Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ogólnie: Słaby odcinek, gdzie tylko spodobało się mi promo Smoka oraz RKO na lecącym z narożnika Ricardzie. I zdecydowanie tylko to bym zapamiętał z tego jedengo, wielkiego shitu. Walki nie były ani ciekawe, ani nie były dobre. Większość z nich (co mnie dziwi) przewinąłem. Lepsze również i w tym tygodniu było NXT.

 

Szczegółowo:

 

Na prawdę to jest bardzo żenujące. Po co w dalszym ciągu Rudy ma obandażowaną lewą rękę, o której zapomniał, że ma sprzedawać jej ból już dwa tygodnie temu... Sam się temu dziwię, ale już wolę, aby to Orton został nowym mistrzem WHC. Ktokolwiek, ale żeby Rudy stracił pas i przez bardzo długi czas nie dostawał możliwości walki o niego. Nawet i następnym WHC Champem może zostać druga postać, wokół której z bardzo dziwnego powodu srają się z pushem dla niej, czyli Del Rio. Jak piszę ktokolwiek. Już początek mówi sam za siebie, że gala będzie ssała.

 

Świetne promo D-Bryana, w którym zjechał Kiatlyn i AJ. Co jest jeszcze lepsze w tym? To, że po zjechaniu ich obu mogliśmy usłyszeć ''Yes'y'' jako chanty od publiki. Promo było bardzo dobre i był pierwszym i pewnie ostatnim plusem całego epizodu.

 

Fajny motyw z tym przedwczesnym wygraniem D-Bryana z założeniem Yes Lock'u :twisted: Ale, no właśnie sądząc po reakcji publiki to miało doprowadzić tylko do jednego. Tutaj na siłę próbują spowodować, aby fani znienawidzili Bryana, a na RAW wszystko, aby znów pokochali Jasia. A tak jeszcze powracając do tego... To chciałbym, aby Show zaatakował Ace'a, a ten jako, że ma swoją prawą rękę za zaatakowanie go wyznaczyłby mu go na rywala, czyli Lorda Tensai'a. Tensai-Show to byłoby coś ciekawego, ale tym razem Wight (już dobrze napisałem :) ) nie podestroy'erowałby.

 

O jak miło koledzy z Nexusa znowu się spotykają w ringu, lecz tym razem na przeciw siebie :twisted: Odnoszę wrażenie, że Ryback jest jedną z tych ciekawszych rzeczy od dłuższego czasu ze Smackdown, bo tam nic się nie dzieje. A gdyby Bryan i Ryback zostaliby przedraftowanu na RAW, Cody byłby prowadzony tak jak jest to mogę napisać, że omijałbym niebieską galę szerokim łukiem. W ten sposób chciałem napisać to jak mocno SD ssie od dłuższego czasu, do tego stopnia, że NXT stało się o wiele lepsze. Heath ładnie sprzedał w squashu Clothesline'a, ale Running Samoa Drop na finishera się nie nadaje. To nie jest to samo co Jackhammer, F-5 czy też Batista Bomb. Finisherowi nowego Goldberga brakuje impactu, a ta akcja pasuje tylko na Signature Move. Zamiast tej akcji, widziałbym u niego takie jak: Darkness Buster, Tiger Bomb, Back Drop Bottom czy też sam Spear.

http://prikachi.com/images/961/4073961y.gif http://prikachi.com/images/945/4073945H.gif

http://www.youtube.com/watch?v=MTJUT-w9FB0

 

No już moje zdanie co do ''Double C'' jest lepsze, z tego powodu, że dali mu nie wiele, ale jednak coś czyli kurtkę, która odnosi się napisem do jego narodowości. A i słusznie, że podłorzyli mu Riley'a. Cesaro powinien coś dorzucić do swojego image, aby wyróżniać się czymś od typowych, nie jobberów a nawet lokalnych zawodników. Bo nawet niektórzy z nich mają lepsze stroje niż Antonio np. ten z Extreme Rules w czarnych gaciach z squashu Rybacka. Cesaro razem z Aksaną wyglądają na fajną parkę.

