Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

A mi SmackDown! szybko zleciał i może to przez śliczną pogodę, ale nie będę marudzić tak jak tydzień wcześniej chociaż powodów też by się kilka znalazło. Daniel Bryan właśnie teraz powinien wygrać po raz pierwszy walizkę i dopiero teraz tak naprawdę powinien się ubiegać o tytuł mistrza, ale to nie pierwszy raz kiedy WWE podjęło złą decyzje, która wyszła w praniu. Castagnoli zadebiutował i jeżeli w ringu będzie miał taki moveset jak podczas pierwszej walki to powinno być dobrze. Aksana doda mu uroku, za mikrofonem powinien dać sobie rade i może dostanie jakiś solidny push. Nawet walka Rybacka mi się podobała, dostał gościa który fajnie sprzedawał jego akcje i naprawdę wypadł w tej walce na konkretnego killera. :twisted:

 

Oczywiście więcej rzeczy mi się nie podobało jak np. Cody przegrywający z walczącym coraz regularniej Khalim, pushowani na siłę Young & O'Neil żeby tylko dobrze sprzedać postać Johnny'ego czy chociażby totalny debilizm i przerwanie segmentu z Ortonem przez kogoś takiego jak Mahal...

 

W każdym razie pogoda fajna to lać na poziom, ważne, że majówka będzie wypasiona. 8)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

* - Nie bardzo rozumiem, czemu Big Show przeszkodzil Del Rio i Bryanowi. Ma ktos jakis pomysl? Segment i tak nie porywal, ale wejscie Paula to jakas pomylka. Podobnie sie ma sytuacja z Mahalem. Jinder przerywa wywiad Ortona... Are You Serious Bro?! Jakies losowanie bylo na zapleczu?

* - Nie jestem zwolennikiem promowania tag teamu z NXT, ale przyznam Titusowi, ze segment z Yoshim, to jego obecny szczyt osiagniety w WWE. Gratulujemy i zyczymy rozwoju. Potrzebowalismy kilku lat, zebys cos pokazal. A! Ponawiam apel o zmiane finisher, bo Young sie nawet do skoku z naroznika nie nadaje. :roll:

* - Ex zawodnik rugby? Czy to na pewno zloty srodek na tego Szwajcara? Przynajmniej nie ograniczyli go jego pochodzeniem, ale w celu osiagniecia sukcesu, potrzebna bedzie zmiana w polu gimmick (... i theme song)

* - Khali wygrywa z Codym :shock: Teraz mnie lekko podirytowali. Biorac pod uwage te zaskakujace - kompletnie niezrozumiale - przeszkadzajki podczas segmentow, pojalem, ze to musi byc spoznione wydanie na Prima Aprilis.

* - Ciesze sie, ze czesciej pojawia sie AW. Wrzucenie mu Rybacka pod skrzydla, byloby chyba strzalem w 10. Facet nie umie gadac, a Abraham udowadnia, ze to przychodzi mu z ogromna latwoscia (swietnie slucha sie goscia)

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wcale nie chcę, ale z tego faktu, że jestem ''uzależniony'' od WWE to obejrzę i ten jakże gówniany epizod. ''Nie piję, nie palę moim jedynym uzależnieniem jest Wrestling (czyt. WWE)''.

 

W dalszym ciągu edytują wejście Bryana na buczenie... Do czegoś w końcu musi to dążyć. Komicznie to wyglądało jak fani przedarli się z chantami ''Yes'' przez te podłożone buczenie :twisted: Nie rozumiem po jaką cholerę pojawił się słaby IC Champion i wszystko popsuł. Niech już idzie na tę emeryturę...

 

Nie rozumiem tego... Kreatywni chcą pushować Tag Team dwóch nieudaczników jakimi są Young i O'neil. Przecież to są dwie tragedie w ringu i zamiast dać ten czas kapitalnemu Tagowi to oni wolą pushować gości, którzy powinni tylko i wyłącznie jobbować. Segment na zapleczu z ich udziałem nie był ciekawy, ani śmieszny, ani nie miał jakiegokolwiek pozytywnego określenia w sobie, a był po prostu głupi.

