WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aRo]

Ależ po finisherze . O ile się nie mylę, to jest jego finisher już dawna (od czasu heel turnu w 2011) i nazywa/ł się Shut Up.

Już wiem, czemu się pomyliłem. Nie patrzałem wtedy na ekran(cud że nie przewinąłem), a któryś z komentatorów krzyknął "Lie Detector", a to coś innego

[Pavlos]

Przemowa Deana Ambrose'a

Właściwie streszczenie wydarzeń z RAW można by pominąć chyba, że ktoś chce posłuchać Ambrożego.

 

Pierwsza walka - Tyson Kidd & Cesaro vs Lucha Dragons

Przyjemna walka. Cieszy mnie, ze stawiają na Dragons, które powinno nieźle polatać po klatce jak i na różnorodność między teamami. Wcześniej wsztstkie TT w ringu, teraz Lumberjack, a w między czasie Tyson i Cesaro przegrywają przez niedawnych rywali. Dla mnie spoko.

 

Druga walka - R-Truth vs King Barrett

Niech żyje król, umarł król... .

 

Póki, co segmenty z Laną i Rusevem wcale nie są złe. Oby się to nie zmieniło.

 

Trzecia walka - Ryback vs Rusev

Wynik nie powinien dziwić. Jeśli ktoś miałby wygrać to stawiałbym Bułgara, ale widać postanowili nie podkładać uczestnika EC.

 

Czwarta walka - Paige vs Naomi

Wygrana Paige powinna być spoilerem odnośnie PPV. Powinna... .

 

Wywiad Michaela Cole'a z Kevinem Owensem

Owens nie powiedział nic nadzwyczajnego, ale i tak dobrze, że dali mu samodzielny segment.

 

Piąta walka - Dean Ambrose & Roman Reigns vs Seth Rollins & Kane

Muszę powiedzieć, że mi się to podobało. Romek i Dean są mocno wzorowani przed PPV. Ambrose jako pretendent znowu przyćmiewa Rollinsa, jednak tak być powinno. Seth obroni tytuł w komorze. Super Punch na Kofim - rzeczywiście coś pięknego.

 

Na plus ten Smack.

[N!KO]

Zgodnie z sugestiami na Elimination Chamber, PrimeTime Players stali się pretendentami do pasów. Kiedyś byłem pewny, że kiedyś je zdobędą, dziś już nie są tak "gorącym towarem". Przypomnieli tu o sobie inni przyszli pretendenci, którzy na EC nie byli uwzględnieni - Harper and Rowan. Jeśli ktoś ma odebrać pasy New Day - choć na razie to nie jest wskazane, bo wciąż jest to rozrywkowe trio - to niech to będą oni.

 

Świetne promo Owensa - tekst o tym, jak Cena zawładnął mózgami dzieciaków trafny w 100%. Trzymam kciuki w tej krucjacie przeciwko deprawacji.

 

Szkoda, że Kane mocno przycichł jako ewentualny pretendent do tytułu Rollinsa, bo jego dołączenie do Money in the Bank by jeszcze kogoś ruszyło. A tak... potrzebują ringowego generała, który zapanuje nad chaosem. Tradycja.

[Aquino]

Dość sporo czasu dostało się początkowemu segmentowi. Jakoś Rollinsa bez całej obstawy lepiej się oglądało. Mimo szczerych chęci to Dean musi oddać pas Rollinsowi na MITB. Pytanie tylko czy nie powinno być odwrotnie. Romek walczący o pas ,a Dean o walizkę.

 

Nie wiem czy to skutek wstawienia się Batisty za Titusem ale PTP są pretendentami do pasów drużynowych. Mimo wszystko nie widzę drużyny ,która ma zabrać pasy New Day. Kolesie są irytujący i póki im to wychodzi to niech trzymają pasy.

 

Ciekawe jak długo projekt StarDust się utrzyma. Koleś w latach 2011-2012 robił dobrą robotę. Teraz przy takiej konkurencji nie ma już dla niego szans. Pytanie czy już nie lepiej wrócić do swojego starego "ja".

