Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To jest WWE. Tutaj nawet chińczyk mógłby być w Wyatt Family i nikt by o to nie miał pretensji :roll: . Amerykanie łykną wszystko więc murzyn w WF ich by nie zdziwił.

 

I co z tego? Ja też mam łykać każde gówno? Nawet takie, że Wyatt Familly to równie dobrze mogą być Truth i Ryberg? Nie, dzięki...

 

Jeszcze raz zapytam zatem: Po co ja mam łykać gówno skoro teraz jest dobrze? Ludzie... :roll: Raz na jakiś czas WWE błyśnie jakimś pomysłem, to też jest źle. Powiem wam chłopaki szczerze - jednak może dobrze, że to Kreatywni WWE czasami bookują, a nie niektórzy userzy Atti (w tym przypadku akurat mam na myśli Takera).

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale mi nie chodzi teraz o Ciebie, tylko o Amerykanów. To dla nich jest w szczególności skierowany produkt, nie dla Polaków na jakimś tam forum, o którym Mek Men nie ma pojęcia.

 

Aha i żeby nie było. Uwielbiam Wyattów, uważam, że jest to jeden z najlepszych pomysłów kreatywnych w ostatnich latach. Cieszy mnie również to, że mają taki skład, bo Rowan i Harper idealnie pasują do stajni wieśniaków. Mi też by nie przypadł do gustu pomysł Truth i Rybarg w Wyattach. Ale na pewno AMERYKANOM by się to spodobało bo tak jak mówię - oni łykną wszystko.

Edytowane przez DeanAmbrose

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ani razu nie odniosłeś się do koronnego argumentu: redneckowa stajnia i murzyn. Niby punktujesz mnie zdanie po zdaniu, ale nic konkretnego nie piszesz.
Ale co mogę dodać jeszcze bardziej konkretnego? Za Truthem przemawia to że już odgrywał podobny gimmick, nie ma na niego pomysłu i wypadałoby go jakoś wykorzystać. Ryback też zaczyna już podchody pod podobny gimmick wariata. Zresztą sama Rodzinka sprawia wrażenie mocno pokręconych więc mogliby zrzeszać "najbardziej świrniętych" w rosterze. Zresztą pytałeś jak publika uwierzy że R-Truth czy Ryback zostali "przechrzczeni". Odpowiem najbardziej jasno jak mogę: pamiętasz taką stajnię Right To Censor? W ich szeregach był sam Godfather, ten Godfather który był głównie kojarzony z wchodzeniem na ring z panienkami i zabawianiem publiczności. A jednak udało się fedce wkręcić go w stajnie poważnych facetów w białych koszulach i czarnych krawatach. Wiem że pewnie Cię nie przekonałem ale i Ty nie przekonałeś mnie do zmiany zdania. Zresztą sam wiesz że w WWE wszystko jest możliwe, więc nie można od razu wszystkiego odrzucać czy nazywać niedorzecznym.

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mimo że się nie zgadzam z tym że Wyatt Family to "rodzinka typowo redneckowa" (to że się noszą wieśniacko to jest akurat najmniejszy problem), to jednak byłbym skłonny stanąć po stronie Ghosta - niby Amerykanie wszystko łykają "jak młode pelikany", ale po wrzuceniu takich "nowych" postaci jak Prawda czy Wędkarz prawdopodobnie reakcja niczym by się nie różniła/zmieniła.

 

Truth w Wariat Family miałby cholernie ciężko, bynajmniej nie dlatego że jest afro-amerykaninem, ale dlatego że to nie byłoby w ogóle wiarygodne - fajnie że mu kiedyś odj*bało, tylko to jak mu odj*bało nijak się ma do gimmicku rodzinki. Truth był typowo "anty-korporacyjny", podczas gdy Wyatt i jego wyznawcy to raczej ludzie nastawieni na "szeroko rozumianą religię"

 

