WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[rockydoggy]

Aj tam, zawsze mogą stoczyć Extreme Rules Match/Steel Cage Match, ja będę usatysfakcjonowany.

A na ukoronowanie feudu może być Buried Alive Match. Nie narzekałbym.

 

Teraz będzie Payback, więc lepiej się skupić na walce na tym PPV, potem nie wiadomo co.

...Buried Alive match? Nijak ten gimmick match ma się do tej dwójki. No chyba że sędzią specjalnym będzie 'Taker, Benoit lub kariera Breeze'a.

Edytowane 12 Kwietnia 2016 przez rockydoggy

[VillainLee]

Zacznę od zabawy w doklejanie cheeru. Tylko idioci uwierzą, że ten cheer jest jest prawdziwy. Romek niech najlepiej nic nie gada, ale i wtedy dostanie heat.

 

Lucha Dragons vs THE VAUDEVILLAINS - dobrze pokazali się debiutanci. Nie mogli tylko jako przegranych postawić chociaż tych z Ascension? Szkoda Luchadorów.

 

Summer Rae vs Natalya - nie mam nic do powiedzenia o tej walce. Jakie szanse ma Nattie ma PPV? Raczej nie wielkie, ale na koniec coś pokaże.

 

Zack Ryder vs The Miz - szkoda Zacka. Po co mizowi tytuł? Chyba po nic, bo przynajmniej ja nie wiem po co. Theme song maryśki. Ile tego nie puszczali w WWE? 5-6 lat?

 

Curtis Axel vs Apollo Crews - squash. Tyle mam do powiedzenia.

 

Dean Ambrose vs Tyler Breeze

 

1. Przegraj na największej gali w roku.

2. Nie zjaw się na RAW.

3. Pojaw się na gali drugiego sortu i bez słowa na temat walki z Lesnarem rozwal w ułamku chwili jobbera.

4. Nie zdąż opuścić areny, a już pół - etatowy wrestler rozpoczyna swoje wejście.

 

Celnie, krótko, i na temat.

 

Co da Deanowi ewentualna wygrana nad Y2J'em? Niby nie wiele, bo fani długo nie zapomną tej słabej walki, bo taka była walka Ambrose vs Lesnar.

 

Chris Jericho & Kevin Owens vs Cesaro & AJ Styles - nowa wejściówka Cesaro, zajebista! Niech taka zostanie, bo to go wyróżnia.

Walka była dobra, ale nic poza tym. Feud Sami vs Owens nadal trwa, i podgrzewana jest atmosfera, i feud między nimi. Aż się prosi o ich starcie na Extreme Rules, w jakimś extra Gimmick Matchu.

 

 

Średnie Smackdown. Cieszy debiut nowych gwiazd, i dobry Main Event.

[Ziomaletto]

Teraz będzie Payback, więc lepiej się skupić na walce na tym PPV, potem nie wiadomo co.

...Buried Alive match? Nijak ten gimmick match ma się do tej dwójki. No chyba że sędzią specjalnym będzie 'Taker, Benoit lub kariera Breeze'a.

 

Aj tam, zawsze jakaś odmiana po HiaC Match, ale może być jakiś Last Man Standing. Ale za taki Street Fight jak rok temu to ja podziekuję.

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez Ziomaletto

[aRo]

Ryder znów pogrążony w bólu, ale chociaż jest w TV

 

Alberto prawie uszkodził Stylesa. Niebezpieczny tydzień AJa - nie z jego winy, ale i tu, i na RAW ktoś w jego walce ląduje na głowie

 

TT - Enzo i Cass oczywiście są dalej, a w drugiej walce wygrywają Vaudevillains. Co po zmianie Trutha na Fandango też było oczywiste. Wrzucili Golden Truth do turnieju, a potem ogarnęli, że jednak nie chcą ich podkładać? A może chcą z tego zrobić legendarny tag team, który nigdy nie stoczy walki?

 

ME to połączenie dwóch feudów, dające fajną walkę Zayna z Jericho i super skład komentatorski z Ambrose'em i Owensem - najs! Szkoda, że za tydzień pewnie to spieprzą TT matchem, playa

[8693]

Czekam na walkę handicap, w której Corbin poskłada Zigglera & Rydera. Najpierw na Payback poskłada samego Dolpha i oby w squashu

 

Są newsy, że lon ma za niedługo dobiec końca i oby del rio został zwolniony, bo zbyt bardzo naraża swoich rywali na kontuzje oraz te, całe komplikacje w walkach z luchadorami, którym przez ''przypadek'' została odsłonięta twarz, to wcale nie przypadek. Myślę, że del rio robi to celowo. Na dodatek jest nudny w chuj.

