WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Pavlos]

Przemowa Alberto Del Rio

A, więc również walka o WHC na zasadzie wyboru. Kiedy Rio powiedział, że jest to ktoś zwinny i godny od razu wpadł mi do głowy Orton. Obudziłem się po wyborze. Przecież to Heel'owy Rio. Tak, czy inaczej wybór po części dotyczy Randy'iego. RVD raczej nie wygra. Christian ma również mniejsze szanse, ale przecież "żmija" posiada walizkę.

 

Pierwsza walka - Jack Swagger vs Cody Rhodes

Jack dominuje. Wygrywa Cody. Można było się spodziewać.

 

Wywiad z Codym. Spodziewałem się ataku, gdy poruszyli temat walizki. Świetnie sprzedał zawroty głowy.

 

Druga walka - Sin Cara vs Big E Langston

Wynik również nie zaskakuje, ale Cara stawiał opór.

 

No i już Layla zaczyna kombinować. Nie widać było szyderczego uśmiechu na jej twarzy tylko wciąż ten szczery, ale zamaskowanie trochę nie wyszło, bo i tak wciąż coś mi śmierdziało.

Chyba.

 

Trzecia walka - Fandango vs CM Punk

Ten pojedynek był bardzo dobry. Początek sprawiał wrażenie, że Punk wygra albo Fandango ucieknie, ale ten przejął inicjatywę i otrzymaliśmy wyrównaną walkę.

 

Wywiad z pretendentami. Wciąż dla mnie Orton.

 

Czwarta walka - Diva's Championship: Kaitlyn vs AJ ©

Zapowiedziana już wcześniej. Po zachowaniu Layla'i muszę przyznać, że wyczekiwałem tej walki. No i mamy zdradę Layl'ai i już całkowicie roztrzaskaną Kaitlyn. Layla jest lepsza jako ta wredna.

 

Piąta walka - Randy Orton vs Christian vs Rob Van Dam

Pojedynek niezły. Dla mnie RVD prezentuje się nieźle. Mimo wieku coś potrafi zrobić, ale title run'a bym mu nie dał. Wygrana Christian'a cieszy mnie niezmiernie. Mam nadzieję, że odbierze pas Alberto, bo Meksykanin sobie już wystarczająco pobalował z nim, a Christian w końcu powinien otrzymać w miarę długi run.

 

Cieszę się, że w końcu Smack dobrze się ogląda.

Edytowane 3 Sierpnia 2013 przez Pavlos

[Jeffrey Nero]

Mam tylko nadzieje, że w przypadku wygranej na SS Orton na nim nie zainkasuje, bo to już by było skur********o względem niego.

 

Nie ma takiej opcji ponieważ Orton ma walizkę na pas WWE a nie WHC.

[MAT1]

Piąta walka - Randy Orton vs Christian vs Rob Van Dam

Pojedynek niezły. Dla mnie RVD prezentuje się nieźle. Mimo wieku coś potrafi zrobić, ale title run'a bym mu nie dał. Wygrana Christian'a cieszy mnie niezmiernie. Mam tylko nadzieje, że w przypadku wygranej na SS Orton na nim nie zainkasuje, bo to już by było skur********o względem niego.

 

Co ty gadasz? Przecież Randy wygrał czerwoną walizkę, dającą kontrakt na walkę o pas WWE. To Sandow może zainkasować walizkę na wygrywającym Christianie...

[Pavlos]

Ciekawe ile osób jeszcze zwróci na to uwagę.

[Kowal]

Rhodes vs Swagger Znowu? Znowu członek Real Americans przegrywa, pomimo że miał przez całą walkę przewagę nad rywalem? To jest normalnie paranoja, bo chyba nawet 3MB ma na swoim koncie więcej wygranych. Swagger dominował, i to bardzo, Jedyne co zrobił Cody to roll up i przez to Prawdziwy Amerykanin musiał znowu przegrać. Nie rozumie tego i tyle.

