Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Co do tego cashingu. To też potępiam WWE, że nie wymyślili lepszej wymówki.
Co do show, a zwłaszcza jego początku, tragedia. Racja N!KO - "Anytime, anyplace" Jasna cholera.. Zmieniają reguły czy jak?! Pierw dziwna akcja z Del Rio na Summerslam, w końcu nie może wykorzystać na leżącym przeciwniku. Naprawdę wykonanie w tym roku strasznie denne. Już lepiej, niech wykona cash in na tej WMce.

Ludzie, co Was napadło? McMahon dał Wam jeden palec, a Wy chcecie od razu całą rękę. Sam fakt, że wokół Bryana zrobiono tyle zamieszania już jest na plus. Koleś, dla którego czasem wręcz NIE ZNAJDOWANO CZASU ANTENOWEGO! Jak dla mnie początek Smacka był bardzo dobry, zaskakujący i emocjonujący.

Nie zgodzę się że te sd było tragedią. Dla mnie było to jedne z najlepszych smacków w ostatnich miesiącach. Niesamowicie zaskakujące i ciekawe , dla każdego kto nie czytał spojlerów.

Podpisuję się pod tymi słowami.

Ok można się przyczepić do niesłowności Daniela

Nie. On już raz, o ile mnie pamięć nie myli, próbował zainkasować walizkę. Po namowach Big Showa co prawda, ale już wtedy powinna się wszystkim zapalić taka lampka w stylu: "Hej, ten gość jednak nie jest taki święty na jakiego go kreują!". Zresztą, przyspieszony cash in w mojej ocenie pokazuje tylko to, że Bryan jest stworzony z krwi i kości, jak my (tzn. każdy patrzy na to, by się jak najbardziej 'nachapać', a dopiero później w grę wchodzą wszystkie przeszlachetne wartości), a nie z brązu i metalu jak np. Jasiek. I bardzo dobrze. Można ten motyw zresztą poprowadzić dalej, do jego heel turnu (tylko wpierw trzeba mu znaleźć jakiegoś finishera, bo samym submissionem jako heel, Danielson może sobie u wujka Vinniego jednak nie poradzić). Ale podsumowując - to, że Dragon nie dotrzymał swojego danego słowa było jak najbardziej okej, przynajmniej moim zdaniem.

czy modyfikacji zasad cashowania walizki

Jak tak głębiej nad tym pomyśleć, to też może nie do końca. Do tej pory upraszczano, że można scashować "anyplace, anytime". Swoją drogą, to te 'anyplace' też przecież chyba nie pozwalało na zrealizowanie kontraktu na ulicy, co nie? Wracając - do tej pory nie skorzystano jeszcze z motywu, że "koleś nie jest 'medycznie czysty' i nie może walczyć" na mistrzu. Tzn. każdy champ, który stracił tytuł na rzecz posiadacza walizki, nie miał do tego momentu żadnego 'L4', a dopiero Markowi się to przytrafiło.

Tłumaczenie pokrętne, ale nie takie zupełnie 'z dupy', jak to niektórzy tutaj przedstawiają. Nie zgodzę się, że jest to od razu "zmienianie zasad". Co najwyżej ich naginanie.

ale to jest wwe i dla mnie ważne jest żeby tygodniówki zaskakiwały. Gdyby nie ta dziwna sytuacja na początku, Daniela nawet nie było by pewnie na tym sd! a tak dostaliśmy go na początku i na końcu triumfującego w f4w z czołówką niebieskiego rosteru. Ja osobiście zajebiście się cieszę że w końcu zaczęli promować Dragona i czynią jego postać ciekawszą.

Mam teraz tylko nadzieję że w przyszłym tygodniu wyjdzie z pojedynku z Henrym z twarzą , a jego promocja będzie trwać dalej , aż do wmki gdzie zmierzy się z kimś o pas.

