Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Roman faktycznie jest szykowany do face-turnu. Dzielnie chciał stawić czoła adwersarzom, podczas gdy reszta była przygotowana do ucieczki. Z czasem taki sam los czeka Rollinsa, który zacznie latać, jak na Blacka przystało. Ciekawe, jak to dalej poprowadzą. Mam nadzieje, że Roman nie przypomni sobie o swoich korzeniach, sprzymierzając się z Usosami. Nie róbcie z niego oklepanego Samoańczyka. A najlepiej, to nic z niego nie róbcie. Większe prospekty macie na stanie - włącznie z rozwojówką.

 

John pewnie znów przypomnie niektórym, jak dobry potrafi być. Zniszczył Real Americans, ale ciesze się, że w ogóle Cesaro mógł stać w jednym ringu z mistrzem WHC. CM Punki kiedyś towarzyszył mu przy wejściu na WrestleManii (22), jako statysta. Mam nadzieje, ze ich drogi też się kiedyś skrzyżują w innych okolicznościach. #nadzieja

Swoją drogą, przy The Champ is Here, bardzo dobrze widać szczerzącą się SoCal Val. Nigdy nie widziałem jej tak zadowolonej :wink: #przypadekojniesadze

 

Jeszcze nieoficjalnie, ale wszystko wskazuje na to, że Natalya będzie pretendentka do tytułu AJ. Zapowiada się jedyna przyzwoita kombinacja w dywizji.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Welcome to Friday Night Tag Team!...Holla Holla

 

Same tag team mecze zobaczyliśmy na SmackDown! Vickie okazała się byś lepsza od Teddy'ego :twisted:

 

W końcu dostałem to co chciałem czyli inny skład 3 vs 3 tag team meczu w Main Evencie show, oczywiście John przejechał się pod koniec po przeciwnikach ale chyba nikt nie spodziewał się że będzie inaczej :D

66487669857979e1f5d8b5.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Motyw przewodni tego odcinka to „ Maffew Presents”, czyli kręcimy Botchamenię. Powalił mnie ten plakat widoczny podczas wejścia Shield :D

 

Ambrose & Rollins vs Usos W końcu dokonali jakiejś zmiany w Tarczy, bo tym razem nie było w ringu razem byłych mistrzów TT, ale dostaliśmy Dean’a i Setha, więc to pewna odmiana. Walka była że tak powiem zwyczajna, bo starcia tych dwóch teamów nie są już dla mnie zbyt interesujące. Dzieje się zazwyczaj to samo co w poprzednich walkach, więc myślę że powinni zakończyć pojedynki między nimi.

 

Segment z Ceną i resztą był świetny. Uwielbiam takie segmenty, w których najpierw jeden fajnie gada, potem wpadają następni i następni i dalej gadają a nie od razu się leją. Cena sprawiał wrażenie jakby wcale na RAW nie został strasznie obity przez Sandawa, nawet w kontuzjowanej ręce trzymał mikrofon, pomimo że dzień wcześniej nie mógł nią ruszać. Real Americans chcieli go zaprosić do siebie chyba tylko po to, żeby mieć mistrza u siebie. Całe szczęście Jasiu się nie zgodził i dobrze, bo nie chcę go w tej stajni. A Sandawowi zmienili theme song na mniej piskliwą wersje starego, więc przynajmniej to już nie będzie mnie irytować.

 

PTP vs Harper & Rowan Nieciekawa walka ze spodziewanym zakończeniem. Nie mam nic więcej o niej do powiedzenia.

 

6 Man Tag Team Match Bardzo dobra i bardzo emocjonująca walka. Pomimo tego że Jasiu jest niezniszczalny i nie było u niego widać śladu kontuzji, to i tak podobał mi się w tej walce, tak jak cała reszta. Szczególnie pod koniec ta wymiana akcji była świetna. Niestety face’owa drużyna wygrała.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Powolnymi krokami rozpoczynając od RAW zaczynamy powolne tasowania lub nawet rozpad The Shield. Widać, że to już nie jest grupa tylko US Champ Dean Ambrose, Rollins oraz Reigns. Widać to świetnie przy nagrywanych filmikach. Nie wiem jak dalej się to potoczy, jak na grupę skonstruowaną z NXT i tak długo się utrzymali na wodzie. Oczywiście nie przesądzam rozpadu, ale prędzej czy później to się stanie. Walka z Usosami niezła, zmienili trochę koncepcję i było ciekawiej. Dodatkowo nadal chcemy przekonać ludzi, trochę na siłę, że Langston jest facem.