 

Pojawienie się Mahala i Showa:

Ma ktos jakis pomysl?

Najzwyczajniej w świecie oznaczało to, że kreatywni nie mieli jakiegoś pomysłu na zakończenie Prom. Najwidoczniej już nie dali nam Sheamusa i Kane'a, a kogoś innego i wypadło akurat na tę dwójkę. W przypadku Showa da się na to jakoś przymknąć oko, bo coś tam, bo jest IC Champem. Ale Mahala nie rozumiem. Pojawili się oni przy czym Jinder dostał finishera, a Show go zadał i po wszystkim. Orton i Wright zaczeli celebrację i to już był koniec.

 

Pojawił się Cesaro no i co? No i to, że gdybym nie wiedział kim on jest ,to stwierdziłbym to że jest on przyszłym gówno wartym jobberem bez przyszłości. Ring attire'a zwykłego gościa w majtach. Przy wejściu Cesaro dodatkowo nie czułem jakiejś specjalnej mocy, a zwykłość i szarość. Już bardziej czuć coś od Curtisa. Theme Song, brak słów.

 

Ojejku Long się zakochał. Kolejne Love Story się zapowiada :?

 

http://s.redefine.pl/dcs/o2/redefine/poszkole_user_page/22/22397521/avatar_110x110_1296076020.jpg

Kłoda składający Cody'ego w squashu to już jest ku** przegięcie! Mimo jego porażek z takimi tragediami w ringu to mój głos w typerze pójdzie i tak na Rhodesa. Już przeboleję ten jeden świadomie stracony punkt, ale trudno...

 

Dobra Main Event sobie na prawdę już odpuściłem.

 

Ogólnie: Co mi się podobało to chwila w której Bryan mówił do póki nie pojawił się Del Rio i squash w wykonaniu Rybacka. Reszta była dnem.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Na początek Daniel Bryan, który znów zwala winę za porażki na AJ. Nie wykiwał także Sheamus'a na RAW podczas jego pojedynku z Henrym, prawidłowo odliczył. Następnie zjawia się Alberto Del Rio, który z kolei mówi, że to on będzie następnym WHC. Całą konwersację przerywa Big Show przy okazji wykonując chokeslam na Ricardo.

 

Pierwsza walka - Alberto Del Rio vs Big Show

Na początku inicjatywa po stronie meksykanina, który następnie zaczyna dostawać bęcki i z całej opresji ratuje go Cody atakując olbrzyma. Oczywiście DQ. Myślałem, że obija Showa jednak, ten po otrzymaniu ciosu z kendo wstaję niczym Hogan i przegania rywala. Próba Cody'iego z paskiem od spodni była już żałosna.

 

Wygląda na to, że Teddy będzie się musiał słuchać nawet Eve.

 

Druga walka - Alicia Fox vs Nikki Bella

Pierwsza walka od dłuższego czasu Fox i to z nową mistrzynią div. Spodziewałem się zwycięstwa bliźniaczek i tak też się stało. Oczywiście jak to bywa zmieniły się w trakcie walki. Swoją drogą, cieszę się, że dano pas Nikki i obie zostały w federacji.

 

Young i O'Neil nabijają się z Tatsu i Zeke'a. Aksana ringowym konferansjerem na walkę Antonio oraz kolejny pomysł Eve - "Teddy table". Już się boję... .

 

Trzecia walka - Yoshi Tatsu & Ezekiel Jackson vs Darren Young & Tytus O'Neil

Krótka walka. Tak, jak myślałem wygrywają Darren i Tytus.

 

Wywiad Michaela Col'a z Randym Orton'em

Gadka tradycyjnie o tym, że Orton być może przegrał na WM, ale na ER zniszczy Kane'a. W czasie zostało puszczone promo, które naprawdę bardzo mi się podobało. nie rozumiem tylko po, co wcisnęli tam Mahal'a. Ten z kolei mówi, że czas Orton'a na szczycie się skończył. Mahal jest od niego młodszy, bystrzejszy, bogatszy i bardziej gniewny. Być może jest bystry jednak RKO się nie spodziewał.