I tu również się pod tym podpisuję. Czepiacie się o byle szczegóły moim zdaniem. Według mnie ważne, że coś w ogóle w końcu robią z tym Danielsonem, bo do tej pory był on traktowany wręcz jak powietrze przez wszystkich bookerów. Ba, służył jako maszynka jobbująca dla obu Sin Carów, nie pamiętacie? A teraz wygrał Main Event Smacka o pretendenta na pas WHC z Ortonem, Barrettem i Rhodesem, czyli ludźmi konkretnie pushowanymi w ostatnim czasie. Jest dobrze :) .

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.01.2011
  • Status:  Offline

Tygodniówki rzadko oglądam. Raz na jakiś czas jak dzieje się coś ciekawego, a dzieje się coraz częściej. Obejrzałem Smackdown - wcześniej czytałem spoilery więc nie byłem zaskoczony początkiem, a szkoda. Reakcja publiczności (jak i samego Danielsona ;) ) na zmianę mistrza była zajebista (a wskoczenie na stół komentatorski i spojrzenie na Cole'a - bezcenne). Niestety, wejście Longa (swoją drogą, ma bardzo słabą kondycję ;) ) wszystko zepsuło i zirytowało mnie strasznie, ale nie tylko mnie, jak widzę i słyszałem u publiczności - "Teddy Sucks". :D Decyzja o odwołaniu jest beznadziejna i bezsensu, bo podobno walizkę można wykorzystać zawsze i wszędzie. Najwidoczniej na SD już tak nie jest... no nic, tak jak ostatnio nie chciałem, żeby zdobył pas, jest dla mnie bezpłciowy, tak po Smackdown żałowałem, że WHC nie jest w jego rękach. Niby został #1 Contender, ale co z tego? Nie okłamujmy się, nie ma szans na zdobycie pasa co oznacza kontynuacje feudu dwóch, wielkich Panów. Może i to prawdziwa waga ciężka, ale jakie to jest nudne. Tylko rozwalenie ringu było czymś niezłym, tyle. Chciałbym zobaczyć jak się sprawdzi Bryana jako mistrz dlatego liczę na niego na najbliższym SD, ale szanse ma małe. Chociaż są szanse na mały przekręt. Danielson przegrywa w Steel Cage Matchu, ale przychodzi Big Show, nokautuje Henry'ego, "budzi" Daniel'a, a ten wykorzystuje walizkę, lub coś podobnego mającego na celu wykorzystania walizki.

 

Wracając - do tej pory nie skorzystano jeszcze z motywu, że "koleś nie jest 'medycznie czysty' i nie może walczyć" na mistrzu. Tzn. każdy champ, który stracił tytuł na rzecz posiadacza walizki, nie miał do tego momentu żadnego 'L4', a dopiero Markowi się to przytrafiło.

Tłumaczenie pokrętne, ale nie takie zupełnie 'z dupy', jak to niektórzy tutaj przedstawiają. Nie zgodzę się, że jest to od razu "zmienianie zasad". Co najwyżej ich naginanie.

Nie jestem pewny, ale wydaję mi się, że Jericho był w podobnym stanie gdy Swagger wykorzystał walizkę. Pamiętam tylko, że miał na ciele bandaże i był dość poszkodowany.


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Zastanawiam się czy Vince nie chce nam pokazać, że jak by Danielson miał wykonać "cash in" jak wszyscy (wbijanie po walce) to wygrał by pas z łatwością, a jak dojdzie do pojedynku na WM'ce to go umoczy.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

I tu również się pod tym podpisuję. Czepiacie się o byle szczegóły moim zdaniem. Według mnie ważne, że coś w ogóle w końcu robią z tym Danielsonem, bo do tej pory był on traktowany wręcz jak powietrze przez wszystkich bookerów. Ba, służył jako maszynka jobbująca dla obu Sin Carów, nie pamiętacie? A teraz wygrał Main Event Smacka o pretendenta na pas WHC z Ortonem, Barrettem i Rhodesem, czyli ludźmi konkretnie pushowanymi w ostatnim czasie. Jest dobrze :) .

