WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[LAN]

Nie wiem, co jest gorsze - słuchanie Nakamury czy Corbina. Chyba jednak Barona, bo Shinsuke jeszcze jakoś wykorzystuje swoją słabą znajomość angielskiego. A Corbin to po prostu największe drewno w tej materii jakie kiedykolwiek słyszałem. Czuję zażenowanie, kiedy go słucham. Widać, że chcę powiedzieć coś dobrze, ale nie umie. Przeciąga te kwestie niemiłosiernie, a jego pytania retoryczne to jest jakaś masakra. Zdecydowane nie dla niego z walizką, bo jest po prostu słaby.

gorsze niż Aleister Black

Aleister Black jest świetne, idealnie pasuje do gimmicku. Ktoś z takim gimmickiem miałby mieć na imię Tommy?

[MSMic]

Kobiecy Money In The Bank to jakiś dramat. Ja rozumiem jakby była jedna dywizja w federacji i wtedy taka walka ma ręce i nogi, ale kurwa na Smackdown? Roster składa się z 6 kobiet i 5 z nich walczy o walizkę, a ta jedna biedna mistrzyni to nawet nie broniła pasa na PPV i prędko się na to chyba nie zanosi. Żadna z tych babeczek nie potrzebuje walizki, bo z każdej z nich można w dwa tygodnie zrobić wiarygodnego pretendenta. Zamiast bycia przywilejem to walizka będzie kulą u nogi, bo Miss Money In The Bank nie będzie mogła walczyć o pas do tego momentu

[Caribbean Cool]

Up szanuję wypowiedź. Jednak nie bardzo rozumiem czemu miss mitb nie mogłaby by wcześniej walczyć o pas. Faktycznie jest to mało prawdopodobne przy tak nikłym rosterze, jednak z założenia niczemu to nie przeszkadza, by takowa sytuacja mogła się zdarzyć. Mało to razy coś takiego widzieliśmy. Tu Rollins tam Edge.

[Johnny Ryper]

1. Nie rozumiem o co chodzi z Nakamurą:

 

- dlaczego oni go nazywają" Rockstar"? "Artist" jeszcze rozumiem ale jaki z niego Rockstar? WTF. No i co się stało z przydomkiem "King of Strong Style"?

 

- druga sprawa to jego angielski. Jak to możliwe że gość który już rok czasu znajduje się w USA nie umie mówić po angielsku? Przecież on nie używa ang tylko w tv. Na co dzień też jakoś musi się porozumiewać. Hideo dał radę. Mam nadzieje że Shin też da bo gościa się nie da słuchać

 

2. Podobało mi się na tym SD pokazanie dywizji tag team. New Day i Usosi. Potem segment Breezango i do tego walka z Colonsami.

 

 

3. Nie podoba mi się z kolei pomysł na kobiece MitB z dwóch powodów:

 

- Co się stanie z Naomi? Nie będzie bronic pasa na gali? Czy ona kiedykolwiek broniła ten pas?

 

- Oni mają 6 kobiet w rosterze. Nie żeby to był problem ale jednak dziwne wygląda dawanie walizki kiedy mają taki mały roster.

 

 

4. Styles i Ziggler zawszę zrobią dobrą walkę ale what the.. Nie no tak chwaliłem SD a tutaj coś takiego. Na RAW Roman jedzie dosłownie każdego a tutaj Styles przegrywa z Zigglerem. Normalnie bym pomyślał "no no każdy w rosterze jest dobrze bookowany" ale tutaj chodzi o jebanego Zigglera. Przecież on jest gorszy niż Wyatt. Po co podkładać mu Stylesa skoro Zigga i tak zostanie jobberem po MitB. NO I CO TO ZA FINISHER? SUPERKICK? SUPERKICK?

 

 

 

a takie szybkie myśli to:

 

- Orton dał szybkie promo i było nawet niezłe. Nie spodziewałem się tego po Ortonie

 

- Charlotte wywaliła pytanie na Talking Smack "czy któraś z was wie jak to jest dostać kendo stickiem albo klatką"? Podczas gdy przy stole siedziały Becky (cage match), Natalya (jakiś tam no holds wade barret z Nikki) i Carmella (no dq z Nikki). Brawo Charlotte

 

- Dziecinność i komiczność New Day kiedyś była super. Przy Usosach New Day wyglądają jak 12 latek który udaje kozaka w necie

 

- każda kobieta wyczyściła stół przed próbą rzucenia kogoś na niego

 

- czy oni naprawdę zmienili finisher Dillingera żeby Styles mógł to robić jako signature move? FUCK YOU TYE!

