WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Jack Doomsday]

Podoba mi się ten mini feud Breezango z Usos - fajne filmiki Fashion Po Po są (ok, ten był gorszy od poprzedniego, ale tamten to był ogólnie hicior), było też dobre promo Usos (ten Jimmy Uso ... nie wiem czy to kwestia tego że nie ma tak piskliwego głosu jak brat, czy co, ale ze wszystkich ludzi z majkiem na tym SD, on do gustu przypadł mi najbardziej), a na PPV powinna być dobra ringowo walka - czegoś więcej w TT potrzeba? Nie sądzę.

 

Na Backlash będzie 6-woman Tag - Komitet Powitalny (czyt. Carmella) powinny wygrać dzięki Ellsworthowi (Becky się podłoży), co doprowadzi do dwóch rzeczy - Becky vs Ellsworth który ona chce, oraz Carmella uzbiera trochę wygranych przez co jej ew. pretendowanie do pasa nie będzie absurdalne. Jest młoda, ona najbardziej tego potrzebuje, fejsówy są mocne, zbyt mocne dla heelowych pań, można to ładnie uklepać.

 

Ze wszystkiego związanego z tym 6-man Tag matchem w ME mogę powiedzieć tyle że ten backstage segment z fejsami mnie okrutnie zirytował - Zayn gra takiego wkurwiającego gadułę, jestem w ciężkim szoku że nie doszło do zabójstwa w szatni, kiedy Sami przesadnie zbliżył się rękami do facjaty Ortona - Randall jakiego lubię oglądać, urwałby mu za to łeb, nasrałby mu na szyję i podtarłby się rękami Zayna. Ten wykastrowany jakiego teraz mamy po prostu stał .... Ja bardzo chcę lubić Ortona, podkreślam.

 

Podejrzanie dziwna jest ta wygrana Rowana - tak samo jak to że w ogóle jest podejrzanie mocno trzymany na powierzchni od kiedy wrócił (ten raz kiedy uwalił Ortona..). W sumie to nie zdziwiłbym się gdyby Harper odbiłby to sobie na preshow, bo nie sądzę by na jednej walce to tak zostawili. Roster SD jest mały, i generalnie jest tak że na PPV pracują wszyscy zdrowi i dostępni więc powtórzenie tego zestawienia nie powinno zdzwić.

 

Mały kroczkami do przodu idzie Ziggler z Nakamurą - jeden dał lepsze promo niż zwykle, drugi ... skopał pierwszemu dupę, przez co wyglada na kumatego, bezkompromisowego zabijakę na jakiego NIE chcieli go do tej pory promować w głównym rosterze.

[Susek]

Smackdown dało się oglądać w przeciwieństwie do RAW. Akurat mi mieszanie feudów nigdy nie przeszkadzało, nie widzę problemu w tym by Owens wylazł do Ortona i mu przygadał. Mahal coś gada, Orton muli a Owens jest wyrazisty na mikrofonie, tym się Kevin zawsze będzie bronić.

 

Artysta zwany Shinsuke Nakamura to mu nickname wymyślili. W każdym razie poza 8 latami trwającymi 12 nie było nic odkrywczego w tym promie Zygi. Walki jestem dość ciekawy, zresztą debiut Nakamury to wystarczający powód by czekać na Backlash, po prostu czuję w kościach, że nie będzie to poziom Zayn v Nakamura, musiałoby to trwać koło 20 minut a na to się chyba nie zanosi ...

 

Harper padł ofiarą nadmiaru face'ów w federacji Szkoda, bo drastycznie spadają jego szanse na walizkę, coś czuję, że RuRu zgarnie MiTB no chyba, że Big E.

 

Anyway Smackdown lepiej ogląda się już teraz a nie ma Jacha i Nikki, nie zadebiutowali New Day, nie ma Lany czy RuRu. Co tu dużo mówić, Smackdown nawet papierze ma się znacznie lepiej niż RAW, bo w rzeczywistości niebiescy zazwyczaj nokautują czerwonych w pierwszej rundzie ...

