Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

A, tak btw.
Lekka przemiana SmackDownu w Superstars

 

Czemu tylko SmackDown? Ja chcę je w ogóle wypierdolić z całego WWE! :twisted: Pozostały czas antenowy rozłożyłby się równo na obu tygodniówkach.

Byłbym za, ale trzeba też zwrócić uwage na te reklamy , przypomnienia z RAW właśnie

To skoro na SD! w zamian za wolny czas antenowy dano by przypomnienia z RAW to co właśnie dano by na RAW? :) Wolę oglądać jakieś proma, albo kompilacje made in WWE zapowiadające jakieś pojedynki na następnym PPV, albo - tak jak pisałem - najlepiej jakąś walkę cruiserów. Divy to po prostu tracony czas antenowy jak dla mnie. Tyle.

 

Ja też bym tak wolał ;). Ale skoro oni wolą puszczać przypomnienia z RAW skoro jest Smackdown to nie powinni puszczać przypomnień z RAW bo to zżera dobre 5 minut, a za

ten czas mogliby jakąś walkę puścić.Więc się z Tobą zgadzam, ale co do DIV to tylko troche.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-240357
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

Averno has recently lost his mask at a CMLL event in Mexico over the weekend. Averno revealed himself to be a 34 year old named Renato Ruiz Cortes.

 

 

 

This is even more indication that the Mexican is coming to the US to work with long time rival Sin Cara (Mystico).

 

 

Ciekawe...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-240908
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Dawno nie widzialem calej walki Sin Cary, ale tutaj pokazal chyba kilka nowych sztuczek. Dochodzi do tego fakt, ze DiBiase sie niezle prezentowal w tych momentach kiedy skutecznie odbieral ataki Meksykanskiej latajacej malpki

* - Jesli ktos jeszcze mial watpliwosci, ze WWE odzyskalo nadzieje w braci Uso, to ich nowe wejscie powinno je rozwiac.

 

Minusy:

* - From the Vault z Divami? Naprawde nie szanuja czasu widzow.

* - Zyczylbym sobie, zeby Curtis nigdy nie mial swojego debiutu na SmackDown.

* - Wygrzebywanie sie Henryego bylo komiczne i zapewne niezamierzone.

 

Inne:

* - Fajnie, ze Cody i Daniel dostali na troche mikrofon przed starciem, ale obaj nie blysneli. Niewykorzystana szansa moze sprawic, ze wiecej okazja sie nie powtorzy.

* - Jinder Mahal ponownie udowadnia, ze jest charyzmatycznym gosciem. Trzeba podkreslic, ze jest debiutantem, a bardzo szybko stal sie czescia rosteru w moich oczach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241579
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  61
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.11.2010
  • Status:  Offline

+Cała wejściówka Usos. Mają na nich pomysł, a myślę, że warto na nich stawiać.

+Sin Cara nie boczuje finiszera. Chociaż wygląda on słabiej niż La Mistica i nie pada (póki co) z zaskoczenia.

+Mahal dostaje mikrofon. Nie błyszczy, ale zaczyna się ładnie wpisywać w obraz posteru. Markuje mu jakby był del Rio vol.2.

 

-Przybłęda z NXT.

-Jakaś taka nieszczególna ta tygodniówka. Dużo niepotrzebnych segmentów.

 

@Rhodes wydaje się tak pewnym kandydatem do zdobycia walizki, że aż się prosi aby dać ją komuś innemu. Tylko, że tak naprawdę kandydatów nie widać.

@Konflikt Cristiana i Ortona nadal trwa, a ja zaczynam się nudzić.

@Robią z Bryana totalną ofiarę. Tygodniówka, po tygodniówce zostaje upokorzony po pojedynku. Który to już raz ląduje pobity na ringu z papierową torbą na głowie? Myślę, że ta sytuacja będzie miała wpływ na jego postać. Albo stanie się gwiazdą Superstars pokroju Tatsu, albo to ciągłe poniżanie doprowadzi do zmiany bezsensownego gimmicku nerda. Bo obecne prowadzenie postaci Danielsona wskazuje że kreatywni podchodzą z dużym dystansem do jego możliwości, o czym świadczy fakt, że po stracie pasa US, stał się takim typowym, niewyróżniającym się szarakiem o irytująco obciętym movesecie, odgrywającym gimmick, który mnie osobiście przyprawia o mdłości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241583
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Smackdown:

 

DiBiase vs Cara:

Walka dobra, podobała mi się akcja Arm Drag w wykonaniu Cary jak odbił się od lin.

