WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Arkao]

PS: Punk jest z Chicago czy Rosemont ? Bo wszyscy się napalają na jakieś akcje co do Punka i smartową publikę, ale z tego co teraz spojrzałem to gala nie odbędzie się w United Center. Mimo to mam nadzieje ze cale Illinois jest solidarne, bo w sumie Rosemont to taka wieś, wiec może przyjadą ludzie z "miasta"... Punka.

 

Znaczy w Ameryce jest inaczej, jak WWE jest w jakimś mieście w stanie New York to i tak wszyscy mówią że są w Nowym Jorku. Tak samo jest z Rosemont, bo jest to mała wioska kilka kilometrów od Chicago, można to nawet już nazwać dzielnicą tego miasta.

[Deafnom]

Daniel Bryan vs. Real Americans

Daniel Bryan znów walczy 2 walki pod rząd. Nie podoba mi się to, bo nie za bardzo go lubię. Kolejny idol dzieciaków, który wszystkich pokonuje. Wolałem Bryana jako heela, gdy nie był jeszcze tak zarośnięty. Niestety Bryan 2 walki wygrał. A potem dostał finisher Antonio Cesaro. Trochę nudne jak na opener.

Ocena: 4/10

 

The Wyatt Family vs Cody Rhodes, Rey Mysterio & Goldust

Czyli Cody Rhodes i Goldust idą jobbować. Rey Mysterio mam nadzieję, że nie, chociaż niedługo powinien kończyć karierę. Naraża się na kontuzję walcząc w tym wieku. Widać, że dziś nie robi juz takich akrobacji jak kiedyś. Pewnie dlatego nie dostaje pushu. Walka była prawie squashem, ale było kilka fajnych akrobacji.

Ocena: 3,5/10

 

Emma vs. Summer Rae

Te pojedynki na tańczenie są głupie. Nie powinni oceniać ich fani tylko kibice. Widać przecież, że Summer Rae potrafi tańczyć, Emma nie. Tak samo jak wszystkie dance-offy z Fandango. Kibice głosują na tych, których bardziej lubią zamiast na tych, którzy rzeczywiście potrafią tańczyć. I nie trzeba być specem w tych sprawach, żeby po prostu widzieć. Ja też lubię bardzo Santino, ale przecież taniec Emmy to nawet nie taniec.

Ocena: 1/10

 

Dolph Ziggler vs. Titus O'Neil

Myślałem, że będzie jak z Sandowem. Mimo wszystko taka wygrana nie zwiększy pozycji Dolpha Zigglera. To po prostu część feudu Prime Time Players. Wolałem ich jako drużyna. W solowych pojedynkach są nudni.

Ocena: 2/10

 

Jimmy Uso vs. Road Dogg

Walka bez sensu. Podobnie jak na RAW. Pisałem tam o takich walkach. Kibicowałem Usosom na EC, ale teraz przestałem ich lubić. Mam nadzieję, że nie zdobędą pasów.

Ocena: 2/10

 

Sheamus vs. Christian

Jest prawie tak jak przewidziałem. Mam nadzieję, że ten feud potrwa dłużej i nie skończy się na Elimination Chamber. Taki Main Event to było coś. Chyba Jedyna dobra strona dzisiejszego Smackdown. Zabawne były komentarze komentatorów. To że Christian powinien nosić maskę jeśli miałby być twarzą WWE . Chociaż większość uczestników EC Matchu powinno takie nosić jeśli chodzi o wygląd. Ale nie o tym teraz będę pisał. Walka była dość ciekawa i w końcu pojawia się ktoś inny niż Orton i Cena w Main Evencie. Pozytywne zaskoczenie. Nareszcie WWE zaczyna myśleć. To uratowało tę galę.

Ocena: 8/10

 

Mimo ostatniej walki, to Smackdown było mierne. Nie ma co porównywać do poziomu gal z 2002 roku. Nie ma co pisać, bo naprawdę nie ma o czym.

Ocena gali: 3,5/10

[PH93]

Znaczy w Ameryce jest inaczej, jak WWE jest w jakimś mieście w stanie New York to i tak wszyscy mówią że są w Nowym Jorku. Tak samo jest z Rosemont, bo jest to mała wioska kilka kilometrów od Chicago, można to nawet już nazwać dzielnicą tego miasta.