 

Czwarta walka - Tyson Kidd vs Antonio Cesaro

Więc mamy debiut szwajcara. Debiut naturalnie udany, szybki i bezbolesny. Przynajmniej dla Antonio... . :P No i nawet trochę mi szkoda Long'a.

 

Piąta walka - The Grat Khali vs Cody Rhodes

Czyste zwycięstwo Khali'ego zupełnie mnie zaskoczyło. I to jeszcze po błędzie Codiego.

 

Abraham wciąż szuka kogoś z kim mógłby nawiązać współpracę. Ciekawe kiedy mu się uda?

 

Piąta walka - Jacob Kaye vs Ryback

Jacob się trochę chyba przeliczył z tym byciem "pierwszym, który pokona Ryback'a", ale trzeba przyznać, że chłopak miał odwagę. Ten Big boot był chory. :shock:

 

AJ wciąż trochę poddenerwana.

 

Szósta walka - Sheamus vs Mark Henry

Od tej walki oczekiwałem, że będzie niezła, ponieważ, jak wiemy w zeszłym tygodniu irlandczyk został wykiwany przez Bryan'a. Niestety była przeciętna. Mark robił lepsze z Punk'iem. Walka długa i przez większość nic się specjalnego nie działo. Na koniec mała wymiana zdań między Sheamus'em, a Bryan'em.

 

Co tu się rozpisywać, gala słaba z resztą jak to zwykle na SmackDown!. Jedyne, co mi się podobało to promo walki Orton'a z Kane'm.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Kurczę, najgorsze jest to że już widzę naprawdę kiepskie rozwinięcie sytuacji z Castagnolim. Jak widać, od ponad pół roku Aksana podrywa Teddy'ego, także myślał że coś z tego będzie. Teraz na jego oczach okazała swą miłość Cesarowi. Na razie Teddy gra cipkę, ale po paru tygodniach poniżania go w podobny sposób, nie wytrzyma i zaatakuje Antonio Cesaro. Niestety, ale taki feud na początek, szczególnie jeśli to będzie seria matchy wrestler vs non-wrestler, może solidnie udupić jego karierę :(

  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Smackdown schodzi na psy co mi się nie podobało :

+przerwanie prom przez Big Show'a na prawdę fantastyczny pomysł kto na niego wpadł

+jak można tak dobrego zawodnika jak Cody Rhodes podkładać takiemu drewniakowi jak Khali ja tego nie rozumiem i nie zrozumie pewnie nigdy

+wywiad Ortona on non-stop mówi to samo o tym samym nie mam ochoty więcej tego słuchać

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kurczę, najgorsze jest to że już widzę naprawdę kiepskie rozwinięcie sytuacji z Castagnolim. Jak widać, od ponad pół roku Aksana podrywa Teddy'ego, także myślał że coś z tego będzie. Teraz na jego oczach okazała swą miłość Cesarowi. Na razie Teddy gra cipkę, ale po paru tygodniach poniżania go w podobny sposób, nie wytrzyma i zaatakuje Antonio Cesaro. Niestety, ale taki feud na początek, szczególnie jeśli to będzie seria matchy wrestler vs non-wrestler, może solidnie udupić jego karierę :(

 

Wg mnie fakt, że Castagnoliego na dzień dobry wplątują w storyline powiązany z People Power jest dobrym prognostykiem dla tegoż. Są tacy, którzy dostają tylko jobbersonów i obijają ich w squashach, a Castagnoli dostaje dodatkowo Aksanę i powiązane z tym perypetie z Teddy’m. Uważam, że to szansa dla tego zawodnika.