 

Randy Orton odbija sobie nokaut Showa na Mizie, który jest składany ostatnio przez wszystkich. Krótko i na temat, wiedziałem że Shawna nie będzie bo nie słyszeliśmy żadnej zapowiedzi, a dodatkowo po tym jak ostatnio zwijał się z bólu po dźwigni Bryana byłoby to trochę dziwne.

 

Natalya będzie kolejną pretendetką do pasa Divas i całkiem możliwe, że to właśnie ona złoto przejmie. Bezsensem jest wałkowanie bliźniaczek, niech one będą główną gwiazdą, ale serialu Total Divas.

 

Segment mistrza połączony z Main Eventem mi się spodobał. Dostaliśmy trzech dobrych mówców, każdy powiedział coś ciekawego i miło się tego słuchało. Oczywiście ostateczne słowo miał John, który znowu pokazał, że za mikrofonem jest jednym z lepszych. Walka wieczoru bardzo fajna, zmieniony skład w porównaniu do ubiegłych tygodni. Dużo ciekawych akcji, bardzo szybka końcówka i długi czas trwania pojedynku przełożyły się na coś z czego Smackdown słynęło - z niezłych walk.


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Walka The Shield vs. The Usos dosyć dobra, ale mogło być lepiej. Fajna zmiana w The Shield, bo ciągle w tag team matchach widzieliśmy byłych mistrzów Tag Team. Przez chwilę bałem się, że będzie Six Man Tag (po wejściu Langstona), ale ostatecznie nie zobaczyliśmy powtórki z RAW. Najbardziej podobał mi się koniec segmentu, czyli odciąganie Reignsa. Zapewne po rozpadzie Tarczy to on przejdzie face turn, ale scenariuszy jest wiele. W jego przypadku problemem jest charyzma, a raczej jej brak.

Cena po powrocie wygłasza proma bardziej w stylu gimmicku rapera, chociaż jest face'em. Trochę dziwnie się go słucha, ale tylko dlatego, że - przynajmniej ja - jestem przezwyczajony do innych prom w jego wykonaniu. Zdecydowanie wolę słuchać Ceny niż Daniela Bryana. Ogólnie segment ciekawy. Szczególnie cieszy, że Sandow nadal kręci się w okolicach Johna i może dostanie jeszcze szansę na złoto, bo przecież ostatnimi czasy spisywał się bardzo dobrze.

Zwycięstwo Wyatts było pewne. Zdziwiło mnie tylko, że męczyli się z Prime Time Players aż tak długo.

Miz ciągle kręci się w okolicach tego Ortona i jestem ciekaw czy WWE planuje coś w związku tym. Ortonowi potrzebny jest pretendent, bo bardzo możliwe (a raczej pewne), że Bryan będzie walczył z Wyattami w klasycznym tag teamu matchu na Survivor Series. Szkoda, że Miz też pasuje do tego jak ulał. Oby pretendentem nie został Big Show. :)

Walka div? Who cares? Alicia Fox się pojawiła i Natalya uzyskała zwycięstwo. Tylko tyle z tej walki należy zapamiętać.

Bookowanie tag team matchów wypada w WWE ostatnimi czasy bardzo dobrze, mimo standardowego wyrzucania za ring na koniec walk. Poziom walki solidny, ale w porównaniu do kilku poprzednich ME Smackdown było dosyć średnio. Oczywiście hot tag Johna i jego wygrana.

 

Ogólnie Smackdown nie było złe, ale podobnie jak iMPACT emocji było mało. Do tego nie ruszył z miejsca żaden storyline.

Ogólna ocena: 3


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Podczas gadki Johna Ceny na trybunach zauważyłem SoCal Val. Ciekawsze niż jego speech.

Ale potem przyszedł Zeb i Cena się jakby przebudził. Chciałbym zobaczyć Jasia jako Prawdziwego Amerykanina. A jeśli nie jego, to... Hogana wychodzącego z nimi na WM :P

Sandow coś pogadał o tym, że chce przerwać erę Ceny. Życzę szczęścia.

 

Zamiast "We're here" przed wejściem Wyattów dostajemy krótkie proma - krok w dobrą stronę.

