Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i nici z powrotu Sheltona do WWE, szkoda... Fajnie by było jakby Morrisona szybko ściągnęli...

 

Raczej pierwszy, ,, niespodziewany'' powrót w rr 2017

 

Fajnie by było, pewnie Godlberg powróci na jakimś Survivor Series, bo nie da się ukryć że powrót Shane był największym powrotem od dobrych kliku lat.

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Randy pewny siebie. Zobaczymy czy jak Lesnar wparuje to dalej będzie taki happy.

 

Segment z Deanem Ambrosem i Dolphem Zigglerem

Dolph się wydziera, ale to nie wiele daje. Przez to jego gadanie nie stanie się ciekawsze.

Bray się wpiernicza, coś zaskakującego. On chce miano pretendenta jak przegrywa większe walki? No cóż, nie spodziewam się wygranej Wyatta.

 

Kalisto vs Baron Corbin vs Apollo Crews

Krótko, ale w miarę solidnie, jednak Crews to zapewne tylko pretendent na jedną galę, bo wątpie że odbiorą Mizowi tytuł na Summerslam na rzecz Apollo, który od debiutu w Main Rosterze nic nie osiągnął

 

Becky Lynch vs Eve Marie

Eva nic nie potrafi, to fakt, ale doznać kontuzji w trakcie wejścia na ring? No niezły talent :lol: Ale chyba mamy w pamięci jak Vince Royal Rumble 2005 też doznał kontuzji, ale Vince a Eva to dwa odmienne bieguny. Darujcie widok Evki, błagam.

 

Tak a pro po, to krótkie Bio po boku ekranu na wejściu zawodników wygląda fajnie, i zawsze można się coś dowiedzieć (może i podstawowe dane, ale zawsze to odświeżenie które zapisuję na plus)

 

 

AMERICAN ALPHA vs The Vaudevillains

Vaudevillains tam gdzie ich miejsce. Ktoś się spodziewał czegoś innego?

 

Segment z AJ Stylesem i Johnem Ceną

Cena wypadł jak to on - bardzo dobrze, ale Styles też zabłysnął co się chwali, i podgrzewa feud którego nie mam dosyć, ale ich walka na Summerslam pewnie będzie ostatnią.

 

Fandango vs Randy Orton

Teraz Dango nie miał prawa wygrać :D

Szybko i tyle. Wchodzi Lesnar, jedno F-5 Orton leży. Rewanż udany, zobaczymy co na RAW.

 

Rhyno vs Slater za tydzień - może być ciekawie. Być może Slater wygra, ale jeśli już to dzięki pomocy kogoś niespodziewanego.

 

Carmella vs Natalya

Dajcie Carmellę do Enzo & Colina bo tam pasowała idealnie. Tutaj może nie przejść. Jej gimmick z lekka irytuję, a ona sama wygląda extra nie ma, ale feud z Nattie pewnie wygra, ktoś musi promować młode i nowe talenty w fedce. Ringowo może być dobrze.

 

Bray Wyatt vs Dolph Ziggler

Gdyby to Bray wygrał, to Ziggy został by ostro wyruchany z miana pretendenta, ale tak się nie stało (na szczęście)

Przebieg walki nic nowego ani ciekawego, klasyka. Po co Brayowi ten cały Rowan? A no tak, nie mają co robić z Erickiem :D

 

Smackdown równie dobrze co RAW, tak jest idealnie ^^

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bray Wyatt, mimo, że ten cały jego "mistycyzm" przestał u młodszej publiczności już dawno powodować kisiel w gaciach, a i tych bardziej świadomych fanów również interesuje coraz mniej, to jednak odnoszę wrażenie, że wniósł sporo do tego, co się dzieje z głównym tytułem na SmackDown. Jest to pewnie przeze mnie przeintelektualizowane, niemniej z gościa jest ktoś, kto mega dobrze sprzedaje się w różnego rodzaju "mind gamesach" - najpierw chciał, by Ziggler się wykazał, teraz "skłócił" Zigglera z Ambrosem, wystawiając tego drugiego na Superkicka. Jest to taki typ postaci, która pojawia się w paradoksalnie nie swojej sprawie, ale swoim oddziaływaniem powoduje jakieś konkretne zachowania, emocje - dla mnie to ok.