 

Jeżeli miałoby dojść do sugerowanego przez Angara starcia Cesaro z Teddy’m to chyba tylko na zasadzie jakiegoś złośliwego pomysłu Johnny’ego, a nie serii matchy (Teddy to nie Lawler - przynajmniej mam taką nadzieję). „Castangoli poderwał ci dziewczynę Teddy. Jak się z tym czujesz Teddy? Bądź mężczyzną i idź na ring”. Taki fantasy booking. Chociaż pierwsze co pomyślałem obserwując to, co działo się po walce Castagnoliego (swoją drogą - ładnie pokazał próbkę swoich umiejętności) pomyślałem, że niestety prędzej czy później dojdzie do próby odzyskania przez Teddy’ego pozycji i być może kolejnej walki drużyn. Wplątany w sprawę z Aksaną Cesaro powinien mieć pewne miejsce w teamie Laurinaitisa. Nasunęła mi się też myśl, że tym razem drużyna składałaby się z nowych heelowych twarzy, które pojawiły się w WWE.

 

Storyline o upokarzaniu Teddy’ego podoba mi się. Darzę byłego bossa Smacka szczerym i niczym nie skrępowanym hejtem. Z jednej strony z satysfakcją obserwują jak Johnny karze mu wskakiwać w damskie ciuszki, nosić koszulkę „People Power” i gratulować zwycięstwa nowemu chłopakowi Aksany, a z drugiej zdaję sobie sprawę, że Teddy nadal ma dużo czasu antenowego i świadczy to o jego pozycji w federacji. W końcu do rewanżu pewnie dojdzie. Zapewnie zostanie przywrócona w końcu równowaga w tym całym WWE Universe - być może Teddy wskoczy do Raw (oby nie), a Lauritnaitisowi pozostanie niebieski brand. Najbardziej życzyłbym sobie, żeby People Power dominował jak najdłużej.

 

Poza tym Smack nudny cholernie. Wkurzająca sprawa z tym Bryanem i zagłuszaniem chantów. Zwykła bezczelność, zabijanie dobrej zabawy fanów. To ma być do diabła zwykła rozrywka, a oni manipulują tymi reakcjami ludzi jak w jakimś filmie propagandowym. Dodatkowo gdy widzę jak pozwalają Rudemu podkradać chant „Yes!” Danielsonowi, to mnie krew zalewa. Uparł się Vince robić z Bladego bohatera i chuj. A ten ssie już na potęgę. W galerii postaci znienawidzonych Ghostwritera Sheamus niebezpiecznie zbliża się do miejsca dotąd zarezerwowanego dla nudzącego Teddy’ego.

 

Walka Khaliego z Cody’m to też pomyłka. Czyżby Rhodesowi przykręcono kurek z pushem? Smutne to.

 

Podobnie jak N!KO uważam, że wejście Showa do Alberto i Bryana było bezsensowne. Natomiast rozśmieszyło mnie sytuacja z Rodriguezem, gdy mu się głos załamał ze strachu i coś tam zabełkotał do mikrofonu. Wcześniej wkurzały mnie opinie, że Ricardo zaczyna być ciekawszy niż Del Rio, ale muszę przyznać, że czasami naprawdę potrafi skraść segment. Jeżeli chodzi o Alberto to uważam, że trochę źle rozwiązują sprawę z jego reakcją po tym jak zostawia swojego prywatnego announcera z rywalem. Skoro już musi robić za cipo-heela to moim zdaniem lepiej byłoby gdyby po prostu machnął ręką i olał fakt, że jego sługus zostanie zmaltretowany (byłoby to zabawniejsze i stawiało Alberto w roli luzaka jakim kiedyś wydawał się być, ew. wiadomo, że dla bogacza jego sługus się nie liczy), a nie walił wkurzone minki jakby mu kochanka bili.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Czy przed WM Cody przypadkiem nie jechał czyściuteńko Khaliego? To są jakieś jaja co tu się dzieje.

 

Bryan dobrze se radzi na majku, przy nim Sheamus wypada... blado :twisted:

 

Ricardo nadal mnie rozwala, Del Rio bez niego to nie byłoby to samo.

 

Cesaro ma ładny moveset, ale theme i strój niczego dobrego nie wróżą.

