Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Segment z Edge'm i Christianem

Niezbyt wiele wniosło. J&J mogą swoim pilnowaniem "porządku" zwiastują parę segmentów.

Ryback vs Big Show, Rusev vs Reigns... Oj sporo niekonwencjonalnych zakończeń widzę... .

 

Pierwsza walka - Bray Wyatt vs Erick Rowan

Dobrze, że zadbali o tą scenę na początku. Zawsze coś wniosło, bo przecież byli kiedyś jedną drużyną.

Wygrana Wyatta nie dziwi, ale zakończenie niezbyt mi się podobało.

 

Druga walka - Adam Rose, Goldust & Stardust vs R-Truth & The Usos

Rose i walka drużynowa? W końcu wcisnęli go gdzieś indziej niż 1v1. Ah... No tak, królika nie ma. :roll:

 

Trzecia walka - Ryback vs Big Show

Nie było opcji czystego zakończenia. Od tego momentu Ryback powinien na dobre zająć się Bułgarem.

 

Mogłem się spodziewać, że "ochroniarze" będą kontrolować gospodarzy Smacka przy najmniejszym ruchu ręką... .

 

Czwarta walka - Los Matadores vs Cesaro & Tyson Kidd

Tam z entrancem, promo dostali i wygrali. :D Pojedynek rzeczywiście całkiem spoko.

 

Piąta walka - CURTIS AXEL vs Dean Ambrose

Młody Perfect powraca, by zostać workiem dla rywala. W zasadzie to nie było nawet potrzebne.

 

Szósta walka - The Ascension vs lokalni zawodnicy

Przewinąć.

 

Flamastry to chyba najlepszy segment. Edge ma doświadczenie w psuciu czyjego wizerunku, ale Christian mógł się bardziej postarać ze Stefką. :twisted:

 

Szósta walka - Roman Reigns vs Rusev

Dyskwalifikacja do przewidzenia. Romek wciąż niezniszczalny, Rusev wciąż niepokonany. Pojedynek jakiś, wyższych lotów nie był.

 

Niebieska gala znowu słaba.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kolejny raz SmackDown obejrzane dość szybko, nawet chyba zajęło mi to mniej czasu niż obejrzenie ostatniego main eventu. No ale co zrobić, skoro nawet początkowy segment był słaby, bo wypuścili Edge'owi i Christianowi J&J Security, żeby przeczytali im coś z kartki. Emocji nie wnosi to żadnych, bo nie dość że mało było dobrych tekstów gospodarzy, to w dodatku to przemówienie napisane przez Authority też nie było porywające, ale bardziej poprawne politycznie- nasi zaatakowali, to odnieśmy się do tego, powiedzmy że już tak nie zrobimy i będzie ok.

 

Rowan niby taki mądry, a jednak dał się oszukać Wyatt'owi i łatwo pokonać. Szkoda że w tak łatwy sposób Bray rozprawił się ze swoim byłym podopiecznym.

 

Ascension wygrali łatwo, a jedyne co zapamiętam z tej walki, to fakt, że jednym z ich rywali, tym różowych gaciach, był chyba Lance Anoai, który jakby się uparli mógłby zostać trzecim bratem Uso, bo taką też rolę, nawet udanie kopiując zachowania i akcje Usosów, odgrywa na scenie indy.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

E&C z dnia na dzień oglądało mi się coraz gorzej. Raw było nieźle, Main Event przyzwoicie natomiast na Smackdown wypadli bardzo słabo. Sami w sobie wypadli nieźle, gdyby nie fakt obecności J&J. Rozumiem komediowe segmenty itp ale akurat ten rodzaj humoru mi nie podchodzi.

Aha: Edge z koszulką Cesaro - miły gest z jego strony.

 

Czytając spoiler byłem zniesmaczony tym jak potraktowali zestawienie Wyatta z Rowanem. Byłem pewny, że nie odniosą się do historii obu w Wyatt Family a tutaj miła niespodzianka. Czy to początek, czy też samo zakończenie jasno dawało do zrozumienia, że to może nie byc koniec. Dodatkowo ładnie wkomponowali tą walkę w feud Wyatta z Ambrosem. Jeżeli Wyatt mógł zniszczyć swojego "brata" to w takim razie co zrobi z Deanem - kupuje takie coś.

 

Małymi kroczkami do przodu. Było Spuperstars, był Main Event, teraz jest Smackdown. Przy każdej z tych tygodniówek dostają mini proma i wyglądają coraz lepiej. Powtórze się, jestem pewien, że przy odpowiedniej promocji spokojnie mogą być wiarygodnymi pretendentami do pasów.