 

Znów bardzo przyjemnie słucha się Owensa. Szczerze niech facet na stałe zostanie już w głównym rosterze.

 

Jak mam na ekranie Miza to po prostu mam ochotę przewinąć. Koleś mnie irytuje ,aż do bólu. nawet swoim wyglądem. Cały czas ciągną wątek Lana - Rusev. Pytanie tylko kiedy Rusev wyleczy kontuzję i pojedzie Zigglera.

 

Kane w walce o walizkę? Po co? Po jakiego grzyba? Wciąż nie ma rywala dla Romka jeśli chodzi o walizkę.

[Młody Zgred]

Takiego Rollinsa chce oglądać, który daje dobre promach bez tych ochroniarzy J&J. W końcu nie zachowuje się jak cipo-heel tak powinien zachowywać się mistrz chociaż w stylu Edge'a choć nie ma co porównywać Rollins'a z Edge'em, bo to dwa inne światy, ale tak powinien zachowywać się mistrz, a nie… Wkurwiony Rollins w końcu żąda z powrotem swojego mistrzostwa. Ambrose genialnie wypadł w tym segmencie i ładnie się prezentuje z tym pasem szkoda, że nie na długo.

 

Cieszy mnie to, że dywizja Tag Team'owa się tak poszerzyła Lucha Dragons idealnie spisują się w ringu i liczę na to, że w nie dalekiej przyszłości to oni pokonają New Day. Od walki w komorze The Accession jest coraz bardziej pushowane dobrze, że nie spuścili ich w kiblu, bo dobrze się ich ogląda. PTP zgarnęło zwycięstwo też mnie to cieszy, ale nie mają szans na przejęcie mistrzostwa Tag Team. Ale dobrze, że ich pushują tak ma być.

 

Eric Rowan and Luke Harper czyli Brother Wyatt's strzelają nie złe promo podobało mi się to promo . I wiem, że ich wejście będzie mega pierdolnięcie i rozdepcą tę dywizję Tag Team.

 

Stardust to dno ten gmick jest taki irytujący, że nie mam ochoty go oglądać czy kiedyś nastąpi powrót Cody'ego? . Rybacka odnosi zwycięstwo było to nie mal pewne jego program z Big Show'em jest niemal pewny.

 

Na otwarte wyzwanie Owens'a odpowiada Zack Ryder?! Nie no nie wierze. Koleś, który raz na ruski rok pojawia się w ringu i to w kilku sekundowych starciach odpowiedział na walkę Owens'a no nie wierzę częściej Ryder w TV. Trochę czasu nawet dostał i raz nawet jebnął Owens'a chociaż coś, ale fajnie przyjął Power Bomb'a od Kevin'a.

 

Cały czas nie rozumiem, dlaczego Lana wybrała Blondyna czyżby dostał jakiś gruby programik w przyszłości miejmy nadzieje, że Ziggler na tym z korzystną. Rusev prędzej czy później zostanie spuszczony w kiblu nigdy go nie trawiłem ringowo, jak i za maikiem.

 

Kane we walce wieczoru coś mi tu nie gra po co kolejny grzyb typu Kanę jest to już nudne i mało interesujące. Liczyłem, że Wyatt dojdzie do składu jednak się przeliczyłem. Nie jest to żadna filozofia, ani zagadka, że Roman ściągnie w tym roku walizkę.

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez Młody Zgred

[Alien_Deg]

Nie ma punka, nie ma bryana a dostajemy najlepszy i najbardziej zrównoważony produkt WWE od dawna.

[Susek]

Smackdown jakich wiele, to co zasługuje na uwagę to przede wszystkim całkiem niezłe proma, które otrzymaliśmy w tym tygodniu.

 

Seth ogromny +, obecny booking mistrza pizdusia kompletnie mi nie podchodzi, wygrywanie kantem to jedno ale w moim odczuciu na poprzednim PPV przesadzili z rozpisaniem mistrza i przegranej po coby nie mówić zwykłym DDT. Bardzo dobrze, że próbuje się odciąć trochę od Authorithy, może dzięki temu będzie lepiej rozpisany w ringu.