 

Sin Cara vs Big E Walka Dawida z Goliatem, która nie skończyła się tak jak to w pewnej księdze opisywano. Nie zmienia to faktu, że Sin Cara dzielnie przeciwstawiał się rywalowi, pomimo dużej ilości przyjętych akcji. Ale i tak nic mu to nie pomogło bo poległ tak jak mu to było pisane.

 

Fandango vs Punk Mi się ta walka bardzo podobała. Punk jak zwykle pokazał się z dobrej strony, ale też Fandango pokazał na co go stać. Nawet miał szansę na wygraną, ale jednak zgodnie z oczekiwaniami musiał polec w starciu z utytułowanym rywalem. Dzisiaj tancerz przynajmniej nie stchórzył i dotrwał do końca walki. Zakończenie było bardzo fajnie pomyślane, bo suplex z narożnika i od razu submission to dobre połączenie.

 

AJ vs Kaitlyn Wygrana tej mniejszej wcale nie była dla mnie pewna, bo jednak mogli dać Kaitlyn pas w jej rodzinnym mieście, ale jednak nie zrobili tego, a dodatkowo dostaliśmy hell turn Layli, która nareszcie trochę zmieni swoją nudną postać. W sumie będą ze sobą pasowały z AJ, a i wokół pasa zrobi się jeszcze ciekawiej.

Rozumiem że kręcili te gale hurtowo z powodu trasy, ale to nie jest powód żeby puszczać całą walkę z RAW. To już chyba lepiej by było jakby pokazali jakąś starą walkę.

 

RVD vs Orton vs Christian Z racji dobrego składu tej walki miałem wobec niej całkiem spore oczekiwania i wcale się nie zawiodłem. Każdy coś dobrego pokazał, a niektóre akcje były naprawdę świetne. Na przykład ta Roba ze skokiem na Ortona leżącego na barierkach. RVD lądował tam na jednej nodze ze sporej wysokości, więc to była akcja dużego ryzyka, bo było całkiem możliwe, że coś mu puści w kolanie. Wygrana Christiana na plus, bo należało mu się. Orton ma walizkę, a Rob dorabia tylko do emerytury, więc zwycięsca dobrze wybrany.

[Badu]

Chcę tylko wyrazić swoje, skromnie mówiąc, niezadowolenie ze sposobu bookowania Del Rio oraz promocji jego starcia na Summerslam przez kreatywnych. Jeśli już dali arystokracie pas to chociaż bookowali by go jak na mistrza przystało. A z tego co widzę to więcej przegrywa niż wygrywa. Nie wiem nawet czy nie podkładają go częściej niż Swaggera w 2010r. Jeżeli nie mają pomysłu jak go prowadzić to po cholerę było zabierać pas Zigglerowi, który nawet nie miał okazji się wykazać, bo miał kontuzję przez ten czas.

 

Kolejna sprawa to komentarz wyników ostatniego tapingu Smackdown.

 

 

Kto wymyślił żeby robić walkę Del Rio z Christianem, która powinna odbyć się na Summerslam, na tygodniówce tydzień przed PPV? Na prawdę mogliby dać któremuś z nich innego przeciwnika, a drugi i tak mógłby zaatakować tego, który walczył.

 

 

Na prawdę boli mnie niekonsekwencja w bookingu Alberto i mam nadzieję, że Charyzma pozbawi go pasa choć uważam, że to wątpliwe.

[MAT1]

 

Kolejna sprawa to komentarz wyników ostatniego tapingu Smackdown.

 

 

Kto wymyślił żeby robić walkę Del Rio z Christianem, która powinna odbyć się na Summerslam, na tygodniówce tydzień przed PPV? Na prawdę mogliby dać któremuś z nich innego przeciwnika, a drugi i tak mógłby zaatakować tego, który walczył.

 

 

Na prawdę boli mnie niekonsekwencja w bookingu Alberto i mam nadzieję, że Charyzma pozbawi go pasa choć uważam, że to wątpliwe.