 

[ Dodano: 2017-05-31, 23:02 ]

Oglądam Talking Smack i musze przyznać że polecam. Patrzeć jak Welcoming whatever się nabijają z Charlotte za jej botche.

[jakub97sc]

NO I CO TO ZA FINISHER? SUPERKICK? SUPERKICK?

 

Michaels nie miał problemu z kończeniem tą akcją swoich walki. Przyznam szczerze, że brakuje nieco właśnie standardowego Superkicka jako finishera. A przecież kicków kończących mamy dzisiaj całkiem sporo. Z drugiej zaś strony akcja ta została w dzisiejszych czasach nieco rozmieniona na drobne - w końcu w samym WWE superkickiem zarzuca(ł) od czasu do czasu Owens, nie wspominając już o Young Bucksach

[Johnny Ryper]

NO I CO TO ZA FINISHER? SUPERKICK? SUPERKICK?

 

Michaels nie miał problemu z kończeniem tą akcją swoich walki. Przyznam szczerze, że brakuje nieco właśnie standardowego Superkicka jako finishera. A przecież kicków kończących mamy dzisiaj całkiem sporo. Z drugiej zaś strony akcja ta została w dzisiejszych czasach nieco rozmieniona na drobne - w końcu w samym WWE superkickiem zarzuca(ł) od czasu do czasu Owens, nie wspominając już o Young Bucksach

 

 

Nie wiem czy to źle ale ja jestem fanem superkicka jako zwykłej akcji. Akcja ta wygląda po prostu świetnie a jest taka prosta. Do tego uwielbiam superkick party kiedy każdy nagle zaczyna używać superkicka. Powstaje wtedy kompletny chaos i jest to jedna z top 10 rzeczy jakie uwielbiam w wrestlingu. Jako finisher dla Zigglera dałbym combo superkick + zig zag. Co do prostych finisherów - brakuje mi elbow dropa czy chokeslama. Taki Rowan mógłby normalnie walić czołg slamy a dali mu jakiś "zakręcony slam śmierci" wtf.

[Pavlos]

Highlight Reel Kevina Owensa

Też jestem zdania, że "Rock Star" nie pasuje do Japończyka. Mogliby już zostać przy "Artyście". Sami ratuje tyłek Nakamurze mimo, że przed chwilą pokazywali jak go zabrali na noszach po przygodzie z Corbinem. Byłem pewien, że Zayn się nie pokaże, a jednak jak widać szybko do siebie doszedł. No to, co? Tag Team? Jasne, że tak!

 

Pierwsza walka - Kevin Owens & Baron Corbin vs Shinsuke Nakamura & Sami Zayn

W końcu coś pozytywnego w walce Shinsuke. Podobała mi się jego praca nóg w tej walce. Ładnie wyprowadzał rozmaite kopniaki.

 

Segment z The Usos

NEW DAY powraca i to dobra informacja, bo na chwilę obecną tylko oni są tak barwni w swoich rolach jak Usos. Breezango daje radę, ale wciąż są za ciency w uszach.

 

Propo Breezango - L.A. Noire w ich wykonaniu. Mogliby jeszcze zrobić kilka segmentów w konwencji oldschoolowych kryminałów.

 

Druga walka - Carmella vs Natalya vs Tamina vs Charlotte vs Becky Lynch

Totalna rozwałka, z której nic nie wynikło aż nie zjawił się Shane. MiTB kobiet... Sam fakt, że babki dostają walizkę mi nie przeszkadza. Bardziej razi mnie to, że MiTB nie jest już PPV obu brandów. No, bo czemu i czerwoni nie mają mieć takiej możliwości na kontrakt. Kiedyś mieli.

 

Trzecia walka - Primo & Epico Colons vs Breezango

Kłopoty? Dzwoń po woźnego.

 

Ziggler zdaje się dobrze czuć w roli "złego". I to jest zupełnie inny Heelowy Dolph niż ten, co kręcił się z Vickie. Szkoda tylko, że jest dodatkiem do tej walki o walizkę.

 

Przemowa Randy'ego Ortona

Pewny siebie i krótki speech Ortona. Wypadł całkiem dobrze. Jinder także nie kłuł w uszy.

 

Czwarta walka - Dolph Ziggler vs Aj Styles

Dobra walka, ale ta dwójka nawet na tygodniówce jest gwarancją przynajmniej solidnego starcia.

