Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Dokładnie Bryan ma od groma charyzmy.Polecam obejrzeć dokument Wrestling Road Diaries z Coltem i American Dragonem właśnie.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   284
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A tak swoją drogą, to bazując na opiniach innych ludzi, którzy oglądają scenę niezależną - Danielson ma podobno bardzo duże pokłady charyzmy tylko teraz Vince po prostu z tego nie korzysta.

 

Bo taka jest prawda. Dragon z mikrofonem w RoH powodował, że widownia po prostu szczała w majty i naprawdę wykręcał świetne, porywające proma. Czego jak czego, ale charyzmy odmówić mu nie można, z tym że dając mu kretyński gimmick, Danielson nigdy przy czymś takim nie wypłynie, tak jak nie wypłynąłby Truth w gimmicku "skaczącego Rapera". McMahon leje na charyzmę Dragona, bo ma jej pod dostatkiem ze strony własnych "chowańców" (a tych zawsze będzie promował w pierwszym rzędzie) takich jak Miz, Cena czy Orton.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pomysł N!KO z Ezekielem średnio mi się uśmiecha, zresztą pozbawiliby się jednego - bardzo ważnego dla nich w tej chwili - Main Eventera na Smacku, a tego Vince chyba nie chce.

 

Tez mi sie to nie usmiecha, ale mam swiadomosc, jak WWE lubi wracac do sprawdzonych juz feudow w lekko zmienionej formie.

 

Co do waszej polemiki na temat Tagów, to widzialbym proste rozwiazanie. Promocja Usos moze sie na dobra sprawe rozpoczac od zdobycia Tagowego złota (pominmy juz fakt, jak slowo promocja jest mocno naciagane przy jakichkolwiek posiadaczach tych tytulow w WWE).

Doprowadzilbym do walki paru teamow o pasy (chocby na MitB) - 4-Way Tag, Tag Team Elimination, Tag Turmoil. Mamy Nexus, Slatera i Gabriela, Usos oraz Kozlova i Marelle od biedy (ostatnio walczyli na Superstars z mistrzami). Potomkowie Rikishiego moga sobie zgarnac złoto i kontynuowac ich obrone z rudym i RPA. Po walce CM Punk robi pocisk z nieudacznikami za strate, i powoli konczy sie New Nexus, bo i lider odchodzi z potulnym Ryanem.

Zeby nie bylo, ze Mason zostaje z Punkiem na dobre, to moze on byc odpowiedzialny za porazke z Cena. CM robi sobie przerwe od wrestlingu, konczac PPV robiac GTS na Walijczyku. New Nexus przestaje istniec

 

Jeżeli ma TYLKO ring skillsy (i też tak jak mówię, średnie - albo średnio z nich korzysta), a reszta to dno to suma sumarum cały wrestler również taki poziom prezentuje. Spełniłby się może gdzieś w federacjach niezależnych, ale my rozmawiamy tutaj przecież o main streamie.

 

Co do samego Gabriela, to jeszcze nie zdazyl rozwinac skrzydel ringowo, bo widzialem, ze potrafi o wiele wiecej w rozwojowce (moze go celowo ograniczaja). Niestety, jak tylko łapie za mikrofon, zaczyna się kabaret. Facet jest na samym dnie, jesli chodzi o charyzme (w jego przypadku jej brak) w imperium Vince'a. Wniosek jest z tego dosc prosty... Na chwile obecna mnie on nie denerwuje. Moze sobie byc w glownym rosterze, ale jest silne niebezpieczenstwo, ze jako małpka od spotów z medialną facjatą, skończy jako bożyszcz midcarderowego złota i tam już tylko kwestia czasu, aż zacznie mnie irytować porownywalnie do Jamajczyka.