 

Ech... Rozpisałbym się bardziej, gdyby było o czym. Nie mam zamiaru zasypywać tego tematu hejtem. Musiałbym męczyć się, wypisując te wszystkie rzeczy, które były złe/kiepskie/fatalne, co zresztą wiele osób już tu zrobiło. Szkoda, że SD! jest tak wyraźnie w tyle za RAW.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bardzo nie podoba mi się jak jest obecnie prowadzona postać Cody'ego Rhodesa.

Promowanie zawodnika poprzez podkładanie go bądź co bądź jobberom lub low-midcarderom nie wróży Rhodesowi dobrej przyszłości. Obawiam się, ze Bookerzy powoli rezygnują z pushu dla Rhodesa. A szkoda...

20195274734f9bdc3bdafaa.jpg


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kolejny tydzień, kolejna tandeta.

 

WWE na sile próbuje "przerzucić" chanty YES na Rudego.. co za kabaret.

Skoro "powstaje" nowa stajnia. To ja bym proponował jeszcze jedną, nazywała by się "Jednoręcy Bandyci". A w tej stajni znaleźli by się, Rudy, Cena i HHH. Kolejny kabaret z tymi kontuzjami to już tak komicznie wygląda wszyscy mają problemy z lewym ramieniem. Rudy też dał popis jak stoi na ringu plecami do kamery i bez problemy unosi lewe ramie. Ale jak się obraca do kamery i przypomina sobie, że ma sprzedawać kontuzje to już nie może tego zrobić.

Dodatkowo, jeżeli na SD wygrywają same face to tylko może oznaczać tragiczną tygodniówkę.

Rudy pokonuje Daniela bez lewej ręki. Już widzę jak Alberto, też przejebie swój feud z Rudym. Mamy nowego-starego Terminatora w WWE.

 

Na plus tylko dwie rzeczy

 

Ricardo z narożnika i chanty Daniel Bryan(nie wiem czy wyciszane ale wiem, że ja je słyszałem bardzo dobrze)


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pierwsza walka - Sheamus vs Daniel Bryan

Zaczyna się od gadki irlandczyka o tym, że kocha walkę, a potem kradnie chanty Bryan'a.

Wychodzi Daniel i zaczyna się walka. Podobało mi się crossbody z narożnika od Ricardo. :lol: Potem Daniel do spółki z ADR zakładają swoje dźwignie i Sheamus trafia do grona "połamanych".

 

Druga walka - Kofi Kingston & R-Thruth vs Hunico & Camaho

Swoją drogą chyba pierwszy raz przyszło nam zobaczyć Camacho w akcji. W międzyczasie zjawiają się Epico, Primo i Rosa wraz z Abraham'em Washington'em. Chyba tylko po to żeby pokazać, że będzie ich menadżerem. Będą się upominać jeszcze o pasy. Podobało mi się prowokacja Hunico. :lol:

 

Trzecia walka - Brodus Clay vs Jack Swagger

Wynik z góry przesądzony. Chociaż tym razem przez wyliczenie. Nie było Hornswoggle'a, ale za to były dzieci eh... .

 

Więc mamy debiut "intelektualnego zbawiciela" przesunięty.

 

Czwarta walka - Derrick Bateman vs Ryback

Przyznam, że nie podejrzewałem tego, że zrobią to Derrick'owi, ale jednak.

 

Piąta walka - Kane & Cody Rhodes vs Big Show & Randy Orton

Walka całkiem niezła. Szkoda tylko, że od początku wiadomi zwycięzcy.

 

Szósta walka - Natalya vs Layla

Także nie miałem wątpliwości w wygraną Layla'i. Obawiam się trochę o Natalya'ię. Najpierw porzucony styl Harth Dynasty, a teraz zaczyna jobbować.

 

Biedny Teddy... .

 

To chyba koniec przyjaźni między AJ i Kaitlyn... .