 

ME był w porządku - ale to ostatnio "tradycja" na SD!.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Podoba mi się w "Real Americans" to ze ich gimmick jest wielowymiarowy, czyli nie ma sytuacji, że co by się nie działo to my zawsze będziemy trzymać z heelami a a wypinać tyłek na "tych dobrych" - tak powinny być odgrywane gimmicki. Cena to wzór typowego "Real American" więc czemu by się z nim nie dogadać? - szkoda, że tak rzadko ten patent jest wykorzystywany w WWE i przeważa podział na dobrych i złych niż podział na gimmicki.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  55
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.03.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Niby na Smacku jest Cena,niby pojawia się też Orton,lecz dla mnie to kolejna tygodniówka do obejrzenia i zapomnienia.Nie wydarzyło się nic godnego uwagi,no może poza zalążkiem rozpadu Tarczy,do reszty zdążyli nas już przyzwyczaić.Tak na marginesie,co z Zigglerem,jakoś wytłumaczono jego absencję?-nie słychać o nim już bodaj trzeci tydzień.

75945941651e276ca67216.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Z całego smackdown do poruszenia są trzy tematy: Shield, MizTV i Cena. Zacznę oczywiście od początku którym jest Tag Team Match (Holla Holla). Mimo wszystko tak dla zmiany teamowali Ambrose z Rollinsem. Solidny pojedynek w którym Tarczownicy znów pomęczyli się z Usosami ale koniec końców najważniejsze to co po walce a po walce dostaliśmy początek końca The Shield. Czy to źle? Tak i nie. Tak bo jako stajnia mało osiągnęli, zostali przepushowani i szybko skończył się na nich pomysł, plus rozpad jest szansą na ponowne rozpisanie postaci Moxleya, Blacka i tego trzeciego którego przyszłość zarysowała nam się chyba najjaśniej. Z drugiej strony nie, ponieważ nie wszyscy z tej trójki skończą w upper mid cardzie (a tym który w nim nie skończy nie koniecznie musi być Reigns, smutna prawda jest taka że jako ta latająca małpka do jobbowania raczej trafi Rollins) a do tego... no kurde cała trójka jako stajnia fajnie się uzupełniała. Cóż, zobaczymy co przyniesie przyszłość a ten rozpad Shieldów chyba jeszcze nam się rozczłonkuje na parę przyszłych miesięcy.

 

Gładko przejdę do MizTV w którym znowu Orton i Miz a więc znów drogi tych dwóch panów się krzyżują no i kurcze może już zróbmy coś z tym Mizem i dajmy mu tego title shoota? Takie besztanie Mizanina bez historii jest już monotonne a na początku Miz był naprawdę solidnym kandydatem do podłożenia go jako pierwszego dominującemu Ortonowi. Myślę że Mike powinien zostać zbesztany w title matchu i po tym Awesome One powinien trafić do mniej istotnych storyline'ów.

 

Na koniec Main Event i to co do niego poprowadziło. Jasiu na SmackDown zebrał czysty pop co jest można powiedzieć już odskocznią od normy :P. Ale w sumie lepsze to niż cicha publika jaka na Smacku zwykle się trafia. Wolę słuchać cheerujące Jasia dzieci niż rażący w uszy podkładany pop którego wręcz znieść nie mogę. Real Americans zostali wykorzystani w tym i najpierw wkurzyłem się bo myślałem że wychodzą na arene jako mięso armatnie ale oni trafili do ME razem z Damianem Sandowem który dziś za mikrofonem mi się wybitnie podobał. Było wielu którzy mówili Johnowi że go powstrzymają ale dawno nikt nie powiedział tego z taką mocą jak Sandow, przekazał emocje i moim zdaniem było to genialne. Po dzisiejszym/wczorajszym SmackDown Sandow ma już u mnie opinie wrestlera kompletnego z którego można robić mistrza. Ale WWE szybko me zapały zgasiło ponieważ z czegoś co mogło być dobre szybko został sklecony feud tygodniówkowy, więc po prostu zbierzmy trzech heeli i podłóżmy ich trzem face'om w ME a więc typowy SmackDown Tag Team Match. Mam nadzieje że tu się przygoda Sandowa z Ceną nie skończy i jeśli federacja na niego stawi, nie wątpię że może on jeszcze zostać mistrzem.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Janusz znowu pokazał, jak ważną jest postacią w federacji, po powrocie serwuje już drugie promo w stylu przypominającym dawne lata, gdy jeszcze można było oglądać go z przyjemnością, ale nie speech mam na myśli, a wrzucenie do segmentu z nim Real Americans, bardzo lubię takie sytuacje, gdy pozornie niepozorny zawodnik (lub kilku) próbuje postawić się Cenie. Jakiś czas temu w podobnym segmencie wzięli udział kretyńsko przebrani Prime Time Players i było to wspominane jako jeden z ich bardziej udanych występów, teraz taki zaszczyt dotyka chłopców Coltera, którzym sama obecność Johna w ringu pomogła skoczyć chwilowo w hierarchii. Mam nadzieję, że Felix z tytulem WH będzie częściej pracował w ringu z mniej promowanymi a obiecującymi zawodnikami.