 

Luke Harper będąc Briodi'em Lee potrafił dać dobre promo i to zdecydowaniem było ciekawe i treściwe. Wyatt Family Reunion nam się szykuje, nie mam absolutnie nic przeciwko temu bo Bray po raz kolejny nie ma ciekawego programu a kwestia rozejścia rodzinki nadal zostaje nierozwiązana, więc do Summer Slam pociągną ich feud.

 

No i na koniec, hottest man in WWE, Kevin Owens, naprawdę wow jak dobrze odnalazł się w głównym rosterze, na mikrofonie jest bardzo charyzmatyczny, proma trafiają w punkt i Cena musi dopiero wyjąć dziewczynkę z widownie walczącą z rakiem, żeby Owens nie miał argumentu. Miejmy nadzieję, że po tym jak przejdzie na pełen etap do WWE dostanie jakiś ciekawy storyline.

 

Z walk wyszło, że PTP jak sugerowało EC dostają title shot na pasy TT podczas MiTB.

No i Kane wchodzi do walki o walizkę, żeby pilnować, może utrudnić Romkowi? Liczę na niespodzianki, bo mimo iż Romeo jest murowanym faworytem to naprawdę jest przesada wygrać MiTB i Royal Rumble w jeden rok to jest gruba przesada, bo jeszcze się tak nigdy nie zdarzyło, ponadto MiTB miał promować mid-carderów do tego awansu na main eventera, a przecież Romeo już jest w statusie ME, dla mnie mega niezrozumiała i zatraca sens walizki w tym roku.

[aRo]

"The sequel is never as good as the original" - mądre słowa

 

PTP naturalnie zostali no1 contenderami. Od odejścia AW nadal mnie nie obchodzą. Tyle dobrze, że to Ascension zostało odliczone.

 

Nawet przyjemne promo dała Paige. Nie chodzi tylko o to, że gadała prawdę

 

Po tym, co gadał Owens, tym bardziej chcę, żeby znów pojechał Cenę.

Pas NXT został po raz pierwszy obroniony w głównym rosterze. Ryder może sobie wpisać w CV, że uczestniczył w tym legendarnym wydarzeniu

 

"This is the start of an Altitude Era" - czasem nawet Neville palnie coś dobrego

Neville vs Kingston - niezłe, nie mam nic przeciwko powtórce na RAW. Mogliby pokazać więcej.

 

Rusev kontuzjowany, ale z TV go nie wywalą.

Ziggler w koszulce Cesaro i Kidda, miły smaczek.

 

Kane - final participant in the MITB ladder match. Nuda, do pojedynku nie wniesie nic, wygrać też nie powinien - walczyć z Sethem może bez tego.

[merfik16]

bo mimo iż Romeo jest murowanym faworytem to naprawdę jest przesada wygrać MiTB i Royal Rumble w jeden rok to jest gruba przesada, bo jeszcze sie tak nigdy nie zdarzyło

 

No dla mne też przesada...ale wiesz zdarzyło sie. Alberto też wygrał w jednym roku RR i MITB to Romkowi nie dadzą

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez merfik16

[Susek]

merfik16, Mój błąd zdarzyło się, wtedy były dwie walizki to może troszkę inaczej to było odbierane. Nie mniej jednak nie dostanie teraz heat'u za ewentualnie wygranie walizki, po prostu w tym składzie nie ma bardziej sensownego wyboru niż Romeo. Moje sny o Bray'u z walizką się nie ziszczą.

[Młody Zgred]

merfik16, Mój błąd zdarzyło się, wtedy były dwie walizki to może troszkę inaczej to było odbierane. Nie mniej jednak nie dostanie teraz heat'u za ewentualnie wygranie walizki, po prostu w tym składzie nie ma bardziej sensownego wyboru niż Romeo. Moje sny o Bray'u z walizką się nie ziszczą.