[Kcramsib]

Carmella (...) Jest młoda, ona najbardziej tego potrzebuje, fejsówy są mocne, zbyt mocne dla heelowych pań, można to ładnie uklepać.

 

Fun fact, Carmella jest starsza od Naomi - o nieco ponad miesiąc, ale jednak

 

*) Całe te pretensje Ru-Ru dotyczące walki prowadzą do jednego - interwencji podczas Backlash, dzięki której Orton obroni pas. A potem? MitB na którym dostaniemy Rusev - Orton (gdzie Mahal odwdzięcza się dawnemu koledze) albo Rusev - Mahal o... w sumie o przekonanie, skoro faktycznym no. 1 contenderem będzie posiadacz walizki. Z jednej strony spoko, dzięki temu bowiem Jinder szybko wypadnie z tytułowego obrazka, z drugiej jednak szkoda Bułgara, który przez jakiś czas będzie się musiał prowadzać z nasterydowanym beztalenciem. Choć i tak lepsze to, niż ciągłe jobbowanie Romkowi, 2016 pozdrawia.

 

No chyba, że na MitB dostaniemy pojedynek całej trójki, tak czy inaczej wynik jest jednak oczywisty - sztuczne przedłużanie reignu Randalla. No i tak czy inaczej RuRu nie wystąpi raczej w MitB matchu, co napawa nas smutkiem...

 

*) RIP Push Harpera, 2017-2017, U will be missed. Połączyliby by lepiej brodaczy w tag team, skoro i tak na żadnego planu na nich nie mają. Choć tu też by pewnie jobbowali, jak nie Usosom (jak w 2014, że oni wtedy nie zgarnęli pasów...) to New Day.

 

*) Fashion Po-Po może być jednym "po" któremu dobrze życzę (trolololo, polityka), niech oni zgarną te pasy. Choćby na miesiąc - należy im (szczególnie Fandango) się to za te wszystkie lata.

[Johnny Ryper]

Nawiązując do ostatniego wpisu w temacie o RAW. Na Smackdown każdy wydaję się być swoją własną postacią co moim zdaniem jest najlepszą rzeczą w wrestlingu.

 

- Styles dalej jest tym małym krzykliwym gościem który uważa się za najlepszego. Jedyna różnica po face turnie jest taka że teraz nie obraża fanów.

 

- Charlotte przeszła face turn? Jeśli tak to po niej tego nie widać. Ona tak samo jak Styles zachowuje się dokładnie tak samo jak wcześniej.

 

- Podobają mi się również spięcia między zawodnikami. Naomi niby taki super face ale jest wkurwiona na Charlotke. Tak samo Owens który pomimo feudu ze Stylesem odgraża się całej reszcie no i na dokładkę Corbin który wydaje się nienawidzić wszystkich i wszystkiego .

 

- Co do dywizji kobiet, z jednej strony mogę pochwalić to ze wszystkie zawodniczki są pokazywane, ale z drugiej strony trochę słabo wygląda dywizja gdzie jest 6 osób

 

- No i jak zawszę muszę się przyczepić do czegoś co zawsze mnie irytuje. Gówniane finishery. Becky poleciała po zwykłym bumpie z drugiej liny - wtf. Erick Rowan robi fajnego chokeslama po to żeby zakończyć walkę jakimś zjebanym zakręconym slamem. Finisher Mahala to już największe gówno. Czy oni serio nie mogą przywrócić takich prostych finisherów jak Rock Bottom czy Batista Bomb? I tak nikt tego nie robi.

 

- Vince likes big sweaty men ale jakoś Konnora nie pushuję. Konnor wygląda naprawdę kozacko i ma świetną mimikę. Dorzucam go do listy niedocenianych zawodników.