 

Ludzie, co Was napadło? McMahon dał Wam jeden palec, a Wy chcecie od razu całą rękę. Sam fakt, że wokół Bryana zrobiono tyle zamieszania już jest na plus. Koleś, dla którego czasem wręcz NIE ZNAJDOWANO CZASU ANTENOWEGO! Jak dla mnie początek Smacka był bardzo dobry, zaskakujący i emocjonujący.

 

Nie piszę od razu, że jest źle, bo również się zgadzam, że jest dobrze, jednak zdenerwował mnie ta sytuacja z tą walizką. Właśnie żałuje, że czytałem spoilery, dlatego zrobiło to na mnie słabe wrażenie.

 

Ogólnie SmackDown już zaczęło "żyć", teraz nowe twarze powoli wspinają się do Main Eventu, mieliśmy wcześniej kogo? Christian - Orton, praktycznie to samo, a teraz już jest Cody, właśnie Bryan i Wade Barrett, któremu ostatnio dobrze idzie. Trochę teraz nie wiem z kim Orton ma feud, z Barrettem czy z Codym, lecz wychodzi raczej na to, że Rhodesa sobie już odpuścił (może Cody dostanie Bookera, z czego byłbym zadowolony, nie wiem dlaczego jest wiele sprzeciwów dla tego feudu, że to Rhodesowi na złe wyjdzie itd. Gdyby miał feud z Panem T, a następnie ten mecz z Goldustem na WrestleManii to naprawdę byłoby, cytując Miza "Awesome!"), a ponownie powalczy z Wadem.

 

Problem(?) też co z Hunico, nagle stracił wroga i kogo tu mu dać, może samotnego Kofiego? Dobrze by było, gdyby miał program z Justinem Gabrielem, obaj się "dogadują" w ringnu, z majkiem może być gorzej, ale taki malutki feudzik z finałem (1 walka) na Pay-per-view chyba źle WWE by nie wyszło.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  61
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.11.2010
  • Status:  Offline

Smackdown wywołał dużo emocji, więc w zasadzie powinien być bardzo w porządku. Był on jednym z tych momentów, które pozwalają wierzyć, że WWE ma naprawdę duże plany wobec Bryana. Ale. Z logicznego punktu widzenia, już samo zdobycie przez niego walizki było głupie. Ale po kolei. Zaliczył świetny solowy debiut na SummerSlam, by później toczyć naprawdę dobry konflikt z Mizem. Naprawdę podobała mi się jego promocja, była przemyślana i stopniowa, pojawiał się na PPV, wykręcał świetne walki i co najważniejsze wygrywał. Wszystko toczyło się niczym wzorocowe kreaowanie przyszłej gwiazdy, do czasu Royal Rumble, gdzie również był bardzo mocno i mądrze zabookowany, jak na świeżaka. A później istna tragedia, jakby ktoś na zapleczu kazał zmienić wszystkie plany wobec Dragona. Zaczyna pojawiać się w bezsensownych segmentach z divami, traci kompletnie bezsensownie pas na rzecz Sheamusa, nawet nie pojawia się w telewizyjnej cześci WrestleManii. Słabe miesiace na SmackDown i nagła wygrana walizki, po czym znowu słabe bookowanie. To wszystko powoduje, że jego postać nie jest i nie będzie gotowa do bycia mistrzem do najbliższej WM. Na porządny rozwój zawodnika potrzeba logicznego prowadzenia i czasu. Obu tych rzeczy tutaj zabrakło, więc nie dziwie się, że ludzie nie kupią jako mistrza gościa, który był na 3 (!) PPV w tym roku. Zakładam,że WWE ma wobec Bryana fajne plany, ale rushując tak bardzo zdobycie przez niego mistrzowskiego złota czynią mu krzywdę. Moim zdaniem, Danielson nie powinien podzielić losu Swaggera czy pierwszych runów Sheamusa. Cholera, jest na to po prostu zbyt dobry!
I don't own a TV, I don't eat meat. I'm Bryan Danielson and I DO WRESTLE.