Taker, sądzę że Godfather to akurat zły przykład - przemiana Godfathera w Goodfathera miała spójność dzięki której wszystko trzymało się kupy - zmiana z alfonsa w "prawie świętego" miała spójność; u Prawdy tej spójności by nie było[/b]

Edytowane przez Jack Doomsday

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

jednak może dobrze, że to Kreatywni WWE czasami bookują, a nie niektórzy userzy Atti (w tym przypadku akurat mam na myśli Takera).
Uuu to mi pojechałeś Ghost (oczywiście bez obrazy.Ja staram się spierać bez sięgania do argumentów ad personam) :D Serio bardziej wolisz oglądać storyline'y w wykonaniu Creative Teamu niż żeby wykorzystać paru nieużywanych zawodników w pożyteczny sposób? No ok, każdy chciałby oglądać co sam chce tyle tylko że nie rozumiem tej heroicznej obrony rodzinki w obecnym kształcie... Co z tego że R-Truth występuje teraz jako raper i przez to nie mógłby dołączyć do Wyattów? Przecież to nie ma absolutnie nic do rzeczy

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nadal mi nie odpowiedziałeś Taker. Ja się ciebie pytam: czy uważasz, że dobrym pomysłem jest wjebanie murzyna do redneckowej stajni? I błagam - nie pisz mi o publiczności. To ty robisz fantasy booking, w którym starasz się przekonać, że coś (to coś, to Ryberg i Truth jako Wyatt Familly) byłoby lepsze, a to czy "durna, amerykańska publiczność wszystko łyka" to temat na inną dyskusję.

 

I o jakim chrzcie piszesz w ogóle? Bray wchodzi na arenę, a następnie chrzci Ryberga i Trutha na swoich ziomów? Naprawdę uważasz to za lepszy pomysł niż debiut świeżej, fajnej stajni, nie kojarzonej z innymi gimmickami (jak dla mnie fakt, że Ryberg i "Prawda" są już mocno rozpoznawalni, to kolejny koronny argument)? To już nie byłaby stajnia Wyattów, ale po prostu stajnia odrzutków - odrzutków, którzy Wyattom nie są potrzebni.

 

Mimo że się nie zgadzam z tym że Wyatt Family to "rodzinka typowo redneckowa" (to że się noszą wieśniacko to jest akurat najmniejszy problem), to jednak byłbym skłonny stanąć po stronie Ghosta - niby Amerykanie wszystko łykają "jak młode pelikany", ale po wrzuceniu takich "nowych" postaci jak Prawda czy Wędkarz prawdopodobnie reakcja niczym by się nie różniła/zmieniła.

 

Właściwie sam napisałeś to, co mógłbym ci odpisać. Nawet jeżeli oni nie są typowo redneckowi (aczkolwiek uważam, że jeżeli nie typowo, to jednak są w ten deseń), to i tak pozostaje kwestia rozpoznawalnych już wrestlerów.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

I o jakim chrzcie piszesz w ogóle? Bray wchodzi na arenę, a następnie chrzci Ryberga i Trutha na swoich ziomów?
Nie chodziło mi o fizyczny chrzest. Użyłem po prostu słowa "przechrzcić" oznaczającego potocznie przekabacić czy przeciągnąć kogoś na swoją stronę.

 

Zresztą Ghost ja też mam do Ciebie pytanie: podaj mi powód (z punktu widzenia marka a nie smarta) dlaczego Truth czy Ryback nie nadają się na członków familli. Tylko bez takich pseudoargumentów typu "R-Truth to murzyn, inni członkowie są biali w dodatku nie ma brody"

 

czy uważasz, że dobrym pomysłem jest wjebanie murzyna do redneckowej stajni?
Tak, bo co stoi na przeszkodzie? Jego kolor skóry? To że obecnie rapuje? Że nie ma brody? Wiem że farmerzy kojarzą się z białymi ludźmi ale już dawno nie ma w USA dyskryminacji rasowej a nie sądzę żeby w WWE trzymano się aż takich szczegółów. Zresztą Bray to nie brodata wersja Zeba Coltera...