 

Plus za RKO w dobrym wykonaniu na Ricardo Rodriguezie. Gdzieś za jakiś czas przeczuwam, że jego droga z Del Rio się rozdzieli. Ostatnio zaczynał wykonywać jakieś akcje, którymi pomaga swojemu panu lub jego przeciwnikowi via DQ.

 

Szczerze to chciałem walkę TT przewinąć, ale widząc to jak się zachwalacie tym Youngiem i O'Neilem to zmusiłem się do tego, aby ją obejrzeć. CoBro... Oh...No! :? No cóż, ale nazwa dla gimmickowych pajacy pasuje do gimmickowych pajaców. Yhy... czyli te wspólne attire to te same majty, jednakowego koloru, nic nadzwyczajnego. Ale przymykam na to wszystko oko, ponieważ widzę, że chłopaki się starają i fajnie im to wychodzi. Jednym, dużym plusem na to jest to, że jest nadzieja na lepszą dywizję Tagów niż tylko z dupy wziętych. Cieszę się tym, nawet pomimo tego, że ich dwóch nie lubię.

 

Hunico podłożony grubasowi, no zaje***cie! :| Na SD praktycznie ze wszystkich walk połowa to squashe. Cesaro, Clay, Ryback... Żygam już tym. Hunico jak nikt inny jest najbardziej teraz nie doceniany. Tyson dostanie title shota, gdy tylko powróci Gabriel. A Hunico? Nie dość, że ma jakiegoś wrzoda za sobą, który w niczym mu nie pomaga, a tylko przeszkadza, to jeszcze przegrywa w squashach.


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tęsknie za czasami kiedy Smack był uważany za tą lepszą tygodniówkę pod względem ringowym. Teraz brakuje mi ciągle czegoś... albo kogoś. Kiedyś wrestlerzy potrafili porwać publikę, Main Event oglądało się z zaciekawieniem, a teraz jest tak nudno, że przewijam na sam koniec walki, żeby zobaczyć kto wygrał. Z niebieską galą od dawna jest źle, ale najgorsze jest to, że nikt nie stara się poprawić takiego stanu rzeczy. Zanik podziału na brandy w niczym nie pomógł, a takie osoby jak np. Rhodes, czy Big Show dostają walki-zapychacze na początku Raw. Beznadziejna sytuacja... niestety. Jedynym pozytywem jest próba odbudowy dywizji Tag Team, ale bez porządnej promocji to nie będzie miało sensu.

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kilka odczuć po obejrzeniu SD!...

 

 

Najwidoczniej zaufali w Bryana, brawo. Po bdb walce z Rudym dostaje szanse na WWE Title, a w segmentach występuje dość często, robiąc w nich do tego kapitalną robotę. Szyderczy uśmiech w gadce z AJ mistrzostwo! Tylko proszę, nie edytujcie publiki i nie wrzucajcie krzyków dzieciarni z "No!". Parodia...

 

I kolejna prośba, wyjebcie w pizdu Big Slowa albo dajcie mu turn. Nie można kimś takim promować (jeżeli tak to można nazwać) swoich młodych gwiazd, bo pojedynki (czy nawet feudy) z kimś takim to kop w krocze dla Bryana, czy Rhodesa.

 

Starają się coś zmienić w ex Claudio, to na plus. Zaczął się wyrabiać w ringu (tym WWE), zmieńcie mu jeszcze theme na ten z FCW, zabierzcie ten shit, który nosi nad kolanami i dajcie strój w kolorach kraju, a będzie strawnie.

 

Po OtL liczę na feud Orton vs Sheamus. Większość pewnie oczekuje w czymś takim turnu Rudego, ja zaś liczę na powrót starego Ortona. Większy wachlarz możliwości, nowe pomysły na feudy. Tak w ogóle, fajnie, że coś się zaczęło dziać ciekawego z WHC...

 

Dywizja tagów... nie zgodzę się z niektórymi ludźmi tutaj, bo widać delikatną poprawę. Oczywiście, że twory typu Kofi & Truth kują w tyłek, nie cierpię budowania drużyn bez wcześniej opowiedzianej historii na ten temat. Mimo to dywizja wygląda o wiele lepiej niż np. rok temu, bo mam kilka ekip z prawdziwego zdarzenia: The Usos, Primo & Epico, Young & O'Neil (ja ich kupuję jako "kumpli" z NXT), Hunico & Camacho, nawet Dolph & Swagger (jako para podobiecznych Vickie). Jak widać, nie wygląda to tragicznie, trzeba tylko chcieć jakoś to rozwinąć i prowadzić prawidłowo w TV.