 

[ Dodano: 2017-05-10, 23:17 ]

Po przeczytaniu:

Ludziki przecież Harper przegrał jedną walkę przez palec w oko. Ze swoim dawnym ziomkiem ze stajni. Oni to na pewno pociągną dalej. Nie mogą przecież dać tylko 6 walk na Backlash.

[LAN]

Finisher Mahala to już największe gówno.

Czy oni serio nie mogą przywrócić takich prostych finisherów jak Rock Bottom

No ale finisher Mahala jest właśnie zmodyfikowaną wersją Rock Bottom . Z tym, że Jinder robi to słabo. DiBiase ze swoim Dream Street mógłby go uczyć.

 

http://www.youtube.com/watch?v=LL2O2gmNTMo

[Susek]

No ale finisher Mahala jest właśnie zmodyfikowaną wersją Rock Bottom . Z tym, że Jinder robi to słabo. DiBiase ze swoim Dream Street mógłby go uczyć.

 

Zmodyfikowany Rock Bottom? Czyli idziemy w tą stronę, że modyfikacją DDT jest Pedigree itd? Lepiej nie ... Poza tym Rock Bottom jest Rocka i prawidłowo, że nikt go nie używa, bo ten ruch sporo znaczy. Trochę kreatywności i nowe finishery się pojawią ...

 

A co do tego finishera Jindera, to 90% w jego efektywności leży po stronie tego, który otrzymuje finisher. Ciężko by to wyglądało dobrze, jak Orton praktycznie nie pomaga Jinderowi wykonaniu jego finishera ...

[LAN]

Zmodyfikowany Rock Bottom? Czyli idziemy w tą stronę, że modyfikacją DDT jest Pedigree itd?

Akurat Facebustera . A co to finishery nie mogą mieć swoich korzeni w normalnych ruchach? Przecież one nie wzięły się znikąd. Jak to mówił Styles ważne by zwykły ruch przerobić tak, aby kojarzył się z tobą (między innymi po to charakterystyczne ułożenie ciała przez AJ'a przy forearmie, no tego nikt nie podrobi). Dream Street różni się od Rock Bottom tylko tym, że DiBiase wychodził od Cobra Clutch, później jest ten sam Slam.

 

A co do tego finishera Jindera, to 90% w jego efektywności leży po stronie tego, który otrzymuje finisher.

Tak, przeciwnicy mu słabo wyskakują, ale Mahal też tu nie jest bez winy. Porównując jego ruch do Dream Street, to jak porównać Rock Bottom do Bookend. A Bookend wyglądał marnie . Jego postawa też ma dużo do efektowności ruchu, a on m.in. ląduje na kolanach, co zmniejsza impact.

Edytowane 11 Maja 2017 przez LAN

[Johnny Ryper]

No ale finisher Mahala jest właśnie zmodyfikowaną wersją Rock Bottom . Z tym, że Jinder robi to słabo. DiBiase ze swoim Dream Street mógłby go uczyć.

 

Jinder zamiast tyle pakować powinien spojrzeć na mniejszego kolegę który robi tą samą akcję 2 razy lepiej. Ted leciał z przeciwnikiem na matę podczas gdy Jinder lekko go szturcha.

 

Ogólnie zamiast tego finishera wolałbym full nelson into ura nage. Takie coś czasami robi Brian Cage ale bez pierdolnięcia. Chodzi mi po prostu o złapanie kogoś w nelsona, wyjebanie go w powietrze, puszczenie jedną ręką i wykonanie tego slamu.

 

 

- Co do SD jeszcze:

 

Mam rozumieć że Ascention w wolnym czasie spotykają się w kiblu i drą mordy?

[Badu]

Ogólnie zamiast tego finishera wolałbym full nelson into ura nage. Takie coś czasami robi Brian Cage ale bez pierdolnięcia. Chodzi mi po prostu o złapanie kogoś w nelsona, wyjebanie go w powietrze, puszczenie jedną ręką i wykonanie tego slamu.