 

Podoba mi się ten motyw ze Slaterem - nie jest to wrestlingowy majstersztyk, a kreatywni pewnie nie siedzieli nad tym tygodniami, ale dla mnie Slater jest kimś, kim dobrze się pomiata i jako taki dodatek do tygodniówki, jest w porządku. Patrząc na jego koszulkę, historia będzie kontynuowana i liczę, że będzie kilka ciekawych momentów (ten z dziećmi dość oklepany, ale przynajmniej coś się dzieje).

 

Niezbyt śledzę generalnie walki div (szczególnie po odejściu AJ i zesłaniu w niełaskę Paige), niemniej chyba dawno nie widziałem, by ogólnie publika tak miała coś w dupie, jak całą scenkę i późniejszą walkę między Natalką a Carmellą. Ale jakoś mnie to szczerze nie dziwi.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Bray Wyatt fajnie się wpasował jako bohater drugiego planu. Zasłużył by być następnym w kolejce, co jest bardzo prawdopodobne. Z Deanem już feudował, więc ringowo sprawdzone duo - WWE może się skusić na zestawienie. W zwycięskiego Dolpha na SummerSlam - mimo fajnej promocji - po prostu nie wierzę.

 

Zgodnie z czarnowidztwem po Drafcie, Hype Bros stali się faktem. Biednie wygląda ta dywizja na SmackDown. Patrząc na teamy, które brawlowały w ringu, dałbym pasy Alphasom BEZ walki.

 

Rhyno nie ma serca. On ma dwójke dzieci! Za co wyżywi całą czwórkę swojego potomstwa! Heath korzysta z nie bycia przypisanym do żadnego rosteru. Jestem ciekaw, jak to się skończy. W tym odcinku, segmenty z Rhyno i GM-ami, były topowymi momentami.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  774
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Zgodnie z przypuszczeniami końcówka SmackDown z zeszłego tygodnia doprowadziła do walki tag teamowej w dzisiejszym odcinku. Mi niezbyt podoba się mieszanie do tego wszystkiego Wyatta, bo chciałabym zobaczyć rozbudowany feud Zigglera i Ambrose'a, a jak na razie cała uwaga skupia się na Brayu. Z drugiej strony do czegoś to doprowadziło, więc aż tak bardzo narzekać nie wolno. A zakończenia SD też można się było domyślić, nie wiadomo było tylko, który zaatakuje.

 

Orton nie ma co robić, więc dzisiaj dostaje Del Rio. Myślałam, że na spokojnie wygra, w końcu Alberta niedawno podłożyli Darrenowi, a tutaj dyskwalifikacja. No ale i tak skończyło się RKO.

 

Story ze Slaterem faktycznie ciekawi i choć wydaje się, że jest coraz bliżej dostania upragnionej posady, mają jeszcze potencjał na pociągnięcie tego przez pewien czas.

Edytowane przez Amy

I miejsce w Typerze WWE 2016

I miejsce w Typerze WWE 2017

I miejsce w Typerze WWE 2018

279305855c4b695f1deda.jpg


  • Posty:  3 898
  • Reputacja:   1 221
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Zestawienie w ME było oczywiste. WWE nie mogło sobie odmówić walki tag teamowej, więc dostaliśmy typową walkę wieczoru sprzed draftu na SD. Przynajmniej na koniec Ambrose był górą, a i Bray nic nie stracił. Sorry, ale Dolph jest tu tylko tłem.

 

Mają pojawić się pasy drużynowe na SD i nagle WWE przypomina sobie o niektórych tagach. Do tego śmiało można dopisać dzisiaj nieobecnych Usos, którzy tak naprawdę są jedynymi realnymi przeciwnikami dla American Alpha. Reszta to poziom Superstars.

 

Eva Marie ma jakiś storyline, ale jak nie ma walczyć to chyba wszyscy się cieszą :D Ogólnie kobiety dostały dzisiaj sporo czasu, ale niespecjalnie mnie przekonały. Mówię tu szczególnie o duecie Carmella/Natalya...