 

Nie wiem jak reszta, ale drugi tydzień z rzędu uderzam się w pierś i mówię, że Sandow jest do kupienia. Dajcie mu tylko zawalczyć, bo czar szybko pryśnie...

 

 

SD! tradycyjnie bez rewelacji, ale dało się to obejrzeć... ;)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

* - Jesli wrestler robi to samo kazdego tygodnia, to zaczynam byc znudzony, i czekam na rozwoj. Sandow znow zrobil to samo, a ja mam wrazenie, ze moglby to robic co SmackDown. Najlepsza czesc show. Poza tym, Yoshi ukradl teksty Sappowi! :twisted: To samo mowil w kierunku Pudzilli

* - Podkladac Codyego Wlochowi, to chory zart, nawet w tak malo znaczacej walce.

* - Najwiekszy bol Smacka to to, ze jest zmuszony nas karmic skrotami z RAW. Raz juz widzialem placz giganta - starczy mi.

 

-----------

 

* - Strasznie marny Smack. Malo bylem w stanie wypunktowac, co jest najlepszym dowodem. Wypada tylko dorzucic sytuacje z koncowki. Cala rywalizacja dwoch Main Eventerow mi sie podoba. Orton powinien kroczyc ku ciemnej stronie, i zabrac ten pas najnudniejszemu z nudnych.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Najwiekszy bol Smacka to to, ze jest zmuszony nas karmic skrotami z RAW. Raz juz widzialem placz giganta

 

I pomyśleć, że niedługo każde RAW będzie trwało 3 godziny. To na SD będą z dwie walki, opener i ME. A reszta to powtórki z RAW.

 

Ciekawi mnie jedno.. kto w WWE "ubiera" zapaśników ??

Cesaro - jakieś taśmy na udach

Sandow - różowe gacie i fioletowe nakolanniki

 

 

:|


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Sandow - różowe gacie i fioletowe nakolanniki

 

Te nosil juz w FCW, i mysle, ze pasuja do heelowej persony. W ogole strasznie sie nakrecam na tego "Sandała". Jak go popsuja, to bede niepocieszony. Nie chcemy powtorki z Idola Stevensa. Dla niezorientowanych, ten Pan mial juz swoja przygode w glownym rosterze WWE, jako czesc Tag Teamu Teachers Pets.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek będę miał to okazję napisać, ale po ostatnim epizodzie SmackDown trzeba to zrobić - świetnie zabookowany main event. Serio. Strasznie mnie się to podobało, wciągnęło i po raz pierwszy od dawna nie chciało mi się tego przewijać. Jednak jest sporo prawdy w tym, że WWE potrafi bookować walki face vs. face, bo tutaj nawet pojawiły się u mnie emocje, co zdarza się już strasznie rzadko. Sporo fajnych kontr i całkiem zgrabne tempo - nie spodziewałem się tego.

 

Show jako ogół oczywiście żałosne, ale przynajmniej jest jeden plus.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Smacka warto obejrzeć dla jednego momentu - oczywiście końcówki. Po pierwsze byłem pewny że ta walka się zakończy jakimś DQ itp (wiadomo Sheamus nie może przegrać bo WHC, Orton nie może przegrać bo Orton), po drugie jak już ktoś to wygra czysto to tylko Orton a tu proszę wygrywa blady co jednoznacznie przekreśla spekulacje, nadzieje fanów ze straci pas w niedalekiej przyszłości bo w końcu jak ktoś wygrywa z "Viperem" to tylko wtedy gdy WWE wiążę z nim ogromne nadzieje (Najlepszy przykład Barretta i jego wygranej w Londynie i jak newsy potem informowały specjalnie dla Brytola zrezygnowanie z MiTB na WM żeby on to wygrał). No i za to brawa dla WWE za zaskoczenie...a teraz najważniejsze Orton robi heelowską zagrywkę - MIODZIO!...normalnie zamarkowałem niesamowicie i niemal modliłem się do monitora by "Rudy" dostał RKO po podaniu ręki.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.01.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

SD obejrzane i jak co tydzien byĹo poprostu nie do oglÄdania.