 

 

To ty robisz fantasy booking, w którym starasz się przekonać, że coś (to coś, to Ryberg i Truth jako Wyatt Familly) byłoby lepsze,
Przecież większość postów na tym forum to swoisty fantasy booking- i to jest zupełnie normalne. Zresztą ja tylko rzuciłem sensowny moim zdaniem pomysł, a to czy WWE go zrealizuje jest bardzo mało prawdopodobne. A to że staram się przekonać? Co w tym złego? Przecież to także jest normalna rzecz na forum dyskusyjnym.

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

ale już dawno nie ma w USA dyskryminacji rasowej

 

Żebyś się nie zdziwił :D

 

Jak Truth i Ryback mają być członkami rodziny Wyata ? Po jaką cholerę ? Truth dwa lata temu pokazał że jest genialnym heelem, zasługiwał wtedy nawet na pas WWE. Ale wrzucenie go do stajni z Wyatem było by zabiciem wszystkich jego umiejętności, bo robił by on to samo co Luke i Eric. A Ryback, nie oszukujmy się on by się tam nie sprawdził. Na ex Sheffielda było dobry pomysł. I Skip powinien być znowu face'm, bo w tamtej roli był lepszy. Samymi słowami "Feed Me More" mógł zaciekawić publikę. Bo to kolos, człowiek który by się nie sprawdził jako członek rodziny bo ja go w takim stroju i z miną psychola sobie nie wyobrażam.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zresztą Ghost ja też mam do Ciebie pytanie: podaj mi powód (z punktu widzenia marka a nie smarta) dlaczego Truth czy Ryback nie nadają się na członków familli. Tylko bez takich pseudoargumentów typu "R-Truth to murzyn, inni członkowie są biali w dodatku nie ma brody"

 

Taker... Jeżeli Truth i Ryberg się nadają na członków familii, to każdy się na nich nadaje. Każdego można -jak się uprzeć - zrobić redneckiem, czy tam psycholem, nawet Chińczyka. Great Khali też się nadaje na Wyatta. W końcu wygląda dziwnie. Ale argument (pomijając redneckowego murzyna) cały czas jest jeden i go nie przeskoczysz: lepsza jest stajnia stworzona ze świeżych zawodników, a nie odpierdalanie chrztów i zmienianie gimmicków wrestlerom, którzy dali się już zapamiętać fanom jako konkretne postaci. Wyatt Familly to jest stajnia o ustalonych cechach (także jeżeli chodzi o wygląd i podoba się tobie, czy nie, to brody, przetłuszczone włosy i wieśniackie łachy są tego elementem), a ty chcesz robić przypadkową zbieraninę eks-rapera, eks-naśladowcy Goldberga i kogo tam jeszcze, a dalej próbować wmówić publiczności, że oni są tak naprawdę rodziną i wszystkich w jednym czasie popierdoliło w tym samym kierunku, więc obcisłe gacie zamienili na słomkowe kapelusze i workowate dżinsy. To już nie byłaby familia Wyattów, ale zbiór przypadkowych wrestlerów-pajaców starających się grać psycholi. Podoba się tobie coś takiego? To fajnie. Ja tego kompletnie nie kupuję. I to czy jest się markiem czy nie ma tutaj drugorzędne znaczenie, bo jedni i drudzy tak samo oglądają wrestling i kojarzą już "Prawdę" i eks-Skipa.

 

Wiem że farmerzy kojarzą się z białymi ludźmi ale już dawno nie ma w USA dyskryminacji rasowej a nie sądzę żeby w WWE trzymano się aż takich szczegółów.

 

To wrzuć jeszcze do tego teamu Yoshiego Tatsu oraz braci Usos. Wrestling opiera się na stereotypach Taker. Zrozumiałbym jeżeli (tak jak Doomsday) przekonywałbyś mnie, że Wyatt Familly to nie żadne rednecki, ale jeszcze inna odmiana amerykańskich wieśniaków i nie ma nic wspólnego z redneckami, bo to i tamto. To jeszcze byłbym w stanie przyjąć jako argument. A ty mi tu o tym, że w USA już przecież murzynów nie biją...