 

Czyli Full Nelson Slam? Bo taki finisher miał niegdyś Mahal i nie wiem dlaczego teraz dano mu ten Dream Street, który wygląda słabo w jego wykonaniu...

[Johnny Ryper]

Ogólnie zamiast tego finishera wolałbym full nelson into ura nage. Takie coś czasami robi Brian Cage ale bez pierdolnięcia. Chodzi mi po prostu o złapanie kogoś w nelsona, wyjebanie go w powietrze, puszczenie jedną ręką i wykonanie tego slamu.

 

Czyli Full Nelson Slam? Bo taki finisher miał niegdyś Mahal i nie wiem dlaczego teraz dano mu ten Dream Street, który wygląda słabo w jego wykonaniu...

 

Dali mu to pewnie dlatego że Full Nelson Slam dali Rowanowi. Któremu teraz z dupy zmienili na "zakręcony slam giganta niszczyciela światów". I mi nie chodzi o takie coś. Chodziło mi o to:

 

https://youtu.be/BYXcms_95OM?t=4m53s

 

Czyli o Swinging Full Nelson Slam

 

Mauro Ranallo byłby ze mnie dumny

 

[ Dodano: 2017-05-12, 00:39 ]

Jak widzę dalej nie potrafię tak ładnie wstawiać filmików

[CzaQ]

Jak widzę dalej nie potrafię tak ładnie wstawiać filmików

 

Bo masz https a musi być http usuń s i powinna być gitara.

Edit : jednak nie tylko. Masz jakieś skrócone linki czy coś, zrobiłem filmik i u mnie to wygląda tak ze spacjami żebyś widział kod :

 

http://www.youtube.com/watch?v=BYXcms_95OM&feature=youtu.be&t=4m53s

 

http://www.youtube.com/watch?v=BYXcms_95OM&feature=youtu.be&t=4m53s

 

Beznadziejny finisher Rowana - wygląda jak jakiś niedojebany BlackHole Slam, którego nigdy w WWE chyba nie używa? To już tego nie mogli mu dać?

 

Co do finishera Mahala - finisher w sam sobie jest ok, tylko bez mocy czy to z winy wykonującego czy przyjmującego. Ciekawie by wyglądał na pewno na Zigglerze, który jak wiemy nawet Fiata Multiple by sprzedał w ringu

Edytowane 12 Maja 2017 przez CzaQ

[Pavlos]

https://youtu.be/BYXcms_95OM?t=4m53s

Jak widzę dalej nie potrafię tak ładnie wstawiać filmików

 

Używaj pełnego linku w tej formie, co napisałem poniżej i żeby zawierał http zamiast https.

 

http://www.youtube .com/watch?v=BYXcms_95OM&feature=youtu.be&t=4m53s

 

http://www.youtube.com/watch?v=BYXcms_95OM&feature=youtu.be&t=4m53s

 

Edit: CzaQ mnie wyprzedził.

 

Segment Randym Ortonem i Jinderem Mahalem

Ten moment kiedy goście ubiegający się o główny pas WWE są... nudniejsi od reszty.

Nie napalałbym się zbytnio na sukces Mahala. Jeżeli dadzą mu ten tytuł to pewnie na krótko. Wmieszali tutaj całą resztę chyba tylko po to żeby na zakończenie dnia dać nam walkę drużynową.

 

Pierwsza walka - Natalya vs Becky Lynch

Wygrana po przez rzucenie Becky z narożnika. Wiem, że laski są delikatniejsze, ale stłuczenie tyłka to chyba nie jest najgorszy uraz z jakim spotykały się zawodniczki podczas starć.

 

Charlotte z niechęcią staje po stronie "dobrych". Turn praktycznie stał się faktem.

 

"Policjanci" od mody pewno zaserwują nam szereg głupkowatych segmentów. W zeszłym tygodniu było zabawniej.