 

Dlatego właśnie nie lubie oglądać Smackdown. Po raz kolejny takie zestawienia jak Big Show vs Ryback czy Reigns vs Rusev nigdy nie powinny mieć miejsca. To ja już wole kilka tygodni z rzędy oglądać tag team matche z czystymi wynikami a nie takie coś. Rusev vs Reigns to już całkowicie parodia. 3 tydzień z rzędu dostajemy ich walkę i po raz 3 kończy się dyskwalifikacją. Jaki w tym sens?


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rzadko oglądam Smackdown, ale ze względu na obecność duetu E&C postanowiłem spędzić przy niebieskiej tygodniówce trochę czasu. Dzisiaj obejrzeliśmy chyba najsłabszy występ Kanadyjczyków, choć ich wstawki z J&J Security były całkiem zabawne.

 

Trochę dziwne było zestawienie Rowana z Wyattem, w końcu Bray rozstał się ze swoją familią w zgodzie, więc ich walka po tak krótkim czasie chyba nie ma zbyt wielkiego sensu. Poza tym kiedy Rowan ostatnio wygrał jakąś walkę? Dobra może nie wyglądał najgorzej w tym pojedynku, ale kolejne takie porażki mogą się skończyć tym że z giganta stanie się komediantem pokroju Khaliego co raczej nie wróży mu zbyt dobrze.

 

Kolejny raz oglądamy starcie Reignsa z Rusevem, co oprócz kiepskiego poziomu ringowego, oznacza też nierozstrzygnięty pojedynek.Trochę głupio że wchodzimy w nowy rok, a dablju oferuje nam ciągle to samo. Męczy mnie już postać Ruska, rozumiem miał całkiem solidny program ze Swaggerem, ale ostatnio goni w piętkę. Każde jego starcie z rywalem z wyższej półki kończy się dyskwalifikacją, a wszystko po to by podłożyć go komuś w odpowiednim momencie(Jasio?).

 

Wreszcie oglądamy zwycięską walkę Cesaro. Co prawda to tylko tag-team, i tylko przeciwko Los Matadores, ale przynajmniej jest jakaś nadzieja. Gorzej jeśli Szwajcar będzie w tym zespole tłem dla małżeńskich kłótni Tysona z Natalyą. Przy okazji props dla Edga za koszulkę :wink:

 

Choć nie sądziłem że to powiem to widzę potencjał w Rybacku. Dobra, może wirtuozem wciąż nie jest ale od czasu swojego powrotu poprawił się we wszystkich elementach. Jeżeli utrzyma tempo, to po całej szopce z Lesnarem może się zakręcić koło mistrzowskiego obrazka.

 

Całkiem fajne promo dał Ambrose, niszczenie Axela też całkiem fajne, aczkolwiek to wszystko pewnie po to by uwiarygodnić jego postać przed wpierdolem od Wyatta, jeżeli rzeczywiście potwierdzą się plotki o jego walce z Undertakerem.


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Mi też wydaje się, że nie jest to ostatnie spotkanie Braya i Rowana. Interwencja Big Red w poniedziałek? Miałoby to jakiś sens, choć wielkich pieniędzy to w tym nie ma...

 

Ascension przynieśli ze sobą stare nawyki rodem z NXT... dawno chyba nie widzieliśmy na "poważnej" tygodniówce anonimowych jobberów. Ale w sumie nie mieli z kim walczyć? Rewanż z Mizami zostawią pewnie na Raw, wszystkie pozostałe tag teamy miały zaś na tej gali swoje walki...

 

Co jeszcze... Rosebuds przeszli heel turn? Bo nie dość, że trzymają się dalej z Adamem, to jeszcze po walce dali się obić tym dobrym...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Romek dostał majka. No, nie wypadł najgorzej, ale to i tak nie wyjebisty poziom Main Eventera według mnie robi na siłę z niego nowego super Bohatera. Jego promocja trwa w zaparte (ciekawe, kiedy się zatrzyma?)

 

 

Tutaj zaszokował mnie Sin Cara? Czysto pocisnął Barrett'a! Przypadek nie sądzę. Sin Cara aka Hunico mógłby ruszyć po pas. Ładnie czysto pojechał BNB, więc jestem za. Do walki mógłby wtrącić się Ziggler i meksykanin mógłby w końcu zgarnąć ten pas. Mimo, że jobbował to jakaś postać w masce mogłaby polatać z pasem IC, choć przez miesiąc.

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

, ale niestety ten człowiek bez twarzy ma tatuaże Hunico, więc ta opcja raczej odpada.

58814238654d2b9c160d04.jpg


  • Posty:  147
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.01.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

, ale niestety ten człowiek bez twarzy ma tatuaże Hunico, więc ta opcja raczej odpada.

 

Były jakies ploty ze znow Zigglera wsadzili za Sin Care,ale ewidentnie widac po ruchach,ewidentny tatuaz i sylwetka mniej wyrzezbiona niz Zigglera.Jednak to prawdziwy Cara spinowal Barretta :shock: .