  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jak dla mnie akcja z przedwczesnym, anulowanym cash-in była jakby badaniem gruntu. W końcu Bryan był długi czas lowcarderem, nawet w okresie po zdobyciu walizki (tak mniej więcej wrzesień i październik, ledwo starczało dla niego TV time). Ostatnio zaczął się kręcić w okolicy pasa, i myślę że WWE po prostu chciało sprawdzić reakcję publiczności, czy jest na tyle over by zdobyć WHC. Według mnie udało się doskonale, publika szalała, a gdy Teddy anulował cash-in zaczęli nawet chantować "Teddy sucks". To pokazuje potencjał Bryana i to że sprawdzi się jako champ.

  • Posty:  221
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Jak tak głębiej nad tym pomyśleć, to też może nie do końca. Do tej pory upraszczano, że można scashować "anyplace, anytime". Swoją drogą, to te 'anyplace' też przecież chyba nie pozwalało na zrealizowanie kontraktu na ulicy, co nie? Wracając - do tej pory nie skorzystano jeszcze z motywu, że "koleś nie jest 'medycznie czysty' i nie może walczyć" na mistrzu. Tzn. każdy champ, który stracił tytuł na rzecz posiadacza walizki, nie miał do tego momentu żadnego 'L4', a dopiero Markowi się to przytrafiło.

Tłumaczenie pokrętne, ale nie takie zupełnie 'z dupy', jak to niektórzy tutaj przedstawiają. Nie zgodzę się, że jest to od razu "zmienianie zasad". Co najwyżej ich naginanie.

 

Faktycznie , jak by się trochę wgłębić w temat walizki to rzeczywiście sporo jest tu nie dopowiedziane. Bo odchodząc już trochę od tematu Daniela , to czy właściciel walizki musi mierzyć się ze swoją ofiarą w zwykłej walce 1vs1 , czy może to być równie dobrze falls count anywhere match w szatni z przebierającym się mistrzem. Sporo tu nie dopowiedzeń co moim zdaniem w sumie wychodzi na + bo zawsze można trochę dostosować sprawę inkasacji walizki do jej właściciela czy obecnej sytuacji mistrza.

 

może Cody dostanie Bookera, z czego byłbym zadowolony, nie wiem dlaczego jest wiele sprzeciwów dla tego feudu, że to Rhodesowi na złe wyjdzie itd. Gdyby miał feud z Panem T, a następnie ten mecz z Goldustem na WrestleManii to naprawdę byłoby, cytując Miza "Awesome!.

Tu się zgadzam. Też o tym wspominałem ostatnio w temacie raw i był bym jak najbardziej za. Rozumiem że niektórzy mogą mieć wątpliwości co do tej walki, bo przed kontuzją Złoty był w końcu tylko jobberm. Patrząc jednak pryzmat kariery Goldusta to był on niegdyś mistrzem ic , w czasach kiedy ten pas znaczył w federacji całkiem sporo( o ile pamiętam to Goldi znalazł się na liście 25 najlepszych mistrzów ic w historii wwe). Do tego Dustin i Cody są braćmi i uważam że taka walka sporo znaczyła by dla każdego z nich.

Z resztą od kiedy wygrana z kimkolwiek jest ujmą . Cody zakończył by karierę swojego brata, co umocniło by jego pozycję jako heela , a Goldust godnie pożegnał by się z ringiem.

21141536044eac5162deaab.gif


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.03.2010
  • Status:  Offline

Jezeli chodzi o Bryana;

 

ja ma nadzieje ze ta historia z SD nie ma na celu jeszcze wiekszego podpromowania Henrego:

 

Na nastepnym SD "kontuzjowany" Henry po ciezkiej walce wygrywa z danielem...