Co do Super kicka to ja ten ruch zawsze kupowałem w wykonaniu Michaelsa jako finisher. Jest łatwy do zrobienia, wiarygodny i wygląda nieźle. Problem w tym, że po odejściu Shawna jest zbyt eksploatowany. Co drugi zawodnik go używa jako zwykłego ruchu przez jego ranga mocno spadła.

 

W tym tygodniu również Smack bez szału, choć dobre momenty były.

Edytowane 2 Czerwca 2017 przez Pavlos

[Kilgor]

Pierwszy segment i postępująca po nim walka była klasyką gatunku made by Teddy Long. I jak często bywa wygrali ci "dobrzy", po wewnętrznym tąpnięciu w obozie złych. Cały czas podtrzymuję fakt, że postać Zayna działa mi na nerwy. Wracając do segmentu, to Owens nadal wywołuje heat, Nakamura coś tam powiedział więc jest krok do przodu, zaś Corbin nadal jak się wypowiada ma włączony tryb posągu Sokratesa. Ani dobre, ani złe - ino przeciętne.

 

Fajnie pokazali niszczące się babki. Ale żeby od razu dawać ich do MiTB? To może być znośne, ale wcale nie musi. BTW - Tamina żyje!

 

Fashion Files w obecnej postaci jest ciekawym projektem. Naprawdę fajnie się sprawdzają w tym nieco komediowym gimmicku. Z drugiej strony jednak źle by było, gdyby ich gimmick stał się przeszkodą do sięgnięcia po pas. Generalnie dywizja tag-team'ów na SD wygląda znośnie. Mamy trzy ciekawe tag-team'y z charakterystycznymi gimmick'ami, w odwodzie od biedy mamy American Alpha...coś z tego może być.

 

Segment Ortona z Gingerem był. I tyle. Orton sobie pogadał, jobber z pasem WWE sobie pogadał (nawet znośnie tak btw.)...mogło być gorzej zawsze.

 

ME fajny. I dobrze, że Ziggler wygrał, nawet jeśli było to po botchu. Porażka AJ'owi nie zaszkodzi, zaś Dolphowi może pomóc.

 

SD przeciętne. Czy lepsze od RAW to nie wiem, bowiem opinie o czerwonej tygodniówce przestraszyły mnie na tyle mocno, że po ten produkt nie chwyciłem

[N!KO]

Zrobili odkrycie walizki? To jeden z bardziej kretyńskich segmentów, jakie można było wymyślić. Czego się mieliśmy spodziewać? Nowego wzoru? Niby tylko wymówka do kłótni pretendentek, ale i tak razi po oczach.

 

Co do Lany, to wygląda spoko (co za niespodzianka), ale theme song jest do wymiany. Budzi podobną reakcję, jak chęć Rosjanki do uczestnictwa w MitB. Pomijając to, że jak tam wystąpi, patrząc jak kłóciła się z Naomi, momentalnie staje się jedną z głównych kandydatek do zwycięstwa

 

Breezango > New Day

 

Przejadł mi się już Mahal. Zaczyna ciekawić coraz mniej, a to, że zapomnimy o jego niesamowitej transformacji, bo mamy krótką pamięć jak twierdzi wujaszek Vince, to dla niego najgorsza z możliwych opcji. Przyzwyczaimy się, a wtedy już tylko od Jindera będzie zależeć, czy dalej będzie kogokolwiek interesować. A na to Mahal jest chyba troszkę za krótki. Mi udowadnia, że nie jest godny bycia championem. Nudzi. Chcę zmiany. IC/US nie World.

 

Usos > New Day (przynajmniej na tym SmackDown)

 

RAW 9-14 SmackDown

[maly619]

Tak naprawdę nie wiemy czego spodziewać się po Lanie. Jeśli jednak pojawia się ona w takim momencie i budują z nią jakieś story to jak dla mnie trzeba ją traktować jako faworytkę. Niezależnie od tego czy będzie walczyć o walizkę, czy o pas. I w sumie, to chciałbym to zobaczyć.

 

Czekałem na konfrontację New Day i Breezango. Tego-tygodniowe Fashion Files wypadło świetnie. Nie wiem czy nie był to najlepszy epizod do tej pory. Tekst o komunikacji klaskaniem zniszczył

 

Reszta gali to promowanie MitB Ladder Matchu. Wychodzi to dobrze, bo ciężko wskazać wyraźnego faworyta do walizki, ale z drugiej strony niewiele da się o tym napisać.