 

Orton/Del Rio przewidywalne. Wygląda na to, że nic ciekawego z Ortonem nie zrobią na niebieskiej tygodniówce, aż do SummerSlam.

 

Jak widać powyżej nie była to tygodniówka wysokich lotów, ale miała też swoje momenty. Mówię tu o Slaterze i Mizie. Slater w takiej roli jest najlepszy i naprawdę dobrze to się ogląda. Wplatają w to wątki humorystyczne, a w tym Heath sprawdza się świetnie. Natomiast Miz to Miz w segmentach nie da się go nie lubić. Nawet w czymś tak błahym jak w tym ze Scooby Doo.

Edytowane przez MattDevitto

~AGAINST MODERN AMERICAN PRO-WRESTLING~

newok.jpg.66f31db45aada9882177f70c00d7c8ba.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mega dobrze oglądało mi się ten odcinek

 

Mizanin i Maryśka leżacy w miłosnej pozie na blacie (wg informacji przekazanych przez Kamila Durczoka, na nieupierdolonym stole!); Eva Marie mająca "problemy z ubraniami"; kombinacja Rhyno ze Slaterem (facet chyba chciał przenieść Wrestling MPire do TV :D), Corbin rozstawiający robactwo po kątach na backstage'u to telewizja dająca wiele radości i uśmiechów :D

 

Był też zwykły, klasyczny stuff jak Orton w niezłej walce z Del Rio, Alexa wygrywająca w debiucie, podobnie Carmella (jej finisher, Code of Silence, jest zbyt skuteczny - dziewczyna w heelowej postaci udaje fejsówę i wychodzi do ringu jak duch), oraz Wyatt który po Zigglerze powinien zabijać czas Ambrożego aż do momentu w którym uznają że Orton jest gotowy do feudu z heelowym już Deanem (IMO zalążki bardzo powolnego turnu już zostały zasiane)

 

Była też jedna przykra rzecz - American Alpha pogrzebali całą dywizję TT. Już przed brawlem ich oponenci wyglądali żałośnie, ale fakt że rozjechali w brawlu trzy inne teamy grzebie całą dywizję. Myślę że Milky Way Tag Titles powinny poczekać.


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Trochę smuci taka degradacja Del Rio, gdy przy wejściu ma napisane "syn Dos Carasa", a przecież jest on 4-krotnym mistrzem świata. To już nie chodzi o to, czy Alberto jest nudny czy nie - przy takim nazwisku jakie sobie wyrobił i po podziale na rostery, to aż wypadałoby, aby Del Rio był ważniejszym graczem na SmackDown. Jak dla mnie, jego odejście we wrześniu będzie osłabieniem brandu, bo mimo wszystko brakuje takich osób.

 

Co do SmackDown, to nadal utrzymuję się, że jest to składne show, gdzie przy RAW odczuwam taki chaos w układaniu tygodniówki. W tym tygodniu dałbym RAW=SD, bo mimo iż wtorkowe show oglądało mi się lepiej, to jednak nie było tam nic większego, wartego uwagi.

 

Zdecydowanie odczuwalny brak Ceny, Stylesa i o dziwo Crewsa. Corbin z Kalisto wylądują pewnie w Pre-Show SummerSlam. Widać też braki w dywizji Tag Team (Usos tak potrzebni :-)), ale dla takich Ascension to może i dobrze? Zamiast sprowadzać nie wiadomo kogo (choć to też będzie potrzebne) to może skupią się na promocji takiego Ascension (ale niech zmienią lekko te gimmicki).


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Niby czytam, że SD! jest lepsze od RAW, ale jakoś tego nie widzę i praktycznie nie mam o czym pisać po gali. Zresztą ja ciągle nie potrafię nie odnosić wrażenie, że niebieska tygodniówka jest tą gorszą, drugorzędną.

