Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Roman jest lepszy, jak jest rzadko.

Każde jego pojawienie się jest atrakcją. Szkoda ją marnować na byle sd! co tydzień.

Ależ elaj to kozak.

Edit. Chyba z 5 lat będzie, jak nie więcej, jak napisałem coś w tym temacie...

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  2 022
  • Reputacja:   755
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 9.08.2023 o 18:26, Nialler napisał(a):

Zaraz zaraz... A gdzie Theory vs. Escobar? Tu już też im się pozmieniało? -_-

Rozwiń  

Będzie.

 

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png


  • Posty:  3 401
  • Reputacja:   843
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przeglądam sobie wyniki do śniadania a tu okazuje się, że mamy nowego mistrza US:D

Szczerze - zapomniałem o tym pasie kompletnie:lol:

Ej CzaQ, widać po mnie???:D

sr.jpg.c870ab4188908c3d6d06c5f5101bfd2b.jpg

 


  • Posty:  2 022
  • Reputacja:   755
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bayley/Iyo zrobiły porządek z rywalkami. 

Fajnie, że Dakota się pojawiła.

  W dniu 12.08.2023 o 09:38, MattDevitto napisał(a):

Przeglądam sobie wyniki do śniadania a tu okazuje się, że mamy nowego mistrza US:D

Rozwiń  

Teraz tylko czekać, aż Dominik wbije na Smackdown i wyzwie Ojca na pojedynek. Dominik z dwoma pasami:classic_happy:

Jey Uso "odchodzi":

 

 

F3S8UpyWAAEw6oE.png

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png


  • Posty:  3 360
  • Reputacja:   632
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zastanawiam się, która stajnia tak miała, że to nie lider miał złoto, a pomagier. Taka sytuacja wydaję się być tutaj w Damage Control. Nie Bayley, a Karetka jest mistrzynią. 

AJ coś tam walczy i pokonuje -jak-mu-tam-było-aha-Krossa (każdy mu wróżył przyszłość w organizacji, a tu nagłe zwolnienie, a teraz max midcarder :D) . Fajnie Szkarłatny Burdel zaliczył stół komentatorski :D

Santoś kontuzja, ojej. Rey-Rey wchodzi za niego i pokonuje Praktykanta. 

Możesz pokonać Cenę na WM, ale i tak gówno z tego bydziesz miał :D 

Bardzo ciekawy i fajnie rozegrany segment z Sheamusem i powracającym Edgem. Ciekawe do czego to doprowadzi. 

Ale brat bratu na koniec wyjebał :D wyglądało stiffowo. Błagam koniec Bloodline. Fajnie było na początku, ale teraz... o kilka miechów i PPV za długo IMO.

 

Zjadliwe to SD. Zjadliwe. Nowi writerzy?

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  962
  • Reputacja:   428
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

- Dobre SmackDown nawet, krótko i na temat:

  • Edge wybiera sobie rywala jako Sheamusa na swoje 25-lecie kariery, czy to oznacza że Sheamus będzie jego ostatnim rywalem w karierze? Bo chyba podajże ta gala będzie właśnie w Toronto chyba jeśli się nie mylę, no jakoś mi się nie widzi żeby Edge kończył swoją karierę akurat na tygodniówce ale jeśli to jego decyzja to w zupełności ją rozumiem ale i tak zasługuje aby zakończy swój run na jakieś większej gali, już mógłby do końca WrestleManii przepracować i tam właśnie zakończyć swoją karierę przy okazji byłoby tu duże wydarzenia. 
  • Rey Mysterio chyba zalicza swój ostatni run w karierze, nawet pas USA jest w sam raz dlatego gościa, cieszę się że Rey odebrał to mistrzostwo Theory'emu który w ostatnim czasie jest fatalnie rozpisywany i chyba czeka go głęboki mid-card chyba rzeczywiście Hunter już w nim nie widzi potencjału, troszkę to dziwne bo to akurat Vince był jego największym fanem a teraz jak wrócił nagle Theory został zepchnięty w dół mid-cardu, tak czy siak Santo Escobar na bank przejdzie Turn i odbierze mistrzostwo Rey'owi.
  • AJ Styles też mocno powędrował w dół karty, ale mam nadzieje że to tylko chwilowe, jedyne co mnie cieszy to to że Mia Yim ma co robić i nie siedzi na zapleczu, a Kross to chyba największy nie wypał jako powrót do WWE, niby Hunter był jego wielkim zwolennikiem ale chyba nie do końca.
  • Przy pasie Womens Championship cały czas coś się dzieje, cieszę się że Io Sky dostała szansę i mam nadzieje że nie będzie to tylko chwilowy push, cieszy też widok Dakoty mam nadzieje że też będą na nią stawiać bo również dziewczyna na to zasługuje a Szarlotka to powinna robić już jako mentor i podkładać tym młodym dziewczynom, już tyle osiągnęła że nie potrzebuje już być cały czas w centrum uwagi.
  • La Knight! Jak zwykle ogromny pop, jak zwykle walka z no name'm który służy do podkładania, chociaż teraz Knight będzie miał zajęcie i poskłada Miza na Payback, ale wydaje mi się że to właśnie będzie budowanie jego postaci, kto wie może to on właśnie wygra Royal Rumble Match? Jeśli dobrze go zbudują i dadzą mu serię zwycięstw to takie szanse rosną, tym bardziej że publiczność będzie się domagać dla niego pushu tak jak to było w przypadku Bryana, Zayna itd. Więc na bank będzie coś znaczyć.
  • No i Jimmy, Jey, Roman no ogólnie dobrze z tego się wywinęli, już sie bałem że Jimmy zrobi z siebie błazna i dołączy do Romana a ten tylko chciał żeby Jey nie stał się takim zimnym fiutem jak Romcio, ale śmiechłem jak Roman ryja cieszył i chciał żeby go Jey uznał a ten mu soczystego Super-Kicka sprzedał! XDD Roman rozłożony jak żaba, dla takich momentów uwielbiam oglądać te segmenty jak Roman leży na deskach :D Na logikę Jey dalej ma szansę wygrać pas, zaś była interwencja i zaś Roman pokonał nie czysto, więc Jey może zaś domagać się rewanżu, ale końcówka sugeruje? No właśnie co? Bo ja nie wiem co, kończe z Bloodline, Smackdown i WWE? Czyli co Jey znika na jakiś czas... No nie powiem zaintrygowali i ciul wie dokąd to wszystko pójdzie, teraz na logikę to Jimmy powinien sapać do Romana i chcieć walki o pas gdzie wtedy Jey interweniuje i przeszkodzi bratu i mamy odwet, a finalnie powinno dojść do walki Jey vs Jimmy vs Solo vs Roman na Survivor Series i wszyscy byliby zadowoleni a Roman byłby w opałach, do tego takie zestawienie przeszłoby do historii. 

Mówi się że Bray Wyatt ma powróci w najbliższym czasie, ciekawe czy to nie on będzie następnym rywalem Romana sporu między sobą jeszcze nie rozwiązali i to Bray jest jedynym logicznym zagrożeniem dla Romcia. 

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  2 022
  • Reputacja:   755
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Austin Theory:

LA Knight:

 

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png


  • Posty:  515
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

SD takie sobie, nawet na Cagematchu dupy te oceny nie urywają, tak na szybko wrażenia

 

Charlotte vs Asuka, fajne zestawienie tylko.....po co, ani to walka o preta, ani o coś znaczącego, a walczyły już te panie o tytuł na jakimś SD bodajże, w sensie walka dobra, bo te panie zawsze dają super widowisko, ale kompletnie niepotrzebna, chyba tylko po to ona była, żeby Iyo się pokazała z tytułem z którym wygląda bosko i DMG CTRL zaatakowało obydwie panie, szykuje się jakaś wieloosobówka na Payback mam nadzieję i jak bardzo nie lubię Pianki to ring skilla doda każdej walce, także liczę nawet na F4W, walkę dalej uważam za niepotrzebną, ale fajnie że doprowadziła do pojawienia się Iyo.