Swój moment mial też Damien - nie dziś, nie jutro ale za jakiś czas z przyjemnością obejrzałbym kontynuację ich story, nawet z tytulem mistrzowskim w tle.

 

Kolejnym człowiekiem, o którym można wspomnieć w perspektywie SD jest Roman Reigns. WWE daje nam sugestie dotyczące jego turnu, który może poniekąd uratować tę postać, fejsowi wystarczą gabaryty i kilka tanich tauntów w stronę publiki, jednak jego wiecznie zesrana mina i ringowa niepewność wzbudzają we mnie obawy, czy taki produkt się sprzeda.

 

Mam nadzieje, że Roman nie przypomni sobie o swoich korzeniach, sprzymierzając się z Usosami. Nie róbcie z niego oklepanego Samoańczyka.

 

:? Ależ to byłoby straszne, straszniejsze niż wejściówka Różala na ostatnim KSW :roll:

Edytowane przez Morison
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Jak Reigns dołączy do Usos, to nie będą musieli kombinować z turnem wszystkich Houndsów, bo będziemy mieli trójkę przeciwników dla Wyatt Family. Chcemy czy nie, jest to możliwe :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ech... jak miło było, gdy Janusz się kurował. Teraz wrócił i zapewne takie słodkie przemówienia i main eventy jak na tym Smackdownie będziemy oglądać regularnie (a propos - wyjątkowo "czysty" pop zgarnął na tym Smacku pupilek federacji). Nie zrozumcie mnie źle; ja wiem, że Janusz jest "best for businees", że są spore rzesze fanów, które zawodnika tego uwielbiają, że Janusz na wizji, to gwarancja skoku oglądalności, ale jeżeli mam oceniać czysto subiektywnie, to daleki jestem od otwierania szampana. Cena przejadł mi się już okropnie wiele razy i jego speeche - z jakąkolwiek by błyskotliwością nie słodził widowni - to wciąż ten sam powielany schemat. Powtarzany co tydzień staje się trudny do zniesienia, nawet jeżeli sposoby słodzenia ulegają lekkim modyfikacjom. Zastanawia mnie tylko, kiedy nasz hero odda pas WHC i wbije się w najważniejszy storyline federacji - czyli ten z rodziną McMahonów. Oby nieprędko i nie przed WrestleManią.

 

Co do Sandowa to wcale mnie nie martwi, że zmoczył walizkę. Nie zasługiwał na nią. Tak naprawdę walka z Jachem była jedynym momentem, w którym mi zaimponował przez całą swoją bytność w WWE. Nie zmienia to faktu, że wbrew szumnym zapowiedziom, że niby dopiero teraz pokaże co potrafi, w Intellectual Saviora jakoś nie wierzę.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Shield powraca do kamerki. Nic nowego.

 

Pierwsza walka - Seth Rollins & Dean Ambrose vs The Usos

Porządny pojedynek, który kończy się wygraną braci.

Z tym rozpadem Shield to bym jeszcze poczekał. :roll:

 

Przemowa John'a Cena'y

Cena dostaje własny segment na smack'u. Nie ważne, że wrocił wygrywając pas, a jeszcze przed segmentem poszło promo. :roll: Kiedy Zeb zaczął gadkę o tym, że Jasiek jest prawdziwym Amerykaninem, wiedziałem, że zaproponuje dołączenie do nich. Muszę przyznać, że Jasiek ładnie ich pojechał. Dziękuję WWE za wstawienie Real Americans i Sandow'a, bo sama gadka naszego bohatera to byłaby strata czasu.

 

Druga walka - Prime Time Players vs Luk Harper & Eric Rowan

Bez niespodzianek.

 

MizTV

Miz będzie jednym z ważniejszych postaci ruchu oporu. Jako jedyny usilnie stara się mówić prawdę. Tak po prostu, by tego nie robili z jego osobą.