 

Właśnie, bo nie mam innego najsensowniejszego kandydata do zgarnięcia walizki jak Romek. Fajnie by było jakby w życie weszło to story. Że Lesnar wbija niszczy wszystkich uczestników i ściąga walizkę Money In The Bank najlepsza, i najsensowniejsza opcja, bo ta walizka jest przeznaczona dla Mid-Carder'owych zawodników, ale wiadomo z mety, że ani Nevile, Ziggler czy tam Kane nie ściągną tej walizki. Niech zrobią z Romka Heel'a, a nie na siłę robić z niego sztucznego Baby Face'a. Fajnie by było jakby prośba Austina się spełniła i by Romek przeszedł Heel Turn potem później mogliby go Turn'ować, i zyskałby status Baby Face'a w przyszłości.

[Pavlos]

Przemowa Setha Rollinsa

Nie będę oryginalny mówiąc, że segmencik bardzo mi się spodobał. Obaj panowie pokazali się z dobrej strony. Rollins bez towarzystwa i dodatkowo postarał się powiedzieć coś więcej o swoim rywalu. Ambrose'a nawet nie śmiem negować. Wypadł jeszcze naturalniej i pewniej od Seciucha.

 

Pierwsza walka o tytuł pretendentów nr. 1 do pasów Tag Team Championship: Prime time Players vs The Ascension vs Lucha Dragons

Zatem PTP. Wszystkie proma nie poszły na marnę. "Smoki" jeszcze poczekają.

 

Kofi chyba nie odpocznie.

 

Druga walka - Stardust vs Ryback

można iść do WC, po herbatę jak kto woli... .

 

Wywiad Renee Young z Paige

Słowa angielki w istocie prawdziwie. Można posłuchać.

 

Nie wiem do kogo gadali "bracia", ale mi się to podobało. Świry znowu razem.

 

Trzecia walka - NXT Championship: Kevin Owens vs Zack Ryder

O ile dobrze mi się słucha Owensa i cieszę się, że stawiają na niego to trochę irytują te wszystkie challenge.

 

Czwarta walka - Neville vs Kofi Kingston

Z tej dwójki wolę Neville'a i dobrze, że to on wygrał. Kofiemu i tak nic nie pomoże, bo przy takim start powerze w Ladder matchu nie ma czego szukać. I tak będzie tam żeby walnąć jakiś spoot i polatać po drabinach. Dla Anglika przynajmniej będzie to okazja to wykazania się w towarzystwie Main Eventerów.

 

MizTV

Bułgarowi znowu puściły nerwy i oby po raz ostatni. Mam nadzieję, że nie zapełnią czasu aż noga nie wyzdrowieje samymi błaganiami przeplatającymi się z obelgami po nieudanej próbie ubłagania.

 

Piąta walka - Roman Reigns vs Sheamus

Plus dla Sheamusa o tyle, że dominował większość czasu, a Romek tradycyjnie niezniszczalny. Kane w walce o walizkę pewnie będzie pilnować Reignsa. Z jednej strony niby ciekawiej z punktu widzenia scenario, ale do samego pojedynku wniesie mniej. Bray byłby przez wielu mile widziany w tym gronie, lecz jak widać póki, co pozostanie bezrobotny. Na chwilę obecną faworytem jest były członek Shield i dołączenie tam Jacobsa powinno w tym utwierdzić.

 

Smack jak każdy inny.

[-Raven-]

Nie ma punka, nie ma bryana a dostajemy najlepszy i najbardziej zrównoważony produkt WWE od dawna.