[Rogos]

Ładna walizka. Przy okazji pojawiła się Lana. Też ładna Shane powiedział jej, że na walkę pas trzeba zapracować. No przecież taką pracą chyba jest ten Ladder Match? Walizkę pewnie zdejmie ktoś z trójki Charlotte-Becky-Carmella.

Tamina odpada. Natalya, myślę że też nie ma dużych szans.

Charlotte nie potrzebuje tej walizki, może spokojnie wejść do walki o pas z miejsca (właściwie jak każda), ale zwycięstwo dopisze jej do statystyk „pierwszy raz”.

Nie tak dawno temu, Becky Lynch wyrażała chęć heel turnu. Walizka pasuje tu idealnie. W newsach była mowa o jej konflikcie z Charlotte, tutaj też furtka otwarta, jeśli Flairowa zgarnie po drodze pas.

Carmella jest heelem. Jeśli chcą na nią postawić, okoliczności są idealne.

 

Przypomnieli sobie o Mojo Rawley’u. Mojo, żeby podbudować swoją pozycję, mówi że jako jedyny od jakiegoś tam czasu pokonał Mahala Świetnie obrazuje to, jak Jinder bym zerem, a nazajutrz mistrzem. Jak można brać takie coś na poważnie?

 

AJ Styles wymownie odbił sobie porażkę sprzed tygodnia.

 

Tablica korkowa Fashion Police, to jeden z najlepszych elementów tych segmentów. New Day w biurze, w segmencie noir. Mieszanka wybuchowa. New Day… New Case.

 

Corbin znów uszkodził Zayna, a Naomi chce walki z Laną. Ta ostatnia walkę dostała, ostatecznie i Rusev pewnie wyląduje w karcie MITB.

 

Tak to jest z tym Corbinem, że w Talking Smack, gdzie pewnie ma swobodę, niszczy, przy stole komentatorskim daje radę, a z mikrofonem wypada tak nienaturalnie.

 

2014 – Shinsuke Nakamura vs Kevin Steen w ROH,

2017 – Shinsuke Nakamura vs Kevin Owens w WWE.

Nigdy nie mów nigdy. Po walce Corbin zaatakował Nakamurę. Baron tak miesza, że jego zwycięstwo w Ladder Matchu wydaje się coraz bardziej oczywiste, przez co coraz mniej prawdopodobne.

 

W tym tygodniu oba brandy wypadły przyzwoicie, oby passa się utrzymała.

[aRo]

Tamina jest Two-Time Superstar, WOW!

 

Debiut Lany zmienił początkowy segment w dobrą komedię Później wtrąciła się w walkę TT i faktycznie dostanie walkę z Naomi. Trochę dziwnie, bo nie wierzę, że wygra w debiucie - z drugiej strony, w Mahala też nie wierzyłem. Lana ma więcej plusów od niego - muzyka wpada w ucho, ona wpada w oko

Lana ma title shota przed Rusevem

 

Fashion Police powiązane z New Day - jeszcze nie przepadną!

 

Dalej kombinują z wejściówką Jindera. Dalej widać, że jego wygrana była nagła i nie mieli przygotowane nic.

Na feud też nie mają pomysłu. PPV się zbliża, a Mahal i Orton nawet się nie spotykają.

 

Z kolei Mojo... wygrał BR na WM, zniknął na jakieś 2 miechy, dostaje szansę na udział w MITB - przegrywa. Wychodzi na to, że bez Gronka jet nikim

 

Niech Usosi panują nadal - bardzo fajnie mi się ich słucha.

 

Na wejście Owensa odpaliłem sobie w tle dla odmiany Unsettling Differences. Tak bardzo lepiej.

Shinskay dość łatwo go poskładał. Po PPV może spokojnie feudować o US Title. O ile go nie poślą na Złoto.

[Jack Doomsday]

Nie wiem o czym był ten segment z kobietami, za bardzo się chyba skupiłem na Lanie ... RAVISHING!

 

Jey Uso zaczyna doganiać brata w mic skillach - Jimmy to wg mnie gwarant dobrego proma, fajnie że mniejszy Ugo notuje mały progresy. BTW. Mojo Rawly kiedy nie drze ryja to ma całkiem fajny głos do słuchania.

 

Baron Corbin niszczy, Zayn jest niszczony - w moim świecie, win-win sitch. A i warte odnotowania Fashion Police.

 

Jinder Mahal z pasem Dabju to jak podróż samolotem skazanym na rozbicie z leniwcem będącym jego pilotem - "No, zmierzamy ku katastrofie, nic nas nie uratuje, wszyscy zginiemy, ale goddammit dajmy mu szansę!" Dlaczego? Chuj was to obchodzi!