 

 

Wiesz, oni dążą do tego by na Summerslam zrobić Triple Threat Match między Albertem, Christianem a RVD'm. Dlatego na Raw wygrał Van Dam. Mimo, że Orton pokonał Roba na tapingach SD, to i tak myślę, że tam zostanie wrzucony Rob.

 

[Badu]

No może i tak, ale czy na prawdę muszą tak podkładać Del Ria - mistrza WHC?

[-Raven-]

No może i tak, ale czy na prawdę muszą tak podkładać Del Ria - mistrza WHC?

 

Tak, muszą. Choćby po to, by marki myślały że pas może zmienić właściciela na SS, a tu bookerzy tak bardzo ich "zaskocza" i Albercik retain'nie Dostajesz na galach - wygrywasz na PPV. U Vince'a to niemal standard.

[Sir Vade Ancelot]

Chyba po raz pierwszy od trzech lat bez wyraźnego powodu na SD czekałem bardziej niż na RAW.

 

Pierwsza walka bardzo dobra. Widać, że RVD i Orton mają niezłą chemię w ringu. Najlepsza akcja - backbreaker Randy' ego na Robie, który był stał na linach. Chyba trochę ta akcja nie wyszła ale i tak ciekawie wyglądała.

 

Nic ciekawego nie wydarzyło się podczas Miz TV. Dolph nie ma szczęścia do mixed tag team matchy.

 

Fandango vs. Kofi - rematch z RAW. Myślałem, że znowu dadzą wygraną Kingstonowi ale stało się inaczej. Może jakiś feud w przyszłości między tymi zawodnikami?

 

Dobrze, że Bryan nadal pojawia się na SmackDown ponieważ ostatnio ludzie, którzy kręcili się przy pasie WWE byli ''RAW exclusive''. Wade, z brodą czy nie, nadal przegrywa.

 

O walce Kane' a nie da się nic powiedzieć. Przyjemne promo Łajatów po walce.

 

Walka Christian vs. Del Rio bez sensu. CC znowu wygrywa a do tego jeszcze wykonuje Alberto Killswitch po walce. No to już wiadomo, że Albercik wygra walkę na SS chyba, że dorzucą tam jeszcze Van Dama. Po walce przychodzi Sandow z walizką. Spodobało mi się jak Damien szturchnął nogą mistrza. Interwencję Rhodesa łatwo było przewidzieć.

 

Podsumowując SmackDown od Money in The Bank wciąż stoi na wysokim poziomie. Opener był zarazem najlepszą walką. Jedynym zastrzeżeniem jest mała ilość segmentów na zapleczu.

[N!KO]

MizTV wraca na właściwe tory, choć Ziggler znów był daleki od pokazania swojej wartości oficjelom. Ci powinni oklaskiwać tylko AJ Lee. Mixed Tag, to znak, że WWE jeszcze nie było gotowe na wrzucenie Langstona do walki solo, ale cierpi na tym niedawny pretendent. Ze szczytu spada do mało znaczącej walki na największej gali lata, która nie zakończy tego konfliktu - przynajmniej na papierze nie jest na to materiałem.

 

Promo Brocka udowodniło, że nawet człowiek do dupy na micu, potrafi - metodą prób i błędów - nakręcić coś klimatycznego. Dla mnie dobra promocja Beast vs Best

 

Z jakiej racji dają za darmo coś, co zamierzają sprzedać za kilka dni? Mam nadzieję, że to zwiastun jakiejś zmiany w tym zestawieniu. Inaczej równie dobrze walka o WHC, może spaść w hierarchii jeszcze niżej. Openery już zaliczała nie raz, pre-show czeka - to oczywiście tylko moja złośliwość, choć jak najbardziej tu wskazana.