Ciekawie się zapowiada Cara nie przegrał jeszcze ani jednej walki:

 

Chciałbym zobaczyć jego walki z Takerem na Wrestlemanii.

Efekty specjalne pasują do oby dwóch.Walka bybyła piękna.

 

Również Ted z dobrej strony się pokazał.

 

Curtis będzie robił na zapleczach jakieś bezsensowne segmenty:z musztardą, mlekiem i czekoladą?? Lepiej by było, gdy by tego nie było.

 

Nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem!!!Wejście Braci Usos niesamowite, mają wielki potencjał i dobrze, że WWE chce to zauważyło.Pierwsza myśl mi przyszła, że to jakieś promo, ale nie :D .Dziwie się temu, że mają dobre entrance teraz chce ich oglądać cały czas a wejście oglądałem 3 razy.Rozpoczynająca nuta bardzo dobra.Walka również dobra.

 

Mahal vs Tatsu

Powiem tylko, że Mahal to....materiał na przyszłego Main Eventera lub na mocnego Upper Mid Cardera, mick skille oraz ring skille co prawda nie było okazji zobaczyć dużo tych drugich, ale stylem ruchów przypomina mi Alberta to więc ring skille ma bardzo dobre , mimika na idealna do roli świra. Po raz kolejny napisze tylko nie ten finisher, jest lipny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241586
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Początkowy segment nawet mi się podobał. Lubię tą heelowską nienawiść do publiczności. Nie mam nic przeciwko pasowi WHC dla Kane'a, ale na dobrą sprawę pomysł ten wziął się z dupy i obawiałem się, że może być podobnie jak w przypadku Punka. Markuję Glenowi i w żadnym wypadku nie chciałbym żeby opuszczał WWE.

 

Ted Dibiasie vs Sin Cara

 

Kiedyś pisałem, że postać Mistico mnie nie wcale nie rusza i mało interesuje gdyż niewiele się z nim dzieje(praktycznie nic) jednak zapowiadająca się walka z Evanem na Raw prezentuje się bardzo interesująco. Co prawda nie wyczekuje tej walki tak bardzo jak pojawienia się Shawna Michaelsa, ale również nie mogę się jej doczekać. Rokuję, że szykuje nam się ciekawy poniedziałek (Myślę nawet żeby obejrzeć to na żywo). Ted moim zdaniem trochę się rozwinął na ringu. Tzn. nadal jest popierdułką WWE, ale jego gimmick nie jest już taki żałosny. Nie mówię, że należy mu się jakikolwiek push bo oszołamiający to on nie jest i praktycznie używany jest tylko jako jobber, ale muszę się trochę wstawić za Tedem bo aż tak tragiczny jak wielu użytkowników(w tym kiedyś ja) uważa, że jest o kant dupy rozbic. Blisko mu do dna, ale jeszcze nie skreślam go.

 

Rhodes vs Bryan

 

Nie widziałem sensu początkowego speech'u Cody'ego, ale wszystko zrekompensował Daniel i dzięki temu zrozumiałem sens przemowy Rhodes'a. Świetna gra psychologiczna Danielsona, porównanie go do ojca było genialnym zagraniem. Bryan można powiedzieć zrównał Cody'ego z ziemią dając mu do zrozumienia, że swojemu ojcu nie dorasta do pięt. Walka tylko z początku mi się podobała, dużo dynamiki. Potem jakby zwolnili tempo i ciągnął się ten pojedynek jak flaki z olejem.

 

będziemy mieli poważny feud Big Show'a z Markiem Henrym. Szczerze przyznam, że czekałem na to. Może ekspresja ich walk nas nie zachwyci, ale za feudem gigantów WWE jestem zdecydowanie na tak. Być może panowie uraczą nas ciekawymi promami bądź segmentami. Pożyjemy, zobaczymy.