WiÄcej byĹo przewijania niĹź oglÄdania i pomyslec , Ĺźe 5 lat temu SD dorĂłwnywaĹo Raw a teraz ? Teraz to nawet NXT jest dobre :P

Dobra przejdĹşmy do rzeczy , jak mĂłwiĹem nic nie obejrzaĹem prawie a wiÄc ocenie tylko Main Event SD ktĂłry byĹ jako jedyny warty obejrzenia.

NieczÄsto oglÄdamy walki Face vs. Face ale jak juĹź oglÄdamy to jest na co popatrzec.

Jeszcze jedna rzecz mnie zdziwiĹa , RKO po walce przez chwiĹe myslaĹem , Ĺźe to poczÄtek jakiegos feudu Orton'a z Sheamus'em i Heel Turn Viper'a , szczerze mĂłwiÄc taki feud by mi pasowaĹ jeszcze gdyby Orton przeszedĹ Heel Turn i znĂłw byĹ tym Legend Killer'em to by oĹźywiĹo SD.

 

SD ocenie na 6/10 ale te 6 jest tylko za ME. :)


  • Posty:  1 195
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Jak co tydzień chciałem dać moje notki, ale to Smackdown było tak strasznie przechujowe, że nawet nie chcę mi się komentować. :D

  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Oj widzę, że muszę wtrącić się do dyskusji :D Nie wiem czy to taka moda czy poprostu fakt, że jesteśmy Polakami i na wszystko narzekamy sprawia, że jeździmy po niebieskiej tygodniówce WWE jak kiedyś po Cenie, Ortonie i innych.

 

Strasznie marny Smack

 

SD obejrzane i jak co tydzien było poprostu nie do oglądania.

 

Jak co tydzień chciałem dać moje notki, ale to Smackdown było tak strasznie przechujowe, że nawet nie chcę mi się komentować. :D

 

To chyba ja oglądałem coś innego... Po pierwsze ZGODA. Teraz SD! nie jest takie jak za czasów gdy był tu regularnie Edge, Jericho, Taker, Punk, dawny Cena i inni.

Ale nie jest też tak tragiczne jak pół roku czy rok temu gdy z dupy dano dla Ortona pas, gdy Karzeł eliminował Sheamusa przed RR, gdy Sin Cara psuł prawie każdą swoją akcję, gdy Cody był szmacony i o jakimkolwiek pasie mógł tylko marzy a mistrzami były drewna pokroju Ezekiela...

Teraz jest DOBRZE. I należy ten rozwój zauważyć... Plusy:

*Mistrz WWE CM Pun pojawił się na SD! Yeaaaah!

*Bardzo dobry ME, super booking

*Dostajemy co jakiś czas conajmniej dobre walki div

*Mamy świetnego mistrza interkontynentalnego który jest czasami szmacony na tygodniówkach ale wszyscy wiemy co potrafi

*Jeden z głównych heli SD! (Danielson) jest fantastyczny w swojej roli i walczy o pas WWE

*Pojawiły się aż trzy ciekawe postacie w brandzie: Ryback-zapewne przyszły Batista, Cesaro który jeszcze nie zachwyca oraz Sandow który ma bardzo ciekawy gimmick i pewnie będzie znaczących helem

*Dostaliśmy w miarę ciekawą walkę drużynową

 

A tak większość powie, że to chu...a.

==Break the Walls Down==

13131994854e2d396000ad8.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

-Walka murzynów nie była tragiczna, ale mogło być lepiej...

 

-Bryan znowu dostaje pupila publiczności, lipny sposób na wzbudzenie nienawiści do niego, było słychać Yesy.

 

-Feud Punka i Bryana nadal kiepsko ciągnięty, ale wynagrodzą nam to na OTL... Albo i nie, bo Punk będzie sprzedawał kontuzję :/

 

-Marella pokonuje Rhodesa, WTF?

 

-Dobrze, że Sandał wreszcie coś pokazał w ringu. Fajnie gada, ale to za mało.

 

-Dobry ME, pierwsza walka tych dwóch, której nie przewinąłem, ładnie zabookowana.