 

Titus zdobył nagrodę ojca roku, a nagrodę brata roku zdecydowanie powinien dostać Goldust, który nie tak dawno płakał na twitterze, że chce walki z Cody'm, a teraz zamiast młodego, to właśnie on dostaje spotlighty (jobberskie, ale przynajmniej w tv go pokazują). A Stardust niestety tkwi w jobberce, bo tt z braciszkiem był chujowy Wartość pasa IC ma takie samo znaczenie jak kiedyś, czyli gówno, a więc czemu by go nie dać Stardustowi? Ja osobiście miałbym dobre pomysły na prowadzenie title reignu Stardusta, ale idiotów z creative teamu to przerasta.

Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez 8693

[DashingNoMore]

Ziggler po krótkiej chwili kiedy coś się z nim działo znów wraca do pozycji wiecznego Mid-cardera, tym razem by wypromować Corbina. Corbin, który w Main Rosterze na razie daje radę. Fajnie rozjechał Rydera... typowy squash Zacka, który sprawia, że jego zwycięstwo na WM'ce jak i sama WM'ka przez to mają dla mnie jeszcze mniej sensu ^ ^.

PS. A już się cieszyłem, że Maryse nie będzie szprechać po francusku... nigdy nie lubiłem jak to robiła

 

Emma dała fajne promo przed walką... zaczynam ją coraz bardziej lubić, aż zachciałem aby była wyżej. Mogłaby nawet wygrać ten feud z Becky, mogłaby zostać w przyszłości wiarygodną pretendentką, niekoniecznie mistrzynią. Paige za to... chyba czas pokutowania za bycie siksą i zołzą nadszedł... nie dostała wejściówki, jobbnęła a do tego jej twarz wygląda coraz gorzej więc też coraz mniej mi jej szkoda . Mimo wszystko trochę mi jednak przykro, była ważną częścią rewolucji div. Kurde... w sumie u kobiet też są potrzebne jobberki a w rosterze jest coraz mniej pań, które na bycie jobberkami się nadają .

 

Ja wiedziałem... ja kurwa wiedziałem, że Alberto kiedyś zbotchuje tego inverted superplexa. O krok od nieszczęścia. Wydaje mi się, że zawiodła komunikacja, AJ nie wyglądał na gotowego na przyjęcie tej akcji. Oby nic tam się nie stało. Co by nie powiedzieć, run ADR'a po powrocie jest tragiczny, usłany botchami a do tego sam Alberto mimo, że wygląda lepiej niż kiedykolwiek, wydaje się być gorszy niż kiedykolwiek.

 

Main Event SmackDown to po raz kolejny perełka. Ambrose i Owens za stolikiem byli świetni, swoboda tej dwójki przy nawijaniu jest zabójcza. Zayn i Jericho zrobili robotę w ringu.

Ogółem mało w tym tygodniu feudu Steen-Generico a feud Deana z Chrisem mnie na razie nie grzeje, nie lubię pajacującego w segmentach Moxley'a a właśnie takiego go dostaliśmy na ostatnim Raw. Raczej się to nie zmieni więc feud Deana z Chrisem spisuje na straty ale od Kevina i Samiego liczę na coś więcej... niech dadzą im czas... jak Deanowi i Rollinsowi 2 lata temu. Mid cardowy feud też może urwać jaja.

Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez DashingNoMore

[lygrys]

Mnie zaskoczyło, że The Vaudevillains wyszli przy HEELowym THEME SONGu - debiutowali chyba przy tym ostatnim, który był face'owy.

 

HEELowy theme song cyrkowych atletów + pokonanie FanDusta = The Vaudevillains vs SAWFT na końcu turniejowej tabeli?

 

Mam nadzieje, że do tego to zmierza

 

 

 

[Pavlos]

MizTV

Już myślałem, że Zack dostanie rematch. To byłoby zbyt proste.

 

Pierwsza walka - Zack Ryder vs Baron Corbin

Jeżeli nie masz bogatej przeszłości wrestlingowej na tyle, aby Vince cie docenił to musisz zaczynać od rozwalania jobberów. Rydera żegnamy z TV, a Baron dostaje feud z Dolphem. To i tak lepszy początek niż taki Crews, który rozwala nieliczących się członków rosteru.

 

Sami będzie walczył z Jericho, a Owens coś knuje. Kurde, czekam!

 

Druga walka - Paige vs Emma

Nie zaskoczyła mnie wygrana blondynki. Paige lubię, ale Emma po raz kolejny powiem, że wygląda o wiele lepiej jako Heel. Niech ma wygraną.