 

Druga walka - Luke Harper vs Erick Rowan

To tyle z pushu Harpera?

 

Przemowa Dolpha Zigglera

Zatem Dolph będzie "tajemniczym rywalem Nakamury". Zapewne nie będę oryginalny mówiąc, że jedyne na, co czekam to ta walka. Podwaliny pod dobre starcie są, więc liczę, że chociaż tym razem się nie zawiodę.

 

Trzecia walka - The Ascension vs Breezango

Wynik bez niespodzianki. Wielu cieszy push Breezango. Powiem, że ogląda mi się ich nieźle, więc w sumie czemu nie mają dostać szansy? Usos krótko, lecz to był dobry speech. Warto żeby jako mistrzowie pojawiali się częściej, bo są wciąż najbardziej barwni.

 

Mojo znalazł się w kręgu dzieci i oprowadza je po arenie... Ok.

 

Rusev wraca? Wracaj!

 

Czwarta walka - Jinder Mahal, Kevin Owens & Baron Corbin vs Sami Zayn, AJ Styles & Randy Orton

Bardzo dużo czasu dostali. Widok wygrywającego Jindera w pojedynku gdzie byli Orton, Styles czy Owens nie jest czymś codziennym. Walkę oglądało się spoko, każdy coś tam pokazał, a na koniec triumfuje Hindus, który zgodzę się, że słabo wykonuje swój ruch kończący. Za wcześnie puszcza rywala i jak ktoś już wspomniał nie leci razem z nim na matę.

 

SmackDown! nawet jeżeli nie powala to ich tak ogląda się lepiej niż RAW. Nawet publika żyła w przeciwieństwie do czerwonych.

Edytowane 12 Maja 2017 przez Pavlos

[N!KO]

Jesli traktować to jako zwykły otwierający segment, to było spoko. Jak rozpatrywać pod kątem bycia Highlight Reelem, to już nie było tak fajnie. Nie wycisneli praktycznie nic. Więcej soku dała sama walka, gdzie pretendent do złota wygrał z renomowanym przeciwnikiem, a przy tym wzrosła niechęc wrestlerów walczących o pas US.

 

Trzy koszulki - same wilki. Fashion Files wraca na formy. Breezango na mistrzów obu brandów. Byłyby to lepsze dni dla WWE. The Prettiest Prince of all the Princes

A dla bycia fair - Usosi też dali radę. Ale to "menele", więc nie przejmujemy się ich poczynaniami

 

Ziggler znów trafnie jedzie po Nakamurze. Powtórzę - cel jest łatwy, ale i tak miło się na to patrzy.

 

RAW 8-12 SmackDown

[DR7]

Ja pierdu, kto ostatnio taki monster push jak Malah dostawał? Gosc, który z 2 miechy temu był typowym jobberem, teraz rozpierdala ja JEDNEJ tygodniówce Stylesa i Ortona xD Powiem, że dosłownie chciałbym aby on ten pas zabrał od Ortona, który jest tak nudny w obecnej formie, że to jest aż smutne, a na Twitterze pokazuje, że jednak potrafi co nieco Do tego, nie miał przypadkiem dzisiaj wrócić Rusev? No chyba że przewinąłem, ale wątpie.

 

Breezango to na prawdę fajny projekt. Wystarczyło dać im szansę, i trochę czasu, by stali się jednym z jaśniejszych punktów na SD. Segment z poprzedniego tygodnia był taki sobie, ale ten rozwalił. Wiadomo że oboje stoją wysoko jeżeli chodzi o poziom ring skilla, a i segmentami niszczą, pasy powinni z miejsca dostać.

 

Ziggler kolejny dobry segment, wiadomo, na zapleczu każdy potrafi dobrze wypaść, no ale nikt chyba nie ma wątpliwości, że jak Ziggler chce, to pierdolnie dobrą gadke. Trochę martwie sie o jego walkę z Nakamurą na PPV. WWE juz teraz promuje to starcie, jako totalny 5 star, nie wiem czy nie za duzo stresu na nich sprowadzają, każdy się będzie spodziewał jakiegoś arcydzieła, i nawet jak starcie bedzie bardzo dobre, to odbiór może być co najwyżej średni. Tak czy siak, wiadomo że warto czekac na to starcie.

