WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

Śmialiśmy się z nikłego wzmocnienia, jakim jest Jinder. Mahal za to odwiedził Bollywood, sprowadził dwóch jeszcze gorszych od siebie Hindusów, i zaklepał sobie szansę walki o pas. Na tygodniówce, to pewne. Jestem ciekaw, czy to przypadkiem nie jest ponury żart, a walka z Ortonem nie zakończy się po 30-sekundach, po RKO.

 

Długo się nie kryli z planami na Chalortte. Bycie pretendentką szybko powinno jej przynieść należyty pas. Naomi nawet nie odbija piłki w na tym samym boisku co Królowa.

 

Już nie Shining Stars! WWE potrzebowało i tak za dużo czasu, żeby się zorientować, że wyrzeźbili gówienko Przykra sprawa jest taka, że o ile przejechali po tym wodą, to zmiana konsystencji nie zabiła nieprzyjemnego zapachu.

 

RAW 8-8 SmackDown - Wpisałem to na starcie. Nie można było być gorszym od ostatniego RAW. Starali się #Jinder, ale same zajawki Dillingera i Nakamury mi wystarczyły, żeby się bawić lepiej.

[rockydoggy]

Śmialiśmy się z nikłego wzmocnienia, jakim jest Jinder. Mahal za to odwiedził Bollywood, sprowadził dwóch jeszcze gorszych od siebie Hindusów, i zaklepał sobie szansę walki o pas. Na tygodniówce, to pewne. Jestem ciekaw, czy to przypadkiem nie jest ponury żart, a walka z Ortonem nie zakończy się po 30-sekundach, po RKOj.

Walka jest potwierdzona jako main event Backlash...

[Jack Doomsday]

Mahal spinował Zayna - hahahaha, obejrzałem ten segment z godzinę temu i dalej mam bekę Mahal zostanie szybko poskładany przez Wajpera kiedykolwiek to się wydarzy. Zayn, co słychać na dnie wśród wodorostów?

 

Coś panoszą się tu ci Portorykańczycy - jedni pokonują w żałosny sposób byłych mistrzów, inny zdobył N1C o pas Dabju pokonując swojego pobratymca z PR, jeszcze inny trzyma pas US, niebezpiecznie się tu robi, zaraz wjedzie tu Puerto Rico Championship.

 

Charlotte vs Naomi było całkiem fajną walką. Widać że to jest fajny materiał do kombinowania. Rzecz polega na tym że o ile całokształtem Charlotte jest kilka klas wyżej, tak ja chciałem ją tu po to pociągnęła resztę pań ciut wyżej. Co za tym idzie, będzie musiała kilka razy jobbnąć. Gdybym to ja bookował to wyglądałoby to mniej więcej tak - Naomi i Charlotte feudowałyby razem do powrotu Nikki C. (obstawiam lato, znowu), z czego zwycięsko wyjdzie Naomi. Charlotte rozpocznie feud bez pasa z Nikki, podczas gdy Naomi zacznie obijać tymczasowo pozostałe będąc nieco w cieniu. Nikki B. niestety wygra feud z Córką, co doprowadziłoby do walki Naomi vs Nikki o pas kobiet. Ustawiłbym Charlotte dwa przegrane feudy - każdy rok byłby w jej wykonaniu gorszy niż epicki 2k16 więc to ile feudów by przegrała nie miałoby większego znaczenia.

[maly619]

Co to był za finisz walki Primo i Epico z AA Pogłaskanie nogą po czole? Szanuję

 

Gdzie wszystkie domniemane wzmocnienia rosteru? Na razie więcej ich widać na różnych winietach. Nie rozumiem.

 

Wisienka na torcie tej gali to Mahal pretendentem. Co xD

Nawet Orton ma na niego wyjebane i woli pogadać o Brayu. Naprawdę nie mam nic do Mahala, ale kurde. Federacja powinna to potraktować jako żart i Randy powinien rozjebać go w parę sekund. Tyle że już wiemy że ich walka będzie na Backlash a więc nie ma co na to liczyć.

Jeszcze ci cruiserzy z Bollywood. To tylko potwierdza że nawet fedka wie że gość jest gówno warty Jobber squad w walce o pretendenta a on nie wygrywa czysto. Tak samo będą pewnie budować jego walkę o pas WWE. Randy vs 3 gości z Indii. Nadal mam nadzieję, że ich rozkurwi raz dwa

[Grins]

Albo wczoraj przez przypadek nie wypiłem tą herbatę co trzeba...

Albo Mahal rzeczywiście zdobył walkę o pretedenta do pasa WWE?

Serio to przepakowane coś ma być jedną z główny postaci na Smackdown do Backlash?