 

Gdybym nie miał przed oczami karty, to napisałbym tylko o ME. Cała reszta wyleciała mi z głowy...

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale nie jest też tak tragiczne jak pół roku czy rok temu gdy z dupy dano dla Ortona pas

No tak, przecież mieliśmy super ekstra zajebisty feud na linii Bryan - Sheamus i sławetne 18s. Dla mnie danie z dupy pasa Ortonowi było znacznie lepsze.

gdy Karzeł eliminował Sheamusa przed RR,

Dostaliśmy przecież super ekstra zjebany storyline (End of the World -> jakby ktoś, słusznie zresztą, zapomniał), bo tenże Sheamus musiał wygrać RR

gdy Sin Cara psuł prawie każdą swoją akcję,

A teraz wykonuje te akcje czysto? Gdyby nie kontuzja to z pewnością nadal by występował i psuł każdą akcję.

gdy Cody był szmacony i o jakimkolwiek pasie mógł tylko marzy

Dostaliśmy mega ciekawy mini-feud, gdzie inny talent dostawał wpierdol od Funkosaurusa i nadal marzy o pasie tak słabym jak US.

a mistrzami były drewna pokroju Ezekiela...

Mieliśmy Showa za mistrza, mamy Sheamusa, który może i jest lepszy od tych dwóch razem wziętych, ale wygląda blado na tle poprzedniego champa (i nie mówię tu o opaleniźnie)

 

Jak widzisz wcale nie jest lepiej, ale gorzej pewnie też nie.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Przemowa John'a Lauraunitisa

Johnny wchodził do ringu z opuszczoną głową. Nie zgadza się z decyzją zarządu, która jest nie fair. Mówi, że jego wiek nie pozwoli mu na wyrównaną walkę. Zarząd odrzucił także jego prośby. Prosi zatem fanów aby się zlitowali i go wsparli, a przed pójściem spać POMODLILI SIĘ ZA NIEGO?! LOL! No błagam... . Wątpię, że uświadomił sobie, że z Cena'ą nie ma szans i na pewno coś kombinuje. W tym momencie zjawia się CM Punk. Wygarnia mu, że na OTL przegra i bardzo mu dobrze. Teraz wie jak się czuł Big Show, gdy GM zwalniał go z uśmiechem na twarzy. Ten z kolei odpowiada, że jest jeszcze menadżerem i ustala walkę Punk'a z Kane'm. Na koniec pare słów do fanów i "możecie wszyscy iść do diabła". :twisted:

 

Pierwsza walka - Kofi Kingston & R-Truth vs Tytus O'Neil & Darren Young

Spodziewałem się zwycięstwa tych drugich, jednak wygrywają tym razem mistrzowie TT. Pojedynek dobry, utrzymany w szybkim tempie.

 

No tak, Sandow raczej nie polubi Zack'a... .

 

Druga walka - Yoshi Tatsu vs Damien Sandow

Walka nawet się nie odbyła. Na początek Damien tradycyjne przedstawia się jako zbawienie intelektualne dla mas przed ignorancją, po czym odchodzi. Już myślałem, że znów obejdę się smakiem i nie zobaczę go w akcji, ale jednak. Yoshi nazywa go kurczakiem za, co obrywa i otrzymuje finisher.

 

Wywiad z Sheamus'em i Orton'em. Krótka wymiana słów między tymi zawodnikami. Nic takiego.

 

Trzecia walka - Zack Ryder vs Daniel Bryan

Krótka walka. Zwycięstwo Bryan'a żadnym zaskoczeniem. Przynajmniej dla mnie.

 

Czwarta walka - CM Punk vs Kane

Faworytem oczywiście Brooks. Miałem tylko nadzieję, że Kane nie jobbnie czysto i da coś z siebie. w Końcu ta walka miała być dla mistrza WWE karą i nie może w tym wypadku być spacerkiem. Przebieg pojedynku przewidywalny. Na początek Kane nieźle obija Punk'a, a z czasem ten zaczyna przejmować inicjatywę. Zwycięstwo Kane'a poprzez DQ. Końcówka trochę głupia. Bryan uderza Kane'a krzesłem i zwiewa, a Punk wychodzi na głupka biorąc to krzesło do ręki. Kane widząc rywala z siedzeniem naturalnie myśli, że to on i go dewastuje. Gdy Punk założył figure 4 leg lock słychać było Woooo! :grin: Cieszę się, że fani wciąż pamiętają o Rick'u. :)

 

Piąta walka - Santino Marella vs Cody Rhodes

Champion vs champion. Nie wiedziałem kto wygra, ale bardziej stawiałem na Cody'iego. Akurat wygrał Santino.