Edytowane przez N!KO

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Ale bierzcie pod uwagę ze na PPV tag-teamy walczą tylko o pasy.Nie przypominam sobie jakiegoś meczu Tag-Teamów na PPV bez stawki mistrzowskiej

 

2009 rok. DX vs. Legacy - Breaking Point, Summerslam, Hell in A Cell

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  10 265
  • Reputacja:   284
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale bierzcie pod uwagę ze na PPV tag-teamy walczą tylko o pasy.Nie przypominam sobie jakiegoś meczu Tag-Teamów na PPV bez stawki mistrzowskiej(i nie chodzi mi tu o to że 4 ME się dobiera do tagu tylko o tag-teamy z krwi i kości)

 

Wiesz, to nie musiałaby być nawet jakaś zapowiadana na karcie walka. Wystarczy żeby wrzucili ją, tak jak ostatnio "Bourne vs. Swagger", jako "wypełniacz" (najważniejsze jest dla Usos w tym momencie, aby zakończyli mini-"feud" z Gabrielem i Slaterem - wygraną na PPV. Jako promocja - w tak słabej dywizji jak Tag Team - w zupełności wystarczy).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

JesionWWE

To chyba było o pasy tag teamowe.

 

BTW:Jeszcze TLC 2009

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Nie, gdyż wtedy pasy trzymali JeriShow i walczyli z Cryme Time oraz MVP z Markiem Henrym. Na TLC JeriShow walczyli z DX o pasy.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Aha no rzeczywiście teraz sobie przypomniałem o feudzie DX-Legacy.Jednak nie zmienia to faktu ze walczyły w tych walkach dwie największe gwiazdy federacji.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Strasznie mi się przejadł już ten cały Sin Cara. Jeżeli dalej będą go tak prowadzić to może być kiepsko.. W tym momencie w ogóle go nie kupuję. Koleś powinien mieć ksywkę Spot Cara i nadaje się tylko do wykonywania od czasu do czasu widowiskowej akcji i to w zależności jak dobrego ma przeciwnika.

 

Henryk zaprotestował no i proszę - solidny +1 za ładne-szybkie-proste odklepanie Ortona, co Chrstianowi się jeszcze nie zdarzyło. Wcześniej jak czytałem, że źle prowadzą heelów w WWE to się trochę pod nosem uśmiechałem, ale teraz stwierdzam, że to jednak prawda. Kapitan Krzak to obecnie popierdółka. W oczach marko-fanów Henry pocisnąłby go z palcem w maśle orzechowym. Jeżeli dalej ma to tak wyglądać to chyba będzie ostatnie PPV Christiana z walką o pas WHC.

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

SD obejrzałem dopiero przed chwila i dlatego nie zabierałem głosu w tej epickiej dyskusji. Pójdę na łatwiznę i polecę po prostu ze swoimi wrażeniami z gali.

 

Podobała mi się walka Teda z Sin Carą. Co nie zmienia faktu, że te światła są wkurwiające. A im bardziej publiczność cheeruje Meksykanina - tym bardziej go nie lubię. Cholerny przydupas Vince'a. :)

 

Chwile później dostaliśmy kolejną dobrą walkę - Bryana z Codym. Ale bardziej warto zwrócić uwagę na to co działo się przed starciem tych panów. Rhodes przy micu obniżył loty. I nie piszę tego, bo przykręcili mu kurek z pushem. Po prostu jest jakby bardziej sztywny. A może to tylko takie wrażenie?... Co do Bryana to już kiedyś pisałem, że brakuje mu charyzmy. Ale też nie widziałem go przed WWE. A w federacji Vincea po prostu nie przekonuje. Ten speech był słabiutki. Być może słaba postawa poza ringiem (bo w ringu jest świetny) Danielsona wynika to z faktu, że nie ma żadnego konkretnego gimmicku.

 

Pomysł feudu Marka z Big Showem oceniam na plus, ale i bez jakiegoś wielkiego osrywania się. Co prawda gustuję w pojedynkach high-flyerów i techników ale uważam też, że na każdym porządnym ppv powinna być kilkuminutowa napierdalanka dwóch wielkich grubasów. A tego mamy w WWE jak na lekarstwo. Cały czas się łudzę, że z grobów powstaną Bam Bam i Yokozuna. Gdzie do diabła jest Brodus Clay? (W sumie to luknąłem na wikipedię i wiem, gdzie jest).

 

Co do tej walki Usos ze Slaterem i Gabrielem to nie wiem czemu ale podobnie jak Raven myślałem, że jest o pasy. Chyba dlatego, że w segmencie z Wade'm gadali w kontekście utraty przez byłego lidera Nexus i The Corre (tzn. członka The Corre :D) pasa IC. A propos - jego walkę z Ezekielem przewinąłem. Usos jako tag-team są fajniejsi niż odpadki ze starego Nexus i The Corre. O swojej wizji tag-teamów pisałem zresztą już nie raz i nie będę się rozpisywał.