 

Napiszę tylko o jednej rzeczy, która szczególnie mi się nie podobała w tym odcinku, a mianowicie sytuacja w dywizji Tag Team. Nie dość, że teamy wyglądają mega biednie (a oni chcą jeszcze robić osobne pasy :roll: - macie swój draft i brand split), to jeszcze American Alpha - debiutanci - rozwalają cała dywizję i są prezentowani jak mega kozaki. Ok, na tle tego co dostali naprawdę wyglądają najlepiej. Ale czy musi to być aż tak pokazywane? Jak potem mają być z tego jakieś emocje? Właśnie przez takie sytuacje nie chciałem podziału na rostery. A zobaczycie, to samo dosięgnie dywizję kobiet.


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Trochę smuci taka degradacja Del Rio, gdy przy wejściu ma napisane "syn Dos Carasa", a przecież jest on 4-krotnym mistrzem świata. To już nie chodzi o to, czy Alberto jest nudny czy nie - przy takim nazwisku jakie sobie wyrobił i po podziale na rostery, to aż wypadałoby, aby Del Rio był ważniejszym graczem na SmackDown. Jak dla mnie, jego odejście we wrześniu będzie osłabieniem brandu, bo mimo wszystko brakuje takich osób.

A jeszcze pamiętam newsiki przed jego powrotem, że Vince chce mu dać na wejście pas US i bardzo dobrą pozycję, tak jakby faktycznie miał zastąpić przez kilka miesięcy Cenę 1:1. I z tego tyle wyszło, że pas dość szybko przegrał, z Kalisto, jeśli dobrze pamiętam. Szkoda Albercika :|


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W tym tygodniu bym nikomu nie przyznał punktu za lepszą tygodniówkę. Przecież to, że na Smacku mniej się wynudziłem wynika tylko i wyłącznie z tego, że jest krótsze, nie dlatego że było lepsze od RAW.

 

Tutaj nie było momentów, tylko momenciki. Miz i Maryse w pozie na segmencie z Renee. Ten klip z Apollo też był fajny, chociaż mam wrażenie, że już go kiedyś widziałem :)

 

Heath Slater i jego historia, mimo swojej głupoty jest całkiem przyjemna. Eva Marie ma jakiś program i się okazuje całkiem sensowny, bo to do czegoś prowadzi. Nie może walczyć a chce, jak zdobędzie pas w ten sposób to zbierze mistrzowski heat.

 

Dywizja TT na Smackdown to tak naprawdę dywizja TT z NXT, w dodatku pozbawiona tych coś znaczących. 4 TT mają walczyć o pasy? Tam nie ma żadnego realnych przeciwników dla American Alpha. Dywizja kobiet to też lekki dramat, jest tam 6 zawodniczek, nie ma pasa, a w story/walki zaangażowanych jest więcej dziewczyn niż na RAW. To straszne ale naprawdę brakuje tu Bellasek.

 

Bray Wyatt wokół pasa to największy pozytyw tego Smacka. Gość już dawno powinien się wokół niego pokręcić a teraz dzięki niemu feud face v face ma sens i może być budowany. Poza tym staje się naturalnym kandydatem do pasa. Pod koniec 2014 Dean i Bray main eventowali, któreś z PPV chyba TLC. Szału tam nie było, ale mają historię, więc może być tylko lepiej.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Robią hype na dywizję TT, ale nie było Breezango i Usosów. Dziwny moment na to, kiedy wiedzą, że gości nie będzie. Pomijam, że ich też by AA zaorali.

 

Alexa zgarnia pierwsze W w WWE, co zostało przyćmione. Eva nadal nie walczy, całe szczęście. Co za tydzień? Okres?

Może i to dobre heelowe zagrania, ale ona nie jest wrestlerką, nadal. Tam mogła być dowolna modelka, a nawet dowolna kobieta. Wciskanie takiego heela na siłę można zrobić z każdym. Nawet u facetów by się dało i też by były narzekania, że gość nie zna zasad wrestlingu. Kurde, N!KO, dzwoń do nich i powiedz, że odegrasz identyczny gimmick w męskiej dywizji - będziesz robił wszystko poza walką, za 2 lata może dostaniesz Kendricka na miesiąc, a potem dalej robisz co chcesz, piękna robota :twisted:

 

Orton vs Del Rio - NEW ERA

 

Slater dostaje wciry od Rhyno, a potem przewalił sobie kontrakt. Tylko mnie to nie bawi?