 

I nawet gdyby zabrakło Ceny byłoby podobnie. Już nie raz mówiłem, że natura nie znosi próżni i zawsze znajdzie się jakieś zastępstwo, a zwłaszcza w tak potężnej machinie jak WWE. To Vince jest tak zafiksowany na Jacha, że robi mu krzywdę (jego postaci), bookując go jakby bez Ceny Na Pierwszym Planie, całe WWE miało się posypać. Gówno prawda. Jak mawia moja babcia – „bez jednego żołnierza wojna się odbędzie” i tak jak kiedyś McMahon sobie nie wyobrażał co by było gdyby nagle zabrakło Hogana, Stone Colda, czy The Rock’a (a historia pokazała, że nic się nie stało i życie toczy się dalej, a WWE ma się dobrze), tak samo teraz – nie ma zawodników niezastąpionych, włącznie z Jaśkiem. Zawsze znajdzie się jakieś zastępstwo i ktoś kto przejmie na siebie „miłość małoletnich fanów”.

 

Fajnie by było jakby prośba Austina się spełniła i by Romek przeszedł Heel Turn potem później mogliby go Turn'ować, i zyskałby status Baby Face'a w przyszłości.

 

Akurat w tej kwestii Austin pierdoli jak potłuczony. Turn Romkowi to trzeba było zrobić po tym jak wszyscy go znienawidzili po wygranej w turnieju RR i najlepiej na WrestleManii, gdzie kantem wygrałby pas, oszukując popowanego Lesnara.

Jaki sens robić ten turn teraz, kiedy emocje opadły, Romeo nie jest już tak hejtowany przez fanów, jego promocja przebiega spokojniej (bez tej wcześniejszej desperacji i wciskania nam go na siłę w dupska, bez wazeliny), a sam Romuald w końcu wyluzował, nie spina już tak pośladów (widać, że jak odpuścili mu to ciśnienie, to chłopak zdecydowanie bardziej zaczął się bawić tym co robi) i staje się coraz bardziej strawny jako face? Po co to przerywać akurat teraz, kiedy Reigns jest naprawdę na dobrej drodze żeby za jakiś czas (normalnego, nienachalnego promowania) ludki faktycznie kupiły go jako tego topowego baby face’a? Poza tym, w chwili obecnej jego turn nie miałby nawet połowy tej mocy jak wtedy kiedy „szedł po pas na WM-ce”. Momentum minęło. Teraz to turn powinni mu zrobić jak już marki trochę się nim nacieszą jako prawdziwym (czyli zaakceptowanym, a nie wciśniętym na siłę) topowym baby face’em. Wtedy będzie to miało pierdlonięcie, a teraz to byłoby tylko takie pierdnięcie na wietrze – niby słychać, że bąk poszedł, ale i tak nikt za bardzo go nie poczuje.

[Lacio]

Druga walka - Stardust vs Ryback

można iść do WC, po herbatę jak kto woli… .

To się odbyło? O.o Autentycznie wszedłem w temat o Smacku poczytać co Attitude mówi, i dowiaduję się, że w ciągu ostatnich dwóch godzin gdzieś był Cody. Really?

 

Trzecia walka - NXT Championship: Kevin Owens vs Zack Ryder

O ile dobrze mi się słucha Owensa i cieszę się, że stawiają na niego to trochę irytują te wszystkie challenge.

Come on, to część story Walka wrzucona tylko po to, żeby Kevin jeszcze trochę ponabijał się z Jasia. Promo, tekst o zegarku i papugowanie go w każdym calu były genialne, Kill Owens Kill

 

Nie wiem do kogo gadali "bracia", ale mi się to podobało. Świry znowu razem.

Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że gadali po prostu do Wyatta? Walki heel vs heel w dablju to rzadkość, ale może? Taki program bym z największą chęcią obejrzał, a i Brayowi skopanie dwóch dup na raz wyszłoby tylko na plus, i może by go wyciągnęło z dna kibla.

Chociaż jak Harper powiedział coś o turnach, to zerknąłem wstecz pamięcią, czy Big Show nie ma może jakiegoś feudu na tablicy I niestety ma.

[Kcramsib]

Cóż, może wreszcie dostaniemy jakiś feud Wyatta, w którym to nie on będzie za kimś latał... od dwóch lat to Bray jest tym "goniącym", przed którym trzeba się bronić i guano z tego wynika, jakaś odmiana będzie mile widziana...