 

Theory atakuje Escobara za kulisami no tak cały ten "Feud" się opiera na wzajemnych "Atakach" i zaskoczeniu, ale jak to on tak mógł zrobić, samymi promami lepiej promują ten pojedynek niż atakami, także obyło by się bez tego, ale trzeba było wytłumaczyć dlaczego Santos nie może walczyć w późniejszej części gali xD.

 

Styles pokonuje Karriona, szczerze mało mnie to starcie obchodziło, walka, którą widzimy po raz enty do bólu rozciągana, ale jest jeden plus, ta walka trwała tyle ile trwały wszystkie ich poprzednie walki razem wzięte, więc może kolejnym razem dostaniemy z 15 minut xD nie oglądałem, wywalone w pojedynek, który i tak nie ma żadnego większego znaczenia Karrion jak i AJ to i tak obecnie totalnie nic nie znaczący wrestlerzy niestety, a chciałem żeby to może Styles odebrał pas Austinowi, ale no cóż tak się nie stało, walka nic nie znaczy do zapomnienia lecimy dalej.

 

Edge, który wychodzi tydzień przed 25-leciem swojej kariery żeby powiedzieć kto będzie jego ostatnim rywalem, powiem tak ogólnie segment dobry, jednak przez to jaką pozycje ma obecnie Rudy to ta walka kompletnie mnie nie jara co z tego że jej nigdy nie widzieliśmy różnych starć w WWE się nie widziało, ale to starcie jest mierne na ten moment, Sheamus, który co chwila wszystko przegrywa + Edge, który po wygranej na WM się nie pojawia, a jak się pojawia to żeby przeJ***ć kolejny Fight no tak na logikę kogo może to jarać? To starcie ma taki sam hype jak Theory vs Escobar czyli coś tam jest, wwe to jakoś chce promować, ale i tak nikt tego nie zapamięta, Knight vs Miz jestem bardziej zajarany, a tutaj przez pozycje obu panów to takie eeee meh i tak to nic nie znaczy, dlatego mam nadzieje że WWE pójdzie tutaj w Heel Turn Sheamusa i albo feud Sheamus vs Edge albo Sheamus zakończy karierę Edga właśnie Heel Turnując na nim o ile to będzie zakończenie kariery, chociaż wątpię, żeby WWE w to poszło, ale no cicha nadzieja jest, odświeży to i odbuduje obecną postać Rudego, bo teraz ona znaczy tyle co Austin Theory smutne, ale prawdziwe.

 

LA Knight pokonuje Top Dolle #Nikogo znaczy inaczej LA obchodzi każdego, ale sama walka i cały ten zapychacz czasu #nikogo, ani nie daje to nic dla LA ani nie zabiera Top Dolli, który i tak ma pozycje słabszą niż Lunch Omosa, którego nie mógł dokończyć na Raw po WM.

 

No i Austin znowu atakuje Escobara i ten nie może walczyć o pas US jaka szkoda, ogólnie to zobaczyłbym Escobara z tym tytułem, w sumie to zobaczyłbym każdego poza Austinem, ale dostajemy Reya, powiem tak jaki Title Reign taki jego koniec nie jestem fanem takiego bookingu, bo pamiętam taki za czasów Vinca jak pasy Mid Cardowe były przerzucane w 3 minutowych walkach pomiędzy zawodnikami, ale niech będzie Rey jak dla mnie powinien być przejściowym mistrzem i powinien stracić pas już na Payback lub na Fastlane, ewentualnie na SD między tymi galami, Rey trochę odświeży ten pas przed przejęciem przez mam nadzieję Wallera lub Heelowego Escobara, ale nie po to Santosa budują pod świetnego Face'a, żeby przechodził Heel Turn, znaczy chyba nie wiem co tam WWE ma w głowię, niemniej jednak liczę na małą przerwę Theory'ego taką z miesiąc albo 1,5 miesiąca i powrót jako kogoś znaczącego, a pas US oby tylko zyskał na tej zmianie.