 

Porządne SD. Troche mi smutno że Corbin został poskładany czysto, no ale nic, walizka dla niego w tym roku, i to chyba pewniak.

[Jack Doomsday]

Mahal kiedy cicho mówi to tak burka, że jedynym komentarzem jaki dla niego mam to tytuł jednego z kawałków Warszafskiego Deszczu, czyli "Weź to kurwa pogłośnij!"- i jeśli chodzi o ten segment, to nie, nie wiem o czym on gadał. W sumie to cały hype .. tfu ... hejt na Mahala to już zdążył po mnie spłynąć także luz, Orton niech sobie wygrywa, was-ever.

 

W tag teamach wyszedł fajny feudzik - są menele "joł men" i jest policja modowa, i każdy z tych elementów fajnie się przedstawił, fajnie pogadał (no może słuchanie Jeya jest trochę trudne przez jego piskliwy głos ...), generalnie na tą walkę chyba czekam najbardziej. Poziomem są całkiem wyrównani. A i na dobrą sprawę nie wyklarowali faworyta przed PPV.

 

Swoją drogą, czy to przypadek że Fashion Po Po zjechali gust większości heeli (BTW. na shopie widziałem tylko dwie koszulki Corbina)... oraz Samiego Zayna? Zayn musi być tam tak wkurwiający że przy każdej okazji po nim cisną Mnie tam jego osoba już w ogóle zwisa, szczególnie po takich epickich segmentach jak sprzed tygodnia, także jeśli Corbin go zesquashuje na Backlash to nawet bedę się cieszył

 

U kobiet Carmella znowu pinuje Naomi - po Backlash musi wjechać jakiś title match, i to koniecznie przed Charlotte. Trochę to po chuju że mistrzyni zbiera kolejny już pin, szczególnie tak fejsowa mistrzyni ale powiedzmy że od tego ew. title matchu z Kamalą, Żona jednego z Meneli zacznie sobie odbijać niepowodzenia.

 

BTW. Chciałbym zobaczyć na PPV krzyżówkę Carmelli i Kamali Carmella odstawiona jak zawsze, tylko na cyckonoszu byłyby dwie gwiazdki (w odpowiednich miejscach ... jak u oryginału of course), pół Księżyc wokół pępka i na twarzy face paint Kamali, ale tak zrobiony że miałaby go na "czarnoskórej twarzy" XD To byłoby mega

 

Z jednej strony niby Ziggler miał fajne promo na backu, ale z drugiej strony nie mam serca wyjść naprzeciw złotej zasady mówiącej że jeśli ktoś miał dobre promo na backu to znaczy że się nie liczy Dlaczego nie ma Zigglera w komitecie powitalnym? WTF? Ten człowiek pomylił dywizje, liczę że Nakamura tak mocno wjedzie mu Kinshasą w głowę że naprostuje mu trochę w bani

 

Owens vs Styles jako podbudowa to ogólnie mi spływa, bo na dobrą sprawę .... zwisa mi taki motyw jak bycie twarzą Ameryki. W ogóle co to kaszana że każdy w Dabju musi być twarzą czegoś tam, płytkie to i ciotowate. No ale nie ma co ukrywać Owens vs Styles to powinna być bardzo dobra walka, o ile ten gruby kurwiarz nie będzie trzymał w headlocku AJ'a przez pół walki, tylko pozwoli Stylesowi na trochę dynamiki w tej walce.

 

I mała drobnostka do odnotowania, Harper i Rowan będą na PPV - tak jak pisałem tydzień temu. Mystic Jack wam to mówił zanim newsmani i Meltzer na to wpadli