Po walce Daniel uderza krzeslem stolem czy czyms innym co ma pod reka i cash in .... probuje zapiac submissiona a tu Marek wyrawa sie i WSM....

Mark bylby wtedy prawdziwym niszczycielem ktory w jedna noc potrafi wygrac 2 walki o pas chociaz jest kontuzjowany...

Undertaker juz wy czekal na WM

 

Mam nadzieje ze nikt nie pa takich porysowanych pomyslow jak ja bo Bryanowi ten pas by cholernie pasowal <3


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Ogólnie SD kręciło się wokół Dainelsona i w sumie tylko o nim się wypowiem. Na mój rozum WWE chciało sprawdzić jak ludzie przyjmą jego ewentualne zdobycie pasa; ich reakcję oraz sprawić żeby przynajmniej do końca roku o nim i tej sytuacji nie zapomnieli. Dla mnie to że anulowali jego zdobycie pasa jest dobrą choć mocno kontrowersyjną i nielogiczną (jeśli bierzemy okoliczności w jakich stracił pas), bo Bryanowi narazie pas nie jest potrzebny. Boom na Bryana dopiero się zacznie a wtedy i owszem pas będzie dodatkiem do niego.

 

Koniec końców Danielson bardzo realistycznie odegrał radość po zdobyciu pasa, w ogóle sam moment cholernie mi się podobał. A marki będą miały niezły bajzel w głowach po tej sytuacji: Ani Byk Show, ani Orton nie mogli zabrać mu pasa, a robi to osoba po której ostatnio cudów nie można się spodziewać.

 

Myśle że ten manewr WWE może chcieć jeszcze kilka razy powtórzyć, aż Bryan się wkurzy, przejdzie turn, i pokona jakiegoś face'a w takim momencie i w taki sposób że Tedzik Long będzie mógł tylko i wyłącznie patrzeć.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Pierd**icie głupoty z Danielsonem... ;)

 

Panowie, kto by się jakiś czas temu spodziewał, że CM Punk będzie obecnie najlepiej sprzedającą się postacią na RAW i będzie miał pas WWE, a Danielson będzie natarczywie kręcił się przy pasie WHC? :shock: Niektórzy to chcieliby z miejsca manny z nieba...

 

Złamanie słowa co do terminu i WM? Bardzo dobrze! Pokazał, że ma jaja, a i powód miał dość konkretny. Henryk 2, czy 3 tygodnie pod rząd obijał go jak chciał, w tamtym tygodniu mało go nie "połamał" na zapleczu, więc ja to rozumiem jako sposób zemsty...

 

Bardzo dobrze, że ruszyli z kopyta z promocją, ale na pas jest za wcześnie... Ludzie, do cholery dajcie mu majka i pozwólcie dłużej pogadać, facet ma w sobie na prawdę duże pokłady energii i charyzmy (pozdrawiam ludzi, którzy jakiś czas temu stawiali go w szeregu z Evanem), a do tego umie świetnie nawijać...

 

Bądź co bądź, "kasację" walizki oglądałem chyba z 10 razy pod rząd, jak dla mnie, fana Danielsona z czasów Indy to był po prostu mega-genialny motyw. I wierzę, że to nie koniec emocji... 8)


  • Posty:  129
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.08.2011
  • Status:  Offline

E_9, dokładnie tak, jak mówisz. Bryan pokazał, że ma jaja. Poza tym, ogłaszał, że do Wrestlemani nie zgoli brody :-) Ale już teraz wygląda jak jaskiniowiec :D Niech jeszcze nie zdobywa tego pasa, niech jeszcze o niego powalczy, ja zawsze byłem za tym, żeby mu nie dawali w ogóle mikrofonu do ręki, ale Barrettowi pokazał, że nie jest tylko chłopkiem do bicia, którego nie można traktować jako zagrożenie. Wg mnie wypadło to fajniej, niż jego gadka z Henrym na Backstage'u kilka tygodni temu. I jeszcze jedna sprawa, praktycznie wszystkie koszulki Bryana się sprzedały (pochwale się, że zamówiłem jedną i mam ją już w domu :-).To chyba niemały sukces, jeśli koszulek już chyba wszystkich nie ma na stanie. Chyba widzimy, jak WWE szykuje sobie przyszłego Main Eventera (oby) :-)