 

No bo jak sam zauważyłeś słusznie Nowy York to stan, więc z tej racji muszą tak mówić, nie mają wyjścia. , podobnie w Waszyngtonie, ale to są wyjątki więc nie pisz, że tak jest w USA, bo w przypadku Rosemont, Cole będzie mówił, że jesteśmy w Illionois a nie w Chicago.

[Kcramsib]

Akurat stan Waszyngton leży dokładnie na drugim końcu kraju, niż miasto Waszyngton... z tego pierwszego pochodzi Daniel Bryan, w tym drugim, leżącym w federalnym Dystrykcie Kolumbii (stąd Washington DC) mieszka Obama

[Arkao]

No bo jak sam zauważyłeś słusznie Nowy York to stan, więc z tej racji muszą tak mówić, nie mają wyjścia. , podobnie w Waszyngtonie, ale to są wyjątki więc nie pisz, że tak jest w USA, bo w przypadku Rosemont, Cole będzie mówił, że jesteśmy w Illionois a nie w Chicago.

 

Ale Rosemont można już nazwać dzielnicą Chicago, bo to jest mała wiocha która ma dużą arenę. Tam chyba mieszka 5 tysięcy osób, tylko że wszyscy już uważają to za część Chicago. To są takie przedmieścia.

 

PS. - Waszyngton nie ma żadnego Stanu, to się nazywa Dystrykt Kolumbii. Czyli nie stan tylko stolica która nie należy do żadnego z 50 stanu.

[PH93]

Waszyngton nie ma żadnego Stanu, to się nazywa Dystrykt Kolumbii. Czyli nie stan tylko stolica która nie należy do żadnego z 50 stanu.

 

Ale potocznie jak się mówi o jakimś mieście w Dystrykcie Kolumbii to wymienia się to miasto i po przecinku Washington, bynajmniej ja z takim nazewnictwem sie spotkałem, ale nie będę sie kłócił . Żeby nie było off - topu za dużego, to licze w takim razie na fajnie zmarszczenie zawodników pokroju Batista czy Sheamus... w rosemont

[Kcramsib]

Ale potocznie jak się mówi o jakimś mieście w Dystrykcie Kolumbii to wymienia się to miasto i po przecinku Washington, bynajmniej ja z takim nazewnictwem sie spotkałem, ale nie będę sie kłócił . Żeby nie było off - topu za dużego, to licze w takim razie na fajnie zmarszczenie zawodników pokroju Batista czy Sheamus... w rosemont

 

Po pierwsze, w Dystrykcie Kolumbii jest tylko jedno miasto: Waszyngton. Amerykanie specjalnie utworzyli ten twór po to, żeby stolica kraju (a więc Biały Dom, Pentagon i siedziba Kongresu) nie znajdowała się w żadnym ze stanów i nie podlegała któremuś z gubernatorów.

 

Po drugie: zapis "nazwa miasta, Washington" dotyczy wyłącznie miast leżących w stanie Waszyngton. A ten leży, jak już pisałem, na drugim końcu państwa, w lewym górnym rogu mapy Jego stolicą jest miasteczko Olympia (48 tysięcy ludzi), jednym z ośrodków jest też miasto Aberdeen w którym na świat przyszedł znany nam Bryan Danielson. I Kurt Cobain, ale to już inna sprawa

 

Wygaśnie

[MattDevitto]

Dwie pierwsze walki wypadły całkiem dobrze na tym SD, ale co ważniejsze story z Bryanem zostało logicznie poprowadzone dalej. Na plus można też zaliczyć fakt, że Cesaro w przeciwieństwie do Jacka nie został odliczony.

 

The Wyatt Family musiało wygrać ten tag team match, bo w niedzielę czeka ich starcie z tarczą. Ogólnie ten pojedynek na ppv jest dla mnie ciekawszy niż walka w komorze i szkoda tylko, że nie trafił on bezpośrednio na Wrestlemanię. Niemniej jest to jedna z rzeczy dla której warto sięgnąć po kolejną galę od Vince'a. Promo przed walką krótkie, ale treściwe. Czekam z niecierpliwością na ppv.

 

Całkiem zgrabny filmik promujący Ruseva, nie wiem czy był wcześniej już puszczany, bo dawno nie oglądałem Smacka, ale jest ok.