Przecież to jest kurwa śmieszne, jak on wygląda jak przepakowany kutas wiagrą, ten człowiek jest obrzydliwy i jeśli serio Vince się w nim zakochał, bo nie zauważył w jego krwi sterydów, to współczucia i kondolencje, typ obijał się w Jobberce przez cały rok, a teraz walczy o główny pas i to na PPV, co za logika...

 

Corbin, ewentualnie Nakamura walizka i jechana z tym koksem, nie chce oglądać jakiegoś umięśnionego cepa przez najbliższe miesiące przy głównym pasie.

Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez Grins

[Romo]

Chyba chcą promować WWE w Indiach stąd taki ruch, ale i tak staremu się pas WWE z US pomylił. Cały okres do MitB to będzie żenada.

[Rsee]

Chyba będę jednym z niewielu, który uważa że Jinder na to zasłużył. To będzie prawdopodobnie największe osiągnięcie w jego karierze, sama walka o pas WWE to wielkie wyróżnienie dla kogoś kto był obijany przez face'ów na RAW.

Można mówić co się chce ale Jinder zawsze był solidnym workerem (w końcu walczył z Rollinsem o pas NXT i ta walka była dobra). Obawiam się że po walce czeka go droga w dół, ale liczę że będzie się pojawiał w jakichś walkach o pretendenta do pasa US, bo ma warunki i dobrze że przynajmniej na Smacku może rozwinąć skrzydła. Poza tym - i tak zawsze Mahal > Khali. A to Khali miał World Title i Chopem powalił Undertakera

 

Tylko ten biedny Sami Zayn

[Arkao]

Z jednej strony dziwie sie, ze to Mahal wygral. Z drugiej jednak nie uwazam tego za fatalna wiadomosc. Gość wbrew pozorom nie jest w ringu tak slaby jak moze sie wydawac. Do tego caly hinduski klimat moze sprawić dobre wrażenie. Jasne ze pasa nie przejmie, ale co komu szkodzi wsadzic go do tej walki na Backlash? Czy ona cokolwiek znaczy?

[PiTeRo]

Może danie szansy Mahalowi to trochę debilizm, ale czego się nie robi dla promocji wrestlingu poza Stanami. Ogólnie to takie historie ogórków w main eventach zawsze można fajnie poprowadzić. Tym bardziej kiedy nie jest to face'owy underdog i historyjka nie będzie taka jak zawsze. Tak długo jak nie będzie przesadnego szmacenia małego heela przez potężnego face to będzie to znośne. Kiedyś, w erze konkretnego wrestlingu, zawsze do takich niejakich wrestlerów dorzucało się czy to Heenana, Jimmy'ego Harta czy Cornette'a i od razu inaczej się patrzyło na takie starcie, bo przy ringu był fachowiec od kantowania i zawsze swojego podopiecznego konkretnie podbudowywał. Teraz z heelami się nawet nie pieszczą i rzucają na pożarcie bez mydła. Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez PiTeRo

[Susek]

Mahal pretendentem. Lepsza taka niespodzianka niż Rowan Wystarczyło skasować Balora i już wskakuje do main eventów. A tak naprawdę to IMHO Jinder wskoczył w buty RuRu, które gdyby wystąpił w tym pojedynku bez problemu mógłby iść na Ortona w main evencie podrzędnego PPV.

[PH93]

Wiecie co, pomysł, że Jinder - człowiek pokroju Hawkinsa i jobber z przed miesiaca napchany sterdydami będzie walczył o pas WWE brzmi surrealistycznie i brzmi jak kiepski żart (albo dobry)... Ale nie przeszkadza mi to (sam nie wiem czemu) i nawet fajnie się zapowiada ten gimmick (emigranta wykształconego itd.) w kontekście obecnych wydarzeń politycznych w USA.

[8693]

Wygrana Mahala mnie nie zaskoczyła i byłem jej pewny, o czym wczoraj pisałem. Z początku byłem do tego negatywnie nastawiony, ale w momencie, gdy pojawili się Bollywood boyz moje nastawienie zrobiło się przeciwne do pierwotnego. W chwili obecnej mam pewną wizję tego feudu, który mimo wszystko może być bardzo ciekawy. W końcu jest to niebieski brand, gdzie z byle gówna mogą zrobić coś bardzo interesującego w przeciwieństwie do raw, które z bardzo ciekawego zestawienia przeważnie robią gówno. Moja wizja na ten feud, to Orton vs Hinduska Mafia. Hinduska Mafia mogłaby być poprowadzona w taki sam sposób jak niegdyś mega chujowy del rio (przynajmniej dla mnie) i jego prywatny annoucer, Ricardo. Później ten feud mógłby się przerodzić w Orton & AA(?) vs Hinduska Mafia, co byłoby dość ciekawe (kwestia polityki).