 

Trzecia walka - 1/4 turnieju o tytuł pretendenta nr. 1 do pasów Tag Team Championship: Enzo Amore & Colin Cassidy vs The Ascension

Największym zaskoczeniem była obecność The Ascension w tym turnieju. Dobrze, że dają szansę SAWFT. Półfinał z Vaudevillains wydaje się realny.

 

Czwarta walka - AJ Styles vs Alberto Del Rio

W rzeczy samej ten Suplex nie wyszedł jak powinien. Jeszcze brakuje żeby kiedyś złamał komuś szczękę tym naskokiem z narożnika. Gość się chyba wypalił albo nie chce mu się już walczyć. Jeżeli tak to po co zawraca głowę? Z resztą czy on już nie miał sobie dać spokój z wrestlingiem jak to mawiał po pierwszej przygodzie z WWE?

 

Moja reakcja na Goldusta taka sama, co Trutha.

 

Piąta walka - The Vaudevillains vs Goldust & Fandango

Czy mi się zdaje czy nowi zmienili muzykę wejściową?

Ich zwycięstwo było pewne.

 

Szósta walka - Sami Zayn vs Chris Jericho

Sami był taki żywiołowy przy wejściu. Szkoda, że publika już nie.

Dwóch dobrych gości w ringu, kolejna niezła dwójka przy komentatorce, która dogryza sobie nawzajem. Mnie nawet się podoba, że Ambrose'a dogryza zadufanemu w sobie Jericho. Taki mały smaczek w ich konflikcie.

 

Poziom Smack'a można powiedzieć standardowy.

[MattDevitto]

Alberto prawie uszkodził Stylesa. Niebezpieczny tydzień AJa - nie z jego winy, ale i tu, i na RAW ktoś w jego walce ląduje na głowie

Gdy tylko pojawiły się plotki o kontuzji zastanawiałem się czy to tylko selling ze strony AJ'a i na szczęście okazało się, że nic się nie stało. Podobnie jak nie tak dawno temu w przypadku Miza. Po obejrzeniu walki rzeczywiście bump wyglądał na pierwszy rzut oka źle, nawet na kolejnych powtórkach. Potem jednak trafiłem na takie zdjęcie w necie(daję je w spoiler, bo jest duże):

 

http://i.imgur.com/S9KTbvD.jpg

 

Na kolejnych zdjęciach widać jak Styles podpiera się ręką i nie ląduje bezpośrednio na głowie. Trzeba jednak przyznać, że przy normalnej prędkości zupełnie tego nie widać. Tak się sprzedaje akcje

[DashingNoMore]

Alberto prawie uszkodził Stylesa. Niebezpieczny tydzień AJa - nie z jego winy, ale i tu, i na RAW ktoś w jego walce ląduje na głowie

Gdy tylko pojawiły się plotki o kontuzji zastanawiałem się czy to tylko selling ze strony AJ'a i na szczęście okazało się, że nic się nie stało. Podobnie jak nie tak dawno temu w przypadku Miza. Po obejrzeniu walki rzeczywiście bump wyglądał na pierwszy rzut oka źle, nawet na kolejnych powtórkach. Potem jednak trafiłem na takie zdjęcie w necie(daję je w spoiler, bo jest duże):

 

Obrazek

 

Na kolejnych zdjęciach widać jak Styles podpiera się ręką i nie ląduje bezpośrednio na głowie. Trzeba jednak przyznać, że przy normalnej prędkości zupełnie tego nie widać. Tak się sprzedaje akcje

 

Ewentualnie może to być ratunek na ostatnią chwilę

[MattDevitto]

Ewentualnie może to być ratunek na ostatnią chwilę

Możliwe, ale jakoś tego nie biorę pod uwagę przy całym doświadczeniu AJ'a. Wydaje mi się, że to było zamierzone. Najważniejsze jednak, że nic się nie stało, bo kontuzji już chyba każdy ma dość.

[DashingNoMore]

Możliwe, ale jakoś tego nie biorę pod uwagę przy całym doświadczeniu AJ'a. Wydaje mi się, że to było zamierzone. Najważniejsze jednak, że nic się nie stało, bo kontuzji już chyba każdy ma dość.

Jak dla mnie z doświadczenia wynika właśnie to, że AJ wyciągnął tą rękę. Botche się zdarzają, sztuką jest to jak wrestler potrafi sobie z nimi radzić. Dla mnie podesłane przez Ciebie screeny to po prostu dowód na to jak dobry jest Styles i nie zmienia to mojej opinii co do tego, że brakło kroku aby AJ skończył z takimi samymi płytkami co Kidd czy Edge.