 

Serio? Titus vs. Young jest na ppv? Really? Takie coś mogli załatwić na obojętnie jakim RAW. Szkoda mi na to czasu. Podobnie ma się sprawa z Usosami walczącymi o pasy. Ile to już razy byli pretendentami, litości.

 

Christian nie nadaje się do walki o pas na Elimination Chamber, bo po prostu jest fatalnie wypromowany w stosunku do reszty. Jak podrzędny mark ma kupić to, że Christian ma tam jakiekolwiek szanse. Średnie Smackdown przed ppv.

[Pavlos]

Pierwsza walka - Daniel Bryan vs Jack Swagger

Bryan daje się poszargać, by wygrać jednym ruchem. Krótkie, można powiedzieć wprowadzenie do drugiej walki.

 

Druga walka - Danie Bryan vs Antonio Cesaro

Pierwsze, co mi się podoba to to, że widać było w Daniel'u lekki strach przed rywalem, a u Antonio szyderczy uśmiech i pewność siebie. Podoba mi się to kreowanie Cesaro. Trzeba się z nim liczyć i może być czarnym koniem pojedynku w komorze. Kane ingeruje w pojedynek, ale spodziewałem się od kiedy kamera pokazała go przy komentatorach.

 

Wywiad z Christian'em zaciekawił mnie z jednej strony. Kiedy usłyszałem "one more match" już się wystraszyłem, że znowu dostaniemy c**o Heel'a, ale dalsza kwestia, że" zdobędzie go sobie sam" już mnie uspokoiła. W przeciwieństwie do ostatniego zdania. "Zdobędę WWE WHC i będzie to ostatnią rzeczą jakiej dokonam w WWE"?

 

Trzecia walka - The Wyatt Family vs Rey Mysterio, Cody Rhodes & Goldust

Wynik wiadomy z góry, bo pojedynek z Shield nie będzie przelewkami. Nawet sporo czasu dali w ringu Rowan'owi.

 

Sheamus pewny zwycięstwa z Christian'em. I co gorsze jak również jestem tego pewny.

 

Konkurs taneczny między Summer Rae i Emma'ą

Wcale się nie spodziewałem, że Emma wygra. Wykopała nawet Fandango... .

 

Czwarta walka - Dolph Ziggler vs Tytus O'Neil

Mogłem się domyślić, że Darren odwróci uwagę Tytus'a.

 

Piąta walka - Jimmy Uso vs Road Dogg

Na RAW mieliśmy pojedynek Gunn'a z Jay'em, więc ta walka nie powinna być zaskoczeniem. Miałem lekką nadzieję, że Outlaws zemszczą się za RAW. Cóż... Nadzieja matką głupich.

 

Szósta walka - Sheamus vs Christian

Przebieg walki wciąż niezmienny. Dlaczego tak book'ują Christian'a. Ciężko się to ogląda zwłaszcza jak jest sentyment do tego zawodnika. Zasługuje zdecydowanie na coś więcej. Żeby chociaż w komorze nie wypadł jako pierwszy.

 

Słabe SmackDown!. Ostatni przystanek przed PPV to zwykłe dopięcie guzika.

[Kowal]

Ostatni SmackDown przed PPV był dość średni. Wprawdzie starali się podbudować jeszcze walki, które dostaniemy na EC, ale nie udało im się podgrzać atmosfery jakoś bardzo mocno, przynajmniej w moim odczuciu.

 

Bryan dostał kolejny raz dwie walki, tym razem z będącymi obecnie na topie Real Americans. Wiem że większość uwielbia Daniela i chce go na każdej tygodniówce, ale z racji tego że dostajemy go tak często Bryan troszkę już mi się zaczyna przejadać, bo pchają go kolejny raz na otwarcie gali i to do dwóch walk, które spełniły swoje zadanie, bo Bryan został mocno osłabiony przed PPV. Tylko szkoda że Cesaro, po bardzo dobrej walce z Ceną, teraz musiał zanotować porażkę z Bryanem. DQ, nie DQ, ale to jednak porażka.

 

Był taki czas, że segmentów typu Dance off nie oglądaliśmy, a teraz widujemy je coraz częściej. No i kolejny raz wygrać musiała ta bardziej świeża gwiazdka. Tylko jakie z nich są tancerki, skoro do każdej piosenki próbują tańczyć w ten sam sposób?