 

SP i Lashley cały czas mnie ciekawi do czego to dąży, skoro draft jest wyjebany do śmieci to liczę na ich feud z JD albo Imperium to może być ciekawe chociaż same Heelowe stajnie w tej federacji poza lWo to przecież mamy DMG CTRL, JD, SP i Lashley, Imperium, Bloodline było do niedawna, ale fajnie to rozgrywają na luzie i nie spieszą się z tym.

 

Main Eventowy segment dał radę, w sensie było widać w nim sporo emocji, fajne było to w nim, że Roman myślał że Jimmy dołącza do niego, a ten ma w niego wyjebane, więc podobał mi się sposób w jaki to zrobili, wytłumaczenie generalnie najlepsze jakie mogło być co nie znaczy dalej że było dobre i to dobra decyzja, cieszy, że nie poszli w powrót Jimmy'ego do Bloodline, samą decyzję dalej hejtuje, a to wytłumaczenie tak jak mówię ogólnie spoko, ale chyba to wymyślili niedawno, bo na SummerSlam to jak Jimmy grał swoje emocje zupełnie nie trzymało się z tym co powiedział dzisiejszego wieczoru, gość mówi że zrobił to dla Jeya, a na SummerSlam z wkurwieniem na Jeya i zimną krwią zaatakował go i wykonał mu Superkicka i był z tego zadowolony no takie trochę niezbyt się to łączy z tym co powiedział, ale powiedzmy, że kupuje, mega podobało mi się to jak Jey rozwalił Romana i Solo i na koniec myślałem że ostatecznie przytuli Jimmy'ego, a tu myk Superkick, super sprawa, teraz Jey odchodzi i mam swój fantasy booking, wiem że to nierealne, ale liczę, że do czasu powrotu Jeya to każdy już odwróci się od Romana włącznie z Solo i Heymanem, na RR powraca Jey, który przy ogromnym popie wygrywa Royal Rumble i leci na Romana na WM po tym SD jestem w stanie w to uwierzyć i na to liczę, bo po co inaczej robili by story z odejściem Jeya z WWE? Jak dla mnie to tylko podkręcanie emocji na ostateczne finałowe starcie i odebranie pasa Romanowi, czuje że Heyman i Reigns już dawno podjęli decyzje, że to Jey ma zdetronizować Romana, tylko czekają na odpowiedni moment, druga możliwość i to ta bardziej niestety prawdopodobna to taka, że po prostu zrobili odejście Jeya, żeby przeciągnąć story z Bloodline, a to i tak wszystko zakończy się Jey vs Jimmy no cóż we will see.

 

Podsumowanie: SD takie średnie, walki co chwila widzimy te same, segi były tutaj dobre, chociaż były tylko dwa, sytuacja z pasem US może się polepszy liczmy na to, ale ogólnie to nic godnego uwagi, można nie obejrzeć i raczej nic wielkiego się nie straci, jedynie seg Bloodline warty uwagi jak zwykle zresztą, ja nie wiem co ciekawego będzie na tym SD jak Roman robi przerwę, Jey odchodzi na jakiś czas, to nie wiem co będzie robił Jimmy i Solo, może jakiś feud między sobą? też mogłoby być ciekawe, ale nie zanosi się, może pas US w końcu wróci do łask, bo kiepsko to widzę bez Tribal Chiefa i Jeya, którzy często potrafili zajmować połowę czasu antenowego

 

Ocena: Takie 4/10

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  962
  • Reputacja:   428
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

@Kaczy316 Szczerze co do story z Bloodline i tego Fantasy Bookingu może i masz rację... Może się tak stać bo szczerze mówiąc ciężko wyłonić jakiegoś faworyta do walki z Romanem na WM i do wygrania Royal Rumble Matchu a niby mają już przyklepane zwycięzcę tej walki! A więc możliwe że to Jey wygra RR Match i dostaniemy Finalny Match! Pomiędzy ta dwójką i jakoś widzę na samym końcu Solo, Jimmy'ego i Jeya na samym końcu w Royal Rumble Matchu.