 

Siódma walka - Daniel Bryan vs Sheamus

Mamy rewanż tego samego wieczoru. Sheamus ledwo może poruszać ręką, ale bić się jak najbardziej. -.-' Wiadome, że przez całą walkę Bryan będzie próbował osłabić jeszcze bardziej kontuzjowaną rękę rywala. walka przyzwoita. Dobre akcje z narożnika Bryan'a, head butt czy dropkick w rękę. Fajnie też przyjął double axe handle. Między Alberto i Daniel'em trochę iskrzy, ale meksykanin mu pomaga gdyż również chce osłabić Sheamus'a. Będzie próbował sięgać po WHC. Na koniec próba akcji z narożnika Bryan'a, ale Sheamus naturalnie przewiduję i tamten nadziewa się na brogue kick. Skoro "The Great White" potrafi pokonywać rywali jedną ręką możemy go już chyba powoli nazywać kolejnym terminatorem.

 

Było przeciętnie, ale trochę lepiej niż w poprzednich tygodniach. I tyle.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Muszę przyznać, że z całego SD! najbardziej moją uwagę zwróciła przepiękna walka div. Mogę się mylić, ale jak dla mnie była to jedna z lepszych (choć krótka) walk ostatnich czasów, tak więc niech WWE da ich walkę na jakimś PPV (co oczywiście się nie stanie, bo Pani Hart jest teraz joberką) przed starciem z Kharmą, bo widać że mają chemię ringową po między sobą.

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

The Reyshon, zgadzam się. Walka trwała ze 3 minuty ale mi się podobała. Może powrót Layli ożywi kobiety w WWE? Trudno powiedzieć, bo co by nie było Natalya jest trenowana przez Hartów więc techniczny początek walki (czyli coś co nam przypadło do gustu) ma opanowany prawdopodobnie lepiej niż reszta div. Ale może powrót Layli będzie niczym progres Candice Michelle w 2008 (lub 2007 nie pamiętam)? Chciałbym żeby tak było.

 

To co mi się jeszcze podobało? Walka tagów (Camacho mnie przekonał w ringu) i Crossbody Ricardo Rodrigueza. Oraz jak wspomniałem wczesniej divy - to pokazuje jak Smackdown jest słabe


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ogólnie: Bardzo słaby odcinek. Nie było za wiele ciekawych rzeczy prócz: wyczynów Ricardo Rodrugueza, facet jest niesamowity. Walka TT Mexican vs Championy podobała się mi i to bardzo. Ciekawy debiut Sandowa, pozostawia on wiele do życzenia, choć wcale nie musi, bo może to pójść w inną stronę niż przypuszczam. I promo Batemana. Walkę div sobie odpuściłem, ale widzę, że jest pochwalona to ją obejrzę. To wszystko, czyli nic wielkiego.

 

Szczegółowo:

 

Już nawet nie chce się mi pisać nic o Rudym, bo na prawdę szkoda mi słów do opisania niego i do tego srania wokół jego blado-rudej postaci. Gdy zakończy się już jego title reign, to ja nie chciałbym, aby był on nawet mistrzem IC, jedynie na co bym się dla niego zgodził to pas US. Tyle razy wspominał, że pas WHC jest jego marzeniem, a gdy już je osiągnął to nie reprezentuje on w ogóle żadnego poziomu czy jako champ, czy nawet jako zwykły zawodnik. Powinien spotkać go taki sam los co Szkota i tego akurat mu życzę! ''I love the fight'' :? Dobry catplatche, ale ściągnięty od Finlaya, z resztą jak jego nowy finisher. Bardzo słabe promo w jego wykonaniu.

 

Zaskoczyło mnie to, że dali w końcu normalnie wykonać jakąś akcję Ricardowi. To chyba jedyny plus, jak na razie. Chciałbym, aby w końcu odwrócił się od Del Rio i pokazał w singlowej karierze, jakim genialnym jest on zawodnikiem. Pod filmikami z jego zaskakującym atakiem widnieją komentarze : ''Mexican RVD''. I jestem tego samego zdania. Facet jest niesamowity. Daję ten filmik w spoiler, gdzie wykonał tę akcję, o którym teraz napisałem. Co prawda niektórzy pewnie widzieli, ale właśnie to niektórzy:

 

Fajnie, że Hunico z Camacho dostali szansę walki o pasy TT. Bardzo ładna walka, podobała się mi i żałuję, że nie była dłuższa, bo oglądało się ją przyjemnie. Dobrze, że Kingston i Truth zdobyli pasy, bo może podniosą ich prestiż do góry, a co za tym idzie... Tacy zawodnicy jak właśnie Hunico mają o co walczyć i z Kim. Chociaż na początek to, a później Hunico może walczyć o coś więcej, bo zawodnik ma ogromny potencjał.