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

TakerFanKrk

 

Taka ciekawostka. Farmerzy i mieszkańcy terenów wiejskich w stanach to z reguły zatwardziali

republikanie i rasisci, więc choć nie wiek jak bardzo stawiałbyś na tego Trutha w Wyatta'ch to nie ma to kompletnie sensu. Choć z drugiej strony to popiepszona rodzinka więc u niej wszystko jest na odwrót i można by to wytłumaczyć.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Panowie, w gimmicku Wyattów chodzi o to, że mają grać sektę chorych psychicznie fanatyków. Dla sekt ważniejsza od jakości wyznawców jest ich ilość i wierność, tak więc Truth jako POTENCJALNY kandydat pasuje. WWE pokazało, że w jedno RAW komentatora idzie wypromować na szanowanego wrestlera paroma migawkami z przeszłości wyświetlanymi w przerwach między segmentami, tak więc przypomnienie fanom o psychicznym Truth'ie specjalnie nie będzie trudne, szczególnie, że Lil Jimmy był jednym z jego najbardziej wypromowanych gimmicków - mocny midcardowy feud z JoMo, walka o pas WWE, walka teamowa przeciwko Rockowi i Cenie, mam wymieniać dalej? Na razie Wyattom Truth niepotrzebny, ale jakieś story z nim miałoby sens, niekoniecznie jako członkiem tej stajni, ale np. na feud o pasy TT z nim i Woodsem.

 

Generalnie znowu się zaczyna to co w 2009 - wszyscy błagali WWE o stajnie większe niż 3 osoby, a gdy je dostali, szybko się zrazili. Każda stajnia to eksperyment, a dodanie jednego staruszka, nawet na chwilę, tylko by pomogło wzmocnić jej wizerunek.


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Panowie, w gimmicku Wyattów chodzi o to, że mają grać sektę chorych psychicznie fanatyków. Dla sekt ważniejsza od jakości wyznawców jest ich ilość i wierność, tak więc Truth jako POTENCJALNY kandydat pasuje. WWE pokazało, że w jedno RAW komentatora idzie wypromować na szanowanego wrestlera paroma migawkami z przeszłości wyświetlanymi w przerwach między segmentami, tak więc przypomnienie fanom o psychicznym Truth'ie specjalnie nie będzie trudne, szczególnie, że Lil Jimmy był jednym z jego najbardziej wypromowanych gimmicków - mocny midcardowy feud z JoMo, walka o pas WWE, walka teamowa przeciwko Rockowi i Cenie, mam wymieniać dalej? Na razie Wyattom Truth niepotrzebny, ale jakieś story z nim miałoby sens, niekoniecznie jako członkiem tej stajni, ale np. na feud o pasy TT z nim i Woodsem.

 

Generalnie znowu się zaczyna to co w 2009 - wszyscy błagali WWE o stajnie większe niż 3 osoby, a gdy je dostali, szybko się zrazili. Każda stajnia to eksperyment, a dodanie jednego staruszka, nawet na chwilę, tylko by pomogło wzmocnić jej wizerunek.

 

AJ Lee też wariatka więc dokleić jej brodę i wcisnąć ją od razu, bo przecież wariat=wariat. No człeniu weź jakięś szczątki logiki staraj się zachować w tym fantasy bookingu, bo potem płacz, że co to WWE robi, a sami tutaj fantazje takie, że nawet ja nie.


  • Posty:  10 345
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Rednecki to biali farmerzy z południa, a tym bliżej raczej do klimatów Ku Klux Klanu niż serialu o Websterze. W takiej rodzince "Prawda" waliłby po gałach. I to jak odgrywał psychola nie ma tutaj nic do rzeczy.