Edytowane 15 Kwietnia 2016 przez DashingNoMore

[Amy]

Miz i Maryse tak sobie słodzili, że dobrze, że ktoś im przerwał Na Raw nie znaleźli dla niego czasu, za to na SmackDown Ryder się już pojawił. Cesaro jest pretendentem, więc pewnie Zack stracił szansę na odzyskanie tytułu i wszystko dla niego wróci do normy Właściwie już wróciło

 

W walkach turniejowych zgodnie z przewidywaniami nie podłożyli młodych, więc i Enzo z Cassem, i Vaudevillains awansowali dalej. Chyba faktycznie chcieli, żeby Golden Truth byli niepokonani, skoro zastąpili Trutha Fandango

 

Walka Stylesa i Del Rio bardzo przyzwoita. Tylko ta akcja... Szczególnie na powtórce widać, że nie wyszło. Na szczęście nic się nie stało.

 

Ambrose i Owens zrobili całą walkę przy walce Zayna i Jericho, zwracałam większą uwagę na nich niż na akcję w ringu. Genialna wymiana zdań Tylko jak już pisałam w temacie o Raw, mimo, że mogę słuchać takich tekstów w wykonaniu Ambrose'a cały odcinek, to nie sądzę, aby robienie z niego komedianta mu służyło.

[AD_Ripper]

Miz i Maryse - było tak słodko i kiczowato. Jednak odnosząc się jeszcze do RAW - Maryse daje radę jako ta żona - menadżer zblazowanego gwiazdora. Pasują do siebie. Gdy do ringu wlazł Ryder w stroju z WM myślałam że za nim przybiegnie Emma. Na szczęście wpadł Corbin.

Paige i Emma wyszły fajnie ale mam wrażenie że wrócą czasy przewijania... kobiet. Bardzo szybko. Dopiero odzyskałam zainteresowanie.

Turnieje tag teamów - Wyniki pozytywnym zaskoczeniem. Zobaczymy co dalej.

Styles vs Del Rio - wynik bez zaskoczenia tylko ta akcja...

Zayn i Jericho... I nagle weszli Owens i Ambrose i... ukradli show. Przepychanka słowna pierwsza klasa. Tylko gdy usłyszałam o "pokojowym show", "PG 100%"... Zaczęłam się niepokoić. Słysząc Ambrose Asylum nie mam przed oczami "Troskliwych misiów" tylko powiedzmy akcję z cegłami czy chociażby Cage match w grudniu 2015. Ale ok...

[VillainLee]

Gdy do ringu wlazł Ryder w stroju z WM myślałam że za nim przybiegnie Emma.

Pomysł nie głupi, ale to równało by się ze sturnowaniem Rydera, bo Emma jako ta dobra raczej się nie sprzeda (chyba że dostanie równie dobry gimmick jaki ma ten heelowy)

 

Co do Miza i Maryśki, to maryśka swoją rolę spełnia. Miz w sumie też, ale mnie on nadal nie przekonuje jako mistrz.

 

Zack Ryder vs Baron Corbin

Czyli Zack wraca do jobberki, tak? Jakby nie patrzeć, swój Wrestlemania moment miał,więc odbębnione.

 

Paige vs Emma

Wygrana Emmy bez zaskoczenia. Paige chyba pokutuję za coś co gdzieś kiedyś odwaliła.

Jeszcze raz mówię, Emma Heel > Emma Face

 

Enzo Amore & Colin Cassidy vs The Ascension

Ascension tylko po to aby się podłożyć. Cała ich rola w WWE w jednym zdaniu.

 

AJ Styles vs Alberto Del Rio

Z lekka ten Suplex faktycznie był zrypany, ale widać było po Stylesie, że wszystko było okey. Chyba nie tylko ja odnoszę wrażenie że Del Rio walczy bo musi. Skoro nie chce to do widzenia panu. Będzie morda mniej na liście wypłat

 

 

The Vaudevillains vs Goldust & Fandango

Czy mi się zdaje czy nowi zmienili muzykę wejściową?

zmienili im, potwierdzam

 

 

Sami Zayn vs Chris Jericho

A publika drętwa jak kolana Great Khaliego (pozdro dla deafnoma, który miał go na awku

Znakomici zawodnicy w ringu, znakomici mówmy jako komentatorzy, dobry main event. Dogryzali sobie nawzajem, a na koniec face'owie górą (co nie dziwi)

 

 

Smackdown ma swój poziom