Edytowane przez Grins

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  2 255
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

  W dniu 12.08.2023 o 10:42, CzaQ napisał(a):

Zastanawiam się, która stajnia tak miała, że to nie lider miał złoto, a pomagier. Taka sytuacja wydaję się być tutaj w Damage Control. Nie Bayley, a Karetka jest mistrzynią. 

AJ coś tam walczy i pokonuje -jak-mu-tam-było-aha-Krossa (każdy mu wróżył przyszłość w organizacji, a tu nagłe zwolnienie, a teraz max midcarder :D) . Fajnie Szkarłatny Burdel zaliczył stół komentatorski :D

Santoś kontuzja, ojej. Rey-Rey wchodzi za niego i pokonuje Praktykanta. 

Możesz pokonać Cenę na WM, ale i tak gówno z tego bydziesz miał :D 

Bardzo ciekawy i fajnie rozegrany segment z Sheamusem i powracającym Edgem. Ciekawe do czego to doprowadzi. 

Ale brat bratu na koniec wyjebał :D wyglądało stiffowo. Błagam koniec Bloodline. Fajnie było na początku, ale teraz... o kilka miechów i PPV za długo IMO.

 

Zjadliwe to SD. Zjadliwe. Nowi writerzy?

Rozwiń  

Evolution w 2004 chociażby. Przez 1 dzień. 

Edytowane przez LegendKiller

  • Posty:  2 022
  • Reputacja:   755
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 12.08.2023 o 19:34, Grins napisał(a):

Może się tak stać bo szczerze mówiąc ciężko wyłonić jakiegoś faworyta do walki z Romanem na WM

Rozwiń  

20381766-scaled.jpeg

 

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png


  • Posty:  3 360
  • Reputacja:   632
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakby Romeo z Codym było znowu to by było słąbe. Bo powtórki na ogół są słabe..

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  515
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  W dniu 12.08.2023 o 19:34, Grins napisał(a):

Szczerze co do story z Bloodline i tego Fantasy Bookingu może i masz rację... Może się tak stać bo szczerze mówiąc ciężko wyłonić jakiegoś faworyta do walki z Romanem na WM i do wygrania Royal Rumble Matchu a niby mają już przyklepane zwycięzcę tej walki! A więc możliwe że to Jey wygra RR Match i dostaniemy Finalny Match! Pomiędzy ta dwójką i jakoś widzę na samym końcu Solo, Jimmy'ego i Jeya na samym końcu w Royal Rumble Matchu.

Rozwiń  

Ja bym był wielkim fanem takiej opcji imo najlepsza

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  2 022
  • Reputacja:   755
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  2 022
  • Reputacja:   755
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Edge:

While speaking to ET Canada, Edge was asked if Friday would be his retirement match. The WWE Hall of Famer doesn’t know whether it will be, but it is the last match on his current WWE deal.

  Cytat

"Here's what I can honestly say, and this isn't the answer everyone wants. I truly don't know. With 100% truth, I can say I don't know. That's strange for me, but I don't. I really don't. I've put some thought into it, but not a lot. This is the last match on my current contract. So, I don't know. I honestly don't know. I probably won't know until I get to the locker room that night and decompress, let all the anxiety and tension that I never used to have before I performed, I have now. That's strange for me and makes it that much harder to do this. I'm going to be 50 in October. It's not easy anymore. Before, what I used to take for granted to be able to do, now, there is a process and a fallout, and there's a lot. It's the dream gig, but it's getting really hard.”

Rozwiń  

 

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • PTW
      KTO JEST WIĘKSZYM SIGMĄ? Istnieje szansa, że odpowiedź na to pytanie poznamy już jutro, a tymczasem Emanuel El G Wrestling Page mocno sugeruje, że SigmaBoy PTW nie tylko nie będzie miał z nim szans w walce, ale ma też niedobory w złożach sigmy... Który z wojowników zapracuje na pierwsze zwycięstwo w PTW? Młody Sigma, czy bardziej doświadczony najeźdźca z Włoch? GALA JUŻ JUTRO, MACIE OFICJALNE POZWOLENIE ŻEBY SIĘ EKSCYTOWAĆ :D Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...