 

He, he - dokładnie. To tak jakby rabina z pejsami wrzucić w gimmick a'la Iron Sheik :D

 

Ryback sprawdziłby się pewnie w roli "tła" dla Braya nie gorzej niż Harper czy Rowan, gdyby był produktem w miarę świeżym, ale w ostatnim czasie trochę przejechał już na swoim gimmicku i miał feudy z czołowymi wrestlerami WWE, w których dał się zapamiętać.

 

Tu bym jednak polemizował. Dla mnie typowy redneck-psychol nie może wyglądać jak koleś, który dopiero co wyszedł z siłki (sylwetka powinna być bardziej a'la misiek-strong man niż Mr Olympia) i zdecydowanie bardziej pasuje mi tu taki Rowan, który jest dość naturalnie wyglądającym "wielkim gościem" niż taki Ryback, któremu "sztucznie zbudowana muskulatura" odebrałaby w chuj wiarygodności w tej roli.

 

Ghostwriter napisał/a:

(raz Skip, później Ryberg, a teraz brodę zapuścił - WTF?

Co Ty masz tak z tą brodą?

 

Pewnie to, że każdy członek Rodzinki Wariatów to brodacz i gładko wygolony (lub z "trzydniówką" na mordzie) Ryback czy Truth, wyglądałby tam jak czarna striptizerka wyskakująca z tortu na urodzinach przywódcy Ku Klux Klanu.

 

podaj mi powód (z punktu widzenia marka a nie smarta) dlaczego Truth czy Ryback nie nadają się na członków familli. Tylko bez takich pseudoargumentów typu "R-Truth to murzyn, inni członkowie są biali w dodatku nie ma brody"

 

To jest WWE. Tutaj nawet chińczyk mógłby być w Wyatt Family i nikt by o to nie miał pretensji :roll: . Amerykanie łykną wszystko więc murzyn w WF ich by nie zdziwił.

 

Nie, no do Wyatt'ów na chama można też by wepchnąć i AJ Lee, w końcu to także "wariatka" :D Tylko jaki ma sens wrzucanie tam na siłę zawodników, którzy ewidentnie będą tam wyglądać na upchniętych w tej stajni na chama? Co z tego, że marki może nawet i to łykną? Pamiętacie co się stało w WCW z kozackim NWO (Hogan, Nash i Hall), kiedy otworzyło swoje podwoje i łykało do stajni każdego jak popadło? Wszystko się rozmyło, a stajnia straciła swój charakter i pazur, bo gros jej członków pasowało tam jak Don Roid na pokazy kulturystyczne.

 

[ Dodano: 2014-01-21, 00:11 ]

AJ Lee też wariatka więc dokleić jej brodę i wcisnąć ją od razu, bo przecież wariat=wariat. No człeniu weź jakięś szczątki logiki staraj się zachować w tym fantasy bookingu, bo potem płacz, że co to WWE robi, a sami tutaj fantazje takie, że nawet ja nie.

 

He, he - jak powiem, że wcześniej nie czytałem tego wpisu, to i tak mi pewnie nie uwierzysz :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 388
  • Reputacja:   652
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Great Khali też się nadaje na Wyatta. W końcu wygląda dziwnie.

 

 

Tak samo sztywny i też ssie pałe :twisted:

 

Ogólnie nie widzę sensu dyskusji - jest to co jest, po co gdybać?