 

Odnośnie samego zawodnika- Nie rozumiem dlaczego prawie każdy z was wiesza psy na Mahalu. Przecież jest to dobry zawodnik, a dzięki otrzymanej szansie może być solidnym workerem.

Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez 8693

[JohnBoy]

Też dałbym szansę Jinderowi. Gość może nie ma zbyt wygórowanych skilli, ale zarówno w ringu, jak i na MIC'u jest całkiem solidny. Jego wczorajsze promo zebrało największy heat od czasu...wejściówki Romana Reignsa Heelową reakcję ma zapewnioną, więc na podstawie jego gimmicku mogą skleić całkiem akceptowalny feud z Randallem. Zresztą, kto z wrestlerów którzy walczyli w tym 6-Pac Challengu miał potencjał, by skleić z Randallem jakiś ciekawy feud?

- Luke Harper - tu mogłoby być jeszcze ciekawie, bo mogliby jechać na wspomnieniach z Wyatt Family. Problem jest taki, że Harper nie ma w tej chwili szans na zgarnięcie takiej reakcji, jaką wczoraj dostał Jinder

- Sami Zyan - czegoś mi w nim brakuje. Ma talent i potrafi dać niezłą gadkę, ale nie widzę w nim tego czegoś. Nie chcę oglądać kolejnego feudu w stylu underdoga, bo to już jest zbyt przeruchany temat

- Eric Rowan - tu również byśmy mieli odgrzewanego kotleta, bo przecież Randall jest wplątany w trójką w Wyatt Family od jakiś 6 miesięcy

- Dolph Ziggler - lubię go, ale on potrzebuje solidnego zwycięstwa, a nie status bycia przejściowym pretendentem

- Mojo - tu przemilczę, bo gość jest po prostu słaby

Wychodzi na to, że wybór Mahala był najbezpieczniejszą opcją. Gość jobował latami, to niech teraz zgodnie z hasłem "SmackDown jest krajem szans" dostanie szansę walki o główny pas na podrzędnym PPV. Jeśli nie wypali, trudno. Jeśli jednak jakimś cudem Jinder wybroni się, to będziemy mieli całkiem przyjemną niespodziankę. Do tych, co mają ból dupy. Dawanie szans nie polega na tym, by dostawali je tylko goście którzy coś tam robili w bing halls. Goście, którzy przez lata jobbowali, też zasługują na to, by dostać swoje 5 minut w federacji.

[LAN]

Jeszcze by mi odpowiadała wygrana Mahala, gdyby to był pas US. A on teraz będzie walczył o główny pas federacji. Jeśli jego niedawna promocja, czyli ostatnia osoba w mało ważnym Battle Royal, ma mu pozwolić walczyć o pas WWE to to jest wg mnie bullshit. I nie mam nic do Jindera jako workera, mówię tutaj tylko o kwestii promocyjnej. Ten gość jest garowany na każdym kroku przez kogokolwiek, jest jobberem, ostatnio coś wygrał... nigdy. To jest jakieś nieporozumienie, że on w ogóle znajdował się w tej walce razem z Rawleyem (choć on wygrał na WrestleManii, więc na doczepkę może być). Może to by miało jakiś sens, gdyby to był Battle Royal i po prostu wygrana byłaby kwestią przypadku. A tutaj WWE pokazało, że Jinder pokonał pozostałą 5 (pomimo tych ogórków) w normalnej walce, przez normalny pin, po normalnej akcji. Slater też mógłby tak zrobić razem z 3MB czy innym Outcastami? Przecież takich ludzi się garuje pomimo przewagi liczebnej. To ubliża Ortonowi i tytułowi, który posiada. Samo to, że Mahal dostał szansę na pretendenta w normalnej walce ubliża temu tytułowi. To powinien być squash na jakimś SmackDown albo nawet live evencie. A oni będą w ME PPV.

[Kcramsib]

Mahal w main evencie PPV, w walce o złoto... LOL. Dla faceta highlight kariery, będzie miał co wspominać na stare lata... o ile ich dożyje, sterydy skracają długość życia Z jednej strony fajnie, że (nazwijmy to) nowe postacie dostają szanse, z drugiej jednak... no jak za kilka lat będzie się robiło listy top 10 najbardziej randomowych main eventerów, Jinder trafi na jedną listę z Finlayem, Knoxem czy Testem. Z drugiej strony tytuł no.1 nosił też swego czasu James Ellsworth, so...

 

Ale niech tam, niech korzysta póki ma - za kilka miesięcy wróci Rusev i go ustawi do pionu.