  • Posty:  61
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.11.2010
  • Status:  Offline

Może mój ostatni post wydał sie nader negatywny, ale nie do końca jestem takim pesymistą. Podobało mi się ostatnię SD bo wywołało gwałtowne emocje, a przecież w dużej mierze o to chodzi. Test widzów na przejęcie złota przez Bryana wyszedł bardzo w porządku, było widać radość na twarzach niezbyt licznie zgromadzonej publiczności.

Sam zabiegł z odebraniem pasa, mimo iż budzi kontrowersje, był przemyślany, gdyż sprawił, że ludzie wczuli się w los "oszukanego" Danielsona, co pomoże mu na jeszcze lepszy kontakt z przeciętnymu fanami WWE.

Sam skład ME był przemyślany, a każdy uczestnik ma jakieś nie do końca wyrównane rachunki z innym. Nawet na Ortona patrzy się z przyjemnością, nie jest bookowany na terminatora i na prawdę pomaga w promocji nowych talentów. Nazywanie go pusk killerem jest mocno przesadzone.

Od czasu samej sprawy z Henrym, Big Showem i Bryanem, jest również wiele pozytywnych szczegółów: Cole wciąż hejtuje Bryana, ale nie robi z niego nudnego nerda, a nienawiść jaką darzy Michaela publiczność, sprawia, że automatycznie fani stoją murem za Bryanem ( wystarczy wspomnieć sytuację z ostaniego SD, gdzie publika dosłownie oszalała, gdy Danielson demonstracyjnie pozował z pasem na stoliku komentatorskim).

Booker T (jaki by nie był :D ) broni jak umie Bryana, Mark Henry w jednym z Backstagów przyznaje, że Bryana ma przysłowiowe jaja, a Orton zaczyna dażyć posiadacza walizki czymś w rodzaju respektu. Może to małe pierdoły, ale naprawdę mają istotny wpływ na budowanie reakcji publiczności.

 

Należy jednak trochę ochłonać, bo wcale bym się nie zdziwił, gdyby we wtorek, po może nawet dość wyrównanym pojedynku, Mark odesłał Bryana do Hall of Pain, aby ten mógł dotrzymać obietnicy i "niespodziewanie" powrócić na WrestleManii.

I don't own a TV, I don't eat meat. I'm Bryan Danielson and I DO WRESTLE.

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

SmackDown wypadło średnio. Początek bardzo mnie zniesmaczył, bo jednak nie wierze do końca w żadne słowa wypowiadane przez wrestlerów na wizji i Bryan realizujący walizkę mnie ucieszył. To co stało się później było po prostu śmieszne. Jeżeli zwycięzca walizki może ją wykorzystać w każdym momencie to co to za argument, że Henry nie był zdolny do walki ? A czy np. Cena na New Year's Revolution 2006 był?

 

Słabo wypadły przede wszystkim segmenty na tej gali, bo żaden nie potrafił mnie zaciekawić i już większą uwagę poświęcałem walkom. Podczas tag team matchu z udziałem Sheamusa rozmyślałem czy najlepsze dla pasa US nie byłoby właśnie gdyby to Great White był jego następnym posiadaczem. Pas jeszcze bardziej zyskałby na wartości(jakiej nie miał od kilku dobrych lat), a i sam Sheamus miałby co robić, bo jak na razie jego droga do main eventów jest zablokowana. Oznaczałoby to, że Zack musiałby być regularnie promowany żeby cokolwiek zwojować, ale coś kosztem czegoś i taka decyzja byłaby chyba odpowiednia.