 

Trzecia walka - The Bella Twins & Natalya vs AJ Lee, Tamina & Alicia Fox

Dali w ogóle wejść do ringu Fox? :lol:

 

Cztery walki - John Cena, Cody Rhodes & Goldust vs Damien Sandow & The Real Americans

20 minut, które zdecydowałem się poświęcić dwóm ekipom, czyli Americans i braciom. Jasio i Damien to taki dodatek. Niestety, ale nudna walka. Powolna i niektóre ruchy wychodziły niezbyt przekonująco. Cena zakończył walkę, ale to widziałem od samego początku.

 

Słabe SmackDown!. Tu się nic nie działo.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Axel musi sobie radzić bez Heymana, dobre. Ciekawe ile czasu będzie jeszcze trzymał pas IC.

 

Cena ma nową koszulkę! W sam raz na WF dla dzieciaków.

Del Rio dostanie rewanż na SS - jeej.

 

Niezła walka Bryana z Harperem, choć mogli dostać więcej czasu. Na to będzie trzeba poczekać prawdopodobnie do SS.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Punk vs Axel Punk chciał walczyć z Wyatt’ ami, a zamiast nich wyszła biedna sierotka, o której mówi się że za mikrofonem jest gorsza niż jej babcia, która nie ma zębów i ma wycięte struny głosowe. Bo krótka wypowiedź Curtisa upewniła mnie, że on wypowiadać się nie powinien. Tak samo jak walczyć, bo nie pokazał się z dobrej strony w tej walce. Wprawdzie miał momenty przewagi, ale jednak całokształt nie wyszedł dobrze i nawet próba rozproszenia uwagi Punka mu nie pomogła i zaliczył GTS. Czas stracić pas panie Axel.

 

3MB vs Usos & R- Truth Trzech jobberów band rzadko ma okazję walczyć w pełnym składzie i nie było nadziei że uda im się wygrać. Wprawdzie pokazali ze dwie nowe akcje, ale i tak byli tylko chłopcami do bicia, tak jak się można było spodziewać.

 

O segmencie Ceny z del Rio nie będę się rozpisywał, bo mnie jakoś nie zaciekawił.

 

Alberto vs Khali Nie dziwi mnie wygrana Alberto z gościem, którego odczuwanie bólu jest wprost proporcjonalne do jego rozmiarów. W sumie Khali mógł wygrać, ale del Rio zaczął dobrze pracować na jego ręką i wykończył go tak jak innych. Bez niespodzianek.

 

Bryan vs Harper Luke znów dostał walkę z bardziej utytułowanym rywalem i znów dobrze się zaprezentował. Pomimo że Daniel jest mniejszy od niego, to i tak obstawiałem że osaczy go swoją szybkością. Harper sprawił mu wiele problemów , ale niewystarczających żeby wygrać. Szczególnie ten Power bomb ładnie wyglądał na Bryan’ie.

 

Mogli od razu całe RAW powtórzyć skoro dali już tak długą powtórkę…

 

Cena vs Ryback Nuda jak cholera. Wprawdzie z biegiem czasu trochę się rozkręcili, ale nieznacznie i całą walkę ciężko się oglądało. Ogólnie starcie wyrównane, Cena pokazał że umie zrobić nową akcję nad którą komentatorzy tak się zachwycali. Ale proszę, nie zestawiajcie już tych dwóch ze sobą…

28054889252fa02dfba372.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Dla odnotowania po Roł szans na bycie ostatnim rywalem Ceny nie mają już zarówno Priest jak i Nakamura. Pamiętajcie jednak, że zawsze możecie na nich zagłosować jeśli uważacie, iż ich porażki to był błąd.
    • MattDevitto
    • MissApril
    • Kaczy316
      Wolny dzień to można i Raw na spokojnie obejrzeć z rana w całości, więc lecimy z tym! Zapowiada się dość interesująco.   Przypadkiem nie John Cena miał otwierać Raw? A zaczyna jednak Triple H, ale pewnie zapowie Johnika. Długo, ale solidnie Tryplak zapowiedział Johna, w sumie chyba nigdy nie słyszałem tak długiej zapowiedzi, ale może nie pamiętam, a więc pora na Johna Cenę po raz ostatni w Bostonie! Ostatnie SNME powinno tam być, ale no cóż jest jak jest. Cena mówi o swoim ostatnim prz
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1694 Data: 10.11.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Boston, Massachusetts, USA Arena: TD Garden Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wraże
×
×
  • Dodaj nową pozycję...