 

No, do tego całego gówna z Clay'em zabrakło jeszcze dzieciaków :|

 

Ostatnio dobierają na prawdę bardzo głupie theme songi, ale i tak nic nie przebije theme songu Cesaro. Całkiem fajnie Sandow wypadł na micu, mi się tam akurat podobało. Fajny motyw z tym odmówieniem walki z Batemanem. Derrick wykazał się z dobrej strony na micu, z czego się cieszę, że dostał mikrofon do ręki na SD. Ale, no bez przesady, że musi być pierwszym gościem, któremu Ryback skopie dupe. Mogli dać mu innego przeciwnika, gdzie mógłby coś pokazać w ringu. A tak pojawił się Ryback i już wiadome, że to będzie squash.

 

Dobra walka Tag Teamowa Kane/ Rhodes vs Show/ Orton. Dobrze i miło się ją oglądało.

 

Story Love jest dość łatwy do przewidzenia. Będzie tak samo jak w bajkach, czy też filmach. Gdzie Aksana zagra, że nie była tego świadoma, że Long się w niej zakochał... Dojdzie do jakiejś walki na tygodniówce, gdzie Long przegra, a ta wyskoczy z tekstem: ''Teddy dla mnie stanąłeś do walki, dla mnie się starałeś'' itp. itd. I powróci do niego, jasna cholera, ale to jest głupie :? Ale chociaż Cesaro się na tym jakoś wypromuje.

 

Main Event przewinąłem do samej końcówki, ponieważ mnie nie interesował. Sheamus miał sprzedawać ból ręki i miejscami o tym całkowicie zapominał, że ma to robić i niech za to ucierpi!


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

* - Prosze, zabierzcie Rudemy pas :cry: Dluzej tego nie wytrzymam :cry: Czy przypadkiem reakcja na niego nie jest slabsza odkad zdobyl zloto? Jakos nie budzi mojego podziwu tak jak kiedys. Swietne jest to, ze poruszyl publike dopiero w momencie uzywania obecego catchphrase'u.

* - Ricardo polecial! Jesli Del Rio znow im nie pyknie na szczycie, to ma gotowy feud ze swoim podwladnym. Banalna sprawa do rozpisania.

* - Sandow jako calosc sie powinien sprawdzic. Jedyne co powinni przeniesc z rozwojowki, to ciemnosc, i zapalenie swiatla nakierowanego na niego przy wejsciu (oczywiscie wszystko na jego zyczenie przed puszczeniem theme'u). Poza tym, "Thank You, for Your irrelevent opinion" (Dziekuje za Wasza nic nie znaczaca opinie) to swietny tekst. W tym sa pieniadze. Odkupilbym od niego prawa do tego tekstu :wink:

* - Ryback wreszcie dostal kogos z nazwiskiem. Marnym, bo marnym, ale nazwiskiem. Od razu przyjemniej sie na to patrzylo. Bateman mocno obnizyl loty od wczesniejszego sezonu NXT, wiec teraz nawet nie wiem, jak na nim mieliby zarobic.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Mercedes obroniła złoto. Koniec walki: Skoro już tak broni czasem innych tytułów, to nie pozostaje nic innego jak czekać, aż powróci do naszego pięknego kraju.
    • MattDevitto
      Wczoraj znajoma twarz dla fanów NXT została mistrzem
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Surowy Klimat Data: 08.11.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Minska 65 Format: Live Platforma: ppw-ewenementpl.vhx.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW New Japan Road In Anjo 2025 Data: 08.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Anjo, Aichi, Japan Arena: Tosho Arena Anjo Publiczność: 1.483 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Komentarz: Yuichi Tabata, Haruo Murata, Milano Collection AT & El Desperado Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...