 

Nawet nieźle wypadł main event gdzie dość sporo się działo i Bryan wyraźnie nakręcał tempo pojedynku. Fajnie, że dali mu wygrać i Cody dość szybko tapował co sprawiło, że Dragon trochę zyskał w oczach przeciętnego widza. Specjalne wydanie SD zapowiada się interesująco i skoro odbywa się na żywo, a Bryan ma szanse walki o pas w klatce z której może szybko spierdolić to może WWE zrobi jakiś storyline, że Bryan zdobędzie pas(tak jasne...), a walizkę zatrzyma do momentu w którym ten pas straci, bo taki run nie byłby na pewno długi. No, ale nie ma co prowadzić rozważań rodem ze sci-fi, niebawem się okaże co Foley i spółka zrobią z następnym show.

 

PS: Danielson z tą brodą przypomina mi swoją postać z ROH. Niech jeszcze ogoli głowę na łyso i przejdzie heel turn to już byłoby spełnienie marzeń. :twisted:

 

PS2: Vickie to niedługo będzie w samych majtkach wychodzić. :roll:

 

Udowodniono mi jednak za jego pomocą jedną rzecz - olbrzymy (przynajmniej w znakomitej większości) nie nadają się do niczego innego niż do promowania ludzi, którzy - w przeciwieństwie do nich - mają jakiś talent. Może radykalne stwierdzenie, ale sorry, ktoś kto robi takie "show" w ringu jak ta dwójka na ostatnim SS jest dla mnie automatycznie skreślony.

 

Big Show nie był kiedyś w ringu taki zły, ale to fakt, że ta dwójka przynudza jak cholera i przyznaje to mimo, że naprawdę ich szanuje za to co robią dlatego biznesu. Cały czas się dziwie, że WWE nie wykorzystuje Showa w bardziej wesołym gimmicku, bo to naprawdę pocieszna osoba i nieraz pokazywał to w WWE, a przecież pora jest dość odpowiednia skoro jest facem tak mocno skrzywdzonym przez Henry'ego.

 

Jest też oczywiście druga opcja, czyli walka o WHC zrobiona na siłę tylko po to, by potwierdzić jakim to Henry nie jest dominatorem (i by był main event o pas na gali live, czyli czymś specjalnym dla niebieskiej tygodniówki). Bryan równie dobrze może przez to zostać tak szybko zepchnięty do midcardu, jak szybko udało mu się z niego odskoczyć. Wydaje mi się jednak, że tak się mimo wszystko nie stanie.

 

SD Live to nie jest norma, więc liczę na coś ciekawego i mam nadzieje, że Dragon nie zostanie rozjebany w parę sekund na dość ważnej dla niego gali. Wydaje mi się, że to są początki promocji Bryana, ale jakoś ciągle mam obawy czy zaryzykują danie mu pasa... Jeżeli Vince weźmie pod uwagę publiczność i społeczność internetową to kto wie, może jednak się uda i jedna z głównych twarzy promujących scenę niezależną zdobędzie upragniony tytuł.

 

Do tego jeszcze Bryan jest nieslowny. Miala byc WrestleMania, to czekajmy na WMke. Nie ma co kombinowac, bo jesli teraz faktycznie dojdzie z ta walizka do najwiekszej gali roku, to juz nie bedzie mozna powiedziec, ze czekal.

 

Taki biznes, zawsze wierzysz w to co mówią wrestlerzy on-screen? Chociaż trzeba przyznać, Bryanowi w takim gimmicku trudno nie ufać. 8)

 

Plusy:

- Wiekszych nie stwierdzono -

 

Ani element z wykorzystaniem walizki, ani main event w jakimś stopniu Ci się nie spodobały? Starzejesz się. :twisted:

 

Jak go słuchałem parę razy w 2008/2009, to lepiej, by majka do ręki nie dostawał, no chyba, że coś się zmieniło. Mam taką nadzieję oczywiście.