 

Jeżeli zaś chodzi o feud RKO - Christian to oczywiście zgadzam się z tym, że staje się on coraz bardziej nudny i też wieszczę feud Ortona (po uprzedniej wygranej RKO z CC rzecz jasna) z Sheamusem. Przez głowę przemknęło mi zresztą, że to właśnie nasz niedawny gość zgarnie walizkę.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Podobała mi się walka Teda z Sin Carą. Co nie zmienia faktu, że te światła są wkurwiające. A im bardziej publiczność cheeruje Meksykanina - tym bardziej go nie lubię. Cholerny przydupas Vince'a.

 

W przypadku Cary obawiam się syndromu Ceny, czyli wygrywanie niemalże każdej walki i nieprzerwany cheer dzieciaków. Można z łatwością zauważyć, że podczas pojedynków z Ceną wyraźnie słyszymy dzieci: Let's go Cena! no i dorosłych: Cena suck (ahh czuję się taki dojrzały) :twisted: Jak na obecną chwilę to nie ma konkretnego pomysłu na Mistico, no chyba, że feud z nim rozpocznie Bourne. Jeżeli zapowiadana na jutro walka im wyjdzie to będę trzymać za ich program kciuki aż się posram z bólu. A to dlatego, że wierzę w potencjał Sin Cary, chociaż zbytnio za nim nie przepadam. Przelałem już moją irytację na temat świateł podczas walk Luchadora na tym forum i powiem jeszcze raz, że połączenie żołtego z niebieskim jeszcze nigdy mnie tak nie denerwowało.

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Do czego to doszło. Najpierw wszyscy tak chcieli jego przyjścia, wszyscy się nim jarali, a teraz mało kto go lubi. :shock:

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Do czego to doszło. Najpierw wszyscy tak chcieli jego przyjścia, wszyscy się nim jarali, a teraz mało kto go lubi. :shock:

 

Od razu tam "wszyscy". Ale prawda jest taka, że były osoby, które się jarały. I przyznaję, że też jestem typem upierdliwca, któremu - często - nic się nie podoba albo podoba się - ale tylko do czasu (urodziłem się w końcu w tym kraju).

 

Pomijam już wtopy Sin Cary podczas walk i to, że winę upatruje się nie w nim ale w innych (przykład Chavo i gościa od trampoliny - w obu przypadkach sprawa co najmniej polemiczna). W wydaniu WWE ery PG Sin Cara kreowany jest na nowego bohatera dzieciaków i kto wie - nowego terminatora. Większość ludu ma w dupie botch'e Meksykanina (ważne, że jeszcze nie przegrał a do tego "lata"), ludzie zapominają o Reyu Mysterio, ludzie walą do sklepu po gadżety związane z nowym idolem....

 

Tutaj jedna rzecz mnie mocno zastanawia. Oczywiście nie mogę być pewien nastrojów panujących wśród amerykańskich fanów w 100 procentach ale wydaje mi się, że dość łatwo zapomnieli o swoim niedawnym idolu - Reyu Mysterio. Podejrzewam, że spora część cheerujących Sin Carę dzieciaków do niedawna oklaskiwała Reya. Dzisiaj stwierdzili "Walić Mysterio. Jest nowy zamaskowany koleś i jest wyjebany". Coś jak zamiana jednego żołnierzyka na nowego. Pokazuje to jak bardzo gimmick Reya był jedną wielką pustką w ładnym opakowaniu. To samo może być w przyszłości z Sin Carą - zwłaszcza jeżeli już do końca kariery w WWE dzioba nie otworzy (chociaż to akurat pewnie pozytyw). Weźmy takiego Undertakera, Stinga, Hitmana czy Shawna Michaelsa. Czy ich można by było tak łatwo "zamienić"? Wziąć nowego wrestlera i podrzucić go ludziom na zasadzie "Zapomnijcie o staruszku. Macie nowszą wersję"?. To pokazuje dzisiejsze WWE. Stare WWE (WWF), inne federacje mogłyby Sin Carę wykorzystać całkowicie inaczej. Lepiej, ciekawiej. Bo koleś umiejętności ma. Zapewne ma też jakiś tam potencjał poza-ringowy. Ale Vince będzie robił przesłodzony produkt do sprzedania i w tym momencie trudno się dziwić malkontentom.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Sin Cara bardzo mi się podobał kiedy debiutował. Nie było o nim za wiele wiadomo, taki tajemniczy typek w masce. Ja zresztą bardzo takie gimmicki lubię i stawiam je zaraz za "psycholami", które są moimi ulubionymi. Tyle, że w tej chwili kreują go na bohatera dzieciarni. Do dupy go poprowadzili, po prostu. Ja miałem nadzieję (zwłaszcza, że Cara nie umie angielskiego) zobaczyć tajemniczego luchadora w masce, który będzie miał za przeproszeniem wyjebane na publiczność i na to co o nim ludzie myślą. Ot, obrońca uciśnionych, zamiast mówić wskazałby jedynie paluchem na kogo trzeba i już mielibyśmy feud. Coś takiego jak, przypuszczam, Sting gdy był 'Krukiem' (nie oglądałem WCW, więc nie mogę się na tym całkowicie opierać, ale myślę, że można w jakiś sposób spróbować to porównać).

