudy vs Rudy. Zajebioza . Nie no, na poważnie to przyjemnie mi się ich oglądało. +

 

- segmenty Christiana z jego cipoheelstwem -

 

- Barret vs Justin. Obaj mają potencjał(wg mnie), szkoda że Barreta marnują, bo Gabriel może jeszcze poczekać. +

 

-Divy pominięte...

 

- Orton przegrywa przez DQ... Fajnie to znowu widzieć, przypominają mi się czasy tego psychola +

 

- Hindusi znowu z ich niby feudem, nie wiem co WWE widzi w tych Indiach, pełno ludu, ale bieda straszna, kokosów tam raczej nie biją... -

 

- Walka Daniela Bryana i Sin Carów, niezłe rozwiązanie, szkoda że te `promowanie` Mr. MitB nie wygląda za dobrze... +/-

 

- Walka tagów podobała mi się, tyle mam do powiedzenia. +

- ME, Henryk robi znowu rozpierd*l, cipoheelstwo Christiana znowu widziane. +

 

Uznaję to jako zwykły Smack, nic powalającego, ale dało się obejrzeć.

[iwulBRAND]

Co do sytuacji Bryana to z obecnego wypromowania są możliwe 3rzeczy - Bryan nagle kasuje walizkę zdobywając pas, może jakimś fajnym kantem(choć raczej nie na Henrym, to praktycznie niemożliwe), mówi że jest sfrustrowany porażkami i teraz zacznie się era jego zwycięstw, po czym turnuje na heela. Druga - jakoś dotrzyma do Wrestlemanii, w końcu zacznie dostawać push i stanie się wiarygodnym przeciwnikiem dla champa. Wreszcie trzecia - utraci walizkę na rzecz kogoś, w kim WWE pokłada większe nadzieje.

[NoMercy]

Wreszcie trzecia - utraci walizkę na rzecz kogoś, w kim WWE pokłada większe nadzieje.

Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ring skille ma zajebiste, tylko musi nad charyzmą popracować... Gdyby jednak miał stracić, to tylko i wyłącznie na rzecz Barreta.

[Ghostwriter]

Podobała mi się walka Barreta z Gabrielem, choć znaczenia nie ma żadnego.

 

W midcardzie zazwyczaj są takie walki. Coś na zasadzie - czymś trzeba kartę wypełnić. Fajnie, że Wade wygrał. Zawsze to jakieś potwierdzenie pozycji mocnego midcardera.

 

Muszę przyznać, że walkę Marka z Christianem obejrzałem na przewijaczu, bo wynik był z góry wiadomy i nie za bardzo w ogóle mnie obchodził ten pojedynek. Myślę, że dobrze by zrobiło RKO, gdyby przez dłuższy czas nie miał pasa.

 

"Wspaniałą" rolę ma obecnie Daniel Bryan. Koleś do oklepywania przez dwóch Sin Carów. Raz jednemu jobbnie, raz drugiemu. A od ostatniego SD to obaj zamaskowani panowie muszę się rozpychać łokciami o to kto dzisiaj obije Bryana.

[MoonBloods]

Albo załóżmy, że Mark będzie walczył z Takerem na WM, Taker wygrywa, Bryan próbuje inkasować walizkę i ją traci. To też jest możliwe.

[Nicky_Room]

Albo załóżmy, że Mark będzie walczył z Takerem na WM, Taker wygrywa, Bryan próbuje inkasować walizkę i ją traci. To też jest możliwe.

Tak, ale w takim wypadku musimy założyć, że Mark będzie trzymał pas do WM, a to jest mało prawdopodobne.

[NoMercy]

Nie byłbym taki pewien, owszem są duże szanse że znowu Randalek będzie chciał dostać pasek, bo mu jakoś dziwnie, ale Henryk w jednym z swoich prom zapowiadał że go nie odda nikomu. Oby te słowa stały się prawdą aż do WM

[TheBeast]

To by było coś niesamowitego, gdyby WWE nagle zostawiło pas Monster Heelowi, który każdego będzie niszczył całkowicie czysto. WWE bardzo rzadko daje feudy o pas, w których główny pretendent ostatecznie pasa nie dostaje (zwłaszcza jeśli mówimy o 2 głównych pasach). Ba! Nawet Dolph przecież w końcu został mistrzem (6 minut, ale zawsze cos ). Dlatego ja liczę na przynajmniej 2 pełne feudy o pas wygrane przez Marka. No i może w końcu ktoś potrzyma ten pas dłużej jak pół roku. Wkurzają mnie takie 3-miesięczne runy.

[-Raven-]

W najnowszym Attitude Mówi wspomnieli N!KO z E_9, że może będzie zaskoczenie i Daniel bez wypromowania wykorzysta walizkę na Marku. Kto wie. Może wpadnie Taker, rozwali Marka, a Daniel wyjdzie z walizką i bez pushu zostanie mistrzem. Wiem, że to głupie i beznadziejne, ale ostatnie przypadki Del Rio czy Swaggera pokazują, że bez dobrej promocji można być mistrzem.

 

Mi to śmierdzi czyś takim, że albo Daniela będą promować na chama, przed samą WrestleManią (gdzie obiecał wykorzystać neseserek), albo będzie cały czas moczył najważniejsze walki i na WrestleManii wystąpi przeciwko Mistrzowi jako totalny, skazywany przez wszystkich na pożarcie - mega-underdog, który dokona niemożliwego, zmobilizuje się, pokona Champa i zrealizuje marzenia w stylu "od zera do bohatera". Mam dziwne wrażenie, ze obecny booking Dragona może niestety zwiastować ten drugi scenariusz...

[Catarax]

To mi się już podoba bardziej ten scenariusz Heymana. Czyli D-Bryan rozkładający wszystkich submission'ami w squashach, a później jego wygrana na WM. Ale to nie jest głupie. W końcu słysząc Daniel Bryan myślisz - submission. Na tym trzeba oprzeć jego gimmick. A technik/submission'owiec powinien być tak bookowany, że jest w stanie wygrać z każdym (wiecie o co chodzi). A jak wywody -Ravena- się sprawdzą to będzie niczym jak początki jego kariery.. ch*jnia w NXT -> powrót i pas US.

 

Ja bym chciał, by ktoś z dwójki - Daniel, Punk pokonali Undertakera na WrestleMani.

[Naseem Achmedov]

Ja bym chciał, by ktoś z dwójki - Daniel, Punk pokonali Undertakera na WrestleMani.

 

WHAT?!