 

Kontynuacja feudu byłych PTP również bez większych emocji, a ich starcie na PPV z braku walki kobiet w karcie pewnie zostanie potraktowane jako zapychacz i czas dla widza na inne czynności. Według mnie za szybko dali ich na PPV, skoro na tygodniówkach nie mieli ze sobą jeszcze walk, a te przeszkadzania sobie w walce, czy szybki oklep to nie jest coś porywającego.

 

Usos bardzo szybko poradzili sobie z NAO. Wiem ze to powinien być jasny spojler, że dziadki obronią pasy, ale mimo wszystko będę trzymał kciuki za Usos, co mi się rzadko zdarza, bo wolę ich na WM-ce z pasami niż podstarzałych członków DX.

 

Sam się zdziwiłem, ale ME nawet mi się podobał. Mimo ze Christian przegrał, to i tak zaprezentował się z całkiem dobrej strony i zniszczył trochę zdrowie Sheamusowi. Akcja, w której obijał go o barierki była nawet spoko. Tylko mam takie spostrzeżenie, że Christian jak obrywa te kilka razy w klatę na linach, to nie powinien za każdym uderzeniem pchać ręki na środek klaty, bo to zbyt mocno widać…

[DeanAmbrose]

Jak nazywa się ten utwór, który leciał podczas video proma Takera z Lesnarem ?

[Slawex]

A propo takera to nie moge sobie wyobrazić na nim f5. Wg mnie Lesnar to nie jest dla niego odpowiedni rywal iobawiam się że może to być jego ostatnia walka.

[Jack.]

Jak nazywa się ten utwór, który leciał podczas video proma Takera z Lesnarem ?

 

 

Mark Collie - In Time

 

 

Co do samego Smacka,prócz segmentu otwierającego nic nie wpadło mi do głowy na dłużej.Heelowy Bootista to zawsze jakieś rozwiązanie,przynajmniej reakcja się zgadza,ale nie jest to osoba którą chcę widzieć w walce wieczoru XXX Manii.Poza tym Pan Dinozaur wyglądał komicznie w tym kaszkiecie i okularach.Prócz tego Dolph pojawiający się dwukrotnie,nie mając dwóch przegranych na koncie zawsze na plus.Przyznam,że chętnie wkręciłbym go do ME i ustalił 3way dance,oczywiście niech przejmuje pas,a publika eksploduje,nie jakiś Bryan(jak wielu pragnie).Nawiasem mówiąc Daniel zaczął mi ostatnimi czasy brzydnąć,już nawet jego poczynania w ringu potrafię bez mrugnięcia okiem przewinąć.Tylko u mnie takie objawy,czy może to jakiś wirus?

[Ronnie]

Nie wiem czy inne osoby z tego forum miały taką samą wersje jak ja ( ciągnąłem z XWT ), ale była okropna Chyba będe musiał jeszcze raz pobrać jutro Smacka i obejrzeć na spokojnie. W każdym razie, pomimo uciętego początku łatwo można było zobaczyć heel turn Bootisty. W zasadzie można powiedzieć, że WWE musiało go sturnować ale i tak dobrze, że do tego doszło. Nie chce mi się wierzyć, że WWE zrobi da nam walkę heel vs heel, dlatego ktoś tam musi dołączyć. Nie będe się napalał na CM Punka, ale lepszej okazji do uratowania tej walki. Boje się tylko, że WWE może się pokusić o turn Ortona, co byłoby okropne.

Oprócz tego z SD! zapamiętałem dobre promo walki Takera i Brocka. Nie było aż tak świetne, jak to z WM 28 ( Metallica ) ale wyszło okej. Z jednej strony ciesze się, że dostaniemy taką walkę, bo powinno być lepiej niż rok temu ( z drugiej strony, nie uwierze, że Lesnar może przerwać streak ) Heyman będzie odpowiadał za segmenty mówione, więc napewno będzie dobrze pod tym względem. I tym samym Heyman dołącza do zacnego grona osób które z Takerem zmierzą sie dwa lata z rzędu

[zlatanlesnar]

Ciekawe tylko kto tam dolaczy jako ten babyface do 2 heeli jesli Punk odpadl i Bryan raczej tez to nie wiem moze Ziggler fajnie by bylo ale raczej sc-fi pomimo jaka zbiera reakcje.