-Może zabrzmi to dość arogancko, ale nigdy nie pozwól mówić innym, że nie jesteś świetny...

-This may sound quite arrogant , but I never let tell others that you're not great...

91674922154aff2a817159.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

I'm now at the main event of royal rumble!

 

Więc albo Seth się jebnął, albo main eventem RR nie będzie royal rumble match. Co byłoby mocno tragicznym rozwiązaniem... :/

 

A! Czyżby Ambrose wrócił do głównego story? Zobaczymy na Raw, byłoby to jednak wskazane... szczególnie że i tak nie ma co z nim robić ;)

Edytowane przez Kcramsib

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Więc albo Seth się jebnął, albo main eventem RR nie będzie royal rumble match. Co byłoby mocno tragicznym rozwiązaniem...

 

Albo - jak to często bywa w WWE - kilka walk nazywanych jest "Main Eventem". Bez nerwów. Na razie pewnie sami nie wiedzą :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Sorry, jestem tradycjonalistą - dla mnie Royal Rumble powinno mieć jedne main event, niezależnie od tego, co się dzieje ;) Dlatego nie znoszę meczów o pas na tej gali... cóż kwestia gustu ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zestawianie Rollinsa i Romana w segmencie mikrofonowym, to nie najlepszy pomysł. Za czasów Shield byli na tym samym poziomie (przynajmniej tak twierdziło 90% community), teraz Seth wyciera Reignsem podłoge. Trochę to smutne. Ambrose powrócił dość szybko, i bardzo dobrze, bo gość jest jednym z tych, dla których oglądam WWE.

Ogólnie były nudy, walka TT tylko pod koniec całkiem średnia.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Minuta ciszy z okazji zwolnienia Zigglera, Rowana i Rybacka- jeśli byłoby to prawdziwe odejście, to ten segment byłby jak najbardziej na miejscu, bo to obecnie ważne postaci w rosterze. A wiadomo że chłopaki tylko dostali wolne i niedługo wrócą. Promo Rollinsa nie było złe, a z pewnością dużo lepsze od tego co powiedział Reigns. Potwierdziło to co czytałem w newsach, czyli czego by mu do proma, to on i tak nie umie tego dobrze sprzedać. Tym razem nie był taki poważny jak zawsze, starał się rzucać jakimiś rozbudowanymi tekstami do Rollinsa, ale nie pasowało to do niego i w końcu i tak skończyło się na bójce żeby zadowolić publiczność.

 

Ascension- kopia tego co widzieliśmy ostatnio, więc postanowiłem że będę omijał ich walki aż nie wyczytam, że przestali walczyć z jobberami.

 

Całe Shield w jednej walce- dawno tego nie widzieliśmy, choć tym razem Rollins był w przeciwnej drużynie. Jak widać braci się nie traci, a kiedy Roman potrzebował pomocy, to Dean ruszył z pomocą. Pewnie też dlatego, że nie bał się ewentualnych konsekwencji, jakie Authority mogłoby wobec niego wyciągnąć. Oczywiście Reigns i Ambrose wygrali, a Roman ze swoim Superman Punchem wszedł na wyższy poziom kasując dwóch gości jednocześnie.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Roman na start za dużo nie powiedział, ale i tak było widać jak na dłoni, że Seth jest w tej materii lepszy. A on żadnym asem też nie jest.

 

Mam już dosyć Ascension. Wejście do MR miało coś zmienić, a mam deja vu...

 

Kogo wybierze Reigns na TT partnera? Można się było spodziewać, co nie znaczy, że to zła decyzja.

 

...gdyby nie YouTube WWE, przegapiłbym Barretta. Miałem SD z torrentów, potem obejrzałem na watchwrestling - w obu przypadkach przegapiłem to starcie...

Oby to nie był jednorazowy wyskok, nie mam nic przeciwko Hunico poza NXT.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Show otworzył Rollins. Najlepsza w tym segmencie to byłą minuta ciszy. Roman wszedł i coś tam powiedział ale wciąż chce zobaczyć dłuższą wypowiedź trwającą dłużej niż 30 sekund.

Ostatecznie wyszła nam z tego walka drużynowa ciekawe jakiego partnera sobie Romek dobierze.

 

Reszta show nijaka. Bracia obronili pasy ale nikt nie sądził ,że je stracą. Ascension znów pokonują jakiś jobberów i spływa to po mnie.

 

Nie widziałem żadnej walki Barretta z Sin Carą chociaż w spoilerach takowa była.

 

Roman znalazł partnera. Dobrze było zobaczyć Deana i Romka w jednej drużynie. W imię podbudowy Setha przed walką na Royal Rumble to zostaje przypięty. Plus to ,że Dean skończył z Brayem. Ciekawe czy Romek zawalczy w dwóch walkach na PPV.

2 miejsce - Typer WWE 2015

120921668456dd549defd56.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...