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Najlepiej to podsumował Alien Deg. Moim zdaniem niektórzy robią ten błąd że za bardzo upraszczają ten gimmick sprowadzając go tylko do jednego słowa psychole a o charakterystyce tego gimmicku można powiedzieć dużo, dużo więcej dlatego nie każdy kto kiedyś tam odgrywał jakiegoś psychola musi pasować do Wyatt Family. Jak dla mnie to Rowan i Harper idealnie tam pasują ze swoją fizjonomią a gdyby tam był R-Truth to uważam że zepsułby cały klimat stajni. Ogólnie uważam że czas tego zawodnika już się skończył i nie warto na niego już stawiać. Ewentualną karierą Rowana czy Harpera po rozpadzie stajni też bym się nie martwił. Trudno, taki jest wrestling, czasem ktoś ma swoje 5 minut póki w danej chwili pasuje go pushować i może odegrać jakąś ciekawą rolę ale nie jest powiedziane że jak już ktoś dostanie jakiś psuh to od razu on musi się ciągle utrzymywać. Owszem, czasem szkoda wstrzymania pushu dla niektórych zawodników ale raczej dobrze że też jest jakaś rotacja bo gdyby tak nie było i każdy miałby pozycje jak za najlepszych czasów czyli dziś mielibyśmy Miza jak za czasów runu z WWE Title, Trutha jak za czasów heel turnu, Barretta jak za czasów Nexusa, Drewa jak za czasów Chosen One i tak mógłbym wymieniać w nieskończoność tych którzy tak od powiedzmy 5 lat ocierali się o ME to chyba byłoby trochę ciasno i raczej nie byłoby możliwe żeby wszystkich jednocześnie utrzymywać na takim poziomie pushu.

 

Jeszcze co do porównań gimmicków to uważam że jak jeszcze było Tons of Funk to też nie powiedziałbym że Fandango po face turnie pasowałby do nich bo w końcu tamci tańczą i on tańczy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny odcinek WWE Monday Night RAW, który odbył się w Boston, Massachusetts. Wobec lokalizacji, był mocno skupiony na Johnie Cenie i jego nadchodzącej emeryturze. W związku z tym i sam John Cena dostał specjalną zapowiedź… a odpowiadał za nią Triple H, który w samych superlatywach przywitał ikonę. Hunter zaznaczył, że gdy mowa o postaci, która osiągnęła sukces na różnych sferach, to właśnie jest nią Cena. Pojawił się też i sam John, który z podziękowań przeszedł do biznesu. Powiedzia
    • Mr_Hardy
      Skończyłem właśnie IWA Deep South Carnage Cup 15. Nie polecam nikomu chyba, że chce tak jak ja "odświeżyć głowę" od normalnego wrestlingu. Niestety mimo kilku znanych nazwisk w turnieju wyszło to bardzo bardzo źle. Zarówno część deathmatchowa jak i wrestlingowa. Bardzo niski poziom. Wielu fanów wrestlingu na własnym podwórku bawiąc się w wrestling zrobiłoby dużo lepsze show.
    • Bastian
      Chciałbym, aby ostatnim rywalem Ceny był ktoś, kto zyska potężnego kopa na tej walce. Wiem, że za Mizem czy Sheamusem przemawia wspólna historia z Ceną, ale co im da ta wygrana? Push i IC Title  Jeszcze gorzej z Guntherem. On ma mocną pozycję i nie ma historii z Jasiem. To już bym wolał kogoś z NXT. A mój wymarzony rywal "zniknął", gdy Cena przestał być heelem i - nomen omen - zrujnowany został plan o "zrujnowaniu wrestlingu" przez Jasia i zabraniu złota na emeryturę. Aż się prosiło, aby Ce
    • N!KO
      Łatwiej byłoby określić, jakby drabinka była znana. Od ćwierćfinałów będzie to miało więcej sensu, ale wczoraj Cena trochę nakreślił moją wizję na ten finał - niech to będzie ktoś świeży. Skoro reszta karty ma otworzyć nieco drzwi gwiazdom NXT, to i tu bym widział kogoś nieoczywistego.
    • Bastian
      Biało-czerwone święto, czerwona tygodniówka, lecimy... Triple H w ringu, okazja musi być specjalna  Cena Grand Slam Championem. Nie lubię jak młoda gwiazda musi podłożyć się part timerowi, ale tutaj przymykam oko. Zwłaszcza, że spodziewam się szybkiego, skutecznego rewanżu Doma, np. na Survivor Series. Sama walka dość marna. Ceny nawet Hollywood nie nauczyło bardziej dyskretnej komunikacji "na planie".  Te jego komendy z ringu widać i słychać nawet z kosmosu.  W tym turnieju ku chwale
×
×
  • Dodaj nową pozycję...