 

Ezekiel vs Wade Barrett

 

Walka fajnie się zaczęła. Nieczyste zagranie Wade'a dodało szczypty pieprzu do tej walki. Nie wiem dlaczego WWE stawia na Ezekiela.. Barrett powinien być pushowany. Może nie chcą mu tak od razu zabierać pasa i dlatego. Jeżleli obaj panowie będą dalej ciągnąć ten feud to umrę z nudów, bo nic ciekawego się w nim nie dzieje. Mogliby sklecić jakiś backstage'owy segment, może to by im wyszło i trochę przyjemniej oglądałoby się tych zawodników na ringu, a tak nic poza niezbyt oszałamiającym tempem walki oraz paru "lepszych" chwytów to nie ma. A szkoda, na początku feudu zapowiadało się ciekawie: Wschodząca gwiazda vs napakowany murzyn. Szczerze mówiąc zawiedli moje oczekiwania.

 

The Uso's vs Slater & G Gabriel

 

Walka ciekawie zapowiedziała się na backstagu. Byłem w tym pojedynku za byłymi członkami The Corre.

 

Jedna z najlepszych walk Tag teamowych jaką widziałem na ostatnich tygodniówkach. Wcześniej nie wierzyłem w potencjał jaką Posiadają baracia Uso, ale teraz tego żałuję. Są godni pasa TT. Nie wiem na jaką cholerę trzymają go te kierdy z The Nexus. Jeżeli Vince zniszczy taką drużynę to walnę focha z przytupem i przyklaskiem. Takiego potencjału teamowego nie można rozjebać, bo to po prostu grzech. Hadaszyszek miał rację tak ich wychwalając. Oglądając ostatnio ich pojedynek pomyślałem "jedna jaskółka wiosny nie czyni", się myliłem.

 

Mahal Vs Tatsu

 

Może daliby mu w końcu jakiegoś godniejszego przeciwnika? Wreszcie chciałbym ocenić konkretnie umiejętności nowego zawodnika federacji, tym bardziej widząc jego krótkie, bo krótkie, ale ciekawe posunięcia. Takimi wypocinami to mogą sobie tyłki podcierać. Jinder wygłosił fajne promo po "walce". Nareszcie koniec z całuśnym Khalim.. Dobrym posunięciem było obrażenie Amerykańskich kobiet. Heel z prawdziwego zdarzenia :)

 

Kane vs Christian

 

Jedna z nudniejszych walk tego wieczoru, jak nie najnudniejsza.. Podczas tej walki przyszły mi do głowy 2 sposoby wykorzystania Kane'a:

 

1.Kolejny zawodnik, który jobbnie Ortonowi

2.Następny powód, dla którego Christian może się wykłócać o szansę na walkę o WHC

 

walka mnie w żaden sposób nie poniosła, nie odczuwałem żadnych emocji.. Dopóki Teddy nie ustawił po interwencji Henrego Tag Team match'u. Zaskoczony byłem wynikiem, wielki push dla Henrego, no i Christian ma swój title match. Wszystkie moje założenia poszły się kochać.

 

Gala w skali szkolnej 3/6

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241597
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

- Dwie bardzo dobre walki na tym SmackDown (Sin Cara/Dibiase, Rhodes/Bryan).W tej pierwszej, Cara wreszcie pokazał kilka nowych akcji i o dziwo Ted nie przeszkadał (ładna kontra na spinebuster).

- Pogawędka Rhodesa i Bryana, mimo że krótka to lepsza od pierwszego segmentu na gali. Fajnie widzieć, że Danielson dostaje mikrofon do ręki, może jednak mają wobec niego jakieś większe plany, choć przydałoby się zmienić gimmick i theme (choć przyzwyczaiłem się już do niego).

- Podoba mi się wejście braci Uso, nie wiem czy to zwiastuje jakiś push przyszłości, ale mam taką nadzieję, bo obecni mistrzowie nawet w TV się nie pojawiają, a na SD są dwa całkiem niezłe tagi, dodać do tego Khali/Mahal i nie ma takiej tragedii.

 

Minusy:

- Barrett/Jackson - muszę dać w minusy bo to było tragiczne. Mam nadzieję, że to koniec, w push dla Barretta już nie wierzę.