 

Carmella to kolejna pokrzywdzona kobieta. Całą walkę próbują wymusić sympatię do niej, a ludzie mają to gdzieś.

 

...a najlepsze, że Styles i Cena zamiast na SD są bookowani na House Show, ale na Raw się pojawili :roll:

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 898
  • Reputacja:   1 221
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

...a najlepsze, że Styles i Cena zamiast na SD są bookowani na House Show, ale na Raw się pojawili :roll:

Tego akurat bym się nie czepiał, bo przecież i tak to nie trafiło do tv, więc jakby tego nie było. Zresztą gdzieś czytałem, że pojawili się tylko dlatego, iż jeszcze przed draftem byli po prostu zapowiadani na to show. Jeśli to prawda to WWE jak dla mnie zachowało się bardzo fair i tyle. Co do HS to już pełna zgoda, ale myślę, że Smack ma wystarczający roster by taką jednorazową absencję wypełnić :wink:

~AGAINST MODERN AMERICAN PRO-WRESTLING~

newok.jpg.66f31db45aada9882177f70c00d7c8ba.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Carmella i Alexa, udanie debiutują, "wypadek" Evy chyba spodobał się męskiej części publiczności na arenie :D :D

 

Podobają mi się gierki Wyatta, fajnie że trafił na SD!, może tu będzie znaczył więcej niż jobber dla Main Eventer'ów. Według mnie spokojnie może iść na pas po Zigglerze, jest potencjał w jego feudzie z Dean'em.

 

Slater kradnie każde kolejne show, fajne jest to story i ciekawy co będzie dalej :D

 

Nie ma nad czym się rozpisywać w tym tygodniu, nic ciekawego się nie wydarzyło, oczywiście po część jest to wina absencji Jasia, AJ i Apollo.

1807567559522728e3a44bf.jpg


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dało się odczuć brak Stylesa i ceny w tym tygodniu, bo oprócz segmentów Deana Dolpha i wyattów trochę wiało nudą (Ah, jeszcze miz i maryse na stole, aż się na głos zaśmiałam :D). Bardzo mi się podoba jak budują postać ziggler a, szczególnie ten moment kiedy Dean mówił że nie zaatakuje braya i Erica po czym Dolph wyszedł, posłał lunatykowi wymowne spojrzenie i sam ich zaatakował. Takiego zigglera to ja mogę oglądać.

 

A co do kobiet, dywizja na SD jest boleśnie słaba. Co prawda jest Becky i Natalya, ale co z tego jak nie mają z kim wykręcić dobrych walk? Ze sobą na pewno nie, bo już się ich naoglądaliśmy. Czekam jeszcze na pojawienie się Naomi, może ona jakoś podratuje kobietki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Trzy minuty, czy Pięć bierzesz swoją szansę i tyle. Koniec końców do walki nie przystąpiły, więc pewnie rzeczywiście niewiele to zmienia. Już, dorzucając na koniec do tematu: Może prawda/Może nie, ale wygląda z boku, że trochę kłopotliwa ta zawodniczka.
    • Mr_Hardy
      To nic nie zmienia. Są w takiej samej dupie jak były po pierwszych doniesieniach. Palą za sobą mosty a potem będą obwiniać innych o brak bookingów. Nixon powinna zmienić ring name na Nixon Nojob.
    • MattDevitto
      Inne światło na sprawę z weekendu:
    • KyRenLo
      Widać Pozostaje czekać na galę. Prawdopodobnie obejrzę w całości pierwszy raz, no chyba że liczba walk mnie przesadnie przytłoczy. Nie, żebym był specem od sportu, ale tutaj w karcie jest jakiś były judoka Aaron Wolf. Ciekawe, na jakim jest poziomie.
    • Mr_Hardy
      Zgadzam się w 100%, ma to coś. "Zakochałem się" w niej od pierwszego wejrzenia 😅, gdy pojawiła się w STARDOM w 2023.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...