 

WHY?

Why? Właśnie why? Czemu robią takie coś? Co to w ogóle było? Myślałem, że zjawi się np. Otunga albo Eve i w imieniu menadżera wyjaśni czemu, ten zwolnił Show'a. Otrzymaliśmy jednak po prostu powtórkę segmentu z RAW. :? Co za bezsens. -.-' Tym bardziej, że przecież wiadomo czemu.

 

Szósta walka - Randy Orton vs Sheamus

No i mamy walkę wieczoru pomiędzy dwoma największymi twarzami SmackDown!. Ciekaw byłem kto dostanie większy pop i naprawdę trudno wskazać. Nie wiem czy nie Sheamus? Choć w czasie walki słyszałem tylko RKO. pojedynek długi ok 20 min. i wygrany przez irlandczyka. Próba RKO, brogue kick, kolejnego RKO i roll up. Przyznam, że to niespodzianka dla mnie. Wygląda na to, że naprawdę kreują Sheamus'a na dominującego championa. Teraz to już chyba pewne, że obroni pas na OTL. Co, prawda na końcu RKO oczywiście musi być, bo jakby inaczej. Rozbawił mnie też jeden z widzów w trakcie podania ręki " Don't do it!" i to jeszcze takim przerażonym głosem. :lol:

 

Show średnie. Nie było fajerwerków, ale tragedii również nie. Lepiej niż tydzień temu. Czekamy na OTL.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Póki co jestem po wersji IC...

 

 

Początek gali, czyli kompletny brak pomysłu na ciągłość dobierania contenderów do Rudego. Który to już raz na przestrzeni ostatnich lat do ringu właziło kilku zawodników z dennymi argumentami i prosiło o title-shoota? Szkoda, że będą nas męczyć nudnawym obecnie Del Rio i jeszcze gorszym Sheamusem.

 

Proma Big Showa bez polotu, ale wytłumaczył przynajmniej powód turnu i byłoby na tyle, nic wielkiego...

 

W przeciwieństwie do Christiana, który turn dostał z tyłka. Również mogliby mu dać taki kilkuminutowy segment, ew. Peep Show gdzie wytłumaczyłby zmianę postawy. Jednak ringowo oczywiście wyszło to na korzyść, oglądało się go dobrze, a ogląda obecnie jeszcze lepiej. Fajnie, że wrócił do "Froggy Frog Baby"... 8)

 

Po tym jak Bryan wbiegł przed ME i rozpierdolił Kane'a krzesełkiem uśmiech pojawił mi się na twarzy i stwierdziłem "kur*a, oni nadal go świetnie bookują". Potem jednak gdy uciekał jak za dawnych czasów, zwątpiłem.

 

Kane obecnie faktycznie może dołączyć do walki o WWE Title... został pozbawiony szansy na walkę o World Title przez prawdopodobnego pretendenta do WWE Title, więc robiąc na złość i mszcząc się na tym drugim, damy "czerwonemu" szansę walki o pas z RAW. W końcu coś ma sens...

 

 

Po obejrzeniu całego odcinka dopiszę coś więcej, czekam na "Sandała"... ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Mercedes obroniła złoto. Koniec walki: Skoro już tak broni czasem innych tytułów, to nie pozostaje nic innego jak czekać, aż powróci do naszego pięknego kraju.
    • MattDevitto
      Wczoraj znajoma twarz dla fanów NXT została mistrzem
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Surowy Klimat Data: 08.11.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Minska 65 Format: Live Platforma: ppw-ewenementpl.vhx.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW New Japan Road In Anjo 2025 Data: 08.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Anjo, Aichi, Japan Arena: Tosho Arena Anjo Publiczność: 1.483 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Komentarz: Yuichi Tabata, Haruo Murata, Milano Collection AT & El Desperado Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...