 

Inne:

- Nie wiem czy tak wielki push dla Marka (byle kto nie odlicza Ortona zaraz po finisherze, całkowicie czysto) to dobry pomysł, trzeba czekać na rozwój sytuacji. Byle walizki nie wygrał, bo będzie źle...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241598
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 076
  • Reputacja:   608
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pierwszy segment typowy, czyli Christian prosi o kolejną szansę walki o pas. Krótko i na temat. Tak powinno być w tego typu segmentach.

 

Sin Cara vs Ted DiBiase - bardzo fajna walka. Sin Cara tym razem się postarał, a i na Teda nie można specjalnie narzekać. Pojedynek na plus.

 

Daniel Bryan vs Cody Rhodes - speech obu panów przed walką bardzo średni. Rhodes wygrywa, ale Bryan nie powinien narzekać na porażkę w tym stylu.

 

Curites, Big Show/Henry - nuda. Nie wiem co Curites robi na SD, ale mam nadzieję, że szybko Vince z niego zrezygnuje. Szkoda czasu.

 

Ezekiel Jackson vs Wade Barrett - walka całkiem ok jak na tą dwójkę. Oczywiście zwycięzca od początku był znany, jednak dobrze, że Wade też pokazał trochę swoich możliwości. Typowy średniak. Ciekawe z kim teraz Zeke będzie feudował...

 

Usos vs Gabriel/Slater - nareszcie Usos dostają swoją szansę. Mam nadzieję, że w końcu zostaną na dłużej w głównym rosterze SD. Walka mi się podobała.

 

Mahal/Khali/Tatsu - krótkie, dobre promo i na temat. Tak ma być.

 

Podwójny ME - obie walki spokojnie do obejrzenia. Końcówka wyszła całkiem nieźle, choć Henry mógł się pospieszyć. Christian ponownie ma szansę na pas.

 

Podsumowując, SD w tym tygodniu całkiem dobre. Oprócz kilku słabszych momentów nie można specjalnie narzekać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241599
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  635
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2008
  • Status:  Offline

Mam nadzieję, że to koniec, w push dla Barretta już nie wierzę.

 

Na backstage Wade powiedział, że zapomniał już o pasie IC i ma teraz co do siebie o wiele ważniejsze plany. Niby nic, ale bardzo podobnie mówił przed debiutem Nexusa. Więc może jeszcze jakaś nadzieja dla niego jest.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241602
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Właśnie paradoksalnie strata pasa IC spowoduję ze będzie mógł poważniej pomyśleć o Main Evencie.Podobna sytuacja była z Dolphem.Taki Barrett jak najbardziej by się teraz przydał do czwórki Sheamus-Orton-CC-Henry tylko trzeba popracować nad jego postacią mocniej bo po Survivor Series diametralnie z potencjalnego przeciwnika Takera spadł do przeciwnika Ezekiela i to jeszcze z negatywny skutkiem :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241604
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Tylko, że następny w kolejce do pushu jest Mark Henry, a na SD siedzi jeszcze Kane, Rhodes i Mahal. Wade ma najmniejsze szanse.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241610
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Kane skreślam od razu.Rhodes widać ze jednak tych szans nie ma bo zamiast się wspinać w drabince feuduje z Midcarderem Bryanem.Mahala rzeczywiście sam zachwalałem i tutaj też go widzę w kolejce przed Barrettem ale z drugiej strony lepiej mieć z 7 ME takich niepełnokrwistych niż tylko CC i Ortona.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241612
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

 

*~ Pojedynek Sin Cary z Tedem. Myślałem, że to będzie klapa ze względu na DiBiasiego, ale widać poprawił się tak jak McIntyre

 

*~ Walka Rhodesa z Bryan'em także na dużym poziomie. Cody musi zdobyć walizkę!

 

*~ The Usos oraz JGabriel/Slater - powinni zrobić między nimi pojedynek o #1 Contender's do pasów Tag Teamowych.

 

Minusy:

 

*~ Segmenty z Johnym Curtisem, zamiast dawać go nawet do Superstars to wymyślają debilne momenty.

 

Inne:

 

*~ Push dla Henry'ego. Aż strach, że to on może wygrać MiTB SmackDown.. Oby nie!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241620
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Ależ to było... średnie. Ale od początku.