 

A co dostaliśmy? Co prawda Mistico jeszcze nie odgrywa Pedobeara niczym Mysterio i nie "stuka" się maskami z dzieciarnią, by tylko się jej podlizać... ale powoli idzie niestety w tym kierunku i wydaje mi się, że to jedynie kwestia czasu (ba, widziałem zresztą jakieś zdjęcia z jednego house showu na którym Cara stykał się głowami z publiką). Nie tak to powinno moim zdaniem wyglądać, jego gimmick powinien być całkowicie poważny i tajemniczy. A tak dostajemy powoli meksykańską wersję Horswoggle'a co mi się osobiście niezbyt uśmiecha.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Przecież Sin Cara to praktycznie nowy nabytek WWE, a przez to, że nie musiał spędzić ani chwili w FCW, to teraz robi różne botche, ma wpadki itp. WWE po prostu pośpieszyło się z jego promocją, ale jak widać sprawdza się to, bo publika już go kupuje. Ja do oceny Sin Cary poczekam, aż wkomponuje się w roster, a co ważniejsze, to aż dostanie jakiś porządny feud.

 

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że ludzie w USA zapomnieli o Reyu. Przecież dalej na niego żywiołowo reagują, dalej go uwielbiają i kupuję sprzęt z nim związany. Jedyna różnica jest taka, że mają dwóch idoli w maskach (ale też ważna sprawa, każdy jest w innym rosterze).

Według mnie też porównywanie Reya do Sin Cary, to jak na razie przesada. Rey, może i przegrywa feudy, ale i tak ma bardzo silną pozycję w federacji i w każdej chwili może on wskoczyć do walki o pas. A Sin Cara? Tak jak pisałem wcześniej, jeszcze debiutant, zawodnik, który musi pracować na swoją pozycję, który musi przejść przez kilka feudów i jeszcze mocno się podpromować.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 146 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 024 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
        • Dzięki
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Nie oglądałem całego wywiadu z Bayley, bo mam jeszcze co robić, ale ten fragment mówi wiele. Wywiady były przed WMką, ale widać, że już wtedy gryzła się w język by za dużo z wiadomych względów nie powiedzieć.
    • PpW
    • PTW
      ALEX BRAVE KOLEJNYM GOŚCIEM RESIVNEGO! Już jutro o godzinie 20:00 na kanale jutubowym PTW odbędzie się kolejna transmisja na żywo. AgResivny wywiad będzie tym razem gościł samozwańczego największego showmana w polskim pro wrestlingu - Alex Brave! Jesteśmy bardzo ciekawi czy naświetli nam swoje motywacje w obliczu ostatnich wydarzeń... Bądźcie z nami jutro o 20! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Przemk0
      Trwa przedsprzedaż. Wydaje się, że nie uruchomili sprzedaży wszystkich biletów. Te najtańsze idą im najlepiej. Bilet łączony na obie gale Kategoria 4 (trybuny) niebieska była/jest za 267 €. Wychodzi na to, że są jeszcze 4 kategorie biletów (5-8), których nie ma w sprzedaży.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #782 Data: 22.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: BleauLive Theater Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...