Edytowane 9 Sierpnia 2013 przez N!KO

[LASTRIDER]

Smackdown przyzwoite, ostatnio naprawdę robi się coraz ciekawiej za sprawą tego nowego bookera z NXT. Boli mnie jedynie sytuacja Zigglera. To, w jaki sposób przegrał na MiTB powinno być jedynie pretekstem do tego, żeby zdobył złoto na tej ważniejszej gali, a tu go wsadzają w kolejny mixed tag team. Liczę, że po skończeniu historii z Big E i AJ Ziggie wróci na właściwy tor, zdobędzie złoto i będzie się z nim jakoś prezentował, bo ostatni run nie zachwycił przez ten wstrząs. Edytowane 9 Sierpnia 2013 przez LASTRIDER

[Croos]

Widać że ściągnięcie bookera z NXT na niebieską tygodniówkę to istny strzał w dziesiątkę i od MitB z tygodnia na tydzień SD! jest coraz bardziej interesujące co przekłada się na coraz większe ratingi, w sumie to nawet nie zdziwiłbym się gdyby dzisiejszy odcinek przekroczył rating 2.0 co prawie udało się w tamtym tygodniu

[aRo]

Orton vs RVD - niezła bomba, jak na tą tygodniówkę. Tragedii nie było. Choć ten Rolling Thunder mógł być lepiej wycelowany Poza tym - RVD znowu fajnie przyjmuje RKO.

 

Pogadanka AJ i Dolpha była OK, ale Miz był zbędny. To spotkanie można było zrobić bez tego, walkę mógł zapowiedzieć któryś GM. Jedyna zaleta Miza jako hosta SS to fakt, że nie zawalczy.

 

Fandango vs Kingston - inny wynik, ale to jednak powtórka z RAW.

 

Bryan vs Barber - Wade'a nawet Daniel nie poskromi. Chyba jego najgorsza walka ostatnio. Nie było źle, ale facet sobie ostro zawyżył poprzeczkę i takie coś to za mało

 

Sandow ma nową walizkę Mogli mu od razu zmienić na niej napis na coś bardziej, hm, "mądrowatego"

 

Bray Wyatt znowu strzelił fajnym promem. Czekam na jego walkę - i wygraną - na SummerSlam.

 

OK, który geniusz wymyślił, by dać walkę z SS na SD? Przewijałem to, bo nie chcę oglądać tyle razy tego samego[a oni niedawno też walczyli ze sobą...], a na SummerSlam pewnie będzie lepsze starcie.

No i Rhodes na koniec - fajnie

[MattDevitto]

Orton pyknął Van Dama o którym muszę powiedzieć coś dobrego. Po tych kilku walkach trzeba przyznać, że forme ma lepszą niż w TNA, jednak ciągle irytuje mnie tauntami. Tego nigdy nie ograniczy. Tak czy siak RVD w WWE > RVD w TNA. W czasie walki zwrócił moją uwagę też fan z gwizdkiem, który kibicował Van Damowi.

 

Miz TV było ok, mixed tag team match oficjalnie zapowiedziany co było do przewidzenia od dłuższego czasu. Można narzekać na taki pomysł, ale z miłą chęcią obejrze taki pojedynek. Najważniejsze, że jest w tym historia i duży potencjał na rozegranie walki. Miz w swoim show był tylko dodatkiem. No i co do wyglądu to Kaitlyn > AJ.

 

Fandango wygrywa z Kofim, a Bryan poddaje Barretta. Nie zobaczylismy tutaj nic co by wyszło poza utarte standardy. Kane robi co chce z 3MB, ale na uwagę zasługuje na pewno klimatyczne promo Wyatt'a. Na plus także warto odnotować fajny wywiad z Lesnarem promującym starcie the best vs. the beast.

 

Christian nie dość, że wygrywa z Del Rio to jeszcze bije mistrza po walce. Ma to na celu rzecz jasna promocje Christiana, ale na SS czeka go porażka. Niestety tym razem WWE się nie udało mnie nabrać jak wielokrotnie z Zigglerem i nie uwierzyłem, że Sandow zrealizuje walizkę. Cody po prostu musiał to przerwać po tym jak na backu przypomniano sytuację z przed 2 tygodni.