 

Początkowy segment po prostu był. Christian ładnie pokazał się za mikrofonem, aczkolwiek dla mnie jest to już trochę nudne. Ile on jeszcze będzie chodził i prosił o te rewanże? Nawet jak mu się należą to i tak robi się to dla mnie powoli komiczne. Pierwszy miesiąc, w którym CC celował w pas był przed Extreme Rules. Gadka? "Nigdy nie zbliżyłem się wcześniej do tego pasa, bo nie uważałem, że mam do tego prawo, ale teraz już jest inaczej i blablabla". I go zdobył, galę później stracił. Gadka? "Szanuję Randy'ego Ortona, bo na jego miejscu postąpiłbym tak samo, ale Christian gotowy w 100% może go pokonać i należy mi się rewanż". Przegrał na Over the Limit. Gadka? "Kończę z moimi Peepsami, bo to oni mi zabrali tytuł, ale i tak wiem, że mogę pokonać Ortona i należy mi się rewanż". Przegrał na Capitol Punishment. Gadka? "Sędzia podjął złą decyzję, jest ślepy, każdy jest przeciwko mnie i należy mi się rewanż". Nosz kurwa, ile tych rewanżów? Za miesiąc będzie "Przed walką naćpałem się towarem od Hardasa, przyleciały ufoludki i mnie pobiły więc jasnym jest, że należy mi się rewanż"? Dajcie spokój!

I dlatego moim zdaniem CC powinien mieć teraz pas. Bo ten feud jest dalej ciekawy i fajnie się go mimo wszystko ogląda, no ale zaczyna powoli nużyć siłą rzeczy. Przecież Christian nie może dostawać co miesiąc rewanżów do cholery jasnej. Na Smacku jest już tylko dwóch Main Eventerów w praktyce (a jednak Sheamus pauzuje po Puncie) więc siłą rzeczy muszą mieć oni ze sobą program. Ale... ale nie może on cały czas polegać na tym samym i przebiegać tak samo, litości.

 

Dalej. To była chyba pierwsza dość dłuższa, singlowa walka Sin Cary, w której nic nie zostało zjebane. Wszystko mu wyszło, pokazał kilka nowych, efektownych akcji i... gitara. Może się w końcu nasz luchador zaaklimatyzuje w nowej federacji. Poczekamy i zobaczymy, na razie zaplusował - jeżeli przez najbliższy miesiąc nic nie zbotchuje to myślę, że Vince znalazł sobie właśnie następcę Reya.

 

Niby jest ten program Bryana i Rhodesa, niby coś tam się dzieje, ale... nie widać końca. Nic się nie posuwa dalej, tydzień w tydzień albo Rhodes wygrywa po jakimś kancie, albo przegrywa po roll-upie i potem interweniuje DiBiase. Tak czy siak Cody zawsze stoi ostatni na nogach, a Danielson leży z torbą na głowie. Nic się przełomowego nie dzieje i dla mnie kompletnie zbędny jest ten storyline. Robią go chyba tylko na przeczekanie do następnej gali PPV, na której to Undashing zdobyłby ewentualnie walizkę.

 

Dalej mamy segment Henry'ego z Big Showem. Dziwne, że tak nagle Paul skupił całą swoją uwagę na WSM, a kompletnie zapomniał o Del Rio, od którego wszystko się to przecież tak naprawdę zaczęło. Nie będę jednak specjalnie narzekał, bo to wrestling i generalnie korzystniejszym dla Alberto jest to, że się giant o niego jednak nie upomina i znalazł sobie inny cel. Swoją drogą:

Henry sobie potańczył. I generalnie fakt, że prawie by się przewalił uczynił ten segment z lekka komediowym. Na moje Mark nie powinien się już po tym w ogóle odzywać i czymś grozić Showowi, bo to jeszcze pogorszyło chyba sprawę. No nic, zanim zabije Big Showa niech najpierw uważa, by przez nieumyślność sam siebie nie zabił :twisted: .