[Johnny Ryper]

Czy tylko mi się wydaje że Tamina była kiedyś większa? xDD

 

Becky przybija sobie niewidzialne filiżanki z Charlotte? Patrząc storyline'owo postać Becky to po prostu idiotka.

 

MAHARADZIA wyglądał przekozacko z chustą na ryju. Powinien ją zostawić do wejścia na ring a nie wejścia na arenę.

 

Fajna była ta reklama gdzie bawili się jedzeniem w kształcie zawodnika i połamali mu nogi

 

Z reklam dowiedziałem się też że w USA mają M&Ms o smaku toffi? Kiedy to będzie u nas?

 

 

 

Ogólnie chce powiedzieć że tak jak RAW sprawia że człowiek traci wiarę w wrestling tak Smackdown tą wiarę zawsze przywraca. Zajebiste.

 

[ Dodano: 2017-06-08, 00:06 ]

A co do walizki. Ile osób było pozytywnie zaskoczonych że walizka nie jest różowa?

 

[ Dodano: 2017-06-08, 00:16 ]

Na wejście Owensa odpaliłem sobie w tle dla odmiany Unsettling Differences. Tak bardzo lepiej.

 

Po przeczytaniu tego zrobiłem tak samo i różnica jest taka że szok. Czy WWE naprawdę nie było stać żeby wykupić prawa do piosenki jakiegoś no name'a?

[Pavlos]

Segment z Shane'm McMahonem i uczestniczkami MiTB

Prezentacja walizki dla kobiet. Jest biała podobnie jak pas tytułów mistrzowskich. Jak dla mnie wygląda ładnie. Z resztą i tak jakoś za specjalnie nikt uwagi nie zwraca na kolor.

Lana prezentuje się świetnie jak zazwyczaj, ale ta muzyka mi trochę nie pasuje. Niby gimmick tancerki, a dali jej miks muzyki do tańca z jakimś bitem do, którego mogłaby skakać z nygami.

 

Pierwsza walka - Tamina, Natalya & Carmella vs Charlotte, Becky Lynch & Naomi

Wszystko wskazuje na to, że Lana idzie na Naomi. Zatem zobaczymy mistrzynię na nadchodzącym PPV.

 

Mojo z Jinderem o udział w Ladder matchu. Wiadomo, że nie wygra, lecz ciekawi mnie w jaki sposób zwycięstwo zgarnie Mahal. Powinien wygrać czysto. W końcu będzie bronił tego tytułu przeciwko Ortonowi.

 

Druga walka - AJ Styles vs Dolph Ziggler

Solidne starcie. Ładna końcówka z tym wyprowadzeniem Stales Clash.

 

Fajnie, że ND wróciło. Całkiem nieźle się z grali z "policją od mody".

 

Trzecia walka - Mojo Rawley vs Jinder Mahal

Sory Mojo nie ma dla ciebie miejsca na PPV. Dobrze, że Mahal nie potrzebował zbytnio pomocy przy pokonaniu go. Może teraz warto przypomnieć mu o jego głównym rywalu?

 

Czwarta walka - Primo & Epicko Colons vs Big E & Xavier Woods

Dostać płatki od Big E. Toż to lepsze niż autograf.

Łatwa wygrana "Nowego Dnia" nie dziwi. Wszystko wskazuje, że w ringu na PPV powinien obok Big E stanąć Xavier. Byłaby to miła odmiana, bo odkąd ten team istnieje to cały czas oglądaliśmy Kingstona.

 

Ja p******e... Zayn to już taka wizerunkowo parówa, że pozwala sobie od tak strzelić w pysk? Niby to był element zaskoczenia, ale już z miejsca wiedziałem, że Baron wystrzeli mu "bułę" jak tylko zabrał tej babeczce mikrofon.

 

Naomi i Lana oficjalnie w karcie. W Title matchu. Nie spodziewałem się pasa na szali. WWE musi być pewne, że sobie poradzi. Mam nadzieję, że nie będzie klapy.

 

Piąta walka - Kevin Owens vs Shinsuke Nakamura

Pojedynek niezły. Czysta wygrana Nakamury pokazuje, że zależy im na zrobieniu z niego marki.

Baron robi, co chce i klepie kogo chce. Też już powoli zaczynam się gubić. Wciąż nie stawiam go w roli faworyta do walizki.

 

W tym tygodniu RAW wygrało.