 

DiBiase nie jest jeżeli chodzi o mic skille taki zły, a już na pewno lepszy niż w ringu.

 

Gdyby miał feud z Panem T, a następnie ten mecz z Goldustem na WrestleManii to naprawdę byłoby, cytując Miza "Awesome!"), a ponownie powalczy z Wadem.

 

Dla gościa, który tak promuję zarówno siebie jak i swój pas takie walki to zdecydowany krok w tył. Booker T to nazwisko wielkie, ale aktualnie gość jest komentatorem, więc jeżeli wypromowałby Rhodesa to w sposób minimalny. O feudzie z Goldustem nawet nie chce mi się myśleć, bo dla Cody'ego taka walka to byłaby strata spotu na największej gali roku(no chyba, że sam chciałby powalczyć z bratem ze względów sentymentalnych).

 

Dobrze by było, gdyby miał program z Justinem Gabrielem, obaj się "dogadują" w ringnu, z majkiem może być gorzej, ale taki malutki feudzik z finałem (1 walka) na Pay-per-view chyba źle WWE by nie wyszło.

 

Taa, może też z Tysonem Kiddem i każdą inną osobą w rosterze... Żeby walczyć na PPV trzeba mieć za sobą jakąś promocje, a Gabriel to jobber i to w dodatku mało wyrazisty.

 

Na mój rozum WWE chciało sprawdzić jak ludzie przyjmą jego ewentualne zdobycie pasa; ich reakcję oraz sprawić żeby przynajmniej do końca roku o nim i tej sytuacji nie zapomnieli.

 

Wątpię, żeby o to chodziło. Wiadomo było, że publiczność to kupi, bo Daniel jest ulubieńcem publiki od dość dawna, a kumulacja nastąpiła w momencie w którym ściągał walizkę na Money In The Bank. Sam nie wiem czy WWE ma tak wiele wątpliwości czy po prostu testują samego Danielsona i jego odporność na tego typu stresowe momenty. Wiele pomysłów krąży mi po głowie, a i tak WWE zrobi coś o czym nie myślałem albo myślałem w negatywnym znaczeniu.

 

Ogólnie to niech najlepiej o tym SD świadczy fakt, że większość osób oglądających to show prawie na pewno z jeszcze większym zaciekawieniem zobaczy następny odcinek. :wink:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  101
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.01.2011
  • Status:  Offline

Na porządny rozwój zawodnika potrzeba logicznego prowadzenia i czasu.

 

Nie zgodzę się. Na wypromowanie wrestlera jak się chce wystarczy z miesiąc. Przykład? Wade Barrett. Midcarder będący poniżej pasa IC, raz pokonuje jakiegoś midcardera czysto, później jobbuje mu się dwie największe gwiazdy(Celt i Randy) i już staje się liderem grupy na SS. Teraz jakby jakiś face był mistrzem Wade bez problemu byłby kupiony jako wiarygodny contender.


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie zgodzę się. Na wypromowanie wrestlera jak się chce wystarczy z miesiąc. Przykład? Wade Barrett. Midcarder będący poniżej pasa IC, raz pokonuje jakiegoś midcardera czysto, później jobbuje mu się dwie największe gwiazdy(Celt i Randy) i już staje się liderem grupy na SS. Teraz jakby jakiś face był mistrzem Wade bez problemu byłby kupiony jako wiarygodny contender.

 

Nie do końca tak jest. Bryana nie można tak łatwo wypromować jak Wade'a, bo w przeszłości Danielson nigdy nie miał takiej pozycji jak Barrett, więc o wiele łatwiej przywrócić komuś mocną pozycje niż tą pozycje systematycznie budować. Natomiast jestem dość mocno przekonany, że WWE w przeciągu miesiąca albo maksymalnie dwóch potrafiłoby wypromować dosłownie każdego co pokazywali nie raz robiąc gwiazdy z wrestlerów po których mało kto się tego spodziewał.

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...