 

Ezekiel vs Barrett. Dobrze, że rewanż odwalili na pierwszym, lepszym Smacku, cieszę się. Segment Wade'a na zapleczu daje jakieś nadzieje na rzeczywiście "mierzenie w coś więcej", ale i tak na razie na nic dużego nie liczę. Walizka? Kto wie, choć i tak teraz największym faworytem wydaje mi się być jednak Rhodes. A, tak btw. Gabriel i Slater na tym backstage'u wołali o pomstę do nieba. Heath gada jakby miał przez cały czas erekcję, poważnie. Ich gra aktorska to istna parodia. Najłatwiej mi ich skwitować tym:

.

 

Tydzień temu bracia Usos stali się moim najbardziej ulubionym tag teamem w WWE ze względu na to co pokazali w ringu. Chyba Vince też zauważył ich talent, bo dał im dość (a nawet "w chuj") charakterystyczną wejściówkę. No to już sobie myślę, że po prostu odbębnią ten rewanż z dwoma nieudacznikami z byłego Corre (którzy tak na marginesie powinni zostać zesłani chyba już tylko na Syberię za to co odwalają w tej federacji)... a tu nagle dupa. Slater i Gabriel wygrywają pojedynek, ba... przeważając w nim przez większość czasu! Kompletnie tego nie rozumiem. Oni nie mają przecież najmniejszych perspektyw, są kompletnie do dupy - no dno, po prostu dno totalne. I dali im zwycięstwo nad wschodzącym, rzeczywiście dobrym tag teamem, który jednocześnie nic nie mógł szczególnego w tej walce pokazać (chyba nawet nie dali im wykonać ani jednej akcji drużynowej). Dla mnie decyzja kompletnie bezsensowna. Fuck you Vince!

 

Koniec przerwy reklamowej i na moim ekranie ukazał się jakiś uśmiechnięty, skośnooki ryj. Prawie zawału nie dostałem przez to przed monitorem. Już ułożyłem litanię wulgaryzmów na temat tego azjatyckiego debila nie wiedząc kompletnie jaki ma cel występowania w głównym rosterze, ale na szczęście wyszedł Mahal, który rozwiał moje wątpliwości. Yoshi zostanie, Bogu dzięki, pojechany w squashu. Co prawda nieoficjalnie, ale tyle dobrze, że nie musiałem go długo oglądać. Btw. Jinder chwycił za mica. W ringu na razie oprócz finishera nic nie pokazał więc tam jest dalej dość dużą niewiadomą, ale odkrył już trochę kart na dzisiejszym Smacku. No nie wiem, średnio mi się go słuchało (tak jakby cały czas jakąś chrypkę miał). Jestem ciekawy jak sobie poradzi w jakimś poważniejszym feudzie z kimś z wyższej półki. Ale na razie oceniam go raczej na plus, jest z pewnością tajemniczy i przez to dosyć ciekawy, a to się ceni.

 

Nie mieli chyba czym czasu zapełnić. Walka Christiana z Kanem trwała na moje oko zdecydowanie za długo, emocji też mi dużych nie dostarczyła niestety. Generalnie wszystko było bardzo przewidywalne. Już wcześniej ułożyłem sobie plan z wtargnięciem Henry'ego bądź Ortona no i zaskoczeniem to dla mnie żadnym nie było. Dali ten tag team match i jedynie jego końcówka była niezła - reszta walki to, powiedziałbym, standardowo niski standard do jakiego McMahon usilnie stara się nas przyzwyczajać. Ładnie to wykombinowali, ale i tak mnie to nie porwało ani trochę. Wiedziałem, że CC musi wygrać (bo gdyby przegrał to za nim w kolejce nie ma bardzo długo żadnego pretendenta do pasa)... no i wygrał.

 

Niczym ta tygodniówka - poza fajną walką Sin Cary - się nie wyróżniła. Jak dla mnie typowy średniak. Jakoś tragicznie nudno nie było, ale ciekawie też nie. Dam tej gali maks 3/6 z nadzieją, że WWE w następnym tygodniu zaprezentuje już coś lepszego. Bo na razie od gali Capitol Punishment w federacji jest nuda jak cholera. Oprócz niezłego storyline'u Christiana i Ortona (który robi się już powoli nudny, no bo ileż można oglądać cały czas to samo?) jedynie sytuacja z Punkiem jest na tę chwilę ciekawa. A to trochę za mało mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241623
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  106
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.10.2010
  • Status:  Offline

Że tak powiem recenzja lepsza od show:)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/103/#findComment-241639
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...